[5] Murray N. Rothbard, Ekonomia wolnego rynku, Fijorr Publishing, Warszawa 2007, Tom I, str. 111-112
[6] Środki, których człowiek może używać do realizacji swoich celów, sa ograniczone, wiec człowiek nie może zrealizować wszystkich możliwych celów; człowiek musi wiec dokonywać wyboru celów, a następnie wyboru konkretnych środków, których użyje do realizacji tych celów.
Por. Murray N. Rothbard, Ekonomia wolnego rynku, Fijorr Publishing, Warszawa 2007, Tom I, str. 115-116
[7] W przypisie Rothbard dodaje:
Stwierdzenie, ze tylko jednostki mogą działać, nie jest zaprzeczeniem faktu, ze na ich potrzeby i działania mogą mieć wpływ inne jednostki, bedace członkami różnych stowarzyszeń lub grup. Nie zakładamy, wbrew oskarżeniom niektórych krytyków ekonomii, ze jednostki sa wyizolowanymi „atomami”.
Murray N. Rothbard, Ekonomia wolnego rynku, Fijorr Publishing, Warszawa 2007, Tom I, str. 112-113
[8] Murray N. Rothbard, Egalitaryzm jako bunt przeciw ludzkiej naturze, Fijorr Publishing, Warszawa 2009, str. 312
[9] Podobne rozumowanie (o konsekwencjach odrzucenia prawa do samoposiadania) przeprowadził Rothbard;
Por. Murray N. Rothbard, O nowa wolność: Manifest libertarianski, Fundacja Odpowiedzialność Obywatelska, Warszawa 2007, str. 52-53
[10] Murray N. Rothbard, O nowa wolność: Manifest libertarianski. Fundacja Odpowiedzialność Obywatelska, Warszawa 2007, str. 52
[11] W tym kontekście i w świetle stwierdzenia, ze agresja jest zla, ukazuje sie nam specyficzna cecha teorii libertarianskiej, która w ocenie różnych zjawisk nie wykracza poza zakres sprawiedliwości (czyli praw) i per se nie wyklucza sie z innymi doktrynami etycznymi, wyraźnie zaznaczajac jednak, ze niesprawiedliwość jest ziem i zawsze tak powinna byc traktowana.
[12] Niektórzy na sile dopatrują sie tutaj sprzeczności, twierdząc, ze skoro każdy ma dowolne prawo do dysponowania swoja osoba, a decyzja o zainicjowaniu agresji jest forma dysponowania swoja osoba, to człowiek ma prawo do inicjowania agresji, co jest sprzeczne z aksjomatem o nieagresji. Dlatego postulują inne formułowanie aksjomatu samoposiadania, mniej wiecej takie, ze każdy człowiek ma prawo do dowolnego dysponowania swoim ciałem, o ile nie narusza analogicznych praw innych (i ze sformułowaniami podobnymi można spotkać sie niemal równie często, jak z tym, użytym przez nas wcześniej). Uważamy jednak, ze nakreślony problem jest zupełnie sztuczny albo właściwie go nie ma; aksjomat samoposiadania w sformułowaniu takim, jakiego wcześniej użyliśmy, mówi, ze każdy ma prawo dysponowania swoja osoba, agresja zas stanowi akt realnego zadysponowania cudza osoba, nie wynika wiec prawo do agresji z prawa do samoposiadania (a ściśle rzecz biorąc, nie ma żadnego „prawa do agresji”) i miedzy podanymi przez nas aksjomatami nie ma żadnej sprzeczności.
[13] Murray N. Rothbard, O nowa wolność: Manifest libertarianski, Fundacja Odpowiedzialność Obywatelska, Warszawa 2007, str. 45
[14] John Locke, Dwa traktaty o rządzie, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992, księga 2, rozdz. 27
[15] Feliks Koneczny, Zawislosc ekonomii od etyki. Dom wydawniczy „Ostoja”, Krzeszowice 2006, str. 12-13
[16] Ludwig von Mises, Ludzkie Działanie, Instytut Ludwiga von Misesa, Warszawa 2007, str. 229
W kontekście podanego w cytowanym zdaniu warunku wspomnieć można, ze Ludwig von Mises byl bardzo krytyczny względem wyciągania aposteriorycznych wniosków z wydarzeń historycznych, sam wolał opierać sie na prakseologiczno-ekonomicznych prawach, dedukowanych z racjonalnie niepodważalnych aksjomatów przyjmowanych a priori (jak np. aksjomat działania); jednak obie metody w omawianym przypadku prowadza do tego samego wniosku, tj. do uznania prawa własności opartego na zasadzie pierwotnego zawłaszczenia.