3685105749

Uczestnicy debaty podsumowującej przemiany gospodarcze ostatniego twiertwiecza. Od lewej: Jan Krzysztof 8ietecki, przewodniczący Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów. Zbigniew Jagiełło, prezes zarządu PKO Bank Polski oraz Andrzej Malinowski, prezydent organizacji Pracodawcy RP.

obcych armatorów wchodzących na zwrócono uwagę, by uwzględniać spe-nasz rynek, w porównaniu z istnie- cyfikę poszczególnych państw w tym jącymi instrumentami obrony rynku zakresie. Jeżeli istnieje dobra polska obcego dla polskich firm.    ustawa o portach morskich i doświad-

Kolejny panel w ramach bloku czenia z jej korzystania od 1996 roku pierwszego, tzw. „portowy”, przygo- są pozytywne, to może należałoby towany został przy dużym zaangażo- mniej skupiać się na poprawianiu

rową i pasażerską. Wyrażali jednocześnie zaniepokojenie tworzeniem się różnic konkurencyjności armatorów działających na Bałtyku w stosunku np. do armatorów działających na akwenach Europy południowej (Morze Śródziemne, Adiatyk), w związku z wejściem nowych przepisów dotyczących stosowania drogich paliw niskosiarkowych w strefach ECA (Bałtyk, Morze Północne). W tym kontekście mówiono też o przygotowaniach firm żeglugowych do konieczności stosowania od stycznia przyszłego roku drogich paliw niskosiarkowych.

Patrick Verhoeven podkreślił szczególną rolę lobbingu polityków oraz środowisk armatorskich danego kraju na rzecz skłonienia Unii Europejskiej do wypracowania instrumentów pomocowych dla firm żeglugowych ponoszących wyższe koszty z tytułu nowych przepisów ekologicznych. Jak zauważył sekretarz generalny ECSA, Polska ma 51 nowych europosłów, co stanowi bardzo dużą siłę w Parlamencie Europejskim. Warto, by współpracowali oni ze sobą i reprezentowali jednolite stanowisko na rzecz obrony polskich interesów.

Z kolei szef Unity Linę Jarosław Kotarski przedstawił obecną sytuację polskiej żeglugi promowej na Bałtyku, zwłaszcza w kontekście pojawienia się na konkurencyjnej linii nowego armatora - niemieckiej firmy TT-Line. Pojawiła się teza o zbyt dużej otwartości polskiej administracji na działania waniu Anety Szreder-Piernickiej i bardzo udanym udziale - jako moderatora - prof. Andrzeja Grzełakow-skiego z Akademii Morskiej w Gdyni. Dyskusja wskazała na skuteczność działań w ramach korytarzy transportowych, które obejmują inwesty-

TEN-T, ułatwiające dostęp do portów i łączące porty z siecią drogową istniejącą w głębi kraju. Podkreślono konieczność zwiększonego lokowania środków w korytarz odrzański.

Paneliści dyskutowali również o tzw. unijnym pakiecie portowym, w tym swobodzie dostępu do usług portowych, znoszeniu monopoli np. pilotażowych itd. Ale jednocześnie tego co dobre, a skoncentrować się na poszczególnych elementach łańcucha transportowego, tam gdzie zmiany są niezbędne.

Trzeci panel w bloku, tzw. „stoczniowy”, przygotowany był przez pełnomocnika marszałka zachodniopomorskiego ds. gospodarki morskiej Ryszarda Kwidzińskiego i to on dokonał krótkiego podsumowania. Jak zauważył Ryszard Kwidziński, od 10 lat systematycznie rośnie na świecie produkcja stoczniowa. Powstają też nowe stocznie - także i w Europie, które produkują głównie statki specjalistyczne. Ceny na statki rosną od dwóch łat - w tym okresie już o ok. 20 proc. Europa przoduje nie tylko w zamawianiu nowych statków, ale tutaj skupia się też główna działalność kooperantów i producentów urządzeń okrętowych. Polski sektor stoczniowy dopasował się do trendów światowych i oczekiwań klientów jeśli chodzi o rodzaje produkowanych statków. Po okresie rozbicia aktualnie trwa ponowna konsolidacja głównych polskich ośrodków produkcji okrętowej. W krajowym sektorze stoczniowym dominującą rolę odgrywa działalność remontowa. Przemysł stoczniowy w Polsce jest obecnie w

a jego liderem jest Gdańska Stocznia „Remontowa". Przychody grupy „Remontowej” w ubiegłym roku to 1,9 mld zł, natomiast zysk netto to 330 min zł. „Remontowa" stała się piątym w Polsce płatnikiem podatków. Również inne zakłady tej branży - głównie z Trójmiasta - są w dobrej kondycji, notując zysk na poziomie 20-30 proc. obrotów. To pokazuje potencjał, który istnieje w tej branży. Działalność stoczniowa to także biura projektowe

-    obecnie w naszym kraju funkcjonuje ok. 50 takich biur. Łącznie zatrudniają one ok. 1500 osób.

Blok drugi zatytułowany: „Gospodarka morska - badania, nauka i rozwój”, składał się z czterech paneli, podczas których mówiono na temat innowacyjności i działalności badawczo-rozwojowej w gospodarce morskiej, planowaniu przestrzennym obszarów morskich w UE, wreszcie na temat rzeki Odry, w kontekście jej funkcji transportowej oraz turystycznej.

Wicemarszałek Wojciech Drożdż

-    w kontekście dyskusji bloku drugiego - powiedział m.in., że konieczne jest połączenie potencjałów naukowców, biznesu i praktyki, stymulowanie i wspieranie uczelni. - Zarówno dla regionu Morza Bałtyckiego, jak i dla całego naszego kraju adekwatnym i doskonałym rozwiązaniem w tej kwestii jest zaplanowana budowa Bałtyckiego Centrum Badaw-czo-Wdrożeniowego Gospodarki Morskiej w Szczecinie, opartego na idei rozwijania inteligentnych specjalizacji regionalnych. Gospodarka morska tworzy tysiące miejsc pracy i warta jest uznania za „specjalizację krajową” oraz specjalizację całego regionu Morza Bałtyckiego. Wniosek taki powinniśmy zawrzeć i promować

cd.nastr.20 ►

www.obserwator-morski.pl | 19