7
traktowany jest przez geodetów uprawnionych jako gotowy „formularz do wypełnienia”. Pełno więc jest w tych protokółach niedokończonych zdań, rozpoczętych drukiem wzoru ... a gdzieniegdzie okazuje się, że „brak jest miejsca” na wpisanie odpowiedniego tekstu. W szczególności „brak jest miejsca” na ocenę dokumentów wziętych pod uwagę przy rozgraniczeniu, a więc takiej oceny po prostu nie wpisuje się.
Niestety, protokóły graniczne sporządzane bywają z błędami merytorycznymi, zawierają sprzeczne sformułowania i niedomówienia. Nie będę ich tu omawiał. Wówczas więc organ orzeka o rozgraniczeniu na podstawie dokumentacji, które łatwo mogą być zdyskwalifikowane w ewentualnych późniejszych postępowaniach cywilnych przed sądami powszechnymi.
3. Podobnie ma się rzecz z podziałami nieruchomości. Na dodatek bywało, że do nieruchomości rolnych stosowano przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami. Bywało też, że organy gminy odmawiały zainteresowanym stronom zgody na podział, choć z dokumentacji można domniemać, iż celem podziału był zamiar powiększenia nieruchomości sąsiadującej, a więc okoliczność dopuszczona wymienioną ustawą. Zabrakło chęci wyjaśnienia spraw, jak tego wymagają przepisy art. 6 i 7 Kpa. A strony, jak widać, pogodziły się ze swym losem, choć w jednym przypadku granica przebiega przez budynek gospodarczy.
Osobliwym obyczajem, „dla przyspieszenia sprawy”, stało się uzyskiwanie od stron oświadczeń, że nie będą odwoływać się od decyzji zatwierdzającej podział nieruchomości, a nawet zdarzyło się, iż data takiego oświadczenia była wcześniejsza od daty decyzji.
Nie wzięto pod uwagę okoliczności, iż jest to sprzeczne z art. 111 Kodeksu postępowania administracyjnego. Klauzula ostateczności decyzji może być bowiem umieszczona nie wcześniej, niż z dniem, w którym decyzja staje się ostateczna. Nie należy mylić pojęcia ostateczności decyzji z pojęciem jej wykonalności (art. 16, 108 i 130 Kpa). Tak więc oświadczenia stron o niekorzystaniu z prawa wniesienia odwołania nie powodują skutków prawnych.
4. Miasteczko rozrasta się. Przybywa inwestorów lokujących swoje zakłady przy drogach wyjazdowych, będących przedłużeniem ulic miejskich. Nie zadbano jednak o zmianę granic administracyjnych miasta. Tak więc drogi wyjazdowe położone już w obrębach wiejskich uważane są za kontynuację ulic miejskich wraz z kontynuacją miejskiej numeracji nieruchomości. Jest to w oczywistej sprzeczności z przepisami prawa, dotyczącymi numeracji porządkowej nieruchomości i kompetencji organów samorządowych.