135
ETER DO zagospodarowania...
EW) stacje nadawcze na Kresach: w Wilnie, Lwowie, Baranowiczach i Łucku.
Zarówno ożywienie, związane z perspektywą budowy własnej stacji radiowej, jak i ogólnokrajowa tendencja wzrostu liczby radiosłuchaczy, zaowocowały przyrostem liczby odbiorników i na Wołyniu. Przyczyniła się do tego i niższa, przystępna cena abonamentu: od 1934 r. abonament radiowy dla małorolnych obniżono do 1 zł miesięcznie, a w dwa lata później uigę tę rozciągnięto na wszystkich posiadaczy radioodbiorników detektorowych18. Np. w 1937 r. Obwodowy Urząd Pocztowy w Dubnie notował znaczny wzrost liczby zgłoszeń radioabonamentów w całym powiecie19, co wiązano właśnie z obniżkami cen. Na później pozostawmy pytanie, jakich to programów słuchali posiadacze odbiorników detektorowych na tym terenie.
W tym samym czasie Związek Osadników protestował przeciwko zbyt wysokim opłatom za radia lampowe. Aby wyposażyć swe świetlice w radioodbiorniki, Związek Rezerwistów prowadził sprzedaż znaczków po 10 i 20 groszy20. Kierownictwo rzeźni miejskiej w Równem w sali służącej za miejsce wypoczynku personelowi robotniczemu zainstalowało odbiornik radiowy21.
W prasie reklamy zachwalały zalety najnowszych typów radiodbiomi-ków: „Nowe fonoplastyczne odbiorniki Telefunken wprawiają w podziw najbardziej wybrednych słuchaczy” - przekonywała firma Undziłło z Łucka, a firma T. Chorowski z Równego demonstrowała „Czarowny ton super-nów Telefunken, ich odbiór i zalety”22.
W 1937 r. w województwie wołyńskim było 15,8 tys. odbiorców płacących abonament radiowy (czyli 7 na 1000 mieszkańców), w tym posiadających aparaty lampowe - 67,6%, zaś detektorowe - 32,4%. Rok później było w województwie 21,4 tys. radioabonentów, czyli 10 na 1000 mieszkańców, a proporcje nieznacznie zmieniły się: 65,9% odbiorników lampowych, 34,1% - detektorowych23.
20 stycznia 1937 r. przybyli do Łucka dyrektor naczelny Polskiego Radia Roman Starzyński i inż. Małecki, aby na miejscu ocenić możliwości budowy stacji nadawczej. W pierwszym rzędzie niezbędnym okazało się zapewnienie źródła energii elektrycznej. Miejska elektrownia w Łucku była za słaba i dostarczała tylko prąd jednofazowy, potrzebna więc była znaczna rozbudowa elektrowni w Kiwercach dla zasilania przyszłej stacji nadaw-
18 F. Pawliszczak: Radiofonia w Polsce, [w:] 20-lecie komunikacji w Polsce Odrodzonej, Kraków 1939, s. 382.
19 Radiofonizacja pow. dubieńskiego, Wołyń nr 4 (212) z 1937 r., s. 3.
20 Związek Osadników przeciwko zbyt wysokim opłatom za radia lampowe, Wołyń nr 10 (218) z 1937 r., s. 7.
21 Radio - jako czynnik wypoczynkowy dla pracowników, Wołyń nr 14 (223) z 1937 r., s. 7.
22 Wołyń, nr 14 (223) z 1937 r. s. 7; nr 50 (258) z 1937 r. s. 8.
23 Mały Rocznik Statystyczny 1937, s. 330. Tabl. 27; 1939, s. 350, tabl. 19. We wcześniejszych latach liczba abonentów radiowych podawana była według dyrekcji pocztowych, nie zaś według województw (województwo wołyńskie należało do lubelskiej dyrekcji pocztowej). Mały Rocznik Statystyczny z 1937 i 1938 r. podają stan na 1 lutego 1937 r., rocznik 1939 - stan na 1 lutego 1938.