456719200

Jeśli chodzi o kontakt z International Student Office to uważam, go za poprawny. Uzyskiwałam wszystkie potrzebne informacje, a panie były dostępne prawie cały czas w swoich godzinach pracy. Natomiast należy wziąć pod uwagę, że poza godzinami pracy ciężko będzie uzyskać od nich jakąkolwiek pomoc. Nie mniej jednak w sytuacjach krytycznych należy próbować.

Koszty utrzymania

Koszty utrzymania są bardzo wysokie. Stupendium z SGH nie pokryło kosztu akademika. Trzeba to przyjąć do wiadomości i starać się żyć normalnie. Niedaleko TBS znajduje się uniwersytecka stołówka, na której można zjeść obiad z niewielką przystawką i deserem za 3,05 EUR. Nie ma w okolicy tańszej opcji na lunch.

Warto zabrać ze sobą odpis aktu urodzenia (jeśli powiesz, że jest Ci potrzebny na wymianę studencką, to urząd powinien wydać go za darmo), który będzie potrzebny, aby uzyskać dofinansowanie z CAF na mieszkanie. Warto wiedzieć, że jeśli zaczynasz wynajmować mieszkanie we wrześniu i potem starasz się o dofinansowanie z CAF, to pieniądze dostaniesz tylko od października, czyli miesiąca następnego. Biorąc pod uwagę, że miesięcznie można otrzymać do około 150 EUR (jeśli nie dzieli się mieszkania), warto przyjechać kilka dni przed zakończeniem miesiąca i złożyć dokumenty wcześniej.

Życie studenckie

Różne organizacje studenckie TBS organizują duże imprezy, zarówno sportowe, jak i wyjazdy integracyjne na weekend (200 EUR). Wieczorami życie studenckie kwitnie w Tuluzie, gdyż w centrum jest mnóstwo pubów, restauracji i klubów. Na nudę nie można narzekać.

Amatorzy prływania przy stacij Jean Jaures znajdą 50m basen. Wejściówka dla studenta kosztuje ok 1,5 EUR. Jeśli uprawiasz jogging, to wzdłuż kanałów są ścieżki, którymi można biegać. Wielu ludzi biega wzdłuż Garone. W Tuluzie są również korty tenisowe. Dotarły do mnie informacje, że jeśli ma się sprzęt, to można grać za darmo. Trzeba wziąć pod uwagę również to, że Tuluza jest położona w bardzo bliskim sąsiedztwie gór, więc jest to idealne miesce dla wielbicieli górskich wędrówek. Znajomość francuskiego bardzo ułatwi poruszanie się po tych regionach, gdyż każdy z nich ma szczegółowo opracowane trasy piesze, opisane w niewielkich przewodnikach „cnazwa regionu> a pied". Jedna z organizacji uniwersyteckich ( nie TBS ) organizuje jednodniowe wyjazdy w góry na narty. Kosztuje to ok. 30 EUR, ale cena zawiera transport w dwie strony i cenę wypożyczenia sprzętu.

Adaptacja kulturowa

Po trzech miesiącach czułam, że udało mi się zrozumieć, panujące w Tuluzie realia. Poznałam wielu francuzów, ale nawiązanie z nimi przyjaźni, jeśli nie zna się języka francuskiego, to jest pewne wyzwanie. Wyjazd zawsze będę pozytywnie wspominać, gdyż było to niezwykłe zderzenie kultur. Miałam kontakt z ludźmi z całego świata, nie tylko z Europy. Możliwość poznania wielu różnorodnych punktów widzenia od ludzi z różnym tłem kulturowym jest nieocenionym bogactwem.

Zamieszkanie w nowym kraju i starcie z tamtejszą biurokracją jest bardzo dużym wysiłkiem i zajęło mi sporo czasu. Moją radą jest: Bądź uprzejmy, nieustępliwy i nie trać nadziei.

4