Uczenie się: czynniki (poza zdolnościami indywidualnymi i cechami temperamentalnymi)
wpływające na nabieranie wprawy.
Uczenie się to skomplikowany proces zdobywania i gromadzenia doświadczeń. W
jego wyniku powstają nowe formy zachowania się i działania lub następuje modyfikacja
zachowań i działań wcześniej nabytych. Wskutek uczenia się opanowany zostaje cały system
wiadomości, umiejętności, nawyków, przyzwyczajeń, przekonań. Celem uczenia się jest
przystosowanie się do zmian w otoczeniu.
Człowiek w znacznie mniejszym stopniu, niż jakikolwiek inny organizm zwierzęcy dysponuje
gotowymi wrodzonymi instynktownymi formami zachowania. Zachowanie instynktowne
zapewnia wielu organizmom przystosowanie do różnych warunków ich otoczenia. Jednakże
przystosowanie to jest mało plastyczne i obejmuje ściśle określony repertuar zachowań
związanych z utrzymaniem danego gatunku przy życiu.
Przystosowanie człowieka do środowiska następuje stopniowo, drogą długich i żmudnych
doświadczeń.
Terminu „uczenie się” używa się zarówno w znaczeniu wąskim – dla określenia świadomego
i zamierzonego zdobywania wiadomości i umiejętności, jak i w znaczeniu szerokim – dla
określenia uczenia się zamierzonego i nie zamierzonego (mimowolnego).
W niniejszej pracy będziemy poruszać problem uczenia się przede wszystkim w tym
szerszym znaczeniu, traktując je jako proces prowadzący do modyfikacji zachowań jednostki
w wyniku jej uprzednich doświadczeń. Takie ujęcie tematu przewiduje możliwość uczenia się
w każdej dziedzinie zachowania ludzkiego, a nie tylko w zakresie zdobywania wiedzy czy
umiejętności.
Proces uczenia się wspomagany powinien być nauczaniem. Jest to kierowanie
procesem uczenia się przez jednostki dojrzałe i bardziej doświadczone.
Organizacja nauczania posiada bardzo dawne tradycje, sięgające czasów starożytnej Grecji i
Rzymu. W Grecji propagatorami nauczania i równocześnie nauczycielami byli sofiści z
Protagorasem na czele oraz działający w tym samym czasie w Atenach Sokrates.
Choć nigdy nie był nauczycielem w ścisłym tego słowa znaczeniu, Sokrates odegrał bardzo
ważną rolę w dziedzinie uczenia się i nauczania. Był twórcą podstawowych metod nauczania,
stosowanych z powodzeniem do dziś. Sokrates twierdził, że przyswajanie przez młodzież
gotowej wiedzy jest nieużyteczne, bowiem nie wyćwiczony umysł nie potrafi jej odpowiednio
spożytkować. Wartość ma jedynie ta wiedza, która zdobyta została własnym wysiłkiem,
poprzez samodzielne szukanie i odkrywanie prawdy. Dziś ta metoda uczenia się zwana jest
heurystyką.
PRZEDE WSZYSTKIM PAMIĘĆ
ś
eby w ogóle móc mówić o umiejętności uczenia się, trzeba zdać sobie najpierw
sprawę z istnienia pamięci. Tym terminem określa się zdolność organizmu do tworzenia i
przechowywania nabytych doświadczeń. Pamięć nierozerwalnie związana z procesem uczenia
się i niesłuszne jest rozgraniczanie tych dwóch terminów.
Istnieją trzy rodzaje pamięci:
ultrakrótkotrwała (typu echo) – tu informacje przechowywane są zaledwie przez ułamki
sekund po wystąpieniu bodźca sensorycznego. Pamięć ultrakrótkotrwała dzieli się na:
wzrokową, słuchową, smakową, węchową i kinestetyczną (czyli ruchową).
krótkotrwała (przemijająca) – jest to pierwszy etap przetwarzania informacji. Jeżeli nie
zostaną utrwalone, informacje te po jakimś czasie zanikną. Pamięć krótkotrwała ma
ograniczoną pojemność, wynoszącą 7 jednostek (+/-2 jednostki).
długotrwała – to trwały magazyn zakodowanych śladów pamięciowych. Jej najważniejszą
cechą jest nieograniczona pojemność.Pamięć długotrwała dzieli się na: semantyczną
(magazynuje pojęcia i znaczenie zdarzeń), epizodyczną (przechowuje zdarzenia i fakty) oraz
proceduralną (odpowiedzialna za reakcje motoryczne, ruch).
To właśnie pamięć długotrwałą uznajemy za podstawę modyfikacji zachowania, którą
określamy mianem „uczenia się”. Za wynik uczenia się będziemy więc uznawać te zmiany,
które są względnie trwałe.
NABYWANIE WPRAWY
W odróżnieniu od sytuacji uczenia się przez rozwiązywanie jakiegoś problemu istnieją
sytuacje, w których po prostu wykonujemy dobrze znane i opanowane czynności, takie jak
np. mówienie w ojczystym języku, prowadzenie samochodu, wykonywanie obliczeń (np.
dodawanie) itp. Tego typu sytuacje przeważają w naszym doświadczeniu codziennym i
czasem trudno jest uzmysłowić sobie, że ich opanowanie jest dziełem bardzo długich
ć
wiczeń.
Kiedy obserwujemy obcokrajowca usiłującego mówić po polsku, albo początkującego
kierowcę, możemy uświadomić sobie wówczas różnice między początkującym i wprawnym
wykonawcą jakiejś czynności.Istnieje wiele rodzajów czynności, w wykonywaniu których
tylko nieliczni osiągają pełną wprawę. Mówimy wtedy o ekspertach, czy mistrzach w danej
dziedzinie. Może to być na przykład gra w tenisa, uprawianie sztuki czy nauki itp.
Kiedy śledzi się proces osiągania takiej wyspecjalizowanej wprawy, to okazuje się, że
przebiega on podobnie, jak proces nabywania wprawy w zakresie przyswajania szeroko
rozpowszechnionych umiejętności.
Najczęściej bada się przyswajanie nawyków sensoryczno–motorycznych, wykreślając przy
tym krzywe przebiegu tego procesu, zwane krzywymi uczenia się. Taka krzywa często
przybiera kształt mniej lub bardziej wygiętej litery S.
W klasycznej krzywej uczenia się wyróżniamy kilka etapów. Pierwszy etap jest trudny,
uczymy się wolno i krzywa wznosi się w górę powoli. Następnie zaczynamy czynić szybkie
postępy, co przejawia się w gwałtownym wzroście krzywej. Pod koniec postępy są coraz
mniejsze, więc krzywa przestaje wzrastać. Oznacza to, że materiał został opanowany lub
nawyk powtórzony. Pierwszy i drugi etap nazywany jest przyspieszeniem dodatnim.
Utrzymywanie się krzywej na pewnym poziomie, a następnie jej spadek to przyspieszenie
ujemne.
Często krzywa od razu szybko wzrasta, a następnie przy powolnych przyrostach podnosi się
stopniowo, aż do osiągnięcia wyrównanego poziomu w kolejnych końcowych próbach. Kiedy
brak jest początkowych powolnych przyrostów, możemy założyć, że mamy do czynienia z
czynnością, która była już kiedyś ćwiczona i że krzywa uwidacznia po prostu dalsze etapy
uczenia się. Tak dzieje się w nabywaniu wielu nawyków ruchowych i werbalnych.
W zależności od tego, jaką zmienną zależną wybierzemy do prezentacji efektów uczenia się,
krzywa przybierze różny kształt. Jeśli zmienną tą będzie na przykład nabywanie wprawy, to
krzywa ma kształt rosnący. Jeżeli zaś będzie ona przedstawiać liczbę popełnianych błędów,
albo czas wykonywanej czynności, to wykres krzywej będzie malejący.
Zdarza się czasem, że nawyk lub umiejętność są nabywane jakby etapami. Krzywa uczenia
się ma wówczas postać schodkową. Po pierwszym zatrzymaniu się następuje zmiana techniki
uczenia się, co wpływa na poprawę wyników, aż do drugiego zatrzymania się i ponownej
zmiany techniki itd. Tak dzieje się np. przy nauce czytania u małych dzieci. Najpierw dziecko
poznaje poszczególne literki, następnie korzysta ze zdobytej techniki ich rozpoznawania, po
czym przechodzi do nowej techniki rozpoznawania słów. Po okresie ćwiczenia się w tej
nowej technice, krzywa uczenia znowu zatrzymuje się itd. Takie zatrzymanie się wzrostu
krzywej nosi nazwę plateau. Słowo plateau oznacza po francusku płaskowyż, stad przyjęło się
nazywać tym terminem płaską część jakiejś krzywej, w naszym przypadku – krzywej uczenia
się.
Czasem przyczyną plateau może być po prostu zmęczenie, zniechęcenie, okresowa
niedyspozycja itp.
Proces nabywania wprawy przechodzi przez kilka stadiów. Najczęściej wyodrębnia się
trzy takie stadia: poznawcze, skojarzeniowe i autonomiczne.
Za przykład może nam posłużyć nabywanie wprawy w obsłudze kuchenki mikrofalowej.
W pierwszym stadium (poznawczym) następuje zapoznanie się z sytuacją. W naszym
przypadku będzie to przeczytanie instrukcji obsługi. W tym stadium uczący się nie czyni
zazwyczaj większych postępów w wykonywaniu danej czynności.
W drugim stadium (skojarzeniowym) uczący się zaczyna powiązywać fakty wynikające z
przeczytanej instrukcji obsługi z tym, co widzi przed sobą. Teraz metodą prób i błędów
dochodzi do wprawy w obsłudze urządzenia. Następuje znaczny wzrost postępów w
nabywaniu wprawy.
W trzecim stadium (autonomicznym) dana czynność automatyzuje się. Wzrost wprawy jest
już niewielki.
Stadia nabywania wprawy obrazuje esowata krzywa uczenia się. Jak widać na przytoczonym
przykładzie, początkowo następuje powolny wzrost krzywej, w drugim stadium krzywa
gwałtownie rośnie po to, by w trzecim zatrzymać się na pewnym poziomie.
Istnieją pewne prawidłowości związane z procesem uczenia się i nabywania wprawy.
Jedną z nich jest tzw. efekt pierwszeństwa i świeżości. Dowiedziono bowiem, że istnieje stała
kolejność zapamiętywania elementów, w zależności od miejsca, jakie zajmują w szeregu.
Najlepiej zapamiętuje się kilka pierwszych i kilka ostatnich elementów.
Inną prawidłowością jest fakt, iż zadania nie ukończone są lepiej zapamiętywane niż te
zakończone. To zjawisko nazywamy efektem Zeigarnik. Inną dowiedzioną prawidłowością
związaną z procesem uczenia się jest zjawisko reminescencji. Udowodniono mianowicie, że
po upływie pewnego czasu pamiętamy więcej lub sprawniej wykonujemy jakąś czynność,
aniżeli tuż po zakończeniu uczenia się.
CZYNNIKI WPŁYWAJĄCE NA NABYWANIE WPRAWY
Proces uczenia się we współczesnej psychologii uznawany jest za główną dziedzinę
badań. Istnieje wiele teorii wyjaśniających zjawisko uczenia się. Współcześnie wyodrębnia
się dwie ich grupy: teorie koneksjonistyczne, przyjmujące, że podstawą uczenia się są
wszelkiego rodzaju połączenia między bodźcami i reakcjami (np. teoria Pawłowa) oraz teorie
poznawcze, wyjaśniające zjawisko uczenia się jako zmianę schematów poznawczych (np.
teoria Tolmana).
Iwan Piotrowicz Pawłow na podstawie obserwacji zjawiska wydzielania śliny pod wpływem
bodźców pokarmowych stworzył pojęcie odruchu warunkowego. Z kolei Edward Chace
Tolman stworzył teorię, według której celowe zachowanie jednostki determinują tzw.
zmienne niezależne (np. dziedziczność, stan fizjologiczny, uprzednie ćwiczenia) i zmienne
interwencyjne (np. zdolności i cele).
W zależności od przyjętych kryteriów rozróżnia się wiele rodzajów i form uczenia się.
Współczesna psychologia zakłada, że sposoby uczenia się mogą zależeć od rodzaju
motywacji i nastawienia lub od przyjętych sposobów i technik uczenia się.
Jeżeli proces uczenia się będziemy chcieli podzielić według pierwszego kryterium,
wyróżnimy:
• uczenie się umyślne, czyli takie, które ukierunkowane jest na zdobycie wiedzy,
umiejętności, sprawności itp. Uczenie się jakiejś czynności, czy też przyswajanie określonej
wiedzy jest więc celowe i z góry zamierzone
• uczenie się mimowolne czyli uboczne, kiedy nauka nie jest zamierzona, ale następuje
mimowolnie, np. poprzez bierną obserwację i zapamiętywanie.
Jeżeli zaś weźmiemy pod uwagę przyjęte sposoby i techniki uczenia się, będziemy mogli
podzielić je na:
• pamięciowe (mechaniczne) czyli zdobywanie wiedzy metodą biernego powtarzania
• sensoryczne (spostrzeżeniowe, percepcyjne), polegające na wytwarzaniu się odruchów
warunkowych pod wpływem wzmacniania określonych doświadczeń
• uczenie się przez zrozumienie (wgląd), czyli wniknięcie w istotę zagadnienia, sens
opanowywanego materiału.
• uczenie się metodą prób i błędów (porażek i sukcesów), występujące najczęściej u dzieci i
zwierząt, oraz w sytuacjach, gdy brak jest wskazówek, jak rozwiązać zadanie. Przejawia się w
szukaniu, próbowaniu, eliminowaniu czynności zbędnych, ćwiczeniu się w czynnościach
skutecznych, prowadzących do celu
• uczenie się przez naśladownictwo, czyli intencjonalne wykonywanie przez osobę uczącą się
czynności, które przedtem wykonywał ktoś inny
• uczenie się przez działanie, tzn. wykorzystywanie opanowanej wiedzy do rozwiązywania
zadań praktycznych.
Z takim podziałem czynników wpływających na nabywanie wprawy możemy
zapoznać się w szerszym zakresie w Psychologii Ogólnej Tadeusza Tomaszewskiego (PWN,
1995).
Według Tomaszewskiego podstawowymi czynnikami, od których może zależeć przebieg
nabywania wprawy są: ćwiczenie, powtarzanie, transfer (czyli przeniesienie wprawy w
uczeniu się jednej czynności na opanowywanie drugiej), rozłożenie powtórzeń w czasie oraz
nastawienie do nauki.
Omówmy pokrótce każdy z nich.
Ć
wiczenie i powtarzanie
Powtarzanie przyswajanego materiału (lub czynności) wpływa na znaczne przyrosty
nabywania wprawy w stadium skojarzeniowym i coraz powolniejsze w stadium
autonomicznym. Czas wykonywania różnych czynności jest zależny od fizycznych
możliwości mięśni zaangażowanych w daną czynność, od wieku danej jednostki itp. Nie ma
ograniczeń natury poznawczej w wykonywaniu określonej czynności. Dlatego też czas
wykonywania danej czynności w miarę jej powtarzania stale się skraca. ;
Jakkolwiek roli powtarzania nie sposób przecenić, to jego wpływem może manipulować sam
uczący się lub ktoś z zewnątrz (nauczający). Można to zrobić przez rozłożenie powtórzeń w
czasie lub przez różne sposoby organizacji materiału, pozwalające na jego lepsze
zrozumienie.
Transfer
Najkrócej mówiąc transfer to przeniesie skutków dawniejszego uczenia się na uczenie się
aktualne. W zależności od tego, czy przez transfer ułatwiamy czy też utrudniamy czynność
uczenia się, rozróżniamy:
• transfer dodatni (pozytywny), który polega na łatwym opanowaniu nowego materiału pod
wpływem materiału wyuczonego poprzednio
• transfer ujemny (negatywny), gdy aktualne uczenie się jest utrudniane przez wpływ
materiału wcześniej wyuczonego.
Transfer jest zjawiskiem niezmiernie ważnym w psychologii uczenia się. Jego umiejętne
wykorzystanie pozwala bowiem na znaczną ekonomię uczenia się.
Każdy człowiek może zaobserwować u siebie tzw. transfer bilateralny. Polega na tym, że
czynności, które potrafimy wykonywać jedną stroną naszego ciała mogą być przeniesione na
drugą połowę ciała (np. wszelkie nawyki ruchowe prawej ręki przeniesione na rękę lewą). Nie
oznacza to jednak, że taka czynność wykonywana będzie z tą samą precyzją i w tym samym
tempie. Chodzi tu o możliwość wykonywania czynności bez żadnego uprzedniego ćwiczenia.
Ruchy naszej lewej ręki przy pisaniu, jakkolwiek nieporadne, są jakościowo lepsze od ruchów
ręki osoby nie umiejącej zupełnie pisać.
Chcąc zbadać wpływ transferu dodatniego na szybkość uczenia się, możemy do tego celu
wykorzystać dwie grupy równoważne. Jedna grupa (nazwijmy ją eksperymentalna), będzie
musiała nauczyć się zadania A. Druga grupa (kontrolna) takiego zadania nie dostanie.
Następnie obydwie grupy będą musiały nauczyć się zadania B, które będzie takie samo dla
obydwu grup. Jeśli istnieje pozytywny transfer zadania A na zadanie B, to niewątpliwie grupa
eksperymentalna szybciej i dokładniej opanuje zadanie B, aniżeli grupa kontrolna, która nie
miała wcześniej do czynienia z zadaniem A.
Jeżeli jednak transfer okaże się negatywny, czyli nie będzie żadnego powiązania zadania A z
zadaniem B, albo będą sobie wzajemnie wręcz przeczyły, to grupa eksperymentalna będzie
miała trudności z przyswojeniem sobie zadania B, natomiast grupa kontrolna zrobi to lepiej i
szybciej.
Transfer może być rozpatrywany z dwóch punktów widzenia: zadań, które mogą być
opanowane i aktywności samego podmiotu, czyli zasad, które on sobie przyswaja.
Już E. L. Thorndike w 1924 roku wyjaśniał zjawisko transferu występowaniem identycznych
elementów w obu sytuacjach: pierwotnej i tej, w której efekt transferu jest obserwowany. Im
więcej identycznych elementów, tym większy transfer.
Rozłożenie powtórzeń w czasie
Pierwsze badania związane z tym problemem przeprowadził A. Jost już w 1897 roku. Dwie
badane osoby, B i S uczyły się szeregów sylab bezsensownych w dwóch różnych sytuacjach.
Pierwsza sytuacja polegała na tym, że jednego dnia powtarzano trzydziestokrotnie ten sam
szereg, a następnego dnia przystępowano do prób z ponownym uczeniem się, aż do
pierwszego bezbłędnego powtórzenia.
W drugiej sytuacji tych trzydzieści powtórzeń rozłożono na trzy dni, po dziesięć każdego
dnia. Czwartego dnia, analogicznie jak w pierwszej sytuacji, wprowadzono ponowne uczenie
się. Średnia liczba prób przy ponownym uczeniu się dla osoby B wynosiła 6,5 w przypadku
skomasowanego uczenia się i 5,5 w przypadku rozłożenia nauki w czasie. Dla osoby S
ś
rednie te wynosiły odpowiednio 11,5 i 9,7.
Analizując te wyniki, Jost doszedł do wniosku, że tym, co faworyzuję sytuację rozłożenia
prób w czasie, jest dłuższy czas, jaki upływa od pierwszego do ponownego uczenia się. Na
podstawie tego stwierdzenia sformułował twierdzenie, nazwane później drugim prawem
Josta: Jeżeli dwa skojarzenia mają jednakową siłę, lecz jedno jest starsze od drugiego, to
ponowne powtórzenie będzie bardziej faworyzowało skojarzenie starsze. Istnieje zresztą
jeszcze jedno prawo Josta, mówiące, że w miarę upływu czasu siła skojarzenia starszego
słabnie wolniej.
Nasuwa się jednak pytanie: jaki jest optymalny przedział czasowy między próbami? Wydaje
się bowiem dosyć prawdopodobne, że po przekroczeniu tej granicy dłuższe odstępy czasowe
przestaną ułatwiać uczenie się. Obecnie, po przeprowadzeniu wielu eksperymentów i prób,
uważa się, że optymalny przedział czasowy zawiera się między 10 minutami, a 24 godzinami.
Stwierdzono też, że efekt jest tym większy, im trudniejsze jest zadanie jakie ma opanować
osoba badana.
Można jeszcze zastanawiać się nad innym problemem: czy dany materiał lepiej przyswajać
sobie całościowo, czy częściami?
Uczenie się całościowe polega na powtarzaniu w kolejnych próbach całego materiału.
Uczenie się częściami zakłada uprzedni podział materiału na części, opanowanie kolejnych
części a następnie ponowne połączenie je w całość.
Na przykład kiedy uczymy się wiersza, to robimy to metodą częściową – każdą zwrotkę
powtarzamy i zapamiętujemy oddzielnie, a następnie musimy jeszcze wyuczyć się połączeń
między tymi zwrotkami. W tym przypadku uczenie się całościowe wydaje się więc
ekonomiczniejsze.
Dzięki badaniom przeprowadzonym przez McGeocha w 1942 roku wiadomo, że im dłuższy
materiał do opanowania, tym bardziej efektywne jest uczenie się częściami.
W uczeniu się na pamięć używa się zwykle dwóch grup materiału: werbalnego i
niewerbalnego. Materiał werbalny może być ponadto sensowny (wiersze, kawałki prozy itp.)
lub bezsensowny (zgłoski bezsensowne, oderwane od całości, albo układy liter). Materiał
niewerbalny również dzielimy na sensowny (znane figury geometryczne, obrazki, fotografie
itp.) oraz bezsensowny (nieznane rodzaje figur, plamy itp.).
Wpływ stosowanego materiału na zapamiętywanie i późniejsze odtwarzanie jest różnorodny.
Można w tym przypadku rozpatrywać dwie sprawy: wpływ długości materiału oraz stopień w
jakim on jest znany osobie badanej.
Im materiał jest dłuższy, a więc im większa jest ilość elementów do zapamiętania, tym
większą liczbę razy trzeba go powtórzyć. Jednakże zależność ta nie jest wprost
proporcjonalna. Znaczy to, że czas zużyty na zapamiętanie materiału dwukrotnie dłuższego
jest więcej, niż dwa razy dłuższy od czasu uczenia się materiału krótszego.
W czasie zapamiętywania często występują jednocześnie dwa procesy hamowania
wewnętrznego: hamowanie progresywne i hamowanie regresywne.
Pierwszy proces zachodzi wtedy, gdy po przyswojeniu początkowych elementów
opanowujemy następne i sprawia, że przyswojone elementy oddziałują hamująco,
przeszkadzają w uczeniu się tych następnych.
Hamowanie regresywne zachodzi w odwrotnym kierunku – przyswojenie sobie nowych
elementów działa hamująco na utrwalenie poprzednio przyswojonych elementów.
Im dłuższy jest materiał, tym wyraźniej zachodzą oba te procesy.
Długość materiału ma także wpływ na jego przechowywanie. Okazało się, że im dłuższy
materiał, tym lepiej się go pamięta. Można to wyjaśnić tym, że w dłuższym materiale jest
więcej niż w krótszym elementów przeuczonych w wyniku większej liczby powtórzeń.
Wpływ na zapamiętywanie i odtwarzanie przerabianego materiału oprócz jego
długości ma także stopień znajomości materiału oraz jego sensowność.
Przez sensowność rozumiemy fakt posiadania przez dany materiał jakiegoś znaczenia.
Stopień znajomości zaś oznacza częstość używania czy występowania tego materiału w
doświadczeniu danej osoby. Sensowność ułatwia logiczną organizację materiału i jego
asymilację. Znajomość zaś sprowadza się do wpływu powtarzania.
Dowiedziono, że pozytywny skutek przyswajania sobie wiedzy wzrasta razem ze wzrostem
stopnia sensowności przyswajanego materiału. Jeżeli mamy do czynienia z przyswajaniem
sobie materiału werbalnego bezsensownego (np. uczenie się sylab), to zdolność
zapamiętywania jest ściśle związana z ilością skojarzeń, jakie u osoby uczącej się wywołują
dane sylaby.
ROLA NASTAWIENIA
Jest rzeczą powszechnie znaną, że lepiej zapamiętujemy dany materiał, kiedy wytworzymy
sobie specjalne nastawienie na zapamiętanie go. Nastawienie takie może być wywołane
zadaniem i motywowane zewnętrznie, a może też wynikać z zainteresowań i postaw danej
osoby.
Interesujące jest zjawisko uczenia się przypadkowego, ubocznego, bez nastawienia
regulowanego zewnętrznie czy wewnętrznie.
W związku z badaniem różnic między uczeniem się zamierzonym a niezamierzonym, często
używa się przykładu, jakim był eksperyment Jenkinsa przeprowadzony w 1933 roku. Jenkins
połowie badanych studentów zlecił rolę „nauczycieli”, a drugiej połowie rolę „uczniów”.
Następnie podzielił badanych na pary. W każdej parze znalazł się jeden nauczyciel i jeden
uczeń. Nauczyciel miał za zadanie odczytywać uczniowi szereg 20 sylab bez sensu aż do
pierwszego bezbłędnego powtórzenia ich przez ucznia. Na drugi dzień kazano zarówno
nauczycielowi jak i uczniowi powtórzyć jeszcze raz szereg tych sylab. Nauczyciele, którzy
nie uczyli się szeregu w sposób zamierzony, zapamiętywali średnio 10,8 sylaby, podczas gdy
uczniowie – 15,9.
Nastawienie wywołane z zewnątrz może dotyczyć zarówno procesu zapamiętywania, jak i
późniejszego odtwarzania. śeby to udowodnić, przeprowadzono następujące doświadczenie:
badane osoby uczyły się dwóch fragmentów tekstu, jednego z nastawieniem się na jego
długotrwałe zapamiętanie, a drugiego bez takiego nastawienia. Okazało się, że ten pierwszy
tekst zapamiętany był lepiej i na dłużej.
Z przeprowadzonych badań wynika jasno, że nasza pamięć, podobnie jak spostrzeganie,
działa na zasadzie filtru: pewne szczegóły, pewne sposoby ujęcia przepuszcza, inne
zatrzymuje. Takie filtry wytwarza każdy człowiek indywidualnie, są one w pewnym stopniu
dla niego specyficzne i względnie trwałe. Są to filtry naszych postaw, zainteresowań, czy
wzbudzonych motywów.
Bibliografia:
Tadeusz Tomaszewski „Psychologia ogólna” PWN 1995 r.
Łukasz Kurdybacha „Historia wychowania” 1965 r.
Internet