Czy jesteśmy wstanie zrozumieć cokolwiek nowego czy tylko się do tego przyzwyczajamy? Filozofowie skupili się na pojęciu prawdy, ignorując kwestie zrozumienia.
Co dzieje się w mózgu, gdy powstaje wrażenie "rozumiem"?
Zrozumieć nie oznacza możliwości przewidzenia wszystkich szczegółów: rozumiemy proces spadania liścia z drzewa, ale nie możemy przewidzieć, gdzie dokładnie upadnie gdy wieje wiatr (w odróżnieniu od toru lotu pocisku, który daje się dokładnie obliczyć).
Podobnie będzie z umysłem, możemy rozumieć ogólne zasady ale nie indywidualne zachowanie.
A więc: czy umysł może zrozumieć sam siebie?
Co możemy zrozumieć? Czy możemy zrozumieć najprostsze obiekty, np. atom wodoru?
Ciągle jeszcze pojawiają się na ten temat prace fizyków i nie widać końca!
A komórkę naszego ciała? Jedną z 1014 komórek? W ciągu sekundy rodzi się 10 milionów nowych komórek i tyle umiera.
Beznadziejne! W każdej komórce zachodzi ok. 100.000 reakcji chemicznych na sekundę. Nie da się nawet zapamiętać nazw wszystkich białek, nie da się tego zrozumieć!
A więc nauka nie rozumie! Nie do końca jest to prawda ...
Nie rozumiemy - i nigdy nie będziemy - wszystkich szczegółów, ale możemy zrozumieć ogólne zasady.
W pewnym sensie brak zrozumienia nam nie przeszkadza: fizycy nie pytają w koło "czym jest ładunek", zadowalając się zdolnością do przewidywania kiedy powstają ładunki i jaki jest tego efekt (nieliczni fizycy próbują tworzyć modele sprowadzające wszystko do geometrii czasoprzestrzeni, ale nic z tego nie wychodzi).
Czy kognitywistyka może przestać pytać "czym jest świadomość", zadawalając się wiedzą o tym, w jakich warunkach powstają wrażenia świadome i jakie struktury w mózgu muszą się w to angażować? Czyjej cele mogą być bardziej ambitne niż cele fizyki?
Niektóre fakty się wiele nie zmienią: istnieją geny, są różne typy neuronów, mają specyficzne funkcje;
w wyniku uczenia się rośnie gęstość połączeń neuronów w mózgu, tworzą się nowe. Medycyna molekularna rozwija się szybko i na poziomie molekularnym udało się nieliczne procesy zrozumieć w szczegółach.
Rozumiemy w znacznym stopniu działanie mózgu i relacje mózg-umysł, chociaż nadal nie znamy wiele szczegółów.
Nawet długą podróż odbyć można idąc małymi krokami (przysłowie chińskie).
Wszystko, co udało się dotychczas zrozumieć, jest w pewnym sensie proste.
Nowa koncepcja jest zawsze drobnym krokiem na drodze zrozumienia.
Dodajemy ją do istniejącej teorii, łatwo zrozumiałej dla specjalistów.
Zrozumienie zaawansowanych teorii wymaga wielu lat studiów!