190
twie z powierzchnią ciała (fig. 7, tab. I). W ogromnej większości przypadków cytoplazma nie ulega wakuolizacyi.
Jeżeli więc aparat jądrowy Paramaecium caudatum tak w głodówce, jak przy zmianach ostrych temperatury oraz ano-ksybiozie ulega zawsze zasadniczo jednakowym przeobrażeniom, cytoplazma w tym ostatnim przypadku zachowuje się zupełnie odmiennie, wykazując obojętność na wpływ braku tlenu.
Istotnie, jak wykazują badania Wallengren’a (1. c. tab. 2 ryc. 15, 23—28 i 30) oraz Khainskiego (1. c. ryc. 17—35, 44—53) wakuolizacya obejmuje bezwzględnie całą cytoplazmę podczas głodu Paramaecium.
Doświadczenia ze sztuczną anoksybiozą robiłem za pomocą H2. Element ten otrzymywałem w stanie czystym, przepłukując go w KMnO„ następnie w KOH 33^ i H2S04. Resztki tlenu spalałem w rurce kwarcowej. Doświadczenia robione były w warunkach identycznych z poprzedniemu Wodór był przepuszczany przez 3 godziny, poczem rurka odprowadzająca była zalutowana. Probówki trzymane były pod wodą akwaryum, gdzie temperatura w pierwszych doświadczeniach wahała się od 15°—17°C., w następnych zaś miałem temperaturę stałą (16,9°— 17,1°).
W tej temperaturze trzymana była kultura-matka. Trzygodzinne przepuszczanie Ha jest najzupełniej wystarczające, aby zupełnie zastąpić powietrze gazem obojętnym, jeżeli zważymy, że mamy do czynienia z 2 cm* powietrza zawartego ponad cieczą. Próbka kultury była podawana przed doświadczeniem analizie za pomocą metody Winkler’a i wykazywała stale brak tlenu rozpuszczonego w cieczy.
W atmosferze wodoru, wymoczki po zalutowaniu rurki odprowadzającej, rozpływają się po całej cieczy i po 24 godzinach część ich tworzy osad na dnie probówki. Po 96 godzinach kultura wymiera. Niezrozumiałe więc wydaje się twierdzenie P ii 11 e r’a (9) jakoby Paramaecia żyć mogły w atmosferze H, do 10 dni. Wydaje mi się bardziej prawdopodobnem, że wodór używany przez tego autora nie był zupełnie pozbawiony tlenu. Doświadczenie moje, robione parokrotnie, dawały mi zawsze jednakowe rezultaty. Jedynie w niektórych przypadkach jeszcze po 96 godzinach w kulturze znajdowłem pojedyncze wymoczki żywe.