Z końcem zimy, w roku następnym, wypadki w Warszawie: Stutysięczny lud zebrał się w dzień Marca drugi - Dla oddania poległym ostatniej posługi [s. 45] zwiastują nadchodzącą kolejną burzę:
Wisłą płyną wrzucone naszych braci ciała,
Niejednego i matka własna nie poznała [...]
Oto obraz niedoli i nieszczęcia macie! [s.69]
W czasie gdy Hieronim Derdowski w opublikowanej w Stanach Zjednoczonych broszurze pt. „Testament Piotra Wielkiego czyli zamiary Moskali zawojowania całego świata” ostrzegał wspóczesnych przed rosyjskim ekspanjonizmem, Guldenstern tak agitował w roku 1890-ym:
Za wstawieniem Stolicy Świętej Apostolskiej.
Tak musi wyjść z Europy rząd carsko-mongolski,
Niechaj kędyś, w Azyi, podbija narody,
Niech skraca dzikim, równie jako on, swobody [s.47]
Młodzież z Królestwa garnie się do powstania przeciw azjatyckiej hydrze:
Rząd rosyjski nakazał był pobór wojskowy I młodzież woląc życie poświęcić za Polskę,
Niżeli iść w rekruty rosyjsko-mongolskie,
Z miast wybiegła, kryjąc się przed wojskiem do lasu [s.74]
I dalej:
I zginiem lub wywalczym niepodległość Polski,
Którą zalał Germański żywioł i Mongolski [s. 143]
Była tu patriotyczna młodzież, jakże różna od kolejnego pokolenia wojującego fanatyka, studenta Laskowicza, mimowolnie wspomagającego uralską "rzeczywistość siły i bata”53, w przededniu rewolucji, przy czym charakterystyczna jest refleksja Grońskiego, zawarta w politycznej powieści „Wiry”: Galicyjski socjalizm [...] ma już inne rysy i mniej szerokie kości policzkowe54.
Wydając „Hannę” Sienkiewicz musiał użyć pseudonimu, idąc za naukami przezornego i ostrożnego Zagłoby55, bo panicznie bał się rosyjskich szpiegów: „W około siatki [...] z pajęczyny, szpiegostwa, pokus, łotrostwa, ukazów”56 a, w związku z postępującą rusyfikacją w Kraju Przywiślańskim, Galicja była oazą, gdzie poeta mógł czuć się bardziej swobodnie, szczególnie jeśli o powstaniu z 1863 roku pisał pod pseudonimem innym niż w Kongresówce:
53 Wiry / Henryk Sienkiewicz. - Glos Warszawski. - 1909, nr 141
54 Op.cit.. - 1909, nr 142
55 Tymczasem na Ulissesa wspomniawszy, fortelów zażyć wypadnie [w:] Pan Wołodyjowski // Słowo. - 1887, nr 156
56 Do młodego pokolenia / Guldenstern . - Kraków, 1890, s.9
http://ibc.bi ■ui.edu.pl/dlibra/docmetadata?id=245008&from=publication&showContent=true
13