Seminarium dyplomowe
odpowiedzialności za terminowość jej ukończenia oraz poziom. Szczególną odpowiedzialność ponosi wówczas, gdy pokierował studenta w ślepą uliczkę i doprowadził do tego, że student nie przedstawił pracy w terminie. Oczywiście promotor nie może ponosić odpowiedzialności za brak aktywności lub lenistwo studenta.
Największy udział promotora obserwuje się w początkowej fazie pracy, gdy dyplomanta należy „nauczyć” samodzielności w badaniach oraz podstaw metod badawczych, a także w końcowym etapie wykonywania pracy, gdy student redaguje wyniki swych badań i czasem wręcz w kilkudniowych odstępach potrzebuje rady, sugestii lub opinii o napisanym tekście. Z tego faktu zarówno dyplomant, jak i promotor powinni zdawać sobie sprawę i obaj w równym stopniu powinni poszukiwać kontaktu.
Z przyczyn organizacyjnych na uczelniach stosuje się zasadę grupowej pracy promotora z dyplomantami w postaci tzw. seminarium dyplomowego. Grupę seminaryjną stanowi więc z reguły kilku dyplomantów. Dla przykładu, Komisja Akredytacyjna Uczelni Technicznych dopuszcza, aby na jednego profesora przypadała grupa nie więcej niż 6 dyplomantów. Jednakże w niektórych uczelniach dopuszcza się, że promotorami prac dyplomowych mogą być również osoby nie posiadające tytułu profesora, natomiast kierownikiem seminarium ma być profesor. W takich przypadkach seminarium może być liczniejsze.
Na studiach o charakterze technicznym seminarium dyplomowe trwa od jednego do trzech semestrów. W przypadkach, gdy seminarium trwa tylko jeden semestr, wówczas odbywa się co najmniej w przedostatnim semestrze, gdyż ma być przygotowaniem do wykonywania pracy dyplomowej, którą w takich przypadkach wykonuje się w następnych semestrach. Uczestnictwo w seminarium jest obowiązkowe, a jego celem jest przygotowanie dyplomantów do samodzielnego zgłębienia problematyki wybranego tematu dyplomowego, odnalezienia i przestudiowania literatury przedmiotu, dobrania właściwych metod badawczych, wykonania badań i wreszcie zredagowania pracy. Dobry promotor przygotuje również swego dyplomanta do obrony pracy, co także wymaga pewnej wiedzy i minimum doświadczenia, których dyplomant nie miał okazji dotychczas
65