notypicznie” nieząjętych w ramach wybranego paradygmatu. Przykładem takiego właśnie dążenia do „afirmującej re--kreacji pastiszowanej poetyki”51 może być - jak sądzę -poezja Jacka Podsiadły.
Rozstrzygnięcie to - choć wydaje się najbardziej satysfakcjonującym z możliwych - nie usuwa, rzecz jasna, wszystkich wątpliwości artykułowanych dotychczas pod adresem wierszy autora niczyje, boskie. Oczywista jednak, wraz z uznaniem ich apokiyficzności staje się potrzeba lektury zorientowanej na przekroczenie referencji wiodącej wyłącznie w stronę „uprzedmiotowionej” mowy poetyckiej Stanisława Barańczaka. Spróbujmy więc, nawet jeśli List do Pawki Marcinkiewicza oraz pozostałe, pochodzące z tego samego tomu, wariacje stylistyczno-semantyczne wokół Widokówki z tego świata jawią nam się usilnie jako „ikonicz-ny znak stylu”, określić w tej relacji miejsce nie do powtórzenia. Pomóc w tym może obrazowy podział na „powtórzenie nagie i ubrane”, zaczerpnięty z rozważań Deleuze’a:
Pierwsze jest rozwinięte i powinno zostać wyjaśnione; drugie jest zwinięte i powinno być interpretowane. Pierwsze jest powtórzeniem równości i symetrii w skutku, drugie - nierówności jako asymetrii w przyczynie. Pierwsze jest powtórzeniem dokładnym i mechanicznym, drugie - przynosi selekcję i wolność. Pierwsze jest powtórzeniem nagim, które może być maskowane tylko dodatkowo i po fakcie; drugie jest powtórzeniem ubranym, którego pierwszymi, ostatnimi i jedynymi elementami są maski, przemieszczenia i przebrania52.
Powtórzenie materialne to, jak pisze Deleuze, „pusta skóra węża, powłoka opuszczona przez swą zawartość, epi-derma, która żyje i umiera tylko dzięki ukrytej duszy lub ukrytej treści”53. Także zatem pod dającą się wyjaśnić na-
51 Ibidem, s. 188.
52 G. Deleuze: Różnica i powtórzenie. Tłum. B. Banasia k, K. Matuszewski. Warszawa 1997, s. 391.
53 Ibidem, s. 393.
106