cy, którzy przyjmują odpowiedzialność za dany proces, muszą mieć odpowiednie kwalifikacje po to, aby mogli prawidłowo reagować w określonych sytuacjach. W przedsiębiorstwach zorganizowanych według koncepcji reengineeringu chodzi o to, aby pracownicy wiedzieli nie tylko, jak wykonać daną pracę, ale przede wszystkim, dlaczego ją wykonują. W takich przedsiębiorstwach znikają granice współdziałania pracowników i dlatego potrzebni stąjąsię tacy ludzie, którzy łatwo przy-Itosowują się do różnych sytuacji13.
Reengineering wprowadza zmianę zasad wynagradzania. Przy opłacaniu pracownika należy opierać się na wynikach jego pracy, a nie na aktywności. W tradycyjnym przedsiębiorstwie sprawa wygląda stosunkowo prosto — wynagrodzenie jest uzależnione od czasu pracy i nie ma tutaj idealnego związku między pracą a jej wartością (wyceną). Reengineering odrzuca również inne zasady wynagradzania, np. wiązanie zapłaty za pracę z pozycją w strukturze organizacyjnej lub z obecnością W pracy. M. Hammer i J. Champy proponują aby wynagrodzenie członków zespołu zależało od ich wydajności. Ponadprzeciętna wydajność powinna być nagradzana za pomocą premii14.
Podstawą awansowania pracownika są jego zdolności. Premia jest wymiernym wynagrodzeniem za dobrą pracę, ale wydajność nie może być brana pod uwagę przy przenoszeniu na wyższe stanowisko. Mówiąc inaczej, zgodnie z zasadami reengineeringu płaci się za pracę, a awansuje za zdolności.
Reengineering wymaga zmiany nastawienia i przekonań pracowników. Powinni być oni przeświadczeni o tym, że pracują dla klientów, a nie dla swoich przełożonych. To przekonanie powinno być wzmocnione przez praktykę wynagradzania i znajdować potwierdzenie w systemie zarządzania. W tym zakresie reengineering wnosi następujące zasady:
• tyiko klienci dają wynagrodzenie — trzeba więc robić wszystko, aby ich zadowolić,
• w przedsiębiorstwie ważne jest każde stanowisko — również konkretnego pracownika,
• sama obecność w firmie to jeszcze nie praca; pracownik będzie oceniany za wartość, którą wytworzy,
23