goriach wiekowych: do 15 lat, 16-18, (czyli ogólnopolska olimpiada młodzieży), 19—20 i 21-25. Szczególnie istotne sąobie środkowe kategorie, ponieważ są zaliczane do oficjalnej klasyfikacji sportu młodzieżowego. Za zdobyte miejsca WZBS-y otrzymują punkty, które przeliczane są w województwach na konkretne pieniądze, i to wcale nie takie matę. Dzięki temu wojewódzkie związki pozyskują środki na kolejny sezon (np. na wyjazdy młodzieży, obozy, rozgrywki kadrowe). Poza tym w budżetach województw i miast znajdują się fundusze na rozwój sportu młodzieżowego (organizację imprez, rozgrywek kadrowych itd.). To bardzo ważne, gdyż z budżetu ministerstwa otrzymujemy środki praktycznie wyłącznie na pokrycie kosztów wysłania reprezentacji na mistrzostwa Europy czy świata.
Finansowanie nauki i szkolenia podstawowego powinno się odbywać ze środków województw, miast czy powiatów. Oczywiście pozyskanie tych środków wymaga wielu starań, wypełniania sporej liczby dokumentów, ale tam. gdzie podjęto takie działania - to się opłaca. Wzorem do naśladowania mogą tu być związki mazowiecki, małopolski, dolnośląski czy wielkopolski.
Choć ogólna liczba członków związku w całej kadencji lekko spadała, to cieszyć musi wzrost liczby zarejestrowanych młodych zawodników. W poszczególnych latach zarejestrowaliśmy ich:2008-718 osób, 2009 - 760,2010 - 824 i 2011 - 845. Dobra praca w WZBS-ach zależy od zaangażowania osób, które na co dzień organizują i prowadzą nabór i zajęcia, a przede wszystkim pozyskują środki finansowe, gdzie to tylko możliwe.
Słów kilka o tych wojewódzkich związkach, które w 2011 r. zarejestrowały najwięcej młodzieży.
Małopolska (168 młodych członków związku). Tutaj duża zasługa nowego prezesa kol. Witolda Stachnika, który znakomicie pozyskuje środki, w tym na organizację ogólnopolskich zawodów młodzieżowych. W tej działalności pomaga mu wiele osób. m.in. kol. kol. Agata Kowal, Leszek Nowak, Marcin Kuflowski, Krzysztof Ziewacz, Maciej Janeczko. Na specjalną uwagę zasługuje Tarnów, gdzie funkcjonuje oddzielna liga młodzieżowa, w której gra kilkadziesiąt drużyn, w tym również z Krakowa, Skawiny i Oświęcimia. W lutym br.TVP Kraków wyemitowa-
Świal Brydża nr a-4 (2GO-261) marzoykwieaeH 2012 ła program o tarnowskim klubie KANA Spora część tego programu była poświęcona brydżowej aktywności młodzieży.
Województwo śląskie (128 zarejestrowanych juniorów) zawsze miało dużo sukcesów w działalności młodzieżowej. Tę ogromną pracę kontynuują m.in. kol. kol. Ryszard La-zikiewicz, Marian Wożniak, Jerzy Matura, Adrian Bakalarz, Jan Wołodkiewicz. W województwie mazowieckim (116 juniorów) aktywnie działają kol. kol. Tadeusz Luzak, Piotr Dybicz czy Włodzimierz Buzę. Działaniami w woj. dolnośląskim (112) kieruje kol. Stanisław Gołębiowski, a znakomicie pomagają mu m.in. Marek Markowski, Roland Lip-pik czy Sławomir Zimniak. W woj. wielkopolskim (106 juniorów) zajęcia z młodzieżą prowadzą m.in. kol. kol. Jan Sybilski, Andrzej Witkowski i Jan Grygier, pod czujnym okiem prezesa Mariana Wierszyckiego. W woj. pomorskim (78 zarejestrowanych juniorów) sprawy młodzieży starają się rozwijać m.in. kol. kol. Jan Przybyszewski, Dariusz Kurys czy Artur Toeplitz.
W2009 r. kol. Leszek Nowak (z niewielkim udziałem finansowym związku) zorganizował kurs instruktorów, który ukończyło 24 absolwentów. W 2011 r. po wielu zabiegach i przygotowaniach udało się kol. Nowakowi uruchomić kurs trenerów brydża sportowego, częściowo finansowany ze środków UE. W zajęciach na AWF Kraków bierze udział 25 przyszłych trenerów II klasy. To cieszy, ale z uwagą śledzimy też plan deregulacji zawodów przygotowywany przez ministra Jarosława Gowina, gdyż może się okazać, że wszelkie centralne uprawnienia (instruktorskie czy trenerskie) staną się zbędne i praktycznie każdy będzie mógł prowadzić zajęcia brydżowe.
Oprócz mistrzostw Polski w poszczególnych kategoriach wiekowych nasi młodzi brydżyści mają okazję rywalizować w szerszej kategorii wiekowej, czyli w mistrzostwach Polski młodzieży szkolnej (obejmujących uczniów gimnazjów i liceów). Do tego dochodzą turnieje w wielu miastach (niektóre z nich mogą się poszczycić wieloletnią tradycją) oraz wszelkie rodzaju kadry (wojewódzkie, junior-skie, studenckie). W sumie jest tego naprawdę sporo. Jeśli uwzględnimy coraz liczniejsze imprezy międzynarodowe (np. w tym roku odbędą się po raz pierwszy juniorskie mistrzostwa Europy par mikstowych) oraz bogaty kalendarz tigo-wo-turniejowy, w którym młodzież też aktywnie uczestniczy, to rzeczywiście jest w czym wybierać.
Młodzi zawodnicy, zainteresowani dalszym rozwojem swojej kariery, są przejmowani przez naszych trenerów odpowiedzialnych za poszczególne reprezentacje: kol. Krzysztofa Krysztof czyka (schools- do lat 20), Marka Markowskiego (juniorzy - do lat 25) oraz Mirostawa Cichockiego (juniorki - do lat 25). Ważnym elementem szkolenia zawodników jest stała praca, analizy, obserwacje i treningi z wykorzystaniem również serwera BBO i innych dostępnych internetowych dobrodziejstw. Dzięki współdziałaniu z intensywnie angażującym się również w tę sferę wiceprezesem Rudolfem Borusiewiczem udało się uruchomić dla młodzieży możliwości treningu i udziału wzawodach. Różne ekipy młodzieżowe rozpoczęły współpracę internetową ze związkami, drużynami, grupami mtodzieżowymi z całego świata. Dobrze bytoby kontynuować pomysły i działania w tym zakresie, bo sądzę, że przysporzy to związkowi członków, zainteresuje szkoły tymi działaniami oraz uatrakcyjni brydża.
Działania szkoleniowe zaowocowały wspaniałymi sukcesami naszych juniorów na arenie międzynarodowej. Reprezentacja do lat 20 „od zawsze" wygrywa każde DME juniorów. Podobnie nasze juniorki. Podczas drużynowych mistrzostw świata juniorów w Filadelfii (2010) obie te reprezentacje zdo-były-w pięknym stylu -złote medale. Liczymy, że podczas tegorocznych mistrzostw w Chinach obronią swoje pozycje. Martwi nas natomiast postawa juniorów. Trudno powiedzieć, czy to zawodnicy-po zdobyciu złotych medali w kategorii schools - osiadają na laurach, czy też znacząco przyspieszają inne kraje. Tak czy owak, ostatnio nie tylko nie ma polskiego medalu, ale nawet awansu do MŚ. A szkoda, ponieważ i w tej kategorii wiekowej mieliśmy przecież-jeszcze całkiem niedawno-wspaniałe sukcesy.
Reprezentacje czekają Warto podkreślić, że w naszej dyscyplinie całkiem dobrze funkcjonuje proces przechodzenia juniorów do „dorosłych" drużyn narodowych. Obecni podstawowi zawodnicy reprezentacji open - Grzegorz Narkiewicz, Krzysztof Buras, Jacek Kalita - to przecież niedawni jeszcze juniorzy. Wielką sensację