88 Mateusz Zapała
Oficyny te, z wyjątkiem Twojego Komiksu, publikowały swoje komiksy w nakładach rzadko przekraczających 1000 egz.
Czasopiśmiennictwo komiksowe
Periodyki, których zasadniczy trzon stanowiły historie obrazkowe, na polskim rynku obecne były od 1989 r. W latach 90. ogół czasopism komiksowych dzielił się na dwa wyraźne segmenty. Pierwszą - obszerniejszą - grupę stanowiły periodyki na amerykańskich licencjach (np. „Batman”, „The Amazing Spider-man”, „X-men”, „Donald Duck”, „Mickey Mouse”). Ich wydawcami byli przeważnie TM-Semic i Egmont. Na drugą grupę składały się niskonakładowe polskie magazyny komiksowe (np. „AQQ”, „Krakers”, „KKK”, „Ziniol”). Czasopismom tym, mimo ich lokalnego i niemal undergroundowego charakteru, nie można było odmówić profesjonalizmu.
„Boom komiksowy” doprowadził do znacznych zmian w strukturze rynku periodycznych historii obrazkowych. W 2001 r. TM-Semic stracił resztę swych odbiorców. Wydawnictwo przekształciło się w Fun-Media w 2002 r.[39] Oficyna ta, mimo poprawienia jakości edytorskiej i wprowadzenia nowych tytułów (np. „The Ultimate Spider-man”), nie poradziła sobie na rynku. TM-Semic/Fun-Media zakończyło działalność w czerwcu 2003 r.[40]
Natomiast wydawcy polskich magazynów komiksowych, inspirowani sukcesem Egmontu, zdecydowali się zawalczyć o szersze grono odbiorców. Pierwszym krokiem w tym celu było zwiększenie nakładu (średnio z 200 do nawet 3000 egzemplarzy) i objętości magazynów[41]. Ponadto znaczną część czasopism zaczęły stanowić teksty o naukowym zacięciu.
Nowych odbiorców redakcje magazynów komiksowych próbowały pozyskać, wykorzystując te same kanały dystrybucji co Egmont. Niskonakładowe czasopisma komiksowe zaczęły gościć w salonach Empik, salonikach prasowych i księgarniach na terenie całego kraju, tam zgodnie z przewidywaniami ich wydawców zwróciły one uwagę odbiorów „Świata Komiksu”.
Między edytorami magazynów komiksowych nie dochodziło do większych konfliktów. Periodyki te reklamowały się wzajemnie (np. ogłoszenia o nowych numerach ,AQQ" pojawiały się w „Świecie Komiksu” i odwrotnie). Równie często zdarzało się, że jeden magazyn po informację odsyłał do drugiego.
Sukces „Świata Komiksu” zainspirował także niektórych wydawców i twórców do uruchomienia nowych czasopism traktujących o historiach obrazkowych. Pod koniec 1999 r. ruszył „Produkt”. Redakcja tego czarno-białego magazynu mieściła się w mieszkaniu na poznańskim osiedlu Bonin wynajmowanym przez Michała „Śledzia” Śledziń-skiego (redaktora naczelnego). Wydawcą magazynu był bydgoski Independent Press (Prasa Niezależna) [42].
Na kartach „Produktu” czytelnik mógł znaleźć pełen przekrój stylistyk komiksowych: od kreskówkowych prac duetu Leśniak-Skarżycki („Jeż Jerzy”), przez komiksy w konwencji buffo M. Śledzińskiego („Osiedle Swoboda”) i F. Myszkowskiego („Emilia, Tank & Profesor”), prymitywistyczne prace Bartosza i Tomasza Minkiewiczów („Wilq”)