profesora Nowaka. Dla swego pokolenia wytyczał następujące cele:
Trwać w przyjaźni kombatanckiej Utrwalać swą przeszłość dla potomnych Pełnić obowiązki, jakie życie zgotowało I cieszyć się dniami, jakie jeszcze dane jest przeżyć
Jest to rękopis niezwykły i nie sposób pisać o nim bez poruszenia wewnętrznego, właściwie najlepiej byłoby go w całości opublikować. Zawiera bowiem sporo niezwykle trafnych refleksji natury etycznej, historycznej, socjologicznej.
Inny dokument pochodzący z tego okresu i stanowiący próbę opisania pokolenia Armii Krajowej dowodzi, iż refleksjom osobistym towarzyszyło pragnienie uchwycenia istoty tego fenomenu, jakim była jego generacja; to też znamienne, że każda sytuacja wyzwalała w Nowaku potrzebę naukowej, porządkującej refleksji. Pisał: „Pokolenie AK dobiega 70...ki. Za lat 20 (obyśmy wszyscy, w tym gronie dożyli tego pięknego wieku) będziemy jak powstańcy 63 roku - pamiętamy ich - rogatywki - każdy z nich na mocy rozkazu Marszałka Piłsudskiego miał rangę co najmniej podporucznika - salutowali przed nimi pierwsi od Marszałka Polski po szeregowca...”35. Jest w tym wyraźna tęsknota za honorem oddawanym zasłudze.
W ramach wytyczonych sobie obowiązków Nowak został przede wszystkim recenzentem wewnętrznym oraz autorem przedmów do książek gen. Nieczui-Ostrowskiego (pseud. „Bolko”, „Grzmot”, „Tysiąc”), w latach partyzanckich najpierw (1940-1942) szefa uzbrojenia i organizatora konspiracyjnej produkcji broni Okręgu ZWZ Kraków, następnie kolejno w randze majora - inspektora Inspektoratu Armii Krajowej Miechów (krypt. „Maria”), potem dowódcy 106. Dywizji Piechoty AK (krypt. „Dom”) w randze podpułkownika.
O pierwszej z książek Nieczui-Ostrowskiego pt. Rzeczpospolita partyzancka (Warszawa 1992) (do której na życze-
,s Rękopis znajduje się w zbiorach Rodziny w Sosnowcu.
23