26
że jakie będzie miał znaczenie dla funkcjonowania szkół niepublicznych?
— Na to pytanie nie ma odpowiedzi, ponieważ nastąpi zmiana rządu i to nowy rząd zdecyduje, czy ta ustawa będzie należała do jego priorytetów. Rektorzy uważają, że szkolnictwo wyższe potrzebuje nowej ustawy. Sprawy związane m.in. z modelem samej uczelni, z odpowiedzialnością za jej działanie, w tym odpowiedzialnością finansową, rolą państwa, autonomią uczelni, jednym słowem — z całym kompleksem problemów dotyczących funkcjonowania uczelni, muszą być na nowo uregulowane. Uważamy, że nowa ustawa jest niezbędna, natomiast dodatkowym nowym uwarunkowaniem, które pojawiło się w ostatnich tygodniach są ograniczenia, które wynikają z niebezpieczeństwa kryzysu finansów publicznych. I niewątpliwie sektor publiczny będzie musiał w Polsce być reformowany już w najbliższych latach, to zaś będzie oznaczać, że oświata, nauka i szkolnictwo wy ższe będą podlegać także pewnym zmianom z tym związanym. Trzeba mieć nadzieję, że najbliższa kadencja parlamentu przyniesie zarysowanie nowego modelu szkolnictwa wyższego w Polsce, któiy odpowiadałby zarówno wyzwaniom czasu, jak i ograniczeniom, które dzisiaj się pojawiają.
Czy da się pogodzić ideę akredytacji jako pewnej unifikacji standardów z ideą swobodnego rozwoju i reformy nowoczesnej szkoły wyższej? Przeciętnemu obserwatorowi sporu o akredytację może się wydawać, że chodzi właściwie nie tylko o eliminację szkół słabych, ale także eliminację ewentualnej
Dzisiaj nie ma żadnego sporu między Radq Głównq a KRASP, ponieważ nasza Konferencja
nie zajmuje się ani umocowaniem prawnym, ani kompetencjami Rady
konkurencji. Wydaje się, że problem jakości szkolnictwa wyższego to nie problem akredytacji, ale problem reform programowych i nowych idei zarządzania nauką.
— Pewien rodzaj akredytacji istnieje nawet wr warunkach wolnego tynku i w odniesieniu do towarów^ materialnych. Istnieją pewne formy certyfikacji towarów' lub producentów, którzy mogą uzyskiwać określone uprawnienia, otrzymują np. certyfikaty ISO, a ich towary — m.in. certyfikaty bezpieczeństwa lub dopuszczenia do sprzedaży.
W przypadku wielu usług nie stosuje się ta-
Trzeba mieć nadzieję, że najbliższa kadencja parlamentu przyniesie zarysowanie nowego modelu szkolnictwa wyższego w Polsce, który odpowiadałby zarówno wyzwaniom czasu, jak i ograniczeniom, które dzisiaj się pojawiają
kich norm, ale w przypadku szkolnictwa wwzszcgo — usług edukacyjnych w szkolnictwie wyższym —jest to niezbędne, dlatego że jest to forma ochrony przez państwo dyplomu państwowego, któiy wydają szkoły wyższe. Skoro standard tego dyplomu określa państwo, to państwe musi badać, czy dana instytucja spełnia minimalne wymagania do tego, żeby móc go wydawać.
To pieiwszy powód, że musi istnieć państwowa akredytacja. Po drugie, za długo trwałoby weryfikowanie na rynku poziomu uczelni wyższych, co mogłoby przynosić rozczarowania i krzywdę pokoleniom młodzieży. Państwo musi chronić swoich młodych obywateli przed takimi rozczarowaniami, dlatego uznaje się, że w szkolnictwie wyższym obowiązuje zasada koncesji. Dopuszcza się tylko te instytucje, które uzyskują pozwolenie na prowadzenie tej działalności. Pozwolenie musi być poprzedzone określeniem standardu oraz badaniem po-