stosowanie w laboratoriach jako stanowiska badawcze dla pracowników i studentów, a część jako dorobek naukowy, uzyskując w ten w ten sposób odpowiednie punkty za zgłoszenie i ochronę patentową.
Na Uczelni komercjalizacją opatentowanych wynalazków zajmuje się Lubelskie Centrum Transferu Technologii Politechniki Lubelskiej oraz sami twórcy, którzy uczestniczą w różnego rodzaju konferencjach naukowych, nawiązują kontakty z wieloma ośrodkami przemysłowymi.
- Patent na wynalazki to jedynaforma ochrony przedmiotów własności przemysłowej?
Nie, do tych form należą również m.in.: prawa ochronne na wzory użytkowe i na znaki towarowe, prawa z rejestracji wzorów przemysłowych, z rejestracji na oznaczenia geograficzne oraz z rejestracji topografii układów scalo-
- W okresie 40 łat działalności Ośrodka z pewnością powstało na Uczelni wiele wynalazków.
Owszem, w tym okresie zgłosiliśmy do ochrony w Urzędzie Patentowym RP 1060 projektów wynalazczych, a Uczelnia uzyskała 700 praw ochronnych z różnych dziedzin technicznych. To zadowalający wynik, chociaż liczymy, że ilość zgłoszeń będzie ciągle się zwiększać.
- Czego dotyczył pierwszy patent Politechniki Lubelskiej?
Pierwszy patent na wynalazek uzyskany na rzecz Uczelni, o numerze 64767 z 1972, roku pochodził z Wydziału Mechanicznego i dotyczył „Sposobu badania stanu technicznego maszyn tłokowych, zwłaszcza silników spalinowych tłokowych, czterosuwowych i urządzenia do stosowania tego sposobu” autorstwa Jerzego Budzyńskiego.
- A jakich wskazówek mógłby Pan udzielił naukowcom, którzy pragną opatentować swoje wynalazki?
Wynalazkiem jest nowe rozwiązanie o charakterze technicznym niewynikające w sposób oczywisty z istniejącego stanu techniki i nadające się do przemysłowego zastosowania. Nie można go ujawniać pod żadnym pozorem do czasu, zanim nie zostanie zgłoszony do ochrony w Urzędzie Patentowym RP.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Milena Jagielło-Okoń
Ważne elementy cywilizacji i kultury stanowią technika, nauka i edukacja. Działalność techniczna człowieka znacznie wyprzedziła aktywność edukacyjną i naukową - świadczą o tym prymitywne narzędzia kamienne sprzed ~2,5 min lat, ślady pierwszych kopalń krzemienia sprzed -6000 lat p.n.e., itp. Za okres przełomowy w technice i rozwoju technologii uznaje się czwarte tysiąclecie p.n.e., kiedy to wynaleziono pismo - pierwszy symboliczny system utrwalania i gromadzenia informacji, zbudowano statek żaglowy, radło, sztuczną irygację do nawadniania pól, powstały pierwsze zawody związane z techniką, takie jak: kowal, żeglarz, garncarz, brązownik i inne.
Powszechnie uważa się, że to właśnie technika wyprowadziła człowieka pierwotnego poza zachowania instynktowne i wyrwała go z pewnego „przymusu gatunkowego”. Pierwsze proste rozwiązania techniczne ukazały bowiem możliwość uniezależnienia się od Natury i wychodzenia poza to, co znane.
Nie miejsce tutaj na szczegółowe rozważania historyczne, ale praktykowanie i zgłębianie techniki - aż do XVI stulecia n.e. — uznawane było za przynależne ludziom „niższego stanu”. O znaczeniu społecznym decydowała wówczas raczej zasobność w „ziemię”. Zmiana w stosunku do techników wiązała się z faktem powstawania w wieku Odrodzenia dużej liczby opracowań objaśniających istniejące i powstające rozwiązania techniczne. Wówczas to dostrzeżono, że wytworzona przez starożytnych greków wiedza matematyczna może być wykorzystywana - także w sposób praktyczny, inżynierski. To właśnie rozwój wiedzy matematyczno-przyrodniczej doprowadził na przełomie XVII i XVIII wieku do przekształcenia się społeczeństw feudalnych w uprzemysłowione, zaś w następnym stuleciu - wieku pary i elektryczności - w etap rewolucji przemysłowej.
W drugiej połowie XIX wieku działalność techniczna przestawała być domeną amatorów i wynalazców - zaczęły powstawać szkoły techniczne, przemysłowe laboratoria badawcze, rodziła się i dynamicznie rozwijała coraz ściślejsza współpraca przemysłu i gospodarki z ogólnie rozumianą nauką. W oparciu o osiągnięcia matematyczne starożytnych Greków powstawało nowe myślenie i działanie, które nazwano naukowym i stało się ono podstawą współczesnej cywilizacji, nazywanej cywilizacją Zachodu. Jej początki z XVII wieku powstawały głównie we Francji, Anglii, Niderlandach, Italii, a zdecydowały o tym wielkie ówczesne odkrycia Galileusza, Newtona, Huyghensa, Keplera i innych. Bez nich mogłaby najprawdopodobniej rozwinąć się tylko kolejna odosobniona cywilizacja, taka jak w Chinach, Japonii czy w Indiach.
Tożsamością naszej cywilizacji jest szczególny ogląd świata i wszystkiego, co nas otacza. Opiera się on na przesłankach wynikających z nauk przyrodniczych, w tym z fizyki - współczesna fizyka bowiem, to dziedzina wiedzy zbierająca, klasyfikująca i uogólniająca wyniki obserwacji
Namer3(25)/2010
Biuletvn Infonnanjny
POLITECHNIKI LUBELSKIEJ