Z> Władze UMB w kadencji 2008 - 2012 4,7
O Lider i kolega, czyli dwa w jednym 5
O Nowa karta w dziejach nauczania medycyny 9
O Ze wspomnień prof. Tadeusza Kielanowskiego 12
O Pierwsza inauguracja 1950/1951 13
O „Advances” na liście filadelfijskiej 16
O Dziecko na drodze 19
O „Peerelowska" pomoc doraźna na Białostocczyźnie 20
Z> Witold Sławiński - stróż przyrody 24
O Błogosławiony ks. Michał Sopoćko 26
Z> Aula Magna - miejsce szczególne 27
O Biskupi dworek 28
3 Czarowne miejsce na ziemi 29
Materiały do numeru przyjmujemy do dn. 10 każdego miesiąca.
ne. Miało być o szczególnym
pewne pomysły na ocenę tych predyspo- -*--1
rektor ds. studenckich, a obecnie domaga
niemalże krzyk słuchaczki anglojęzycznych studiów lekarskich.
Wściekłość, zażenowanie i uczucie wstydu. Potem złość, i uczu-
zdarzyło się. I to w Białymstoku - moim mieście, którym zwykłem się
ludzie o wyjątkowej tolerancji, otwarci na wiclokulturowość, przyzwy-
Jcśli potraktować to jako wybryk chuligański, to może zdarzyć się czy Nowym Jorku. I pod każdą inną szerokością geograficzną. Niestety,
która niedawno rozpoczęła studia lekarskie, nic spodziewała się takiego przeszedł wojenną gehennę. Był wielokrotnie okupowany. Był obiektem ciągnięto konsekwencje'To prawda, że właściciel klubu, w którym miało
potępił ten incydent i podobne rasistowskie wybryki. Ale gdzie są organa
stytucja. Czy nie interesuje to policję i prokuraturę? Czy nic interesuje styki, niszczy żydowskie nagrobki? Przecież alarm podniesiony przez
społecznym, nie można przechodzić obojętnie. A, w moim głębokim strzegać i zamiatać pod dywan.
podatnik, płacący niebagatelne sumy na rzecz funkcjonowania państwa, organa. Domagam się przykładnego ukarania winnych, z opublikowa-Oby już nigdy więcej!!!
Medyk Białostocki- nr 69 • październik 2008