Czytałam byle jakie prace magisterskie, kompilacje podszyte nieuctwem i zastanawiałam się nad przyszłością absolwentów nawet renomowanych uczelni wyższych. Rzecz nie tylko w bezkrytycznym posługiwaniu się nowymi technologiami, ale również w coraz słabszych umiejętnościach językowych, uboższym zasobie wiedzy historycznej, literackiej oraz w zakresie sztuki, jednym słowem
w całej tej dziedzinie charakteryzującej człowieka wyedukowanego.
/
Śmierć książki lub inaczej braki w oczytaniu, zwłaszcza w literaturze klasycznej uniemożliwia rozumienie sztuki teatralnej, poezji, muzyki, malarstwa, architektury, jednym słowem całego obszaru kultury i spychanie jednostki w sferę analfabetyzmu. A przecież sprawdzono już po wielokroć, że małe dzieci dwu- i trzyletnie, którym nikt nic nie opowiadał ani nie czytał bajek, mają ubogi zasób słów i pojęć, trudności w nauce, a w dorosłym życiu kłopoty w porozumiewaniu się z innymi ludźmi. Za pomocą laptopa nie wyrówna się tych braków.
Gwoli sprawiedliwości warto przypomnieć, że korzystanie ze skrótów, omówień, tzw. bryków przez uczniów i studentów nie jest dzisiejszym wynalazkiem. Próby ominięcia lektur występowały dawniej. Dotyczyło to zwłaszcza szkolnego kanonu literackiego. W okresie międzywojennym były nawet wydawnictwa publikujące streszczenia poszczególnych tytułów, wykorzystywane przez uczniów. W dzisiejszych czasach rolę takiego streszczenia przejmuje często ekranizacja poszczególnych utworów. Wesele, Popioły, Przedwiośnie i inne są poznawane dzięki filmom. Podawanie obfitych bibliografii przedmiotu w pracach licencjackich i magisterskich nie oznacza, że poszczególne książki były choćby przeglądane.
Likwidacja bibliotek publicznych nie jest równoznaczna jedynie z niemożnością wypożyczenia książki. To również likwidacja miejsca spotkań społeczności lokalnej, czynnego uczestnictwa w przedstawieniu teatralnym, wieczorze poezji, udziału w dyskusji z autorem książki, samorządowcem, politykiem, to okazja do poczucia się obywatelem i publicznego dania temu wyrazu. Skandynawowie określili bibliotekę jako miejsce spotkań: międzypokoleniowych, międzykulturowych i religijnych. Celem jest wzajemne poznanie, akceptowanie inności i w efekcie tolerancja.
46