początek akwaterrarium
filtrowanie
oświetlenie ogrzewanie
żywienie
roślinność fotografie
filmy
polecam
kamerka
Ile to
kosztuje?
FAQ
systematyka weterynarz
hydroponika
Ostatnie
zmiany.
kontakt
rozpoznawanie
płci
Jak zrobić wydajny kubełek o pojemności 11 litrów?
filtr wykonał i opisał Krystian Sobala (Krist)
fotografie: © Krystian Sobala
skrist@interia.pl
Gadu-gadu:
2926782
(31 stycznia 2005 r.)
Postanowiłem za namową Jarka opisać jak zrobiłem filtr zewnętrzny tzw. kubełek. Dlaczego postanowiłem samemu
zrobić? Nadszedł czas, kiedy już mój stary filtr kubełkowy firmy Aquael FZK-1 zaczął nie wyrabiać i dosyć szybko, bo
po 1-mcu się zapychał i gwałtownie zaczęła spadać jego wydajność…. A więc, potrzeba kubełka o znacznie większej
pojemności na wkłady filtracyjne i tu problem, bo super kubełki są strasznie drogie ok. 300-500 zł a nie każdy ma tyle
kasy na zbyciu, więc pozostaje jeden sposób - zrobić samemu (na szczęście po dziadku odziedziczyłem umiejętności
majsterkowania..;-)). Serfując po necie i stronach akwarystycznych natrafiłem na opisy wykonania filtra z np.
plastikowej rury kanalizacyjnej lub plastikowej beczki, które to pomogły mi podjąć decyzje o budowie własnego filtra.
Jeśli inni potrafili zrobić ja również powinienem dać sobie rade…
Oczywiście poszedłem własną drogą i opracowałem/wykonałem taki o to filterek:
Co potrzeba?
pojemnik-kubełek z pokrywą, ja kupiłem w IKEI, o pojemności 11 litrów koszt ok.21 zł
pompę, w moim przypadku jest to głowica Atmana At-202 o wydajności jak podaje producent 1200 litrów na
godzinę koszt 43zł (i jest dosyć cicha) jeśli ktoś chce może zamontować głowice Atmana At-203
wkłady filtracyjne:
gąbka Atmana 30x14x10cm (którą przeciąłem na pół.) koszt 33zł
a.
MHK Nitrabio 5 litrów (jest to wypalana w specjalnym procesie glina, przez co staje się wysoko porowata
i staje się idealnym siedliskiem dla bakterii nitryfikacyjnych, które oczyszczają zbiornik z trujących
związków azotowych i dodatkowo wchłania fosforany które są głównym czynnikiem powodującym
niekontrolowany wzrost glonów w oczku..) opakowanie wystarcza na 4000 l. wody koszt 12zł
2.
Filtus Zeos, który pochłania amoniak i jony amonowe, hamuje rozwój glonów, klaruje wodę, stabilizuje
pH (dla nas mało ważne) wiąże fenole i metale ciężkie. Koszt 9zł.
3.
dodatkowo dodałem jeszcze ceramikę z starego filtra
4.
uszczelkę okienną, która uszczelni pokrywę, klej glue gun, kropelke, silikon
śrubunki ½ cala (przejścia z rurki na gwint) sztuk 4, zaślepki ½ cala 2 szt. z gumowymi uszczelkami wewnątrz.
choinki mosiężne z uszczelką, aby przykręcić węże szt. 2
dwa kawałki płyty meblowej lub sklejki
śrubki z nakrętkami motylkowymi i kilka innych rzeczy (pomijając potrzebne narzędzia)
jak zrobić filtr kubełkowy
http://www.czerwonolicy.waw.pl/znajomi_05f.htm
1 z 7
2009-02-25 23:35
KUBEŁEK
Wybrałem kubełek z mocnego plastiku, ale dosyć elastycznego, aby podczas wkręcania śrubunków nie pękł, co jest
ważne, bo inaczej nasza praca pójdzie na marne. W pokrywie wywierciłem trzy otwory wlot/dopływ wody z
akwarium, odpowietrznik, wyjście na kabel zasilający pompę, wiertłem łopatkowym do drewna o średnicy 18mm.
Następnie podszlifowałem lekko otwory i wkręciłem na siłę śrubunki ½cala (trzymają jak diabli… i są szczelne!!)
Teraz przyszedł czas na najważniejsze, uszczelkę!!! Na kant kubełka nakleiłem uszczelkę okienną (dużo mi jej zostało
po uszczelnianiu okien) jak najbardziej równo, końce uszczelki sklejając z sobą kropelką i przesmarowałem całą
powierzchnie dodatkowo silikonem akwarystycznym. Można też jak ktoś ma zrobić uszczelkę wyciętą w całości z
wielkiego kawałka gumy o grubości np. 1,5-2mm. Teraz miałem kolejny problem jak skręcić z sobą pokrywę i kubełek
tak, aby było to super szczelne??? Wymyśliłem, że wycięcie (za pomocą wyrzynarki) z odpadków płyty meblowej
dwóch ramek, które jedna obejmie pojemnik od dołu, a druga pokrywę od góry załatwi sprawę. Odpowiednio
mocnego ściskana całej powierzchni styku, aby nie wypłynęła najmniejsza kropelka wody z pod uszczelki, o co starają
się cztery śrubki z nakrętkami motylkowymi. Ramki można zrobić z płyty meblowej lub, co byłoby znacznie lepsze z
sklejki wodoodpornej, blachy np3-4 mm, pleksy 10-15mm.
Oczywiście szczelność uszczelki i trafność wyboru tego typu zamknięcia sprawdziłem nalewając wody do kubełka,
skręcając pokrywę czteroma śrubkami, obróciwszy go do góry nogami zostawiłem na 3 dni, aby zobaczyć czy
przecieknie, choć jedna kropelka (oczywiście szczelność sprawdziłem przed wywierceniem otworów i wkręceniu
śrubunków w pokrywie) Po stwierdzeniu ze uszczelka nie przecieka i upewnieniu się że mój patent wytrzyma, prace
ruszyła dalej, mogłem wywiercić w dolnej części kubełka otwór wkręcić śrubunek i podłączyć do niego wyjście z
pompy które idealnie do niego pasuje wystarczy tylko wcisnąć. Pod głowice, która znajdowała się ok. 1cm nad
spodem pojemnika podłożyłem dwa kawałeczki karimaty tak, aby pompa nie musiała wisieć w powietrzu. A ładnie
leżała sobie na miękkim.
jak zrobić filtr kubełkowy
http://www.czerwonolicy.waw.pl/znajomi_05f.htm
2 z 7
2009-02-25 23:35
Następnie zrobiłem osłonę z pleksy, która będzie zabezpieczać głowice, aby cały ciężar wkładów nie spoczywał na
niej i dodatkowo będzie chronić wirnik przed dostaniem się mniejszych fragmentów wkładu filtracyjnego, co może
spowodować jego zatrzymanie lub zniszczenie. Odpowiednio przycięty kawałek pleksy powyginałem za pomocą
opalarki i nawierciłem otworki. Osłona w górnej części nie ma otworków po to, aby zmusić wodę, której wlot jest w
pokrywie bezpośrednio nad głowicą (w linii pionowej), aby przesączona przez gąbkę pokonywała trochę dłuższą trasę
przemywając większą ilość wkładu filtracyjnego, co ma zwiększyć efektywność mhk nitrabio. Osłona może nie
wygląda najlepiej na zdjęciu, ale 5mm pleksy jest dosyć wytrzymała, łatwa w obróbce aczkolwiek bardzo krucha i lubi
pękać, Dodatkowo czego nie widać na tym zdjęciu, ze względu na to iż jej wyjmowanie było trudne (nie było za co
chwycić) przykleiłem kawałek sznurka za który możemy pociągnąć i wyjąć bezproblemowo osłonę. Sama osłona
wygląda tak:
a tak po wsadzeniu do pojemnika
jak zrobić filtr kubełkowy
http://www.czerwonolicy.waw.pl/znajomi_05f.htm
3 z 7
2009-02-25 23:35
Teraz tylko pozostaje nam uciąć wtyczkę głowicy/pompy wodnej, kabel przeciągnąć przez jeden z śrubunków w
pokrywie i zasmarować całość silikonem (sprawdzałem jest szczelne;-)) Po stwardnięciu silikonu mamy już
praktycznie gotowy kubełek teraz tylko zostają nam wkłady i oczywiście założenie nowej wtyczki na przewód…
A że osłonę zrobiłem ciut za wysoką znalazło się pod nią obok głowicy miejsce na filtusia Zeos przesypanego do
pończochy i jeszcze zostało trochę miejsca dla ceramiki…Teraz wkładamy osłonę z pleksy, następnie wsypałem
5litrów MHK Nitrabio i całość przykryłem gąbką, którą musiałem przeciąć na pół i dociąć tak, aby wchodziła na
ciasno, przez co uzyskałem 609cm2 powierzchni czołowej i 3,045 litra objętości (nieźle… stary FZK-1 miał bodajże
64cm2 powierzchni czołowej, która szybko się zapychała). Dodatkowo wszystkie śrubunki obkleiłem klejem na gorąco
z pistoletu i na wlotach wody dodatkowo na zewnątrz nakręciłem nakrętki wykonane z śrubunków ½ cala o gwincie
wewnętrznym.
Tu widać MHK NitraBio
jak zrobić filtr kubełkowy
http://www.czerwonolicy.waw.pl/znajomi_05f.htm
4 z 7
2009-02-25 23:35
Teraz gąbka
I to już jest gotowy filtr! Możemy skręcić pokrywę, zalać filtr przez śrubunek do odpowietrzania wodą (mnie weszło
aż 9 litrów;-)) i cieszyć się super kubełkiem o mega wielkiej powierzchni filtracyjnej własnej roboty i kosztach ok.
150zł. Poniżej są fotki gdzie widać jak jest przykręcony dopływ wody z akwa, a w tle zasilikonowany kabel i po lewej
stronie zaślepka odpowietrznika. Nic tak nie cieszy jak wytwór własnej pracy i inwencji twórczej, który w dodatku
działa;-)
Poniżej widzimy dopływ wody z góry do filtra, odpowietrznik i kabel.
jak zrobić filtr kubełkowy
http://www.czerwonolicy.waw.pl/znajomi_05f.htm
5 z 7
2009-02-25 23:35
PIERWSZE URUCHOMIENIE
Poszło bardzo sprawnie i szybko, musiałem tylko z dwa razy zrobić zał/wył pompy, aby filtr zaciągnął wodę do rurki
ssącej. Następnie odpowietrzyłem go w ten sposób, iż zacisnąłem wąż odpływowy i w tym samym czasie popuściłem
zaślepkę odpowietrznika, przez, który uszło powietrze, jako że woda z dopływu zaczęła samoistnie pod wpływem
grawitacji napływać do filtra i wyciskać resztki powietrza. Jak już przez lekko popuszczony odpowietrznik zacznie
pojawiać się woda zakręcamy go i popuszczamy wężyk odpływowy i gotowe! Filtr działa nic nie cieknie a wydajność
jest na dobrym poziomie.
DEMONTAś FILTRA
Aby odkręcić filtr np. by go wyczyścić musze zamknąć dopływ wody, popuścić zaślepkę odpowietrznika pozwolić,
aby pompa wypompowała trochę wody z kubełka wył pompę zakręcić odpowietrznik położyć filtr na bok, (aby reszta
wody w nim się nie wylewała) i odkręcić wąż odpływowy wkręcając na jego miejsce drugą zaślepkę.
Może to trochę skomplikowane brzmi, ale jest łatwe i szybkie do wykonania. Oczywiście można to uprościć stosując
zawory, które tylko pozamykamy i odkręcamy węże…
PRZEMYŚLENIA
Wiem można by jeszcze udoskonalić ten filtr, znaleźć lepszy pojemnik już fabrycznie hermetycznie zamykany, inaczej
jak zrobić filtr kubełkowy
http://www.czerwonolicy.waw.pl/znajomi_05f.htm
6 z 7
2009-02-25 23:35
rozwiązać dopływ/odpływ wody, inaczej zrobić uszczelkę, wyjście kabla można zrobić obok wylotu wody tak, aby
pokrywa była całkowicie wolna po jej odkręceniu. W moim przypadku zawsze mogę wyjąć pokrywę z pompą po
uprzednim wyjęciu wszystkich wkładów, zastosować dodatkowo zawory itd. Opisałem tylko jak ja to zrobiłem,
kierowałem się jak najprostszą konstrukcją i najtańszym kosztem budowy, aby nakłonić innych do przemyślenia
kwestii kupna lub zrobienia samemu filtra, co jak widać nie jest aż tak trudne aczkolwiek wszystkie filtry samoróbki
wiążą się z ryzykiem wycieku wody, zresztą fabryczny filtr też może się popsuć lub rozszczelnić… Wiem ktoś może
mieć obawy przed szczelnością tego kubełka, ale jak na razie jest szczelny i działa bez zarzutu a całą jego konstrukcje
przemyślałem kilkakrotnie zanim przystąpiłem do budowy, samo uszczelnienie filtra jest bardzo mocne nie muszę
chyba nikomu tłumaczyć jak dużą siłę ściskającą mają ramki skręcane na cztery śrubki, oczywiście dobrze sklejenie
uszczelki ma tu decydującą role. Filtr ten może nie wygląda zbyt ładnie, ale według mnie miał być funkcjonalny i
wydajny a nie piękny, zresztą będzie schowany w szafce gdzie nikt go nie będzie widzieć. Jak widzicie przy odrobinie
pomysłowości i podsunięciu pomysłu przez akwarystów można zrobić samemu całkowicie odmienny i funkcjonalny
filtr. Ktoś może powie że otwieranie jest męczące, aż cztery śrubki, oczywiście można by połączyć z jednej strony
ramki na zawiasach ale po co? Przy tej powierzchni gąbki i reszty wkładów filtracyjnych, po moich obliczeniach
wyszło mi ze będę go musiał czyścić raz na kilka m-cy co chyba nie jest wielkim wysiłkiem;-)?? Filtr ukończyłem
budować i uruchomiłem 24.01.2005 r. i jak do dnia dzisiejszego tj. 31.01.2005 wszystko jest ok. spadku wydajności
nie stwierdziłem., przecieków nie ma, wszystko działa tak jak zaplanowałem. Była jedna niesprawność ale o tym
napisze poniżej. A jeśli chodzi o wkłady i głowice wodną każdy może zastosować wg własnego uznania i potrzeb nie
musi się opierać tylko i wyłącznie na tym opracowaniu. Pomimo tego iż całość jest bardzo szczelna wymyśliłem takie
ujęcie wody aby w razie czego wylało się z kubełka kilka 2-3 litry wody a nie spłynęło wszystko do poziomu rurki
ssącej. (ale to już w innym artykule na temat mojego nowego akwa) Jest to mój pierwszy filterek i znając życie na
pewno nie ostatni, mam jeszcze kilka innych ciekawych pomysłów ;-) Oczywiście napisze po 1-3 m-cach jak się
sprawuje i czy wyszły jeszcze jakieś niedociągnięcia podczas codziennej eksploatacji.
UWAGI KOŃCOWE
Zapomniałbym napisać, iż do pokrywy od strony wewnętrznej przykleiłem pięć kątowników plastikowych 2x2cmo dł.
ok 4cm (cztery, bo bokach i jeden w środku), aby odsadzić gąbkę od pokrywy/wlotu wody. Nie przewidziałem, bo nie
wiedziałem, że wkład mhk nitra bio pływa po wodzie i napełnienie kubełka do pełna wodą powodowało wyciskanie
gąbki do góry, przez co była dociskana do końcówki wlotu wody, która nie mogła się równomiernie rozpływać po
całej jej powierzchni. Co oczywiście spowodowało dość szybką stratę wydajność głowicy wodnej. Po usunięciu usterki
wieku dziecięcego a raczej niedociągnięcia konstrukcyjnego (jakby nie patrzeć jest to prototyp) pełna wydajność
wróciła do normy. Oczywiście nie namawiam na siłę nikogo kto nie czuje się na siłach i zdaje sobie sprawę z
potencjalnego ryzyka zalania podłogi kilkudziesięcioma litrami wody do budowy akurat takiego samego filtra aby
później nikt nie miał do mnie pretensji że coś mu nie wyszło albo że zalał sobie dywan… Ja mam zaufanie do rzeczy
stworzonych przez siebie i z pełną świadomością podjąłem decyzje o budowie i ryzyko użytkowania kubełka
samoróbki. Jak widać na zdjęciach filtr stoi na razie na wytłoczkach z jajek aby nie przenosił drgań na szafkę, która
wpadała w rezonans i wytwarzała uciążliwe dźwięki niskiej częstotliwości. Nie było to głośne, ale na dłuższą metę
stawało się nieprzyjemne i mogło źle wpływać na samopoczucie domowników.
Każdy wykonuje filtr na własną odpowiedzialność!!
PODZIĘKOWANIA
Chciałbym jeszcze podziękować Jarkowi (Jojek) nie tylko za umieszczenie opisu budowy mojego filtra na stronce, ale
również za przemyślenia, pochlebne i co najważniejsze krytyczne uwagi dotyczące mojego projektu kubełka. Oraz
wszystkim tym akwarystom, których ich własne opisy dostępne na necie przekonały mnie do budowy w/w filtra .
Pozdrawiam Krist.
p.s. Mam nadzieje że tekst ten jest zrozumiały dla wszystkich, natchnie i pomoże chętnym przy budowie własnego
wydajnego kubełka. I będzie mnie cieszyć jeśli ktoś zrobi doskonalszy egzemplarz filtra opracowany na moich
wypocinach…;-)
jak zrobić filtr kubełkowy
http://www.czerwonolicy.waw.pl/znajomi_05f.htm
7 z 7
2009-02-25 23:35