tak jak w opisanych poprzednio doświadczeniach. Małpy musiały tu posłużyć się pewnymi narzędziami, to zaś wymagało kierowania się takimi cechami skrzynek, kijów itd., dzięki którym przedmioty te dawały się zastosować w danej sytuacji jako narzędzia. Historyczny już dziś Sułtan Kohlera musiał kierować się widokiem otworów w bambusowych kijach, aby te kije połączyć i otrzymać w ten sposób narzędzie potrzebne mu do zdobycia pokarmu. W tym wypadku mamy więc do czynienia nie tylko z kierowaniem się wskaźnikami wartości, ale również z kierowaniem się wskaźnikami działania umożliwiającego zwierzęciu zdobycie wartościowego przedmiotu, czy też — w innych wypadkach — uniknięcie jakiejś szkody, która mu zagraża.
Wskaźniki działania nie muszą zresztą być zjawiskami odrębnymi od wskaźników wartości, niekiedy jedne i te same fakty pełnią obie funkcje. Tak jest np. w wypadku, w którym zapach pokarmu stanowi dla psa zarówno wskaźnik wartości, jak też pokazuje kierunek, w którym należy szukać pokarmu.
4. Psychologiczne interpretacje zjawisk kierowania się. Wychodząc z założenia, że fakty kierowania się cechami przedmiotów stanowią przejaw poznawania otoczenia (czymkolwiek jest tak pojęte „poznawanie”), określmy tymczasowo „proces poznawczy” jako mechanizm takiego zachowania się i zapytajmy, jakie zjawiska mogą wchodzić w jego skład. Pierwszą uwagą, która nasuwa się psychologowi przy rozpatrywaniu opisanych doświadczeń, jest — uznanie kierowania się za przejaw autentycznego, świadomego poznawania. Wydawałoby się, że zwierzęta muszą tu spostrzegać przedmioty, r o z-poznawać je po określonych właściwościach, domyślać się działania, jakie należy wykonać, aby zdobyć przynętę, tzn., krótko mówiąc, muszą myśleć, poznawać. Na takim stanowisku stoi też Dembowski w obu wspomnianych pracach. Jak wynika z tekstu, nie chodzi mu jednak o zdyskredytowane, introspekcyjne, antropo-morfistyczne pojmowanie mechanizmu przystosowania. Dembowski zastrzega się stanowczo, że „w żadnym wypadku nie wolno nam przypisywać zwierzętom myśli i uczuć ludzkich” (Dembowski,