I. JĘZYK JAKO OBSZAR ZAINTERESOWAŃ „PÓŹNEJ” FILOZOFII L. WITTGENSTEINA
1. Granice iezvka i językowy charakter problemów filozoficznych
Aby ukazać językowy charakter późnej filozofii Wittgensteina i przedstawić obraz języka, jaki w niej znajdujemy, należy cofnąć się nieco do Traktatu, tam bowiem autor tego dzieła sformułował podstawy swego podejścia do problemów filozoficznych, które, jak zobaczymy, nie zostało całkowicie przez niego w późniejszym okresie odrzucone. Jak pisze Glock, Traktat eksponuje spór o naturę logiki, jaki toczyły ze sobą z jednej strony epmiryzm, psychologizm i platonizm, a z drugiej pokantowski problem przedstawiania i natury filozofii. Stanowiska te koncentrowały się na problemie praw myślenia. Dla Wittgensteina problem myślenia i jego praw jest także przedmiotem filozofii, ponieważ badając naturę myślenia, badamy jednocześnie naturę przedstawiania rzeczywistości. Wpływ Kanta na Wittgensteina widzi Glock w tym, że myśl nie jest bytem abstrakcyjnym lub psychicznym, lecz sądem, zdaniem, które podmiot rzutuje na rzeczywistość, a zatem czymś, co można wyrazić w języku. Celem filozofii jest w tym kontekście wytyczenie granic i reguł myślenia w języku . Filozofia lingwistyczna inspirowana tezami Traktatu uczyniła wzorcem odwzorowania logikę i zdanie, natomiast „późny” Wittgen-stein, jak wiemy, wskazuje inną drogę rozumienia relacji języka do świata i istoty samego języka. Nie oznacza to jednak, że odrzuca on całą swoją wcześniejszą filozofię. Przeciwnie, wiele z jego początkowych idei nadal pozostaje aktualnych, więc można tu mówić nie tyle o odrzuceniu, lecz raczej o modyfikacji tych wcześniejszych idei . Choć filozoficzna rola logiki schodzi na dalszy plan a obraz języka zmienia się diametralnie, to filozofia nadal pozostaje porządkowaniem pojęć, eliminowaniem z filozofii błędnych konstrukcji językowych, wytyczaniem granic myśleniu" . Można powiedzieć, że późniejsza filozofia jest nawet bardziej radykalna, jeśli idzie o stosunek to tradycyjnej metafizyki. Już w Traktacie zdania metafizyki zostały uznane za niedorzeczne, mimo, że w
235 H.-J. Glock: Słownik Wittgensteinowski. Tłum. M. Hemik i M. Szczubiałka. Warszawa 2001,
s. 28.
236 Ibidem, s. 38. oraz np. D. Pears: Wittgenstein. Tłum. K. Gurczyńska, J. Gurczyński. Warszawa 1999, s. 91 ; M. Soin: Gramatyka i metafizyka. Problem Wittgensteina. Wrocław 2001, s.12.; H.-J. Glock: Słownik..., s. 38.
237 D. Pears: Wittgenstein..., s. 93
84