5L_ £ Autor otwartej 26 stycznia 2010 roku [ w Muzeum UMCS wystawy „Notatki z po-dróży. Kraina łagodności” dr hab. Marek ^ 1 Kucharczyk znany jest nie tylko na terenie naszej Uczelni. W swoim dorobku fotograficznym ma osiem wystaw indywidualnych oraz kilkadziesiąt wystaw zbiorowych, prezentowanych na terenie kraju i regionu. Swoje fotografie publikował także w naukowych i popularnonaukowych czasopismach i wydawnictwach książkowych. Był inicjatorem utworzenia galerii „Pod palmą", na Wydziale BiNoZ, mającej na swoim koncie ponad trzydzieści wystaw. Obecnie jest jej kuratorem. Marek Kucharczyk przez ponad dziesięć lat prowadził ze studentami zajęcia z fotografii przyrodniczej i opiekuje się Studenckim Kołem Fotografii Przyrodniczej.
Na ostatniej wystawie z inaugurującej cykl „Pozanaukowe pasje profesorów UMCS”, którą można było oglądać przez cały luty zaprezentowano trzydzieści fotogramów (kolorowych oraz kilka czarno-białych). Fotografie są rodzajem dokumentów ukazujących nastrojowy, spokojny pejzaż jednego miejsca na Roztoczu. Ogólne plany pól, zbliżenia pojedynczo rosnących na miedzach drzew autor ukazuje w ciągu zmieniających się pór roku i czasu dnia. Gra kolorów, cieni ilustruje wybrane przez autora jedno miejsce z „krainy łagodności".
Zapytany o swoją „krainę łagodności” mówi:
- Jest to przede wszystkim Roztocze, na wystawie prezentowane są okolice Tokar i Otroczy. Ilekroć jestem w tamtych okolicach zawsze robę zdjęcia. Starałem się - co oglądający z pewnością zauważą - wykonywać fotografie tego samego miejsca o różnych porach roku i dnia lest to swojego rodzaju sentymentalna dokumentacja. Uważam jednak, że taka przysłowiowa kraina łagodności istnieje wokół każdego z nas. Można ją zobaczyć podczas codziennego dojazdu do pracy, podczas weekendowego wypadu za miasto. Wystarczy tylko chwila refleksji i gotowość zobaczenia tam czegoś wyjątkowego, czegoś oryginalnego. Naturalnie łatwiej jest sfotografować tematy czy obiekty egzotyczne. Niektóre juz same z siebie są interesujące, proszę obejrzeć ostatnią ekspozycję w galerii „Pod palmą” zatytułowaną „Horyzonty pustyni”. Fotografowanie codzienności jest o wiele trudniejsze, wymaga pewnej ciekawości i pewnej wrażliwości od autora.
O swoich początkach fotograficznych mówi:
- Zainteresowanie fotografią zaszczepił we mnie ojciec. Właściwie było to jeszcze w szkole podstawowej. Doskonale pamiętam swój pierwszy aparat, którym był radziecki „Zorkij”.
Na poważnie zająłem sie fotografią .decydując sie na fotografię przyrodniczą podczas studiów.
Wiele osób sądzi, że dzisiaj przy tak wyrafinowanym i dostępnym sprzęcie, przy jego technicznych, wyjątkowych możliwościach każdy może fotografować. Jest to naturalnie możliwe. Ale nie wszystkie zdjęcia będą artystyczne. W obiektyw patrzeć musi nie tylko świadomy możliwości sprzętu autor, ale także wrażliwy, ciekawy codziennego świata człowiek. Wszyscy oglądający wystawę dr. hab. Marka Kucharczyka, obserwując dokonania autora, zechcą może sami tego spróbować.
Elżbieta Muława-Pachoł
2010 & W i a <11