Dmgi typ to prostaczek o czułym sercu, często równic prześladowany i poniżam’ przez władzę jak Polak, odznacza się on cnota miłosierdzia i nieraz wbrew zwierzchnictwu ukradkiem pomaga dziecku. Można tu wy mienić Po-irgnanie domu Zofii Żurakowskiej. Bohaterskiego misie Bronisławy Ostrowskiej, Koniczynę Waclawy Potemkowskicj. Głodne stepy Olszewskiego czy cała dość liczna grapę mało znanycłi powieści zesłańczych, a/ wreszcie Dzieci Lwowa Zofti Zakrzewskiej. W tomie tym zwraca uwagę opowiadanie Lulu, w którym prosty rosyjski żołnierz wynosi polskiego chłopca spod kul i opiekuje się nim jak w lasnyra dzieckiem az do chwili, gdy sam ginie w bitwie. Stereotyp dobrego prostego człowieka jest kontynuowany również w piśmiennictwie epoki PRL-u. kiedy to zadekretowany był pozytywny stosunek do państwa — ZSRR i tak zwanej „władzy radzieckiej", wodzów rewolucji ńp
Jednakże znacznie większą siłę oddziaływania miały utwory powtarzające tradycyjny stereotyp na przykład dobrego żołnierza, który opiekuje się zbłąkanym dzieckiem (Krystek z Warszawy. Filip i jego załoga na kółkach Janiny Broniewskiej czy najpopularniejsza z tego nurtu powieść Czterej pancerni i pies Janusza Przy tarnowskiego, przedstawiająca losy polskiego chłopca, przy garniętego przez załogę sowieckiego czołgu, i braterstwo broni prosty ch żołnierzy. Być może znajduje tu potwierdzenie potoczny stereotyp pozalitcracki. że Rosjanin prywatny — to człowiek ..do rany przyłóż", Rosjanin na urzędzie zaś — to ..niebezpieczny drań". Warto zauważyć, że również w piśmiennictwie nic przeznaczonym dla dzieci jest podobnie. Na obraz Rosji składają się jakby trzy warstwy: wyalienowany, często okrutny lub baibarzyński władca, zdemoralizowany urzędnik, dobry prosty człowiek Tc trzy piętra odpow’iadąją potocznym wyobrażeniom o Rosji, choć oczywiście zabarwienia mogą się zmieniać Kto wic zresztą — może i w samej literatura rosyjskiej czy nicktóiych jej nurtach pojawiają się podobne obrazy7
Oczywiście, takie przedstawienie jest również ilustracją ogólniejszej tezy o osłabianiu negatywnego stereotypu zbiorowego przez przeciwstawienie mu pojedynczej postaci pozytywnej.
Literatura dziecięca t młodzieżowa lat pięćdziesiątych obfitowała u utwory propagandowe, ukazujące postacie rewolucjonistów i przywódców sowieckich, jak między innymi Płomień gorejący Haliny Rudnickiej. Soso Helem Bobińskiej czy Lenin wśród dzieci Lucyny Krzemienieckiej. Należy jednak wątpić, czy utwory te pozostawiły jakiś istotny ślad w społecznej pamięci Polaków. Mieliśmy natomiast niewątpliwą okazję obcowania z wielka obfitością literatury rosyjskiej i radzieckiej, dostępnej w przekładach polskich. Podaż jej była lak obfita, a oferta treściowa tak zróżnicowana, że niemożliwym jest analiza tego zjawiska w tak krótkim studium, jak niniejsze
Na zakończenie dodam jeszcze, że oficjalne uznanie po drugiej wojnie światowej Polski za kraj monoctnic/ny. bez mniejszości narodowych, znacznie zubożyło refleksję nad współżyciem różnych kultur na jednym terytorium. Chyba zupełnie nie pisano żadnych utworów o żyjących na terenie państwa polskiego Niemcach. Ukraińcach. Białomsinach. Litwinach ani też. mówiąc szczerze, o przedstawicielach tych narodów żyjących vvc własnej państwowości Właściwie najśmielej sprawy etniczne były traktowane w okresie dwudziestolecia międzywojennego — lecz ujęcia te są dziś często anachroniczne. Toteż istnieje wielka luka w świadomości młodych pokoleń Polaków na temat najbliższych sąsiadów i współmieszkańców, a współczesna literatura dziecięca ma przed sobą bardzo ciekawy obszar do penetracji.