źródło: Wprowadzenie do socjologii
Barbara Szacka, Oficyna Naukowa, Warszawa 2003
rozdział 1.2 - Historyczne warunki narodzin socjologii jako dyscypliny naukowej, str. 23
Historyczne warunki narodzin socjologii jako
dyscypliny naukowej
Aby socjologia mogła się narodzić jako dyscyplina naukowa, niezbędny był nowy
sposób myślenia o społeczeństwie. Musiały zostać przezwyciężone ograniczenia
wiedzy potocznej, porzucona finalistyczna i woluntarystyczna perspektywa oglądu
spraw społecznych. Konieczne było także dostrzeżenie, że społeczeństwo jest
tworem swoistym, odrębnym od państwa.
Nie dokonało się to jednorazowo, ale było wynikiem długiego procesu. Stanowiło
pochodną przemian społecznych w Europie Zachodniej, które nabierały coraz
większego tempa i wywoływały nowe postacie zjawisk i procesów zachodzących w
zbiorowościach ludzkich.
Wraz z wyprawami handlowymi do dalekich krajów poszerzyły się granice znanego
świata - również społecznego, gdyż poznawano różne ludy, żyjące zgoła
odmiennie, niż żyło się w Europie. Europejskie formy życia społecznego
przestawały być postrzegane jako jedyne możliwe. W XVI wieku Michel de
Montaigne zauważył: "Barbarzyńcy nie są w niczym osobliwsi dla nas niż my dla
nich ani też nie z większą słusznością" (Montaigne 1985: t. l, 229). W następnym
stuleciu zaczęto dostrzegać, że zmienność form życia społecznego występuje nie
tylko w przestrzeni, ale również w czasie. Pojawiło się pojęcie rozwoju.
Wiek XVIII może być zresztą zasadnie uznany za wiek zapowiedzi socjologii. To
wtedy zrodziła się myśl, że istnieją jakieś prawa naturalne rządzące zachowaniami
ludzi, a w konsekwencji zjawiskami społecznymi, i pojawiła się wiara w istnienie
jakiegoś jednego podstawowego prawa, działającego w świecie społecznym na
podobieństwo odkrytego przez Newtona w świecie fizycznym prawa
powszechnego ciążenia. Wierze tej towarzyszyło pragnienie jego odkrycia.
Jednakże nie porzucono przekonania, że mądry władca, który pozna, na czym
polega porządek naturalny, niewątpliwie natychmiast zechce i potrafi nadać życiu
społecznemu zgodny z tym porządkiem kształt. Kres tej wierze położyła dopiero
rewolucja francuska.
Rewolucja francuska, obalająca dotychczasowy system polityczny i stary ład
społeczny, była wstrząsającym doświadczeniem, które przeorało świadomość
europejską. Poza wszystkim innym ukazała spontaniczność procesów społecznych,
ich wymykanie się spod kontroli i rozbieżność^ między ostatecznymi rezultatami a
wcześniejszymi zamiarami. Ukazała również, że wbrew oczekiwaniom zniesienie
przywilejów urodzenia i zadeklarowanie w konstytucji równości wszystkich
obywateli nie kładzie kresu nierównościom społecznym. W sumie rewolucja
francuska uprzytomniła, że najbardziej nawet dogłębna zmiana ustroju
politycznego nie likwiduje problemów społecznych. Pozwoliło to dostrzec, że
społeczeństwo jest czymś odrębnym od państwa i rządzi się własnymi prawami.
Innym wielkim doświadczeniem europejskim przełomu XVIII i XIX wieku było
przyspieszenie tempa uprzemysłowienia, co następnie zyskało miano rewolucji
przemysłowej. Była to w istocie rzeczy zmiana rewolucyjna dotychczasowego
sposobu życia znacznych rzesz ludzi. Spowodowało ją przejście od gospodarki
opartej na rolnictwie, w której podstawowymi jednostkami produkcyjnymi były
gospodarstwa domowe, w znacznej mierze samowystarczalne, do gospodarki, w
której takimi jednostkami stały się fabryki produkujące towary na rynek wiążący
ze sobą w coraz większej skali wszystkie jednostki produkcyjne.
Zmiana pracy w gospodarstwie domowym na pracę w fabryce była zmianą całego
trybu i rytmu życia. Dzień zaczął się dzielić na tę część, w której człowiek
przestawał być panem samego siebie, i tę, która w postaci czasu wolnego
pozostawała do jego dyspozycji. Konieczność syn-chronizacji pracy wielu ludzi
wymagała, by zegar, a nie słońce, regulował jej rytm. Wiązała się z tym dogłębna
zmiana sposobu postrzegania czasu.
Rozwój przemysłu to powstawanie fabryk poszukujących siły roboczej, co oznacza
przemieszczanie się ludzi ze wsi do miast i rozrost tych ostatnich. Przejście ze wsi
do miasta nie było wyłącznie zmianą miejsca w przestrzeni, ale całego środowiska
społecznego. Społeczność wiejska jest tradycyjna i nieduża, wszyscy znają tu
swoje i swoich sąsiadów usytuowanie społeczne. Życie w niej składa się z
kontaktów lokalnych ze stosunkowo niewielką liczbą wciąż tych samych, dobrze
znanych ludzi, wedle stałych wzorów. Jest to też społeczność, która, ogarniając
całe życie człowieka, poddaje je pełnej kontroli. Miasto natomiast to zgromadzenie
wielu nieznających się wzajemnie osób, kontaktujących się ze sobą doraźnie i
jedynie w określonych celach.
Te przeogromne zmiany, których tempo wciąż ulegało przyspieszeniu, nie
dokonywały się bezboleśnie. Dla wielu ludzi przejście ze wsi do miasta i praca w
fabryce nie były poprawą losu. Praca w fabrykach, jeśli udało się ją znaleźć, była
nędznie wynagradzana i morderczo ciężka, nikt jeszcze nie słyszał o
ośmiogodzinnym dniu pracy. Mieszkano w fatalnych warunkach, stan higieny, a co
za tym idzie i zdrowia, był opłakany. Wielu wstrząsających opisów warunków życia
ludu dziewiętnastowiecznych miast, a także panującej w nich nędzy, dostarcza
ówczesna literatura. Zachodzące zmiany wiązały się z poważnymi kosztami
psychicznymi. Znikał świat, którego reguły funkcjonowania były dobrze znane, a
sposoby radzenia sobie w nim opanowane. W to miejsce powstawał świat nowy,
trudny do zrozumienia i mało przyjazny, w którym nie wiadomo było, C jak się
poruszać, zwłaszcza że wciąż się zmieniał. Zanikały wspólnoty sprawujące
kontrolę i określające tożsamość jednostki. Jednostka pozostawiona sama sobie
zyskiwała nie tyle poczucie wolności, ile wykorzenienia i zagubienia, które w
połączeniu z nędzą sprzyjały najróżniejszym patologiom społecznym. Rewolucja
przemysłowa zrodziła nie tylko społeczeństwo przemysłowe, ale i poważną
kwestię socjalną.
Wszystko to razem było przyczyną wielu niepokojów myślących ludzi w
początkach XIX wieku. Zburzenie starego ładu wielu z nich postrzegało jako
zburzenie wszelkiego ładu, a istniejący stan rzeczy przedstawiał im się jako jeden
wielki chaos. Nie dostrzegali w nim żadnego porządku i żadnych prawidłowości. W
takim właśnie klimacie intelektualnym narodziła się socjologia, która w zamyśle
Comte'a miała być lekarstwem na bolączki epoki.
Upatrując w socjologii nadzieje na pomoc w rozwiązaniu kwestii praktycznych i
stworzenie "właściwego" ładu społecznego, Comte nie różnił się od wielu
dawniejszych myślicieli, którzy poszukiwali idealnego kształtu organizacji
społecznej. Różniło go natomiast przekonanie, że cel ten da się osiągnąć dzięki
nauce. Niewątpliwą zasługą Comte'a jest stwierdzenie, że możliwa jest nauka o
społeczeństwie kierująca się takimi samymi regułami jak wszystkie inne nauki.
Konstruując jednolity, piętrowo zbudowany system nauk, na którego szczycie
umieścił socjologię, określił trzy podstawowe reguły postępowania naukowego:
badać fakty i tylko fakty, szukać między nimi związków i ustalać prawa. W ten
sposób wyraźnie oddzielił to, co jest opisem naukowym, od tego, co jest oceną -
naukę od wartości - a także stworzył pojęcie nauki o społeczeństwie jako nauki
wykrywającej prawa, co bywa uważane za trzecią rewolucję w procesie
kształtowania się naukowej wiedzy o społeczeństwie.
W Comte'owskim systemie nauk wzór naukowości wywiedziony został z procedur
nauk przyrodniczych, których imponujące osiągnięcia były wyraźnie widoczne na
początku XIX wieku. Wzór ten długo obowiązywał w socjologii, a trudności z jego
stosowaniem tłumaczono młodością dyscypliny i jej niedojrzałością, która - jak
wierzono - zostanie w końcu przezwyciężona. Z czasem uległ on
zakwestionowaniu. Lecz nawet jeśli w dalszym swoim rozwoju socjologia jako
wiedza naukowa o zjawiskach i procesach zachodzących w zbiorowościach
ludzkich poszła inną drogą, niż wskazywał Comte, nie ulega wątpliwości, że udało
mu się sformułować to, z czym do dzisiaj zgadzają się przedstawiciele różnych
orientacji - mianowicie pogląd, że życie społeczne nie jest czymś przypadkowym i
chaotycznym, ale są w nim pewne prawidłowości i można do pewnego stopnia
przewidywać jego bieg.
Copyrights 2006-2007 www.socjologia.net. Wszelkie prawa zastrzeżone.
mgr Maja Czarkowska maja@socjologia.net
ostatnia aktualizacja: 2007-02-13
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
WPROWADZENIE DO SOCJOLOGII cw 2 12 2014WPROWADZENIE DO SOCJOLOGII w 9 12 2014WPROWADZENIE DO SOCJOLOGIIWPROWADZENIE DO SOCJOLOGII w 11 2014Wprowadzenie do przedmiotu socjologia sylabusWYKŁAD 1 Wprowadzenie do biotechnologii farmaceutycznejMedycyna manualna Wprowadzenie do teorii, rozpoznawanie i leczenie01 Wprowadzenie do programowania w jezyku Cwprowadzenie do buddyzmu z islamskiego punktu widzenia1 wprowadzenie do statystyki statystyka opisowaInformatyka Wprowadzenie Do Informatyki Ver 0 95więcej podobnych podstron