3574671732

Nr 23

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

833

możnym" z zebraniem do niego odpowiedniego materiału, natomiast tamte organizacje rozporządzały bardzo dużym materiałem naukowym i licznymi kadrami pracowników naukowych. Otóż wtedy już zaczęło się odczuwać brak takiej organizacji społecznej, któraby rzeczywiście mogła działalność naukową elektryków odpowiednio posunąć naprzód.

Mówca rozmawiał o tych sprawach z niektórymi członkami S. E. P. i doszedł do przekonania, że warto byłoby, żeby tutaj na naszym terenie również powstała ściśle naukowa placówka. Wyobraża sobie, że Stowarzyszenie powinno wyłonić pewną Komisję Naukową poza Oddziałami, a więc przy Zarządzie Głównym Stowarzyszenia. Ta Komisja miałaby za zadanie przygotowywać pewne poważne referaty. Stowarzyszenie powinno przynajmniej raz na miesiąc odbywać posiedzenia naukowe tak, jak inne stowarzyszenia elektryków zagranicą, np. francuskie, amerykańskie itp., gdzie naprzód są opracowywane i ogłaszane referaty, a potem poddawane dyskusji. Dobrze byłoby, żeby te całe referaty umieszczać w ,,Przeglądzie Elektrotechnicznym", żeby wszyscy zainteresowani mogli się z nimi zapoznać i później poważnie dyskutować. Oczywiście taki referat naukowy musiałby przedtem przejść przez sito tej właśnie Komisji Naukowej. W dalszym ciągu na zebraniu byłaby prowadzona nad nim dyskusja, która również byłaby ogłaszana. Komisja Naukowa miałaby również za zadanie przygotowywać takie referaty na plenarne posiedzenia i inne zebrania i również musiałaby mieć wgląd na stronę redakcyjną w „Przeglądzie", dążąc do zharmonizowania strony naukowej ze stroną pracy ogólnej i wydzielenia każdej z nich odpowiedniego miejsca, czego obecnie nie widzimy.

Prof. Drewnowski zwraca się do nowego Zarządu z prośbą, żeby zechciał tę sprawę bliżej rozpatrzyć. Specjalnie dużą wagę przywiązuje do tego, iż obecnie tak się szczęśliwie składa, że w czasie nowej kadencji będziemy mieli jako prezesa osobę, która wybitnie w kierunku naukowym pracuje i z pewnością te same uczucia tak samo odczuwa.

P. B. Drewnowski prosi o wyjaśnienie pewnej sprawy z terenu Zagłębia Węglowego. W roku ubiegłym jedna z instytucji węglowych Zagłębia Dąbrowskiego zamierzała wybudować linię elektryczną o wysokim napięciu długości 15 km. Projekt i pracę związaną z jej wykonaniem powierzono jednej z instytucji krajowych. Ta firma, nie posiadając personelu technicznego, postanowiła zwrócić się do pokrewnej firmy zagranicznej z prośbą o przysłanie inżynierów. Ostatecznie władze państwowe II instancji zezwoliły jej zwrócić się zagranicę po fachowców. Podobno Stowarzyszenie Elektryków Polskich wydało opinię w tej materii przychylną. Mówca sądzi, że zaszło jakieś nieporozumienie, ta sprawa musiała być załatwiona zbyt szybko, gdyż inżynierów tego rodzaju u nas mamy dużo i w dodatku bezrobotnych.

Kwestia druga. Stowarzyszenie przejawia w ostatnim czasie bardzo ożywioną działalność, interesuje się prawdopodobnie również zagadnieniami społecznymi. Miał właśnie być postawiony wniosek w ostatnim punkcie obrad Zjazdu pod nazwą „Wolne wnioski" zgłoszony przez kol. Sprusińskiego. Koledze Sprusińskiemu chodziło o uchwalenie wniosku, dotyczącego Funduszu Obrony Narodowej. Ponieważ przez Zarząd Główny oraz obecnie przez Zjazd punkt „Wolne wnioski" został skreślony, przeto mówca porusza to w czasie dyskusji.

P. S t. S z p o r nawiązuje do przemówienia p. prof. Drewnowskiego i komunikuje, że w pewnych kołach członków Stowarzyszenia zajmowano się sprawą, poruszoną przez p. prof. Drewnowskiego, ale w węższym zakresie. Przed Zjazdem złożono w Zarządzie Stowarzyszenia wniosek w sprawie „Przeglądu Elektrotechnicznego". Zaproponowano utworzenie Komisji Programowej, któraby pracowała pod przewodnictwem naczelnego redaktora i któraby nadała „Przeglądowi" odpowiedni kierunek. Komisja ta zajęłaby się gromadzeniem materiałów naukowych (zgodnie 'z uwagami p. prof. Drewnowskiego) oraz rozwinęłaby stronę dydaktyczną i informacyjną „Przeglądu".

Mówca wyraża nadzieję, że przyszły rok winien przynieść w tym kierunku pewien postęp.

P. B. Jabłoński oświadcza, że ogromnie mu trafiają do przekonania wytyczne prof. Drewnowskiego, żeby skierować prace Stowarzyszenia Elektryków w kierunku naukowym. Przeglądając czasopisma i skład redakcji czasopism elektrotechnicznych amerykańskich i angielskich zauważył, że w tej pracy naukowej obok pokolenia starszego, które już długo pracuje na tym polu i bardzo dużo zdziałało, współdziała również młodzież. Otóż trzeba to pokolenie i u nas do tej pracy naukowej zaprząc, bowiem nawet studenci w pewnych warunkach mają bardzo ciekawe pomysły i projekty. Chodzi o to, żeby powstała ta łączność między elektrykami starszego pokolenia i między elektrykami, wstępującymi w życie, którzy się przygotowują do tego bardzo zaszczytnego stanowiska, jakim może być należenie do Stowarzyszenia Elektryków Polskich.

P. St. W ó y c i c k i porusza sprawę programu Zjazdów S. E. P. Dotychczasowa polityka jest następująca: właściwe obrady Zjazdu poprzedzane są posiedzeniem inauguracyjnym, na którym wygłaszane są, bez dyskusji, referaty w sprawach ogólnych, przeważnie aktualnych, jak np. dzisiejszy referat prezydialny p. min. Kiihna, a następnie, w czasie obrad poszczególnych sekcji, poruszane są zagadnienia techniczne lub naukowe. Wyniki dyskusji zagadnień poruszonych w sekcjach ogłaszane są następnie w „Przeglądzie" i stanowią trwały materiał dla dalszych prac i badań. Powyższy sposób odbywania obrad Zjazdu daje realne i trwałe rezultaty w sprawach technicznych i naukowych. Istnieją jednak sprawy aktualne, ogólne, jak np. sprawa wytycznych dla rozwoju „Przeglądu", zagadnienia dotyczące spraw organizacyjnych lub tych czy innych poczynań i zamierzeń, poruszonych np. w referacie prezydialnym. Sprawy te są co najwyżej podawane do wiadomości uczestnikom Zjazdu, ale nie są przez nich dyskutowane i omawiane, a co najważniejsza — Zjazd nie wypowiada się w tych sprawach i nie zajmuje wobec nich żadnego stanowiska. Uczestnicy rozjadą się do swych prac codziennych i w nawale spraw szarego dnia nie znajdą czasu dla skrystalizowania swego stanowiska, nie mówiąc już o możności powzięcia przez kilku członków analogicznej decyzji. Jeżeli program Zjazdu przewiduje zwykle trzydniowe obrady, to, zdaniem mówcy, istnieje miejce i czas dla obrad specjalnej komisji spraw ogólnych, która by zagadnienia ogólne, poruszane w referatach wygłaszanych na zebraniach inauguracyjnych lub też na pierwszym plenum, przedyskutowała szczegółowo i przemyślała. Na zakończenie Zjazdu musiałoby się odbyć drugie plenum, na którym Komisja przedstawiłaby w skonkretyzowanej formie wnioski w poruszonych sprawach, które następnie byłyby uchwalone, a przez to stanowiłyby wyraz opinii S. E. P. w sprawie szeregu spraw ogólnych i dawałyby właściwą podstawę dla prac Zarządu, zmierzających do reprezentowania dążeń większości członków Stowarzyszenia. Uważając, że wprowadzenie omówionego uzupełnienia programu dawałoby Zjazdom ich właściwy charakter mówca zwraca się z apelem do Zarządu, by opracowując programy następnych Zjazdów poruszoną kwestię wziął pod uwagę.

P. M. Porębski przypomina, że 2 lata temu na Walnym Zgromadzeniu w Krakowie zabrał głos w sprawie akcji zjednoczenia wszystkich pokrewnych zrzeszeń elektryków polskich w jeden związek. Jak wiemy istnieje w Polsce szereg organizacji elektryków, które idą każda swoją drogą, co prowadzi do rozpraszania środków i marnotrawienia wysiłków zamiast zespolenia sił i pracy zbiorowej, co jest szczególnie wskazane w okresie obecnego kryzysu. Mówca wymienił wówczas jako przykład takiej organizacji Elektrotechniczny Związek Czechosłowacki i apelował do Zarządu Głównego o wszczęcie zabiegów celem scalenia wszystkich organizacji elektryków. Rok temu, na Walnym Zgromadzeniu w Bydgoszczy, Kolega Prezes od siebie poruszył znowu tę sprawę i bardzo słusznie napiętnował stosunki w dziedzinie organizacji elektryków polskich. Podczas gdy v/ S. E. P. co roku w kolejce zmieniają się osoby prezesów Stowarzyszenia przekazując następcom władzę i obowiązki, w niektórych pokrewnych zrzeszeniach istnieją różne „kacyki" itp., które kurczowo trzymają się władzy i których osobiste ambicje udaremniają akcję koncentracji pokrewnych sobie związków. Mówca zadaje pytanie, czy Zarząd Główny zdziałał coś w tej sprawie w przeciągu ostatniego roku i jakie są wnioski w tym kierunku?

Odpowigdzi udzielił Prezes S. E. P. p. A. K ii h n — przedewszystkiem co do poruszonej sprawy przez jednego z Kolegów dotyczącej udzielenia opinii przez Stowarzyszenie w sprawie zatrudnienia inżynierów polskich przy budowie sieci wysokiego napięcia zaznaczając, że to jest sprawa,