498
POLSKA
na obniżenie płac, którego domagał się Zdziechowski, ale tylko na okres trzech miesięcy. Nieporozumienia nie dały się jednak zasadniczo usunąć i socjaliści opuścili koalicję rządową 20. IV. 1926. Skutkiem tego ustąpił i Skrzyński 5. V. tego roku.
Obok trudności gospodarczych i politycznych sytuację komplikowała dyskutowana już oddawna sprawa organizacji naczelnych władz wojskowych. Generał Sikorski, objąwszy 17. II. 1924 tekę ministra spraw wojskowych, wznowi! prace nad ustawą
0 Naczelnych Władzach Wojskowych. Opracowany przez niego projekt uzależniał całkowicie Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych, a więc generała przewidzianego na stanowisko Naczelnego Wodza w razie wojny od ministra spraw wojskowych. Generalny Inspektor bowiem miał być mianowany przez Prezydenta Rzeczypospolitej na wniosek rady ministrów przedstawiony przez ministra spraw wojskowych i miał we wszystkiem podlegać ministrowi spraw wojskowych. Było to więc uzależnienie naczelnych władz wojskowych od rady ministrów, a więc w ówczesnych stosunkach od gry parlamentarno-politycznej pomiędzy stronnictwami. Za jedynego kandydata na stanowisko Generalnego Inspektora uważany był ogólnie marszałek Piłsudski. Ponieważ zaś marszałek poddał projekt ustawy surowej
1 ostrej krytyce, zaznaczając, że nie mógłby w takich warunkach objąć stanowiska Generalnego Inspektora, sprawa nabrała charakteru rozgrywki personalnej pomiędzy przeciwnikami byłego Naczelnika Państwa a nim samym. Generał Sikorski wprowadził do projektu pewne drobne poprawki, które marszałek uznał za niewystarczające. W kraju powstało przekonanie, że celem ustawy jest niedopuszczenie do powrotu Piłsudskiego do czynnej służby. Po upadku gabinetu Władysława Grabskiego, marszałek złożył 13. XI. 1925 na ręce Prezydenta Rzeczypospolitej deklarację protestującą przeciw pomijaniu „interesów moralnych armji polskiej w rozważaniach przy rozwiązywaniu obecnego kryzysu... niepodobna bowiem żądać, aby w państwie naszem wojsko służyło partjom politycznym i ich prywatnym do państwa interesom". Deklaracja ta zrozumiana była jako protest przeciwko wejściu generała Sikorskiego do nowego gabinetu. Istotnie tekę spraw wojskowych objął w gabinecie Aleksandra Skrzyńskiego generał Lucjan Żeligowski, blisko związany z marszałkiem. Skutkiem stanowczych sprzeciwów w łonie samego gabinetu nie zdołał on opracować i przedstawić sejmowi nowego projektu. W chwili dymisji gabinetu Skrzyńskiego sprawa nie posunęła się naprzód.
Gdy zawiodła próba rządów koalicyjnych, nawrócono do kombinacji węższej gabinetu centrowo-prawicowego i 10. V. 1926 mianowany został trzeci gabinet Wincentego Witosa. Marszałek Piłsudski udzielił prasie wywiadu, w którym bardzo surowo ocenił wyniki przesilenia rządowego, a zwłaszcza osobę nowego prezesa ministrów. Wywiad ten został przez władze administracyjne skonfiskowany, co przyczyniło się jeszcze do zaognienia naprężonej i bez tego sytuacji. 11. V. w godzinach popołudniowych miały miejsce w Warszawie demonstracje zwolenników Piłsudskiego, nazajutrz zaś 12. V. sam marszałek stanął z wojskiem pod murami stolicy.
12. Geneza przewrotu majowego. Przyczyny przewrotu były trojakie: kryzys ustrojowo-polityczny, kryzys finansowy i sprawa organizacji naczelnych władz wojskowych. Właściwy sens kryzysu ustrojowo-politycznego określił trafnie prof. Adam Krzyżanowski: „Zwrócenie uwagi na to, że istotą naszego ustroju politycznego jest nieprzestrzeganie nakazanego konstytucją marcową rozdziału władz, rzuca światło na dwa zasadnicze znamiona naszego życia politycznego. Po pierwsze, na jego oddawna i głęboko zakorzenioną niepraworządność in co-pite et in membris, na niepraworządne rozstrzyganie spraw podstawowych, a — co za tem idzie — drobiazgów życia codziennego. Powtóre, na ciągłe lekceważenie kompetencji u dołu, a zwłaszcza u góry... W Polsce rządziły zazwyczaj liczne, przeważnie krótkotrwałe gabinety pół-parlamentarne. Głównym skutkiem tego stanu rzeczy było zatarcie odpowiedzialności za postanowienia władz. Nie trzeba chyba dowodzić, że źle się dzieje w państwie, w którem niewiadomo komu przypisać zasługę, czy winę za czyny władz? Istotną i walną zaletą parlamentaryzmu jest utożsamienie rządu i większości sejmowej. Wszyscy posłowie przynależni do większości, z której łona wyszedł gabinet, odpowiadają wobec swych wyborców za każde zarządzenie ministrów. To znaczy, że posłowie nie wypierają się rządu wobec