R£sum£ en polonais
Obraz „Obcego"
Stereotyp „Obcego”, „Innego” jest szczególnie wyraźny w literaturze kolonialnej na przełomie XIX i XX wieku, w okresie ekspansji kolonialnej i dominacji haseł imperialistycznych we Francji. Kontekst historyczny i socjologiczny tej problematyki wydaje się wart przeanalizowania, bo przecież literatura kolonialna już z samej definicji nie jest obojętna ideologicznie.
Nieuchronne zetknięcie się dwóch osób: „kolonizatora" i „kolonizowanego” następuje w warunkach bardzo precyzyjnie zdefiniowanych geograficznie i ideologicznie, z drugiej zaś strony relacja ta odwołuje się do paradygmatu zależności „pan-niewolnik”, który jest szczególnym przypadkiem spotkania „Drugiego”, „Innego”, i ten właśnie problem interesuje nas najbardziej.
Nie jest zadaniem tej pracy badanie stopnia autentyczności literackiego obrazu „Obcego” względem rzeczywistości historycznej. Właściwą wydaje nam się perspektywa kompatarystyczna, ściślej imagologiczna, zgodnie z którą, według Pageaux, dochodzi nieustannie do napięcia pomiędzy „Ja” a „Inny”, „tutaj” a „gdzie indziej”. Jej przedmiotem jest analiza zawartego w tekście literackim obrazu, inaczej przestrzeni rozpiętej pomiędzy dwoma tak odległymi, zdawałoby się, biegunami.
Zasadnicza część pracy dotyczy dzieł wybranych autorów, pośród których znajdują się pisarze znani i uznani, jak: Andrć Gide, Henry de Montherlant czy Colette, ale także obcy współczesnemu czytelnikowi, jak Louis Bertrand, Robert Randau czy Isabelle Eberhardt (chociaż nazwisko Eberhardt zostało wydobyte z czyśca literackiego dzięki kilku niedawnym wznowieniom jej dzieł oraz fabularyzowanej biografii telewizynej). Pisarzy tych łączy ta sama epoka historyczna -lata 1895-1939, oraz tematyka kolonialna ich powieści, jednak przede wszystkim reprezentują oni, każdy we właściwy sobie sposób, kilka dominujących kierunków w obrębie tzw. literatury kolonialnej, i tak: Bertrand jest przedstawicielem tzw powieści kolonocentrycznej, Randau powieści francuskich mieszkańców Algierii, Eberhardt literatury „protubylczej”, Montherlant powieści antykolonial-nej, Colette humanitarnego pisarstwa skierowanego na szacunek dla odmienności, wreszcie Gide jest przedstawicielem estetyzmu kolonialnego, choć tutaj należy uczynić zastrzeżenie - w jego pisarstwie po podróży do Konga i Czadu nastąpiły istotne zmiany w postrzeganiu „Innego”, tubylca, autochtona.