sieci, korzysta się z wielu nieformalnych akronimów, z reguły pisanych bez kropek. Są to najczęściej skrótowce wywodzące się od słów angielskich tzw. TLS-y (trzyliterowe skróty), np.:
BTW: by the way (przy okazji),
FYI: for your information (do twojej wiadomości), IMO: in my opinion (moim zdaniem),
FAQ: freąuently asked question (często zadawane pytania),
AFAIR (As Far As I Remember) - o ile sobie przypominam,
EOT (End OfThread) - koniec wątku (w dyskusji), EOD (End Of Discussion) - koniec dyskusji,
FYI (For Your Information) - tylko dla twojej wiadomości,
IMHO (In My Hubie Opinion) - moim skromnym zdaniem,
J/K (Just Kidding) - to tylko żart,
ROTFL (Rolling On The Floor Laughing) - tarzając się ze śmiechu po podłodze,
SPAM (Stupid Persons' Ads) - głupie ogłoszenie (reklama),
T1A (Thanks In Advance) - z góry dziękuję. Powstały już także podobne polskie akronimy. Oto niektóre z nich:
ATSD (odpowiednik BTW) - a tak swoją drogą, MSZ (odpowiednik IMHO) - moim skromnym zdaniem,
MSPANC - mogłem się powstrzymać, ale nie chciałem.
Oprócz skrótów literowych mniej oficjalna korespondencja internetowa może zawierać rozmaite ideogramy, wyrażające nastrój piszącego. Choć pośpiech współczesności udziela się piszącym w inter-necie, warto czasami zastosować tradycyjne reguły savoir-vivre'u także w poczcie elektronicznej. Ukuto nawet termin netykieta, oznaczający reguły językowego zachowania się w sieci, internetowy kodeks zachowań (angielskie netiquette), internetowy sa-voir-vivre, zbiór specyficznych reguł zachowań, sposobów komunikowania się, symbolika i ceremoniał obowiązujący bywalców cyberprzestrzeni, a zwłaszcza uczestników internetowych dyskusji, członków grup zainteresowań (USENET), lub amatorów popularnych linii bezpośredniej wymiany myśli, czyli internetowego plotkowania IRC.
Netykieta zabrania na przykład nowicjuszom list dyskusyjnych przedwczesnego zabierania głosu, bez uprzedniego zapoznania się z profilem informacji zamieszczanych na liście. Nie wypada rozsyłać w sieci natrętnych ogłoszeń, udawać eksperta przy braku kompetencji (lameriada - żargonowe określenie zabierania głosu na forach dyskusji internetowych w sposób wskazujący na brak lub powierzchowną znajomość omawianej dyscypliny - parada źle ukrywanej niekompetencji itp.). Specjalne skrócone formy tekstowe służą jako ogólnie rozpoznawane pozdrowienia lub typowe komentarze (zabawne układy znaków umożliwiają znawcom netykiety wzbogacanie elektronicznej korespondencji o migawki „stanu ducha” piszącego itp.). Znajomość netykiety - jak każdego protokołu - pomaga zainteresowanym stronom, ignorancja naraża na izolację, nadmierne zaś jej hołdowanie tworzy nowego niewolnika konwenansu blogów, blogowania i blogowi-czów, a sami wyznawcy sieciowych dzienników konwenanse te kultywują i utrwalają - udaje się im to przynajmniej w zakresie udziwnień i zniekształceń językowych.