9576709663

9576709663



Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba sięgnąć w głąb naszej historii, do pewnego wydarzenia, które dokonało się w roku 1772. Był to pierwszy rozbiór Polski, a mówiąc ściślej. Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Fakt ten jest powszechnie znany, ale znacznie mniej wiadomo, jaka była w owym czasie struktura ludnościowa owego tworu państwowego, który wkroczył w fazę rozpadu. Otóż w granicach owej Rzeczypospolitej Obojga Narodów w roku 1772 mieszkało siedem i pól miliona Ukraińców i Białorusinów, sześć i pól miliona Polaków, dwa miliony sto tysięcy Żydów, milion dziewięćset tysięcy Litwinów, milion sześćset tysięcy Niemców, sześćset tysięcy Wołochów i dwieście tysięcy Rosjan Tak więc Polacy, stanowiący jedną trzecią ogólnej liczby mieszkańców państwa, byli w nim czymś w rodzaju przewodniej mniejszości!

Rozpoczętemu w roku 1772 procesowi rozpadu Rzeczypospolitej Obojga Narodów, aż do jej zniknięcia z mapy Europy w roku 1795 na przeciąg bez mała półtora wieku, towarzyszył niezwykle głęboki i intensywny proces kształtowania się polskiej samoświadomości narodowej, przede wszystkim w literaturze właśnie To wyjątkowe znaczenie literatury dla umacniania i pogłębiania tożsamości narodowej Polaków daje się właściwie porównać do roli Pisma Świętego w tradycji żydowskiej, jednoczącego ludzi rozproszonych w diasporze Polacy w dziewiętnastym wieku rozpoznawali się nawzajem poprzez święte słowa cytowane z narodowego skarbca literatury i w nich właśnie odnąjdowali własną narodową tożsamość

Ale czym w istocie był ten skarbiec, z jakich składał się elementów i wątków? Jak kształtował się kanon literatury narodowej przed rokiem 1772 — i potem, w tym niewiarygodnym, niepojętym dla postronnego obserwatora okresie, kiedy Polska istniała jedynie w pamięci i wyobraźni literackiej? Kim byliśmy w przeszłości? Czy tylko prześladowaną przez innych mniejszością, jak przywykliśmy o soŃe myśleć? Czy może czasem przewodnią, panującą częścią społeczności, a może nawet prześladującą innych mniejszością? A może i jednym, i drugim?

Jest rzeczy absolutnie konieczną uświadomienie sobie, że dziedzictwo naszej literatury narodowej jest szczególnym wytworem współżycia różnych środkowoeuropejskich grup etnicznych inkorporowanych w ramy owego zjednoczonego Królestwa", jakby można powiedzieć, przede wszystkim w wieku XV i XVI. Nasza literatura narodowa zawdzięcza wiele im wszystkim. Jest na przykład coś absolutnie niewyobrażalnego dla cudzoziemców w naszej wielkiej literaturze romantycznej: nader istotna jej część przedstawia sobą tzw. „szkolę ukraińską" (z takimi nazwiskami jak Antoni Malczewski, Seweryn Goszczyński. Bohdan Zalewski, a przede wszystkim Juliusz Słowacki, jeden z największych poetów, jakich kiedykolwiek mieliśmy). „Szkoła ukraińska" wyrażała szczególny charakter tej ziemi, jej pejzaż, folklor, tradycje. Tworzyli tę szkolę wywodzący się stąd poeci polscy, ale żyło tu przecież także wielu poetów ukraińskich, piszących po ukraińsku, walczących piórem (a nieraz i nie tylko piórem) o uznanie ich narodowej tożsamości, o wolność dla narodu ukraińskiego Postawa polskich pisarzy wobec ukraińskich aspiracji narodowych była sprawdzianem ich pisarskiej odpowiedzialności wobec innych ludzi i innych ludów. Kto zna Mazepy Słowackiego, zgodzi się z opinią, iż nasza literatura narodowa była zdolna zrozumieć i uszanować prawa innych narodów.

Wiele zawdzięcza nasza literatura narodowa Litwinom. I tu także mamy do czynienia z fenomenem nie spotykanym w innych literaturach. Oto nasz epos narodowy. Pan Tadeusz Adama Mickiewicza, rozpoczyna się inkanlacją, która stała się skądinąd czymś w rodzaju hymnu narodowego: „Litwo, ojczyzno moja..." Czy można sobie wyobrazić francuski epos narodowy, napisany na przykład przez Victoria Hugo. albo Bćrangera. zaczynający się od słów „Espagne. ma patrie..."?

Wiele zawdzięcza nasza literatura Żydom (nie mogę tu nie wspomnieć nazwiska Brunona Schulza). Wiele zawdzięcza też Niemcom. Rosjanom, którzy przecież należeli do narodów uciskających nas w ostatnich stuleciach Ale nąjlepsi z nich — zarówno ci. którzy żyh między nami. na naszej ziemi, jak i ci żyjący w swoich krajach — stanęli po naszej stronie w wake o wolność. Niektórych z nich zaliczamy wręcz do grona „ojców założycieli" pewnych dziedzin naszego piśmiennictwa. Trzeba tu wspomnieć Samuela Bogumiła Lindego, autora pierwszego — i ciągle użytecznego — Słownika jeżyka polskiego, i Oskara Kolberga, który zapoczątkował nowoczesne badania nad folklorem polskim Obaj żyli w Polsce dziewiętnastowiecznej, podzielonej na trzy części i okupowanej przez trzy ościenne mocarstwa, Prusy. Austrię i Rosję; obaj żyli żydem prześladowanej mniejszości polskiej.

Tak więc zapewne otwartość naszego narodowego dziedzictwa literackiego wobec wszystkich współmieszkańców naszych ziem. którzy chcieli to dziedzictwo współtworzyć, było przyczyną jego siły i żywotności dla wszystkich prześladowanych członków polskiej wspólnoty narodowej Nikt bowiem nie żyje w oddzieleniu od sąsiadów na tym małym zachodnioazjatyckim półwyspie zwanym Europą, wszyscy współzależymy od innych — i powołaniem literatury narodowej każdego kraju europejskiego jest wychowywanie czytelników wszystkimi możliwymi — artystycznymi i etycznymi — środkami w duchu troski „o naszą wolność i waszą" — jak pisaliśmy na naszych sztandarach w okresie powstań patriotycznych w wieku XIX.

Z tak pojmowanego dziedzictwa narodowej literatury wynikają dla literatury współczesnej pewne implikacje Z niego właśnie wywodzą się pewne kwestie i pytania, które dziś, w końcu wieku XX, pisarstwo polskie sobie stawia.

Na przykład: w wydanej przed kilku laty powieści Muza dalekich podróży Teodor Parnicki, niedawny laureat Nagrody Fundacji im. Jurzykowskiego (pisarz — mówiąc nawiasem — który rozpoczynał działalność literacką w międzywojennym Lwowie), kreśli odmienną od historycznej rzeczywistości wizję przebiegu i wyników powstania przeciw Rosji w roku 1831. Jak wiadomo, przegraliśmy to powstanie, jak zresztą wszystkie inne. W powieści Parnickiego natomiast odnieśliśmy walne zwycięstwo nad caratem, pobiliśmy Imperium Rosyjskie. Cóż tedy stanie się z całą naszą mitologią narodu pognębionego, z naszym dziedzictwem literackim wypełnionym oskarżeniem skierowanym przeciw naszym prześladowcom? Tak oto nieskrępowana gra wyobraźni pisarskiej wprowadza czytelnika w krąg pytań najtrudniejszych i najdelikatniejszych: czy nigdy nie byliśmy prześladowcami wobec innych, słabszych od nas. w tych strukturach państwowych i społe cznych, którym przewodziliśmy, kiedy byliśmy silni, albo w okolicznościach takich, w których uzyskiwaliśmy przewagę nad innymi?

Literatura mitu galicyjskiego jest literaturą takich właśnie pytań Nie jest legendą o złotym wieku — czy też jest nią do pewnego stopnia tylko. Jest pięknym wspomnieniem o dobrym sąsiedztwie, o rodzinnym braterstwie różnych ludzi zamieszkujących wspólną ziemię Ale wspomnienie to doprowadza do pytania co kryło się pod tą sielanką? Jaki rachunek krzywd wystawiono nam w godzinie historycznej próby? Ile przypadło nam w udziale zasłużonej i niezasłużonej kary? Legenda o złotym wieku przekształca się pod wpływem tych pytań w literaturę tragicznych doświadczeń współżycia ludzi i ludów, literaturę — chciałoby się powiedzieć słowami Sigfrieda Lenza z powieści Heunais-museum — „naszej zawinionej tragedii*' narodowej. Tragedii, z której musimy wyciągnąć wnioski dla dobra dzisiejszego i przyszłego współżycia ludzi na tym skrawku „planety ludzi" (Saint-Ezupćry). na którym żyć nam przypadło.

Taki obrachunek z samym sobą, z doświadczeniami własnej historii, jest miarą godności literatury narodowej Jest rodzajem zwycięstwa nad

14


13




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SOISK89 Adresowanie IPPorada Aby odpowiedzieć na to pytanie, postępuj jak pokazano na rys. 1.12: pr
P5050053 SPÓR O GENEZĘ MARTWEJ NATURY WPROWADZENIE DO SESJI Dlaczego taki tytuł? - Aby odpowiedzieć
img010 (71) „Co robić, aby wspomagać rozwój mowy dziecka?” Odpowiedzią na to pytanie niech będą nasz
skanuj0035 272 język nowych mediów > operacje > Odpowiadając na to pytanie, posłużę się zestaw
(cykliczny). Autor ten wyraża obawę, że bardziej miarodajna odpowiedź na to pytanie będzie możliwa d
IMG769 (2) 112 Wir ód znaków i struktur jako dokumentarna opowieść o dziejach jej dzieciństwa? Odpow
6 (61) Co to znaczy iść za Jezusem? Przypatrz się zwierzętom, one pomogą Ci odpowiedzieć na to pytan
I. Mit i teoria Barthes pośrednio odpowiada na to pytanie w artykule Powieści i potomstwo, który tra
strona (12) Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Rehabilitacja jest pojęciem złożonym, nad
PICT6443 i    odpowiedzi na to pytanie umożliwiaj:, liczbowe wartości tav^,- Uo vwa p

więcej podobnych podstron