Sumeryjski mit o potopie
Najstarsza znana nam wersja mezopotamskiej opowieści o potopie pochodzi z bardzo uszkodzonej tabliczki sumeryjskiej, datowanej na XVII wiek p.n.e.
Ułomek glinianej tabliczki odnaleziony w Nippur (CBS 10673) ma około 10 cm wysokości, 13,5 cm szerokości. Na każdej ze stron mieści po trzy kolumny zapisanego pismem klinowym tekstu, który pierwotnie liczył ogółem około 260 linijek. Znaleziony kawałek to dolna część tabliczki, około jednej trzeciej jej pełnej wysokości, pozostało na niej po 10-15 linijek w każdej z kolumn. Treść znaleziska, pochodzącego z wykopalisk prowadzonych pod koniec XIX wieku przez archeologów z Uniwersytetu Pensylwanii, opublikował po raz pierwszy pracownik tej placówki, Arno Poebel, w 1914 roku. Zabytek pozostaje w zbiorach Muzeum Archeologii i Antropologii Uniwersytetu.
Całość opowieści obejmowała przedpotopowe dzieje ludzkości: stworzenie przez bogów człowieka i zwierząt, założenie dzięki boskiej opiece i pomocy miast i zbudowanie cywilizacji, następnie zesłaną przez bogów zagładę, z której dzięki boskiej pomocy uratował się wybraniec, ocalając ród ludzki i zwierzęta. Niestety, do dziś nie znaleziono innych tabliczek z zapisem tego sumeryjskiego mitu, a stopień zniszczenia tabliczki z Nippur powoduje, że kontekst zachowanych fragmentów w większości jest niejasny, co utrudnia zrozumienie.
Po brakującej początkowej partii tekstu, napotykamy wypowiedź jakiegoś bóstwa, prawdopodobnie stwierdzającego, że zamierza uratować ludzkość przed grożącym jej zniszczeniem. Następnie bóg ten opisuje, jak ludzie zbudują miasta i świątynie, jak zostanie ustanowiony ład, przynoszący pokój i dobrobyt. Później pojawiają się cztery linijki dotyczące stworzenia człowieka, zwierząt i, być może, roślin. Tu mamy kolejną lukę, znowu brakuje początkowej, większej części kolumny, która znajdowała się w górnej części tabliczki.
Z ocalałego fragmentu dowiadujemy się o zesłaniu z nieba instytucji władzy królewskiej, założeniu pięciu miast i przypisaniu im bogów-opiekunów. Znów następuje luka, z kontekstu wynika, że utracony tekst zawierał podjęcie przez bogów decyzji o zesłaniu potopu i zniszczeniu ludzkości. W zachowanej części czytamy, że niektórzy z bogów żałowali postanowionego losu ludzi. Wszyscy jednak złożyli przysięgę, najpewniej o zachowaniu powziętej decyzji w tajemnicy przed ludźmi. Zostaje przedstawiony Ziusudra, bogobojny król-kapłan, który, jak się zdaje, już wcześniej co dzień oczekiwał boskich objawień w snach. Kiedy Ziusudra stał po jednej stronie jakiejś ściany, usłyszał głos bóstwa, pozornie zwracającego się do ściany i informującego, że na zgromadzeniu bogów podjęto decyzję o zniszczeniu ludzkości przez zesłanie potopu. Niestety, w tym miejscu znów brakuje tekstu, który najpewniej zawierał udzielone Ziusudrze szczegółowe wskazówki budowy wielkiej łodzi. Kolejny zachowany fragment zaczyna się opisem potopu, który przetacza się przez ziemię. Po siedmiu dniach i nocach znów pojawia się bóg-słońce Utu, Ziusudra pada przed nim na twarz i składa ofiary. Kolejna utracona partia tekstu zawierała prawdopodobnie wyrzuty, jakie bogowie czynili temu, dzięki któremu król ocalał. W ostatniej kolumnie, po dwu niezbyt jasnych zdaniach o składaniu przysiąg, Ziusudra pada na twarz przez Anem i Enlilem, a ci obdarzają go wiecznym życiem, jak boga, i osiedlają w odległej krainie Dilmun. Na tym kończy się ocalała część tabliczki, zamykające kolumnę zakończenie tekstu nie zachowało się.
[brak początkowych ok. 37 linijek tekstu]
[1] „Ludzkość moją [...] od zguby,[2] |
|
[brak ok. 36 linijek]
Będę nadzorować ich wysiłki.
Kiedy [...] królestwa zstąpiło z nieba,
Po nadaniu miastom nazw i przydzieleniu [...], |
|
[brak ok. 36 linijek]
potop [...]
W tym czasie król Ziusudra, kapłan [...]
Z naszej ręki potop przetoczy się ponad [...] w całym [...] [brak ok. 40 linijek] |
|
Wszystkie nawałnice i huragany runęły razem, [brak ok. 40 linijek] |
|
„Na życie nieba i życie ziemi zaprzysięgłeś [...] [brak końcowych ok. 39 linijek] |
|
1 Zachowana część tekstu rozpoczyna się od wypowiedzi bóstwa. Jego imię się nie zachowało, najczęściej uważa się, że mówiącym jest Enki.
2 Nie wiadomo, o jakie zagrożenie ludzkości chodzi. Według jednych mowa o czasach sprzed potopu i jakiejś wcześniejszej od potopu klęsce. Według innych w tym fragmencie Enki zapowiada to, co zamierza uczynić po potopie. Thorkild Jacobsen podjął próbę zrekonstruowania możliwie spójnej chronologicznie narracji i przypisał tę wypowiedź bogini-matce Nintu, która dostrzega, że stworzeni przez nią ludzie wędrują po świecie, nie mając siedzib:
Nintu zatroskała się: Niechaj przypomnę sobie moją ludzkość, są całkiem zapomniani. Stworzenia Nintu, niech je sprowadzę, niech przywiodę ludzi ze szlaków. Niech zbudują miasta i miejsca kultu, bym mogła ochłodzić się w ich cieniu...
Według wersji Jacobsena także w dalszej części opowieści to Nintu jest tą, która wprowadza kolejne elementy ładu cywilizacyjnego: wyznaczyła władcę ponad ludźmi, aby nadzorował ich prace i przydzieliła miasta poszczególnym bogom-opiekunom (zob. niżej).
3 Przez Me, przekazane przez bogów prawa, zarządzenia Sumerowie rozumieli ogół osiągnięć i pojęć związanych z rozwojem cywilizacyjnym. Me zostały zgromadzone w Ekur przez Enlila, który potem przekazał je Enkiemu, by ich strzegł i udzielał ludziom. Ich długą, liczącą niemal sto pozycji listę zawiera mit opowiadający, jak Inana wyprosiła Me od Enkiego, a ten, zanim statek bogini zdążył powrócić do Uruk, kilkakrotnie usiłował je odzyskać. Są wśród nich np. rozum, wiedza, sztuka pisania, wymierzanie sprawiedliwości, budownictwo,ciesielstwo, pokój.
4 An, Enlil, Enki i Ninhursanga to czwórka największych bogów sumeryjskich. Inne bóstwa wymienione w tekście:
An
król bogów, władca nieba, najwyższy z wielkiej czwórki bogów. Główny ośrodek kultu: Unug (Uruk).
Enlil
władca ziemi i przestworzy powietrznych, drugi po Anie z czwórki bogów-stworzycieli. Główny ośrodek kultu: Nibru (Nippur).
Enki
przychylny ludziom bóg mądrości, opiekun rzemiosła, twórca cywilizacji, władca oceanu wód słodkich abzu, jeden z czwórki bogów-stworzycieli. Główny ośrodek kultu: Eridug (Eridu).
Aruru
bogini-stworzycielka, uosabiająca moce stwórcze ziemi-matki; jedna z wielkiej czwórki bogów, często uznawana za starszą siostrę Enlila. Występuje też pod imionami Nintu i Ninhursanga.
Nintu
jedno z imion bogini stworzycielki Aruru, Ninhursangi
Ninhursanga
jedno z imion bogini stworzycielki Aruru, Nintu
Nudimmud
inne imię boga Enki
Sud
bogini opiekunka miasta Szuruppak, później jako małżonka Enlila nosząca imię Ninlil.
Inana
bogini miłości i wojny. Główne ośrodki kultu: Unug (Uruk), Badtibira, Zabalam, Kisz, Agade.
Utu
bóg słońca, opiekun sprawiedliwości i wróżb. Główne ośrodki kultu: Larsa oraz Zimbir (Sippar).
5 Poebel, a także inni tłumaczą w tym miejscu roślinność wychynęła z ziemi. Podobnie w ostatnim zachowanym fragmencie.
6 Miasta przedpotopowe, „stolice” to główne ośrodki kultu, najważniejsze miasta sumeryjskie:
Miasta sumeryjskie
Eridug (Eridu), gdzie czczono boga Enki,
Badtibira, gdzie czczono Inanę, boginię miłości i walki,
Larag (Larak), którego bóstwem opiekuńczym był Pabilsang,
Zimbir (Sippar), gdzie czczono Utu, boga słońca,
Szuruppag (Szuruppak), którego opiekunką była bogini Sud.
(Nazwy miast sumeryjskich w literaturze na ogół podawane są w tradycyjnie przyjętym brzmieniu, akadyjskim: Ur, Uruk, Nippur, Sippar, zamiast w brzmieniu sumeryjskim). Wymienione w opowieści o potopie pięć miast występuje także jako kolejne przedpotopowe ośrodki władzy w początkowej części tzw. sumeryjskiej listy królów:
Kiedy królestwo zstąpiło z nieba, królestwo było w Eridug. W Eridug Alulim stał się królem, rządził 28800 lat. Alalgar rządził 36000 lat. 2 królów: rządzili 64800 lat. Eridug upadło, królestwo do Badtibiry zostało przeniesione. W Badtibirze, Enmenluanna rządził 43200 lat. Enmengalanna rządził 28800 lat. Dumuzi, pasterz, rządził 36000 lat. 3 królów: rządzili 108000 lat. Badtibira upadła, królestwo do Larag zostało przeniesione. W Larag Ensipazianna rządził 28800 lat. 1 król: rządził 28800 lat. Larag upadło, królestwo do Zimbir zostało przeniesione. W Zimbir Enmenduranna stał się królem: rządził 21000 lat. 1 król: rządził 21000 lat. Zimbir upadło, królestwo do Szuruppag zostało przeniesione. W Szuruppag Ubartutu stał się królem, rządził 18600 lat. 1 król, rządził 18600 lat. W 5 miastach 8 królów: rządzili 241200 lat. Potem przeszedł potop. Po tym, jak potop przeszedł przez ziemię, kiedy królestwo zstąpiło z nieba, królestwo było w Kisz.
[wersja z Larsy, WB]
7 „Pani”, tj. Inanie.
8 Mimo zachowanych niemal wszystkich znaków, dwie ostatnie linijki tego fragmentu uważane są za niezupełnie jasne.
9 Kiur to nazwa zewnętrznego dziedzińca Ekur — świątyni Enlila w Nippur, również miejsce, gdzie odbywały się zgromadzenia bogów.
10 Mówiącym jest najprawdopodobniej przychylny ludziom bóg Enki, który wcześniej, gdy Nintu i Inana lamentowały nad losem szykowanym ludzkości, zastanawiał się, co zrobić.
11 Enki, jak inni bogowie, przysięgał zachować w tajemnicy przed ludźmi podjętą na zgromadzeniu decyzję o potopie, więc żeby nie złamać słowa ucieka się do wybiegu formalnego: przemawia do ściany, a nie do stojącego za nią człowieka.
11 Dwa niezbyt jasne wersy. Z kontekstu nie wynika ich znaczenie, nie wiadomo nawet, kto wypowiada słowa w pierwszym z nich. Najprawdopodobniej problemy gramatyczne biorą się z błędów popełnionych przez skrybę. Według jednych interpretacji ten ustęp to pretensje o złamanie przysięgi kierowane przez boga lub bogów do Enkiego. Według innych jest to złożone przez bogów przyrzeczenie, że zostaną sprzymierzeńcami Ziusudry.
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Mit o Gilgameszu znajduje się w większości ogólno dostępnych bibliotek. Muszę przyznać, że jest całkiem interesujący, miałem trochę większy kontakt z akado - sumerem również na studiach.
Nietrudno przy tym zauważyć, że niektóre fragmenty mitu zostały później użyte w starym testamencie po niewielkich modyfikacjach (jak choćby opowieść o Untapiszte, który zbudował Korab - późniejszą starotestamentową "Arkę Noego")
Wierzenia akado - sumeryjskie są jednakże bardzo specyficzne. Ludy żyjące nad bardzo niepewnymi wodami Tygrysu i Eufratu mogły się co prawda cieszyć żyznością ziemi, ale też częste były klęski żywiołowe, toczono też liczne wojny między małymi państwami - miastami. Ma to swoje odbicie również w wyznawanym panteonie - bogowie są chaotyczni i bardzo liczni (ich liczba idzie w wiele tysięcy - nawet na polu możemy mieć do czynienia z oddzielnym bogiem opiekującym się łodygą, innym od korzonków, jeszcze innym od nasion zboża). Cześć oddawano z zasady najgorszym z bogów wychodząc z założenia, że bóg dobry to bóg słaby i nie jest wart zachodu składania ofiar, gdyż zapewne w niczym nie pomoże a karać nie będzie ze względu na swój charakter. Stworzenie człowieka miałoby być jakoby spowodowane tym, że bogom nie chciało się pracować - dlatego też główne bóstwa stworzyły człowieka, aby pracował zamiast nich składając ofiary, które zresztą od niczego go nie chroniły - kapryśne bóstwa mogły w każdej chwili unicestwić najwierniejszego z wyznawców jedynie dla zaspokojenia swego kaprysu. Sumerowie bali się śmierci, ponieważ zgodnie z ich wierzeniami po śmierci wędrowali do podziemnego świata, w którym cały czas cierpieli głód, oddychali zgniłym powietrzem i pili zgniłą wodę, nie było również ich ulubionego i najbardziej sławionego napoju, czyli piwa. Trochę lepsze warunki mieli ci, którzy padli w boju - też cierpieli z głodu i też pili zgniłą wodę, jednakże powietrze mieli świeże.
Inny los czekał tylko władcę miasta, który miał status boga i był na ziemi jedynie gościem, powracającym później do swej boskiej rodziny aby ucztować wraz z nią, w obecności tego "boga na ziemi" nie można było podnosić głowy, jedynie władca mógł "Głowę jak byk nosić wysoko".
W związku z powyższym starali się sumerowie korzystać z życia jak tylko mogli dużo jedząc, pijąc i oddając się wszelkim innym uciechom cielesnym, aby po śmierci nie żałować, że nie wykorzystali wystarczająco swego życia.
Cudownie zachowany na glinianych tabliczkach rozszyfrowany dopiero w ostatnim stuleciu, cykl wierszy zbieranych dookoła charakteru Gilgamesza, wielkiego króla Uruk, opowieści o jego długiej i żmudnej podróży do Spring of Youth, o jego potyczkach z potworami i bogami i o jego przyjaźni z Enkidu, dzikim człowiekiem ze wzgórz. Epos zawiera także legendę o potopie, która się zgadza z wieloma szczegółami z biblijnej historii Noego.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Ludność Sumeru nie tworzyła jednolitego państwa, żyjąc w państwach-miastach. Najstarszymi ośrodkami o największym znaczeniu politycznym i kulturalnym były Eridu, Ur, Nippur, Lagasz, Uruk i Sippar.
Dzieje polityczne Sumeru nie są znane; w erze archaicznej, w latach 3200-2700 p.n.e. na podstawie zabytków z tego okresu określono, iż rozwój kultury dzieli się na trzy okresy. Pierwszy z nich to El-Obejd, w latach 3200-3000, w którym nastąpiło stopniowe przechodzenie od myślistwa do rolnictwa i hodowli oraz ceramiki i pierwszych wyrobów z miedzi. Kolejny to Uruk, około 3000-2800, gdy wynaleziono koło gancarskie, monumentalną architekturę oraz pismo piktograficzne. Trzeci to okres Dżemdet Nastr, w latach 2800-2700 p.n.e. kiedy to nastąpił silny rozwój rolnictwa i rzemiosła oraz pojawił się handel, nastąpił rozkwit metalurgii, a w szczególności złotnictwa.
Historia cywilizacji pokrótce przedstawia się następująco. Leżące koło siebie miasta, stale toczyły spory o hegemonię. W I połowie XXIV wieku władzę przejęło Uruk, tworząc system nawadniający oraz doprowadzając do znacznego rozkwitu miast. Atak semickiego Akadu, w 2350r p.n.e. pod wodzą Sargona I Wielkiego, doprowadził do połączenia obu krain, co wpłynęło na
silne przemieszanie się obu kultur. Po chwilowej przewadze górskich plemion koczowniczych, Gutejczyków, w XXII w. władzę przejęło Ur, wraz ze swoim władcą z III dynastii, doprowadzając do ponownego rozkwitu i tworząc silne, scentralizowane państwo. Wówczas, za rządów Szulgiego, kraj objął całą Mezopotamię i północną Syrię. System scentralizowany sprawił, że na czele innych miast stanęli królowie - namiestnicy, podwładni Szulgiemu, pomógł również sprawnie przeprowadzić konserwację systemu nawadniającego i rozwijać rolnictwo.
Na początku II tysiąclecia królestwo Sumerów upadło pod naporem koczowniczych plemion Amurytów. Potem weszło w skład Babilonii, ulegając całkowitej semityzacji w I połowie 2000 p.n.e.
Najstarsze teksty Sumerów pochodzą z 3000 lat p.n.e. m.in. w Uruk i zapisane są na glinianych tabliczkach najstarszą piktograficzną formą pisma klinowego. Jednak głównym źródłem wiedzy o tej cywilizacji są informacje z okresu 2600-2000 lat p.n.e. kiedy Sumerowie ulegli semityzacji, język Sumerów został wyparty przez język arkadyjski, pozostając jedynie w użytku dla celów religijnych.
Według opisów badaczy, sumeryjskie miasta chronione były warownymi murami i miały zwartą budowę i ciasne uliczki. Najważniejszą częścią miasta była cytadela, wokół której znajdowały się główne budowle. Domy mieszkalne miały centralny dziedziniec, zwany świetlikiem, który w niektórych przypadkach składał się z kilku kondygnacji. Pałace władców znajdowały się wewnątrz świątyń, wokół wewnętrznych dziedzińców.
Ekspedycja amerykańska przeprowadziła poszukiwania archeologiczne w Nippur, będącym głównym kulturalnym i religijnym centrum Sumerów. Leonard Woolley odkrył w starożytnym mieście Ur grobowce królewskie, które pozwoliły na odtworzenie rytuału grzebania zmarłych. W grobowcach odnaleziono kunsztowne wytwory ze złota i kamieni szlachetnych, które miały towarzyszyć zmarłym w drodze w zaświaty. W grobowcu kapłanki - lub królowej - o imieniu Pu-abi odkryto bezcenny zbiór biżuterii, naczyń i figur, m.in. złoty sztylet, srebrny hełm, przedstawiającą sceny uczty, oraz ozdobne instrumenty muzyczne.
Na cmentarzysku w Ur znajdowało się 2,5 tysiąca grobów. Bogatym obywatelom towarzyszyły bowiem w podróży liczne orszaki służących i zaopatrzone wozy. Składano je w ofierze, by umilali panom pobyt w zaświatach.
Jak podają badacze, społeczeństwo dzieliło się generalnie na uprzywilejowane, bogate warstwy właścicieli niewolników oraz średnich i drobnych rolników.
Mieszkańcy uznawali za swych panów lokalne bóstwa, których zastępcy na ziemi, objawiający się w postaci królów, piastowali nieograniczoną władzę duchową i świecką. Wierzenia Sumerów oparte były na kulcie sił przyrody i ciał astralnych. Religia powstała z połączenia kultów istniejących w państwach-miastach. Generalnie świat miał być stworzony przez przedwiecznych i nieśmiertelnych bogów, którzy wyłonili się z przedwiecznego morza kosmicznego jako stworzyciele świata: An, czyli niebo i Ki - ziemia. Z ich związku miał powstać bóg atmosfery Enlil, pan powietrza, który rozdzielił kochanków i nad płaską ziemią uczynił sklepienie niebieskie. Kolejny bóg, mądrości, Enti, ukształtował ziemię w myśl planów stworzonych przez Entila oraz powierzył utrzymywanie jej w ładzie wielu niższym bóstwom ziemskim o wyznaczonych zakresach działania. Z atmosfery i ziemi powstały bóstwa astralne, m.in. Utu - słońce, Enzu, nazywane również Nanna - księżyc czy Innana - planeta Wenus. Szczególne miejsce w kulturze Sumerów zajmował kult bóstw płodności, z którymi związana była prostytucja sakralna.
Za najważniejszy wkład Sumerów w rozwój cywilizacji uznaje się ich pismo, nazwane klinowym, gdyż znaki mają kształt klinów. Najstarsze gliniane tabliczki pochodzą sprzed ponad 5300 lat i są świadectwem świetności tej cywilizacji. Na czym polegało pismo kinowe? Otóż kilka klinów ułożonych we właściwy sposób dawało jeden znak. Pierwotnie pojedynczy znak oznaczał jeden konkretny przedmiot przykładowo owcę lub chleb. Znak wywodził się z obrazkowego przedstawienia tych przedmiotów.
Warto zauważyć, że ludzie Azji i Europy oraz babilońscy astrolodzy odziedziczyli swoją wiedzę po Sumerach, którzy na wiele lat przed Kopernikiem znali budowę Układu Słonecznego i stworzyli podstawy matematyki. Starożytni Grecy uważali liczbę 10000 za bardzo dużą, a słowo "milion" pojawiło się dopiero dwieście lat temu. Tymczasem mieszkańcy Dwurzecza posługiwali się liczbami rzędu 195955200000000 (liczba przytoczona z jednej z dokumentacji klinowych).
Sumerowie wiedzieli, że planety krążą wokół Słońca, ale przedstawione na glinianych tabliczkach schematy są pełne błędów, gdyż nie zgadzają się proporcje i odległości planet, a nawet ich liczba. Niektórzy badacze dopatrują się w tych zapiskach mitycznego obrazu świata, wedle którego planety Marduk i Tiamat miały się zderzyć. W wyniku katastrofy Marduk miał zostać wyrzucony poza granice Układu Słonecznego a z planety Tiamat powstała Ziemia i pas asteroid. Co ciekawe, Sumerowie wiedzieli jednak o odległych planetach, które odkryto dopiero tysiące lat później. Czyżby naprowadzało to na ślad cywilizacji pozaziemskiej, która użyczyła swej wiedzy Ziemianom lub przyczyniła się do ich powstania?
Sumerownie posiadali również lekarzy, o czym świadczy dokument z około 3970r. p.n.e. Swojej wiedzy nie opierali jednak na wiedzy nadprzyrodzonej, lecz produktach pochodzenia mineralnego, roślinnego i zwierzęcego.
Znali również sposób tworzenia oleju, wina czy soli kuchennej, jako pierwsi zaczęli wytwarzać piwo. Po wynalezieniu ręcznie napędzanego koła garncarskiego, nastąpił rozkwit ceramiki, a w miarę rozwoju techniki kamieniarskiej, pojawiła się i broń.
Około 3000 lat p.n.e. stworzyli tłoki pieczętne, które miały długość od jednego do sześciu centymetrów i służyły do znakowania naczyń glinianych, stemplowania dokumentów lub kwitowania danin składanych w świątyniach. W British Museum w Londynie przechowywany jest tłok przedstawiający motyw kuszenia, a więc dwie postacie siedzące naprzeciw siebie, oddzielone rozgałęzionym drzewem - czyż nie nasuwa to pewnych skojarzeń?
Sumerowie posiadali również rozwinięte prawodawstwo. Świadczy o tym najstarszy istniejący dokument, będący kodeksem sumeryjskiego króla Urnammu sprzed czterech tysięcy lat. I co ciekawe, prawo panujące w Sumerze było bardziej humanitarne, niż przedstawione w Biblii, gdyż kary cielesne zamienione były na grzywny pieniężne. Podobnie istniała organizacja na miarę naszego fiskusa - z dokumentów handlowych wynika, że Sumerowie również mieli problemy z płaceniem podatków, a w państwie korupcja była na porządku dziennym.
Podstawę gospodarki stanowiło rolnictwo - w tym hodowla owiec - które nie mogło istnieć bez systemu kanałów nawadniających. W budownictwie materiałem podstawowym była glina i trzcina, a z biegiem czasu zaczęto używać cegły suszonej, hartowanej i wypalanej. Jako spoiwa używano smoły bitumicznej.
Również Sumerom przypisać należy wprowadzenie zastosowania łodzi żaglowych, wykorzystujących skośny żagiel, umożliwiający żeglugę przy niesprzyjającym wietrze. Ponadto pierwszym zachowanym w Mezopotamii statkiem jest model barki rzecznej, pochodzący z sumeryjskiego grobowca.
Już około 5000 lat temu tworzono pierwsze pomoce naukowe, a w ciągu kolejnych 500 lat rozpowszechniono szkoły, w których uczono pisania. Ponieważ liczba dokumentów znajdujących się w obiegu była bardzo duża, zaczęto wprowadzać pewne biblioteczne katalogi.
Od końca IV wieku p.n.e. w miastach Sumerów rozwijała się architektura, plastyka oraz rzemiosło artystyczne. To właśnie u Sumerów pojawił się rodzaj pieśni lamentacyjnych, elegii oraz piosenki miłosne i przysłowia. Zawdzięczamy im również pierwszą pisemnie udokumentowaną legendę o nadejściu czasów, kiedy na ziemi panowały pokój i zgoda, a ludzie mówili jednym językiem i żyli w szczęśliwości.
Nie ulega wątpliwości, że ludzkość zawdzięcza cywilizacji Sumerów moc osiągnięć kultury i nie tylko jej. Kalendarz - pomysł, by godzinę dzielić na 60 minut, a koło na 360 stopni, zawdzięczamy właśnie im - rozwój rolnictwa, początki astrologii i koło to tylko niektóre z nich.
Zdaniem Woolleya Sumer osiągnął znacznie wyższy poziom rozwoju niż Egipt, który również miał wchłonąć wiele idei i wzorców starszej cywilizacji.
Cywilizacja Sumeru miała duży wpływ na dzieje i kulturę późniejszych ludów Starożytnego Wschodu. Najbardziej znanym odkryciem Wooleya były ślady biblijnego potopu, które narodziło się w Dwurzeczu, prawdopodobnie zostało zapożyczone przez starożytnych Izraelitów.
W 1872r. w ruinach jednego z pałaców Niniwy znaleziono sterty glinianych tabliczek, które przesłano do British Museum. Okazało się, że pismo klinowe zawiera opowieść o Gilgameszu, któremu nieśmiertelny starzec Ut-Napistim opowiada o potopie. Przedstawiona historia naprowadziła badaczy na nowe ślady. Otóż biblijna legenda o potopie miała być wcześniejszą wersją Babilońskiego podania, które zapożyczono od Sumerów. Według George'a Smitha właśnie ta cywilizacja miała przeżyć potop z tym, że zamiast Noego bohaterem wydarzeń miał być Ziusudra. Ponadto Wooley podczas wykopalisk w Ur natrafił na warstwy mułu na głębokości 12 metrów, co potwierdzało teorię, że Sumer został kiedyś zatopiony przez ogromną powódź.
Prace wykopaliskowe badacza naprowadziły na ruiny potężnego miasta, które istniało na długo przed zalaniem. Ponadto w eposie o Gilgameszu zaznaczono, iż miasto, w którym bogowie postanowili spowodować powódź, było bardzo stare.
Co ciekawe, niektórzy badacze próbują udowodnić, iż wiele innych faktów i postaci z chrześcijańskiej Biblii ma swoje odzwierciedlenie w podaniach Sumerów. Peter Jensen dowodził w swojej monografii, że nie tylko historia potopu, lecz również postaci Jana Chrzciciela, Jezusa oraz apostoła Pawła pochodzą z eposu. Podobnie miało się dziać z postaciami Buddy i Mahometa.
Zaskakujące są również porównania prowadzone przez sumerologów między tekstami Dwurzecza i Biblią, przykładowo biblijne stworzenie kobiety z żebra Adama zbiega się z sumeryjskim mitem o bogu Enki i Ninti, boginii stworzonej, by uśmierzyć ból z żebra władcy. Co ciekawe, słowo Nin-ti oznacza "pani dająca życie", podobnie jak Ewa. Również ogród bogów leżał na wschodzie, jak Eden. Na dodatek, aby dostać się do piekła, należało przepłynąć "rzekę pochłaniającą ludzi", co łatwo porównać z helleńską rzeką Styks i przewoźnikiem Charonem - człowiekiem łodzi. Tak więc wszystko wskazuje na to, że późniejsze podania i utwory zdają się mieć swoje źródło w tekstach sumeryjskich. Podobnie jest z Pieśnią nad Pieśniami, której pierwowzór przez długi czas przechowywany był w Stambule, w Muzeum Starożytnego Wschodu, lub Księgą Hioba, której prototyp liczący 139 wierszy, przechowywany jest w muzeach w Filadelfii i Stambule.
Legendy Sumerów i ich wykorzystanie przez późniejsze religie nie jest odosobnionym przypadkiem łączącym tę starą kulturę z obecnymi.
Niemiecki uczony Aleksander Humbold był pierwszym, który zauważył podobieństwo piramid z Dwurzecza i Meksyku. Stare legendy opowiadają o królu Szarrukinie, który zjednoczył swoją władzę nad całe Dwurzecze, a który narodził się w cudowny sposób. Po jego urodzeniu matka miała włożyć dziecię do koszyka i puściła z nurtem rzeki. Czy to tylko zbieg okoliczności z historią Mojżesza? A najciekawsze jest to, że tabliczki z czasów Sargona sprzed 4500 lat p.n.e. potwierdzają to zdarzenie. Ponadto sam Sargon miał wyruszyć drogą morską na zachód. Czy możliwe, że jego załoga dotarła do terenów południowej i środkowej Ameryki? Na pozór historia nie warta rozważenia, ale po głębszym, zastanowieniu można zgodzić się ze starożytnymi zapisami. Verrill wyliczył ponad czterdzieści przypadków zbieżności kulturowej mieszkańców Sumeru i Peru, a G.S. Fergusson w 1958r. ogłosił aż 298 zbieżności cywilizacji Sumeru i Meksyku. Podróże Sumerów zdają się mieć swoje potwierdzenie w piramidach zbudowanych na Tahiti czy Polinezji. Innym potwierdzeniem zdaje się być legenda Maorysów, mówiąca o dalekiej praojczyźnie Polinezyjczyków, kraju Uru. Nazwa ta wyjątkowo zbiega się z nazwą sumeryjskiego miasta Ur, które w swoim czasie było stolicą Sumeru. W językach polinezyjskich nie występują zgłoski bezdźwięczne, w związku z czym słowo Ur mogło się przekształcić w Uru. Potwierdzeniem zdaje się być książka "Wyspa Wielkanocna" R.J. Casey'a, w której autor dowodzi, że ludy znane obecnie jako Polinezyjczycy, w czasach starożytnych opuściły tereny Eufratu i Tygrysu i przez Indie, Indochiny, Malaje, Mikronezję i Tahiti dotarły do Wyspy Wielkanocnej. Jej mieszkańcy nazywali swoją wyspę "pępkiem świata" podobnie, jak mieszkańcy Dwurzecza oraz Hebrajczycy Jeruzalem. Z drugiej strony zbieżność kultury materialnej Dwurzecza, Ameryki i Oceanii może wynikać z podobnych dróg rozwoju społeczeństwa. Pytanie tylko, czy te drogi były aż tak podobne? Sumerowie mogli mieć problemy z przekroczeniem Atlantyku na swych statkach żaglowych. Ponadto trudno byłoby dokonać takiego odkrycia bez odpowiednich map i przygotowania. Chyba, że ludność dysponowała taką wiedzą.
Trudno zaprzeczyć, że religia Sumerów wpłynęła w znaczny sposób na wierzenia społeczeństw młodszych cywilizacji. Na pewno znalazły się w nich pewne elementy jednej z najstarszych cywilizacji, podobnie jednak, jak elementy wpływów religii egipskich i plemiennych wierzeń Hebrajczyków.
Zastanawiające jest jednak, czy Sumerowie stanowili najstarszą cywilizację doliny Eufratu i Tygrysu. Kronikarze sumeryjscy wymieniają ośmiu królów, którzy panowali przed potopem przez ponad 241200 lat. Pytanie tylko, czy to kolejna z legend starożytnej cywilizacji, czy też nie tylko. Pochodzenie Sumerów nie jest jak dotąd określone. Ich legendy mówią o rasie pół ryb - pół ludzi, która przypłynęła w górę rzeki od Zatoki Perskiej Z Eannem na czele. Legenda wskazuje więc na południowe pochodzenie cywilizacji Sumerów. Pytanie brzmi, czy samych Sumerów, czy cywilizacji ich poprzedzającej?
Sami określali siebie "czarnoglowymi przybyszami ze wschodu", ale nie pozostawili konkretnych informacji o swym pochodzeniu. Mogli zejść z Gór Zagros leżących na wschodzie lub przybyć zza morza. Niektórzy archeolodzy szukają korzeni Sumerów w Iranie, wszystkie ślady wskazują na zamorskie pochodzenie. Najnowsze badania wskazują, że ludność świata wywodzi się od Afrykańczyków. Czy możliwe, że Sumerowie przybyli z kontynentu Afrykańskiego?
W odległości około sześciu kilometrów od Ur, naukowcy natrafili na wzgórze El-Obejd, na którym odkryto ślady kultury, która możliwe, że dała początek Sumerom. Również w Eridzie, najstarszym mieście, odnaleziono świątynię z okresu El-Obejd, w której odkopano kilka miedzianych przedmiotów, świadczących o wykorzystywaniu metalurgii. W tym samym czasie miały powstać ośrodki, na których potem powstały miasta Sumerów. Przyjmując jednak teorię, że lud sumeryjski przypłynął zza morza, możliwe, że zaadoptował się do nowych warunków, jednocząc z inną, już istniejącą cywilizacją.
Wykopaliska ujawniły, że przed pojawieniem się Sumerów istniały już w południowej Mezopotamii liczne miasta. Sumerowie nie dokonali jednak krwawego podboju, połączyli się z tubylcami, a z upływem czasu, dzięki swej wiedzy, zdobywali w nowym społeczeństwie dominującą pozycję. Teoria ta tłumaczyłaby obco brzmiące nazwy miast, przejęte od dotychczasowych mieszkańców. Siła Sumerów miała polegać na umiejętności przystosowania się do nowych warunków: własną wiedzę łączyli z umiejętnościami innych. Oznacza to, że nie znające pisma ludy poziomem swojego rozwoju miały przewyższać przybyszów w dziedzinie budownictwa czy rolnictwa! W języku Sumerów słownictwo dotyczące tych dwóch dziedzin ma obce pochodzenie, co świadczy o tym, że zostało przejęte wraz z nową wiedzą.
Samuel Kramer doszedł do wniosku, że nazwy miast: Ur, Adab czy Nippur również nie wywodzą się z języka sumeryjskiego, podobnie jak rzeki Eufratu i Tygrysu. Mowa Sumerów nie przypomina żadnego ze znanych starożytnych języków. Nie ma też nic wspólnego z używanymi obecnie, co dowodzi, że późniejsi mieszkańcy tych terenów, mówiący językami semickimi, nie byli ich potomkami. Podobnie charakter świątyń zbudowanych na sztucznych wzniesieniach świadczy o tym, że pierwsi mieszkańcy byli pochodzenia górskiego. Jak na razie nie wiadomo jedynie, z jakich rejonów przywędrowali.
Z ich wiedzy utrwalonej na glinianych tabliczkach korzystały Babilonia i Asyria. Potem osiągnięcia Sumerów stały się podstawą rozwoju nauki średniowiecza.
A jednak ci mędrcy ustąpili miejsca prymitywnym pustynnym koczownikom. Mimo, że posiedli głęboką wiedzę i byli twórcami rozwiniętej cywilizacji, nigdy nie udało się stworzyć jednolitego mocarstwa. Poszczególne miasta-państwa nieustannie i bezskutecznie walczyły ze sobą o hegemonię, dzięki czemu stawały się łatwymi kąskami dla żyjących na obrzeżach ich świata wojowniczych Nomadów.
Nie wiadomo jednakże, dlaczego zniknęła ich kultura. Trudno bowiem uwierzyć, że przedstawiciele ludu tak wysoko rozwiniętego, nawet jeśli wchłonęły go inne społeczności, pozostali tylko na ich marginesie. Czyżby rzeczywiście cywilizacja Sumerów przeniosła się na kontynent Amerykański, dając początek Olmekom, od których wywodzili się potem Majowie? Hipoteza ta jest o tyle prawdopodobna, że trudno wyobrazić sobie kilka starych cywilizacji, które równocześnie doszły do takich osiągnięć i wiedzy. Ponadto istnieją zapiski o podróży Sargona sprzed 4500 lat p.n.e. drogą morską na zachód. Być może więc Sumerowie dali początek znamienitym rodom, które stanęły potem na czele wielkich cywilizacji, a dzięki temu przekazali swą wiedzę potomnym.
Autor: Daria Jewak
Artykuł zaczerpnięty z ndw.v.pl
Nie w erze archaicznej!To pierwsza era która wraz z proterozoiczną tworzyła tak zwany prekambr.Potem była e. paleozoiczna i mezozoiczna. Jeśli wspomina się o Summerach to tylko ich szukać w erze kenozoicznej, w czwartorzędzie.
To , czy istniały starsze od Summeryjskiej cywilizacje, niekoniecznie ludzkie,tego raczej nikt nie wie z wyjątkiem milczących dowodów do jakich nauce tak trudno się przyznać.W każdym razie cywilizja Summerów wraz z Kodeksem Hamurabiego nie pojawiła się z dnia na dzień, nawet jeśli przybyła z Afryki, bo i tam też nie wyrosła na pniu.4, 6 miliarda lat ma planeta Ziemia. Nie mógł jej stworzyć Marduk (planeta czy syn Enki?)rozbijając Tiamat jako , że to bóstwo Babilonu , a więc państwa nastałego po Summerii która zginęła w wyniku wojny nuklearnej(taka broń była znana w świecie starożytnych). czyli stosunkowo niedawno.Poza tym, bogowie z Nibiru lądowali przecież na Ziemi zakładając tu swoje panowanie podczas gdy w/w Marduk jeszcze się nie narodził.Chronologia!
Czytelniku mój, szukaj wiedzy
u minionych pokoleń, dopytuj się o nią!
Przeciętne wiadomości o Sumerze ograniczają się do wiedzy, iż tak nazywane państwo istniało kiedyś na terenie Mezopotamii. Postanowiłem więc poszerzyć zakres posiadanych informacji. Sięgnąłem po publikacje stare i nowe, i... odkryłem świat niezwykły, tajemniczy, kuszący. Świat który skrywa tajemnice sprzed 5000 lat. Pisząc, nie myślimy o tym, że to Sumerowie pierwsi stworzyli pismo; licząc - że oni byli twórcami pierwszych zapisów liczbowych i formuł matematycznych; patrząc w gwiazdy - że to oni pierwsi prowadzili obserwacje astronomiczne; odbierając lek w aptece - że sumeryjscy lekarze układali pierwsze w dziejach ludzkości recepty. Tylko nieliczni spośród nas mają pojęcie o tym, jak fascynująca była historia i kultura Sumerów i jak wiele - wbrew zapomnieniu, trwającemu długie tysiąclecia - z ich dorobku przetrwało w myślach i dziełach następujących po nich cywilizacji.
Po czterdziestu wiekach, dzięki żmudnemu, pełnemu poświęcenia i wyrzeczeń trudowi uczonych, Sumer został odkryty na nowo. Na światło dzienne wydobyte zostały nie tylko imponujące rozmiarami i doskonałością artyzmu zabytki architektury i sztuki. Przemówiły niepozorne, zniszczone, wydarte żarłocznym piaskom pustyni tabliczki gliniane, na których Sumerowie utrwalili tak doskonałe dzieła ludzkiego umysłu, że stały się one źródłem natchnienia poetów, filozofów i uczonych, władców i teologów starożytnego świata. Okazało się, że koncepcje religijne, społeczne, prawodawcze, estetyczne, literackie cywilizacji, ukształtowanej w rejonie Basenu Śródziemnomorskiego, w zasięgu oddziaływania starożytnych ludów Bliskiego Wschodu i kultury greckiej, uchodzą głęboko w przeszłość - do Sumeru. Że tu, w dolinie Dwurzecza, powstały najdawniejsze przepisy prawne i pieśni miłosne, organizacje handlowe i formy gospodarki przemysłowej. Że tu szukać należy pierwowzorów Noego i Hioba, Hadesu i raju, prawa Euklidesa i Ezo-powych bajek...
Sumerowie
Sumer to nazwa obszaru w południowej Mezopotamii - dziś część Iraku - na których w IV i III tysiącleciu przed naszą erą Sumerowie tworzyli jedną z najstarszych na świecie cywilizacji. Przybyli prawdopodobnie z Azji Środkowej około 3300r. p.n.e. Ludność Sumeru nie tworzyła jednolitego państwa, żyjąc w państwach-miastach. Najstarszymi ośrodkami o największym znaczeniu politycznym i kulturalnym były Eridu, Ur, Nippur, Lagasz, Uruk i Sippar.
Dzieje polityczne Sumeru nie są znane; w erze archaicznej, w latach 3200-2700 p.n.e. na podstawie zabytków z tego okresu określono, iż rozwój kultury dzieli się na trzy okresy. Pierwszy z nich to El-Obejd, w latach 3200-3000, w którym nastąpiło stopniowe przechodzenie od myślistwa do rolnictwa i hodowli oraz ceramiki i pierwszych wyrobów z miedzi. Kolejny to Uruk, około 3000-2800, gdy wynaleziono koło gancarskie, monumentalną architekturę oraz pismo piktograficzne. Trzeci to okres Dżemdet Nastr, w latach 2800-2700 p.n.e. kiedy to nastąpił silny rozwój rolnictwa i rzemiosła oraz pojawił się handel, nastąpił rozkwit metalurgii, a w szczególności złotnictwa.
Historia cywilizacji pokrótce przedstawia się następująco. Leżące koło siebie miasta, stale toczyły spory o hegemonię. W I połowie XXIV wieku p.n.e. władzę przejęło Uruk, tworząc system nawadniający oraz doprowadzając do znacznego rozkwitu miast. Atak semickiego Akadu, w 2350r p.n.e. pod wodzą Sargona I Wielkiego, doprowadził do połączenia obu krain, co wpłynęło na silne przemieszanie się obu kultur. Po chwilowej przewadze górskich plemion koczowniczych, Gutejczyków, w XXII w. władzę przejęło Ur, wraz ze swoim władcą z III dynastii, doprowadzając do ponownego rozkwitu i tworząc silne, scentralizowane państwo. Wówczas, za rządów Szulgiego, kraj objął całą Mezopotamię i północną Syrię. System scentralizowany sprawił, że na czele innych miast stanęli królowie - namiestnicy, podwładni Szulgiemu, pomógł również sprawnie przeprowadzić konserwację systemu nawadniającego i rozwijać rolnictwo.
Na początku II tysiąclecia królestwo Sumerów upadło pod naporem koczowniczych plemion Amurytów. Potem weszło w skład Babilonii, ulegając całkowitej semityzacji w I połowie 2000 p.n.e. Najstarsze teksty Sumerów pochodzą z 3000 lat p.n.e. m.in. w Uruk i zapisane są na glinianych tabliczkach najstarszą piktograficzną formą pisma klinowego. Jednak głównym źródłem wiedzy o tej cywilizacji są informacje z okresu 2600-2000 lat p.n.e. kiedy Sumerowie ulegli semityzacji, język Sumerów został wyparty przez język arkadyjski, pozostając jedynie w użytku dla celów religijnych.
Według opisów badaczy, sumeryjskie miasta chronione były warownymi murami i miały zwartą budowę i ciasne uliczki. Najważniejszą częścią miasta była cytadela, wokół której znajdowały się główne budowle. Domy mieszkalne miały centralny dziedziniec, zwany świetlikiem, który w niektórych przypadkach składał się z kilku kondygnacji. Pałace władców znajdowały się wewnątrz świątyń, wokół wewnętrznych dziedzińców.
Ekspedycja amerykańska przeprowadziła poszukiwania archeologiczne w Nippur, będącym głównym kulturalnym i religijnym centrum Sumerów. Leonard Woolley odkrył w starożytnym mieście Ur grobowce królewskie, które pozwoliły na odtworzenie rytuału grzebania zmarłych. W grobowcach odnaleziono kunsztowne wytwory ze złota i kamieni szlachetnych, które miały towarzyszyć zmarłym w drodze w zaświaty. W grobowcu kapłanki - lub królowej - o imieniu Pu-abi odkryto bezcenny zbiór biżuterii, naczyń i figur, m.in. złoty sztylet, srebrny hełm, przedstawiającą sceny uczty, oraz ozdobne instrumenty muzyczne.
Na cmentarzysku w Ur znajdowało się 2,5 tysiąca grobów. Bogatym obywatelom towarzyszyły bowiem w podróży liczne orszaki służących i zaopatrzone wozy. Składano je w ofierze, by umilali panom pobyt w zaświatach.
Jak podają badacze, społeczeństwo dzieliło się generalnie na uprzywilejowane, bogate warstwy właścicieli niewolników oraz średnich i drobnych rolników.
Mieszkańcy uznawali za swych panów lokalne bóstwa, których zastępcy na ziemi, objawiający się w postaci królów, piastowali nieograniczoną władzę duchową i świecką. Wierzenia Sumerów oparte były na kulcie sił przyrody i ciał astralnych. Religia powstała z połączenia kultów istniejących w państwach-miastach. Generalnie świat miał być stworzony przez przedwiecznych i nieśmiertelnych bogów, którzy wyłonili się z przedwiecznego morza kosmicznego jako stworzyciele świata: An, czyli niebo i Ki - ziemia. Z ich związku miał powstać bóg atmosfery Enlil, pan powietrza, który rozdzielił kochanków i nad płaską ziemią uczynił sklepienie niebieskie. Kolejny bóg, mądrości, Enti, ukształtował ziemię w myśl planów stworzonych przez Entila oraz powierzył utrzymywanie jej w ładzie wielu niższym bóstwom ziemskim o wyznaczonych zakresach działania. Z atmosfery i ziemi powstały bóstwa astralne, m.in. Utu - słońce, Enzu, nazywane również Nanna - księżyc czy Innana - planeta Wenus. Szczególne miejsce w kulturze Sumerów zajmował kult bóstw płodności, z którymi związana była prostytucja sakralna.
Za najważniejszy wkład Sumerów w rozwój cywilizacji uznaje się ich pismo, nazwane klinowym, gdyż znaki mają kształt klinów. Najstarsze gliniane tabliczki pochodzą sprzed ponad 5300 lat i są świadectwem świetności tej cywilizacji. Na czym polegało pismo kinowe? Otóż kilka klinów ułożonych we właściwy sposób dawało jeden znak. Pierwotnie pojedynczy znak oznaczał jeden konkretny przedmiot przykładowo owcę lub chleb. Znak wywodził się z obrazkowego przedstawienia tych przedmiotów.
Warto zauważyć, że ludzie Azji i Europy oraz babilońscy astrolodzy odziedziczyli swoją wiedzę po Sumerach, którzy na wiele lat przed Kopernikiem znali budowę Układu Słonecznego i stworzyli podstawy matematyki. Starożytni Grecy uważali liczbę 10000 za bardzo dużą, a słowo "milion" pojawiło się dopiero dwieście lat temu. Tymczasem mieszkańcy Dwurzecza posługiwali się liczbami rzędu 195955200000000 (liczba przytoczona z jednej z dokumentacji klinowych).
Sumerowie wiedzieli, że planety krążą wokół Słońca, ale przedstawione na glinianych tabliczkach schematy są pełne błędów, gdyż nie zgadzają się proporcje i odległości planet, a nawet ich liczba. Niektórzy badacze dopatrują się w tych zapiskach mitycznego obrazu świata, wedle którego planety Marduk i Tiamat miały się zderzyć. W wyniku katastrofy Marduk miał zostać wyrzucony poza granice Układu Słonecznego a z planety Tiamat powstała Ziemia i pas asteroid. Co ciekawe, Sumerowie wiedzieli jednak o odległych planetach, które odkryto dopiero tysiące lat później. Czyżby naprowadzało to na ślad cywilizacji pozaziemskiej, która użyczyła swej wiedzy Ziemianom lub przyczyniła się do ich powstania?
Sumerownie posiadali również lekarzy, o czym świadczy dokument z około 3970r. p.n.e. Swojej wiedzy nie opierali jednak na wiedzy nadprzyrodzonej, lecz produktach pochodzenia mineralnego, roślinnego i zwierzęcego.
Znali również sposób tworzenia oleju, wina czy soli kuchennej, jako pierwsi zaczęli wytwarzać piwo. Po wynalezieniu ręcznie napędzanego koła garncarskiego, nastąpił rozkwit ceramiki, a w miarę rozwoju techniki kamieniarskiej, pojawiła się i broń.
Około 3000 lat p.n.e. stworzyli tłoki pieczętne, które miały długość od jednego do sześciu centymetrów i służyły do znakowania naczyń glinianych, stemplowania dokumentów lub kwitowania danin składanych w świątyniach. W British Museum w Londynie przechowywany jest tłok przedstawiający motyw kuszenia, a więc dwie postacie siedzące naprzeciw siebie, oddzielone rozgałęzionym drzewem - czyż nie nasuwa to pewnych skojarzeń?
Sumerowie posiadali również rozwinięte prawodawstwo. Świadczy o tym najstarszy istniejący dokument, będący kodeksem sumeryjskiego króla Urnammu sprzed czterech tysięcy lat. I co ciekawe, prawo panujące w Sumerze było bardziej humanitarne, niż przedstawione w Biblii, gdyż kary cielesne zamienione były na grzywny pieniężne. Podobnie istniała organizacja na miarę naszego fiskusa - z dokumentów handlowych wynika, że Sumerowie również mieli problemy z płaceniem podatków, a w państwie korupcja była na porządku dziennym.
Podstawę gospodarki stanowiło rolnictwo - w tym hodowla owiec - które nie mogło istnieć bez systemu kanałów nawadniających. W budownictwie materiałem podstawowym była glina i trzcina, a z biegiem czasu zaczęto używać cegły suszonej, hartowanej i wypalanej. Jako spoiwa używano smoły bitumicznej.
Również Sumerom przypisać należy wprowadzenie zastosowania łodzi żaglowych, wykorzystujących skośny żagiel, umożliwiający żeglugę przy niesprzyjającym wietrze. Ponadto pierwszym zachowanym w Mezopotamii statkiem jest model barki rzecznej, pochodzący z sumeryjskiego grobowca.
Już około 5000 lat temu tworzono pierwsze pomoce naukowe, a w ciągu kolejnych 500 lat rozpowszechniono szkoły, w których uczono pisania. Ponieważ liczba dokumentów znajdujących się w obiegu była bardzo duża, zaczęto wprowadzać pewne biblioteczne katalogi.
Od końca IV wieku p.n.e. w miastach Sumerów rozwijała się architektura, plastyka oraz rzemiosło artystyczne. To właśnie u Sumerów pojawił się rodzaj pieśni lamentacyjnych, elegii oraz piosenki miłosne i przysłowia. Zawdzięczamy im również pierwszą pisemnie udokumentowaną legendę o nadejściu czasów, kiedy na ziemi panowały pokój i zgoda, a ludzie mówili jednym językiem i żyli w szczęśliwości.
Nie ulega wątpliwości, że ludzkość zawdzięcza cywilizacji Sumerów moc osiągnięć kultury i nie tylko jej. Kalendarz - pomysł, by godzinę dzielić na 60 minut, a koło na 360 stopni, zawdzięczamy właśnie im - rozwój rolnictwa, początki astrologii i koło to tylko niektóre z nich.
Zdaniem Woolleya Sumer osiągnął znacznie wyższy poziom rozwoju niż Egipt, który również miał wchłonąć wiele idei i wzorców starszej cywilizacji.
Cywilizacja Sumeru miała duży wpływ na dzieje i kulturę późniejszych ludów Starożytnego Wschodu. Najbardziej znanym odkryciem Wooleya były ślady biblijnego potopu, które narodziło się w Dwurzeczu, prawdopodobnie zostało zapożyczone przez starożytnych Izraelitów.
W 1872r. w ruinach jednego z pałaców Niniwy znaleziono sterty glinianych tabliczek, które przesłano do British Museum. Okazało się, że pismo klinowe zawiera opowieść o Gilgameszu, któremu nieśmiertelny starzec Ut-Napistim opowiada o potopie. Przedstawiona historia naprowadziła badaczy na nowe ślady. Otóż biblijna legenda o potopie miała być wcześniejszą wersją Babilońskiego podania, które zapożyczono od Sumerów. Według George'a Smitha właśnie ta cywilizacja miała przeżyć potop z tym, że zamiast Noego bohaterem wydarzeń miał być Ziusudra. Ponadto Wooley podczas wykopalisk w Ur natrafił na warstwy mułu na głębokości 12 metrów, co potwierdzało teorię, że Sumer został kiedyś zatopiony przez ogromną powódź.
Prace wykopaliskowe badacza naprowadziły na ruiny potężnego miasta, które istniało na długo przed zalaniem. Ponadto w eposie o Gilgameszu zaznaczono, iż miasto, w którym bogowie postanowili spowodować powódź, było bardzo stare.
Co ciekawe, niektórzy badacze próbują udowodnić, iż wiele innych faktów i postaci z chrześcijańskiej Biblii ma swoje odzwierciedlenie w podaniach Sumerów. Peter Jensen dowodził w swojej monografii, że nie tylko historia potopu, lecz również postaci Jana Chrzciciela, Jezusa oraz apostoła Pawła pochodzą z eposu. Podobnie miało się dziać z postaciami Buddy i Mahometa.
Zaskakujące są również porównania prowadzone przez sumerologów między tekstami Dwurzecza i Biblią, przykładowo biblijne stworzenie kobiety z żebra Adama zbiega się z sumeryjskim mitem o bogu Enki i Ninti, boginii stworzonej, by uśmierzyć ból z żebra władcy. Co ciekawe, słowo Nin-ti oznacza "pani dająca życie", podobnie jak Ewa. Również ogród bogów leżał na wschodzie, jak Eden. Na dodatek, aby dostać się do piekła, należało przepłynąć "rzekę pochłaniającą ludzi", co łatwo porównać z helleńską rzeką Styks i przewoźnikiem Charonem - człowiekiem łodzi. Tak więc wszystko wskazuje na to, że późniejsze podania i utwory zdają się mieć swoje źródło w tekstach sumeryjskich. Podobnie jest z Pieśnią nad Pieśniami, której pierwowzór przez długi czas przechowywany był w Stambule, w Muzeum Starożytnego Wschodu, lub Księgą Hioba, której prototyp liczący 139 wierszy, przechowywany jest w muzeach w Filadelfii i Stambule.
Legendy Sumerów i ich wykorzystanie przez późniejsze religie nie jest odosobnionym przypadkiem łączącym tę starą kulturę z obecnymi.
Niemiecki uczony Aleksander Humbold był pierwszym, który zauważył podobieństwo piramid z Dwurzecza i Meksyku. Stare legendy opowiadają o królu Szarrukinie, który zjednoczył swoją władzę nad całe Dwurzecze, a który narodził się w cudowny sposób. Po jego urodzeniu matka miała włożyć dziecię do koszyka i puściła z nurtem rzeki. Czy to tylko zbieg okoliczności z historią Mojżesza? A najciekawsze jest to, że tabliczki z czasów Sargona sprzed 4500 lat p.n.e. potwierdzają to zdarzenie. Ponadto sam Sargon miał wyruszyć drogą morską na zachód. Czy możliwe, że jego załoga dotarła do terenów południowej i środkowej Ameryki? Na pozór historia nie warta rozważenia, ale po głębszym, zastanowieniu można zgodzić się ze starożytnymi zapisami.
Verrill wyliczył ponad czterdzieści przypadków zbieżności kulturowej mieszkańców Sumeru i Peru, a G.S. Fergusson w 1958r. ogłosił aż 298 zbieżności cywilizacji Sumeru i Meksyku. Podróże Sumerów zdają się mieć swoje potwierdzenie w piramidach zbudowanych na Tahiti czy Polinezji. Innym potwierdzeniem zdaje się być legenda Maorysów, mówiąca o dalekiej praojczyźnie Polinezyjczyków, kraju Uru. Nazwa ta wyjątkowo zbiega się z nazwą sumeryjskiego miasta Ur, które w swoim czasie było stolicą Sumeru. W językach polinezyjskich nie występują zgłoski bezdźwięczne, w związku z czym słowo Ur mogło się przekształcić w Uru. Potwierdzeniem zdaje się być książka "Wyspa Wielkanocna" R.J. Casey'a, w której autor dowodzi, że ludy znane obecnie jako Polinezyjczycy, w czasach starożytnych opuściły tereny Eufratu i Tygrysu i przez Indie, Indochiny, Malaje, Mikronezję i Tahiti dotarły do Wyspy Wielkanocnej. Jej mieszkańcy nazywali swoją wyspę "pępkiem świata" podobnie, jak mieszkańcy Dwurzecza oraz Hebrajczycy Jeruzalem. Z drugiej strony zbieżność kultury materialnej Dwurzecza, Ameryki i Oceanii może wynikać z podobnych dróg rozwoju społeczeństwa. Pytanie tylko, czy te drogi były aż tak podobne? Sumerowie mogli mieć problemy z przekroczeniem Atlantyku na swych statkach żaglowych. Ponadto trudno byłoby dokonać takiego odkrycia bez odpowiednich map i przygotowania. Chyba, że ludność dysponowała taką wiedzą.
Trudno zaprzeczyć, że religia Sumerów wpłynęła w znaczny sposób na wierzenia społeczeństw młodszych cywilizacji. Na pewno znalazły się w nich pewne elementy jednej z najstarszych cywilizacji, podobnie jednak, jak elementy wpływów religii egipskich i plemiennych wierzeń Hebrajczyków.
Zastanawiające jest jednak, czy Sumerowie stanowili najstarszą cywilizację doliny Eufratu i Tygrysu. Kronikarze sumeryjscy wymieniają ośmiu królów, którzy panowali przed potopem przez ponad 241200 lat. Pytanie tylko, czy to kolejna z legend starożytnej cywilizacji, czy też nie tylko. Pochodzenie Sumerów nie jest jak dotąd określone. Ich legendy mówią o rasie pół ryb - pół ludzi, która przypłynęła w górę rzeki od Zatoki Perskiej Z Eannem na czele. Legenda wskazuje więc na południowe pochodzenie cywilizacji Sumerów. Pytanie brzmi, czy samych Sumerów, czy cywilizacji ich poprzedzającej?
Sami określali siebie "czarnoglowymi przybyszami ze wschodu", ale nie pozostawili konkretnych informacji o swym pochodzeniu. Mogli zejść z Gór Zagros leżących na wschodzie lub przybyć zza morza. Niektórzy archeolodzy szukają korzeni Sumerów w Iranie, wszystkie ślady wskazują na zamorskie pochodzenie. Najnowsze badania wskazują, że ludność świata wywodzi się od Afrykańczyków. Czy możliwe, że Sumerowie przybyli z kontynentu Afrykańskiego?
W odległości około sześciu kilometrów od Ur, naukowcy natrafili na wzgórze El-Obejd, na którym odkryto ślady kultury, która możliwe, że dała początek Sumerom. Również w Eridzie, najstarszym mieście, odnaleziono świątynię z okresu El-Obejd, w której odkopano kilka miedzianych przedmiotów, świadczących o wykorzystywaniu metalurgii. W tym samym czasie miały powstać ośrodki, na których potem powstały miasta Sumerów. Przyjmując jednak teorię, że lud sumeryjski przypłynął zza morza, możliwe, że zaadoptował się do nowych warunków, jednocząc z inną, już istniejącą cywilizacją.
Wykopaliska ujawniły, że przed pojawieniem się Sumerów istniały już w południowej Mezopotamii liczne miasta. Sumerowie nie dokonali jednak krwawego podboju, połączyli się z tubylcami, a z upływem czasu, dzięki swej wiedzy, zdobywali w nowym społeczeństwie dominującą pozycję. Teoria ta tłumaczyłaby obco brzmiące nazwy miast, przejęte od dotychczasowych mieszkańców. Siła Sumerów miała polegać na umiejętności przystosowania się do nowych warunków: własną wiedzę łączyli z umiejętnościami innych. Oznacza to, że nie znające pisma ludy poziomem swojego rozwoju miały przewyższać przybyszów w dziedzinie budownictwa czy rolnictwa! W języku Sumerów słownictwo dotyczące tych dwóch dziedzin ma obce pochodzenie, co świadczy o tym, że zostało przejęte wraz z nową wiedzą.
Samuel Kramer doszedł do wniosku, że nazwy miast: Ur, Adab czy Nippur również nie wywodzą się z języka sumeryjskiego, podobnie jak rzeki Eufratu i Tygrysu. Mowa Sumerów nie przypomina żadnego ze znanych starożytnych języków. Nie ma też nic wspólnego z używanymi obecnie, co dowodzi, że późniejsi mieszkańcy tych terenów, mówiący językami semickimi, nie byli ich potomkami. Podobnie charakter świątyń zbudowanych na sztucznych wzniesieniach świadczy o tym, że pierwsi mieszkańcy byli pochodzenia górskiego. Jak na razie nie wiadomo jedynie, z jakich rejonów przywędrowali.
Z ich wiedzy utrwalonej na glinianych tabliczkach korzystały Babilonia i Asyria. Potem osiągnięcia Sumerów stały się podstawą rozwoju nauki średniowiecza.
A jednak ci mędrcy ustąpili miejsca prymitywnym pustynnym koczownikom. Mimo, że posiedli głęboką wiedzę i byli twórcami rozwiniętej cywilizacji, nigdy nie udało się stworzyć jednolitego mocarstwa. Poszczególne miasta-państwa nieustannie i bezskutecznie walczyły ze sobą o hegemonię, dzięki czemu stawały się łatwymi kąskami dla żyjących na obrzeżach ich świata wojowniczych Nomadów.
Nie wiadomo jednakże, dlaczego zniknęła ich kultura. Trudno bowiem uwierzyć, że przedstawiciele ludu tak wysoko rozwiniętego, nawet jeśli wchłonęły go inne społeczności, pozostali tylko na ich marginesie. Czyżby rzeczywiście cywilizacja Sumerów przeniosła się na kontynent Amerykański, dając początek Olmekom, od których wywodzili się potem Majowie? Hipoteza ta jest o tyle prawdopodobna, że trudno wyobrazić sobie kilka starych cywilizacji, które równocześnie doszły do takich osiągnięć i wiedzy. Ponadto istnieją zapiski o podróży Sargona sprzed 4500 lat p.n.e. drogą morską na zachód. Być może więc Sumerowie dali początek znamienitym rodom, które stanęły potem na czele wielkich cywilizacji, a dzięki temu przekazali swą wiedzę potomnym.
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Około 5000 lat temu na południowych krańcach dzisiejszego Iraku pojawili
się Sumerowie - lud, który musiał opuścić swą azjatycką ojczyznę prawdopodobnie, góry Tybetu. Wśród ludności, którą zastali w Mezopotamii pewien procent stanowili Semici. Przypuszczenie to opiera się na występowaniu wyrazów oraz nazw bezpośrednio semickich w ówczesnych dokumentach sumeryjskich. Czyli tereny na które przybył azjatycki lud były już zamieszkałe i istniały już tutaj nieźle rozwinięte osady. Mieszkańcy posiadali pewien zasób wiedzy i praktykę w zakresie budownictwa,uprawy roli oraz związanego z nią systemu nawadniania. Sumerowie dość szybko przystosowali się do zastanych warunków, wprowadzajac jednakże w życie pierwotnych mieszkańców wiele nie znanych im technik, szybko podnieśli na wyższy poziom rolnictwo wprowadzajac rozwiniety system nawadniania gleby. Podstawą organizacji państwowej jaką wprowadzili były miasta państwa. Centrum takiego systemu był otoczony murami zespół świątynno pałacowy z typowymi budowlami. To tutaj oddawali hołd swoim bogom.
O sumeryjskich korzeniach świadczy strój i wygląd kapłana hebrajskiego.
Tablica z 12 kamieni tzw. napierśnik potwierdza również astrologiczną
tradycję pochodzącą z Sumeru.Chociaż,podobno rodowód żydowski sięga
odległych czasów Atlantydy.
Sama nazwa Ibri,którą określała się rodzina Abrachama pochodzi od nazwy miasta NI.IB.RU,tłumaczonej jako ''Miejsce przejścia''.Tutaj znajdowało się centrum dowodzenia bogów nazywane później Nippur.Słowo Hebrajczyk, zwykle tłumaczy się jako ''wędrowcy'', lub ''ci, którzy przechodzą''.
Po sumeryjsku oznacza ono ''mieszkańców IBR''.
Abraham jako AB.RAM był prawdziwym Sumeryjczykiem.Imię jego ojca
Teracha pochodziło od epitetu Tirhu i oznaczało kapłana wyroczni, tego
który obserwował znaki na niebie i otrzymywał od boga prorocze wypowiedzi, które przekazywał królowi. Imię żony Abrama, Saraj - księżniczka sugeruje jej królewską genealogię.Tak więc rodzina ta, łącząc królewskich i kapłańskich przodków należała do najwyższych swer Sumeru.
Opuścili oni Nippur i udali się na prośbę boga do Haranu a pózniej w stro-
nę Kanaanu.W Biblii nazywano ich Hebrajczykami czyli mieszkańcami -
NI.IBRU. siedziby boga Enlila.W Nippur-Niibru,przechowywano gwiezdne
mapy i układano wzory matematyczne określające ruchy ciał niebieskich
Układu Słonecznego.Tutaj odliczano czas boski,niebiański i ziemski.Wyli-
czanie orbit,które uznawano za niezmienne,przeprowadzano za pomocą
''tabliczek przeznaczeń''.Prawdopodobnie taką tablicę ma na swojej pie-
rsi umieszczony wyżej na zdjęciu kapłan Hebrajski.Duże znaczenie w ob-
liczeniach astronomicznych miał tzw.zegar precesyjny oparty na 12 zna-
kach zodiaku,wskazujący czas upływających epok,er.Abraham i jego na-
stępcy na pewno znali sens i potrzebę noszenia napierśnika.
Gilgamesz Starobabiloński epos spisany na 12 tablicach. Tablica I Pochodzenie Gilgamesza: jest to w 1/3 człowiek, a 2/3 bóg. Jest władcą w mieście Uruk. Bogini Auru jest zła na Gilgamesza i tworzy z gliny i swojej śliny Enkidu, który ożywa dzięki bogowi Niniba. Jest owłosiony, żyje wraz z gazelami. Pewien myśliwy dostrzegł go i opowiedział o nim Gilgameszowi. Władca postanawia skusić Endkidu przy pomocy niewiasty. Tak też się dzieje. Przez sześć dni i nocy Enikdu łączy się z niewiastą w miłowaniu. Jego stado się oddaliło, więc każe się zaprowadzić niewieście do Uruk, by wyzwać do walki władcę. Po przybyciu do miasta ma dziwny sen. Matka jego sen zinterpretowała. Ten, z którym będzie się bił, stanie się jego przyjacielem. Tablica II Gilgamesz wyszedł ze swego pałacu połączyć się z boginią płodności Isztar. Spotyka Enkidu. Walczą i wygrywa nowo przybyły. Prowadzi on Gilgamesza do swej matki, ta czyni ich braćmi i przyjaciółmi. Pewnego dnia władca Uruk opowiada przyjacielowi o Chumbabie. To stróż cedrowego lasu. Postanawiają z nim walczyć. Tablica III Mimo życia w mieście Enkidu brakuje wolności. Odchodzi. Gligamesz płacze i nakazuje żałobę. Sam zakłada na siebie zwierzęcą skórę i szuka przyjaciela. Okazuje się jednak, że Enkidu jest sam w stepie. Gani kobietę, która go uwiodła. Bóg słońca Szamasz strofuje Enkidu i nakazuje mu wracać z Gilgameszem. Tablica IV Bóg słońca przypomina Gilgameszowi o walce z Chumbabą. Przed walką przyjaciele udają się do kapłanki Egalmach przewidującej przyszłość. Ta wyprasza im łaski u Aji, żony boga słońca. Tablica V Przyjaciele przedzierają się przez las cedrowy. Nie mogą znaleźć przeciwnika. Z nadejściem nocy zasypiają. Obudził ich szum drzew. Zrozumieli, że zbliża się Chumababa. Zaczęli miotać w niego strzałami i oszczepem, ale potwór pozostał nietknięty. Enkidu chwycił go w swoje szpony. Gilgamesz obciął mu głowę. Kadłub rzucili zwierzynie na pożarcie, a głowę nieśli ku bogom jako znak zwycięstwa. Bogini Egalmach ostrzegła ich, że kto zajrzy w oblicze bogom, musi umrzeć. Zawrócili do miasta Uruk. Tablica VI W Gilgameszu zakochała się bogini miłości Isztar. Władca Uruk wiedział o krzywdach jakie wyrządziła swym poprzednim kochankom i odrzucił jej względy. Ta zwraca się z prośbą o ukaranie Gilgamesza do boga niebieskiego Anu. Ten śle strasznego byka, który pędzi przez Uruk. Jednak przyjaciele zabijają zwierzę, a Enikdu ciska pewną część ciała w twarz Isztar. Wieczorem przyjaciel opowiada Gilgameszowi swe sny. Tablica VII Śniło się mu, że porwał go orzeł, a następnie upuścił na ziemię. Gilgamesz odczytuje to jako złą wróżbę. W nocy Enkidu dostaje gorączki, choruje przez 12 dni, a następnie wzywa przyjaciela i wyznaje mu, że czuje rychłą śmierć. Tablica VIII Kiedy następnego dnia Gilgamesz przychodzi do przyjaciela, kóry oddycha. Gdy po godzinie dotknął serca przyjaciela, ono już nie biło. Przez 6 dni i nocy opłakiwał swego przyjaciela. Siódmego pochował go i ruszył w step. Tablica IX Gilgamesz rozmyślał o śmierci, był zatrwożony, że przychodzi ona znienacka. Śniło mu się, że igrało z nim małe lwiątko. Gdy chciał je zabić, z nieba spadła skała i wyżłobiła dół w który Gilgamesz wpadł. O świcie zobaczył szczelinę między górami Maszu. Były to wrota słoneczne. Strzegła ich para olbrzymów. Gilgamesz postanowił udać się do Utnapiszti. Tylko on odnalazł żywot wieczny. Musiał przejść przez owe wrota. Prosi by go przepuścili. Ostrzegają go, że jeszcze nikomu nie udało się przedostać przez ciemny wądolec i przepuszczają go. Szedł 12 godzin, poczym ujrzał światłość. Były to ogrody bogów. Zwrócił się do Szamasza, który skierował go do Siduri - Sabitu, niewiasty na niebieskiej górze. Ta jest mądra i ma wskazać mu właściwą drogę. Tablica X Gilgamesz dociera do niewiasty. Ta, po wysłuchaniu jego opowieści, tłumaczy Gilgameszowi, że musi przejść morze śmierci, co nie udało się żadnemu śmiertelnikowi. Kieruje go do Ur - Szanabi, który jest żeglarzem w służbie Utnapiszti. Przez długi czas Gilgamesz nie może go znaleźć. Gdy mu się to udaje opowiada o śmierci przyjaciela i swojej chęci zyskania wiecznego życia. Ten wysyła go do lasu po 120 pali i przedostają się na drugi brzeg. Gilgamesz spotyka się z Utnapiszti. Opowiada mu o swoim pragnieniu. Gospodarz opowiada przybyszowi, że gdy klucznik z podziemia wypuszcza dusze noworodka, zbierają się wielkie duchy i bogini przeznaczenia. Rozważają nad losami ludzkimi, ale zatajają dzień śmierci. Tablica XI Utnapiszti opowiada o tym, jak zdobył nieśmiertelność. Ea, bóg głębin, ostrzegł go o zbliżającym się potopie. Kazał mu zbudować wielką arkę i zabrać wszystkie gatunki zwierząt. Tak też Utnapiszti zrobił. 6 dni i nocy trwała ulewa. Po upływie tego czasu dotarł do góry Nissir. Na niej osiadł wraz ze swoją niewiastą. Po skończonej opowieści gospodarz każde wracać Gilgameszowi skąd przyszedł, a żeglarzowi nakazuję, aby nigdy więcej nie przywoził do niego śmiertelników. Wcześniej jednak zdradza przybyłemu tajemnicę ziela, które rośnie na dnie morze. Gdy je zdobędzie osiągnie wieczną młodość i życie. Gilgameszowi udaje się znaleźć ziele, ale zjada je wąż. Władca Uruk dochodzi do wniosku, że nie ma dla kogo żyć wiecznie. W swoim mieście Gilgamesz daje żeglarzowi ziemię, by ten mógł wybudować sobie dom. Tablica XII Gilgamesz zwołał czarowników, by wywołali mu ducha Enikdu. Chciał dowiedzieć się jaki spotkał go los po śmierci. Władca Uruk udał się więc do krainy umarłych. Przeszedł przez 7 bram i nagi stanął przed obliczem Ereszkigal, wielkiej bogini. Nie zobaczył jednak przyjaciela. Po powrocie Gilgamesz modlił się do boga głębin, aby mógł porozmawiać z Enkidu. Stało się jak chciał władca Uruk. Przyjaciel opowiedział Gilgameszowi, że żre go robactwo, a on obraca się w proch. Tej samej nocy Gilgamesz zmarł.
Gilgamesz. Jeden z ich najsławniejszych władców, słynny król Uruk (biblijnego, Erech), wedle wszelkiego prawdopodobieństwa przejeżdżał przez interesujące nas miejsce. Działo się to około 2900 lat prz. Chr., niedługo później zbudowano Golan. Ojcem Gilgamesza był arcykapłan, a matką bogini Ninsun. Gilgamesz chciał być potężnym władcą, zamierzał podnieść znaczenie swego miasta, rozpoczął tedy swe rządy od wyzwania rzuconego Kisz? najważniejszemu podówczas miastu Sumerów. Gliniane tabliczki, które opisują ten epizod, podają, że król Kiszu nazywał się Akka i dwukrotnie podkreślają fakt, iż był "mocny".
Kisz jako stolica sprawowało, zatem kontrolę nad dużym obszarem, który mógł także sięgać poza Eufrat; ciekawe, czy silny król Akka mógł być poprzednikiem olbrzyma Oga z biblijnej opowieści: przejmowanie imion królewskich po zmarłych władcach, było na Bliskim Wschodzie powszechną praktyką. Dumny ambitny i zawadiacki w młodości Gilgamesz nie najlepiej radził sobie z przejściem w wiek męski. Aby potwierdzić swą wyższość, zagustował w prześladowaniu nowożeńców i mocą królewskiego edyktu przyznał sobie prawo spędzenia pierwszej nocy z każdą panną młodą. Gdy mieszkańcy mieli już tego dosyć, zwrócili się o pomoc do bogów, a ci stworzyli sobowtóra Gilgamesza, który powstrzymał go przed nadużywaniem władzy.
Poskromiony Gilgamesz wyrósł na mężczyznę refleksyjnego i posępnego. Widział, jak jego rówieśnicy, a nawet młodsi od niego ludzie umierają i wydawało mu się, że musi być na to jakiś sposób; w końcu był prawie bogiem? i to nie zwykłym półbogiem, ale bogiem w dwóch trzecich, jako że do boskiego panteonu należał nie jego ojciec, lecz matka! Czy zatem Gilgamesz, jako śmiertelnik, powinien umrzeć, czy też cieszyć się boską nieśmiertelnością? Przedstawił swój problem matce. Tak, odpowiedziała, masz rację. Lecz aby dostąpić życia wiecznego, musisz wstąpić do nieba i dotrzeć do siedziby bogów. Miejscami, z których można się do niej dostać włada twój dziadek Utu (później nazwany Szamaszem). Utu Szamasz próbował wyperswadować Gilgameszowi ten pomysł: "Któż, Gilgameszu potrafi ogarnąć niebiosa? Pod Słońcem tylko bogowie żyją wiecznie. A dni istot ludzkich są policzone". Idź do swojej rodziny i ludu, ciesz się resztą swych dni? Odrzekł mu Bóg. Opowieść o Gilgameszu i jego pogoni za nieśmiertelnością zawarta jest w Eposie o Gilgameszu? Jest to długi tekst zapisany na glinianych tabliczkach, a odkryty przez archeologów w dwóch wersjach językowych: oryginalnej sumeryjskiej i rozlicznych starożytnych przekładach.
W dalszej części eposu czytamy, że Gilgamesz nie zniechęcił się, a obiekt, który spadł z nieba, poczytał za boski znak, aby nie rezygnować. Ninsun zgadza się pomóc synowi i wyjaśnia mu, że w Górach Cedrowych jest miejsce zwane miejscem zstąpienia, skąd Gilgamesz może wznieść się do siedziby bogów. Ostrzega syna, że będzie to droga najeżona niebezpieczeństwami. Czy mam inne wyjście? pyta Gilgamesz. Jeżeli mi się nie uda, przyszłe pokolenia będą przynajmniej wiedziały, że próbowałem. Błogosławiąc go na wyprawę, Ninsun nalega, aby w drodze szedł przed nim i chronił go sztucznie stworzony człowiek? Enkidu. Wybór ten był uzasadniony, ich celem, bowiem była ta sama kraina, skąd przyszedł Enkidu i po której wzgórzach wędrował niegdyś z dzikimi zwierzętami. Enkidu wyjaśnił Gilgameszowi, jak niebezpieczne może to być przedsięwzięcie, ale ten uparł się i wyruszył w drogę. Aby dotrzeć z Sumeru (południowy Irak) do Gór Cedrowych w dzisiejszym Libanie, Gilgamesz musiał przemierzyć równinę zwaną dziś Golan.
We wstępie do eposu, gdzie wylicza się przygody i przewagi króla, mówi się, że był on "tym, który otworzył górskie przełęcze". Jest to wzmianka nader istotna, jako że w Sumerze nie ma gór. Po drodze Gilgamesz kilkakrotnie się zatrzymuje, aby uzyskać przepowiednie od Boga Słońca. Kiedy dotarli do górzystej i zalesionej krainy (podobnej w Sumerze nie było), Gilgamesz miał kilka wróżebnych snów? W miejscu ostatniego postoju, skąd mógł już ujrzeć Góry Cedrowe, siedząc w kręgu, który ustawił Enkidu, Gilgamesz wprowadził się w trans wróżebny. Czyżby posiadający nadludzką siłę Enkidu był tym, który tak poukładał dla Gilgamesza zwykłe polne głazy, by stworzyć z nich Gwiezdne Kamienie? Możemy tylko zgadywać. Jednakże na Wzgórzach Golan odnaleziono ostatnio fizyczny dowód łączący ludzi, mieszkających tam od pokoleń, z Gilgameszem i opowieścią o nim.
Jedną z najdokładniej opisywanych przygód króla jest jego spotkanie z dwoma dzikimi lwami, walka z nimi i zabicie ich gołymi rękoma. Ten heroiczny wyczyn był ulubionym motywem starożytnych artystów Bliskiego Wschodu. Mimo to ogromnym zaskoczeniem było odkrycie w pobliżu koncentrycznych kręgów kamiennej płyty z tym właśnie motywem! (Jest ona wystawiona w nowym i nadzwyczaj ciekawym Muzeum Archeologicznym Golan w Qatzrin). Choć ani wzmianki zawarte w eposie, ani scena przedstawiona na kamiennej płycie nie stanowią ostatecznego dowodu, że Gilgamesz dotarł tam w drodze do Gór Cedrowych Libanu, istnieje jeszcze jeden zagadkowy trop, którym warto podążyć. Po zidentyfikowaniu budowli z samolotu, izraelscy archeolodzy odkryli, że na zdobycznych syryjskich mapach wojskowych miejsce to nosi bardzo tajemniczą nazwę Rugum el-Hiri? "kamienny kopiec rysia". Jej wyjaśnienie można odnaleźć naszym zdaniem w eposie o Gilgameszu, widząc w niej okruch pamięci o Królu, Który Pokonał Lwy. Przekonamy się, że to zaledwie początek zawiłych, wzajemnie ze sobą powiązanych zależności.
Epos o Gilgameszu
Jedną z najstarszych i najsłynniejszych opowieści zapisanych pismem klinowym jest epos o Gilgameszu, władcy miasta Uruk. Pierwsze znane nam wersje tej historii były spisane przez Sumerów w III tysiącleciu p.n.e. Wielokrotnie przepisywany, tłumaczony na różne języki i uzupełniany o nowe epizody, epos ten stał się jednym z najpopularniejszych dzieł literackich starożytnego Bliskiego Wschodu. W pierwszym z przytoczonych fragmentów Gilgamesz wyrusza na poszukiwanie nieśmiertelności. W swej podróży kieruje się do Utnapiszti, jedynego człowieka, którego bogowie ocalili z potopui obdarzyli nieśmiertelnością. W drodze spotyka wiedźmę Siduri. Drugi fragment to początek opowieści Utnapiszti o potopie.
Gilgamesz szuka nieśmiertelności
Rzecze do niej Gilgamesz, do [...] Siduri:
Jam jest Gilgamesz, który ubił boru strażnika, w lesie cedrów mocarnego Humbabę zgubił, bykołaka uśmiercił, co z nieba zstąpił, i lwy pobił księżycowi w górskich przełęczach!
Rzecze doń Siduri, do Gilgamesza:
Skoroś ty jest Gilgamesz, który ubił boru strażnika, w lesie cedrów mocarnego Humbabę zgubił, bykołaka uśmiercił, co z nieba zstąpił, i lwy pobił księżycowi w górskich przełęczach, [to] czemu twoje lica wpadły, twarz w dół przygięta, serce smutne, oblicze skonane? Czemu w łonie twoim rozpacz i takiemu, co w daleką drogę odszedł, z twarzy podobny, skwar i mróz czoło twoje spiekły i za płodem wiatru bieżysz po stepie?
Do Siduri [...] rzecze Gilgamesz:
Jakże mi lic nie mieć wpadłych, twarzy przygiętej, serca smutnego, skonanego oblicza? Jak rozpaczy nie mieć w łonie, jak takiemu, co w daleką drogę odszedł, nie być podobnym, jak skwarem i mrozem spiekłego nie mieć czoła, jak za płodem wiatru nie biec po stepie? Mój przyjaciel i braciszek młodszy, gońca osłów górskich, lampartów stepu, Enkidu, którego tak miłowałem, z którym wszystkie trudy razem przeszedłem: los go dopadł człowiekowi sądzony! W los ludzki odszedł! Sześć dni przeszło, siedem nocy minęło, aż się w nosie jego czerwie zalęgły. Jakże mi to zmilczeć, jk spokój znaleźć? Ukochany przyjaciel mój stał się ziemią, Enkidu, przyjaciel miły, w ziemię się zamienił! Czyż i ja nie umrę, czy też nie legnę, ażebym po wieki wieków już nie wstał? Oto się spotkałem z tobą [...]. Obym nie zobaczył śmierci, której się lękam!
Rzecze doń [Siduri] [...], do Gilgamesza:
Gilgameszu! Na co ty się porywasz? Życia, co go szukasz, nigdy nie znajdziesz! Kiedy bogowie stwarzali człowieka, śmierć przeznaczyli człowiekowi, życie zachowali we własnym ręku. Ty, Gilgameszu, napełniaj żołądek, dniem i nocą obyś wciąż był wesół, codziennie sprawiaj sobie święto, dnie i noce spędzaj na grach i pląsach! Niech jasne będą twoje szaty, włosy czyste, obmywaj się wodą, patrz, jak dziecię twej ręki się trzyma, kobiecą sprawę czyń z chętną niewiastą: tylko takie są sprawy człowieka!
Do Siduri [...] rzecze Gilgamesz:
Mów teraz [...] którędy droga do Utnapiszti? Jakie jej znaki? Daj mi je, dajże mi znaki tej drogi! Jeśli można, przepłynę przez morze, jeśli nie można, przebiegnę po stepie!
Rzecze doń [Siduri], do Gilgamesza:
Nigdy przeprawy, Gilgameszu, tędy nie było, od zarania czasów nikt nie mógł się przedostać. Kto przez morze się przeprawi, to świetny Szamasz [bóg Słońca]; prócz Szamasza któż temu podoła? Trudna to przeprawa, drog niełatwa, woda śmierci tam drogę zagradza. Choćbyś jakoś, Gilgameszu, morze przepłynął, cóż poczniesz, stanąwszy u wrót śmieci.
Opowieść Utnapiszti o potopie
W siódmym roku rzekł Enlil:
Ludzkość się nie zmniejsza, jest liczniejsza niż dotąd! Już spać nie można! Niech przyjdzie rankiem okrutna ulewa i niechaj przez całą noc nie ustaje, niech deszcz gór sięgnie, ich szczyty zatopi, niech jakoby złodziej pola ograbi!
Tak też powiedziawszy, z krzykiem powstali bogowie na radzie, nic się nie zlękli, serce ich pragnęło potop uczynić. Byli na tej radzie ojciec ich Anu, mężny Enlil, ich doradca, pełnomocny u tronu Ninurta i Ennugi, wodnych robót nadzorca. Ea z jasnym okiem, sprawiedliwy, słodkich wód władca, z nim razem pszysiągł. Ale, iż łaskaw, do trzcinowej chatki rzecze w te słowa:
Chatko, chatko! Ścianko, ścianko trzcinowa! Posłuchaj mnie, chatko, ścianko, uważaj! Niech mąż z Szurupaku, syn Ubartutu [imieniem Utnapiszti], dom swój rozbierze i korab zbuduje. Porzuć mienie, szukaj życia, człowiecze, bogactwo znienawidź, duszę w żywych z wszelkiej duszy nasienie, ze zwierząt polnych i z ptaków niebieskich! Weź swoje zboże i wszelki majątek, weź żonę, potomstwo i wszystkich krewnych, weź biegłych w rzemiośle. Ja poślę tobie zwierzynę stepową, wszelkie zwierzęta, co tylko je trawę, iżby u drzwi twoich czuwały> Ten korab, który masz uczynić niechaj ma czworokątną postać, równe niech będą szerokość i długość, jak otchłań wypukło ma być przykryty! [...]
Przed zachodem słońca dnia siódmego korab był gotów [...]. Włożyłem na korab wszystko co miałem. Włożyłem nań srebra, co tylko miałem, włożyłem nań złota, co tylko miałem, włożyłem nań zwierząt. Podniosłem na korab rodzinę, krewnych, dzikie bydło i zwierzynę oraz wszelakiego synów rzemiosła [...].
I czas nadszedł. Deszcz z rana spadł jak soczewica, wieczorem ulewa jakby pszenica! [...]
Kiedy dzień siódmy się uczynił, poniechała burza południowa potopu, zmagań, co srożyły się jakoby wojska, co miotały się jak żona rodząca. Morze się uspokoiło, ucichła burza, potop walić przestał. Otwarłem dymnik: na oblicze światło mi padło. Na morze spojrzałem: cisza nastała i zaprawdę cała ludzkość gliną się stała. Ziemia płodna była jak dach płaska. Padłem na kolana, usiadłem w płaczu, po obliczu moim łzy popłynęły. Brzegu jąłem wypatrywać po krańce morza: o czternaście wiorst ostrów sterczał. Dobił korab mój do góry Nicir [...].
Kiedy dzień siódmy się uczynił, wyniosłem gołębia, wypuściłem, lecieć mu dałem. Odleciał gołąb i znowu powrócił, miejsca nie znalazł, gdzie by stanął, przyleciał z powrotem. Wyniosłem jaskółkę, wypuściłem, lecieć jej dałem. Odleciała jaskółka i wraca znowu, miejsca nie znalazła, gdzie by stanęła, przyleciała z powrotem, nóżki miała gliną umazane. Wyniosłem kruka, wypuściłem, lecieć mu dałem. A kruk odleciał, wód spadek zobaczył, nie wrócił już, kracze, w ścierwie się babrze, żre i paskudzi. Na ląd zszedłem ze swoją małżonką, z córką i łodnikiem mym Urszanabi. Rozpuścieł wszystko na cztery wiatry.
uffffffff nareszcie koniec pisania...
Tekst spisałem z książki pt. "Starożytność. Teksty źródłowe. Tematy lekcji i zagadnienia do historii w szkole średniej" Grzegorza Chomickiego i Sławomira Sprawskiego.