Syna, zwraca uwagę na wewnętrzne przeżycia, które oddają duchowy wizerunek Matki Jezusa zgodnie z obrazem Maryi proponowanym przez mariologię i teologię duchowości:
Aczkolwiek bardzo wielu spraw nie rozumiała, jednak nic mogąc ich objąć umysłem, przyjmowała je skwapliwie w swoje serce i umieszczała wśród spraw zrozumiałych. Podobnie czyniła ze smutkiem i samotnością, które jej nie opuszczały od czasu odejścia Syna z Nazarethu, a przecież umieszczała te uczucia wśród uczuć najradośniejszych i najpiękniejszych, bo były owocem wypełniania się przyrzeczeń Pańskich (I-II, 433-434).
Pisząc o ludzkich ograniczeniach nie pozwalających zrozumieć Bożych tajemnic, narrator zwraca uwagę na postawę pokory potrzebną do tego, by poddać się bez sprzeciwu Bożym planom, 'lego typu postawa widoczna jest wyraźnie w zachowaniu Joha-nana ben Zecharia:
Trawiła go żałość. Dźwigał ja w sobie z pokornym poddaniem, gdyż słusznie uważał, że w każdym złu, zesłanym przez Elohim na człowieka, jest wielka mądrość Pańskiej dobroci (l-II, 309).
Znany jest opowiadającemu także głęboki sens cierpienia spowodowanego niepowodzeniem, brakiem owocu podjętego trudu. Przedstawiając cierpienie apostołów, którzy nie osiągnęli sukcesu w swej misyjnej wyprawie, odkrywa przed czytelnikiem jego duchową wartość:
[...] tak (...) ich niepowodzenie mogło być ukrytym celem Nauczyciela, który za pomocą tej bolesnej próby chciał im unaocznić trudności ich posłannictwa - trud i niepowodzenie są często udziałem człowieka wybranego przez Pana - i tym sposobem zahartować ich dusze i przygotować je na jeszcze cięższe doświadczenie (III-IV, 15).
Niektóre ze wzmianek narratora-teologa duchowości mają charakter krótkich sentencji. Inne jego wypowiedzi tworzą dłuższe komentarze. Ich obecność w tkance powieściowej umotywowana jest teologicznym przesłaniem powieści.
127