Różne choroby uleczane TerapiÄâ€Åš Gesrona


RAK
Ponieważ pasmo sukcesów Terapii Gersona w leczeniu raka jest
długie, można by historiami wyleczonych pacjentów wypełnić całą
książkę. Zostały jednak wydane oddzielne broszury zawierające
opisy leczenia przypadków różnych rodzajów nowotworów. W tym
miejscu zamieszczamy opisy dwóch przypadków, żeby zobrazować
jak ciało musi być wyniszczane zanim pojawi się nowotwór
złośliwy. W obu przypadkach pacjenci byli zbyt młodzi (32 i 42
lata) aby cierpieć na nowotwór związany z wiekiem. D. L miała
zapalenie płuc w wieku 3 lat. Rok pózniej usunięto jej wyrostek
robaczkowy. Jako nastolatka cierpiała na pomniejsze choroby, a w wieku 20 lat pojawiła się
infekcja pęcherza moczowego, którą leczono antybiotykami. To zwalczyło infekcje ale pojawiła się
candida. Wyleczono ją lekarstwami, ale zapalenie pęcherza pojawiło się ponownie, znów było
leczone antybiotykami - ten cykl się powtarzał przez kilka lat. D. L. popadła w depresję i była
leczona lekami antydepresyjnymi. Po tym leczeniu pojawił się niespotykanie agresywny chłoniak, a
lekarze orzekli, że nie ma szans na wyleczenie konwencjonalnymi środkami, w zamian proponując
przeszczep szpiku kostnego. Odmówiła i zdecydowała się na intensywną Terapię Gersona, którą
stosowaÅ‚a z oddaniem przez trzy lata. Po tym czasie wszystkie jej problemy żÿ chÅ‚oniak, candida,
infekcje pęcherza i depresja - zniknęły i ma się dobrze aż do dzisiaj. D. W. cierpiała na depresję i
napady paniki od młodzieńczych lat, była leczona lekami antydepresyjnymi przez dwudzieste i
trzydzieste lata swojego życia. Pomimo długotrwałego podawania leków, ataki paniki pogłębiały
się tak, że w końcu nie mogła sama zostać w pokoju, ani wyjść na ulicę. W wieku lat trzydziestu
pojawiła się cukrzyca. W roku 1995, mając 42 lata, zgłosiła się do szpitala w San Antonio z silnym
bólem. Zdiagnozowano raka lewego jajnika z przerzutami do prawego i do macicy. D. W. przeszła
zabieg usunięcia macicy. W międzyczasie lekarze znalezli liczne drobne guzy w jelicie grubym,
jamie brzusznej i pochwie, ale pozostawiono je na miejscu. W dodatku badanie rezonansem
magnetycznym wykazało cystę/torbiel w lewej nerce. Lekarze namawiali D. W. na natychmiastową
chemioterapię; zgodziła się i ustalono termin zabiegu. Jednakże, na dzień przed wyznaczonym
terminem, po intensywnych poszukiwaniach, znalazła informację o Terapii Gersona, odwołała
chemioterapię i przyjechała do kliniki Gersona w Meksyku. Kontynuowała terapię przez 2 lata, po
czym wyzdrowiaÅ‚a ze wszystkich swoich dolegliwoÅ›ci żÿ nie potrzebowaÅ‚a hormonów do
kontrolowania menopauzy, lekarstw na cukrzycę, skończyły się ataki paniki, a cysta na nerce
zniknęła. Równolegle D. W. dostała pracę, prowadzi samochód i funkcjonuje normalnie. Przyznała,
że w chwili, gdy została zdiagnozowana, u trójki jej znajomych również wykryto raka jajników. D.
W. przeżyła już od tego czasu 12 lat będąc w świetnej kondycji; niestety, żadna z jej przyjaciółek,
które leczone były w konwencjonalny sposób, nie przeżyła dłużej niż 6 miesięcy.
Rak piersi z przerzutami do wÄ…troby
E. B. w 2002 roku, w wieku 43 lat, zgłosiła swojemu lekarzowi guz
w piersi, wykonano biop-sjÄ™ potwierdzajÄ…cÄ… raka piersi. Nic z tym
nie zrobiła. W styczniu 2004 roku zjawiła się w Loma Linda
University Medical Center, gdzie zdiagnozowano raka piersi w
czwartym stadium zaawansowania, z przerzutami do wÄ…troby.
Zgodnie z raportem medycznym, jej wÄ…troba byÅ‚a żÿpokryta guzami
i prze-stawaÅ‚a pracować; jej skóra i biaÅ‚ka oczu byÅ‚ żółteżÿ .
Zaproponowano chemioterapię, na którą się zgodziła, nie wiedząc,
że możliwe są inne metody leczenia. Jej onkolog stwierdził, że w tak
zaawansowanym stanie nie może zagwarantować czy prze-żyje dwa
miesiące, ale ma nadzieję, że chemioterapia da jej dodatkowy rok
życia. W tym momencie pacjentka zaczęła szukać innych rozwiązań i znalazła Terapię Gersona. W
trakcie swoich poszukiwań dowiedziała się, że jej przypadek, rak piersi z przerzutami do wątroby,
ma wskaznik przeżycia dwóch lat mniejszy niż 1%, tak że jej jedyną nadzieją stała się jakaś
alternatywna metoda. Po dwóch latach na protokole Gersona, E. B. czuła się wystarczająco dobrze,
żeby jezdzić na nartach w Tulluride w stanie Kolorado, jednej z najbardziej stromych gór w USA.
Teraz, po trzech la-tach, badana przez PET/CT (pozytonowa tomografia emisyjna) w sierpniu 2006
roku, ma w pełni sprawną wątrobę i nie ma nigdzie w ciele tkanek złośliwych ani przerzutów. E. B.
cieszy siÄ™ jazdÄ… na nartach w zimie, latem jazdÄ… na nartach wodnych, gra w golfa i jezdzi na
motocyklu, często podróżuje.
Nowotwór kości - mięsak Ewinga
W czerwcu 1993 roku, T. I., ośmioletni chłopczyk, został
przywieziony z Węgier do kliniki Gersona w Meksyku. W marcu
1992 zdiagnozowano u niego mięsaka Ewinga, rodzaj pierwotnego,
złośliwego nowotworu kości, w stadium, które dawało bardzo złe
rokowania. Na Węgrzech leczony był chemioterapią, ale nowotwór
przerzucił się z miednicy do tkanek miękkich jamy brzusznej. Poja-
wił się w klinice blady, wychudzony, bez włosów. Znalazł się w
nieznanej okolicy i nie znał angiel-skiego, ale poza tym chłopiec był
bardzo oddanym i zdyscyplinowanym pacjentem, zjadał niezwykłe
dla siebie wegetariańskie jedzenie i wypijał soki bez żadnych obiekcji. Po powrocie na Węgry jego
matka informowała nas, że po trzech miesiącach kuracji jego guzy zniknęły. Po dwóch latach
przysłała nam kilka zdjęć T. I. przedstawiających silnego, dobrze zbudo-wanego, zdrowo
wyglądającego dziesięciolatka. Jego dramatyczny powrót do zdrowia był znaczący jeszcze z
jednego powodu. Przed wyjaz-dem do Meksyku leczony był chemioterapią wraz z grupą dzieci
cierpiÄ…cych na tÄ™ samÄ… chorobÄ™, le-czonych tÄ… samÄ… chemioterapiÄ… i w tym samym szpitalu.
Podczas, gdy T. I. przeżył, wyzdrowiał i miał się dobrze, pozostała szóstka dzieci zmarła. Ostatni
sygnał od niego mieliśmy w 2006 roku, kiedy to jego matka pisała, że T. I. jest już
dwudziestoletnim młodzieńcem, zdrowym i pełnym energii.
Choroby serca
Ta historia jest tylko jednym z długiej list podobnych przypadków.
W Grudniu 1993 roku, ojciec Margaret W., jednej z wyleczonych
metodą Gersona pacjentek, miał atak serca. Kiedy karateka zawiozła
go do szpitala miał wylew. W następstwie spędził na oddziale
intensywnej terapii trzy tygodnie, wszczepiono mu rozrusznik serca
i podawana ogromną ilość lekarstw, a ostatecznie poproszono jego
żonę o zabranie męża do hospicjum. Jednak Margaret naciskała na
matkę żeby zabrała ojca do domu i natychmiast zastawiła swoje
sprawy, aby dołączyć do rodziców. Gdy zobaczyła ojca była w
szoku. Siedział na wózku inwalidzkim, cześć twarzy zwisała mu bezwładnie, z ust ściekała ślina.
Pracowała nieustannie dzień i noc przechodząc z ojcem na Terapię Gersona. Na początku podawała
mu kilka soków, podczas gdy wciąż przyjmował wszystkie lekarstwa, z czasem przechodząc coraz
ściślej na pełny protokół terapii. Po trzech miesiącach starszy mężczyzna wstał z wózka. W
Sierpniu 1994, osiem miesięcy po ataku serca i wylewie, wybrał się do Wydziału Ruchu
Drogowego składając wniosek o prawo jazdy, które otrzymał. Pozostał w dobrym zdrowiu,
świętował swoje 90-te urodziny w Sierpniu 1996 i odszedł kilka lat pózniej.
Nadciśnienie
G. C. w wieku 54 lat cierpiał na kilka poważnych dolegliwości kiedy
pojawił się w klinice Gersona w Meksyku, zaraz po tym, jak
usłyszał od swojego lekarza po raz drugi wyrok śmierci. Pacjent
cierpiał na marskość wątroby, refluks żołądkowy , wrzody żołądka,
bezdechy w czasie snu, chorobę płuc, cukrzycę, nadciśnienie,
chroniczne zmęczenie i depresję. Przeszedł już zabieg wszczepienia
bajpasów i stosował Viagrę (co więcej, podwajał dawki bez
widocznych rezultatów) Siedemnaście miesięcy po rozpoczęciu
Terapii Gersona wszystkie wyniki badań G. C. były w normie.
Ostatnie badanie jakie wykonał było kompleksowym badaniem
krwi, zawierajÄ…cym testy wÄ…trobowe, nerkowe i testy innych
ważnych organów. Informował nas, że czuje się świetnie, ma wysoki poziom energii i nie
potrzebuje więcej nawet myśleć o Viagrze. Dodatkowo żona pacjenta poddała się terapii razem z
nim. W rezultacie zniknęły jej comiesięczne migreny, które kończyły się często wizytami w
szpitalu z nudnościami a nawet utratami świadomości. Przestała palić, wygląda młodziej, ma więcej
energii i czuje siÄ™ naprawdÄ™ dobrze.
Cukrzyca
Nasz najpoważniej chory na cukrzycę pacjent miał 41 lat i ważył
powyżej 140 kilogramów. Jego poziom cukru we krwi wynosił 340
(normalny poziom to poniżej 120) i nie można go było kontrolować
ani insuliną, ani żadną inną metodą. W wieku 38 lat miał atak serca,
po którym zostało niebezpiecznie wysokie ciśnienie 240/110 (norma
to 120/80), również niemożliwe do obniżenia przez lekarstwa.
Cierpiał także na podagrę. Jeżeli nie zażył codziennego lekarstwa na
podagrę z jakiegoś powodu, miał bardzo bolesne ataki. Podczas
trwania Terapii Gersona jadł głównie warzywa z zieloną sałatą, pił
zielone soki, a w jego diecie ograniczono ilość ziemniaków do
jednego dziennie. Zamiast płatków owsianych, dostawał na
śniadanie pełny talerz różnych surowych warzyw. Tak jak wszyscy stosował lewatywy, dodatkowo
przyjmował pikolinian chromu wraz z pozostałymi suplementami. Zastrzyki insuliny musiały być
kontynuowane na początku terapii, potrzeby były monitorowane przez regularne badania krwi.
Pacjent tracił 0,5-1 kg. dziennie bez odczucia głodu. Jako dodatek do trzech regularnych posiłków
dostawał do pokoju kosz pełen warzyw na przekąskę.Znajdował się w nim seler, marchewki,
kalafior, rzodkiewki i pomidory. Przerwano podawanie środków na podagrę od pierwszego dnia
terapii, bez wystąpienia ataków. Po dziesięciu tygodniach poziom cukru we krwi wrócił do normy i
pacjent odstawił insulinę. Jego waga spadła o około 45 kilogramów i ważył 94 kg, co było prawie w
normie jak na jego wzrost. Ostatecznie jego ciśnienie również spadło do normalnego poziomu tak,
że zupełnie odstawił lekarstwa.
Stwardnienie rozsiane
Urodzony w 1960 roku J. S. wychowany był na farmie i przez całe
życie wystawiony na działanie przeróżnych środków chemicznych
stosowanych w rolnictwie. Doskwierały mu różne dolegliwości i
wypadki, pierwszy poważny zdarzył się gdy miał sześć lat, czego
pozostałością był nierówny chód. Po poważnym upadku, który
spowodował uszkodzenie barku, zaczął przyjmować silne środki
przeciwbólowe, które pozwalały mu funkcjonować normalnie.
Pierwszym symptomem, nieznanej jeszcze wówczas choroby, był
upadek spowodowany nieopanowaniem ruchu nóg. Równocześnie
niemalże stracił wzrok w jednym z oczu. W Marcu 1995 roku, w wieku 35 lat, J. S. poddał się
badaniu neurologicznemu w szpitalu w Montanie, dowiadując się, że cierpi na stwardnienie
rozsiane. Chociaż ta choroba ma tendencje do częściowych nawrotów o zaostrzonych objawach, w
przydatku J. S. nie było żadnej poprawy; jego stan zmieniał się ze złego na jeszcze gorszy. Jego
lekarz orzekł, że nie ma żadnych nadziei na wyleczenie. W lutym 1996 J. S. rozpoczął pełną
Terapię Gersona. Niemal natychmiast wzrósł poziom jego energii, chód stał się równy tak że mógł
pracować na fermie, przestrzegając jednocześnie wymagającego programu kuracji. Przed jesienią
jego wzrok poprawił się a pozostałe symptomy zniknęły. Przed 2002 rokiem jedynym pozostałym
objawem choroby był nieco pogorszony wzrok w oku, które było zaatakowane. Do dnia
dzisiejszego J. S. jest w stanie sprostać 16-nasto godzinnemu dniu pracy w gospodarstwie, nie
przeszkadza mu też ciepło które wcześniej skutkowało znacznym osłabieniem organizmu. Przez
cały czas on i jego rodzina starają się stosować jak najwięcej z elementów terapii . Uwaga:
Aspartam, sztuczny słodzik, jest silnie toksyczny dla układu nerwowego i może imitować
symptomy stwardnienia rozsianego. Jest podejrzewany o spowodowanie epidemii pozornego
stwardnienia rozsianego, która nie ma nic wspólnego z chorobą genetyczną. W wielu przypadkach
symptomy choroby znikają po odsunięciu aspartanu z diety chorego.
Astma
Historia D. B., tak jak zapamiętała to jej matka, zaczęła się gdy
dziewczynka miała sześć miesięcy i dostała pierwszego ataku astmy.
Przed ukończeniem drugiego roku życia miała ataki dwa razy w
miesiącu, każdy trwający siedem dni. Dziewczynka przeszła test na
40 rożnych alergenów, po czym zapisano jej lekarstwa i zastrzyki.
Taka kuracja trwała 6 lat. Zastrzyki pogarszały jej stan; opadały jej
ramiona i puchły oczy. Trochę pózniej jej matka odkryła, że
lekarstwa które przyjmowała córka niszczyły jej wątrobę. Kiedy
zapytała o to lekarza usłyszała, że biorąc pod uwagę stan jej córki,
szkody spowodowane w wątrobie były najmniejszym złem. Poszukując lepszej odpowiedzi kobieta
dowiedziała się, że sposób odżywiania może mieć coś wspólnego z problemami jej córki. Znalazła
informację o Terapii Gersona kiedy D. B. miała 9 lat i natychmiast zmieniła nawyki żywieniowe
rodziny. Chociaż dziewczynka nie stosowała lewatyw, to już sama zmiana diety spowodowała, że
ataki już nigdy się nie powtórzyły. Ma teraz 38 lat, jest w stanie bawić się ze swoim psem, goldem
retriverem, bez żadnych objawów alergii czy ataków astmy.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rozsiane zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego oraz sm; dwie różne choroby spojrzenie krytyczne
Prost Uszkodzenie narządu wzroku przez różne choroby oczu u dzieci
chorobyskry
CHOROBA Z LYME?RMAKOTERAPIA
17 Prawne i etyczne aspekty psychiatrii, orzecznictwo lekarskie w zaburzeniach i chorobach psychiczn
różne (29)
Różne interpretacje tytułu powieści Granica
kontrola zakażeń zapadalności na choroby zakaźne

więcej podobnych podstron