geograficzne Polski w kierunku zachodnim (o 200 km), utrata ziem wschodnich i południowych. Zaledwie 54% terytorium przedwojennej Rzeczypospolitej znalazło się w granicach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Liczba ludności zmniejszyła się o 1/3. Utracono słabo rozwinięte tereny rolnicze, uzyskano bogate złoża węglowe, rudy żelaza, nowoczesną sieć dróg i linii kolejowych, miasta i porty morskie. W strukturze ludnościowej znikły mniejszości narodowe i etniczne. Część przesiedlono do Związku Radzieckiego, inni wyjechali do Niemiec, jeszcze inni (Ukraińcy, Łemkowie) zostali rozproszeni w województwach zachodnich. Ludność żydowską wymordowano.
W 1945 r. Polska liczyła 24 min mieszkańców. W ciągu półwiecza przyrost demograficzny był wysoki. W 2007 r. ludność Polski liczyła już ponad 38 min obywateli. W 2007 r. 61,8% ogółu ludności mieszkała w miastach, 38, 2% na wsi8. W porównaniu z II Rzeczpospolitą dane się odwróciły na korzyść miast. Wśród ludności wiejskiej ci, którzy są rzeczywiście rolnikami, stanowią około 1/3 ogółu mieszkańców. Modernizacja wsi polskiej powoduje, że coraz więcej osób przechodzi do zaplecza usługowego gospodarstw wiejskich. Są to: elektrycy, hydraulicy, ślusarze, lekarze, weterynarze, właściciele sklepów, kierowcy transportu itp. Mimo tych zmian liczba ludności wiejskiej jest w porównaniu z krajami gospodarczo rozwiniętymi nadal wysoka.
Jesteśmy społeczeństwem, którego duża część została wykorzeniona i pozbawiona naturalnego zaplecza środowiskowego. W pierwszej powojennej dekadzie, jak to trafnie ujęła Krystyna Ker-sten, miliony Polaków znalazło się na drogach9. U podłoża wielomilionowej migracji ze wschodu na zachód leżały decyzje polityczne zwycięskich aliantów, które zapadły w Teheranie i Jałcie. Polacy migrujący z województw wschodnich i południowych zabierali ze sobą niewiele: tyle, żeby przeżyć w wielomiesięcznych transportach. Za nimi została cała materialna infrastruktura, w tym również biblioteki. Niektórzy zabierali ze sobą kilka książek, przeważnie A. Mickiewicza, H. Sienkiewicza, E. Orzeszkowej. Te kilka tomów, bywało, że stanowiły zalążek bibliotek publicznych w nowym miej-
8 Rocznik Statystyczny 2008. Warszawa, s. 182.
K. Kersten: Ludzie na drogach. „Res Publica’" 1987, nr 4, s. 54-64.