dów Mariana Zdziechowskiego (literatura powszechna), na którego pogrzebie przemówił w imieniu młodzieży studenckiej3.
Wilno tamtych lat było miastem niezwykłym i w sposób decydujący wpłynęło na ukształtowanie osobowości przyszłego uczonego. To zagadnienie ma już zresztą sporą literaturę przedmiotu. Nie studiował w nim Nowak długo, ale to, czego się tam nauczył, ukształtowało go na całe życie. Profesor Irena Sławińska, również studentka wileńskiego uniwersytetu, wspominała:
„Uniwersytet Stefana Batorego, brutalnie zlikwidowany 15 grudnia 1939 roku, pozostawił j ednak dziedzictwo - i to podwójne: pisane - ściśle naukowe, i niepisane - etos, zakodowany w ludziach, w społeczności akademickiej USB i w tej społeczności wychowankach”4. Wielokulturowe Wilno było otwarte na różne wyznania i środowiska narodowościowe. W Uniwersytecie Stefana Batorego program wykładów „był wyraziście otwarty na kulturę Wielkiego Księstwa Litewskiego”5 - zwracano też uwagę na fakt, iż szacunkiem darzono wszelkie poczucie więzi z regionem; to także był element etosu. Wymagano od wychowanków dobrej znajomości łaciny i dobrego pisania w języku polskim. Gdy w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku Nowak - wówczas docent - zorganizował lektorat łaciński dla młodszych pracowników swego zakładu, to było właśnie echo tamtych wileńskich lat. „Otwartość i rygoryzm”6 też były dziedzictwem Uniwersytetu Stefana Batorego. Również tam przyszły profesor literatury nauczył się „Etosu tego trudnego powołania, jakim jest praca badawcza i pedagogiczna, obowiązek nieustannego pomnażania własnych zasobów wiedzy, pracy dzo młodej, początkującej asystentce - przeczytanie tej książki; była to dla mnie jedna z lektur przełomowych.
3 Przemówienie to opublikowały wileńskie „Sprawy Otwarte. Dwutygodnik kulturalno-społeczny” 1938, nr 21 (42), s. 4.
"I.Sławińska: Szlakami moich wód. Lublin 2004, s. 69.
5 Ibidem, s. 70.
6 Ibidem, s. 21.