Głos Dziennik Pomorza
Środa. 26 listopada 2014
Sport//25
► Marcin Gortat (z prawej) jest jedynym polskim koszykarzem grającym w lidze NBA.
Jan Pachłowski
kocespondeocjazOłcago
- Sezon NBA rozpoczął się miesiąc temu. Tak dobrego początku rozgrywek Washnington Wizards młemiefl od czterdziestu lat...
- To wszystko dzięki chemii, jaka jest w tym zespole i bardzo dużym zaangażowaniu nas wszystkich, od trenerów po zawodników. To są też efekty budowy drużyny
od trzech lat. Wpajany jest nam pewien system koszykarski, który staramy się ralizować. Dyspozycja dnia pokazuje, jak założenia te potrafimy przekładać na grę w mistrzowskich meczach. Przed nami jeszcze mnóstwo spotkań, ale wierzę, że podtrzymamy tę naszą dobrą passę w dalszej części sezonu.
- Przed sezonem w rozmowie z „Głosem" powiedziałeś, że liczycie na minimum, powtórzenie wyczynu z poprzednich roz-grywełoczyłi półfinał konferencji wschodniej. Swoją grą potwierdzacie. że jest to jak najbardziej możliwe...
- Na razie ciężko powiedzieć, w co mierzymy, chcemy wejść do play offów, to jest teraz cel nadrzędny. Potem będziemy się starali przechodzić każdą
z rund i dojść do samego finału. Na razie nie można sobie stawiać jakichś supercelów. Przede wszystkim najważniejszy jest awans do drugiej rundy rozgrywek, a potem będziemy się zastanawiać na przyszłość.
- Doświadczenie jednak z poprzedniego sezonu już teraz procentuje...
- To prawda, ale zbyt wcześnie jest, aby się zachwycać.
W tym sezonie nie rozegraliśmy nawet 15 spotkań. Nie mamy zachwianej struktury tego zespołu. Są w nim zarówno młodzi zawodnicy, jak i starzy wyjadacze. Co ważne, wzmocniliśmy jeszcze naszą ławkę, co sprawia, że jesteśmy naprawdę dobrą drużyną.
- Przed sezonem nikt specjalnie nie stawiał na Toronto Raptors. a to właśnie ten zespół jest największym zaskoczeniem
- Toronto to klub, który bazuje na młodych zawodnikach,
ściągniętych już kilka lat temu i umiejętnie szkolonych. To teraz daje pozytywne wyniki. To jest dowód umiejętnego budowania drużyny, które zaprocentuje na kilka najbliższych sezonów. Taką samą drogę obrano również w Washington Wizards.
- Nie tak dawno byfiśmy świadkami mistrzostw świata w koszykówce. Wierzysz, że w nieda-iekiej przyszłości zagrasz na tej imprezie z reprezentacją PoWcf?
- To jest bardzo trudne pytanie. W przyszłym roku są mistrzostwa Europy, na które
z chęcią pojadę. Jestem gotowy na występy w reprezenteji Polski i zgłaszam swój akces. Po dobrym występie na tych zawodach możemy dalej patrzeć w przyszłość. Mamy jednak kilku zawodników bardzo utalentowanych, w planach jest również naturalizowanie jednego z koszykarzy amerykańskich. Nie można zapomnieć o Przemku Karnowskim,
Więcej zarabiasz, to musisz lepiej grać. Muszę zawsze prezentować odpowiedni poziom
który puka do bram NBA. Jest potencjał i dobry trener. To może pozytywnie zaowocować w przyszłości.
• Często podkreślasz, że jesteś zagorzałym kibicem piłkarskim. Dzięki naszej reprezentacji wszyscy mamy ostatnio dużo więcej powodów do zadowolenia niż miało to miejsce w poprzednich latach...
- Pozytywnie zaskakuje mnie reprezentacja Polski. Tak naprawdę z dnia na dzień zaczęła ona grać zdecydowanie lepiej. Cieszę się, że wygrywamy z Niemcami i o naszym kraju jest głośno w całym świecie. To jest właśnie piękno sportu.#
jru/r #
V