00:00:06:Król Słońce
00:01:03:Ah! Przyjaciele!
00:01:04:Co za noc!
00:01:05:Ani żywego ducha, ani jednej karczmy|gdzie mógłbym ogrzać moje biedne serce!
00:01:09:Wszystko pozamykane!
00:01:11:Do licha! |Można się wściec!
00:01:13:Sierżant nocnej straży |nakazał zamknięcie wszystkich teatrów!
00:01:16:Moje przedstawienie zostało anulowane, |trupa rozproszona!
00:01:19:Ale Moliera nie tak łatwo zniechęcić!
00:01:22:Jutro udam się do naczelnika ze skargą| i będziemy grać!
00:01:27:Ki diabeł?
00:01:28:Czyż nie jestem tu u siebie?!
00:01:31:... W Paryżu
00:01:33:Aaa...
00:01:35:Jak tu cicho...| Nie wierzcie pozorom,
00:01:38:Wzburzony tłum zbiera się na przedmieściach,| słychać go już przy bramie St.-Antoine.
00:01:42:Paryż ma zamiar dać upust swemu gniewowi.
00:01:45:Obciążony podatkami lud głoduje...
00:01:48:...marznie...
00:01:49:Bieda jest wszędzie
00:01:51:Diuk de Beaufort - kuzyn Króla i książe krwi
00:01:54:Stanął na czele rewolty |przeciwko Kardynałowi Mazarinowi
00:01:58:Oto Fronda...|(fr. "proca", bunt możnych i mieszczan przeciwko rządom Królowej i Kardynała M. - przyp. tłum.)
00:02:01:Eh... Nieszczęsne królestwo.
00:02:06:SÅ‚yszycie?
00:02:07:Te krzyki? To poruszenie?
00:02:09:Ludwik XIV - król-dziecko |musi uciekać z Paryża wraz ze swoją matką - Marią Austriaczką
00:02:13:By dołączyć do Kardynała Mazarina, |który schronił się w zamku Saint Germain
00:02:21:Przyjaciele!
00:02:25:Na pałac!
00:02:27:Przepędźmy Kardynała!
00:02:28:Niech żyje król!
00:02:31:Przedstaw się! |Coś ty za jeden, żeby tak rozkazywać ludowi Paryża?
00:02:35:Jestem Franciszek de Vendôme, Diuk de Beaufort
00:02:37:Oddany sługa króla i państwa!
00:02:39:Niech żyje Beaufort!
00:02:41:Wszyscy na pałac!
00:02:43:Teraz!
00:02:45:Naprzód!
00:02:52:Naprzód!
00:03:03:/Za koronę, której nie jest dane nam założyć,/
00:03:06:/Za dzień lepszy, który ciągle nie nadchodzi,/
00:03:09:/Za pola, z których setny raz skradziono zboże,/
00:03:12:/Na rozkaz Krzyża, co wszystko co chce robić może/
00:03:15:/Za sprawiedliwość której odebrali głos/
00:03:17:/- Stłumiony słabym krzykiem skarg na ciężki los/
00:03:20:/Żelaza ręka teraz włada nią/
00:03:23:/Nie starczy nam tchu, by pokonać ją/
00:03:28:/Jestem z tych, którym jeden dano wybór/
00:03:31:/- By ostatnim krokiem przekroczyli mur/
00:03:35:/Ja daję głos, echo to ja/
00:03:38:/Dla tych, o których mówią, że są z dna/
00:03:43:/Przeciw tym na górze/
00:03:47:/To przeciw tym na górze/
00:03:49:/Skoro tak trzeba, nawet bez broni/
00:03:52:/Pójdziemy, by naszego miejsca bronić/
00:03:55:/Tym, co są na górze/
00:03:58:/To właśnie im/
00:04:01:/Musimy stawić czoła/
00:04:04:/To my/
00:04:07:/Przeciw tym na górze/
00:04:11:/Za koronę, którą kiedyś odzyskamy/
00:04:14:/Za dzień lepszy - jeszcze się go doczekamy/
00:04:17:/Z ziemi wreszcie lud powstaje/
00:04:20:/"Krzyż" na drodze mu nie stanie/
00:04:23:/Za niesprawiedliwość co nie ma dna/
00:04:26:/Nie przestaje w swych palcach kruszyć nas/
00:04:29:/W jedwabiu skrywa się żelazna pięść/
00:04:32:/Zabierze wszystko, najmniejszą część/
00:04:36:/Pierwsi przetarliśmy nowy szlak/
00:04:40:/Nowej epoce do rozpoczęcia dali znak/
00:04:43:/Jesteśmy echem, świeżości tchnieniem/
00:04:46:/Dla tych, którzy mają pod stopami| już tylko ziemię/
00:04:52:/Przeciw tym na górze/
00:04:55:/To przeciw tym na górze/
00:04:58:/Skoro tak trzeba, nawet bez broni/
00:05:01:/Pójdziemy, by naszego miejsca bronić/
00:05:04:/Tym, co są na górze/
00:05:07:/To właśnie im/
00:05:10:/Musimy stawić czoła/
00:05:13:/Tak, to my/
00:05:16:/Przeciw tym, co są na górze/
00:05:23:Niech żyje Beaufort!
00:05:27:/Przeciw tym na górze/
00:05:30:/To przeciw tym na górze/
00:05:33:/Skoro tak trzeba, nawet bez broni/
00:05:36:/Pójdziemy, by naszego miejsca bronić/
00:05:39:/Tym, co są na górze/
00:05:42:/To właśnie im/
00:05:45:/Musimy stawić czoła/
00:05:48:/To my/
00:05:50:/Przeciw tym na górze/
00:05:53:/To przeciw tym na górze/
00:05:56:/Skoro tak trzeba, nawet bez broni/
00:05:59:/Pójdziemy, by naszego miejsca bronić/
00:06:02:/Tym, co są na górze/
00:06:05:/To właśnie im/
00:06:08:/Musimy stawić czoła/
00:06:12:/To my/
00:06:14:/Przeciw tym, co są na górze/
00:06:30:Kardynał i Królowa nas przechytrzyli|Pałac jest pusty!
00:06:33:Król wyjechał nocą do Saint Germain!
00:06:35:Wszyscy do Saint Germain!
00:06:36:Naprzód!
00:06:55:Dlaczego!
00:07:01:/Powiedz mi, powiedz mi, że słyszysz mnie/
00:07:06:/Że chociaż widzisz mnie/
00:07:11:/Że jeszcze mamy czas/
00:07:15:/Powiedz mi, czemu czuję chłód/
00:07:20:/A ty, co odpowiedzieć możesz/
00:07:24:/Na życie, które gaśnie/
00:07:29:/Na wszystkie te, które się skończyły/
00:07:33:/Czy zechcesz odpowiedzieć?/
00:07:36:/Powiedz mi, że ty także ronisz łzy/
00:07:42:/Mimo iż jesteś wszechmogący/
00:07:46:/Że także tego nie pojmujesz/
00:07:51:/Że budzi to w Tobie lęk/
00:07:55:/A my, co żeśmy z Tobą uczynili/
00:07:58:/A my, co żeśmy z Tobą uczynili/
00:08:02:/O ile prawdą jest to, co się nam mówi/
00:08:07:/Że z Twych ust padały słowa o miłości/
00:08:12:/Co jeszcze dziś z nich pamiętamy/
00:08:16:/Co żeśmy z nami zrobili/
00:08:20:/O ile prawdą jest, to czegośmy się nauczyli/
00:08:25:/By przekazywać sobie Słowo o miłości/
00:08:29:/Co stało się z tym od tego czasu/
00:08:41:/Czuję ból, po prostu czuję ból/
00:08:46:/Jak we mnie tkwi na samym dnie/
00:08:50:/A Ty, a jeśli Ty słyszysz mnie/
00:08:55:/Ty również czujesz chłód/
00:08:59:/Powiedz mi, że nie ponosisz winy/
00:09:04:/Za w Twym imieniu popełnione zło/
00:09:08:/Że wszyscy ludzie pobłądzili/
00:09:13:/Gdy zabrakło Cię wśród nas/
00:09:16:/A my, co żeśmy z Tobą uczynili/
00:09:24:/O ile prawdą jest to, co się nam mówi/
00:09:29:/Że z Twych ust padały słowa o miłości/
00:09:33:/Co jeszcze dziś z nich pamiętamy/
00:09:38:/Co żeśmy z nami zrobili/
00:09:42:/O ile prawdą jest, to czegośmy się nauczyli/
00:09:47:/By przekazywać sobie Słowo o miłości/
00:09:51:/Co żeśmy z tym od tego czasu zrobili/
00:09:52:/Co żeśmy z tym od tego czasu zrobili/
00:10:01:/Co żeśmy z tym od tego czasu zrobili/
00:10:11:/Co żeśmy z nami zrobili/
00:10:20:/Co żeśmy z Tobą uczynili/
00:10:28:/Co żeśmy z nami zrobili/
00:10:32:/O ile prawdą jest, to czegośmy się nauczyli/
00:10:37:/By przekazywać sobie Słowo o miłości/
00:10:40:/Co żeśmy z tym od tego czasu zrobili/
00:10:42:/Co żeśmy z tym od tego czasu zrobili/
00:10:52:/Od tamtej chwili/
00:11:17:/Szelma wielki, Å‚otr czerwony/
00:11:19:/Do potęgi podniesiony/
00:11:21:/Szelma, co Państwo za nic ma/
00:11:23:/Stary lis, co sztuczki zna/
00:11:25:Starą kozę i koziołka/
00:11:27:/Trzyma w garści na postronkach/
00:11:30:Starą kozę i koziołka/
00:11:32:/Trzyma w garści na postronkach/
00:11:34:Starą kozę i koziołka/
00:11:36:/Trzyma w garści na postronkach/
00:11:39:Za zdrowie Kardynała!
00:11:41:Za Mazarina!
00:11:42:Za najsłynniejszego rozbójnika w królestwie!
00:11:45:Rozbójnik, z pewnością, |ale powinniśmy czuć przed nim respekt
00:11:49:Nasz drogi Mazarin poskromił Frondę, |zauroczył królową...
00:11:53:Nie czujemy szacunku wobec człowieka, |który skazał naszego biednego Beauforta na wygnanie
00:11:58:Straszliwa kara dla słabej płci| W Paryżu zabraknie wkrótce przystojnych mężczyzn
00:12:02:Ależ moja droga Ninon, |zawsze będziemy do waszych usług...
00:12:08:Mówiłam o przystojnych mężczyznach, mój przyjacielu!
00:12:12:Uroda, uroda to nie zawsze |tylko to, co widać na zewnątrz!
00:12:15:Ciiiiiiisza!
00:12:18:Przemówiła!
00:12:20:W końcu zabrała głos!
00:12:23:SÅ‚odka i boska!
00:12:26:Oh, Franciszko!
00:12:28:Rozum jak i oczy mówią mi, |że jesteś czarująca i słodka.
00:12:33:Moja piękna!
00:12:34:Zgodzisz się pewnego dnia mnie poślubić?
00:12:38:Jesteście zbyt pochopni Panie Scarron,
00:12:41:Biedna panna to nie partia dla was.
00:12:43:NiemÄ…dra?!
00:12:45:Poślubię cię!
00:12:47:Bez rodziny, bez posagu!
00:12:49:Nagą niczym Ewa stojąca przed wężem!
00:12:52:Spokojnie przyjacielu!
00:12:54:Właśnie...
00:12:56:Panno de Lisieux,
00:12:57:Pomóżmy naszej młodej przyjaciółce podjąć decyzję.
00:13:00:Ty, która twierdzisz, że czytasz przyszłość,
00:13:02:Weź jej rękę i powiedz nam co widzisz
00:13:05:Pani...
00:13:14:Oh!
00:13:16:Opatrzność cię rozpuściła moja droga.
00:13:19:WidzÄ™...
00:13:21:Króla!
00:13:22:Króla?
00:13:23:Właśnie tak, Króla!
00:13:24:Będziesz Pani żoną Króla!
00:13:27:Znam tu tylko jednego króla!
00:13:30:Mnie!
00:13:31:Paula Scarrona, króla poetów!
00:13:35:Moja czuła muzo, zostaniesz więc moją królową?
00:13:41:/Mój pierwszy dzień/
00:13:44:/Zaczęłam w cieniu krat/
00:13:48:/Córka mordercy -/
00:13:51:/Skazana urodziłam się/
00:13:56:/Szczęśliwy los/
00:14:00:/Mija mnie od lat/
00:14:04:/Tam skÄ…d pochodzÄ™/
00:14:07:/Nic już nie trzyma mnie/
00:14:12:/Od pierwszych dni na skórze mej/
00:14:16:/Widnieje ślad/
00:14:19:/Powinno się wymazać imię me/
00:14:28:/Dobrze więc,/
00:14:31:/Niech taniec porwie mnie/
00:14:35:/A ja podążę w ten takt/
00:14:39:/I nieważne, co myśli kto/
00:14:43:/Dobrze więc,/
00:14:47:/Niech taniec złączy nas/
00:14:50:/Więc pójdę w twój ślad/
00:14:55:/Choć szydzić będą z nas/
00:15:14:/Wybieram jesień/
00:15:17:/Choć u mnie wiosna trwa/
00:15:21:/Różnica ta/
00:15:24:/Pozwala też nam trwać/
00:15:28:/ZapomnÄ™ jak siÄ™ kocha/
00:15:32:/By móc kochaną być/
00:15:36:/W marzeniach zawsze mogę się gdzieś skryć/
00:15:44:/Dobrze więc,/
00:15:48:/Niech taniec porwie mnie/
00:15:51:/A ja podążę w ten takt/
00:15:56:/I nieważne, co myśli kto/
00:16:00:/Dobrze więc,/
00:16:03:/Niech taniec złączy nas/
00:16:07:/Więc pójdę w twój ślad/
00:16:11:/Choć szydzić będą z nas/
00:16:15:/A więc/
00:16:19:/Ja będę z nim/
00:16:23:/A więc/
00:16:27:/Ja będę twa/
00:16:41:Kardynale, jakie wieści mi przynosisz ?
00:16:46:Chcesz znowu podnieść podatki?
00:16:49:Nie wyciągnąłeś wniosków z lekcji, jaką dała ci Fronda?
00:16:52:Wasza Wysokość,
00:16:53:Musimy sfinansować wojnę przeciwko Hiszpanii
00:16:57:Ale kasy państwa są puste!
00:17:00:Jak długo trzeba jeszcze będzie |upuszczać państwu krwi i obracać je w ruinę?
00:17:05:Kardynale, potrzeba nam pokoju
00:17:08:Wasza Wysokość...
00:17:09:Rozpocznij rozmowy z Hiszpanami!
00:17:11:Zaklinam Was, miejcie cierpliwość.
00:17:13:Pozwólcie mi poprowadzić do końca Wasz wielki plan
00:17:18:Aby Wasz syn mógł sprawować władzę
00:17:20:Nad królestwem, w którym panuje pokój
00:17:22:/Starą kozę i koziołka/
00:17:24:/Trzyma w garści na postronkach/
00:17:27:/Starą kozę i koziołka/
00:17:29:/Trzyma w garści na postronkach/
00:17:31:/Starą kozę i koziołka/
00:17:33:/Trzyma w garści na postronkach/
00:17:35:/Starą kozę i koziołka/
00:17:37:/Trzyma w garści na postronkach/
00:17:41:Wasza Wysokość
00:17:43:Bez Was, bez Waszego poparcia
00:17:45:Nie mogÄ™ nic
00:17:48:Jestem niczym
00:17:49:Jesteś niewdzięcznikiem...
00:17:53:Nie zapominaj, to ja cię mianowałam ministrem|
00:17:59:I że zrobiłam to, choć wszyscy byli przeciwni
00:18:02:Proszę więc Boga Pani,
00:18:04:Byście nie tracili do mnie zaufania
00:18:06:Masz moje zaufanie
00:18:08:I...
00:18:10:Moją przyjaźń
00:18:13:Pani...
00:18:15:Mimo to nie zaniedbuj edukacji Króla.
00:18:18:Jest młody
00:18:19:Wciąż beztroski
00:18:20:NiepokojÄ™ siÄ™
00:18:21:Ludwik zdaje się być na przemian |nieobecny, skryty...
00:18:24:Niezdecydowany
00:18:25:Nie doceniacie go Pani
00:18:27:Czas nas goni przyjacielu
00:18:29:Taniec i łowy to za mało, by miał umiejętności
00:18:33:Które pomogą mu rządzić
00:18:36:Pozostawcie to mnie Pani.
00:18:37:Powinniście się teraz od niego oddalić,
00:18:39:Ile miałoby to Was nie kosztować
00:18:41:Kardynale!
00:18:42:To jest mój syn!
00:18:43:Pani.. Od jutra będzie należał tylko do Francji
00:19:02:/Budzę się dzień po dniu/
00:19:05:/Każdy z nich zwyczajny jest/
00:19:09:/Ścieżkę swą znam już, wiem/
00:19:12:/Jak wielki ciężar trzeba nieść/
00:19:18:/By nią iść/
00:19:23:/Bo nikt z nas nie wybiera/
00:19:26:/Swych ścian i ziemi swej/
00:19:29:/Co zamykajÄ… ciasno nas/
00:19:33:/U władzy samotnym się zawsze jest/
00:19:38:/Czy tak ma być?/
00:19:41:/Wspiąć się aż na szczyt/
00:19:44:/Ponad to, czego chcÄ…/
00:19:48:/Ponad to, czego oczekujÄ…/
00:19:51:/Pokonać swój strach/
00:19:55:/By wspiąć się aż na szczyt/
00:19:58:/Być ponad śmiertelnymi/
00:20:01:/Każdego dnia być na ich wezwanie/
00:20:04:/I przyjąć to z radością:/
00:20:08:/Wspiąć się aż na szczyt/
00:20:17:/To obowiÄ…zek jest codzienny/
00:20:21:/Jak kostium, co masz go mieć/
00:20:24:/By grać bez sensu rolę/
00:20:28:/Czy naprawdę trzeba aż tak ulec?/
00:20:33:/Aż po kres/
00:20:37:/By wspiąć się aż na szczyt/
00:20:39:/Ponad wszystko czego chcÄ…/
00:20:42:/Ponad to, czego oczekujÄ…/
00:20:46:/Pokonać swój strach/
00:20:49:/By wspiąć się aż na szczyt/
00:20:53:/Być ponad śmiertelnymi/
00:20:56:/Każdego dnia być na ich wezwanie/
00:21:00:/I przyjąć to z radością:/|(być "Waszą Wysokością" ;])
00:21:03:/Wspiąć się aż na szczyt/|[nie mogłam sobie darować, tak fajnie się rymuje...]
00:21:10:/By wspiąć się aż na szczyt/
00:21:30:/By wspiąć się aż na szczyt/
00:21:33:/I zawsze już tam być/
00:21:37:/I nie bronić więcej się/
00:21:40:/Choć serce waha się/
00:21:44:/Wspiąć się aż na szczyt/
00:21:48:/Wyżej niż śmiertelni/
00:21:51:/Nie wahać się już nigdy więcej/
00:21:55:/Nie bać więcej się/
00:21:58:/Wspiąć się aż na szczyt/
00:22:02:/Aż na szczyt/
00:22:05:/Aż na szczyt/
00:22:12:/Wspiąć się aż na szczyt/
00:22:15:/Wyżej niż śmiertelni/
00:22:19:/Nie wahać się już nigdy więcej/
00:22:22:/Nie bać więcej się/
00:22:25:/By wspiąć się aż na szczyt/
00:22:32:/Nie bać więcej się/
00:22:38:/By wspiąć się aż na szczyt/
00:23:07:Oto i mój syn - "Monsieur"
00:23:09:Twój brat,
00:23:10:Który przybywa aby złożyć ci hołd
00:23:12:/Swój styl wszystkim jest/
00:23:14:/Wiem to bez dwóch zdań/
00:23:17:/Wszystko to jest poza, styl/
00:23:19:/- nie miej złudzeń/
00:23:22:/Każdy pod kimś dołek kopie/
00:23:24:/Tak się tutaj żyje/
00:23:27:/tylko silni i spryciarze dobrze majÄ… siÄ™/
00:23:32:/Wszystko gra/
00:23:33:/Ręka w rękę, byle w przód/
00:23:34:/Wszystko gra/
00:23:35:/Byle wyżej w błocie tkwić/
00:23:37:/Wszystko gra/
00:23:38:/Póki jeszcze możesz stać/
00:23:40:/Pnij się w zwyż/
00:23:42:/I toczy siÄ™/
00:23:43:/Porzuć respekt i na wszystko gotów bądź/
00:23:44:/I wali siÄ™/
00:23:45:/Na tych, co dość nie mają sił/
00:23:47:/I kręci się/
00:23:48:/I pewnie póty będzie kręcić się/
00:23:50:/Póki wszystko gra!/
00:23:52:/Każdy swe ambicje ma/
00:23:55:/I przyzwyczajenia/
00:23:57:/Każdy w dżungli pragnie by/
00:24:00:/Się wyżej wspiąć/
00:24:02:/Wilki co chcą być owcami/
00:24:05:/SÄ… tu aktorami/
00:24:08:/Zmieszać błoto ze śmietanką/
00:24:10:/To właśnie my/
00:24:12:/Wszystko gra/
00:24:13:/Ręka w rękę, byle w przód/
00:24:15:/I dobrze jest/
00:24:16:/Byle wyżej w błocie tkwić/
00:24:17:/Wszystko gra/
00:24:18:/Póki jeszcze możesz stać/
00:24:20:/Pnij się wzwyż/
00:24:22:/I toczy siÄ™/
00:24:23:/Porzuć respekt i na wszystko gotów bądź/
00:24:25:/I wali siÄ™/
00:24:26:/Na tych, co dość nie mają sił/
00:24:27:/I kręci się/
00:24:28:/I pewnie póty będzie kręcić się/
00:24:30:/Póki wszystko gra/
00:24:32:/Człowiek to jest taki zwierz/
00:24:34:/Niby oswojony/
00:24:37:/Co życie zmienia swe w parady i przyjemności/
00:24:43:/W grę tę grają obie płcie/
00:24:45:/Nasz gatunek zmierza ku zagładzie/
00:24:49:/O! la la la la la la la/
00:24:53:/O no, he la la la/
00:24:58:/Uuu la la la la la la la/|
00:25:03:[ uwielbiam tego gościa :D ]
00:25:09:Powiadają, że w czasie Frondy |Paryż był jeszcze zabawniejszy niż zwykle
00:25:11:Cicho!
00:25:12:Uważaj na słowa Mario, |twój wuj ma swoich szpiegów wszędzie
00:25:15:Szpiegów?
00:25:16:Moja droga, nie jesteś już we Włoszech| lecz na francuskim dworze!
00:25:19:Tu każdy szpieguje swojego sąsiada!
00:25:23:Zaiste...
00:25:24:Na największym dworze Europy nie żyje się wesoło
00:25:28:Naprawdę tak uważasz Pani?
00:25:30:Ależ spójrzcie na nich wszystkich Panie
00:25:31:Co za nuda!
00:25:33:Ze swoimi wystudiowanymi minami...
00:25:36:Przypominają pajace!|[machające rękoma i nogami, kiedy się pociąga za sznurek]
00:25:38:JesteÅ› bardzo surowa Pani...
00:25:40:Kimże jesteś, Panie, że tego nie dostrzegasz?
00:25:43:Szpiegiem mojego wuja?
00:25:45:Jestem Królem Francji!
00:25:48:Oczywiście!
00:25:49:A ja... jestem Królową Włoch!
00:25:52:NiemÄ…dra!
00:25:54:Wasza Wysokość!
00:25:56:Panie...
00:25:57:Pozwólcie, że Wam przedstawię |moją siostrzenicę, Marię Mancini
00:26:01:Pani, chcę zawrzeć zgodę, |pozwolisz zatem poprosić się do tańca?
00:26:06:Jeśli Wasza Wysokość sobie życzy
00:26:08:/Wszystko gra/
00:26:09:/Ręka w rękę, byle w przód/
00:26:11:/Wszystko gra/
00:26:12:/Byle wyżej w błocie tkwić/
00:26:14:/Wszystko gra/
00:26:15:/Póki jeszcze możesz stać/
00:26:17:/Pnij się wzwyż/
00:26:19:/I toczy siÄ™/
00:26:20:/Porzuć respekt i na wszystko gotów bądź/
00:26:22:/I wali siÄ™/
00:26:24:/I kręci się/
00:26:25:/I pewnie póty będzie kręcić się/
00:26:27:/Póki wszystko gra!/
00:26:29:/Wszystko gra/
00:26:30:/Ręka w rękę/
00:26:31:/Wszystko gra/
00:26:32:/Byle w przód/
00:26:34:/Wszystko gra/
00:26:35:/Byle wyżej w błocie tkwić/
00:26:41:/La la la la la la la/
00:26:44:/Oh no, o la he he he/
00:26:58:Król tańczył i tańczył...
00:27:01:Zawrócił w głowie wszystkim damom dworu...
00:27:04:Panna Mancini, jak powiadają, była nim zachwycona!
00:27:08:Ninon, wyobrażasz to sobie?
00:27:11:Mówią też, że Król również nie był obojętny,
00:27:14:Że patrzył tylko na nią
00:27:16:Ależ moja droga...|Intryga jest ważna!
00:27:19:Wyobraź sobie: największy król świata -|uwiedziony przez małą włoską dwórkę bez urodzenia!
00:27:28:Wyobraź sobie sama, jaki skandal by to wywołało!
00:27:35:Jaki dziś zimny wieczór!
00:27:52:/Można przyjść na świat/
00:27:55:/Z zamkniętymi oczyma/
00:27:59:/By nie patrzyć wprzód/
00:28:03:/Ani nie zmieniać nic/
00:28:07:/Starczy drzwi uchylić swe,/
00:28:10:/Wpuścić los/
00:28:14:/By obudzić się/
00:28:18:/Odmienić życia bieg/
00:28:22:/Naucz mnie, czego można chcieć/
00:28:27:/od życia/
00:28:29:/Jaką drogą pójść by znaleźć ukochaną/
00:28:35:/Nie wiesz gdzie/
00:28:39:/Miłość wiedzie cię/
00:28:42:/Dzieli nas tak wiele, jak zapomnieć,|
00:28:47:/O tym, co różni nas/
00:28:50:/Nie wiesz gdzie/
00:28:54:/Miłość wiedzie cię/
00:28:58:/Czy tylko śmierć rozdzieli nas na zawsze/
00:29:06:/Będę zbroją twą, by móc cię chronić/
00:29:13:/Byś odetchnąć mógł, abyś wolny był/
00:29:21:/Naucz mnie co zrozumieć mam/
00:29:26:/Lub żyć/
00:29:28:/Tęsknotą mężczyzn/
00:29:31:/Za swÄ… paniÄ…/
00:29:35:/Nie wiesz gdzie/
00:29:38:/Miłość wiedzie cię/
00:29:42:/Dzieli nas tak wiele, jak zapomnieć,|
00:29:46:/O tym, co różni nas/
00:29:49:/Nie wiesz gdzie/
00:29:53:/Miłość wiedzie cię/
00:29:57:/Czy tylko śmierć rozdzieli nas na zawsze?/
00:30:04:/Mój świat, twój świat - dzieli je ocean/
00:30:12:/I mój i twój, tak oddalone, a jednak/
00:30:19:/Czy wybaczyć można mi,/
00:30:23:/Że wciąż wierzyć pragnę w to/
00:30:26:/Naucz mnie tego, co/
00:30:31:/Mężczyzna wiedzieć ma/
00:30:41:/Dzieli nas tak wiele, jak zapomnieć,|
00:30:45:/O tym, co różni nas/
00:30:48:/Nie wiesz gdzie/
00:30:52:/Miłość wiedzie cię/
00:30:56:/Nasze drogi zejdą się i wskażą/
00:31:00:/To, co Å‚Ä…czy nas/
00:31:03:/Co Å‚Ä…czy nas/
00:31:13:Panie,
00:31:16:Przychodzę prosić o Wasze przyzwolenie,
00:31:20:Jadę dołączyć do naszych wojsk, które walczą we Flandrii
00:31:23:Kardynale, będę wam towarzyszył
00:31:26:Ależ Panie...
00:31:27:To król powinien stać na czele swoich wojsk
00:31:29:Panie, walki będą ciężkie, |nie zapewnimy Wam bezpieczeństwa
00:31:33:Podjąłem decyzję Kardynale, będę dowodził osobiście
00:31:38:Wasza Wysokość, wojna to nie dworska igraszka!
00:31:42:Zaufajcie Waszym dowódcom, |Wy Panie powinniście zostać w Paryżu
00:31:45:I doskonalić Wasze umiejętności
00:31:47:Mario...| Panie...
00:31:48:Nie jedźcie, proszę Was!
00:31:50:Muszę, to mój obowiązek
00:31:52:Nasze spacery..., wspólne czytanie...,
00:31:56:Porzucacie to wszystko?
00:31:58:Wkrótce do ciebie wrócę, Pani
00:31:59:Ludwiku! Ludwiku!
00:32:01:Wasza Wysokość?
00:32:02:Haa, Panie Pierwszy Ministrze!
00:32:04:Zdradziliście mnie!
00:32:06:Czemu pozwalacie mu jechać?
00:32:07:Pani, nie mogłem go powstrzymać -
00:32:09:Tak wielka jest jego odwaga i determinacja,
00:32:12:Widzieć je to przyjemność
00:32:14:Ale obiecaliście mi, że będziecie go chronić!
00:32:16:To tylko dziecko,
00:32:18:Jest jeszcze taki młody...
00:32:20:I powinniście być z niego dumni
00:32:22:Jego obecność da nieprzyjacielowi do zrozumienia,
00:32:25:Że Francja ma odtąd króla
00:32:29:Przyjacielu, jak zwykle, słucham cię,
00:32:33:Lecz strzeż się,
00:32:35:Jeśli wydarzy się jakieś nieszczęście,
00:32:38:Odpowiesz mi za nie
00:32:39:Pani, znam waszÄ… ambicjÄ™,
00:32:41:Jeśli matka cierpi, wiem, |że Królowa przyznaje mi rację
00:32:46:/Kochaną być/
00:32:48:/Jak ja kocham ciÄ™/
00:32:53:/Zdawało się wystarczać/
00:32:58:/Zapomniałam ci nawet/
00:33:05:/Wyznać to/
00:33:07:/Pozwól że spróbuję/
00:33:10:/Jeśli jest jeszcze czas/
00:33:16:/Jeśli jeszcze masz czas/
00:33:20:/Chociaż spróbuję/
00:33:22:/Powiedzieć to inaczej/
00:33:28:/Lub proszÄ™, daj mi/
00:33:35:/Jeszcze czas/
00:33:40:/Tylko chwilÄ™/
00:33:45:/Na to/
00:33:46:/Daj mi czas/
00:33:52:/Tyle czekałam już na/
00:33:57:/Wszystko czego nie mówi się/
00:34:09:/Jeśli "kocham cię"/
00:34:13:/Starczyło/
00:34:17:/Bym czekała/
00:34:22:/Jednakże/
00:34:25:/Mogłabym/
00:34:29:/Czasem to usłyszeć/
00:34:32:/Pozwól mi za tobą tęsknić/
00:34:34:/Tam gdzie nie ma mnie/
00:34:40:/Gdzie nie pojadÄ™ ja/
00:34:43:/Pozwól chociaż tęsknić/
00:34:46:/Powiedzieć to choć jeden raz/
00:34:52:/Skoro jeszcze trzeba ci/
00:34:59:/Dać czas/
00:35:04:/Tylko chwilÄ™/
00:35:09:/Na to/
00:35:11:/Jeszcze czas/
00:35:17:/Tyle czekałam już na/
00:35:21:/Wszystko czego nie mówi się/
00:35:27:/Jeszcze/
00:35:29:/Czas/
00:35:34:/Tylko chwilkÄ™/
00:35:40:/Lecz pozwól spróbować mi/
00:35:44:/Lub pozwól mi za tobą tęsknić/
00:35:47:/Nie zapomnieć/
00:35:49:/Że trzeba sobie dać/
00:35:55:/Jeszcze czas/
00:36:01:/Tylko chwilkÄ™/
00:36:05:/Na to/
00:36:07:/Jeszcze czas/
00:36:14:/Tyle czekałam już na/
00:36:18:/Wszystko czego nie mówi się/
00:36:24:/Daj mi/
00:36:26:/Tylko chwilÄ™/
00:37:40:Requiem aeternam|/Wieczny odpoczynek/
00:37:45:Dona eis, Domine|/Racz im dać Panie/
00:37:53:Et lux perpetua luceat|/A światłość wiekuista świeci/
00:38:00:Luceat eis|/Niechaj świeci im/
00:38:06:Te decet hymnus, Deus|Weilbić cię przystoi pieśnią
00:38:10:Hymnus Deus, in Sion|/O Syjonu Boże/
00:38:15:Et tibi reddetur votum|/Dopełnić ślubów ci złożonych/
00:38:21:In Jerusalem|/W Jeruzalem/
00:38:25:Exaudi orationem meam|/Modlitwy mej wysłuchać chciej/
00:38:35:Ad te omnis caro |/Wszystko co żyje
00:38:42:Veniet|/Ku tobie zdąża/
00:38:46:Requiem,
00:38:53:Requiem aeternam
00:39:00:Requiem
00:39:06:Requiem aeternam
00:39:46:/Kto na mym miejscu chciałby być/
00:39:50:/Któżby wiedział jak ją grać/
00:39:53:/Rolę, co tak przeraża mnie/
00:39:59:/Wy, co udział w tym swój macie/
00:40:03:/Wszyscy na tym skorzystacie/
00:40:06:/Za plecami zawsze gracie/
00:40:13/Miejsce każdy swe ma/
00:40:15:/Każdemu mata los da/
00:40:19:/Zbędny trud/
00:40:21:/By szukać mnie/
00:40:23:/Nie, szkoda słów/
00:40:24:/Nie pytajcie mnie/
00:40:26:/Waszymi snami nie wiążcie mnie/
00:40:29:/Żyję, by nie robić nic i dobrym w tym być!/
00:40:33:/Chęci brak/
00:40:34:/By podnieść się/
00:40:36:/O nie, nie chcÄ™/
00:40:38:/Tym obciążać się/
00:40:40:/Ani wypowiadać się/
00:40:42:/Żyję aby bawić się|W króla nie zmienicie mnie!/
00:40:48:/Kto podejmie siÄ™/
00:40:50:/Życie jest zbyt poważne|Nie nudźcie nim mnie/
00:40:55:/Kto podejmie siÄ™?/
00:40:56:/Nie, nie, to nie będę ja, o nie/
00:40:59:/Mowy nie ma/
00:41:01:/Nie zastÄ…piÄ™ go/
00:41:03:/Nie mam nic do dodania/
00:41:06:/Ani czym/
00:41:08:/Chwalić się/
00:41:09:/Stworzono mnie do świętowania/|Nie do królowania!/
00:41:15:/Kto podejmie siÄ™?/
00:41:16:/Życie jest zbyt poważne|Nie nudźcie nim mnie/
00:41:21:/Kto podejmie siÄ™?/
00:41:23:/To nie będę ja, o nie/
00:41:28:/Kto podejmie siÄ™?/
00:41:30:/Zbyt kuszące to, by opierać się/
00:41:35:/Kto podejmie siÄ™?/
00:41:37:/Nie, nie, to nie będę ja, o nie/
00:41:55:/Jestem kim jestem/
00:41:58:/Żyć chcę tak jak żyję/
00:42:01:/RobiÄ™ to, co chcÄ™/
00:42:08:/Żyję tak, jak chcę/
00:42:11:/Wszystko to, co mówią mi/
00:42:15:/Nie cieszy mnie/
00:42:18:/Nie cieszy wcale mnie/
00:42:22:/Kto podejmie siÄ™?/
00:42:23:/Życie jest zbyt poważne|Nie nudźcie nim mnie/
00:42:28:/Kto podejmie siÄ™?/
00:42:30:/To nie będę ja, o nie/
00:42:35:/Kto podejmie siÄ™?/
00:42:36:/Zbyt kuszące to, by opierać się/
00:42:42:/Kto podejmie siÄ™?/
00:42:43:/Nie, nie, to nie będę ja, o nie/
00:43:08:Dzień dobry, Panie Bracie
00:43:11:Mówią, że dwór szybko o mnie zapomniał| i zwrócił się ku tobie...
00:43:16:Panie,
00:43:18:Nigdy nie życzyłem Ci śmierci
00:43:21:Wiem o tym bracie, wiem
00:43:34:Mario,
00:43:35:Dowiedziałem się o twoim bólu
00:43:37:I o łzach, które wylałaś
00:43:40:Jestem ci za ne głęboko wdzięczny
00:43:42:Panie,
00:43:44:Modliłam się za was każdego dnia,
00:43:45:W każdej godzinie,
00:43:47:W każdej minucie, |by Bóg przywrócił was do życia
00:43:49:Moja droga przyjaciółko,
00:43:51:Jakie to szczęście znów cię zobaczyć
00:43:53:Panie, kochacie mnie więc choć trochę?
00:43:57:Kochacie mnie?
00:43:58:Obiecuję ci, więcej się już nie rozstaniemy
00:44:02:Ale Królowa - Wasza matka, i Kardynał?
00:44:07:Nie pozwolÄ… na to
00:44:08:Mario, to czego choroba nie rozdzieliła,|nikt nie będzie w stanie rozdzielić
00:44:12:Jestem królem i wolno mi kochać kogo chcę... |[Akurat...]
00:44:16:Oh Ludwiku,
00:44:18:Wszystko byłoby takie proste, gdybyś nie był królem...
00:44:30:/Kochasz mnie - ja wiem/
00:44:34:/Czuję jak dreszcz przenika mnie/ |[dosł. "Czuję wodę wylewaną na moje ciało"|=>jak jest zimna to ma dreszcze jak na widok ukochanej, może być?]
00:44:39:/Zawsze chcę czuć go, dzień po dniu/| [w org. jest cours - "płynięcie (tej) wody" a nie cou - szyja!]
00:44:44:/Ile przejść musiałem już/
00:44:47:/By jeszcze bliżej być/
00:44:50:/PragnÄ™ ciÄ™ tak, jak ty pragniesz mnie/
00:44:55:/To pragnienie wciąż przybliża nas/
00:44:60:/Chodź, nic, nie trzyma nas już nic/
00:45:04:/Wszystko zależy od nas/
00:45:08:/Tylko ty jedna liczysz siÄ™/
00:45:13:/Ty wyjÄ…tkowym czynisz mnie/
00:45:18:/Tylko ty jedna liczysz siÄ™/
00:45:23:/Kochać nie będę już nikogo tak/
00:45:26:/Jeśli chcesz, poznamy się/
00:45:31:/Jeśli chcesz, poznamy się/
00:45:44:Kocham ciÄ™ - ty wiesz
00:45:47:/Znasz słowa, co w ciszy kryją się/
00:45:52:/Te, które niemym są wyznaniem/
00:45:57:/Wiarą chcę natchnąć cię,/
00:46:00:/By przegnać pustkę precz/
00:46:03:/Przyszłość naszą widzę w dłoni twej/
00:46:08:/Widzę przyszłość pisaną ręką twą/
00:46:12:/Wiedz, dalej nie poprowadzi nas nic,/
00:46:17:/- Tylko powracajÄ…cy gest/
00:46:26:/Tylko ty jedna liczysz siÄ™/
00:46:30:/Ty wyjÄ…tkowym czynisz mnie/
00:46:36:/Tylko ty jedna liczysz siÄ™/
00:46:41:/Kochać nie będę już nikogo tak/
00:46:45:/Z tobą być - to mego życia sens/
00:46:50:/Ty wyjÄ…tkowym czynisz mnie/
00:46:55:/Tylko ty jedna liczysz siÄ™/
00:47:00:/Kochać nie będę już nikogo tak/
00:47:04:/Jeśli chcesz, poznamy się/
00:47:07:/Jeśli chcesz, poznamy się/
00:47:09:/Jeśli chcesz, poznamy się/
00:47:14:/Jeśli chcesz, poznamy się/
00:47:20:/Poznać się/
00:47:23:/Tylko ty jedna liczysz siÄ™/
00:47:27:/Dajesz sens/
00:47:28:/Jesli chcesz, poznamy siÄ™/
00:47:34:/Zwiążemy się/
00:47:47:Panie, muszę z Wami natychmiast porozmawiać
00:47:50:Jutro wyjeżdżacie do Hiszpanii
00:47:52:Kardynale!
00:47:53:Proszę Was o rękę waszej siostrzenicy
00:47:55:Ależ Panie!
00:47:56:To niemożliwe Ludwiku
00:47:57:Zabraniam ci
00:47:58:Matko! Zamierzam poślubić Pannę Mancini
00:48:02:Panie, nie liczcie, że pozwolę na taką hańbę!
00:48:05:Nigdy nie zdradzÄ™ zaufania, |jakie mieli do mnie Wasz ojciec i Wasza matka.
00:48:09:Prędzej własnoręcznie zasztyletuję własną siostrzenicę
00:48:12:Ale ja kocham MariÄ™, nasze uczucia sÄ… prawdziwe i...
00:48:15:Zapamiętaj synu, że nie można mieszać uczuć z racją stanu!
00:48:20:A racja stanu wymaga żebyście poślubili hiszpańską infantkę |[kandydatkę do tronu - przyp. tłum.]
00:48:23:Francja potrzebuje tego związku aby zaprowadzić pokój
00:48:26:Ale matko!
00:48:27:Ludwiku!
00:48:31:Nie możecie mi tego zrobić,
00:48:35:Wpędzilibyście mnie do grobu!
00:48:36:Panie, jutro wyjeżdżacie do Włoch
00:48:38:Ludwiku!
00:48:39:A ty Mario, ty natychmiast wyjeżdżasz do Brouage...
00:48:42:...na wygnanie
00:48:44:[Skoro o grobie mowa, to Jej Wysokośc już raczy wyglądać, jaby z niego wyszła| - zapraszamy do Tańca Wampirów->"Wieczność" |- Madame ma już nawet odpowiedni kostium ;]
00:48:57:/Wierzy się, że miłość jest niezwyciężona/
00:49:01:/Nieba dar - zjawia się niezauważona/
00:49:05:/Nie myślał nikt, że zechcą nas jej pozbawić/
00:49:09:/Tracę to, co kocham i lękam się zapomnieć/
00:49:13:/Wolno czy nie kochać mi było?/
00:49:17:/Daleko lecz nadal będę twa/
00:49:21:/- Obietnicę zwyczaj każe dać/
00:49:31:/Kochać jest zabronione nam/
00:49:38:/Niemożliwa jest/
00:49:42:/Miłość lecz wiecznie trwa/
00:49:47:/Kochać nie pozwolono nam/
00:49:54:/Na nią braknie słów/
00:49:58:/- Oto czego chcieli nas nauczyć/
00:50:04:/Gdybym wiedział, że ktoś tak to zaplanował/
00:50:07:/Gdybym wiedziała, że źródłem twych cierpień będę/
00:50:12:/Że sparzę się aż tak o twą rękę prosząc/
00:50:16:/Jak zgadnąć, skąd ból, skąd zło ku nam nadchodzi/
00:50:20:/Zrobiłbym pierwszy krok/
00:50:23:/Nie bałabym się tego/
00:50:27:/Takie błędy robi się co raz/
00:50:36:/Kochać jest zabronione nam/
00:50:43:/Niemożliwa jest/
00:50:47:/Miłość lecz wiecznie trwa/
00:50:51:/Kochać nie pozwolono nam/
00:50:59:/Na nią braknie słów/
00:51:03:/- Oto czego chcieli nas nauczyć/
00:51:10:/Nauczyć/
00:51:13:/Można odjechać nic nie porzucając/
00:51:17:/Można pozostać wciąż pamiętając/
00:51:25:/Miłości dać dowód nawet się rozstając/
00:51:33:/RozstajÄ…c.../
00:51:41:/Miłość dla nas nie kończy się/
00:51:48:/Niemożliwa jest/
00:51:52:/Miłość lecz wiecznie trwa/
00:51:56:/Kochać jest zabronione nam/
00:52:04:/Na nią braknie słów/
00:52:08:/- Oto czego chcieli nas.../
00:52:12:/Oto czego chcieli nas/
00:52:15:/Nauczyć/
00:52:23:/Nauczyć/
00:52:39:[no i skończyłam jakoś ten I akt...]
00:53:50:Panie,
00:53:52:Koniec jest bliski.
00:53:56:Chcę powiedzieć, że jestem szczęśliwy i dumny, |że mogłem Mu służyć
00:54:02:Oraz służyć Francji
00:54:08:Nad moją głową szalały burze, popadałem w niełaskę, |lecz mimo to zawsze byłem całkowicie oddany
00:54:17:I wierny Waszej rodzinie...
00:54:21:Waszemu tronowi
00:54:24:O Panie,
00:54:26:Kochałem Cię jak własnego syna,
00:54:32:Proszę Cię, byś wybaczył mi moją surowość |oraz poświęcenia, których od Ciebie wymagałem,
00:54:38:Gdyż czyniłem to dla dobra Państwa.
00:54:43:Wiem o tym Kardynale,
00:54:48:Nie mam do Was żalu.
00:54:51:A więc umieram szczęśliwy,
00:54:54:Bo teraz już wiem, że jesteście w stanie rządzić samodzielnie,
00:55:00:Radźcie się Waszych ministrów,
00:55:02:SÅ‚uchajcie ich zdania, lecz decydujcie sami
00:55:07:Ponieważ to Wy jesteście królem
00:55:12:Oto wszystko zostało powiedziane
00:55:15:Polecam siÄ™ Bogu
00:55:20:Ach, Panie...
00:55:23:Jak trudno jest Was opuszczać...
00:55:37:Tam gdzie życia kres
00:55:40:Nadchodzi
00:55:45:Nowe wyzwanie
00:55:48:SiÄ™ rodzi
00:55:52:Nawet miłość może się
00:55:55:Odrodzić
00:55:57:By znów zacząć się
00:56:01:By znów szansę dać
00:56:07:Któż swą drogę zna
00:56:10:Nim ruszy
00:56:14:Zgubić się nie lęka
00:56:17:W duszy
00:56:21:Oprzeć pragnie się na tym co pewne
00:56:27:Choć wokół pusto jest
00:56:31:Choć rany goją się
00:56:36:Znów odejść
00:56:39:Wypełnić
00:56:43:Co los przeznaczył nam
00:56:47:Co obiecało się
00:56:50:Znów odejść
00:56:54:I wytrwać
00:56:58:By znów starczało sił
00:57:02:I nie wahać nigdy się
00:57:07:By znów odejść
00:57:15:Tam gdzie kończy się
00:57:18:Opowieść
00:57:22:Nadzieja ma szansÄ™
00:57:26:By się wznieść
00:57:30:Idźmy naprzód drogą już obraną |[reprendre le flambeau = prendre le relais (relais - sztafeta), kontynuować coś po kimś]
00:57:35:Skoro zostaliśmy sami
00:57:39:Skoro nic się nie zmieniło
00:57:44:Znów odejść
00:57:48:Wypełnić
00:57:52:Co los przeznaczył nam
00:57:55:Co obiecało się
00:57:59:Znów odejść
00:58:03:I wytrwać
00:58:07:By znów starczało sił
00:58:11:I nie wahać nigdy się
00:58:14:By znów odejść
00:59:05:Matko,
00:59:07:Wiem to, co powinienem i wiem, |komu wiedzę tę zawdzięczam
00:59:11:Lecz świat zmienia swe oblicze
00:59:14:Toteż,
00:59:17:Nie jako kochajÄ…cy syn,
00:59:20:Lecz jako Król
00:59:21:Dziękuję ci za rady, których Mu nie szczędziłaś,
00:59:25:Ale odtÄ…d to siÄ™ zmieni
00:59:27:Wasz czas minÄ…Å‚.
00:59:30:Jak to?
00:59:32:Synu, postradałeś rozum?
00:59:34:Co więcej Pani,
00:59:37:Nie będziesz już zasiadać w radzie.
00:59:39:Nie licz na to!
00:59:40:Nic nie wiesz, nie będziesz wiedział!
00:59:44:Och Ludwiku...
00:59:48:Wyczuwam spisek.
00:59:51:Czyim pionkiem się stałeś?
00:59:57:Królowa, twoja matka,
01:00:02:Została zatem odprawiona?
01:00:06:Popadła w niełaskę?
01:00:10:Synu,
01:00:12:Niech Bóg wybaczy ci twą niewdzięczność...
01:00:16:Panowie,
01:00:18:Chcę, by każdy w królestwie brał przykład z Króla,
01:00:22:Tak jak natura otrzymuje światło od słońca...
01:00:25:W przyszłości chcę rządzić samodzielnie,
01:00:28:Nie będę zatem potrzebować pierwszego ministra.
01:00:30:Ależ Panie, Państwo potrzebuje ministrów
01:00:34:Od dzisiaj Państwo to ja.
01:02:57:/Oczom wierzyć się chce/
01:02:59:/Innym być niż się jest/
01:03:01:/W rolę swą wcielać musisz się/
01:03:05:/Dla tych nie lubianych/
01:03:07:/Na dół cię ciągnących/
01:03:09:/Kłaniając się chcą omamić cię/
01:03:13:/Są tu by kręcić się/
01:03:15:/Krążą wciąż wokół mnie wszędzie, chcą/
01:03:18:/Bym zapomniał że/
01:03:22:/Tak wiele w sobie mam/
01:03:24:/Tak wiele w sobie mam/
01:03:26:/Kto wiedzieć może, co musiałem przejść/
01:03:30:/By stać się wreszcie mną/
01:03:32:/Stać się wreszcie mną/
01:03:34:/I spostrzec, że do zrobienia/
01:03:37:/Wciąż tyle jest/
01:03:40:/Czuć na sobie wciąż wzrok/
01:03:42:/Jak mieć lustro co krok/
01:03:44:/Co odbija gotowy wzór/
01:03:48:/Czuć, że władzę się ma/
01:03:50:/Choć czasem dość już się ma/
01:03:52:/Tak wiele może tylko król/
01:03:56:/Są tu by kręcić się/
01:03:58:/Krążą wciąż wokół mnie wszędzie, chcą/
01:04:01:/Bym zapomniał że/
01:04:05:/Tak wiele w sobie mam/
01:04:07:/Tak wiele w sobie mam/
01:04:09:/Kto wiedzieć może, co musiałem przejść/
01:04:13:/By stać się wreszcie mną/
01:04:15:/Stać się wreszcie mną/
01:04:17:/I spostrzec, że do zrobienia/
01:04:20:/Wciąż tyle jest/
01:04:24:/I docierajÄ…c tu -/
01:04:28:/Odnaleźć rozkosz w tym/
01:04:32:/By wierzyć oczom swym/
01:04:36:/- Centrum wszechświata/
01:04:42:/Sam - tak już ma być - życie i śmierć/
01:04:47:/Ostatni dech dam będąc/
01:04:49:/Sam/
01:04:50:/Ponad wszystkimi, z wielkością i/
01:04:54:/Błędami swymi/
01:04:56:/Sam tworzÄ™ siÄ™/
01:04:58:/Sam jestem tu - życie i śmierć/
01:05:02:/Ostatni dech dam będąc/
01:05:05:/Sam/
01:05:06:/Ponad wszystkimi, z wielkością i/
01:05:10:/Błędami swymi/
01:05:12:/Sam tworzÄ™ siÄ™/
01:05:25:Panie...
01:05:28:Panie,
01:05:30:Dziękuję, że się za mną wstawiliście u Królowej.
01:05:33:Kogóż innego można by wybrać, jak nie Was, Pani de Montespan?
01:05:37:Wasza przyjaźń to zaszczyt...
01:05:39:Wasza obecność i wasze poczucie humoru |rozweselą smutne wieczory Ich Wysokości...
01:05:44:Oh, Filipie, stanowczo zbytnio mi schlebiasz!
01:05:48:Jestem pewien, że prędko staniesz się ulubioną damą dworu Króla.
01:05:53:Ależ Panie...
01:05:55:Co też ja mówię, wybaczcie mi,
01:05:57:Miałem na myśli: Królowej...
01:06:00:Ale bądźcie ostrożni, Pani,
01:06:01:Jego ślub z następczynią włoskiego tronu |nie pomógł mu ani trochę zapomnieć o Marii Mancini
01:06:06:I...
01:06:07:Biedaczek pociesza się jak może
01:06:10:I fruwa z kwiatka na kwiatek. |[trochę kolokwialnie wyszło ale przyznajcie, że pasuje, jak ulał ;)]
01:06:12:Panie, Jego Wysokość nigdy by się nie ośmielił,
01:06:15:Jestem kobietą zamężną.
01:06:18:Nigdy...
01:06:21:...Oczywiście, sądzę zatem, że zaraz się przekonamy.
01:06:23:Bracie,
01:06:25:Kim jest ta czarujÄ…ca osoba?
01:06:28:Przedstaw jÄ… Nam...
01:06:30:Panie,
01:06:32:Oto Pani de Mortemart,
01:06:34:Małżonka Markiza de Montespan.
01:06:37:Wasza Wysokość
01:06:38:Pani...
01:06:50://Gdybym zjawą była/
01:06:52:/W kogo byÅ›/
01:06:53://Chciał bym zamieniła się?/
01:06:57:/Jak lustro odbić mam/
01:06:58:/Jej twarz/
01:07:00:/Czy jej przeciwieństwem być?/
01:07:03:/Gdybym snem ulotnym była/
01:07:05:/Który chcialbyś w ręce wziąć/
01:07:07:/Ulotny cień, czy przyszłość twa/
01:07:10:/- Czym więc bym była?/
01:07:12:/Sam gest, bez słów starczy by zrozumieć się/
01:07:17:/Spójrz raz - czy to grzech? - a przeszłość odrzucę precz/|[tourner la page - zapomnieć o przeszłości (bez żalu)]
01:07:22:/Byle nie zdradzić się/
01:07:24:/Udać, że nie widzi się nic/
01:07:28:/Między nami jeden gest, więcej nie potrzeba mi/
01:07:34:/By mnie mieć/
01:07:35:/By mnie mieć/
01:07:43:/Gdybym zjawą była/
01:07:45:/Dość odwagi masz by do mnie zbliżyć się?/
01:07:49:/Sobą, jeśli chcesz,/
01:07:51:/Lub nie poznaną wciąż dla ciebie mogę być/
01:07:55:/Gdybym w wilka się zmieniła, którego ty znaleźć chcesz/
01:08:00:/Czy śmiał byś to zrobić/
01:08:03:/Nie mówiąc mi nic?/
01:08:05:/Sam gest, bez słów starczy by zrozumieć się/
01:08:10:/Spójrz raz - czy to grzech? - a przeszłość odrzucę precz/
01:08:15:/Byle nie zdradzić się/
01:08:17:/Udać, że nie widzi się nic/
01:08:20:/Między nami jeden gest, więcej nie potrzeba mi/
01:08:26:/By mnie mieć/
01:08:27:/By mnie mieć/
01:08:50:/Jak widzieć chcesz mnie?/
01:08:53:/Inaczej/
01:08:55:/Cóż o mnie ty wiesz?/
01:08:58:/- On swą rolę musi grać!/
01:09:01:/Wiedź, że prawda.../
01:09:03:/...Inna jest/
01:09:05:/Przyjdziesz do mnie choć... /
01:09:07:/- On swą rolę musi grać!/
01:09:10:/Jeden twój gest/
01:09:12:/Sam gest, bez słów starczy by zrozumieć się/
01:09:17:/Spójrz raz - czy to grzech? - a przeszłość odrzucę precz/
01:09:22:/Byle nie zdradzić się/
01:09:25:/Udać, że nie widzi się nic/
01:09:28:/Między nami jeden gest, więcej nie potrzeba mi/
01:09:32:/Sam gest, bez słów starczy by zrozumieć się/
01:09:38:/Spójrz raz - czy to grzech? - a przeszłość odrzucę precz/
01:09:42:/Byle nie zdradzić się/
01:09:45:/Udać, że nie widzi się nic/
01:09:48:/Między nami jeden gest, więcej nie trzeba.../
01:09:53:/Jeden starczy gest/
01:09:55:/By wiedzieć tego właśnie trzeba mi/
01:09:58:/By mnie mieć/
01:10:00:/Tego trzeba mi/
01:10:22:Jaka szkoda...
01:10:24:Odeszła Anna Austriaczka.
01:10:26:Królowa Matka pozostawiła nas w straszliwym bólu.
01:10:29:Tak, ale uroczystości żałobne były bardzo udane.
01:10:32:Jak tak można, trochę szacunku.
01:10:34:Od śmierci matki, brat króla jest pogrążony w żałobie.
01:10:37:Biedny Monsieur aż żal na niego patrzyć,
01:10:39:Król nie inaczej...
01:10:42:Po śmierci Anny Austriaczki nareszcie jest wolny!
01:10:45:Wolny?
01:10:46:Zapominasz o Pani de Montespan
01:10:50:Kochanka na miejsce matki
01:10:52:Piękna markiza święci na dworze triumfy, jej wpływy są... absolutne.
01:10:55:Ale co na to żona, Co na to Infantka?
01:10:57:Nie zabiera głosu, a nasz Ludwik z tego korzysta
01:11:00:Bawią go jednodniowe miłostki, |w których ja nie biorę udziału...
01:11:07:...Jaka szkoda
01:11:10:Ta Montespan nie daje po sobie niczego poznać
01:11:12:lecz mówią, że zazdrość ją pożera.
01:11:16:Tym lepiej, zasługuje na to, aby cierpieć
01:11:19:Pani, tyle gniewu...
01:11:22:Czyżbyś była zakochana w Jego Wysokości?
01:11:25:Pomyśl!...
01:11:26:Oto kobieta, która zaczyna służbę u Królowej,
01:11:29:Staje się faworytą Króla i natychmiast porzuca męża i dzieci.
01:11:33:Nie osÄ…dzajcie jej Pani,
01:11:35:Ona kocha Króla,
01:11:37:A miłość potrafi odebrać zmysły.
01:11:40:Och, mówisz o miłości Franciszko,
01:11:42:Ty która nie kochasz...
01:11:45:Od śmierci twego biednego Scarrona, |nie widziano cię z ani jednym mężczyzną.
01:11:53:Ufam Bogu,
01:11:56:Jeszcze przyjdzie mój czas.
01:11:58:Och Święta Franciszko!
01:12:10: Zwracam siÄ™ do Samaela,
01:12:13:Księcia otchłani
1:12:15:Wyjaw Atenie, Markizie de Montespan
01:12:18:Rozkoszy arkany,
01:12:20:A Ludwik, Król Francji, "Przez Boga Zesłany", |ciałem i duszą na wieki niech jej będzie oddany.
01:12:24:O mój Boże!
01:12:25:Nieszczęsna!
01:12:26:Nie wzywaj tu nigdy tego imienia!
01:12:28:Zniszczysz moc filtru.
01:12:32:Wiesz wreszcie, czego naprawdÄ™ chcesz?
01:12:36:Tak, już postanowione.
01:12:37:Sąsiadko, chcę, żeby Ludwik nigdy nie spojrzał na inną kobietę
01:12:40:Poza mną i aby mnie kochał całym sobą.
01:12:44: Moja droga,
01:12:45:Ciało i duch to nie to samo, co serce...
01:12:50:Jak wszystkie, które do mnie przychodzą, |wymagasz miłości absolutnej,
01:12:55:A mój filtr nie sprawia, że jest się kochaną, |lecz wywołuje uzależnienie od twej obecności.
01:13:02:Chyba, że...
01:13:03:Powiedz! Zapłacę taką cenę, jaką tylko będzie trzeba!
01:13:06:Nie chodzi tylko o pieniÄ…dze, Pani,
01:13:11:Trzeba by zatem przywołać...
01:13:13:Demony?! Diabła?!
01:13:16:Skoro już przy tym jesteśmy...
01:13:19:Nie fatyguje siÄ™ Szatana
01:13:22:Nawet dla kochanki Króla,
01:13:25:On przychodzi sam...
01:13:28:Jesteś gotowa na wielkie poświęcenie?
01:13:31:Na odkrycie tajemnic Sabatu?
01:13:33:Czarne msze...
01:13:34:Cicho!
01:13:36:Mów ciszej!
01:13:38:SÅ‚uchajÄ… nas...
01:13:40:Nie, nigdy,
01:13:43:niech Bóg mi wybaczy.
01:13:45: Daj mi ten filtr.
01:13:46:Żegnaj.
01:13:47: Żegnaj moja księżniczko?
01:13:50: Jeszcze tu wrócisz!
01:15:01:Ninon, powiesz mi, co znaczy cała ta tajemnica?
01:15:05:Franciszko, moja droga przyjaciółko,
01:15:08:Drzwi losu nareszcie szeroko siÄ™ przed tobÄ… otwierajÄ…,
01:15:11:Nie będziesz dłużej czekać.
01:15:13:Przestaniesz że mówić zagadkami!
01:15:15:Och moje panie,
01:15:17:CieszÄ™ siÄ™ widzÄ…c was tu.
01:15:19:Ninon, dziękuję ci, że tak szybko odpowiedziałaś na moją prośbę.
01:15:24:Moja droga, oto Franciszka dÅ‚Aubigné, wdowa po Scarronie
01:15:29:Na jej oddaniu i dyskrecji możecie całkowicie polegać...|- Czas nas goni!
01:15:33:Pani, dziecko Króla, które noszę, musi się urodzić w sekrecie
01:15:39:I nie może żyć na dworze.
01:15:41:Zgadzacie się zająć jego wychowaniem?
01:15:47:Och Pani,
01:15:51:Nie wiem, czy jestem godna waszego zaufania.
01:15:57:Co więcej, nie mam ani mieszkania, ani...
01:16:02:Niczym się nie martwcie! |Jego Wysokość czuwa nad wszystkim i zostaniecie...
01:16:05:Hojnie wynagrodzona...
01:16:08:Zgadzacie siÄ™?
01:16:10:Franciszko, nie bądź niemądra.
01:16:17:Dla was Pani
01:16:19:I dla Jego Wysokości,
01:16:22:Zgadzam siÄ™.
01:16:24:A więc bądź gotowa, dam znać, kiedy nadejdzie czas.
01:16:33:Nie miałam racji?
01:16:35:Jedną nogą jesteś już na dworze!
01:16:47:Panowie,
01:16:48:To święto zwieńczy nasze zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi |i przywrócenie pokoju w Europie.
01:16:54:Chcę, aby odbyło się w Wersalu
01:16:56:I by było najwspanialsze ze wszystkich.
01:16:58:Na waszą chwałę Panie i na chwałę Waszego królestwa!
01:17:01:I na twoją, moja droga przyjaciółko,
01:17:02:Uczcimy naszą miłość przed całym światem.
01:17:05:Panie, proponuje jako tytuł: Wielka Zabawa Królewska.
01:17:11:Dobrze! Odpowiada mi to.
01:17:13:Jaki będzie program, Panie Molier?
01:17:15:Wszystko odbędzie się jednego dnia, Panie, najpierw wielki balet:
01:17:19:"Bachus - Święto miłości"
01:17:22:Następnie moja najnowsza komedia: |"Grzegorz Dyndała", do której Pan Lully napisze muzykę
01:17:27:I wreszcie na koniec czarowny pokaz fontann i sztucznych ogni!
01:17:30:Dobrze, doskonale!
01:17:32:Panie, budujemy w pałacowym parku teatr,
01:17:36:Konieczne będzie podjęcie prac w celu rozbudowy
01:17:40:ProszÄ™
01:17:42:O! Tutaj, i tutaj
01:17:45:O ile Pan Colbert wyrazi zgodÄ™
01:17:47: Wasza Wysokość!
01:17:49:Koszt tego święta wynosi już 150 000 liwrów,
01:17:53:A sama budowa pałacu rujnuje finanse Państwa!
01:17:56:Colbert, Wersal po wsze czasy będzie symbolem Naszej potęgi,
01:18:02:Będzie źródłem blasku Francji
01:18:05:I da krajowi o wiele więcej niż będzie kosztował...
01:18:08:Wasza Wysokość, robotnicy pracują dniem i nocą,
01:18:11:SÄ… dziesiÄ…tkowani przez malariÄ™, grozi nam bunt!
01:18:14:Co więcej, moi agenci donoszą mi, że Wasz kuzyn,| Beaufort, ma swój udział w tym poruszeniu.
01:18:20:To oczywiste, Panie, wybaczyłeś mu. |Fronda uszła mu na sucho, więc nadal Cię zdradza.
01:18:24:Masz racjÄ™ Pani.
01:18:26:Colbert! Każcie go zatrzymać!
01:18:30:Niech go do mnie natychmiast przyprowadzÄ…!
01:18:52:/Żal do wszystkich wokół mieć
01:18:56:/Lecz wciąż chcieć mimo to
01:19:00:/Stawić czoło
01:19:08:/Na ulicy muszą spać
01:19:12:/Któż pamięta jeszcze że
01:19:17:/Lud na samym dole jest
01:19:24:/Niebo z ziemią mostem spiąć
01:19:29:/Połączyć nas i was
01:19:33:/Drzwi otworzyć te już czas
01:19:40:/Rękę dać, bariery zdjąć
01:19:46:/- Zależy od nas
01:19:49:/W podróż warto ruszyć tę |[dalej nie rymuję, Beaufort ma dziwne teksty...]
01:19:55:/Czy musimy sobie wrodzy być
01:20:00:/Na wzajem siÄ™ krzywdzimy
01:20:04:/I grabimy
01:20:12:/Nawet gdy nie patrzy siÄ™
01:20:16:/Nie myśli o nas się
01:20:21:/Żal wciąż będę mieć
01:20:27:/- Nieba z ziemiÄ… nie spiÄ…Å‚ most,
01:20:33:/Że nie połączył nas
01:20:37:/Mało tak potrzeba by
01:20:43:/Rękę dać, bariery zdjąć
01:20:49:/- Zależy od nas
01:20:53:/Jak wyruszyć w podróż tę
01:20:57:/Wiemy, to zwyczajne jest
01:21:08:/Ziemię w ręce pragnę wziąć/
01:21:13:/Wciąż na dole muszę być/
01:21:17:/Choć wbrew sobie/
01:21:24:/Gdyby każdy udział brał/
01:21:29:/Robił, to, co robić ma/
01:21:33:/Nie spychał na bok nas/
01:21:40:/Niebo z ziemią rozdzielił krok/
01:21:45:/Tak jak nas i was/
01:21:49:/Dopiero co otwarty szlak/
01:21:56:/Rękę dać, bariery zdjąć/
01:22:01:/- Zależy od nas/
01:22:05:/W podróż trzeba było ruszyć tę/
01:22:13:/Niebo z ziemią rozdzielił krok/
01:22:17:/Tak jak nas i was/
01:22:21:/Dopiero co otwarty szlak/
01:22:28:/Rękę dać, bariery zdjąć/
01:22:33:/- Zależy od nas/
01:22:37:/W podróż trzeba było ruszyć tę/
01:22:41:/Przecież czymś zwyczajnym jest/
01:23:07:Patrz, co robisz, głupia!
01:23:09:To boli!
01:23:11:Daj mi tÄ™ szczotkÄ™!
01:23:13:Bardzo przepraszam, Pani
01:23:16:Ty!
01:23:17:Pomóż mi ukryć zmarszczki,
01:23:20: Jego Wysokość nie może ich zobaczyć
01:23:22:No dalej, pudruj!
01:23:26:Pudruj!
01:23:30:Och, co za niezdara!
01:23:33:Daj, sama to zrobiÄ™.
01:23:36:Wciąż trzeba umieć się pokazać, podobać się, zabawiać...
01:23:41:Oto, Pani Scarron, jest życie królewskiej faworyty.
01:23:46:Czasami ci zazdroszczÄ™ Franciszko,
01:23:48:Twoje życie jest proste.
01:23:51:Bóg i dzieci to twe jedyne troski.
01:23:54:Przy okazji, Książe jest gotowy?
01:23:57:Wiesz, że dziś wieczór idziemy się pokazać na dworze!
01:24:00:Pani, Wasz syn dopiero co wrócił do zdrowia,
01:24:03:Noga nadal go boli i jest skrajnie wyczerpany,
01:24:07:Było by mądrze pozwolić mu spać... |- Pozwólcie, że sama zdecyduję, co jest dobre dla mojego syna, Pani Scarron
01:24:13: Ja tylko stawiam się na miejscu Waszego syna, |choć jest księciem krwi,
01:24:18:Wieczorem nie powinien brać udziału w dworskich rozrywkach,
01:24:22:Lecz odpoczywać śpiąc w swoim łóżku |jak wszystkie dzieci w jego wieku.
01:24:24:Pani, tego wieczoru Książe pokaże się wszystkim |w towarzystwie swojego ojca i matki.
01:24:30:Ależ wyczerpiecie jego siły!
01:24:31:Dość tego! Zamilczcie!
01:24:34:Ależ nie wy, kontynuujcie...
01:24:38:Widzicie tÄ™ kobietÄ™?
01:24:41:UrodzonÄ… niewiadomo gdzie,
01:24:43:Wdowę, po poecie paralityku bez grosza, |którą JA wyciągnęłam z nędzy
01:24:48:I która teraz udziela mi lekcji.
01:24:52:Pani Scarron,
01:24:54:Tutaj jesteście tylko guwernantką i to z woli króla,
01:24:59:Nie zapominajcie o tym!
01:25:01:Wystarczy, że rzeknę Jego Wysokości jedno słowo, |a wrócicie do waszego prowincjonalnego salonu,
01:25:04:Albo raczej do klasztoru, marynować się w dewocji.
01:25:10:Idźcie przygotować mojego syna!
01:25:19:Panie, pozwólcie mi wystąpić ze służby u Pani de Montespan.
01:25:24:ProszÄ™ was o to,
01:25:27:Pani de Maintenon
01:25:31:Pani de Maintenon?
01:25:34:Och Panie!
01:25:36:Dziękuję Wam!
01:25:42: Pani de Maintenon?
01:25:45:Nazwałeś ją Panią de Maintenon?!
01:25:47:Do tego stopnia siÄ™ mnie wyrzekacie?
01:25:49:Nigdy bym w to nie uwierzyła.
01:25:50:Pani, proszę Was, uspokójcie się.
01:25:52:Uspokoić się?
01:25:53:Ależ przyjacielu, nie odmawiaj sobie!
01:25:55:Nadawaj tej kobiecie szlachectwo, wprowadzaj na dwór!
01:25:58:Podczas gdy ona cały czas kpi sobie z mojego autorytetu!
01:26:01:I stara się mnie upokorzyć!
01:26:02:Pani!
01:26:03:Obstaję przy tym, aby Pani de Maintenon| pozostała przy naszym synu
01:26:09:Jestem zadowolony z jej pracy i jestem przekonany, |że kiedy wróci wam rozum, zgodzicie się ze mną
01:26:17:Nadając jej ten tytuł i ziemię chciałem jedynie
01:26:21:Okazać naszą wdzięczność.
01:26:28:[Oho, znów będzie smęcić... :( ]
01:26:42:Wiem, na ciebie też przyjdzie czas
01:26:49:Odpędź więc lęk, nie wyrok, lecz rola twa
01:26:55:Gdyż za ojca Króla masz
01:27:03:Gdzie będziesz ty, przy tobie będę ja
01:27:09:Anioła stróża wciąż nad tobą masz
01:27:16:Gotów ci nieść słowo pocieszenia
01:27:23:Dobrze więc
01:27:27:Niech życie nadal trwa
01:27:32:Nie warto łzom oddać się
01:27:34:Niech miłość wiedzie cię
01:27:36:Dobrze więc
01:27:40:Niech pląs zachęci cię
01:27:43:Dorosłym staniesz się
01:27:47:Wystarczy jedno "pas" |[czyli krok - tak jak w walcu "na trzy pa(s)]
01:27:57:W półcieniu tych starych scian
01:28:04:Los też wrogiem ci jest, jak mi - bez zmian
01:28:11:Nie pozwól sobie na zapomnienie
01:28:18:Trzeba byś nauczył życia się
01:28:24:Dobrze
01:28:26:Więc
01:28:28:Niech życie nadal trwa
01:28:31:Nie warto łzom oddać się
01:28:35:Niech miłość wiedzie cię
01:28:38:Dobrze więc
01:28:42:Niech pląs zachęci cię
01:28:45:Dorosłym staniesz się
01:28:49:Wystarczy jedno "pas"
01:28:52:Dobrze
01:28:55:Idź, gdzie musisz iść
01:28:59:Cóż więc, rób, co każą ci
01:29:13:Nareszcie, Oto i Pan!
01:29:19:Czy młodemu księciu wypada kazać Królowi czekać?
01:29:22:Wasza Wysokość, raczcie nam wybaczyć to spóźnienie.
01:29:27:Idź kochanie, kolej na ciebie.
01:29:33:Panie, przyjmijcie uniżone i pełne szacunku wyrazy poważania,
01:29:37:Twojego syna, który jeszcze wczoraj pogrążony w smutku,
01:29:42:Dziś szczęśliwy mogąc odzyskac drogiego ojca,
01:29:45:Z którym to choroba tak okrutnie go rozdzieliła
01:29:50:Zacny komplement, mój synu,
01:29:52:Pięknie powiedziany, jestem wzruszony i dumny.
01:29:58:Jaka muza dała ci takie natchnienie?
01:30:00:Panie, to dama stojÄ…co przy mnie,
01:30:04:Która jest samym dobrem i łagodnością.
01:30:08:Rozumiem
01:30:11:Panie, pokażcie jeszcze waszemu ojcu postępy, jakie zrobiliśmy...
01:30:19:Och mój mały!
01:30:21:Zostaw to dziecko, szalona!
01:30:23:Jest chore, a ty sobie kpisz z jego cierpienia!
01:30:26:Pani!
01:30:27:Nie Panie, nie pozwolę, żeby nasz syn był zabawką tej kobiety!
01:30:33:Och mój drogi, mój mały...
01:30:36:Nie płacz już, twoja mamusia jest z tobą!
01:30:41:Och, jaki ty jesteś piękny w tym stroju,
01:30:44:Twoi kuzyni będą zazdrośni tego wieczoru! Chodźmy...
01:31:05:Pani,
01:31:12:Jestem wam nieskończenie wdzięczny za troskę |i czułość, jaką dajecie mojemu synowi.
01:31:19:Panie,
01:31:21:Wszystko zawdzięczam Waszej Wysokości.
01:31:23:Wszystko to zawdzięczacie samym sobie,
01:31:25:Waszemu oddaniu,
01:31:28:Waszej dobroci,
01:31:31:Potraficie kochać Pani.
01:31:35:Jak wielką przyjemnością byłoby być przez was kochanym...
01:31:40:Obiecacie mi, że mnie nigdy nie opuścicie?
01:31:45:Póki będzie to wolą Waszej Wysokości,
01:31:48:Będę czuwała nad jego bliskimi.
01:31:50:Ale czy będziecie czuwać nade mną?
01:31:52:Panie!
01:31:55:Niczego od was nie wymagam, Pani,
01:31:57:Jedynie was proszÄ™...
01:32:15:[czekamy na mojÄ… ulubionÄ… piosenkÄ™, a tymczasem...
01:32:19:5 minut dla bociana...]
01:33:54:/Daj mi potęgę i chwałę/
01:33:56:/Przez światło lub mrok niech będą zesłane/
01:33:58:/Daj mi siłę i moce/
01:34:00:/I weź wszystko, na co masz ochotę/
01:34:01:/Amen./
01:34:02:/Zwracam siÄ™/
01:34:04:/Do tego świata sił/
01:34:10:/Zwracam siÄ™/
01:34:12:/Do trzewi ziemi tej/
01:34:18:/Zwracam siÄ™/
01:34:20:/Do gwiazd, sekretów ich/
01:34:23:/Na ciebie zdajÄ™ siÄ™/
01:34:26:/Na ciebie zdajÄ™ siÄ™/
01:34:31:/Daj mi wiarę i siły/
01:34:32:/By prochy mych snów znów ożyły/
01:34:34:/Daj mi szansÄ™ nowÄ…/
01:34:36:/Naucz mnie odpowiadać ciszy słowom/
01:34:37:/Amen./
01:34:38:/Zwracam siÄ™/
01:34:40:/Do tego świata sił/
01:34:46:/Zwracam siÄ™/
01:34:48:/Do trzewi ziemi tej/
01:34:54:/Zwracam siÄ™/
01:34:56:/Do gwiazd, sekretów ich/
01:34:59:/Na ciebie zdajÄ™ siÄ™/
01:35:02:/Na ciebie zdajÄ™ siÄ™/
01:35:18:/Na ciebie zdajÄ™ siÄ™/
01:35:20:/Daj mi potęgę i chwałę/
01:35:22:/Przez światło lub mrok niech będą zesłane/
01:35:24:/Daj mi siłę i moce/
01:35:26:/I weź wszystko, na co masz ochotę/
01:35:27:/Amen./
01:35:36:/Zwracam siÄ™/
01:35:38:/Do trzewi ziemi tej/
01:35:44:/Zwracam siÄ™/
01:35:46:/Do gwiazd, sekretów ich/
01:35:49:/Na ciebie zdajÄ™ siÄ™/
01:35:52:Kielich krwi w ofierze ci przynoszÄ™,
01:35:55:O spełnienie życzenia mego jedynego proszę.
01:35:58:Przyjmij niewinność syna człowieczego i wszystkie modlitwy,
01:36:02:Wszystkie modlitwy, które do ciebie wznoszę.
01:36:08:/Zwracam siÄ™/
01:36:11:/Do tego świata sił/
01:36:13:/- Na ciebie zdajÄ™ siÄ™/
01:36:16:/Zwracam siÄ™/
01:36:19:/Do trzewi ziemi tej/
01:36:21:/Na ciebie zdajÄ™ siÄ™/
01:36:24:/Zwracam siÄ™/
01:36:26:/Do gwiazd, sekretów ich/
01:36:29:/Na ciebie zdajÄ™ siÄ™/
01:36:32:/Zwracam siÄ™!/
01:37:14:Teraz Panowie, proszę, abyście zostawili nas samych
01:37:19:Panie Colbert, zostańcie
01:37:25:Pani
01:37:26:Oto mnie zdradziłaś
01:37:29:I to podwójnie
01:37:31: Panie, jestem winna, ponieważ w to wierzycie,
01:37:35:Ale ja was nie zdradziłam.
01:37:36:A jednak Pani
01:37:38:Nie tylko oddałaś się kultowi Szatana
01:37:40:Aby mnie podporządkować waszej woli
01:37:42:Ale też planowaliście mnie otruć!
01:37:45:Nigdy tego nie chciałam!
01:37:46:To są same pomówienia!
01:37:51:Wszystkie te dowody was obciążają
01:37:54:Córka samej trucicielki, Sąsiadki, widziała was
01:37:58:Jak kupowaliście moje życie i życie |tych nieszczęsnych, o które jesteś zazdrosna!
01:38:01:Kłamstwo! Kat i sędziowie sprawili to torturami!
01:38:05:Sprawiła to królewska i boska sprawiedliwość
01:38:10:Jakby tego było mało, wraz ze swoimi wspólnikami
01:38:13:Byliście gotowi poświęcić życie dziecka!
01:38:16:Nie, nie dziecko, Panie, nie wiedziałam!
01:38:19:Wystarczy!
01:38:23:Nie mogę dłużej wam wierzyć i nie chcę was dłużej słuchać!
01:38:35:Panie...
01:38:38:Nie mam nic na swoją obronę jak tylko moją miłość do Was.
01:38:43:I jeśli zgrzeszyłam, niczego nie żałuję.
01:38:47:Cierpię jedynie wiedząc, że straciłam waszą miłość. Panie...
01:38:55:Ze względu na nasze dzieci Pani,
01:38:57:Pozwolę wam zostać na dworze.
01:39:00:Ale proszę was, abyście odtąd odnosili się do mnie z szacunkiem
01:39:05:I zachowali względem mnie wszelką powściągliwość...
01:39:10:Żegnajcie
01:39:14:Colbert!
01:39:16:Wszystko, to co się wydarzyło tej nocy |ma zostać zachowane w sekrecie
01:39:20: Nikt nie musi o tym wiedzieć
01:39:22: Stanie się wedle waszego życzenia
01:39:25:Odejdzcie...
01:39:27:[Naaareszcie, koniec smętów! ;)]
01:39:31:ta ta ta, ta ra ra, ta ta-ra
01:39:34:ta ta ta, ta ra ra, ta ta-ra
01:39:37:ta ta ta, ta ra ra, ta ta-ra
01:39:39:ta ta ta-ra, ta ta ta-ra
01:39:42:ta ta ta, ta ra ra, ta ta-ra
01:39:45:ta ta ta, ta ra ra, ta ta-ra
01:39:48:ta ta ta, ta ra ra, ta ta-ra
01:39:51:ta ta ta-ra, ta ta ta-ra
01:39:54:[itd...]
01:40:31:/To taka nasza wada/
01:40:33:/Nie wszystko tu siÄ™ nada/
01:40:36:/Świecić i błyszczeć się ma, etc./
01:40:44:/Wciąż więcej się dokłada/
01:40:47:/Bez liku, miary wkłada/
01:40:49:/Blask, luksus, szyk, to mieć ma etc./
01:40:53:/To na pokaz, wszystko na pokaz/
01:40:57:/Nie łudź się, że rozmiar znajdziesz swój/
01:41:01:/Bo żyje się na pokaz, tylko na pokaz/
01:41:06:/Gdyż detal ważny jest, nie strój/
01:41:12:/- Oto Wersal/
01:41:18:/Któż z nas się nie zatracił/
01:41:20:/Z próżności głowę stracił/
01:41:22:/Tak, ten styl coÅ› w sobie ma, etc./
01:41:26:/To na pokaz, wszystko na pokaz/
01:41:31:/Nie łudź się, że rozmiar znajdziesz swój/
01:41:34:/Bo żyje się na pokaz, tylko na pokaz/
01:41:40:/Gdyż detal ważny jest, nie strój/
01:41:46:/Wciąż dążysz do tego/
01:41:51:/ - Tak każe ci ego/
01:41:55:/By tworzyć "imidż" swój/
01:42:00:/Cel liczy się twój/
01:42:04:/A nie bliźniego/
01:42:08:Robisz to na pokaz, wszystko na pokaz/
01:42:13:/Nie łudź się, że rozmiar znajdziesz swój/
01:42:16:/Bo żyje się na pokaz, tylko na pokaz/
01:42:22:/Gdyż detal ważny jest, nie strój/
01:42:27:/- Oto Wersal/
01:42:33:/Któż z nas się nie zatracił/
01:42:36:/Z próżności głowę stracił/
01:42:38:/Tak, ten styl coÅ› w sobie ma, etc./
01:42:42:/To na pokaz wszystko na pokaz/
01:42:44:/Nie łudź się, że rozmiar znajdziesz swój/
01:42:50:/Bo żyje się na pokaz, tylko na pokaz/
01:42:55:/Gdyż detal ważny jest, nie strój/
01:42:59:/Robisz to na pokaz, wszystko na pokaz/
01:43:04:/Nie łudź się, że rozmiar znajdziesz swój/
01:43:09:/To na pokaz, wszystko na pokaz/
01:43:13:/Gdyż detal ważny jest, nie strój/
01:43:19:/- Oto Wersal/
1:43:39:Pani,
1:43:41:Wiesz jak wielki szacunek żywiłem wobec mojej zmarłej żony
1:43:46:Dziękuję Ci za uwagę i troskę,|jakimi mnie otoczyłaś po jej śmierci
1:43:51:Lecz dziś nie mogę już dłużej oszukiwać
1:43:54:Dlaczego uciekasz przed moim wzrokiem?
1:43:56:Dlaczego wciąż mnie unikasz?
1:43:58:Panie,
1:44:00:Jakże drogie są mi te słowa i jakże okrutne
1:44:06:Na próżno czekam byś choć przez chwilę była przy mnie
1:44:09:Sami...
1:44:10:Na próżno
1:44:13:A mimo to Franciszko, wszystko w tobie mówi mi
1:44:17:Że mnie kochasz tak, jak ja cię kocham.
1:44:19:Zdaje się Wam, że potraficie odczytać moje uczucia...
1:44:23:...I Macie racjÄ™
1:44:27:Kocham CiÄ™
1:44:31:Lecz ta miłość jest równie silna jak smutek
1:44:34:Który sprowadza, gdyż muszę z niej zrezygnować
1:44:36:Po cóż się opierać? Nie jestem teraz wolny?
1:44:40:Nigdy nie będę mogła zostać Waszą żoną
1:44:42:Nic już nie stanie na przeszkodzie naszemu związkowi
1:44:44:WyproszÄ™ to u Boga...
1:44:47:Panie,
1:44:48:Dla dobra Waszego królestwa trzeba, byście się ponownie ożenili
1:44:52:Lecz z kobietą równą wam urodzeniem
1:44:56:Już dziś powinniście dokonać tego wyboru spośród księżniczek,
1:45:00:Które zostaną wam przedstawione
1:45:02:ProszÄ™ was Pani
1:45:04:Będę czekać tyle ile trzeba
1:45:07:Moje serce należy do Ciebie
1:45:10:Och Ludwiku...
1:45:13:Pisząc te słowa rozumiem, że tracę Cię na zawsze
1:45:18:Lecz pozostanę ci wierna do końca
01:45:40:/WidzÄ™ defiladÄ™ twarzy/
01:45:47:/Żal na nowo budzi się/
01:45:53:/Żadne z marzeń więcej się nie zdarzy/
01:45:58:/Porzuciłem je miast w snach zatopić się/
01:46:06:/Zniknął nawet ślad miraży/
01:46:12:/Więcej nie powtórzą się/
01:46:19:/Wiedzę, ile jeszcze ma się zdarzyć/
01:46:23:/- Wszystko źle skończy się/
01:46:26:/Taki koniec ma być/
01:46:30:/Życie gna/
01:46:33:/Nie widziałem prawie nic/
01:46:36:/Życie gna/
01:46:39:/Pożyczałem je miast żyć/
01:46:42:/Mija czas/
01:46:46:/Nie umiałem go zatrzymać/
01:46:49:/Zapomniałem już, że mogę kochać/
01:46:57:/Odpierałem obce słowa, by/
01:47:04:/Trzymać się mowy mej/
01:47:10:/Jak bardzo musze być odważny/
01:47:15:/By spisywać na straty kolejny dzień/
01:47:21:/Życie gna/
01:47:24:/Nie widziałam prawie nic/
01:47:27:/Życie gna/
01:47:30:/Pożyczałam je miast żyć/
01:47:34:/Miaj czas/
01:47:37:/Nie umiałam go zatrzymać/
01:47:40:/Zapomniałam już, że mogę kochać/
01:47:47:/Nie chcę wierzyć bez zwątpienia/
01:47:50:/Nie chcę wierzyć, że droga jest zamknięta/
01:47:56:/Na zawsze odcięta/
01:48:00:/Widzieć to chcę, lub iść dalej
01:48:03:/Prawo mieć, które ludziom przysługuje
01:48:09:/Wszystko zostawić w tyle/
01:48:16:Widzisz Pani, jak cię słucham,
01:48:19:Jak jestem ci posłuszny,
01:48:21:Ożenię się ponownie przed Bogiem
01:48:26:Panie,
01:48:28:Wiedz, jak bardzo cieszy mnie
01:48:31:Ta mÄ…dra decyzja
01:48:32: Pani, tak, żenię się
01:48:34:Lecz wybrałem księżniczkę, |której będzie mi zazdrościł cały świat,
01:48:37:Błądzący Książe odradza się dla słońca...
01:48:42:Nie pozwolę więcej nikomu |rozdzielić mnie z kobietą, którą kocham
01:48:46:Podobieństwo jest tak wielkie, |że ta księżniczka myli mi się z kobieta,
01:48:51:Która towarzyszy mi od lat w złych chwilach i tych radosnych,
01:48:54:Jest mÄ…dra i szlachetnego serca,
01:48:58:Ta kobieta, którą biorę za żonę to ty Franciszko!
01:49:03:/Życie gna/
01:49:06:/Po swojemu chcę przeżyć je/
01:49:10:/Życie gna/
01:49:13:/Widzieć chcę, jak chwytasz je/
01:49:16:/Nagli czas/
01:49:20:/Zdołasz go jeszcze zatrzymać/
01:49:23:/Staje czas/
01:49:26:/Będę chociaż kochać cię/
01:49:29:/Życie gna/
01:49:32:/Może dobrze będzie nam/
01:49:35:/Życie gna/
01:49:38:/Chciałbym dalej przez nie iść: ty i ja/
01:49:53:Jacy oni piękni,
01:49:55:Na jakże szczęśliwych wyglądają
01:49:57:Można by rzec, że to koniec bajki,
01:49:59:Takiej, jak te mojego przyjaciela Charlesa Perrault.
01:50:02:A mimo to, to wciąż jest życie króla,
01:50:05:Którego panowanie było najznamienitsze |i najwspanialsze w naszej historii.
01:50:11:Ja sam dla niego pisałem
01:50:14:Jak i wielu innych: malarzy, poetów, |muzyków, filozofów, architektów...
01:50:19:Budowaliśmy jego sławę, sławę Ludwika XIV
01:50:24:Króla Słońce.
01:50:27:Tak więc po raz ostatni tego wieczoru nakręcam zegar czasu
01:50:32:I ten wspaniały dwór powróci do życia i zaśpiewa dla was
01:50:41:Wasza Wysokość,
01:50:43:Panowie...
01:50:58:/"Był sobie raz" - tak baśń zaczyna się/
01:51:06:/Każda/
01:51:10:/W pamięci żyje wciąż ta cześć z dzieciństwa/
01:51:19:/Ukryta/
01:51:23:/Wciąż przez życie gnasz/
01:51:29:/Ty sam go nie wybierasz/
01:51:41:/Póki możesz śnić,/
01:51:45:/Póki oczy mogą się zdziwić/
01:51:51:/Stracone nie jest nic/
01:51:54:/Póki możesz śnić,/
01:51:57:/Nigdy niech nie zaśnie nikt i/
01:52:04:/Niech nie przestaje śnić,
01:52:07:/Nigdy już/
01:52:09:/Na wielki dwór chcesz wejść, z możnymi zmierzyć się
01:52:17:/Ty sam/
01:52:21:/Wielkim się nie daj zgnieść, miejsce w pierwszym rzędzie/
01:52:30:/Znajdź tam/
01:52:34:/Że wprzód życie gna/
01:52:41:/Zapomnieć chce/
01:52:47:/SiÄ™ nam/
01:52:52:/Póki możesz śnić,/
01:52:56:/Póki oczy mogą się zdziwić/
01:53:02:/Stracone nie jest nic/
01:53:05:/Póki możesz śnić,/
01:53:09:/Nigdy niech nie zaśnie nikt i/
01:53:15:/Niech nie przestaje śnić/
01:53:19:/Nigdy już/
01:53:24:/"Był sobie raz" - zaczyna się tak/
01:53:31:/Wszystko, życie gna jak historia ta/
01:53:37:/Choć życie swe błędy i pomyłki ma/
01:53:44:/W nim szczęście zawsze innym coś da/
01:53:49:/Lecz póki trwa/
01:53:55:/Można znaleźć je/
01:54:02:/W nas/
01:54:07:/-Póki możesz śnić,/
01:54:11:/Póki oczy mogą się zdziwić/
01:54:17:/Stracone nie jest nic/
01:54:20:/Póki możesz śnić,/
01:54:24:/Nigdy niech nie zaśnie nikt i/
01:54:30:/Niech nie przestaje śnić/
01:54:33:/Póki możesz śnić,/
01:54:37:/Póki oczy mogą się zdziwić/
01:54:43:/Stracone nie jest nic/
01:54:46:/Póki możesz śnić,/
01:54:50:/Nigdy niech nie zaśnie nikt i/
01:54:56:/Niech nie przestaje śnić/
01:54:59:/Nigdy już/
01:55:03:[chusteczkę proszę, wzruszyłam się :( ]
01:55:06:[Nie wyłączać! Będzie bis!]
01:55:12:[A tymczasem: dziękuję GOCHNIE, bez której wsparcia |nie starczyło by mi cierpliwości, żeby dopasować każdą linijkę,
01:55:20:Dziękuję forumowiczom MUSICAL.PL oraz wszystkim Wam, |od których usłyszałam tyle miłych słów,
01:55:28:Dziękuję, że mogłam wykorzystać to, czego mnie nauczyli| o języku fhrancuskim do tak przyjemnej pracy ;) ]
01:55:36:/<< TÅ‚umaczenie: Carpe Diem >>/
01:55:40:/<< Pomoc w dopasowaniu: Gochna >>/
01:55:46:/<< Dla użytkowników MUSICAL.PL >>/
01:56:26:/Wspiąć się aż na szczyt/
01:56:29:/I zawsze już tam być/
01:56:32:/I nie bronić więcej się/
01:56:36:/Choć serce waha się/
01:56:39:/Wspiąć się aż na szczyt/
01:56:43:/Wyżej niż śmiertelni/
01:56:47:/Nie wahać się już nigdy więcej/
01:56:50:/Nie bać więcej się/
01:56:53:/Wspiąć się aż na szczyt/
01:56:58:/Aż na szczyt/
01:57:01:/Aż na szczyt/
01:57:07:/Wspiąć się aż na szczyt/
01:57:10:/Wyżej niż śmiertelni/
01:57:14:/Nie wahać się już nigdy więcej/
01:57:18:/Nie bać więcej się/
01:57:21:/By wspiąć się aż na szczyt/
01:57:25:/Aż na szczyt/
01:57:28:/Nie bać więcej się/
01:57:31:/Nie bać więcej się/
01:57:34:/By wspiąć się aż na szczyt/
01:57:40:[Teraz to już koniec, dziękuję za uwagę ;) ]
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Start (Le Depart) (napisy PL, 1967)Hakuna Matata Le Roi Lion (disney)Manau Le retour du roiMC Solaar Quand le soleil?vient froidPies Le Chien [1962] TVRip NAPISY PLDroga młodości Le hemin des Ecoliers [1959] DVDRip NAPISY PLFr B Rulleau OSB Le Christ Roi et le role des laics dans son avenementLE SOLEILTI 99 08 19 B M pl(1)bootdisk howto pl 8BORODO STRESZCZENIE antastic plnotatek pl sily wewnetrzne i odksztalcenia w stanie granicznymWSM 10 52 pl(1)amd102 io pl09PPP HOWTO pl 6 (2)więcej podobnych podstron