- 13 ~
"Trybuna Wolności" pisze :
"Można siniało wysunąć twierdzenie, że jeśli wróg,.. nie został dotąd ostateoznie pokonany; to zawdzięczał to nietyle swej sile militarnej, swej strategii' ozy okrzyczanej przez swą propagandę "niezłomnoś-oi ducha bojowego1' lecz w znacznej mierze zawdzięcza to dotychczasowej baerności tych olbrzymich rezerw, które nagromadzone zostały przeciw niemu przez Anglię i Stany Zjednoczone,- ale jeszcze oczekujące ciągle na rozkaz działania, Niewspółmlerność w natężeniu walk na. wschodzie i zachodzie Europy' olbrzymia rozpiętość w zużyciu sił na obu tych frontach, fakt; że 4/5 ciężaru krwawych zmagań iudzkich legło tylko na Armię Czerwoną; oto zasadniczy czynnik: który wpływa na przedłużanie się wojny i tych cierpień, jakie ona za sobą pociąga,
Już sam fakt zrealizowania rych narad odczuty i przyjęty został przez obóz faszyzm światowego; jako cios-moralny. Ca?a prasa tego obozu z najwyższym zdenerwowaniem i niepokojem śledzi za obradami konferencji moskiewskiej, Rozbija ona bowiem ostatnie nadzieje i spekulacje wroga na możliwość nieporozumień i konfliktów w obozie sprzymierzonych wielkich demokracji światowych. Rozczarowanie pod tym względem pogłębia się w miarę informacji, napływających z przebiegu narad, które - według prasy sowieckiej - odbywają się "w atmosferze wzrastającego zaufania", lub też - jak to określa angielska agencja Reutera - "spełniają najśmielsze oczekiwania". Wyrazem zdenerwowania propagandy hitlerowskiej są alarmy prasy niemieckiej, która 2/3 swych szpalt poświęca codziennie krzykom "o oddaniu przez Anglię i Stany Zjednoczone całej Europy na łup bolszewlzmu". Oczywiście ta histeria płatnych pismaków Goebbelsa może wywierać wpływ jeszcze tylko na cienką warstwę reakcjonistów w plejadzie wasalnych krajów i rządów "ąuislingowskioh", ale nawet już i z tego obozu rozlegają się bardziej rozsądne głosy... Tylko jeszcze, niestety, pewne ugrupowania reakcyjne w Polsce sekundują tym alarmom propagandy hitlerowskiej i nie wyrzekły się nadziel na przyszłe konflikty między Aliantami i ZSRR, oraz oddają się marzeniom o "trzeciej wojnie", W swym zaślepieniu reakcyjnym oddalają^się oni 1 izolują coraz bardziej od rzeczywistych dążeń i nastrojów Narodu Polskiego",
"Głos Warszawy" już po zakończeniu konferencji; tak ocenia jej wyniki :
"Tym wszystkim, którzy z konferencji moskiewskiej uczynić chcieli targowisko, którego ostatecznym rezultatem byłaby przedłużenie żywota hitleryzmu, a być może nawet jego ocalenie; konferencja zgotowała gorzki zawód.
V/ pełnym zrozumieniu powagi sytuacji światowej i docenia jąo doniosłość własnych decyzji; przedstawiciele trzech mocarstw stanęli na stanowisku zacieśnienia współpracy zarówno w sprawie wywalczenia zwycięstwa, jak 1 utrzymania pokoju oraz odbudowy Europy po wojnie...
Wojna z Sowietami, która jest jedynym politycznym programem naszej reakcji; jest dziś już niedwuznacznie walką z programem trzech sprzymierzonych mocarstw, jest jawnym współdziałaniem z hitleryzmem. Klęskę całej faszy-