kich mistrzów prof. Stanisława Pigonia - do kwestii tej wypadnie jeszcze powrócić. Zbigniew Jerzy Nowak to również znakomity, bardzo wnikliwy, ale też sprawiedliwy recenzent, i to zarówno w roli popularyzatora cudzych osiągnięć, jak i rzetelnego, naukowego krytyka. Więc musielibyśmy dodać do wymienianych tu niebłahych specjalności również krytykę tekstu rozumianą szerzej niż w obrębie klasycznej filologii, również jako sztukę interpretacji.
Zofia Stefanowska podczas sesji naukowej „Pieśni ogromnych dwanaście...”. O księgach „Pana Tadeusza”. W 160. rocznicę wydania - zorganizowanej przez Instytut Nauk o Literaturze Polskiej Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (4 grudnia 1994 roku) - publicznie stwierdziła, że recenzja książki Jarosława Marka Rymkiewicza Żmut (Paryż 1987) pióra Nowaka1 była bezwzględnie najlepszą, jaką kiedykolwiek przyjęła do druku w „Pamiętniku Literackim”, i powinna być śmiało podawana jako wzór recenzji naukowej. Konieczne będzie tu ponowne odwołanie się do biografii z nieco innym jednak - niż w części tego opracowania przygotowanej przez Krystynę Heskę-Kwaśniewicz - rozłożeniem akcentów.
Chociaż Zbigniew Jerzy Nowak urodził się w roku 1919 w Łasku pod Łodzią, nauki pobierał - aż do matury - w Kaliszu, w ogólnokształcącym gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki. O jego ówczesnych nauczycielach dowiemy się
37
„Pamiętnik Literacki” 1990, R. 80, z. 2, s. 370-388. Można tylko żałować, że w kolejnym (po NOWEJ z 1987) „czytelnikowskim” (1991) wydaniu Żmuta nie ma śladu lektury tej recenzji. A przecież chociażby sama historia Ewelinki - rzekomej córki Adama i Maryli, jak chciał Rymkiewicz, w istocie zaś - jak ponad wszelką wątpliwość udowodnił Nowak -najmłodszej siostry Tomasza Zana, zasługiwała na rzeczową polemikę autora tej „rewelacji”.