20 VII 1937 r. - Siostra Faustyna dowiedziała się, że ma wyjechać do Rabki. /Dz. III. str. 54/
(Kronika nie wspomina tego faktu, natomiast, notuje, że siostra Przełożona pojechała do Rabki na dwa dni, co mogło mieć związek z wyjazdem s. Faustyny.) /Kronika Krak. cz. IV. str. 88 z dn. 19 VII 1937; Wspomnienia - siostry Ireny Z./
29 VII1937 r. - Siostra Faustyna wyjechała do Rabki. /Dz. III. str. 54-55/
10 VIII 1937 r. - Siostra Faustyna powróciła z Rabki, klimat jej nie odpowiadał i poczuła się jeszcze bardziej chora. /Dz. IV. str. 4/
12 VIII 1937 r. - Ks. prof. Michał Sopoćko w przejeździe wstąpił do domu Zgromadzenia w Krakowie i widział się przez chwilę z s. Faustyną. /Wspomnienia - s. Felicji; Dz. IV. str. 4-5/
25 VIII 1937 r. - Ks. prof. Sopoćko przyjechał na kilka dni do Krakowa. Siostra Faustyna ucieszyła się, gdyż pragnęła się z nim widzieć. /Dz. IV. str. 16/
29 VIII 1937 r. - Siostra Faustyna otrzymała pozwolenie na dłuższą rozmowę z ks. prof. Michałem Sopoćko. /Dz. IV. str. 17/
(Kronika nie wspomina tych faktów.)
6 IX 1937 r. - Siostra Faustyna dostała zmianę obowiązku z ogrodu do furty zakonnej. O zmianie tej zadecydował ciągle pogarszający się stan zdrowia. /Wspomnienia - Matka Michaela str. 10; Dz. IV. str. 25/
19 IX 1937. r. - Odwiedził siostrę Faustynę jej rodzony brat Stanisław. /Dz. IV. str. 40/
27 IX 1937 r. - Siostra Faustyna z s. Ireną Krzyżanowską; przełożoną domu, wyszła do miasta w sprawie drukowania obrazków Miłosierdzia Bożego. /Wspomnienia - s. Ireny str. 2/
21 IV 1938 r. - Stan zdrowia siostry Faustyny pogorszył się, a więc przełożeni postanowili drugi raz wysłać ją do szpitala na Prądniku. /Kronika Krakowska cz. IV. str. 119; Wspomnienia - Matki Michaeli str. 10/
2-5 VI 1938 r. - Siostra Faustyna odprawia rekolekcje 3-dniowe w szpitalu w Prądniku. /Wspomnienia - siostry Ireny Krzyżanowskiej i siostry Felicji; Dz. VI. str. 114/
VII 1938 r. - Matka Generalna - Michaela Moraczewska odwiedza siostrę Faustynę na Prądniku. /Wspomnienia - Matki Michaeli str. 10 i siostry Felicji/
VIII 1938 r. - Ostatni list s. Faustyny do Przełożonej Generalnej, w którym przeprasza za wszystkie uchybienia całego życia i kończy słowami: "do zobaczenia w niebie". /Listy nr. 23 str. 64; Wspomnienia - Matki Michaeli str. 11/
24 VIII 1938r. - Siostra Kamila, która również była w tym czasie na Prądniku, telefonowała do przełożonej, że siostrze Faustynie znacznie się pogorszyło.
Przełożona pojechała do szpitala i całą noc spędziła przy s. Faustynie. /Kron. Krak. str. 129/
9