brzegu miało czas pogłębić się łożysko Avielkiego spływu — powstawała niezwykłych rozmiarów dolina, wyznaczająca ówczesne położenie lodowej krawędzi. Za każdym cofnięciem się lodów masy wód porzucały dawne koryto — przelewały się na północ — i w nowym pasie nową żłobiły dolinę. Stąd porżnęły one obszar dawnego zlodowacenia szeregiem równoległych na ogół pasów przebiegających od wschodu (pd-w) na zachód (pn-z) — łącząc się zaś między sobą poprzecznemi odnogami, utworzyły sieć dolinną w rzeźbie terenu tak wyraźnie się rysującą i dla krajobrazu tak charakterystyczną, że objęte nią dziedziny polskiego niżu słusznie »Krainą Wielkich I)olin« nazwano. — Każda z nich odpowiada krańcowi lodowca, więc też i każdej towarzyszą od północy girlandy -- mniej lub więcej rozmytych już — moren czołowych i obszary piasków naniesionych przez dopływy od strony lodów zdążające.
Cofająca się lodowa pokrywa utrzymała się najdłużej na pojezierzu bałtyckiem, to też u stóp bałtyckiego grzbietu rozwinęła się najpotężniejsza z Wielkich Dolin. Zatamowane wody Pra-Wisły przewalały się nią na zachód, a zasilone po drodze nurtami spiętrzonej Odry zlewały się wreszcie z Łabą i wspólnie z nią w Północnem morzu znajdowały ujście.
Dopiero gdy lodowa zapora znikła zupełnie, przełomami Niemna, Wisły i Odry przedarły się wody przez bałtycką płytę i krótszą drogą podążyły ku morzu. Potężny ongi strumień rozpadł się na szereg rzek odrębnych, których odcinki tu i ówdzie korytem Wielkich Dolin płyną. Pozatem dna opustoszałe zalegają często mokre torfowiska, leniwie wloką się po nich drobne rzeczułki i rozlewają nieraz w bagna lub rzeczne jeziora. Tych jezior niżowych dolinnych najwięcej w zachodnich częściach polskiego niżu w Wielkopolsce, a szczególnie często trafiają się one tu w poprzecznych dolinach łączących Doliny Wielkie. Długie a wąskie, zazwyczaj ciągną się one szeregami związanymi biegiem przepływającej je rzeki i odpowiadają rynnowatym zagłębieniom wydartym niegdyś przez lodowcowe potoki. Przykładem może tu być Goplo, które rozlewa się na dnie rynny łączącej Wielką Dolinę »warszawsko-berlińską« z korytem Pra-Wisly. Wypływająca z Gopla Noteć dąży tą rynną i rozlewa się po drodze w cały łańcuch mniejszych jeziorek.
Niż polski podnosi się nieznacznie ku wschodowi i poprzez 2(5