PODSTAWOWE ZASADY STRZELANIA.
1. POSTAWY STRZELECKIE.
Na podstawie doświadczeń wielu pokoleń strzelców należy stwierdzić, że
przyjęcie odpowiedniej postawy jest niezbędnym warunkiem wykonania
prawidłowego strzału. Tak jak fundament, na którym opiera się budowla jest
warunkiem jej długowieczności tak i postawa strzelecka jest podstawowym
warunkiem prawidłowego strzału.
Wśród wielu pozycji i jeszcze większej ilości ich odmian skoncentrowaliśmy się
na tych, które zarówno umożliwiają strzelanie z pozycji statycznej jak i, w przyszłości,
szybkie przechodzenie do innych pozycji takich jak: klęcząca, leżąca, po padach
strzeleckich, itp.
Poglądy i tendencje na temat przyjmowania właściwych pozycji strzeleckich
ulegały zmianie na przestrzeni lat. W strzelectwie sportowym lub niegdyś w wojsku
uczono przyjmowania pozycji strzeleckiej z chwytem broni jednorącz.
Ta postawa (czasami nawet do dziś zalecana w niektórych jednostkach
Wojska Polskiego i Policji) polegała na ustawianiu się, prawym bokiem i ramieniem
do przeciwnika ( tarcz).
Stopy ustawione są w rozkroku nie większym niż szerokość ramion. Ciężar
ciała ustawiony głównie jest na nodze zakrocznej. Lewa ręka opuszczona swobodnie
lub trzymana z tyłu za pasem skórzanym. Przykłady tej postawy widzimy na
rys.poniżej.
Rys. Postawa strzelecka sportowa do strzelania z pistoletu sportowego w części
dokładnej. Do strzelania w części szybkiej należy nieco bardziej rozstawić nogi i
odchylić głowę do tyłu.
Ręka trzymająca pistolet jest wyprostowana. Pistolet trzymany jest jednorącz.
Celowanie odbywa się z jednym okiem. Czy drugie oko powinno być w tym czasie
zamknięte czy otwarte na ten temat spierają się nie od dziś teoretycy strzelectwa
sportowego. Ostatnio przeważa pogląd, że drugie oko winno być otwarte ale
przesłonięte specjalną przesłoną. Na szukanie przesłony nie może sobie oczywiście
pozwolić ktoś, kto używa broni w sytuacjach zagrożenia.
Przyjęcie takiej postawy motywowano również zmniejszeniem powierzchni
ciała narażonej na strzał przeciwnika i swobodnym napięciem mięśni ramienia
trzymającego pistolet, co znów miało powodować mniejsze zmęczenie tego ramienia
i możliwość utrzymywania go dłużej w jednakowym położeniu. Po co jednak
sprawdzać umiejętności strzeleckie przeciwnika narażając własne życie lub zdrowie?
Nie lepiej strzelić samemu szybko i celnie? Głowa w tej pozycji jest ustawiona
swobodnie, nieco odchylona do tyłu. Zdecydowaną wadą tego układu jest
utrudnione poruszanie się i możliwość zmiany położenia strzelca. Brak drugiej ręki
jako podpórki utrudniał oddanie strzału.
A przecież na pierwszym etapie szkolenia co prawda uczymy się dopiero
strzelać ale także przygotowujemy się do przyjmowania innych pozycji strzeleckich,
do poruszania się z bronią, wchodzenia do pomieszczeń i pojazdów. Musimy być
przygotowani nie tylko na poruszanie się przeciwnika ale także na to, że to my
będziemy się poruszać, również w trudnych warunkach terenowych, w
pomieszczeniach, w towarzystwie jednego lub dwóch partnerów równie
poruszających się w takich warunkach. Musimy być przygotowani na gwałtowne
zwroty w miejscu, uniki i pady strzeleckie. To wszystko jest nam w stanie zapewnić
tylko nowoczesna postawa strzelecka z chwytem broni oburącz i ustawieniem się
frontalnym lub półfrontalnym do przeciwnika. Istotnym elementem jest również
wykorzystanie drugiej ręki jako swoistego rodzaju podpórki, co ułatwia robienie
szybkich postępów wśród początkujących strzelców.
Ważną sprawą jest także gdy dla osób praworęcznych dominującym jest oko
lewe i odwrotnie. Takich osób ujawnia się w procesie szkolenia coraz więcej i autor
również do nich należy. W tych przypadkach postawa jednorącz już nie wystarcza.
Jaką postawę należy więc przyjąć? Niedorzecznością byłoby sprecyzowanie
schematu przyjęcia postawy z bronią, która odpowiadałaby wszystkim. Można ustalić
za to pewne wzory i warunki, których spełnienie rozwiąże sprawę przyjęcia
odpowiedniej postawy strzeleckiej.
2. NOWOCZESNE POSTAWY STRZELECKIE W STRZELANIU .
Omówione zostaną w tym miejscu pozycje pozwalające na skuteczne oddanie
strzału z pozycji stojącej, podstawowe do nauki strzelania. Nauka strzelania z innych
postaw ( leżąca, sytuacyjne) nie znajduje się w zakresie niniejszej publikacji.
Aktualnie stosuje się praktycznie na całym świecie dwie postawy (z wieloma
modyfikacjami) stojące:
- Postawę półfrontalna czyli zmodyfikowaną pozycję Weaver a
(Weaver Stand).
- Postawę frontalną.
Postawa półfrontalna czyli zmodyfikowana Weaver a (Weaver Stand).
Pozycję tę widzimy na rys poniżej. Stopy są ustawione równolegle a prawa noga
(dla praworęcznych) ustawiona jest lekko na kłębie i skręcona do wewnątrz.
Ustawienie ciała jest prawie frontalne z lekko wysuniętym do przodu lewym barkiem.
Chwyt broni oburącz. Dopuszcza się lekkie ugięcie w łokciach rąk chwytających
broń z minimalnie większym ugięciem ręki prawej. Ciężar ciała rozłożony jest
równomiernie na obie nogi. Rzut środka ciężkości znajduje się na środku postawy.
Głowa jest ustawiona swobodnie, bez przesadnego wychylania do przodu lub do tyłu.
Cały czas musimy być oczywiście przygotowani na natychmiastową zmianę pozycji.
Poruszamy się w tej pozycji podobnie jak bokserzy na ringu: krokiem odstawno -
dostawnym odstawiając w pierwszej kolejności nogę zewnętrzną następnie
dostawiając drugą nogę nie zmniejszając pola postawy lub, co gorsza, nie krzyżując
nóg.
Postawę frontalną ( fot).
Postawa ta opracowana, wdrożona i stosowana w izraelskich służbach
specjalnych charakteryzuje się frontalnym ustawieniem do tarczy ( przeciwnika).
Stopy są ustawione równolegle, na jednej linii. Ciężar ciała rozłożony jest
równomiernie na obie nogi. Tułów lekko pochylony do przodu, a biodra wysunięte do
tyłu co powoduje, że rzut środka ciężkości leży w środku pola postawy. Pistolet
trzymany jest oczywiście oburącz dokładnie położony z przodu strzelającego.
Ramiona stanowią dwa boki trójkąta równoramiennego (o 2 bokach równych).
Ramiona są wyprostowane ale bez przesadnego napięcia mięśni. Głowa jest
ustawiona swobodnie, bez przesadnego wychylania do przodu lub do tyłu.
Pozycje te różnią się zasadniczo między sobą sposobami przeładowania po
wyciągnięciu broni z kabury i poruszania. Omawianie tych różnic przekracza jednak
łamy tej publikacji.
Fot. Postawa Weaver a prawidłowa.
Fot. Ustawienie nóg w pozycji Weaver a
- prawidłowo
Fot. Postawa frontalna. Widok z boku
Ustawienie ciała prawidłowe.
Fot. Prawidłowe ustawienie stóp
w postawie frontalnej.
Fot. Postawa frontalna
Widok z przodu prawidłowo.
3. CHWYT I TRZYMANIE BRONI.
Tak jak zostało to już powiedziane, obowiązującym chwytem broni jest chwyt
oburącz. Niech nas nie myli ta nazwa. To prawda, że widzimy trzymany pistolet w
obu dłoniach ale przede wszystkim trzyma broń ręka prawą a lewa go podtrzymuje
od przodu lub lekko z od dołu.
Trzymamy pistolet w palcem środkowym i lekko podtrzymujemy serdecznym.
Z drugiej strony rękojeść pistoletu przytrzymuje miękka część podstawy kciuka.
Kciuk przylega całkowicie do rękojeści. Jest on wyprostowany, lub prawie
wyprostowany co odgrywa istotną rolę w skierowaniu broni na cel. Palec mały w
zasadzie nie bierze udziału w trzymaniu pistoletu.
Pistolet musi stanowić z dłonią jedną całość za wyjątkiem praktycznie dwóch
pierwszych członów palca wskazującego, których przyleganie do pistoletu jest
niedopuszczalne. Palec ten służy tylko do ściągania języka spustowego a nie do
podtrzymywania broni.
Pamiętać należy, że nacisk na język spustowy winien być wykonywany
dokładnie prostopadle do linii celowania.
Drugie człony palców środkowego serdecznego winny spoczywać
prostopadle do osi lufy. Gdy dłoń zbyt szeroko rozewrzemy nie będziemy w stanie
zdecydowanie utrzymać pistoletu. Z kolei zbyt mocne zwinięcie dłoni przesuwa
punkt jej podparcia do tyłu.
Ręka lewa przytrzymuje rękę prawą od przodu, lub i nieco od dołu (
szczególnie w pozycji Weaver a). Najbardziej korzystnym układ rąk jest wtedy, gdy
palce lewej ręki lekko wciskają się między palce prawej lub ją przechwytują od
przodu. Chwyt broni musi być zdecydowany ale nie przesadnie mocny.
Uważa się powszechnie, że broń winna zachować takie położenie, aby
przedłużenie linii celowania przy wyciągniętym prawym ramieniu przebiegało przez
nie. Zdaniem autora nie jest to warunek bezwzględny. Co zrobić bowiem gdy mamy
palec wskazujący za krótki lub za długi? Układ pistoletu w ręku determinuje więc w
dużym stopniu ułożenie palca wskazującego na spuście. Gdy budowa ręki wskazuje
na to, że palec ten będzie włożony za głęboko lub za płytko należy ułożenie
pistoletu w ręku nieco skorygować.
Początkującemu strzelcowi wydaje się, zresztą poniekąd słusznie, że broń
palna jest narzędziem groznym i niebezpiecznym. Występuje tu tym samym
tendencja do kurczowego, mocnego uścisku tego przedmiotu podobnie jak szabli
czy miecza. Poza tym po każdym strzale amunicją bojową strzelec widzi jak na
skutek podrzutu pistolet podrywa się w górę. Faktycznie widok broni podskakującej
po strzale i usiłującej jak gdyby wyrwać się z ręki sprawia wrażenie naszej słabości i
tendencję do jak najsilniejszego chwytu pistoletu. Przekonanie takie jest poważnym
błędem.
Odrzut broni pochodzący z ciśnienia gazów, wywołanego spalaniem się
prochu, nie powinien powodować odstępowania od zasady lekkiego ale pewnego
trzymania pistoletu. Pistolet należy trzymać z wyczuciem siły wystarczającej do tego
tylko aby nie dopuścić do gwałtownego ruchu broni w czasie oddawania strzału.
Pamiętajmy: nie ma żadnych możliwości przeciwdziałaniu drgania ręki.
Drgania te mogą być mniejsze lub większe ale zawsze występują. Nie ma też
żadnych metod treningowych, które drgania te by eliminowały całkowicie.
Jakie rodzaje ruchów broni występują podczas naprowadzania jej na cel i
strzelania?
Rozróżniamy 3 rodzaje podstawowych ruchów i drgań pistoletu.
1. Ruchy w stawie barkowym porusza się cała kończyna górna. Są to zazwyczaj
płynne, wolne wahania. Ponieważ punkt podparcia kończyny (staw barkowy)
znajduje się daleko od pistoletu lufa odchyla się niewiele od właściwego położenia.
Ruchy te wykorzystujemy do naprowadzania pistoletu na cel.
2. Porusza się przedramię ręki ugiętej w łokciu. Przypadek ten występuje gdy
ugniemy zbyt mocno ręce w stawach łokciowych, a ruchy występują w płaszczyznie
pionowej. Wierzchołek kąta odchylenia znajduje się bliżej pistoletu, na wysokości
stawu łokciowego. Ruch ten będzie minimalny o ile ręka nie będzie przesadnie
ugięta, a swobodnie wyciągnięta. Są to ruchy stosunkowo łatwe do wyeliminowania
w procesie szkolenia.
3. Drgania dłoni. Ruchy te są przeważnie częste i szybkie. Szybkość ta może być
tak duża, że oko strzelca może tych ruchów nie uchwycić, a strzelający odnosi
wrażenie że są one nieistotne i ręka jest trzymana nieruchomo. Punkt podparcia
bliski pistoletowi (staw nadgarstkowy) powoduje, że lufa schodzi ze swojego
właściwego położenia pod dużym kątem. Jest to najgorszy, najbardziej szkodliwy
rodzaj drgań, którym ulega broń. Jest to też rodzaj drgań najtrudniejszy do
wyeliminowania. Są one prawie zawsze wynikiem silnego ściskania uchwytu
pistoletu. Z doświadczeń autora wynika, że wyeliminowanie ich jest bardzo
czasochłonne i nie zawsze się udaje do końca. W tym miejscu należy więc
przypomnieć jeszcze raz: nie ściskać zbyt mocno pistoletu!
Można zaobserwować, że to przesadne ściskanie broni zwiększa się nawet w
niektórych przypadkach w miarę ściągania języka spustowego. W tym przypadku
amplituda ruchu drgającego zwiększa się stając się maksymalnie duża w momencie
gdy pada strzał. Jakiej to jest jakości strzał możemy sobie wyobrazić.
Wymienione wyżej ruchy oczywiście mogą się łączyć a wtedy efekt w postaci
drgania pistoletu jest wypadkową trzech połączonych ruchów. Nie trzeba specjalnie
przypominać, że jest to sytuacja najbardziej niekorzystna i trudna do eliminacji.
4. UAOŻENIE PALCA WSKAZUJCEGO NA SPUŚCIE.
Palec wskazujący ułożony jest na języku spustowym w ten sposób, że jego
pierwszy człon naciska na ten język równomiernie w kierunku strzelającego.
Dokładne ułożenie palca na języku spustowym i schemat rozkładania się sił na
spuście przedstawiamy na rysunkach
Rys Rozkład sił na języku spustowym a i b nieprawidłowy
c prawidłowy
Rys. Schemat fotografia ułożenia palca na języku spustowym.
Jak już powiedzieliśmy dwa pierwsze człony palca wskazującego, czyli tego,
którym ściągamy język spustowy, nie przylegają do rękojeści broni. Opieramy
pierwszy człon tego palca na języku spustowym mniej więcej w połowie jego długości
z ewentualnym, minimalnym przesunięciem języka ku tyłowi palca. Im bardziej
twardy spust i potrzeba większej siły do pokonania oporów mechanizmów
spustowych tym bardziej język spustowy winien być położony dalej ku tyłowi palca. W
strzelectwie sportowym, gdy mamy do czynienia z bardzo miękkimi spustami lub
przyspiesznikami można przesunąć punkt oparcia języka spustowego o palec
bardziej ku jego koniuszkowi.
Zbyt głębokie wsunięcie palca może spowodować lekkie ale uciążliwe
ściąganie całego pistoletu w prawo w czasie ściągania języka spustowego i
układanie przestrzelin z tej strony tarczy.
Zbyt płytkie wsunięcie palca może spowodować sytuacje odwrotną opuszek
palca ślizga się po spuście i powoduje wychylenie pistoletu w momencie strzału w
lewo.
Charakterystyczne jest, że możemy zaobserwować dobre skupienia
przestrzelin po jednej lub drugiej stronie tarczy, a strzelający, analizując wyniki, myśli
w pierwszej kolejności o wzięciu poprawki na przyrządy celownicze, które jego
zdaniem są chyba zle wyregulowane.
Z obserwacji autora wynika, że niewłaściwy sposób trzymania pistoletu, a przede
wszystkim ułożenie prawej ręki, prowadzi zazwyczaj do ogromnych bo idących w
dziesiątki punktów, strat punktowych.
Niewłaściwe ułożenie palca na języku spustowym widoczne jest zarówno u
początkujących adeptów sztuki strzeleckiej jak i u doświadczonych strzelców.
Zauważyć należy, że u tych ostatnich już niewielka korekta położenia dłoni
dokonana przez doświadczonego instruktora może spowodować gwałtowną
poprawę wyników.
Pamiętać też należy, że z każdym dodatkowym punktem uzyskanym w strzelaniu
do tarczy, wzrasta prawdopodobieństwo rażenia trudnego celu w sytuacji realnego
zagrożenia.
5. CELOWANIE.
Celowanie pistoletu polega na ustawieniu go w ten sposób, aby przyrządy
celownicze były odpowiednio zgrane.
Rys. Równa muszka w zależności od konstrukcji przyrządów celowniczych.
Muszka musi być ułożona tak aby jej wierzchołek ułożony był równo z
wierzchołkiem szczerbinki. Z jednej strony ( od strony muszki) przedłużeniem linii
celowania jest punkt celowania a z drugiej strony ( od strony szczerbinki) nasze oko.
Podczas czynności celowania zadaniem strzelca jest:
1. Ustawienie tzw. równej muszki . Równa muszka polega na tym, że szczyt
muszki musi znajdować się równo ze szczytem szczerbinki a muszka musi być
ustawiona równo w środku odległość po jej bokach do boków szczeliny muszą być
takie same;
2. Zgranie równej muszki z punktem celowania lub przy strzelaniu z broni krótkiej
raczej z rejonem celowania .
Rozglądając się dookoła obserwujemy różne przedmioty, różnie oddalone od
naszych oczu. Ale czy wszystkie te przedmioty widzimy jednocześnie dokładnie?
NIE! Aby widzieć szczegóły musimy ciągle przenosić wzrok z jednego miejsca na
drugie. I odwrotnie, dochodzimy do wniosku, że zle i nieostro widzimy wszystko to co
znajduje się poza przedmiotem na którym mamy w danym momencie skierowany
wzrok.
Gdy trzymamy pistolet w prawidłowej pozycji strzeleckiej i patrzymy na
przyrządy celownicze, zauważyć możemy, że szczerbinka jest oddalona od osi oczu
o ok. 50 cm., a muszka o ponad 60 cm. Cel zaś oddalony jest przeważnie o
kilkanaście metrów.
Oko nasze nie jest doskonałym przyrządem celowniczym. Nie ma żadnej
możliwości aby widzieć zarówno cel jak i przyrządy celownicze. Jest to zasada tzw.
pojedynczej akomodacji oka. Co musimy bezwzględnie widzieć ostro podczas
celowania? Otóż tylko i wyłącznie przyrządy celownicze!
Strzelający z broni krótkiej nie mają zbyt dużych dylematów, na których z
dwóch przyrządów mają się koncentrować, aby widzieć szczególnie ostro. Odległość
ok. 10 12 cm między muszką a szczerbinką w zupełności wystarcza do tego, aby
widzieć oba te przedmioty dostatecznie dokładnie. Składając się do strzału należy
ślizgać się wzrokiem po szczerbinie, po muszce i po celu. Podczas kontynuowania
składania się, tuż przed samym strzałem ostro widzimy tylko przyrządy a cel zupełnie
nieostro. Wszystkie te czynności wykonujemy w ciągłym ruchu.
Tak jak już powiedziano ruchom ręki nie jesteśmy w stanie przeciwdziałać.
Ruchy te mogą być minimalne i dla strzelca niewidoczne. Szczególnie dotyczy to
celowania na czarnym tle a takie ma przecież środek tarczy.
Dużym błędem, w zasadzie dyskwalifikującym strzał, jest próba trafienia w
środek tarczy podczas gdy przyrządy celownicze drgają i przez przypadek przez
moment linia celowania znajduje się w środku celu. Występująca wówczas
psychologiczna chęć błyskawicznego oddania strzału (bo drgająca broń za moment
spowoduje odchylenie się tej linii od celu) powoduje prawie zawsze omówione nieco
szerzej w rozdz. 4 tzw. zerwanie strzału.
Następna zasada: Nie starajmy się zbyt dokładnie wycelować broni. Przecież
celu i tak dokładnie nie widzimy, gdy widzimy przyrządy celownicze. Przypomnijmy
więc, że mówimy raczej nie o punkcie celowania a raczej o rejonie celowania. Aby
razić cel nie trzeba trafiać w sam jego środek. Podobnie, mając przed sobą tarczę,
nie starajmy się trafiać w dziesiątkę dziewiątka to też dobry rezultat. Jeżeli nie
damy się przekonać to tej zasady nie uzyskamy dobrych rezultatów. Dlaczego tak się
dzieje? Strzelec z pistoletu to nie celowniczy działa, który może je w dowolny sposób
wycelować, korzystając z odpowiednich przyrządów celowniczych. Najpierw ustawia
kierunek, pózniej wysokość lufy i może czekać spokojnie na komendę do strzału.
Strzelec z pistoletu niestety musi zdecydować się na jakiś kompromis. Musimy
wybrać to, co dla celności naszego strzału ma większe znaczenie, rezygnując
jednocześnie z reguł i cech drugorzędnych. Przypominam jeszcze raz podstawową
zasadę celowania: utrzymujemy równą muszkę ale nie wysilamy się na dokładne
zgranie tej równej muszki z punktem celowania a z rejonem celowania.
Jak określić rejon celowania? Zadaniem niniejszej publikacji nie jest wnikanie
w niuanse balistyki, warunki atmosferyczne, oświetlenie czy inne parametry mające
wpływ na minimalne odchylenie strzału od celu. W obecnie stosowanych pistoletach
wojskowych przy odległości od celu 25 metrów przewyższenie nad celem wynosi ok.
3 cm. ( patrz rysunek).
Przy odległości 50 cm przewyższenia już nie ma. W nauce strzelania
stosujemy przeważnie odległości mniejsze tak, że przewyższenie możemy pominąć.
Dlatego proponuję: celujmy w środek tarczy czyli dziesiątkę a raczej rejon ją
otaczający. Gdy opanujemy już sztukę strzelania, o czym będzie świadczyć dobre
skupienie strzałów np. 2 cm pod dziesiątką możemy wówczas, po uzgodnieniu z
instruktorem, przenieść punkt celowania pod środek tarczy.
Jaki ma wpływ na dokładność strzelania tzw. równa muszka i odchylenie od
tego standardu? Wykonywano swojego czasu próby jaki wpływ ma odchylenie od
równej muszki na przykład o 1 mm. Otóż załóżmy, że pistolet uchylił się w dół tak,
że między szczytem muszki a dolnym skrajem 10 powstał prześwit o ok. 1 mm.
Równa muszka została utrzymana. Okazało się, że odchylenie od celu będzie
wynosiło przy 50 metrowej odległości o ok. 6,5 cm. A więc będzie co najmniej 8
wynik zupełnie zadawalający. W drugim przypadku pistolet uchylił się tak, że
powstała tzw. niska muszka . Odchylenie między szczytem muszki a krawędzią
szczerbiny wynosi również 1 mm. Jakie będzie uchylenie pocisku? Okazało się w tym
przypadku, że wyniesie ono ok. 25 cm a wiec będzie to zwyczajne pudło.
Wracamy do poprzedniego przykładu. Gdy odchylenie od celu będzie miało
miejsce ale utrzymamy równą muszkę kąt wychylenia pistoletu będzie miał miejsce
w stawie barkowym tego rodzaju odchylenia uznaliśmy poprzednio jako dobre i
łatwe do eliminacji. W przypadku celowania bez uwzględnienia równej muszki
wierzchołek kąta uchylenia znajduje się na wysokości stawu nadgarstkowego. Takie
uchylenie jest najbardziej szkodliwe i, niestety, najtrudniejsze do wyeliminowania.
Należy bezwzględnie starać się przyswajać sobie umiejętność nieprzerwanej
obserwacji obrazu celowania nawet przez błysk wystrzału i określenia
spowodowanych uchyleń. Właściwa ocena uchylenia jest możliwa tylko wówczas,
gdy koncentracja strzelca nie ulegnie rozproszeniu przez wystrzał.
Możemy zadać sobie pytanie: co zrobić, gdy należy szybko przenieść punkt
celowania na cel znajdujący się kilka metrów w bok? Oczywiście możemy i musimy
to zrobić ale zawsze z zachowaniem reguły równej muszki ! Niewielką zmianę
punktu celowania ( np. o 15 20 stopni) możemy zrobić bez zmiany położenia nóg.
Większe zmiany pozycji wykonujemy w taki sposób, że najpierw zmieniamy
położenie nóg ustawiając się odpowiednio co celu. Obowiązuje tu jednak zasada:
strzał musi być szybki i skuteczny od tego może zależeć nasze życie. Wtedy reguły
te, o których mówimy, możemy maksymalnie uprościć.
6. KTÓRYM OKIEM CELUJEMY?
Nie ma osoby, która miałaby oba oczy jednakowo silne. Jedno z nich tzw.
dominujące a drugie recesywne. Jak ustalić, które z naszych oczu jest dominujące?
Wykonajmy następujące ćwiczenie:
Wybieramy sobie jakiś punkt w terenie dość mocno oddalony od nas.
Patrzymy na niego mając oba oczy otwarte. Następnie wyciągamy przed siebie rękę
tak aby kciukiem zakryć wybrany poprzednio punkt. Nadal oba oczy mamy otwarte.
Nie przejmujmy się, że nie widzimy punktu ostro, bo w tym momencie ostro widzimy
kciuk. Następnie zamykamy raz jedno oko raz drugie. Obserwujemy, że przy
zamknięciu jednego oka kciuk zasłania wybrany przez nas obiekt a przy zamknięciu
drugiego jest z boku a punkt widzimy jak na dłoni.
Oko, którym patrzymy na wybrany przez nas punkt jest on jednocześnie
przysłonięty kciukiem nazywamy dominującym. Drugie oko, gdy nim patrzymy kciuk
widzimy z boku, nazwiemy recesywnym.
Teraz już gdy wiemy, które oko mamy dominujące wiemy też, że tym okiem
właśnie celujemy.
7. O CELOWANIU ZA POMOC OBU OCZU OTWARTYCH.
Po wyrobieniu nawyku celowania z jednym okiem przymkniętym proponujemy
rozpocząć celowanie z obiema oczami otwartymi. Nie jest to absolutnie zaprzeczenie
tego o czym powiedzieliśmy sobie wcześniej. Patrząc przecież obuocznie na
przyrządy celownicze faktycznie celujemy i tak okiem dominującym.
Jest kilka zalet takiego sposobu celowania:
- po pierwsze: zwiększone jest znacznie ( bo do ok. 20% ) pole widzenia
strzelającego co ma kapitalne znaczenie w strzelaniu sytuacyjnym, przy poruszaniu
się z bronią, wchodzeniu do pomieszczeń itp.
- po drugie: odpadają nam dylematy typu: jestem leworęczny i mam prawe oko
dominujące lub odwrotnie. Trzymając broń wyciągniętą przed siebie na wprost głowy
w zasadzie istotne jest dla nas tylko dla nas, w której ręce trzymamy broń, a która ją
podtrzymuje i którym palcem wskazującym naciskamy na spust,
- po trzecie: zamykanie jednego oka jest dla człowieka nienaturalne, powoduje
męczenie mięśni gałki ocznej podczas długich serii strzelania.
- po czwarte: przy patrzeniu jednym okiem zmienia się perspektywa patrzenia
na cel i samego celowania. Widoczny obraz jest bardziej płaski i ocena odległości
jest utrudniona.
Dlatego też uważam, że po opanowaniu podstaw celowania z przymkniętym
okiem recesywnym należy rozpocząć uczyć się celować z obu oczu otwartych.
Od razu, zdaniem autora, winni się uczyć tego sposobu celowania strzelający
którzy:
- są prawooczni i leworęczni oraz mają dodatkowo trudności z ustawieniem się do
celu tak aby przymknąć oko recesywne,
- nie mogą wyzbyć się nawyku skręcania głowy w celu ustawienia się właściwego do
celu szczególnie w pozycji Weaver a.
Celowanie z obu oczu otwartych łatwe jest szczególnie w odległościach
krótszych niż 15 metrów do celu. Przy odległościach większych należy jednak
przymykać jedno oko co związane jest z bardziej precyzyjnym widzeniem celu na
tych odległościach. Występują przypadki, a autor jest tego najlepszym dowodem, że
nawyk celowania z obu oczu otwartych obowiązuje także na większych odległościach
bez większego wpływu na wyniki.
Jak przejść do celowania obuocznego gdy mamy już opanowane celowanie z
jednego oka. Proponuję wykonać następujące ćwiczenie:
Kierujemy pistolet na cel z jednym okiem przymkniętym
Otwieramy drugie oko. W tym momencie prawdopodobnie zobaczymy rozdwajający
się cel, aż do takiego stopnia, że nie wiemy do którego z dwóch celów strzelać.
Przenosimy ostrość wzroku na cel, identyfikujemy go i zgrubnie naprowadzamy na
niego przyrządy celownicze
Przenosimy ostrość wzroku stopniowo na przyrządy celownicze najpierw na
muszkę, pózniej na szczerbinkę, pózniej znów na muszkę, aż ustabilizujemy
wzrok widząc oba przyrządy celownicze dostatecznie ostro.
Wykonując wszystkie te czynności nie możemy zapominać o utrzymaniu równej
muszki i skierowaniu jej na cel z ewentualną możliwością wykonania drobnej
poprawki po wydechu.
Gdy chwilowo zobaczymy cel bardzo nieostro lub ucieknie nam on z pola widzenia
w/w czynności musimy wykonać od początku
Nie zapominajmy o pozostałych zasadach celowania w tym o rozluznieniu mięśni rąk
i odpowiednim oddychaniu.
Po ustabilizowaniu ostrości wzroku na przyrządach celowniczych znów na krótko
przenosimy wzrok na cel pózniej z powrotem na muszkę i szczerbinkę,
kontrolując na chwile ich ustawienie.
Po wielu takich ćwiczeniach, gdy nie będziemy już mieli kłopotów ze zgrywaniem
przyrządów celowniczych obuocznie, możemy przystąpić do strzelania tym
sposobem nie łapiąc ostrości w tak długotrwały sposób. Pamiętajmy: nie będziemy i
nie możemy ostro widzieć celu a raczej jego zarys. Gdy będzie to tarcza będziemy
widzieć tylko zarys centralnych najczęściej czarnych - pierścieni.
8. ODDYCHANIE PODCZAS ODDAWANIA STRZAAU.
Prawidłowe oddychanie jest nieodzownym warunkiem prawidłowego oddania
strzału.
Proces ten powoduje naturalne wzmożenie ruchów strzelca, dlatego też
winniśmy oddawać strzał w momencie czasowego zatrzymania oddechu. W którym
momencie zatrzymujemy oddychanie? Kiedy strzelamy na wdechu czy na
wydechu?
Rytm oddychania człowieka wygląda następująco:
Wdech 1,5 sek
Wydech 1,0 sek
Przerwa 1,5 sek
Wynika z niego, że wydech następuje po wdechu a po wydechu następuje
krótka przerwa, którą wykorzystujemy na oddanie strzału. Niektórzy fachowcy radzą
nawet robić pełny wydech a niektórzy na ok. np. na 80% do momentu strzału.
Wydaje się to godne zalecenia, bo pamiętajmy przecież, że po naprowadzeniu na cel
i wydechu, musi nam jeszcze starczyć tchu aby poprawić ewentualnie poprawienie
naprowadzania przyrządów celowniczych na cel i oddanie strzału.
Rys. Rozłożenie normalnego cyklu oddychania
Dlaczego nie strzelamy na wdechu? Dlatego, że fazę wydechu jesteśmy w
stanie odpowiednio dłużej wytrzymać. W przypadku, gdy wstrzymaliśmy już oddech a
nie jesteśmy, z różnych przyczyn, w stanie wprowadzić przyrządów celowniczych w
rejon celowania, zaprzestańmy dalszego celowania. Pokusa aby strzelić jak
najszybciej bo brakuje już tchu jest jedną z najgorszych. Nie strzelajmy szkoda
amunicji! Opuśćmy broń, wezmy głęboki wdech albo najlepiej dwa, i rozpocznijmy
naprowadzanie na cel jeszcze raz od początku.
ŚCIGANIE JZYKA SPUSTOWEGO.
Jest to końcowy etap w prawidłowym oddaniu strzału będący ukoronowaniem
wszystkich poprzednich czynności. Na tym etapie popełnianych jest najwięcej
błędów. Pamiętać należy, że nacisk na język spustowy winien być wykonywany
dokładnie prostopadle do linii celowania. Nacisk ten musi być w pełni skoordynowany
z czynnościami oka tzn. strzał może nastąpić wtedy, gdy pojawi się wyrazny obraz
przyrządów celowniczych i celu. Nacisk ten ponadto nie może powodować
wytrącania broni z właściwej płaszczyzny celowania.
Jak prawidłowo wykonać tę czynność?
Język spustowy każdego pistoletu działa na takiej samej zasadzie. Gdybyśmy
całość ruchu podzielili na etapy to wyglądałyby one następująco:
Etap pierwszy tak zwany skok jałowy języka spustowego do chwili oporu
mechanizmu spustowego
Etap drugi - moment zadziałania urządzenia spustowego ( moment strzału).
Etap trzeci przeważnie minimalny - ruch jałowy po strzale aż do oporu języka o
korpus broni.
Oczywiście, w zależności od typu broni mogą występować pewne różnice,
szczególnie zmieniające proporcje długości trwania poszczególnych etapów i
wielkość siły potrzebnej do pokonania oporu mechanizmów broni, ale sama zasada
pozostaje bez zmian.
Sztuka prawidłowego ściągania języka spustowego polega na tym, aby
ściągać go ruchem, w miarę możliwości płynnym, jednostajnym tak, aby moment
strzału był dla strzelca zaskoczeniem przy jednoczesnej pewności, że muszka równo
ustawiona w szczerbince ( równa muszka ) znajduje się w idealnym położeniu w
rejonie celowania.
Nie oznacza to oczywiście, że strzelamy bez kontroli nie wiedząc kiedy!
Jednostajny ruch uzyskuje się przykładając nieco większą, ale tylko w
granicach rozsądku, siłę w chwili, gdy wzrasta opór języka spustowego. Naciskać
należy przez cały czas wolno przez wszystkie trzy etapy możliwie nie przykładając
dużej siły ale wystarczającej do tego aby pokonać opór mechanizmów w etapie
drugim, to znaczy podczas samego momentu strzału.
Zbyt szybki ruch palca powoduje, że nadajemy mu ruch nie jednostajny a
jednostajnie przyspieszony, co powoduje szarpnięcie pistoletem i zerwanie strzału.
Zbyt wolny ruch przy pokonywaniu oporu języka przy tzw. skoku jałowym
powoduje konieczność przyłożenia większej siły w momencie strzału, gdy natrafimy
na opór mechanizmu zwalniającego spust. Jeżeli siła ta jest przykładana w tym
momencie gwałtowniej, co często zdarza się u niedoświadczonych strzelców,
występuje również zjawisko zerwania strzału.
Cóż to jest zerwanie strzału? Jest to zmora wielu początkujących i niestety
doświadczonych strzelców, którzy nie zostali do końca przeszkoleni w początkowym
etapie kariery. Jak już powiedzieliśmy palec wskazujący przyłożony na język
spustowy winien ściągać go dokładnie w kierunku strzelca. Przyłożenie gwałtownie
zbyt dużej siły w momencie gdy natrafimy na opór, spowoduje, że pistolet poruszy się
w stawie nadgarstkowym minimalnie w dół, w górę, lub na boki.
Najczęściej spotykany błąd, zwłaszcza u początkujących strzelców, wynika z
podświadomego oczekiwania na strzał tzn. na huk i szarpnięcie broni. To powoduje,
że ostatnia 1/3 część nacisku wykonywana jest z determinacją przy czym zamienia
się ona zgoła w szarpnięcie.
Jednocześnie bardzo często celujące oko bywa przymrużane lub nawet
zamykane a wtedy nie może być mowy o kontroli przyrządów celowniczych do
momentu strzału.
Pokazaliśmy już, że ruch pistoletu w dłoni, a z takim rodzajem ruchu mamy do
czynienia przy zrywaniu strzałów, powodujący odchylenia od tzw. równej muszki
choćby o 1 milimetr powoduje, że przy 50 metrach odległości od celu pocisk mija cel
o 25 cm powodując kompletne pudło .
Z doświadczeń autora wynika, że zdarzają się, niestety, przypadki
znaczniejszego ruchu broni przy nieprawidłowym ściąganiu języka spustowego.
Nierzadko na początkowym etapie szkolenia widzimy, że strzelający, zrywając
strzały, trafiają w ziemię lub wysoko w kulochwyt w znacznej odległości od tarcz.
W trzecim, końcowym, etapie ściągania języka spustowego palec doznaje
znów przyspieszenia ponieważ gwałtownie ustąpiła siła oporu mechanizmu
spustowego. Palec zatrzymuje się w końcowej fazie tego etapu na korpusie broni. O
tym etapie ściągania języka spustowego jeszcze powiemy w następnym rozdziale.
Jak z tego widać, prawidłowe ściąganie języka spustowego połączone z
innymi czynnościami, których mnóstwo trzeba wykonać podczas strzału, nie jest
łatwe.
10. O ZALETACH WYTRZYMANIA STRZAAU, ODRZUCIE I PODRZUCIE.
Wytrzymanie strzału jest to chwilowe przytrzymanie języka spustowego po
samym zjawisku strzału w trzecim etapie ściągania języka spustowego. Jest to
nieodzowny warunek prawidłowego oddania strzału.
Po oddaniu wypracowanego strzału napięte zespoły mięśni powracają do
napięcia wyjściowego (normalnego). Oznacza to, że objawy wystrzału przekazały
korze mózgowej sygnał do rozluznienia mięśni, co uwidacznia się obniżeniem ramion
podtrzymujących broń. Po dłuższym, nieprzerwanym strzelaniu może nastąpić takie
wyczulenie odbioru tego sygnału, że rozluznienie mięśni następuje już wówczas, gdy
pocisk znajduje się jeszcze w przewodzie lufy. Jest oczywiste, że obniżenie ramion
spowoduje strzał niski. Tak jak już mówiliśmy odrzutem broni nazywamy
przemieszczenie się broni lub jej części do tyłu, równolegle do osi lufy w czasie
strzału, na skutek działania ciśnienia gazów na dno łuski i zamek. Podrzutem zaś
nazywamy jednoczesny obrót broni wokół jej środka masy lub punktu podparcia.
Zwykle uważa się, że podrzut broni występuje po strzale. Nic bardziej
mylącego. Wyobrazmy sobie pistolet (rys w części dot. balistyki) i reakcje, które
zachodzą w nim po uderzeniu iglicy w spłonkę. Gwałtowne spalanie się prochu
powoduje eksplozję wewnątrz naboju i odłączenie od niego pocisku. W tym
momencie występuje działanie siły reakcji wzdłuż lufy do tyłu. odrzut pistoletu do tyłu.
Pocisk wędrując lufą na skutek działania gazów nabiera prędkości.
Czy można całkowicie wyeliminować podrzut? NIE!
Odpowiedni, zdecydowany (ale nie przesadnie mocny), opisany uprzednio
chwyt broni i wytrzymanie strzału umożliwia nam jednak znaczne zmniejszenie
podrzutu. Wytrzymanie nacisku na język spustowy i odpowiedni chwyt broni w
momencie uderzenia iglicy w spłonkę umożliwi nadanie pociskowi odpowiedniego
toru lotu po opuszczeniu przez niego lufy.
Niestety odrzut i podrzut pistoletu występują po sobie prawie jednocześnie i
należy przeciwdziałający mu zdecydowany chwyt pistoletu, o którym mowa przez
cały czas, utrzymać od momentu naprowadzania broni na cel aż do końca
wytrzymania strzału . Ile winno trwać takie wytrzymanie? W zależności od poziomu
wyszkolenia strzelca może trwać na początek około 2 sekund. Następnie może być
skrócone do 1 sekundy. Należy dążyć do tego aby w procesie w wytrzymania
strzału podrzucony pistolet ponownie naprowadzić na cel. Dopiero wówczas
przerwać proces celowania.
W dalszych etapach szkolenia należy dążyć do systematycznego skracania
okresu wytrzymania, tym bardziej gdy strzelamy dynamicznie lub na czas.
Mając do wyboru szybkie strzelanie i brak lub nadmierne skrócenie czasu
przytrzymania języka spustowego lepiej wybrać strzelanie nieco wolniejsze ale
dłużej za to przytrzymywać język spustowy przy rękojeści. Będzie to procentowało
wyższymi wynikami.
11. SZTUKA PRAWIDAOWEGO ODDAWANIA STRZAAU.
Podsumujmy nasze dotychczasowe rozważania.
Sztuka prawidłowego oddawania strzału to połączenie wszystkich poprzednio
poznanych elementów, z których najważniejszy, będący ukoronowaniem wszystkich
poznanych czynności, to prawidłowe ściąganie języka spustowego. Przypominamy,
że człowiek, jako istota żywa, cały czas jest w nieustającym ruchu, którego
opanowanie jest nawet teoretycznie niemożliwe, a treningiem możemy dążyć tylko do
jego zmniejszenia. Drgania te przenoszone są na pistolet, który łączy w sobie
dodatkowo trzy rodzaje ruchów kończyn górnych omówione wcześniej. Ciągłe ruchy
wykonuje nasza głowa oraz gałka oczna i zrenica oka zmieniając ostrość naszego
widzenia. W momencie utrzymania równej muszki i po prawidłowym wycelowaniu
wolno ściągamy język spustowy oddając strzał.
Jak zatem prawidłowo złożyć się i oddać strzał? Gdybyśmy znali odpowiedz
na to pytanie i co ważniejsze umieli zasady te stosować w praktyce bylibyśmy
mistrzami zarówno w strzelectwie sportowym jak i wojskowym i nie musielibyśmy w
zasadzie czytać podręczników takich jak te.
Jak więc powinien wyglądać, zdaniem autora, proces strzału początkującego
strzelca? Zakładamy na początek nieograniczony czas trwania strzelania.
1. Przyjmujemy przede wszystkim odpowiednia pozycję strzelecka pamiętając o
ustawieniu nóg i położeniu środka ciężkości. Chwytamy pistolet tak aby trzymany
był w prawym ręku a podtrzymywany lewym (tak jak opisano poprzednio). Palec
układamy prawidłowo na języku spustowym tak jak opisaliśmy poprzednio.
Przypomnijmy, że nie może on być wsunięty za głęboko ani za płytko a dwa
pierwsze człony tego palca nie mogą w żadnym wypadku przylegać do rękojeści
broni.
2. Trzymając pistolet w obu prawie wyprostowanych ramionach opuszczonych pod
kątem ok. 45 stopni, zgrywamy muszkę ze szczerbinką tworząc tzw. równą
muszkę .
3. Utrzymując to położenie, wolno unosimy pistolet ku górze, ruchem w stawach
barkowych. Jednocześnie wolno ale zdecydowanie kasujemy skok jałowy języka
spustowego. Oddychamy równomiernie. Niedopuszczalne jest wprowadzanie
muszki w szczerbinkę poprzez boczne ruchy nadgarstka lub ruchy w stawie
nadgarstkowym wykonywane w okolicy celu.
4. Mijajmy punkt trafienia unosząc linię celowania o około 10 stopni nad cel
wykonując głęboki wdech na ok. 120 normalnego wdechu. Cały czas równa
muszka ! Następnie wolno naprowadzamy linię celowania na cel opuszczając
lekko pistolet. Wykonujemy jednocześnie głęboki wydech na około 70%
możliwości pozostawiając tym samym ok. 30% powietrza w płucach. Pamiętajmy
Wykonujemy tylko ruch w stawach barkowych!
5. Poprawiamy jeszcze minimalnie celowanie i wolno kontynuujemy ściąganie
języka spustowego. W tym miejscu powinien paść strzał.
6. Palec wskazujący wraz z językiem spustowym nie czując oporu winien oprzeć się
na korpusie broni.
7. Utrzymujemy nacisk na język spustowy trzymając pistolet na celu jeszcze przez
1,5 2 sekundy. Nie dajmy się zwieść tendencjom do rozluznienia organizmu i
zrozumiałego odprężenia po udanym strzale.
8. Dopiero wówczas zwalniamy nacisk na spust. Rozluzniamy mięśnie, robimy
głęboki wdech i opuszczamy pistolet do położenia wyjściowego.
I znów całość rozpoczynamy od początku.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
vat podstawowe zasady i ujecie wbobomigi podstawowe zasadyPodstawowe zasady grillowaniapodstawowe zasady podawania leków drogą wstrzyknięć(Podstawowe zasady projektowania i montażu instalacji nawadniających)id86The Fundamentals Podstawowe zasadyPodstawowe zasady tworzenia projektu dla STM32F4 w środowisku uVision 4 czesc I1 Podstawowe zasady udzielania pierwszej pomocyid?79Podstawowe zasady bezpieczeństwa i higieny pracy podczas dziań ratowniczo gaśniczych [1](4) Podstawowe zasady diagnozy psychologicznejid40Podstawowe zasady tworzenia projektu dla STM32F4 w środowisku uVision 4 czesc IIPodstawowe zasady korzystania z edytora WORDPodstawowe zasady ewidencji w przedsiębiorstwiewięcej podobnych podstron