KULTURA ANTYCZNA
3. Związki frazeologiczne
Chimeryczny nastrój (charakter)
– kapryśny, grymaśny, dziwaczny, towarzyszą mu
fanaberie, fochy, dąsy; od Chimery, mitycznego potwora o głowie lwa, tułowiu kozy i z
wężem zamiast ogona, Chimera ziała ogniem.
Drakońskie prawa (kary, przepisy, zarządzenia) – surowe, bezwzględne, ostre, okrutne;
od imienia prawodawcy ateńskiego Drakona, którego ustawy (ok. 621 p.n.e.) wymierzały
wyjątkowe
surowe
kary.
Jabłko niezgody – źródło konfliktów, wojen, sporów; od jabłka z napisem dla
najpiękniejszej, które bogini niezgody Eris rzuciła między Afrodytę, Herę i Atenę.
Koń trojański – zdobycz przynosząca zgubę, złowrogi podarunek; od drewnianego konia,
którego w dziesiątym roku wojny przyjęli Trojanie od Greków, w rzeźbie było wojsko greckie,
podstęp
Greków
zadecydował
o
ich
zwycięstwie
i
losach
Troi.
Dejaniry koszula (szata, suknia)
– coś, co sprawia największe cierpienie, męczarnie, od
których
nie
ma
w
życiu
ucieczki;
patrz
mit
o
Heraklesie.
Kraina cieni
– świat umarłych, niewidzialnych cieni, ciemnych zjawisk; od tajemniczej głębi
Tartaru,
terenu
rządzonego
przez
Hadesa.
Męki Tantala – cierpienia wynikające z dręczącego pożądania rzeczy znajdujących się
blisko, na widoku i w obfitości, a jednak niedostępnych; od imienia lidyjskiego króla, ojca
Niobe i Pelopsa, który po śmierci stał w Tartarze przy rzece i pod drzewem owocowym, ale
nie
mógł
ani
pić,
ani
jeść,
przez
co
cierpiał
katusze.
Nić Ariadny – nić przewodnia, sposób wybrnięcia z beznadziejnie zawikłanej sytuacji; z mitu
o Tezeuszu, kiedy nić zakochanej w bohaterze bogini pomogła bohaterowi wydostać się z
labiryntu.
Olimpijski spokój
– panowanie nad emocjami, zaprzestanie kłótni; pochodzi od zwyczaju
przerywania
walk
na
czas
igrzysk
olimpijskich.
Paniczny strach
– nagły, niepohamowany, często nieuzasadniony strach, przerażenie,
popłoch, zazwyczaj ogarniający większą liczbę ludzi; od Pana – bożka pasterzy i trzód w
górach i lasach, którego przeraźliwy głos (np. gdy ścigał nimfy) budził lęk.
Pępek świata – najważniejsza osoba, rzecz, wydarzenie, miejsce; według wierzeń greckich
świątynia
w
Delfach
miała
być
ośrodkiem,
pępkiem
świata.
Pięta Achillesa – czyjaś słaba strona; Achilles jako niemowlę był kąpany w wodach Styksu,
aby zyskać nieśmiertelność. Matka Tetyda trzymała chłopca za piętę, w którą Achilles został
ugodzony strzałą Parysa i zginął.
Przenieść się na Pola Elizejskie – znaczy umrzeć; było to mityczne miejsce pobytu dusz
błogosławionych zmarłych; elizejskie cienie – dusze zmarłych przebywające w Elizjum
Powrót do Itaki
– powrót do domu, ojczyzny, często, mimo narastającej tęsknoty wędrowca,
naznaczony
przygodami;
od
podróży
Odysa.
Puszka Pandory
– coś, co wywołuje mnóstwo nieprzewidzianych trudności, źródło nie
kończących się smutków, kłopotów, nieszczęść; pochodzi od – patrz punkt 4 (mit o
Prometeuszu).
Pyrrusowe zwycięstwo – osiągnięte nadmiernym kosztem; od imienia Pyrrusa, który
zwyciężając Rzymian pod Asculum w 279 p.n.e. poniósł ogromne straty w ludziach i materii.
Podobne znaczenie ma kadmejskie
zwycięstwo – równie niefortunne da zwycięzcy, jak i
dla zwyciężonego; od bratobójczej walki o Teby między Polinejkesem i Eteoklesem (Teby to
dawniej
Kadmea,
od
złóż
rud
cynku).
Róg obfitości – źródło wszystkiego, o czym się marzy; od rogu kozy Almatei, karmicielki
Zeusa. Król bogów pobłogosławił złamany róg ulubionego zwierzęcia i odtąd napełnia się on
wedle
życzeń
posiadacza
rogu.
Stajnia Augiasza
– sprawa, rzecz zaniedbana, zapuszczona, zachwaszczona, w bezładzie,
rozgardiaszu, nierządzie albo brudach moralnych, którą trzeba nadludzkim wysiłkiem
doprowadzić do porządku; od mitu o Heraklesie – szósta z jego dwunastu prac.
Syzyfowa praca
– wymagająca ustawicznych i często bezskutecznych wysiłków, trud ciężki
i bezcelowy; od Syzyfa, założyciela i króla miasta Eryfy (późniejszy Korynt). Za swe liczne
przewinienia, po śmierci, Syzyf toczył na szczyt góry Tartaru ciężki głaz, który ciągle spadał.
Tytaniczny wysiłek (praca) – olbrzymi, kolosalny, gigantyczny; od nazwy bardzo potężnego
pokolenia bogów, zepc
hniętego do Tartaru.
Przeciąć węzeł gordyjski – rozstrzygnąć skomplikowaną sprawę w sposób radykalny,
śmiały, stanowczy, prosty; od węzła u rydwanu w mieście Gordion (stolicy Frygii), ktrego
rozwiązanie miało dawać panowanie w całej Azji Mniejszej. Aleksander Wielki rozciął węzeł
mieczem
w
334
p.n.e.
Woda letejska
– dająca zapomnienie; od Lete, rzeki zapomnienia w Hadesie, po napiciu się
wody z tej rzeki dusza ludzka zapominała o przebytym ziemskim życiu. Ta sama etymologia
słowa letarg – stan uśpienia, pozorna śmierć.Wyrocznia delficka – coś proroczego,
wróżbiarskiego,
zagadkowego,
dwuznacznego,
wieloznacznego.
Pytia
– osoba odpowiadająca, wypowiadająca się w sposób wieloznaczny, niejasny,
zagmatwany; od Pytii
– wieszczki i kapłanki Apollina w Delfach. Odurzona wyziewami ze
skały wygłaszała niezrozumiałe fragmenty zdań, które kapłan-prorok układał w heksametry.
4. Legenda o powstaniu Rzymu
Romulus i Remus
Rzymianie, którzy stworzyli pierwszą cywilizację, obejmującą cały świat zachodni, byli
świadomymi swoich dokonań. W czasach, gdy imperium rzymskie zaczynało chylić się ku
upadkowi, jego mieszkańcy, spoglądając wstecz, nadal czuli się takimi samymi Rzymianami
jak ci, którzy je stworzyli. I byli nimi, choćby tylko przez fakt, że w to wierzyli i wiara ta była
najważniejsza.
Poza wszelkimi osiągnięciami kultury materialnej, sednem rzymskich dokonań była,
bowiem idea, idea Rzymu, wartości, które wcielała i narzucała, wszystko to, co zawarte było
w pojęciu „romanista”. Idei tej przypisywano odległe pochodzenie.
Rzymianie twierdzili, że ich rodzinne miasto w 753 roku p.n.e. założył Romulus. Nie
musimy im wierzyć, ale legenda o wilczycy, która wykarmiła Romulusa i jego brata bliźniaka
Remusa warta jest chwili zastanowienia. Na tym przykładzie widzimy, jak wielką rolę we
wczesnej tradycji rzymskiej odgrywała spuścizna Etrusków, ludu panującego przed
Rzymianami w Italii, którzy szczególna czcią otaczał wilki.
Rzym
Legenda o Romulusie i Remusie
Według rzymskich historyków, przede wszystkim Liwiusza, Romulus i Remus byli
wnukami króla miasta Alba Longa (dzisiejszego Castel Gandolfo), Numitora. Brat Numitora,
Amuliusz, dokonał zamachu stanu, podczas którego króla uwięził, a jego córce Rei Sylwii
nakazał zostać westalką i żyć w celibacie. Rea Sylwia, niepomna przestróg samozwańczego
króla, zaszła jednak w ciążę i powiła bliźnięta, dwóch chłopców, których nazwano Romulus i
Remus. Ich ojcem miał być nie, kto inny, tylko bóg Mars.
Amuliusz rozkazał utopić dzieci w rzece. Zamiar ten jednak się nie powiódł. Wrzucony do
wody k
oszyk z chłopcami popłynął z prądem i utknął w jednej z zatoczek. Płacz dzieci
usłyszała wilczyca, która zaczęła regularnie odwiedzać zatoczkę, by karmić dzieci własnym
mlekiem. Wilczycę wyśledził pasterz królewski, znalazł koszyk z dziećmi i zaadoptował je.
Chłopcy wyrośli na dzielnych młodzieńców i doskonałych wojowników. Po osiągnięciu
dorosłości Romulus i Remus dokonali zamachu stanu i przywrócili na tron prawowitego
władcę Numitora. Po czym odeszli wraz z grupą młodzieży szukać nowej siedziby. Znaleźli ją
nad Tybrem, gdzie było siedem wzgórz. Na jednym z nich postanowili założyć miasto.
W tym celu posłużyli się rytuałem auspicjów – polegającym na wyczytaniu woli bogów z
lotu wielkich ptaków drapieżnych, jak orzeł czy sęp. Romulus, usadowiony na Palatynie
zyskał lepszy omen od obserwującego z Awentynu Remusa. Gdy Remus upokorzony
porażką zaczął drwić z brata wyznaczającego granicę przyszłego miasta, ten zabił go. Miało
się to stać 21 kwietnia 753 roku p.n.e.
Romulus panował dłuższy czas i miał zostać wzięty żywcem do nieba by stać się bogiem
Kwirynem. Jego następca na tronie rzymskim został Numa Pompiliusz.
Legenda ta wrosła bardzo mocno w tradycję rzymską, podobnie jak data założenia
miasta, podana przez starożytnego historyka Marcusa Terentiusa Warrona - 753r. p.n.e. Od
tego czasu do 509r. p.n.e Rzymem władali królowie, a pierwszym był według legendy
Romulu
s. Po nim nastąpiło jeszcze sześciu władców, z których trzej ostatni byli królami
etruskimi.
Każdy z królów (Romulus, Numa Pompiliusz, Tullus Hostilius, Ankus Marcjusz,
Tarkwiniusz Stary, Serwiusz Tulliusz, Tarkwiniusz Pyszny) odegrał według tradycji ogromną
rolę w tworzeniu potęgi miasta i wprowadził reformy wzorem miast greckich.
Właśnie z powodu tej legendy wilczyca stała się nieoficjalnym symbolem Rzymu.
Najbardziej znanym jej wizerunkiem jest rzeźba w stylu etruskim, datowana na około 500 rok
p.n.e., do której w okresie renesansu dorobiono dzieci.
Legenda a fakty
Obok legendy jest także miejsce na garść potwierdzonych historycznie faktów. Jednym z
bezsprzecznych jest to, że przed Rzymianami w Italii panował otoczony mgiełką tajemnicy
lud Etrusków. Prz
ez wiele lat historykom udało się ustalić tylko bardzo ogólny zarys etruskiej
kultury.
Nieznana jest natomiast historia, nie ma też zapisu chronologicznego. Naukowcy
szacują, że kultura ta rozwinęła się między X a VII wiekiem p.n.e. Nie wiadomo także skąd
przybyli, pewne jest natomiast, że kiedy dotarli na Półwysep Apeniński, zastali tam już inne
ludy.
Przypuszczalnie wśród nich znajdowali się także rdzenni mieszkańcy Półwyspu.
W ciągu następnego tysiąclecia powstała wysoko rozwinięta kultura.
Około roku 1000 p.n.e. upowszechniło się użycie żelaza. Etruskowie najprawdopodobniej
nauczyli się metalurgii od starszego od nich ludu, reprezentującego kulturę Villanova.
W niedługim czasie ten starożytny lud osiągnął bardzo wysoki poziom umiejętności
metalurgicznych
i intensywnie eksploatował złoża rud żelaza, znajdującego się na Elbie.
Żelazna broń utorowała Etruskom drogę do panowania na znacznym obszarze, który w
okresie największego rozwoju obejmował środkową część Półwyspu Apenińskiego od doliny
Padu po Kampanię. W VI wieku p.n.e.
Etruskowie przejęli bardzo ważny przyczółek na południowym brzegu Tybru. Tym
miejscem był Rzym, należący do Latynów. Za pośrednictwem Rzymu przetrwać miała
cząstka dziedzictwa kulturowego Etrusków. Pod koniec VI wieku p.n.e., podczas buntu miast
latyńskich Rzym wyzwolił się spod panowania etruskiego. Od tego czasu miastem władali
królowie, z których ostatni został wypędzony w 509 roku p.n.e.
Mniej więcej w tym samym czasie Latynosie rzucili wyzwanie Etruskom, wyczerpanym
wojnami, które
prowadzili z Grekami. Rzym całkowicie wyzwolił się spod panowania
Etrusków, niemniej miał zachować wiele z etruskiego dziedzictwa, przez które po raz
pierwszy zetknął się z cywilizacją grecką.
Leżąc na skrzyżowaniu ważnych szlaków komunikacyjnych, Rzym nie oparł się wpływom
greckim, które odegrały w jego rozwoju kluczową rolę. Niemniej zachował wiele typowych
etruskich instytucji. Jedną z nich była organizacja wojska, podzielonego na centurie. Także
od Etrusków pochodziły inne zapożyczenia, jak walki gladiatorów, triumfalne pochody i
sztuka przepowiadania przyszłości z wnętrzności zwierząt ofiarnych.
W co wierzyć?
Bez względu na to, czy uwierzymy legendzie, czy też będziemy się ściśle trzymać faktów,
wytyczonych przez naukowców, Rzym i jego historia, a pr
zede wszystkim początki są i długo
jeszcze pozostaną owiane tajemnicą. Każda legenda choćby nawet najbardziej baśniowa,
ma w sobie ziarenko prawdy, a każdy fakt, choćby jak najbardziej autentyczny, można w
odpowiedni sposób dopasować do każdej historii.
Ateny
Ateny starożytne, starożytne greckie państwo-miasto (polis) w Attyce. Stolica państwa
ateńskiego.
Ośrodek
kulturalny
i
polityczny
o
wyjątkowym
znaczeniu.
Najdawniejsze ślady osadnictwa pochodzą z III tysiąclecia p.n.e. W XIV-XIII w. p.n.e.
na Akropolis
ateńskiej powstały pierwsze zalążki późniejszego miasta (rezydencja władcy
otoczona murami). W XI-VII w. p.n.
e. na południe i północ od Akropolu powstało miasto
otoczone
w
VI
w.
p.n.e.
murami
obronnymi.
Według legendy pierwszym królem Aten był Kekrops. Z Atenami wiąże się również mit
o Tezeuszu
, który miał połączyć gminy attyckie w jedno miasto. Pierwsze prawo Ateńczycy
zawdzięczają Drakonowi,
a
organizację
polityczno-społeczną
Następnie w Atenach władali tyrani (Pizystrat i synowie), którzy w VI w. p.n.e. przeprowadzili
pierwsze wielkie prace urbanizacyjne (akwedukt
, studnie uliczne, kanały ściekowe, nowe
gmachy publiczne na agorze:prytanejon, buleuterion, sanktuarium Apollina Patroosa,
świątynie na Akropolis: Hekatompedon - 570-550 p.n.e., u stóp wzgórza okrąg Dionizosa ze
świątynią i teatrem. Rozpoczęto też budowę kolosalnego Olimpiejonu (530-510 p.n.e.).
W 510 p.n.e. Klejstenes
przeprowadził reformy i wprowadził ustrój demokratyczny. Wojny
perskie
przyniosły
zniszczenie
Aten
(480-479
p.n.e.),
jednak
z
inicjatywy Temistoklesa
podjęto budowę murów obronnych, łączących miasto z portami
(tzw.
Długie
Mury).
Miasto
zostało
odbudowane.
W
czasach Kimona (468-
461 p.n.e.) prace objęły głównie agorę (ołtarz Dwunastu Bogów - 522-
521 p.n.e., pomnik Herosów-Eponimów, druga grupa Tyranobójców - 477 p.n.e., Tolos - ok.
465
p.n.e.,
Hefajstejon,
Stoa
Pojkile).
Czasy Peryklesa (443-
429 p.n.e.) obfitowały w wielkie budowle, świadczące o potędze Aten.
Nieco później zbudowano Strategejon, Stoę Zeusa Eleuteriosa (po 421 p.n.e.), Metroon,
dorycki Hefajstejon (ok. 445-
425 p.n.e.). Dzięki Peryklesowi budowle na Akropolis:
Propyleje, Partenon,Erechtejon. Wzgórze Pnyks
przystosowano do zebrań ludowych, a na
Areopagu
odbywały
się
posiedzenia
najwyższej
rady
państwowej.
W okresie szczytowego rozwoju (V-
IV w. p.n.e.) Ateny liczyły ok. 150 tys. mieszkańców i
posiadały 7 dzielnic: Keramejkos, Kolonos, Kollytos, Melite, Skambonidai, Kydatenajon i
Limnai. Głównym traktem procesyjnym była tzw. Święta Droga, łącząca Akropolis z Eleuzis.
Za murami znajdowały się cmentarze (np. cmentarz za Bramą Dypilońską). Pod miastam
zbudowano gimnazjony, m.in. w gaju Akademosa -
Akademię, w ogrodach Lykosa - Lykejon.
W
V
w.
p.n.e.
wytyczono
stadion
sportowy.
Spartą zakończyła się klęską po długiej wojnie peloponeskiej (431-404
p.n.e.). w 404 p.n.e. Lizander
ustanowił rządy oligarchiczne, jednak po roku przywrócono
demokrację. W III-I w. p.n.e. Ateny stopniowo traciły swą pozycję. W czasie podbojów
macedońskich Ateny usiłowały przeciwstawić się najeźdżcom (Demostenes), jednak klęska
pod
Cheroneją (338
p.n.e.)
oddała
miasto
w
ręce Macedonii.
W 146 p.n.e. Ateny wraz z Grecją stały się prowincją rzymską, mimo tego nie utraciły
znaczenia jako ośrodek kultury i sztuki. W czasach hellenistycznych i rzymskich
rozbudowano agorę (Stoa Środkowa, Stoa Attalosa - 159-138 p.n.e., gimnazjon
Ptolemeusza II - ok. 250 p.n.e., odeon Agryppy - ok. 15 p.
n.e.). W jej pobliżu wytyczono
nową rzymską agorę (ok. 40 p.n.e.) z Wieżą Wiatrów, propylonem. Przebudowano też stary
teatr Dionizosa.
II w. to dla Aten ostatni okres świetności - z inicjatywy Hadrianaukończono Olimpiejon,
zbudowano południowo-wschodnią dzielnicę - Hadrianopolis z Bramą Hadriana, wzniesiono
Bibliotekę Hadriana. Herodes Attyk zbudował odeon i świątynię Tyche. Niemal u schyłku
starożytności Ateny padły dwukrotnie (269 i 369) ofiarą najazdu Gotów, co spowodowało
całkowity
niemal
upadek
miasta.
Po rozwiązaniu Akademii Platońskiej (529) Ateny straciły znaczenie jako ośrodek naukowy i
kulturalny. W połowie XIX w. podjęto systematyczne prace archeologiczne, dzięki którym
można odtworzyć w głównych zarysach wygląd antycznego miasta.
5. Kalendarz Rzymski
Kalendarz rzymski
W pierwszych
latach istnienia Rzymu obowiązywał tzw. rok Romulusowy, który
podzielony był na dziesięć miesięcy. Pierwszym miesiącem był marzec, który nazwany tak
został na cześć ojca Romulusa - Marsa. Rok ten liczył tylko 304 dni. Po 30 dni otrzymały
kwiecień, czerwiec, sierpień, wrzesień, listopad i grudzień. Pozostałe cztery miesiące miały
po 31 dni. Istniały pewne rozbieżności w długośći dni poszczególnych miesięcy w różnych
zakątkach Italii. I tak w Albie marzec miał 36 dni, a wrzesień tylko 16, a październik w
Arycji aż 39 dni. Obecnie przyjmuje się, że rok Romulusowy trwał jednak znacznie dłużej.
Kolejna reforma kalendarza przypada na lata panowania Numy Pompiliusza lub
Tarkwiniusza
. Dodano wtedy dwa nowe mesiące styczeń (Januarius) i luty (Februarius).
Rok
został podzielony zgodnie z biegiem księżyca na dwanaście miesięcy, uwzględniając
lata przestępne. Cztery miesiące miały po 31 dni tj.: marzec, maj, lipiec, październik, luty
miał 28 dni, a pozostałe liczyły sobie po 29 dni. Rok w tym kalendarzu liczył sobie 355 dni.
W połowie V wieku p.n.e. komisja decemwirów chciała wprowadzić miesiące przestępne
i ten sposób upodobnić kalendarz do cyklu słonecznego. W tym celu wprowadzono
dodatkowy miesiąc, który rozpoczynał się zawsze po 23 lub 24 lutego. Liczył on po 23 lub
22 dni i nazywany był Mercedonius lub Intercalaris. Po upływie dodatkowego miesiąca
kontynuowano rachubę lutego.
Od 191 roku p.n.e. kapłani na mocy ustawy Maniusza Acyliusza Glabriona mieli prawo
dodawać miesiące przestępne według własnego uznania. Spowodowało to całkowitą
samowolę w ustalaniu kiedy należy, a kiedy nie wprowadzić taki miesiąc. W latach 59 - 46
p.n.e. pontyfikowie zrezygnowali ze stosowania swojego przywileju, co najczęściej
związane było z interwencją wpływowych jednostek. Jednak zmiany, które zostały
wprowadzone w poprzednich latach były nieodracalne. W kalendarzu powstał bałagan do
tego stopnia, że w 46 roku p.n.e. różnica między datami a właściwym terminem wynosiła
90 dni. Spowodowało to z kolei, że pory roku nie pokrywały się z właściwymi miesiącami.
W celu uporządkowania kalendarza wprowadzono wtedy trzy dodatkowe miesiące. Oprócz
standardowego Mercedoniusa
, wprowadzono jeszcze dwa miesiące po 33 i 34 dni
pomiędzy November i December. Makrobiusz rok ten nazwał rokiem zamieszania. Rok
706 od założenia Rzymu liczył więc 455 dni.
W tym samym roku Juliusz Cezar przy pomocy swojego astronoma Sozygenesa z
Aleksandrii
wprowadził kolejną reformę kalendarza rzymkiego. Sozyges obliczył, że każdy
rok składa się z 365,25 dni. Określił on liczbę dni dla poszczególnych miesięcy, a luty
uczynił rokiem przestępnym raz na cztery lata. Zmiana jednak nie polegała na dodaniu do
lutego jednego dnia, jak się to robi obecnie, lecz na powtórzeniu tego samego dnia. Tak
więc co cztery lata każdy Rzymianin przeżywał dwa razy ten sam dzień. Ustalono go na 24
lutego. Powtórzony dzień został nazwany bissextilis, a rok przestępny nazywano
równieżbissextilis lub bissextum. Początek nowego kalendarza został ustalony na dzień 1
stycznia
. Styczeń w kalendarzu juliańskimliczył 29 dni, luty 28 dni, po 31 dni miały:
marzec, maj, lipiec, wrzesień i listopad, a pozostałe miesiące liczyły po 30 dni. Wcześniej
wystepujący powtórzony miesiąc został usunięty.
Wkrótce po zabójstwie Cezara, kapłani naliczali rok przestępny nie co cztery, lecz co trzy
lata. Spowodowało to kolejne przesunięcia dni w kalendarzu. Zaradził temu Oktawian
August
, który w 8 roku p.n.e. zakazał wprowadzania roku przestępnego przez nastepne
12 lat. Związane to było z wprowadzeniem, w ciągu 36 lat obowiązywania nowego
kalendarza, 12 dni przestępnych, a nie 9 jak nakazywała reforma. Tak więc dopiero w 5
roku n.e. reforma kalendarza zakończyła się sukcesem. Wcześniejsze 50 lat (od 45 p.n.e.
do 5 n.e.) nazywane jest
"juliańskimi latami błedu".
W kalendar
zu rzymskim nazwy pierwszych sześciu miesięcy są wyprowadzone od nazwy
bogów, za wyjątkiem lutego, ktory nazwę swą wziął od uroczystości, natomiast pozostałe
sześć są oznaczeniem kolejności poszczególnych miesięcy, licząc od marca, co związane
jest z trady
cją kalendarza romulusowego.
Miesiące
I.
Styczeń
- Ianuarius (29
dni)
-
miesiąc
Janusa,
boga
wszelkiego
początku
II. Luty - Februarius (28 dni) -
miesiąc "oczyszczenia" od februum - oczyszczanie od zmazy,
dokonywane
podczas
świąt
Luperkaliów
III. Marzec
- Martius (31
dni)
-
miesiąc
Marsa,
ojca
Romulusa
IV.
Kwiecień
- Aprilis (30
dni)
-
miesiąc
Wenus
(gr.
Aphrodite)
V. Maj - Maius (31 dni) -
miesiąc Mai - bogini italskiej, lub Mai - matki Merkurego
VI. Czerwiec
- Iunius (30
dni)
-
miesiąc
Junony
VII. Lipiec
- Quinctilis (31
dni)
-
miesiąc
piąty
(quinque -
pięć)
VIII.
Sierpień
- Sextilis (30
dni)
-
szósty
(sex -
sześć)
IX.
Wrzesień
- September (31
dni)
-
siódmy
(septem -
siedem)
X.
Październik
- October (30
dni)
-
ósmy
(octo -
osiem)
XI. Listopad
- November (31
dni)
-
dziewiąty
(novem -
dziewięć)
XII.
Grudzień - December (30 dni) - dziesiąty (decem - dziesięć)
W czasach cesarstwa i dyktatury Cezara nazwy niektórych miesięcy zostały zmienione na
cześć władców. I tak lipiec zQuinctilis został zmieniony na Julius (co związane było z
ubóstwieniem Juliusza Cezara), a sierpień na August na cześć Augusta Oktawiana.Są to
oczywiście zmiany które przetrwały do dnia dzisiejszego. Ich następcy również zmieniali
nazwy miesięcy, lecz były to tylko efemerydy i większości przypadków nie przetrwała ich
panowania. Dokonał tego między innymi Domicjan, który po pokonaniu Germanów i
przyjęciu imienia Germanicus, zmienił nazwę września na Germanicus, a października
na Domitianus
. Po jego śmierci przywrócono porzednie nazwy tych dwóch miesięcy.
Najdalej posunął się jednak Kommodus, który zmienił nazwy wszystkich dwunastu
miesięcy, wprowadzając w ich miejscę nazwy swoich przydomków. Tak więc miesiące w
latach
jego
panowania
nazywały
się: Amazonius, Invictus (niezwyciężony), Felix (szczęśliwy), Pius (pobożny), Lucius, Aemil
ius, Aurelius,Commodus, Augustus, Hercules, Romanus, Exsuperantius
(wyróżniony).
Rzymski miesiąc dzielono na trzy ośmiodniowe jednostki, które nazywane
były nundinami. Nundiny nie wypadały na określone okresy, gdyż na poszczególne
ośmiodniowe jednostki był podzielony cały rok, a nie poszczególne miesiące. Tak więc w
kalendarzu sprzed 46 roku p.n.e. rok miał 44 nundiny i 3 wolne dni, natomiast w
kalendarzu juliańskim było ich już 45 i dodatkowe 5 dni wolnych. W ośmiodniowym cyklu
było siedem dni roboczych, natomiast ósmy dzień był dniem wolnym od zajęć. W wielkich
miastach odbywały się wtedy targi. W okresie cesarstwa targi odbywały się zaledwie dwa
razy w miesiącu. Z biegiem czasu odchodzono od podziału ośmiodniowego i zastąpiono
go siedmiodniowym. Cesarz Konstantyn III Wielki
wprowadził ustawowo niedzielę jako
dzień wolny od pracy. Nazwy poszczególnych dni tygodnia prezentuje poniższa tabela.
Dni tygodnia
I.
Poniedziałek - dies Lunae - dzień Księżyca
II. Wtorek
- dies
Martis -
dzień
Marsa
III.
Środa - dies Mercurii - dzień Merkurego
IV. Czwartek
- dies
Iovis -
dzień Jowisza
V.
Piątek
- dies
Veneris -
dzień
Wenus
VI. Sobota
- dies
Saturni -
dzień Saturna
VII. Niedziela - dies Solis -
dzień Słońca
Każdą dobę dzielono na dzień i noc. Natomiast każdą noc i dzień dzielono dodatkowo na
cztery mniej więcej trzygodzinne części. Oczywiście w różnych porach roku jednostki
czasowe były różne. W przypadku nocy te cztery części nazywane byływigiliami (co w
łacinie oznacza czuwanie).
Rzymianie oprócz ośmiodniowego, a poźniej siedmiodniowego podziału roku, mieli jeszcze
dodatkowy system datowania dni każdego miesiąca. Każdy miesiąc posiadał trzy
określone terminy, które były podstawą do datowania pozostałych dni danego miesiąca.
Terminy te były związane z kolejnymi fazami księżyca. Nazwy ich były następujące:
Kalendae - Kalendy
, pierwszy dzień każdego miesiąca, następowały one w czasie pierwszej
fazy księżyca (nów);
Nomae - Nony
, wypadały 5-tego albo 7-mego dnia miesiąca, dzień zależny był od terminu
występowania pełni;
Idus - Idy
, przypadały na trzynastego lub piętnastego dnia miesiąca.
Terminy wypadania non i id były ze sobą powiązane. Nony wypadały zawsze dziewiątego
dnia przed idami. Tak więc jeżeli idy wypadały 15 to nony musiały nastąpić 7 dnia danego
miesiąca. Podane powyżej terminy wypadania non i id właściwe były dla następujących
miesięcy: marca, maja, lipca i października. W pozostałych miesiąch idy przypadały na 13,
a nony na 5 dzień danego miesiąca. Dzień przed idami bądź nonami nazywany był pridie
np: 14 marca = pridie Idus Martias
. Pozostałe dni datowano odejmując od najbliższego
terminu doliczając ten dzień np: 13 marca = ante diem tertium Idus Martias. Termin
ogłaszania id i nonów należał do obowiązków pontifex Minor, który w kalendy obserwował
księżyc i na tej podstawie ogłaszał termin idów i non.
Oprócz podzielenia roku na miesiące, a te z kolei na odpowiednią ilośc dni, Rzymianie
wprowadzili również nowy system datowania roku. Za początek uznali datę założenia
Rzymu. Wcześniej rok ten ustalono na 750 p.n.e. W I wieku p.n.e., rzymski
historyk Terencjusz Warron
dokonał nowych obliczeń i ustalił datę założenia Rzymu na
rok 753 p.n.e.
W ten sposób zaczęto liczyć datę od założenia Rzymu. Tak więc rok 44
p.n.e.
oznaczyć można również jako rok 710 od założenia Rzymu, lub krócej 710 AUC (ab
urbe condita
, czyli "od założenia miasta"). Do czasów Warrona, Rzymianie dla oznaczenia
roku używali innego systemu. Wszystkie daty nie były odnoszone do jakiejś konkretnej
daty
, lecz wydarzyły się za czasu konsulatu konkretnej osoby. Tak na przykład
wspomniany już wcześniej rok 44 p.n.e. oznaczano jako konsulat Gajusza Juliusza Cezara
(V) i Marka Antoniusza. Rzymska cyfra umieszczona w nawiasie obok Cezara, oznacza
który z był to konsulat. W tym przypadku cyfra 5 oznacza, że był to piąty konsulat Cezara
8. Budowle greckie
AKROPOL
Wszystko w Atenach wydaje się być wybudowane w odniesieniu do Akropolu, 156-metrowej
skały, dominującej nad miastem. Jest dobrze widoczna z każdej części Aten. Białe kolumny
Partenonu kontrastują z błękitem nieba, który nada! pozostaje nieśmiertelnym symbolem
geniuszu człowieka. Wykopaliska archeologiczne na zboczu i płaskim wierzchołku ujawniły,
że „Święta Skała\" była po raz pierwszy zamieszkała w neolicie, tj. około 6000 lat temu.
Najpierw Pelazgowie, a później Jonowie przybyli tutaj, by się osiedlić. Mieszkali w jaskiniach,
głównie wzdłuż północnej strony. W razie zagrożenia poszukiwali schronienia na szczycie.
Także źródła przyciągają tutaj plemię za plemieniem. Z biegiem czasu mała osada
rozprzestrzeniła się na sąsiednie rejony: Wzgórze Pnyks, Agore i Keramikos. Odbywało się
to nieprzerwanie do VI w. p.n.e., kiedy Ateny osiągnęły Lykabet i Hympt. Pierwsza kamienna
świątynia powstała na początku Vi w. p.n.e. zastępując starą drewnianą. Partenon był
poświęcony bogini Atenie. Kilka rzeźb z tympanonu przechowuje Muzeum Akropolu.
Podczas wojny z Persami (480 -
479 r. p.n.e.) Akropol został splądrowany. To, co możemy
oglądać dzisiaj powstało w dużej części za rządów Peryklesa, między 460 - 429 r. p.n.e.
Przez cały okres Średniowiecza Akropol pozostawał prawie nienaruszony. Fortyfikacje
zostały dobudowane przez różnych zdobywców. Także przez nich dokonane były liczne
zmiany. W 429 roku świątynie zostały zamienione na prawosławne kościoły, a później pod
turecką okupacją Partenon został zamieniony na meczet. Podczas oblężenia przez
Wenecjan w 1687 roku, kilka budynków zostało częściowo zburzonych przez pociski
armatnie
i
pożar,
który
trwał
dwa
dni.
PARTENON
Słynna świątynia Ateny Partenos (\"dziewicy\") na Akropolis ateńskiej, wzniesiona w latach
447-432 p.n.e. z inicjatywy Peryklesa przez Iktinosa i Kallikratesa na miejscu dwóch
starszych świątyń: Hekatompedonu z ok. 570-550 p.n.e. i nie dokończonego tzw. Starszego
Partenonu
z
ok.
488-480
p.n.e.,
zburzonego
przez
Persów.
Klasyczne dzieło architektury attyckiej, łączące porządek dorycki z elementami jońskimi.
Partenon wzniesiony został z marmuru pentelickiego na trzystopniowej podbudowie
(stylobacie) w typie dory
ckiego peripterosu (8 na 17 kolumn) z płytkim pronaosem i
opistodomosem
o
6
kolumnach
in
antis.
Wymiary świątyni wynosiły 69,51 m na 30,86 m. Wnętrze dzieliło się na 2 części: trójnawową
cellę o długości 100 stóp (stąd nazwa Hekatompedon naos), gdzie przechowywano kultowy
posąg Ateny (Atena Partenos dłuta Fidiasza), i Partenon właściwy - salę o 4 jońskich
kolumnach,
dla
dziewcząt
w
służbie
bogini.
Dekorację
rzeźbiarską
wykonali
artyści
pod
kierunkiem
Fidiasza:
1) na belkowaniu - 92 metopy (ok. 447-443 p.n.e.) z przedstawieniem gigantomachii
(wschód), amazonomachii (zachód), wojny trojańskiej (północ), centauromachii i dziejów
Erechteusza
(południe).
>>>Procesja
panatenajska<<<
2) ciągły fryz na zewnętrznych ścianach celli (442-438 p.n.e.) o długości ok. 160 m,
przedstawiający
procesję
panatenajską
(Panatenaje).
3) na przyczółkach ukazano (438-432 p.n.e.) narodziny Ateny (wschód) i spór Ateny z
Posejdonem
o
miasto
(zachód).
>>>Metopa<<<
We wczesnym średniowieczu (ok. 662) świątynia została zamieniona na kościół
chrześcijański, a w 1460, po wybudowaniu minaretu, na meczet. W 1674 ambasador
Ludwika XIV przy Wysokiej Porcie markiz C.M.F. de Nointel polecił sporządzić rysunki detali
Partenonu. Rysownikami byli: nieznany z imienia Carrey, prawdopodobnie Flamandczyk, i
tzw.
anonim
Nointel,
o
którym
nic
nie
wiadomo.
Partenon uległ częściowemu zniszczeniu w czasie oblężenia Aten przez wojska weneckie w
1687 (Partenon był wtedy arsenałem), kiedy to oficer floty Wenecji trafił z działa okrętu w
zgromadzone tam prochy.
Rysunki Carreya i Nointela mają ogromne znaczenie dla poznania
wyglądu zabytku i jego rekonstrukcji. W latach 1802-1812 część zachowanych rzeźb
Partenonu wywiózł (wyrywając je z ich naturalnych miejsc i niszcząc przy tym) do Londynu
(dziś
w
British
Museum)
lord
T.B.
Elgin
(Elgina
marmury).
Ruiny Partenonu poddano wstępnej konserwacji w poł. XIX w. W 1929-1930 dokonano
częściowej rekonstrukcji kolumnady północnej. W miejsce wywiezionych przez Elgina metop
(rząd Grecji stara się od lat o zwrot rzeźb partenońskich) wmontowano kopie. Obecnie w
Partenonie trwają bardzo szeroko zakrojone prace restauracyjne, które w wielu
środowiskach
wywołują
polemiki
nad
granicą
odbudowy
zabytków.
STYL
DORYCKI
Najstarszy z porządków architektonicznych greckich, ukształtowany w okresie dojrzałego
archaizmu (VII w. p.n.e.) w związku z przejściem od architektury gliniano-drewnianej do
monumentalnej
kamiennej.
Kolumna (trzon wraz z głowicą) wsparta była bezpośrednio (bez bazy) na stylobacie. Trzon,
zwężający się ku górze, posiadał w połowie lub 2/3 wybrzuszenie oraz był pokryty
równoległymi żłobkami (kanelurami). Głowica przybierała kształt poduszki, w górnej części
posiadała
kwadratową
płytę
(abacus).
Na kolumnach spoczywało belkowanie (architraw i fryz składający się z tryglifów i metop).
Dorycki porządek architektoniczny odznaczał się monumentalną prostotą i logiką.
Jest charakterystyczny przede wszystkim dla Peloponezu i greckich kolonii w Italii i na
Sycylii. Stosowany przeważnie w monumentalnych budowlach sakralnych (np. Partenon w
Atenach)
STYL
JOŃSKI
Odznacza się lekkością proporcji, smukłością form, dekoracyjnością; kolumna stoi na
profilowanej bazie, trzon kolumny żłobkowany (24 kanelury oddzielone od siebie listewkami) i
nieznacznie tylko wybrzuszony; głowica bardzo ozdobna, składa się z 2 połączonych wolut
(ślimacznic); architraw podzielony na 3 części, nad nim znajduje się fryz gładki lub pokryty
dekoracją reliefową; powstał w koloniach gr. na terenie Azji Mniejszej, skąd rozprzestrzenił
się na wyspy gr. i teren Attyki (np. świątynia Nike Apteros i Erechtejon na Akropolu w
Atenach, świątynia Apollina w Didymach k. Miletu w Azji Mniejszej, świątynia Apollina w
Pergamonie).
STYL
KORYNCKI
Jest wzbogaconą, bardziej dekoracyjną odmianą porządku jońskiego; gł. różnica polega na
innym ukształtowaniu głowicy kolumny; ta ma zazwyczaj formę kosza, z którego wychylają
się stylizowane liście akantu (np. ateńska Wieża Wiatrów, pomnik Lizykratesa, świątynia
Apollina w Milecie). Dekoracyjna forma głowicy korynckiej podlegała ciągłym przemianom, w
Rzymie uzupełniono ją w narożach 4 wolutami, co dało tzw. PORZĄDEK KOMPOZYTOWY.
Wszystkie p.a. zostały odkryte i przebadane w okresie nowożytnym i stały się podstawą
architektury renesansu,
baroku
i
klasycyzmu
oraz
w
XIX
w.
-
eklektyzmu.
ŚWIĄTYNIA
ATENY
NIKE
Delikatna i pełna wdzięku budowla na prawo od Propylejów: (monumentalnego wejścia na
Akropol) to świątynia Ateny Nike, znana także jako świątynia „Bezskrzydłego Zwycięstwa\".
Zbudowana w V wieku p.n.e. dla uczczenia greckich zwycięstw nad Persami. Fryz
przedstawia
sceny z bitew. W tej małej świątyni Ateńczycy składali hołd Atenie bez skrzydeł, tym samym
nie
mogła
ich
opuścić.
ERECHTEJON
Erechtejon jest od razu poznawany po w
spaniałych Kariatydach (Korach) - młodych
kapłankach, które podtrzymują dach świątyni swoimi głowami. Był on poświęcony
mitycznemu królowi -
bohaterowi Erechteusowi (który później identyfikowany byt z
Posejdonem). Ateńczycy mówili, że w tym miejscu Atena i Posejdon walczyli o opiekę nad
Atenami.
Atena
zwyciężyła,
ponieważ
wydobyła
z
ziemi
drzewko
oliwne.
TEATR
DIONIZOSA
Jest to teatr starożytnej Grecji, gdzie po raz pierwszy pokazywane były sztuki słynnych
dramaturgów (Ajschylosa, Sofoklesa, Eurypidesa, Ar
ystofanesa, Meandra). Leży on u stóp
Akropolu obok „Sanktuarium Dionizosa\". Dawniej teatr miał drewniane siedzenia, które
zamieniono na kamienne w latach 342 -
326 r. p.n.e. w większości w takiej formie, jaką
widzimy dzisiaj. Teatr mógł pomieścić około 20.000 widzów w 78 rzędach. Pierwszy rząd
zawierał 67 marmurowych tronów, gdzie siadywali ważniejsi obywatele (kapłani, przywódcy,
notable). Orchestra -
otwarty półokrąg między scena a widownią został przebudowany przez
Rzymian, którzy organizowali tutaj walki gladiatorów, jak i pozorowane bitwy morskie.
ODEON
HERODESA
ATTYKUSA
Teatr u stóp Akropolu został wybudowany w II wieku przez Herdesa Attykusa na cześć
swojej żony Pegilli. Ma kształt właściwy teatrom starożytnym w Rzymie. Mieści około 6000
widzów. Wid
ownia była restaurowana w latach 1950 - 51. Pierwotnie używany był dla
spektakli muzycznych i dramatycznych. Dzisiaj jest głównym miejscem Ateńskiego Festiwalu
prezentującego każdego lata koncerty, recitale i przedstawienia dramatyczne.
Po zachodniej stron
ie Akropolu leży Aeropag, małe skaliste wzgórze, na którym odbywały się
spotkania najstarszych Ateńczyków, Natomiast na wzgórzu Pnyks zbierało się główne
zgromadzenie. Na najwyższym z tych niskich wzgórz – Wzgórzu Muz znajduje się (od strony
Akropolu) pomn
ik Filopapposa pochodzący z II wieku. Gigantyczne kolumny świątyni Zeusa
Olimpijskiego stoją na wschód od Akropolu. Budowę świątyni rozpoczęto za czasów
Pizystrata i nie ukończono jej do czasów Hadriana, tj. do 129 r. p.n.e. Łuk Hadriana, który
stanął obok świątyni został wzniesiony, by zaznaczyć granice między „Miastem Hadriana\", a
„Miastem
Tezeusza\".
Te
inskrypcje
czytamy
nad
wysmukłymi
kolumnami.
Godna obejrzenia poniżej Akropolu jest ośmiokątna wieża z inskrypcjami i figurami bogów
wiatru. Zbudowana
w l wieku jako wieża ciśnień z zegarem słonecznym i chorągiewką
wskazującą kierunek wiatru, Powszechnie jest znana jako Wieża Wiatrów.
Pomnik Lizykratesa to mała budowla pochodząca z IV w. p.n.e. Znajduje się na skwerze,
gdzie Lord Byron zatrzymał się podczas pierwszej wizyty w Atenach. Okrągły budyneczek
został wzniesiony przez Ateńczyka Lizykratesa, którego chór zwyciężył w zawodach Chórów
w
Teatrze
Dionizosa.
PLAKA
Plaka jest tym czym Cvent Garden dla Londynu, lub Montmartre dla Paryża. Plaka dla
Ateńczyków jest dzielnicą bogów. Od starożytnych czasów była centrum Aten, a znajduje się
u
stóp
skat
Akropolu.
Na każdym kroku w każdej alei, czy zaułku kryje się nowa niespodzianka: kościół, starożytne
pozostałości, naoklasyczne budynki, frankońskie domy. Wszystko te pełne jest życia,
podróżny
jest
oczarowany
przez
lokalny
koloryt.
Plaki nie spotkamy nigdzie indziej; jest pełne życia przez cały czas, bowiem wiele tutaj
kawern, restauracji, nocnych klubów, kawiarni. Między nimi kręcą się turyści, przysiadając na
skwerach pod drzewami i słuchając katarynek. Plaka potrafi pochłonąć na całe dni.
Wędrujesz odwiedzając niezliczone ilość sklepów, które przyciągają swoją urodą. Można tam
kupić ręcznie tkane dywany, futra, wyroby ze srebra i złota. Jest to także dzielnica artystów.
Wzgórze Lykabet. Na szczycie tego wzgórza o stożkowatym kształcie stoi kaplica św.
Jerzego. Wejść na wzgórze nożna piechotą lub pojechać kolejką linową. Nagrodą bada
piękne widoki. Na szczycie działa restauracja i snack-bar, gdzie podawane są gorące posiłki.
Kilka z dziewiętnastowiecznych budynków w centrum Atan zostało zaprojektowanych przez
bawarskiego architekta za panowania króla Ottona. Z tych, które stoją przy ulicy Stadiou
najbardziej znane są: Grecka Akademia, budynek Uniwersytetu i Biblioteka Narodowa.
Wszystkie to cudów neoklasyczne. Plac Syntagma jast w sercu nowoczesnych Aten. Wokół
znajdują się luksusowe hotele, biura i rzędy kawiarni na wolnym powietrzu. Powyżej mamy
budynek
parlamentu
i
Pomnik
Nieznanego
Żołnierza.
Stadion at
eński został przebudowany przed pierwszymi Igrzyskami Olimpijskimi ery
nowożytnej w 1896 roku. Stoi na miejscu starożytnego stadionu wybudowanego w 330 r.
p.n.e. Bieżniama długość 350 m i szerokość 2 - 4 m. Stadion maże pomieścić 60.000 widzów
Świątynia Hefajstosa, lepiej znana pod mylną nazwa jako Tezejon, góruje nad starożytną
Agorą.
Ze
wszystkich
greckich
świątyń
zachowała
się
najlepiej.
Egina jest bardzo atrakcyjna widokowo. Rośnie tam winna latorośl, pistacja i sosna.
Historyczna wysepka uzyskała znaczenie od czasów starożytnych. Miasto było pierwszą
stolicą współczesnego państwa po Rewolucji Greckiej w 1821. Na północnym wschodzie
Eginy znajduje się świątynia Aphei (V w. p.n.e.) nad miejscowością letniskową Ajia Marina
piaszczystą plażą. Poroś jest zieloną lesistą wyspą leżącą bardzo blisko Peloponezu. Sady
cytrynowe przepełniają powietrze swoim zapachem. Dla zwiedzających interesujący może
być klasztor Panaghia i ruiny świątyni Posejdona. Ponadto znaleźć tu można kilka pięknych
plaż.
Hydra prawie nie
potrzebuje prezentacji. Długa i skalista jest faworytką ludzi młodych i
artystów. Wysepka wyróżnia się architekturą, urwistymi skałami i nieporównywalną
kolorystyką. Spetses jest ostatnią z Wysp Sarońskich. Mała, gęsto zalesiona, ma jednak
parę ładnych plaż i malowniczych skalistych zatoczek. Latem jest popularnym kurortem.
KLASZTOR
W Daphni Klasztor leży tylko 11 km od Aten, Jadąc drogą szybkiego ruchu Ateny – Korynt.
Ten piękny bizantyński klasztor jest usytuowany bardzo malowniczo między drzewami.
Pocho
dzi on z XI wieku. Kościół posiada dekoracje w postaci najpiękniejszych mozaik z
okres Bizancjum. W pobliżu znajduje się pawilon turystyczny w którym corocznie odbywa się
Ateński
Festiwal
Wina.
STAROŻYTNY
KORYNT
Ruiny tego niegdyś wspaniałego miasta leżą na wzgórzu nad nowo wybudowanym miastem.
Jednak obydwa górują nad Zatoką Sarońską. Rzeczywiście starożytny Korynt zawdzięczał
swą siłę i bogactwo niezwykle korzystnemu położeniu między dwoma dużymi portami -
Lechaion w Zatoce Koryncklej i Kechreae w Zatoce
Sarońskiej. Korynt istniał w czasach
prehistorycznych, a szczyt rozwoju kulturalnego i ekonomicznego osiągnął pod rządami
Kypseiusa
(VII
w.
p.n.e.)
i
jego
syna
Periandrusa.
W Koryncie zachowały się ruiny świątyni Apolla (VI w. p.n.e.), z monolitycznymi kolumnami,
niezwykle rzadkimi w architekturze czasów starożytnych. W centrum znajduje się źródło
Pejrene, miejsce targu, teatr i odeon, kilka budowli rzymskich oraz trybuna, z której św.
Paweł wygłaszał swoje kazania do Koryntian w 51 r. Jest tylko kilka znanych pozostałości po
dawnej sile i powodzeniu. Trzęsienie ziemi w 521 r. zburzyło to, co pozostało jeszcze po
najeździe rzymskim i gockim. Miasto szczyci się wyjątkowymi zbiorami muzealnymi.
MYKENY
-
ARGOS
– TIRYNS - NAFPRION – EPIDAUROS - TOLO
Po zewnętrznej stronie można obejrzeć groby, największy z nich nazywany jest „Skarbcem
Atreusa\
". W Narodowym Muzeum Archeologicznym w Atenach eksponowane są cenniejsze
znaleziska mykeńskie, np.: wyroby ze złota i kości słoniowej. Około 6 km od Myken wznosi
się miasto Argos. Aż do rozkwitu Koryntu było to razem i Mykenami jedno z najsilniejszych
miast
-
państw.
Argos ma kilka starożytnych pozostałości i bardzo ciekawe muzeum. Dzisiaj znane jest jako
centrum handlowe i rolnicze Argilis. W odległości 8 km na drodze z Argos do Nafplion leżą
ruiny prehistorycznego Tirynsu, z ogromnymi cyklopowymi murami, tunelami i komorami.
Nagie wzgórze z pozostałościami Myken i prawdopodobnie cytadelą Agememnona wznosi
się tylko 4 km od głównej drogi z Koryntu do Argos, na 41 km. Mykeny były ufortyfikowaną
rezydencją królewską, otoczoną cyklopowymi murami. Według świadectw archeologicznych
zamieszkane były od 3000 r. p.n.e. Ludzie żyli w małych osadach na równinie poniżej dwóch
wzgórz. Mykeny rozkwitły w XIV . p.n.e. Wejście na Akropol jest znaną Bramą Lwów, która
miała symbolizować siłę królów mykeńskich, a według Homera „miasto bogate w złoto\". Od
Bramy Lwów dalej prowadzą schody do Pałacu. Na szczycie wzgórza można obejrzeć ruiny
Pałacu. Na prawo od wejścia znajduje się sześć grobów szybowych, które składają się na
królewską
nekropolię.
W
obrębie
murów
jest
także
kilka
domów.
Z Irynsu prosta droga prowadzi do Naplion, po obu jej stronach rosną gaje pomarańczowa i
cytrynowe, które napełniają powietrze swoim aromatem. Nafplion tak naprawdę łączy dwa
miejsca w jedno
– nowoczesna uzdrowisko nadmorskie i stare miasto. W nim można znaleźć
frankońsko-wenecki mur obronny i fortece, która góruje nad wszystkim ze szczytu Palamidi.
Nafplion, pierwsza, przed Atenami stolica Grecji, ma oryginalny c
zar i dlatego ściąga
turystów przez cały niemal rok. Latem tętni gwarem turystów spacerujących wzdłuż
malowniczych ulic, siedzących w kawiarniach nad brzegiem morza. Mała forteca w środku
zatoki
nazywana
jest
Bourdzi.
PYRGOS
-
OLIMPIA
Pyrgos (319 km od At
en, 96 km od Patras, 153 km od Tripolis) jest pełnym barw rolniczym i
handlowym miastem, stolicą prowincji Eleia. Z Pyrgos droga rozwidla się na wschód, przez
żyzną dolinę w kierunku Elis, jednego ze starożytnych miast- państw Paloponezu. W środku
tej doli
ny leży Olimpia. Przepływają tędy dwie rzeki, Alphios i Kladeos. Igrzyska Olimpijskie
były rozgrywane ku czci Zeusa Olimpijskiego, co cztery lata od czasów prehistorycznych.
Między 776 r. p.n.e. (pierwsza zapisana data i początek starożytnej historii Grecji) a 393 r,
p.n.e. kalendarz grecki oparty był na Igrzyskach Olimpijskich. Zawody były rozgrywane nie
tylko w konkurencjach apetycznych, ale obejmowały także recytacje wierszy, odczytywane
debaty filozoficzne i od 67 r. p.n.e. zawody poetyckie, muzyczne i dramatyczne. Igrzyska
zostały wskrzeszone w 1896 r. w Atenach. Do dnia dzisiejszego Ogień Olimpijski zapalany
jest tutaj co cztery lata i transportowany do kraju, w którym odbywają się zawody,
Najcenniejszym zabytkiem muzealnym jest posąg Hermesa dłuta Praksytalesa. Znany jest
także
posąg
Zeusa
Olimpijskiego
wykonany
z
kości
słoniowej.
TEBY
Tysiące lat greckiej historii okrywa miasta i miejsca tego obszaru oraz dwóch dróg z Aten do
Lamii-
Teby, niegdyś silne miasto - państwo, upadły wraz z Ateriami w bitwie pod Cheroneąw
IV wieku p.n.e., mają mato do pokazania ze swej dawnej chwaty i bogactwa. Pozostałości
my końskiego pałacu można obejrzeć na ulicy Pindara, a niedaleko muzeum - ruiny
średniowiecznego zamku. Prehistoryczne miasto i pałac Kadmosa, legendarnego założyciela
Teb
znajdują
się
na
wzgórzu
poza
miastem.
Tutaj także zostały odnalezione tabliczki linearne i pieczecie z XIV wieku p.n.e.
DELFY
Żeby uwierzyć we wspaniałość Delf, trzeba je zobaczyć. Starożytne ruiny i natura zlewają się
w jedną całość dodając uroku jedno drugiemu. Usytuowane na wysokości 700 m n.p.n. i w
odległości 164 km od Aten, Delfy robią wyjątkowe wrażenie o każdej porze roku. Nie mają
nic z krzykliwego charakteru popularnych centrów turystycznych, są wyjątkowo spokojne i
ciche. Je
st to wieś z dobrymi hotelami i restauracjami oraz sklepami pamiątkarskimi.
Historia Delf rozpoczyna się w momencie, kiedy tajemnicze wyziewy dobywające się z ziemi
poniżej skat Fedriadesa nadały temu miejscu sakralny charakter. Pierwotnie czczono tutaj
b
oginię ziemi Gaje, zwaną także Temis. Później przybysze z Krety przywieźli kult Apolla
Delfickiego. W tym czasie tajemnicze przepowiednie wyroczni miały wpływ na cały starożytny
świat.
Sanktuarium Apolla otoczone było murami, w których wnętrzu znajdowały się pomniki,
posągi i około dwudziestu skarbców - replik świątyń - które byty miejscem przechowywania
trofeów wojennych, archiwów i skarbów. Mieścił się tutaj mały teatr na 5000 widzów i
świątynia Apolla (510 r. p.n.e.). W „Adytonie\" .Święta ze Świętych\" Pytia (Wysoka
Kapłanka) siedziała na trójnogu i przepowiadała w stanie odurzenia wyziewami
wydobywającymi się z otchłani. Z Delfami konsultowano się we wszystkich kwestiach
dotyczących religii, polityki, a nawet indywidualnej moralności. Delfy były także miejscem
spotkań Amfiktionii (odpowiednika ONZ dla starożytnych miast — państw). Zaraz poniżej
głównej drogi, po przeciwnej stronie sanktuarium, znajduje się grupa starożytnych ruin
zwanych Marmaria albo Marmury. Są to dwie świątynie: Ateny i Tolosa oraz okrągła
świątynia dorycka. Był tutaj także Gimnazjon, w którym trenowali atleci biorący udział w
słynnych
igrzyskach
pytyjskich.
Jego
szczątki
zachowały
się
do
dzisiaj.
Delfy były plądrowane wielokrotnie, a skarby ozdabiały potem stolice najeźdźców.
Ostatec
zny upadek Delf wiąże się ze zniesieniem kultu przez cesarza Teodozjusza w 385 r.
p.n.e.
OLIMP
Mityczna góra Olimp, miejsce pałaców dwunastu starożytnych bogów mitologii greckiej
usytuowana jest na północnym-wschodzie Tesalii. Tworzy naturalna barierę na drodze do
południowej Grecji; od najdawniejszych czasów była górą o wielkim znaczeniu
strategicznym. Olimp to wiele wysokich wierzchołków i imponujących wspaniałych wąwozów.
Zbocza świetnie nadają się do uprawiania sportów zimowych. Zwykła od stycznia do potowy
marca śnieg utrzymuje się na wysokości 1500 m n.p.m. Często jednak można uprawiać
narciarstwo już na wysokości 1000 m n.p.m. Amatorzy z zimowego szaleństwa wykorzystują
zachodnie stoki via Elassona, podczas gdy alpiniści docierają do Wielkiego Olimpu od struny
wschodniej,
via
Litochoro.
METEORY
Tan dziwny region wypełniony odkrytymi, gigantycznymi skałami w formie wież i wieżyczek,
pozostawia niezatarte wrażenie. Skały osiągają wysokość od 100 do 150 m. Z dawnych 24
kwitnących klasztorów do dziś czynnych jest tylko pięć. Pierwszy z nich wznieśli w XIV w.
Mnisi poszukujący odosobnienia i miejsca dla duchowego rozwoju. Najbardziej
charakterystyczne dla architektury tych klasztorów byty spadziste sklepienia, drewniane
galerie -
arkady. Jedyną drogę do klasztoru zapewniały drabiny i specjalne sieci. Obecnie
służą temu ścieżki wyrąbane w skale, lub asfaltowe drogi. Turyści mogą zwiedzać
następująca klasztory: św. Warlaama, Przemienienia Pańskiego, Roussanos i św. Stefana.
Są one prawdziwymi muzeami bizantyńskiej sztuki, z pięknymi ikonami, starymi
manuskryptami
oraz
jedynymi
w
swoim
rodzaju
mozaikami
i
freskami.
KALAMBAKA
Jest fascynującym małym miasteczkiem. Zbudowana została na miejscu starożytnego
miasta
Aeginion,
około
3
km
od
Melsorów.
TRIKALA
Trika
la jest stolicą prowincji o tej samej nazwie. Zbudowana w miejscu starożytnego Trikki,
które razem z wyspą Kos i Epidaurus poświęcone były Asklepiosowi, bogu medycyny. Miasto
słynęło także z hodowli koni. Na szczycie porośniętego lasem Wzgórza, usytuowano
bizantyńską
fortecę
(w
miejscu
starożytnego
akropolu).
SALONIKI
Stolica północnej Grecji zajmuje wysoką (drugą po Atenach) pozycję w kraju. Ostatnie lata
przyśpieszyły rozwój ekonomiczny i przemysłowy miasta. Posiada jeden z największych
uniwersytetów na
Bałkanach, uczelnię pedagogiczną i muzyczną, Instytut Ekumeniczny i
towarzystwa
kulturalne.
Saloniki byty założona przez Kasandra, króla Macedonii(315 p.n.e.), który nazwał miasto
imieniem swojej żony Saloniki, siostry Aleksandra Wielkiego. Miasto cieszyło się łaską
królów macedońskich, a jego popularność trwała nawet w czasie, gdy Macedonia w 148 r,
p.n,e. Została prowincją rzymską. Dużo później, w okresie Bizancjum swoją świetność
ustępowało
jedynie
Konstantynopolowi.
Bizantyjscy kronikarze przedstawiają jako „najznakomitsze i najdumniejsze” oraz „najbardziej
zaludnione\
" miasto. Saloniki były nie tylko politycznym i kulturalnym centrum imperium
Bizancjum; pozosatało przez wieki niezdobytą twierdzą, skutecznie odpierającą ataki
barbarzyńskich
hord.
Zachow
ane
do
dzisiaj
pomniki
są
świadkami
minionej
wielkości.
Nie należy pominąć także interesującego kościoła Acheiropoietos; jednego z największych
przykładów greckiego stylu bazylikowego (V w.); kościoła Panaghia Chakeon (Świętej
Dziewicy od kotlarzy) z Xl w.; Aiji Sofii -
wczesnej kopułowej bazyliki (VI w.) ze znakomitymi
mozaikami; kościoła Dwunastu Apostołów (XIII w.) z murarskim ornamentem; klasztoru
Wlatadon z niewielką kaplicą o kształcie krzyża (XIV w.). Zachowały się tam również
średniowieczne miejskie mury z łukiem triumfalnym cesarza Galeriusa na via Egnatia,
wzniesione w 303 r. Słynny salonicki i punkt orientacyjny, Wenecka Biała Wieża, pochodzi z
XV
wieku.
DRAMA
–
PHILIPPI
Drama to główne miasto prowincji do tej samej nazwie. Okolice jej są dobrze nawodnione i
urodzajne
co
sprzyja
uprawianie
tytoniu.
Tylko 25 km dalej znajduje się Philippi, ważne w starożytności miasto ufundowane przez
Filipa II, króla macedoskiego w 358 r. p.n.e. Pozostały na jego miejscu fragment zabudowań,
tj. starożytny teatr, Agora, akropol, Sanktuarium Egipskich bogów i inne. Tutaj w 42 r. p.n.e.
rozegrała się znana bitwa pomiędzy siłami Brutusa i Kasjusza z jednej strony, a Kotawiana z
drugiej.
Latem
teatr
jest
miejscem
spektakli.
KSANTHI
Leżące u stóp Rodopi Ksanthi (219 km od Salonik) zachowało wiele ze starej tradycyjnej
architektuty, np: chroniący przed północnymi wiatrami wzniesiony na wzgórzu zamek.
Ksanthi jest stolicą prefektury Rhodope, ważnym centrum przemysłu tytoniowego. 25 km
stąd rozciągają się ruiny Abdery, miejsca pochodzenia wielu znanych postaci, m.in.:
Demokryta - ojca fizyki atomowej, Protagorasa - filozofa sofisty, poety Nikaenetosa,
Anaksarchosa i Hekateosa. Z czasów starożytnych zachowały się pozostałości murów i
resztki
26
pokojowej
budowli.
KOMOTINI
W
odległości 57 Km od Ksanthi leży Komotini. Zbudowane zostało w centrum urodzajnej
równiny, blisko znanej Via Egnatia u stóp Rhodope. Ciekawe zbiory oferują muzea:
Archeologiczne, Sztuki Ludowej i Muzeum Okresu Bizantyjskiego. Komotini jest centrum
handlowy
m, a Porto Lago (34 km na południowy zachód) jest jego dojściem do morza.
ALEKSANDRUPOLIS
Jednym z młodszych miast Grecji jest Aleksandrupolis (34 km z Salonik via Amphipolis)
Stanowi ono najbardziej wysunięty na wschód, północny port. Turystom oferuje komfortowe
hotele, pola campingowe, dobre restauracje i piaszczyste plaże. Aleksandrupolis jest stolicą
prefektury Ewros i ostatnim ważnym miastem nad granicą turecką. W okresach polowań
największą
atrakcją
są
dziko
żyjące
stada
ptactwa
wodnego.
SAMOTRAKA
Żeby dopłynąć na Samotrakę, trzeba korzystać z małego statku lub dopłynął tam promem.
Najważniejszym archeologicznym wykopaliskiem na tej wyspie o burzliwej historii jest „Nike z
Samotraki\",
wystawiana
obecnie
w
paryskim
Luwrze.
EMNOS
Administracyjnie Lem
nos wchodzi w skład dystryktu Lespos. Rozciągająca się na
powierzchni 477 m , leży na morzu Południowotrackim, pomiędzy półwyspem Chatcydyckim
a tureckim brzegiem. Oprócz najważniejszego miasta Myriny (albo Kastro) handlowe
znaczenie zyskał port w Mudros. Na wschodnim brzegu wyspy, na miejscu starożytnego
Droscopos, odkryto cztery prehistoryczne osady. Godne uwagi są również pozostałości
dwóch
starożytnych
miast:
Hephaestia
i
Kabeirion.
CHIOS
CHIOS. Historia tej wyspy sięga czasów legendarnych. Pierwszymi mieszkańcami wyspy byli
Pelazgowie, następnie Kretenczycy i być może Karianowie i Lelegowie. Jonowie, którzy
przybyli tutaj z Azji Mniejszej, zamienili wkrótce Chios na handlowe, artystyczne i literackie
centrum. Stan len trwa, do najazdu Persów w 498 r. p
.n.e. Samos odzyskała niepodległość
po
bitwie
u
Przylądka
Mykale.
W mieście Chios warto zobaczyć starożytne miejskie mury, teatr, zamek. Muzeum
Archeologiczne. Argentiońskie Muzeum Sztuki Ludowej, galerie malarstwa. Poza miastem
znajduje się klasztor Nea Moni (z ośmiokątnym bizantyjskim kościołem z XI w., ozdobionym
znakomitymi mozaikami); malownicze średniowieczne miasteczko Pyrghi. Prócz tego warto
zobaczyć miejscowości: Wrondados, Kardamyla, Wolissos, Karyes. Z produkcji żywicy
mastyksowej
znane
są
m.in.
Kalamoti
i
Mesta.
W sąsiedztwie Chios znajdują się dwie ciekawe wysepki Oinousse i Psara, która w się
podczas
Greckiej
Rewolucji
1821r.
RODOS
Ta słoneczna wyspa z licznymi starożytnymi zabytkami jest jednym z najbardziej znanych
miejsc na świecie. Można powiedzieć o Rodos, ze jest kolosalną pracownią rzeźbiarską\".
Poczynając od posągu gigantycznego Kolosa Rodyjskiego (jednego z siedmiu cudów
starożytnego świata), a kończąc na ponad 3000 posągów zdobiących wyspę.
W okresie klasycznym Rodos była silną i bogatą wyspą o szerokich wpływach. Innym
okresem sprzyjającym rozwojowi była obecność Joannitów(1309 - 1522). Suwerenność
zakonnego państwa na Rodos zakończył najazd Turków. W 400 lat później (1912) wyspę
podbili Włosi. W 1947 r. Rodos wraz z innymi wyspami Dodekanezu została przyłączona
Gracji. Starą dzielnicę stolicy wyspy, Rhodes, tworzą wąskie uliczki z małymi sklepikami pod
średnowiecznymi murami. W sąsiedztwie dziwie wznosi się nowoczesna miejska
architektura. Atrakcją dla zwiedzających są zbiory sztuki rodyjskiej w Muzeum
Afcheologicznym, Pałac Wielkich Mistrzów, mury zamku, Ulica Rycerzy, ruiny świątyni na
Akropolu
Rodyjskim.
Warto polecić następujące miejsca: Rhodini Park, Kallithea, Dolinę Motyli, Siedem Źródeł,
Philerimos,
Camiros
i
wyjątkowo
piękną
wieś
Lindos.
KOS
Wyspa Kos najlepiej znana jest jako miejsce skąd pochodził Hipokrates, ojciec medycyny.
Zabytki, niemi świadkowie dawnej świetności, leżą rozrzucone po całym obszarze wyspy.
Oto kilka z nich: zamek nad przystanią, Rzymski Odeon, platany, pod którymi, jak mówi
tradycja, wykładał Hipokrates. Nieco dalej poza miastem (4 km) usytuowane jest znane
Asklepejon -
sanktuarium boga medycyny Asklepiosa. W IV w. p.n.e. przyszedł tutaj na świat
Apelles,
ceniony
grecki
malarz.
DELOS
Położona niedaleko od Mikonos, skalista wyspa światła, była niegdyś najznakomitszym
religijnym, artystycznym i handlowym centrum starożytnego hellenizmu. Uchodzi za mityczne
miejsce urodzin boga Apolla i bogini Artemidy. 2 czasów świetności wyspy przetrwały do
dnia dzisiejsz
ego ruiny reprezentacyjnego teatru, zespół świątyń ku czci bogów (syryjskich i
egipskich). Uwagę zwraca zwłaszcza Agora, Galeria Lwów, Przedsionek Antygony,
Sanktuarium Byków, Sanktuarium Apolla, a także kilkanaście zachowanych domów
mieszkalnych
z
podłogami
zdobionymi
mozaikami
(Dom
Delfina).
MIKONOS
Ta najbardziej charakterystyczna wyspa archipelagu usiana białymi domami, setkami kaplic i
dziesiątkami wiatraków, schodami jak wąskie ulice stała się po II wojnie światowej
turystycznym centrum o międzynarodowej sławie. Zarówno w dzień, jak i w nocy życie tętni
tutaj
nieustannie.
NAKSOS
Największa i najbardziej urodzajna z Cyklad, uchodzi w oczach wielu również za
najpiękniejszą. Znajdują się tam liczne winnice, gaje oliwne i sady. W kopalniach eksploatuje
się złoża marmuru l szmergla. Małe i malownicze miasto Naksos zachowało do dzisiaj
średniowieczny charakter. Nieopodal miasta znajdują się ruiny mykeńskiej osady i
wywierająca ogromne wrażenie Brama świątyni Apolla (VI w. p.n.e.). Wzbiorach miejskiego
muze
um podziwiać można bogatą kolekcję z okresu cykladzkiego i mykeńskiego, a także
klasyczne
posągi.
Na
wyspie
rozsianych
wiele
cichych
i
pięknych
wsi.
PAROS
Mówi się, ze tę jedną z największych wysp cykladzkich zamieszkiwali już starożytni
Kreteńczycy. Tamtejsze marmury razem z marmurami z Pendeli w Attyce, były używane
przez rzeźbiarzy, których dzieła wystawia dzisiaj wiele muzeów na świecie. Wielowiekową
intelektualną i artystyczną tradycję wyspy tworzyli urodzeni tutaj rzeźbiarze - Skopas i
Agoracritu
s oraz malarze Nikanor i Arkesilaos. Obecnie Paros słynie z cudownego kościoła
Panaghia „Ekatontapyliani\" (Świętej Dziewicy o Stu Wrotach), zwana również „Katapoliani\".
Stolicą wyspy jest port Parikia. Na południu od miasta leży starożytna „Grota Nimf oraz
niedalekie
ruiny
świątyni
Asklepiosa.
KNOSSOS
5 km od Heraklionu znajduje się największa atrakcja Krety-Knossos. Najciekawszymi ruinami
są tam: zrekonstruowany pałac i przyległy obszar z Propylejami (długie przejście), budynki
magazynowe, przedsionki i
dziedzińce. W Pałacu Minosa odnaleźć można bardzo piękną
klatkę schodową, szereg komnat i salę tronową najstarszego z Europejskich królestw.
Kamienny tron z wysokim oparciem nadal znajduje się, jak przed wiekami, między
malowidłami gryfów. System sanitarny pałacu w Knossoa nadal budzi podziw i zdumienie
współczesnych. Wejście do wszystkich komnat było możliwe z centralnego dziedzińca.
Większość miała jaskrawe ściany i kafelkowaną podłogę oraz system oświetlenia, wentylacji
i
kanalizacji.
Poza pałacowymi murami ludzie mieszkali w domach skonstruowanych z kamienia, drewna i
płyt gipsowych. Wiele było dwupiętrowych i miało sześć lub osiem pomieszczeń
mieszkalnych.
Pałacowe freski są wyjątkowo interesujące, przedstawiono na nich plotkujące kobiety, ludzi
na st
adionie obserwujących zawody i odpoczywających na wakacjach. Na jednym z nich
obejrzeć można zawody z bykiem, kiedy młody akrobata chwyta za rogi atakującego byka
tylko po to, by się odbić do salta nad ogromnym cielskiem i wylądować w ramionach
akrobatki.
Kobiety minojskie wydawały się lubić duże kapelusze ozdobione wstążkami,
głęboko wcięte suknie z wypuszczonymi rękawami, talią osy i przybraniem z falbanek. Piersi
zwykle kretenki nosiły odkryte lub bardzo delikatnie zawoalowane, co też spowodowało
porówna
nie
ich,
w
niedawnych
czasach,
do
Paryżanek.
Całe Knossos jest niemalże labiryntem. Słowo pochodzi od „Labrys\", lidyjskiego terminu dla
podwójnej siekiery. Emblemat ten byt symbolem pałacu w Knossos i później także pojawił się
jako
motyw
dekoracyjny.
FAESTOS
-
GORTYNA-
AGHIA
TRIADA
-
MATALA.
W ruinach Faestos (64 km od Haraklionu) odnaleziony został inny minojski pałac zwracający
uwagę swym wejściem, z piękną klatką schodową. Faestos rywalizowało z miastem Gortyna
(47 km od Herakllonu), gdzie odnaleziono
wiele interesujących inskrypcji, a wśród nich
znaną
kamienną
tablicę
z
prawami
miasta
(VI
w.
p.n.e.).
W Aghia Triada (13 km od Faestos), blisko morza odkryto ruiny minojskiej willi z pięknymi
wazami
i
Innymi
pozostałościami.
Na wschód od Heraklionu droga w
iedzie serpentynami do pustych plaż. zatoczek i równin
łączących
się
z
morzem.
Malia. Znajdują się tam. podobne do budowli w Knossos i Faestos pozostałości minojskiego
pałacu.
Budowle Rzymskie
stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych zabytków starożytności.
Wybudowane w I w. Koloseum mogło pomieścić nawet 70 tys. widzów, a odbywały
się na nim przede wszystkim niezwykle krwawe walki ze zwierzętami i pojedynki
gladiatorów. Stojący nieopodal monumentalny trójprzelotowy Łuk Konstantyna został
natomiast wzniesiony w IV w. dla upamiętnienia zwycięstwa cesarza Konstantyna
nad Maksencjuszem.
– to prawdziwe arcydzieło architektury starożytnej, które dotrwało do
naszych czasów w niezmienionym praktycznie stanie. Do Panteonu wchodzi się
przez ozdobny, wsparty na kolumnadzie portyk. We wnętrzu antycznej świątyni
niezwykłe wrażenie robią oryginalne, pochodzące w większości z II w. marmury oraz
światło, wpadające do środka przez 8 – metrowy oculus.
Świątynie Forum Romanum – niewiele zachowało się z nich do naszych czasów,
choć były one w czasach starożytnych licznie budowane – albo ku czci cesarzy, albo
jako wota dziękczynne za wygrane przez Rzymian bitwy. Dziś, spacerując po Forum
Romanum, warto jest się przyjrzeć jońskiej kolumnadzie ze Świątyni Saturna, trzem
kolumnom ze Świątyni Dioskurów czy też trzem kolumnom korynckim ze Świątyni
Wespazjana.
Łuki Triumfalne na Forum Romanum wznoszone były dla upamiętnienia
wspaniałych zwycięstw – np. nad Allobrogami lub Partami, albo znakomitych wodzów
– np. cesarza Augusta. Z kilku łuków triumfalnych do dziś w bardzo dobrym stanie
zachowały się dwa – jednoprzelotowy Łuk Tytusa z I w. i trójprzelotowy Łuk
Septymiusza Sewera z III w.
nie były budowlami sakralnymi, tylko świeckimi, które
służyły do celów administracyjnych, sądowych lub handlowych. Bazyliki budowane
były na planie prostokąta, a, w zależności od swojego przeznaczenia, posiadały
jedną lub kilka naw. Dziś na terenie Forum Romanum można zobaczyć ruiny Bazyliki
Emiliusza, Bazyliki Julia i Bazyliki Maksencjusza.
św. Piotra na Watykanie – choć jest niezaprzeczalnie symbolem religii
katolickiej i papiestwa, to nie jest ona oficjalnie najważniejszą świątynią Rzymu. Rolę
tę pełni Bazylika św. Jana na Lateranie – główna katedra biskupa Rzymu, natomiast
Bazylice św. Piotra przysługuje wyłącznie tytuł bazyliki większej. Nie zmienia to
jednak faktu, że to właśnie Bazylika św. Piotra jest codziennie szturmowana przez
turystów, którzy chcą tu zobaczyć m.in. ołtarz główny przykryty barokowym
baldachimem Berniniego albo Pietę watykańską Michała Anioła.
św. Jana na Lateranie jest najważniejszą katolicką świątynią na świecie,
ponieważ to właśnie ona stanowi główną katedrę biskupa Rzymu – papieża. Bazylika
jest też wspaniałym dziełem architektury – imponująco prezentuje się przede
wszystkim jej klasycystyczna, fasada, ozdobiona półkolumnami i pilastrami, a także
figurami Chrystusa i doktorów kościoła. Do Bazyliki przylegają także Święte Schody,
które, jak wierzą katolicy, stanowią oryginalne schody z Pałacu Poncjusza w
Jerozolimie.
św. Pawła za Murami – to jedna z najpiękniejszych świątyń w Rzymie.
Stojąc w atrium trudno jest oderwać wzrok od pięknego, wspartego na smukłych
kolumnach narteksu oraz od bogato dekorowanej fasady. Wewnątrz Bazyliki wzrok
przyciągają z kolei medaliony z podobiznami wszystkich papieży. Legenda głosi, że
gdy na ścianach świątyni zabraknie miejsca na nowe medaliony, nastąpi koniec
świata.
Bożej Większej – każdy, kto po raz pierwszy zobaczy tę świątynię,
może z łatwością pomylić ją z budynkiem świeckim. XVIII – wieczna fasada Bazyliki
nie przypomin
a bowiem elewacji frontowej budowli sakralnej, a raczej fasadę
barokowego, ozdobionego loggią pałacu. Warto jednak pamiętać, iż mimo licznych
rekonstrukcji z czasów średniowiecznych i nowożytnych, jest to jedna z najstarszych
świątyń Rzymu.
Sykstyńska – tego miejsca nie trzeba reklamować, bowiem każdy,
odwiedzający Rzym turysta, pragnie tu zobaczyć imponujące freski Michała Anioła, a
także, na własnej skórze, poczuć ducha Stolicy Piotrowej – w końcu to właśnie tutaj,
od blisko pięciu stuleci, odbywa się konklawe. Poza freskami Michała Anioła,
zdobiącymi sklepienie Kaplicy i ścianę za ołtarzem, warto jest się jeszcze przyjrzeć
malowidłom na ścianach bocznych, dzieła takich artystów jak Luca Signorelli czy
Sandro Botticelli.
pełniło w czasach starożytnych różnorodne funkcje – handlowano tu
bydłem i rybami, organizowano ważne uroczystości państwowe, a czasem nawet
składano ofiary z ludzi. Do dziś na Forum Boarium zachowały się dwie świątynie –
Portunusa i Herkulesa Victora, a także zbudowany za czasów Konstantyna Łuk
Janusa.
– może trudno w to uwierzyć, ale w okresie cesarstwa znajdowało się
tu jedno z głównych ośrodków intelektualnych Imperium Rzymskiego. Na Forum
wznosiła się pięcionawowa Bazylika Ulpia, a także dwie biblioteki – grecka i rzymska,
w której przechowywane były m.in. edykty cesarskie i źródła prawa rzymskiego.
Wokół Forum, w na kamiennych ławach, przesiadywali i prowadzili dysputy ówcześni
politycy i myśliciele.
– to jeden z symboli Rzymu, miejsce, które codziennie zapełnione
jest turystami, wrzucającymi do fontanny monety i szepczącymi pod nosem swoje
życzenia. Monumentalna fontanna jest także arcydziełem sztuki barokowej –
zdobiąca ją grupa rzeźbiarska, z Neptunem, trytonami i hipokampami, jest jednym z
najczęściej powielanych na pocztówkach i w przewodnikach obrazków z Rzymu.
Circus Maximus i Termy Karakalli
– to jedne z najbardziej znanych obiektów
sta
rożytnego Rzymu. Circus Maximus był w okresie cesarstwa największą areną
wyścigów rydwanów w całym Imperium Rzymskim, mógł bowiem w tym czasie
pomieścić nawet 250 tys. ludzi. Termy Karakalli stanowiły z kolei w pierwszych
wiekach naszej ery największy w Imperium kompleks rekreacyjny. Do dziś po
Termach Karakalli pozostały ruiny, natomiast po Circus Maximus – rozległe,
zarośnięte trawą pole.
św. Anioła w Rzymie – ta usytuowana na zachodnim brzegu Tybru budowla
pełniła w czasach starożytnych funkcję mauzoleum, a w czasach średniowiecznych i
nowożytnych – funkcje obronne. Z uwagi na swoją budowę i położenie, Zamek św.
Anioła stanowił miejsce schronienia dla papieży – był on zresztą od XIII w. połączony
z Watykanem podziemnym przejściem. Dziś na terenie fortecy znajdują się placówki
muzealne.
TERMY Rzymskie
Termy
– w starożytnym Rzymie łaźnie publiczne, kompleks obiektów ulokowanych na
rozległym terenie, dostępnych dla wszystkich o określonych godzinach. Wejście do nich było
bezpłatne.
Głównymi, funkcjonalnymi częściami term były:
szatnie (apodyterium)
baseny z zimną wodą (frigidarium)
baseny z ciepłą wodą (tepidarium)
baseny z gorącą wodą (caldarium)
łaźnie parowe (laconicum)
sale masażu (oleoterion), w których namaszczano ciała olejkami
sala do wypoczynku (tepidarium)
Termy zaopatrywane były akweduktami w źródlaną wodę. Pomieszczenia z basenami i sala
do wypoczynku były ogrzewane gorącym powietrzem rozprowadzanym w przestrzeni pod
podłogą. System ten nazywano hypocaustum. Poza tymi pomieszczeniami, w skład term
wchodziły
także
takie
pomieszczenia,
jak
boiska,
sale
gimnastyczne, stadiony, eksedry i portyki przeznaczone dla
wypoczywających i chcących
podyskutować, biblioteki, pokoje muzyczne, bufety, sale gier w kości itp. Obiekty
rozmieszczone
były
wśród
zieleni.
Same
pomieszczenia
miały
bogatą
dekorację. Ściany wykładane były marmurem, zdobione malowidłami, posadzki wykładane
były mozaikami. W pomieszczeniach ustawiano rzeźby, zieleń itp.
Najstarsze termy z II w. p.n.e.
, zostały odkopane w Pompejach. Budowanie ich
rozpowszechniło się w I w. p.n.e. W tym okresie przeobraziły się w ogromne kompleksy. Do
najsłynniejszych
należały
termy
zbudowane
przez
cesarzy: Tytusa, Domicjana,
Karakallę,Dioklecjana, Konstantyna. Budowane były nie tylko
w Rzymie
ale
na
terenie
całego
imperium
np.
Paryżu i Hierapolis(Pamukkale)
z
przełomu II i III w., Trewirze z IV w., Aleksandrii
AKWEDUKT
Akwedukt (
łac. aquae ductus, ciąg wodny) – kanał wodociągowy, rurociąg podziemny lub
nadziemny, d
oprowadzający wodę z odległych źródeł na ogół do miast przy wykorzystaniu
siły ciążenia ziemskiego. Może być umieszczony na arkadach przeprowadzonych nad
rzekami lub nierównościami terenu. Akweduktem nazywany jest również most kanału
wodnego.
Jeden
z
najstarszych
znanych
akweduktów
został
zbudowany
na
polecenie asyryjskiego króla Sennacheryba
. Doprowadzał on wodę do Niniwy z leżących 50
kilometrów od miasta gór.
W Grecji
zachowały
się
akwedukty
p.n.e. oraz
–
w Koryncie i Atenach z V wieku p.n.e.
Starożytny Rzym był zaopatrywany przez sieć akweduktów liczącą 420 km, z czego 47 km
przebiegało nad powierzchnią ziemi. Sieć ta dostarczała milion m³ wody źródlanej na dobę.
Spadek w rzymskich akweduktach wynosi kilkadziesiąt centymetrów na kilometr. Rzymianie
niekiedy odwadniali teren w pobliżu akweduktu, aby zmniejszyć możliwość skażenia przez
wody gruntowe. Przy wyborze źródeł prócz badania stanu wody obserwowali też stan
zdrowia tubylców. Woda była dostarczana do licznych fontann, łaźni i szaletów publicznych,
co bogatszych domów.
Z rzymskich wodociągów najbardziej znane są:
najstarsze, prowadzące wodę do Rzymu
Aqua Appia (312 rok p.n.e.)
czynny do dziś Aqua Marcia (144 – 140 p.n.e.)
Aqua Virgo (20 p.n.e.)
Aqua Claudia (52 rok n.e.)
TEATR RZYMSKI
Teatr rzymski
– wykazuje wiele cech wspólnych z teatrem greckim okresu hellenistycznego.
Budowla złożona była z podobnych elementów, ale istniały też dość znaczne
różnice. Teatr zbudowany
był
z
widowni (cavea), sceny (pulpitum) oraz
budynku
scenicznego zwanego skene
. Rzymskie teatry były kryte dachem chroniącym przede
wszystkim przed promieniami słońca (nad widownią rozpinana był płócienna osłona).
Widownia była wpisana w rzut prostokąta. Rzymskie teatry budowane były najczęściej na
płaskim (w porównaniu z Grecją) terenie. Widownia zatem była inaczej ukształtowana. Było
to półkole wpisane w czworobok o amfiteatralnie umieszczonych miejscach dla widzów. W
tylnej części w narożach o kształcie zbliżonym do trójkąta z wklęsłym bokiem
umieszczano klatki schodowe
, pozwalające wejść na widownię. Do klatek prowadziły
zewnętrzne, szerokie drzwi umieszczone pod arkadami fasady widowni. Fasada zbudowana
była jako kilkukondygnacyjny arkadowy mur zwieńczony galerią. Sama widownia podzielona
była poziomymi przejściami (praecinctiones) oraz biegnącymi promieniście schodkami
(scalaria) na sektory poziome (maeniana) i pionowe (cunei
). Półkolisty placyk (orchestra) w
porównaniu z teatrami greckimi
został zmniejszony (chór nie zawsze brał udział w rzymskich
przedstawieniach). Za to proskenion, zwany w Rzymie
pulpitum, został poszerzony.
Widownia nie sięgała poza średnicę orchestry, więc wydłużono skene. Jej część frontowa
posiadała liczne nisze, ryzality, kolumny i zdobienia malarskie, a umieszczone w nich drzwi
służyły aktorom do wychodzenia na scenę i opuszczania jej. Środkowe, największe, służyły
głównym bohaterom, boczne pozostałym osobom. W fasadzie umieszczano troje
drzwi. Hyposkeon
także został pokryty licznymi płaskorzeźbami. Nowością teatrów rzymskich
było zastosowanie kurtyny (aulaeum), którą opuszczano w dół, do specjalnie
przygotowanego otworu. Kolejną innowacją wprowadzoną przez Rzymian było zastosowanie
plakatów teatralnych nazywanych programinata
, informujących o mającym się odbyć
przedstawieniu.
Teat
r nie miał niemal w Rzymie rodzimej tradycji. Najprawdopodobniej z tego powodu Senat
zakazał umieszczania miejsc siedzących w budowanym w Rzymie od 154
teatrze. Prace zostały przerwane. Najstarszym odkrytym na terenie starożytnego
Rzymu jest tzw. Teatr Wielki w Pompejach. Zbudowany zost
ał ok. 80 p.n.e. i mógł pomieścić
około 15 000 widzów. W Rzymie pierwszy drewniany teatr wybudowano dopiero w 58
p.n.e.
(za zgodą Marka Skaurusa). Trzy lata później, aby uzyskać zgodę na wybudowanie
teatru
z
kamienia
na Polu
nakazał umieścić na koronie
kaplicę Wenus Zwycięskiej. Widzowie siedzieli co prawda tyłem do kaplicy podczas
przedstawienia, ale w pozostałym czasie widownia budowli postawionej przez Pompejusza
przypominała monumentalne schody prowadzące doświątyni.
Najlepiej zachowały się z okresu rzymskiego teatry w Orange (Vaucluse) we Francji i
w Leptis Magna w Libii.
W twórczości scenicznej starożytnego Rzymu wyróżnia się kilka charakterystycznych odmian
sztuk teatralnych:
Mim -
krótka, często improwizowana scenka z życia, popis aktorski;
Pantomima -
nieme widowisko, w którym aktorzy posługiwali się gestem i ruchem, nie
stroniące od dosadności i okrucieństwa;
Fabula atellana -
ludowa farsa italska, w której aktorzy występowali w maskach
charakterystycznych dla poszczególnych postaci;
Fabula palliata -
sztuka komediowa, w której Rzymianie naśmiewają się z Greków
(twórcami palliaty byli m.in. Plaut i Terencjusz);
Fabula togata -
sztuka komediowa, w której Rzymianie naśmiewają się z samych siebie;
Fabula cothurnata - tragedia o charakterze greckim;
Fabula praetexta - tragedia w stylu rzymskim.
Rodzaje przedstawień ułożone są w kolejności popularności wśród Rzymian.
9. ARMIA RZYMSKA
Armia rzymska
– armia starożytnego Rzymu. Siły zbrojne, które pozwoliły mu zdobyć, a
potem utrzymać dominację w świecie antycznym. Taką rolę spełniała w republice oraz w
okresie cesarstwa.
Siły zbrojne składały się z armii lądowej oraz floty zwanej clasis. To siły lądowe stanowiły
główną broń Rzymian. Wojsko przez wieki ewoluowało, przechodząc szereg reform i zmian.
Trudno jest ustalić liczbę wojsk w czasach republiki, gdyż stale się zmieniała, aczkolwiek pod
koniec jej dziejów, w czasach wojen Pompejusza z Cezarem, oraz Oktawiana z Antoniuszem
w latach 48-
30 p.n.e. osiągała do 500 tysięcy.
W czasa
ch wczesnego cesarstwa po reformach Augusta liczyła 25 legionów, czyli około 150
tysięcy ludzi. Dochodziła do tego podobna liczba wojsk pomocniczych, składających się
przeważnie z mieszkańców słabo zromanizowanych prowincji. Daje to ogółem około 300
tysięcy ludzi. Tylko w wyjątkowych okolicznościach w okresie I-III wieku n.e. armia była
zwiększana (wojny Trajana z Dakami i Partami, gdy zwiększono armię do 27 legionów).
Legiony stacjonowały w obozach przygranicznych połączonych siecią dróg. Struktura
rzymski
ej armii zaczęła ulegać przemianom w III w. podczas kryzysu cesarstwa.
Wzmagający się napór Germanów na granice powodował częste jej przełamywanie i grabież
prowincji.
Pierwsze reformy zapoczątkował cesarz Galien tworząc duże samodzielne oddziały jazdy.
Prawdziwego przełomu dokonali jednak tetrarchowie z cesarzem Dioklecjanem na czele.
Armia została podzielona na wojska przygraniczne obsadzające fortyfikacje, których
zadaniem było utrzymać się do czasu nadejścia armii polowej stacjonującej w głębi.
Zwiększono również liczbę wojska do około 500 tysięcy oraz rozbudowano fortyfikacje.
Dzięki temu zdołano utrzymać granice przez cały IV w.
Obrona załamała się na przełomie 406/407 roku kiedy to plemiona germańskie naciskane
przez Hunów
przełamały ostatecznie Ren (aczkolwiek po klęsce cesarza Walensa pod
Adrianopolem w 378 Wizygoci st
ale już znajdowali się w granicach cesarstwa). Ostatnim
sukcesem wojsk zachodniorzymskich była bitwa na Polach Katalaunijskich. Cesarstwo
upadło w 476 roku.
Skład
Podstawową jednostką wojskową sił cesarstwa rzymskiego był legion liczący od 4200 do
5000
żołnierzy. Dodatkowo w jego skład wchodziło około 500-1000 żołnierzy pomocniczych
(obcych
) nie będących obywatelami Rzymu.
Legion składał się z kohort i centurii.
Typowy legion licz
ył 10 kohort, czyli około 4800 żołnierzy. Pierwsza kohorta składała się z 5
podwójnych centurii, pozostałe z 6 zwykłych centurii. Centuria liczyła ok. 80 żołnierzy.
Dowódcą każdej centurii był centurion.
Armia królewska
Za czasów monarchii -
pierwszego ustroju Imperium Rzymskiego, do armii należały tylko
osoby z najwyższych warstw społecznych. Obowiązek służby wojskowej spoczywał wtedy na
dobrze urodzonych, gdyż tylko oni mogli pokryć koszty potrzebnego ekwipunku. Romulus -
legendarny założyciel Rzymu, stworzył rodową strukturę społeczną. Podzielił państwo na
trzy tribusy, a te na kurie
. Każda z nich wystawiała 1000 piechoty na czele z trybunem
. Część sił zbrojnych podlegała królowi. Przy rosnącym zapotrzebowaniu na
wojska ta metoda stawała się nieskuteczna, dlatego szósty król Rzymu, Tulliusz,
przeprowadził reformę.
Klasa pierwsza
, którzy mieli majątek wartości 100 000 asów lub więcej, utworzył 80 centurii, to
jest 40 starszych i 40
młodszych, i określił ich jako pierwszą klasę. Starsi mieli być w
dyspozycji do obrony miasta
, młodsi mieli wyruszać na wojnę w pole. Ich uzbrojeniem
przepisowym były: hełm, okrągła tarcza, nagolenniki i pancerz, wszystko ze spiżu. To
jako
broń defensywna. Jakoofensywna - włócznia i miecz. Do tej klasy dodano dwie
rzemieślników. Miały one służyć bez broni, a na wojnie zajmować się machinami
wojennymi.
Niższe klasy
Drugą klasę stanowili posiadacze majątku od 100 000 do 75 000 asów. Starszych i
młodszych w tej klasie wyznaczono 20 centurii. W uzbrojeniu zamiast tarczy okrągłej
przepisano im tarczę podłużną, a resztę jak w klasie pierwszej, z wyjątkiem pancerza.
Trzecia klasa miała posiadać 50 000 asów majątku. I tu było 20 centurii i ten sam podział
według wieku, a broń ta sama, co w klasie drugiej, odjęto im tylko obowiązek posiadania
nagolenników.
W czwartej klasie wysokość majątku do 25 000 asów, centurii również 20, ale broń inna: jako
uzbrojenie przepisano im jedynie włócznię i oszczep.
Piąta klasa była znów większa: miała 30 centurii. Ci mieli zabierać ze sobą proce i kamienie
do rzucania. Do nich dodano dwie centurie trębaczy grających na rogu i trąbie. W tej klasie
cenzus majątkowy sięgał do 11 000 asów.
Pozostali obywatele
Reszta obywateli mająca jeszcze mniejszy majątek tworzyła łącznie jedną centurię i była
wolna od obowiązku służby wojskowej. Tak uzbroiwszy i podzieliwszy wojsko
piesze Tulliusz
utworzył ze znakomitszych obywateli dwanaście centurii jazdy. Oprócz tego
przemienił trzy stare centurie, ustanowione przez Romulusa, na sześć centurii, ale zostawił
im te same nazwy, pod jakimi powstały uświęcone przez wróżby. Na zakup koni dawano im z
kasy państwowej po 10 000 asów i przydzielano kobiety samotne, które miały, co roku
płacić 2 000 asów na wyżywienie koni.
Legioniści
W Armii Rzymskiej wyróżniano pięć rodzajów legionistów:
– byli to najmłodsi żołnierze, ich uzbrojenie było identyczne jak
ciężkozbrojnych principes;
– ciężkozbrojni mężczyźni w pełni sił. Tworzyli główny trzon armii rzymskiej.
Nosili hełm, tarczę, zbroję i jako broń – krótki miecz oraz długie oszczepy (pila)
– żołnierze starsi wiekiem. Zamiast oszczepów mieli oni długie włócznie używane w
czasie walki wręcz. Tymi włóczniami nie rzucano w przeciwnika
– tworzyli piechotę lekkozbrojną. Byli to przeważnie młodzi ludzie z
najbiedniejszych rodzin. Nosili
hełm, tarczę, dwa oszczepy i miecz
korpus jazdy
– był złożony z 300 najbogatszych rodzin rzymskich. Ten korpus dzielił się
na dziesięć turm, trzy dekurie każda
Organizacja dowodzenia
Naczelne dowództwo
nad armią cesarską leżało w rękach konsulów, z których każdy
dowodził dwoma legionami lub armią konsularną. Oficerowie armii pochodzili z bogatych
rodzin. Oznaką naczelnego wodza armii był czerwony płaszcz, zwany po łacinie
paludamentum. Ponadto, oznaką władzy były fasces, czyli „pęki rózg” z zatknietymi w ich
środek toporami niesione przez dwunastu liktorów. Prawą ręką konsula był kwestor, który
odpowiadał za sprawy finansowe armii, dostarczał żywność armii, rozdzielał lub sprzedawał
łupy itp. Naczelny wódz armii rzymskiej posiadał sztab, w skład którego wchodzili wyżsi
oficerowie, których mianował osobiście wódz, a mianowicie: · Legaci - wybierani przez
konsula spośród senatorów, z których każdy sprawował dowództwo nad jednym legionem i
miał także prawo dowodzić całą armią rzymską w zastępstwie naczelnego wodza. · Prefekci
wojskowi
– stali na czele oddziałów specjalnych · Trybuni wojskowi – służą naczelnemu
wodzowi. W każdym legionie służyło sześciu trybunów. Dwóch trybunów przez miesiąc
sprawowali dowództwo nad legionem, zmieniali się, co drugi dzień podczas pozostałych
czterech służyło naczelnemu wodzowi.
Odróżnianie się oficerów od legionistów
Oficerowie armii rzymskiej odróżniali się w wielu względach. Oficerowie umieszczali miecz
po swej lewej stronie, a szeregowy legionista po prawej. Do pasa z przodu przymocowywano
specjalną osłonę podbrzusza w formie czterech lub sześciu wąskich rzemieni,
nabijanych metalowymi
suwakami. Oficerowie i podoficerowie różnili się między sobą
zarówno uzbrojeniem, strojem, jak i oznakami.
Znaki legionowe
Każdy manipuł posiadał swój znak. Znak był w kształcie podniesionej w
górę dłoni umieszczonej na drewnianym pręcie, który nosił stale wyznaczony do
tego
chorąży (signifer). Chorążego charakteryzował strój, którego istotnym elementem o
znaczeniu sakralnym była skóra zwierzęcia: lwa, niedźwiedzia lub wilka. Oprócz tego legiony
posiadały swój znak kulturowy, noszony przez chorążego, najczęściej był to znak orła.
Występowały też: wilki, wieprze, konie i Minotaury
Chorąży był łatwo rozpoznawalny po narzuconej na otwarty hełm skórze wilka lub
innego
drapieżnika, z łapami zawiązanymi na piersi. Znaki te odgrywały wielką rolę
praktyczną i symboliczną umożliwiały łatwiejsze utrzymanie łączności pomiędzy oddziałami
w walce, zwłaszcza przy wykonywaniu różnych manewrów. Znaki były symbolem jedności
oddziału i nienaruszalności porządku wojskowego. Utrata znaku stanowiła hańbę dla
żołnierzy. W razie niechybnej klęski chorąży ratował znak. Zrywając na przykład orła z
drzewca.
Walka
Sygnał podawali w wojsku trębacze, nazywani różnie w zależności od instrumentu, którego
używali. W piechocie sygnały do ataku bądź odwrotu dawali tubicines przy pomocy prostej
trąby (tuby). W oddziałach jazdy - cornicies. Jeszcze inni trębacze (buccinatores) dawali
sygnały do zmiany warty na metalowych trąbach: prostych lub zakrzywionych. Chorąży
(signifer
) i trębacz (cornicen) ściśle ze sobą współpracowali, ich czynności często były
wspólne i jednoczesne. Razem rozpoczynali pochód i przemarsz legionów, wspólnie
rozpoczynali bitwę i razem prowadzili legiony do walki.
Czynności chorążych i trębaczy zawierały element magii i religii, wprowadzali wojsko w
ekstazę i szał wojenny, wobec wroga wzniecali magiczne zamieszanie i strach
Broń do walki na krótki i długi dystans
Jednym z najmocniejszych punktów armii rzymskiej była inżynieria oblężnicza i wymagała
połączenia umiejętności walki i talentów konstrukcyjnych. Dużą popularnością cieszyły się
maszyny do niszczenia murów wroga -
katapulty. Największą z katapult nazywano "dzikim
osłem" (onager). Wyrzucał na odległość 400 metrów dziesięciokilogramowe głazy. Mniejsza
katapulta (balista
) używana była do ostrzału osłaniającego własne oddziały.
Taktyka walki
Rzymscy wodzowie, już w czasach republiki, byli dobrymi taktykami. Liczyli zwykle na
wyćwiczoną zręczność swoich legionistów i na zdyscyplinowanie oddziałów. W czasie bitwy
legion miał zazwyczaj główny cel taki, aby rozbić środek formacji przeciwnika
(barbarzyńskiego), zwykle liczniejszego, ale gorzej wyćwiczonego i słabiej uzbrojonego,
pojmać dowódcę i spowodować panikę oraz odebrać przeciwnikowi chęć do dalszej walki.
Taki sposób walki mógł mieć nieprzewidziane skutki, gdy przeciwnik był równie dobrze
przygotowany do walki, mając zarazem utalentowanego wodza (stratega i taktyka). I
rzeczywiście w bitwie pod Kannami (w 216 r. p.n.e.) doszło do największej klęski Rzymian z
powodu zastosowania przez nich taktyki nieadekwatnej do działań napastnika
. Hannibal
wycofał oddziały Kartagińczyków z obserwowanej osi głównego uderzenia
Rzymian i uderzył na skrzydła pokonując oddziały wojsk rzymskich wystawione do walki
obronnej.
10. Dzień w Starożytnym Rzymie i Grecji
UBIÓR W RZYMIE
Rzymskie ubrania dużo zawdzięczały Grekom, jednak należy podkreślić że Rzymianie
stworzyli własny styl i krój odzieży. Materiałem wykorzystywanym do tworzenia ubrań była
albo
wełna, albo (do pewnego stopnia dostępny) len. Odzież szyto za pomocą grubych i
nieporęcznych igieł, które z pewnością nie spełniałyby dzisiejszych standardów. Wszelkie
szwy i zaszywania były ograniczane do minimum. Na ubraniach nie było żadnych guzików,
ale za to stosowano różnego rodzaju broszki lub zatrzaski.
Jako bieliznę Rzymianie nosili proste okrycie bioder, wiązane z obu stron. Rzymska
bielizna miała kilka określeń, co wynikało najprawdopodobniej z licznych kształtów i form
odzienia. Określano ją: subligar, subligaculum, campestre, licium lub cinctus. Kobiety
nosiły także proste biustonosze w formie mocno i ciasno obwiązanego pasmem materiału
biustu (fascia -
pod ubraniem) oraz pod biustem i na odzieży (strophium, mammillare,
cingulum
). Bielizna miała być raczej wykonywana z lnu, gdzie wyjątkową jakością
odznaczały się rodzaje hiszpański, syryjski i egipski.
Tunika
Ubiór Rzymian składał się z tuniki i wierzchniego okrycia (toga). Tunika obywatela miała
kolor białej lub kremowej naturalnej wełny, podczas gdy senatorzy i ekwici zakładali tuniki
ozdobiona pasami (clavus
). Tunika odpowiadała greckiemu chitonowi. Pomiędzy stanami
występowały dystynkcje. Objawiało się to w tym, iż ekwici posiadali dwa purpurowe paski
idące od ramion po pas (tunica angusticlavia), podczas gdy senatorzy, jeden szeroki idący
po
środku, od szyi (tunica laticlavia). Osobna tunika, z wyhaftowanymi liśćmi palmy (tunica
palmata
)
była
zastrzeżona
dla
triumfatora.
Dla najbiedniejszych, niewolników i dzieci tunika stanowiła jedyne okrycie. Tunika noszona
przez plebs, rzemieślników, kupców i wyrobników często nie miała rękawów. Z reguły była
przepasana sznurem, często sczepiona tylko na jednym ramieniu, była okryciem tanim i
praktycznym (dwie części materiału zszyte po bokach i na ramionach z otworem na
głowę).
Tunikę noszono przede wszystkim w domu, natomiast każde wyjście na ulice, wymagało
dodatkowej szaty - togi.
^ 1)
Tunika
mężczyzny.
2) Tunica angusticlavia
noszona przez ekwitów i klasy wyższe. Posiadała dwa purpurowe
wąskie paski (angustus clavus) z tyłu i z przodu o szerokości około 4cm.
3) Tunica laticlavia
była tuniką senatorską z jednym szerokim pasem (latus clavi),
szerokości około 8cm. Senatorzy nosili tuniki nieco dłuższe i nieprzepasane.
Była jeszcze tunica palmata, z wyhaftowanymi liśćmi palmy, która była zastrzeżona dla
triumfatora i noszona wraz z togą picta. Była purpurowa.
Bogatszą formą tuniki, powstałą w okresie późnego cesarstwa, była dalmatica, wełniana,
płócienna lub lniana; z szerokimi rękawami z jednego kawałka. Obok niej, Rzymianie nosili
również tunikę bez rękawów (colobium). W III wieku n.e. Rzymianie rozpoczęli stosowanie
tuniki z długimi rękawami (tunica manicata). Założenie takiej szaty przed tym okresem,
uznawano za przejaw zniewieściałości. Podobny skutek, wywoływało założenie bardzo
długiej
tuniki,
opadającej
do
stóp
(tunica
talaris).
Zazwyczaj noszono jedną tunikę, ale już od III wieku p.n.e. zaczęto zakładać drugą (tunica
interior lub subucula
). Podczas zimy, w okresie chłodów, zakładano kilka tunik. Dla
najbiedniejszych,
niewolników
i
dzieci
tunika
st
anowiła
jedyne
okrycie.
Tunikę noszono przede wszystkim w domu, natomiast każde wyjście na ulice, wymagało
dodatkowej szaty, nazywanej togą. Togę wykonywano z białego, wełnianego materiału, o
szerokości około 3 metrów i długości 6.
Toga
Najwcześniejsza toga, datowana jest na okres późnej republiki. Była stosunkowo prosta i
nazywano ją toga exigua. W okresie złotego wieku, toga została wzbogacona o sinus,
kieszeń na różnego rodzaju drobiazgi i umbo, kaptur zakładany podczas uroczystości
religijnych.
Toga
była oznaką przynależności do określonej klasy społecznej. Najprostszym typem
togi, byłatoga virilis, zwana również toga pura lub toga libera, wykonana z prostej białej
wełny. Kandydaci na urzędy publiczne, zakładali toga candida. Osobny rodzaj togi
przys
ługiwał także w pierwszym dniu urzędowania, kiedy to zakładano toga praetexta,
ozdobioną
purpurowym
paskiem
o
różnej
szerokości.
Chłopcom, którzy nie osiągnęli jeszcze pełnoletniości przysługiwała jedynie toga praetexta,
lecz gdy osiągnęli odpowiedni wiek, czyli 15 lat, zakładali toga virilis. Dla kapłanów
zastrzeżono toga trabea, a jedynie cesarz mógł wkładać togę o kolorze purpury (toga
purpurea). Toga
praetexta
przysługiwała także urzędnikom (konsulom, pretorom,
cenzorom, dyktatorom). Cechą charakterystyczną togi praetexta był szlak purpurowy
szerokości 5-8 cm, początkowo umieszczony wzdłuż dolnej zaokrąglonej krawędzi, potem
wzdłuż brzegu sinusu.
Adekwatnie do zaistniałych okoliczności, Rzymianom przysługiwały także inne togi. Wódz
rzymski podczas triumf
u, przywdziewał togę w kolorze purpury (toga purpurea), nierzadko
haftowaną (toga picta), która z czasem stała się strojem cesarza (trabea). Na czas żałoby
lub kryzysu politycznego, zakładano togę w kolorze wkładali toga praetexta.
Założenie togi było czynnością trudną, by nie powiedzieć uciążliwą. Pas materiału
składano wzdłuż, narzucano jeden kraniec na lewe ramię, nakładano togę na plecy, a
drugi koniec przeprowadzano pod prawym ramieniem i od przodu ponownie zarzucano na
lewe ramię. Aby sobie ułatwić tą niezwykle staranną czynność, bogatsi obywatele, do tego
celu mieli specjalnego niewolnika, nazywanego vestiplicus.
W mroźne dni lub zimą Rzymianie owijali się szerokim okryciem (lena), podczas gdy
robotnikom służył do tego szeroki płaszcz (sagum), spinany agrafą (fibulae). Po podbiciu
Galii przez Cesarstwo Rzymskie sagum
był jednym z głównych towarów eksportowych
Galii. Płaszcz rozpowszechniony został w całym cesarstwie tak mocno, że rzemieślnika
zajmującego
się
produkcją
tkanin
nazywano
po
łacinie sagarius.
Po ćwiczeniach gimnastycznych obwijano się z kolei ciepłym, szerokim kocem (endromis).
Podczas upałów używano kapeluszy o szerokim rondzie (causia lub petasus). Kobiety
przed słońcem chroniły się pod kopułą parasola (umbrella lub umbraculum).
We
wczesnym Rzymie, togę nosiły również kobiety szczelnie zakrywając nie tylko piersi,
ale i twarze. Była ona niemal identyczna jak męska. Z czasem zarysowały się pewne
różnice w ubiorze obydwóch płci. Togę nosiły jedynie prostytutki (toga muliebris), podczas
gdy pozostałe obywatelki zakładały tunice. Kobieta zamężna zakładała na siebie stole,
długą, szeroką suknię ściąganą paskiem. Za czasów Augusta pojawiła się, bardziej
elegancka suknia (cyclas
). Rzymianki nosiły także alicula, czyli krótką pelerynkę
okrywa
jącą ramiona.
Od okresu wczesnej republiki kobiety nosiły pelerynę, przykrywającą ramiona (ricinium),
którą za cesarstwa wyparła palla, długi pas materiału narzucany na suknię. Szata
dostępna dla wszystkich kobiet, rozróżniała status prawny niewiasty poprzez sposób jej
zakładania. Obywatelki przerzucały jeden koniec materiału przez lewę ramię, okrywały nim
plecy i prowadząc do przodu pod prawym ramieniem, zarzucały drugi koniec ponownie
przez lewę ramię. Pozostałe kobiety odrzucały część materiału z góry, tak, że z przodu i z
tyłu tworzyła się "odrzutka", którą spinały agrafkami. Ricinium używano jedynie do
uroczystości religijnych.
Schyłek republiki, wprowadził drobną rewolucję w ubiorze. Coraz częściej zamiast togi,
zakładano płaszcz (lacerna) albo lekką szatę (synthesis). Lacerna początkowo żołnierskie
okrycie, od czasów cesarstwa stała się okryciem cywilnym. Jej wygląd uzależniony był od
statusu majątkowego obywatela. U bogaczy mieniła się kolorami, podczas gdy wieśniacy
mieli do wyboru jedynie szarą. Synthesis z kolei był to strój elegancki, noszony jedynie
podczas przyjęć, albo w czasie Saturnaliów, najczęściej w kolorze czerwonym lub
zielonym.Paenula
, czyli płaszcz z kapturem nakładany przez głowę, służył ochroną w
czasie podróży. Paenule wytwarzano bądź ze skóry (paenula scortae) lub też z bardzo
ciężkiego filcu (paenula gausapina). Szaty tej używały także kobiety. Dla ochrony przed
deszczem zakładano płaszcz ozdobiony dużym kapturem (cucullus, zwany
także bardocullus, birrus czycaracalla). W użyciu był także pallium - typowy płaszcz
wzorowany na greckim himationie. Różnił się tkaniną, która w Rzymie była bardziej zdobna
i droższa.
Ponadto imperatorzy nosili paludamentum
. Był to rzymski płaszcz wełniany sięgający do
kolan lub poniżej łydek, spinany na prawym ramieniu. Cesarze nosili go w kolorze purpury,
a naczelnym wodzom przysługiwał w kolorze szkarłatnym, natomiast oficerom - w kolorze
białym. Żołnierze nosili paludamentumz grubej wełny naturalnego koloru (zwłaszcza w
okresie cesarstwa).
Spodnie
W Rzymie w formie spodni noszono subligaculum -
przepaskę biodrową. Był to pas tkaniny
z lnu przewiązany w pasie, a jego celem była ochrona bioder. Generalnie noszono pod
spodem
innego
ubioru,
ale
np.
atleci
nosili
to
samodzielnie.
Innym typem spodni były femoralia - dość wąskie i krótkie spodenki noszone najpierw
przez wojska, a potem noszone przez cesarza i zwykłych ludzi. Były szyte i wykonane z
lnu.
^
Schemat wiązania spodni rzymskich.
Nakrycie głowy
Wyróżniano galerus, czyli zwykłą obcisłą czapkę; petasos, damski i męski kapelusz z
szerokim rondem pochodzenia greckiego; pileus
, męską czapkę w formie stożkowej z filcu,
noszoną raczej przez ubogich; oraz cuculus, kaptur jako nakrycie głowy noszony bez
płaszcza.
Obuwie
Różnica pomiędzy męskim a kobiecym okryciem stopy, była niewielka. Rzymianie i
Rzymianki nosili zazwyczaj sandały obwiązywane rzemykiem wokół kostki.
Calcei
był standardowym obuwiem wyjściowym i wraz z togą stanowił strój narodowy.
Wyróżniano
dwa
rodzaje calcei.
Calceus patricius, wykona
ny z czerwonej skóry, wysoką podeszwą, zamknięty z tyłu
pasem skóry, z przodu miał nacięcia, przez które przewiązywano rzemyki do sznurowania.
Tego
typu
obuwia
używali
królowie,
konsulowie
i
triumfatorzy.
Calceus senatorius, wykonany z czarnej skóry i z p
rzodu zakończony klamrą z kości
słoniowej (lunula) w kształcie półksiężyca.
W odróżnieniu od wyjściowych calcei, sandały (soleae lub sandalia) były obuwiem
domowym. Za wielki występek uchodziło ujrzenie Rzymianina, który udając się na bankiet,
przechadzał się w sandałach. Dlatego też zamożni obywatele, na przyjęcia udawali się z
niewolnikami, którzy nosili sandały, aby tam móc spokojnie zmienić okrycie stopy.
W użyciu były jeszcze skórzane pantofle (crepidae) przytrzymywane rzemykami
przewiązywanymi przez dziurki. Militarnym obuwiem były caligae. Były to buty całkowicie
zamknięte, sznurowane. Aktorzy nosili natomiast pantofle (socci). Niewolnicy i chłopi nosili
drewniaki o grubej podeszwie (sculponea), albo owijali nogi jedynie skrawkiem grubej
skóry (pero)
. Warto dodać, że badacze odkryli w North Yorkshire, że Rzymianie mogli
nosić skarpety wraz z sandałami.
Mężczyźni nosili również pierścienie, pierwotnie z żelaza z czasem również złote, którymi
potwierdzali autentyczność wystawionych dokumentów. Pierwotnie były wykonane z
żelaza,
z
czasem
jednak
poczęto
pokrywać
je
złotem.
Chłopcy na swoich szyjach nosili amulety (bulla), które miały zapewnić im ochronę przed
nieprzewidzianym działaniem sił natury. Nosili je do 16 roku życia. Takie amulety nosiły
także dziewczynki - te jednak do momentu zamążpójścia. Kobiety najczęściej nosiły
broszki (fibula
) diademy, kolczyki, naszyjniki. Używały także wachlarzy.
Brody i fryzury
Tradycja misternie przygotowanych bród była dość powszechna jeszcze wśród Greków i
Etrusków
(Rzymianie wiele elementów ich kultury zapożyczali). Wraz jednak z
pojawieniem się Aleksandra Macedońskiego pojawił się także zwyczaj golenia zarostu.
Moda ta szybko się rozpościerała po Wielkiej Grecji, która obejmowała także południe
Półwyspu Apenińskiego. Stamtąd "pomysł" golenia bród przeniósł się do Rzymu.
Uważa się że pierwszym z wielkich Rzymian, który rozpoczął promowanie idealnie
ogolonej twarzy był Scypion Afrykański, który golił się codziennie. Ponadto w III wieku
p.n.e. wielu fryzjerów przenios
ło się z greckiej Sycylii do Rzymu i otworzyło sklepy i "salony
fryzjerskie".
Wykwalifikowany fryzjer (tonsor
) w Rzymie mógł zrobić karierę i zarobić dobre pieniądze.
Należy jednak zauważyć że golenie było sprawą niezbyt miłą i prostą w tamtych czasach.
Rz
ymianie używali znacznie gorszej stali, aniżeli my dzisiaj i zdarzało się bardzo często,
że brzytwa (novacula) szybko się tępiła. Fryzjerzy oferowali oprócz golenia, strzyżenia i
woskowania także usuwanie pojedynczych włosków na twarzy za pomocą pensety.
R
zym był jednak podatny na wszelką modę w innych krainach. W okresie późnej republiki
popularna wśród młodych mężczyzn była mała i zadbana broda (barbula). Wciąż jednak
preferowano twarz dokładnie ogoloną. Taki zwyczaj przetrwał do czasów cesarza
Hadriana,
który ponownie przyjął pomysł noszenia brody. Istnieją dwa podejścia odnośnie
powodu takiej zmiany. Albo cesarz uległ ponownie wpływom greckim, albo też posiadał
okaleczoną twarz - starał się za wszelką cenę ukryć swoje blizny. Niezależnie od powodu,
Hadri
an wyznaczył nową modę wśród mężczyzn, którzy preferowali od tego momentu
zarost
na
twarzach.
Kolejnym przełomem było panowanie Konstantyna Wielkiego, który przywrócił zwyczaj
golenia się i rozpoczął kolejny trend w rzymskim społeczeństwie, który trwał do upadku
Rzymu w 476 roku n.e.
Fryzura zmieniała się w Rzymie bardzo często. Czasami zdarzało się kobietom nosić
perukę, przy czym peruka koloru blond, wskazywała iż kobieta jest prostytutką.
Początkowo fryzura była bardzo prosta. W okresie panowania dynastii Flawijskiej, zaczęły
pojawiać się coraz wymyślniejsze fryzury, w tym tzw. ptasie gniazdo. Najbardziej
skomplikowane ułożenie włosów, przeznaczone było na wyjątkowe momenty, jak na
przykład ślub. Zamożne kobiety, przy układaniu włosów, korzystały z pomocy niewolnic
(ornatrices lub ciniflones).
Kobiety rzymskie, wysoko zaczesane włosy obwiązywały długą wstążką (vitta). Matki
obwiązywały swoje włosy, przy pomocy podwójnej białej przepaski, podczas gdy zwykła,
była przeznaczona jedynie dla dziewic.
Fryzury
kobiece zmieniały się w zależności od mody w danym okresie. W epoce
najdawniejszej czesano się w prosty sposób. Włosy rozdzielone przedziałkiem pośrodku
głowy, zbierano z tyłu w kok lub koński ogon pozostawiając czasem z przodu niewielką
grzywkę z loków. Od okresu Augusta uczesania stawały się coraz bardziej wyszukane,
osiągając swój najwyższy poziom za Flawiuszów, kiedy to fryzury kobiet stały się
wręcz gigantycznymi konstrukcjami loków (tzw. gniazdo os).
Czesano się głównie grzebieniami z brązu, z kości lub wykonanymi z kości słoniowej, a do
modelowania używano specjalnych kleszczy (calamistrum) uformowanych do robienia
loków i podgrzewanych na piecyku. Kobiety używały tak jak dziś zresztą spinek do włosów,
wstążek, siatek i różnych wpinek, które zwiększały objętość fryzur. Włosy ponadto
farbowano i rozjaśniano. Często stosowana spuma batava dawała kolor blond o odcieniu
miedzi. Rzymianki bardzo ceniły sobie włosy w kolorze blond Galijek, z których wyrabiano
dla nich peruki. Oprócz tego podczas toalety włosów usuwały sobie siwe włosy, które były
dla nich mało eleganckie.
Życie w tamtych czasach było dla niektórych udręką oraz próbą przetrwania, dla innych
rozrywką, spokojem i bogactwem. Z reguły świat rzymski ukazywany był jako świat pełen
dobra i dostatku, gdzie ludzie byli szczęśliwi i pewni, że nic im nie grozi, gdyż są
mocarstwem o potężnym wojsku i ogromnej gospodarce przynoszącej spore dochody.
Jednak pod spodem krył się świat o zupełnie odmiennym obliczu: cierpienie, głód oraz
brak poszanowania godności osobistej.
W Rzymie, podobnie jak w całym świecie starożytnym istniał wyraźny podział na bogatych
i biednych obywateli
. W stolicy imperium była to prawdziwa przepaść, której nawet nie
starano się w jakikolwiek sposób ukrywać. Różnice zamożności wyrażały się przede
wszystkim w kontraście, między wystawnością rezydencji nuworyszów, których fortuny
wyros
ły dzięki rozwojowi Imperium, a nędzą domów czynszowych, w których mieszkał
rzymski
proletariat.
Rzymianie bez oporów akceptowali te różnice jako naturalny stan rzeczy. Zresztą bardzo
niewiele cywilizacji starożytnych kiedykolwiek uważała taki stan rzeczy jako
problematyczny, raczej akceptowała go bez zastrzeżeń. Jednak nie wiele z nich
akcentowało taki podział majątkowy w sposób tak wyraźny jak cywilizacja rzymska.
Terminem "plebs"
, w różnym czasie określano odmienne warstwy społeczne. Podboje i
nadawanie
praw wyborczych nowym grupom ludności poszerzało liczbę pełnoprawnych
obywateli. Typowy obywatel Rzymu z reguły mieszkał na wsi. Społeczeństwo rzymskie
miało zawsze charakter wiejsko-rolniczy. Stosunek społeczeństwa rzymskiego do ziemi,
z której żyło, wyrażał się w różnych formach, zawsze jednak stanowiła ona podstawę bytu
społecznego. Tę prawdę o wczesnej historii Rzymu przesłania obraz jego wspaniałości w
okresie Cesarstwa -
wizja wielkiego pasożytniczego miasta.
Społeczeństwo rzymskie dzieliło się na dwie grupy. Jedną z nich stanowili pełnoprawni
obywatele, do których należały najznakomitsze i najbogatsze rody, określane
jakopatrycjusze
, od łacińskiego określenia patres (czyli "ojciec"). Patrycjusze byli
uprzywilejowaną warstwą społeczną w republikańskim Rzymie. Posiadali pełne prawa
polityczne i, do pewnego momentu, wyłączność na obejmowanie urzędów.
Drugą grupę stanowili tak zwani obywatele niepełnoprawni, czyli plebejusze. Była
to
zdecydowana większość całego społeczeństwa rzymskiego. Plebejusze stanowili
warstwę społeczną, wywodzącą się od ludów pobliskich z podbitych terenów lub
osiedlających się w Rzymie. Plebejusze byli wolni, lecz, do pewnego momentu, nie mieli
praw obywatelskich. Najstarsi patrycjusze tworzyli Senat
. Był to organ doradczy, który
pomagał w podjęciu najważniejszych decyzji, dotyczących państwa i społeczeństwa.
Cechą charakterystyczną społeczeństwa rzymskiego w tym okresie była bezwzględna
władza ojca. Ojciec decydował o życiu i śmierci członków swojej rodziny.
Stanowiący wolną grupę ludności obywatele wczesnej Republiki byli rolnikami, czasem
nawet bardzo ubogimi.
Pod względem prawnym społeczeństwo rzymskie podzielone było
na wiele kategorii
, według skomplikowanej reguły, sięgającej zamierzchłych czasów
dominacji etruskiej. Podziały te miały wpływ na wyniki głosowania, ale nie miały żadnego
znaczenia ekonomicznego i mniej mówią o podziałach społecznych, niż stosowane
rozróżnienie na tych, których stać było na broń i zbroję - a więc mogli służyć w armii, tych,
którzy przysparzali państwu jedynie potomstwa i tych, którzy nie posiadali ani majątku, ani
rodziny. Najniższą warstwę społeczna stanowili niewolnicy.
W III i II wieku p.n.e. uległ przyspieszeniu proces ubożenia posiadaczy niewielkich
gospodarstw. Jednocześnie, dzięki podbojom, rosły majątki arystokracji. Był to proces
długotrwały, który wyłonił nowe podziały społeczne i polityczne. Przyjęła się również
powszechnie praktyka nadawania obywatelstwa
sprzymierzeńcom Rzymu. Poszerzała się,
zatem klasa obywateli, ale równocześnie malał jej wpływ na podejmowane decyzje i
politykę państwa.
Secesja plebejuszy
Coraz większą rolę w polityce odgrywało bogactwo. Ale nie tylko to miało istotne
znaczenie. Ważne było także to, że wszystkie decyzje podejmowano w Rzymie bez
udziału reprezentacji politycznej obywateli, mieszkających na nowych obszarach
rozrastającego się miasta, która mogłaby wyrazić ich wolę. W wyniku tej sytuacji plebs,
grożąc odmową służby wojskowej lub też wręcz opuszczeniem Rzymu i założeniem
nowego miasta zdołał przeforsować ograniczenie władzy Senatu i powoływanych przezeń
urzędników.
Od 366 roku p.n.e. jeden z konsulów wybierany był spośród plebsu, a w 287 roku p.n.e.
uchwały plebejskiego zgromadzenia zyskały statut prawa powszechnego. Zasadnicze
ograniczenie dotychczasowej klasy rządzącej przyniosło dopiero powołanie dziesięciu -
wybieranych w powszechnym głosowaniu, trybunów ludowych. Dostępni dniem i nocą
dla obywateli, którzy czuli się pokrzywdzeni, trybuni mogli zgłaszać projekty ustaw i mieli
prawo weta. Rola trybunów rosła w czasach niepokojów społecznych i walk w Senacie.
Niewolnictwo
Społeczeństwo rzymskie, tak jak wszystkie społeczeństwa starożytne, opierało się na
niewolnictwie. Ni
ewolnikiem można było zostać przez urodzenie, jako jeniec lub zdobycz
wojenna, w momencie, kiedy zostało się złapanym przez handlarzy niewolników lub
sprzedanym przez własną rodzinę albo też w przypadku, kiedy nie można było spłacić
zaciągniętych długów.
P
ołożenie niewolników było różne. Zależało od tego, czy niewolnik został wyznaczony do
pracy na wsi, czy w mieście. Warunki życia na wsi były prymitywne, a właściciele wielkich
majątków, którzy potrzebowali wielu rąk do pracy, narzucali bezlitosną dyscyplinę i nie
dbali o swoich niewolników.
Wśród niewolników wielu było ludzi wykształconych. Przeważnie byli to Grecy, którzy
zatrudnieni byli jako opiekunowie i wychowawcy synów swoich panów, lektorzy czy
sekretarze. Zdarzał się również, że powierzano im bardziej odpowiedzialne stanowiska. I
tak, na przykład prowadzili biblioteki lub też przepisywali książki. Lżejszą pracę mieli także
niewolnicy i niewolnice przydzieleni do osobistych usług pana lub pani domu. Istnieli
również niewolnicy publiczni, którzy należeli do wszystkich, do państwa, lub do
poszczególnych miast, albo świątyń. Pełnili oni funkcje woźnych miejskich, robotników-
konserwatorów, prowadzili sklepy lub niewielkie zakłady rzemieślnicze. Dochody, które
wypracowywali w ten sposób, płynęły do skarbu miasta, będącego właścicielem tych
niewolników.
Niewolnik, zależny całkowicie od pana, mógł zostać ukarany z największą surowością. W
przypadkach najcięższych przewinieńskazywano go na karę śmierci przez
ukrzyżowanie. Czasem właściciel przekazywał winowajcę urzędnikowi zajmującemu się
organizacją igrzysk i wtedy nieszczęśnika rzucano na arenie cyrkowej dzikim zwierzętom
na pożarcie. Właściciele jednak starali się unikać straty niewolników, za których zapłacili
wysoką cenę i woleli niepoprawnych odsyłać do ciężkiej pracy na wsi.
Niewolnicy sprawujący się dobrze bywali przez panów wyzwalani, albo otrzymywali zgodę
na wykupienie się, płacąc tyle, ile właściciel wydał przy ich kupnie. Często wyzwalał ich
testament po śmierci pana. Wyzwoleniec pozostawał związany z familią jako człowiek
zaufany, sekretarz, zarządca itp. Wyzwoleńcy cesarscy zostawali nawet wysokimi
urzędnikami państwowymi.
Wyzysk i okrutne traktowanie niewolników doprowadziły u schyłku republiki do fali powstań
niewolników. Największym i najgroźniejszym było powstanie Spartakusa (73 - 71 roku
p.n.e.).
W początkach państwa, niewolników było niewielu. Spowodowane było to przede
wszystkim dużą ilością chłopów, którzy żyli na własny rachunek, pracując na polu. Dopiero
w okre
sie wielkich podbojów niewolnicy stali się istnym interesem. Potrafili wiele, a płacić
im nie było trzeba. Stali się żywym handlem, który okazał się cennym, ale tanim
"przedmiotem" w handlu. Jako siła robocza, najczęściej pracowali na Sycylii i w
dzisiejszych rejonach Italii.
Niemal połowa ludności Republiki Rzymskiej a potem
Cesarstwa stanowiona była przez niewolników. Niewolnicy w oczach obywateli rzymskich,
a zwłaszcza patrycjuszy postrzegani byli za coś gorszego od zwierząt, podobnego do
narzędzi.
Fala
niewolniczych ruchów pod koniec I wieku p.n.e. stała się dla Rzymian nauczką, co
doprowadziło w krótkim czasie do powstania kolonat. Polegały one na oddawaniu w
użytkowanie, ziemi drobnym dzierżawcom. Zobowiązani byli oni do płacenia czynszu
dzierżawnego i odpracowywania kilku dni w roku w majątku właściciela. Na wykształcenie
się kolonat wpływ miało wiele złożonych czynników społeczno-gospodarczych i
politycznych, z których najważniejszym był po prostu zanik wojen ekspansywnych i
przejście do wojen obronnych. Te z kolei nie dostarczały nowych niewolników, w efekcie
czego wzrosły ceny taniej siły roboczej i coraz trudniej było ich dostać. Szybko ten system
się rozprzestrzenił po całej Italii.
Kształtowanie się społeczeństwa rzymskiego
Społeczeństwo Rzymu królewskiego można określić jako rodowe. Na ród składał się
związek rodzin, zespolonych tradycją wspólnego przodka. Rodów było prawdopodobnie od
stu do trzystu. Łączyły się one we wspólnoty określane terminem kuria. Kurii było
trzydzieści, a każda liczyła po 10 rodów. Najwyższą pozycję rodziny miała głowa rodziny,
czyli ojciec (pater familias
). Dysponował on prawem życia i śmierci. Decydowało o ślubach,
przyjęciach
i
ożenkach.
Obywateli rzymskich klasyfikowano na 5 klas i przyjęto zasadę, iż każda z nich będzie
wystawiała określoną ilość wojska odpowiednio uzbrojonego. Ponadto obywatele zbierali
się w okręgach wyborczych - centuriach.
Na początku republiki istniały dwa stany społeczeństwa rzymskiego: patrycjuszy, czyli
arystokracji oraz plebejuszy. Dwa wieki
później ujawnił się trzeci stan, ekwitów. Według
hierarchii najbogatszą grupą byli patrycjusze, następnie ekwici, a dopiero na końcu
plebejusze, którą stanowili przeważnie zwykli mieszczanie i kupcy.
Ekwici
, tzn. jeźdźcy, trudnili się zazwyczaj handlem, finansami, pośrednictwem,
dzierżawieniem podatków oraz eksploatacją surowców naturalnych. W II wieku p.n.e.
doszło do konfliktu między arystokracją, a ekwitami. Główną przyczyną było czerpanie
zysków z prowincji przez ekwitów, co zagrażało interesom arystokracji. W wyniku konfliktu
zaburzony został ustrój republiki, co doprowadziło do powstania nowego typu władzy -
cesarstwa.
W okresie republiki pojawiła się ogromna ilość obywateli nie posiadających ziem. Stali się
przyczyną pojawienia się poważnych problemów społecznych i politycznych. Nazwani
zostali proletariuszami
, od słowa "potomstwo" (proles), ponieważ poza potomstwem nic
nie
posiadali.
Wykorzystywani byli przez polityków do manipulacji na swoją korzyść. Jak wiadomo rolnicy
stanowili zaplecze rekrutacyjne dla armii. Tracąc ziemię nie mogli służyć w wojsku, przez
co armia rzymska stawała się krucha i mała. Podjęto więc w krótkim czasie próbę
przeprowadzenia reformy agrarnej
. Miała ona przyznać wszystkim bezrolnym
obywatelom, działki ziemi, co miało odrodzić armię. Jednak reforma nie weszła w życie. W
końcu udało się jednak rozwiązać problem poprzez wprowadzenie regularnej ochotniczej
armii ochotników.
W pewnym sensie struktura społeczeństwa rzymskiego okresu cesarstwa stanowiła
odwzorowanie tej z czasów republikańskich. Najważniejszą osobą w cesarstwie był
oczywiście cesarz ze swoją najbliższą rodziną. Później byli pokolei: senatorowie, ekwici i
dekurioni. Dekurioni
była to elita miast prowincjonalnych. Mieli w swoich miastach
uprawnienia podobne do rzymskich senatorów w sprawach: administracji lokalnej,
finansowych i postępowania sądowego.
Na samym dole były warstwy niższe zwane humilioners, do których zaliczano plebs z
miast
i
wsi
oraz niewolników
i
wyzwoleńców.
Cechą charakterystyczną społeczeństwa okresu cesarstwa była szansa awansu z grup
niższych do wyższych. Mogło się tak stać tylko z woli cesarza, co nie było zbyt często
spotykane. Za przykład może posłużyć cesarz Pertynaks, syn zwykłego wyzwoleńca,
który mimo swojej niskiej pozycji potrafił zajść, aż na tron Imperium.
W
roku 212
p.n.e.
cesarz Karakalla
nadał
wszystkim
wolnym
mieszkańcom
cesarstwa prawa obywatelskie w tzw. edykcie Karakalli, inaczej zwanym Constitutio
Antoniniana
. Wówczas społeczeństwo Rzymu zaczęto dzielić według kryterium
obywatelskiego.
Życie codzienne
Rzymianie charakteryzowali się tym, że wstawali o świcie i szybko się ubierali oraz
przygotowywali do zwykłych zajęć. W bogatych rodzinach mężczyźni szli do golarza, zaś
kobiety przy pomocy niewolnic układały fryzury i zakładały biżuterię. W ciągu dnia
Rzymianie chadzali do cyrku lub teatru, a wieczorem z
ażywali kąpieli w łaźni, po czym
udawali się na kolację i odpoczynek do domu. W rzymskich miastach znajdujących się na
terenie Italii bogacze mieszkali w rezydencjach, otoczeni gromadą niewolników. Ich domy
w większości były parterowe, z zacisznym dziedzińcem wewnętrznym. Niektóre posiadały
ogrody. Ludzie biedniejsi zaś mieszkali w małych, ciasnych klitkach, w dwu- i
trzypiętrowych (czasami nawet w pięcio- lub sześciokondygnacyjnych) kamienicach
(insulae
). Ciemne pokoje nie posiadały toalet ani bieżącej wody. Na wsi budowano zwykle
zagrody oraz wspaniałe rezydencje, nazywane willami, na które mogli pozwolić sobie tylko
możni. Tam też odpoczywali oni od miejskiego zgiełku.
Dla Rzymian
bardzo ważna była rodzina. Łacińskie pojęcie familia obejmowało ojca,
matkę, dzieci oraz niewolników i bliskich krewnych. Ojciec był głową rodziny oraz panem
domu. Dawał przykład swoim synom, wiedząc że to oni zastąpią go gdy umrze. Kobieta
musiała opiekować się domem: sprzątać, gotować, tkać, a także zajmować się dziećmi.
Jeśli żyła w bogatej rodzinie, większość prac wykonywali niewolnicy, którym zlecała prace.
Jednak uboższe kobiety wszystkim zajmowały się same. Kobiety nie miały za wiele do
powiedzenia w tych czasach
. Nie wolno im było głosować, ani zajmować stanowisk
państwowych. Rzymianie nosili naszyjniki, pierścienie, łańcuchy, bransolety i brosze. Choć
warsztaty rzemieślnicze złotników i jubilerów znajdowały się w Rzymie,
najwięcej biżuterii wytwarzano w pracowniach greckich artystów na Bliskim Wschodzie: w
Aleksandrii i An
tiochii. Kosztowności początkowo wytwarzano tylko ze złota, dopiero po
jakimś czasie zaczęto je ozdabiać szmaragdami, szafirami, perłami i brylantami.
W Rzymie głównym strojem męskim była toga, wielki, półkolisty płat wełnianego sukna
udrapowany na ramiona
ch. Kobiety nosiły zaś wełnianą szatę zwaną stuła (stola). Za
czasów cesarstwa modne też stały się tuniki o zdobionych brzegach. Buty i sandały szyto
ze skóry. Dzieci nosiły z kolei mniejsze wersje strojów dorosłych.
Pozdrowienie
W starożytnym Rzymie zwyczajowym gestem było uściśnięcie dłoni (dextrarum iuncitio
dexiosis
). Przyjaciele witali się pocałunkiem (osculum) w usta, zwyczaj ten został przyjęty
przez Augusta, a pochodził ze Wschodu. Miarą sympatii była długość pocałunku.
Pocałunek - również między mężczyznami i obcymi kobietami - oznaczał
równość. Osculum to było takie muśnięcie ustami, odmienne od namiętnego suavium.
Stojący niżej w hierarchii pozdrawiał osobę stająca wyżej przez pocałunek w: dłoń,
policzek, szyję, rąbek sukni, stopę. Ta forma przyjęła się u schyłku starożytności łacińskie
określenie na nią brzmi: adoratio.
Podejście do zawodów
Cyceron
w I wieku p.n.e. pisał: "Wszystko co jest godne szacunku ma swe źródło
w
czterech podstawowych wartościach: pierwszą z nich jest wykształcenie, drugą
użyteczność dla społeczeństwa, trzecią wielkość ducha, czwartą zaś umiarkowanie".
Cyceron sugerował, że te kryteria mają zastosowanie we wszelkich aspektach życia
ludzkiego, ale chyba nigdzie nie uwydatniają się bardziej niż przy wyborze odpowiedniego
zajęcia. Cyceron podzielił wszystkie rodzaje pracy na trzy szersze kategorie. Do pierwszej
zaliczył takie zawody, które "wymagają większego rozumu, a po za tym przynoszą
niewątpliwy pożytek, jak praca lekarza, architekta czy nauczyciela". Następną kategorię
stanowiły zajęcia, które Cyceron uznał za "poniżające", a mianowicie zajmowanie się
handlem lub rzemiosłem. Do trzeciej grupy, uważanej przez Cycerona za "najmniej godną
pochwały", należeli ci, którzy zajmowali się zaspokajaniem zmysłowych potrzeb innych,
dostarczając im żywności (rybacy, rzeźnicy czy kucharze) lub też rozrywki (tancerze i
aktorzy). Kiedy Cyceron pisał, że praca na roli jest najszlachetniejszym zajęciem
człowieka, miał na myśli wielkich posiadaczy ziemskich, a nie trudzących się na polu
wieśniaków.
Utrzymywał on jednak, że człowiek zmuszony do zarabiania na życie może zyskać ogólny
szacunek, wykorzystując swą inteligencję dla osiągnięcia dobrych wyników pracy. Mówca
przyznawał, że trud prawników, lekarzy, nauczycieli i architektów przynosi korzyść
społeczeństwu. Niektóre z tych zawodów mogły zapewnić także wielkie bogactwo.
Jednakże wielu przedstawicieli "godnych szacunku" profesji zarabiało nie więcej od
niewykwalifikowanych robotników; część z nich na dodatek szykanowano z racji
pochodz
enia. Cezar starał się podkreślić zasługi greckich lekarzy dla społeczeństwa,
nadając im obywatelstwo rzymskie. Jednak lekarze, którzy nie potrafili się uporać z
epidemiami, nie byli zbytnio poważani przez ogół Rzymian.
Do grona ich krytyków należał także Pliniusz Starszy, który mawiał: "Tylko medyk może
bezkarnie każdego zamordować". Zachcianki przedstawicieli wyższych klas w połączeniu z
siłą nabywczą żołnierzy, powracających do domu z kampanii zagranicznych, spowodowały
w Rzymie popyt na wiele towarów -
od mebli i materiałów budowlanych do biżuterii i
pachnideł. W końcu nawet podstawowe artykuły wyrabiano nie w domu, lecz w niewielkich
warsztatach połączonych ze sklepem, zwanych tabernae. Bardzo wiele ich wyrosło w
śródmieściu Rzymu. Większość rzemieślników stanowili przeszkoleni w okresie niewoli
wyzwoleńcy. Wykwalifikowanych mistrzów było niewielu, a najlepsi z nich wędrowali,
zmieniając miejsca pracy.
GRECJA
Położenie geograficzne
Starożytna Grecja położona była na półwyspie Bałkańskim, na południu Europy. Otaczały ja
morza basenu Morza Śródziemnego, czyli: Morze Trackie, Egejskie, Kreteńskie, Jońskie.
Grecja była krajem górzystym (góry stanowią 4/5 kraju). Głównym pasmem górskim były
góry Epir, Pindos i
góry Dynarskie. Grecja dzieliła się na trzy części: Grecję kontynentalną,
Grecję peloponeską, Grecję azjatycką i wyspiarską. Państwo to nie było jednym silnym
krajem, lecz zostało podzielone na państwa-miasta, zwane polis greckimi. Miały one osobne
wojsko, pieniądze, bóstwa opiekuńcze i prawo. Początkowo były one samowystarczalne
gospodarczo, jednak z czasem każde polis miało swoją dziedzinę gospodarczą. Tak właśnie
rozwinął się handel pomiędzy greckimi polis. Do najważniejszych miast-państw zalicza się:
Achaje z Atenami, Spartę, Jonię z Efezem i Miletem. Mimo iż stanowiły one wielkie potęgi,
nigdy nie doszło do ich zjednoczenia, głownie przez niedogodne warunki krajobrazowe.
Pasma górskie oddzielały bowiem od siebie poszczególne polis. Nie było też żadnej
przyczyny politycznej, nie było wielkich i niebezpiecznych najazdów obcych plemion. Mimo
to, że byli rozbici terytorialnie, mieli poczucie wspólnoty, łączył ich ten sam język i ta sama
religia.
Zajęcia ludności
Ze względu na charakterystyczne i dogodne położenie geograficzne Grecji, ludność
zajmowała się różnorodnymi czynnościami. Przede wszystkim było to rybołówstwo, handel,
budowa statków, transport, rolnictwo. Uprawiano zboże (żyto, pszenicę, owies), warzywa
(groch, bob, pietruszkę, seler, por, sałatę, ogórki, kalarepę), drzewa owocowe (pomarańcze,
morele, śliwy, grusze, jabłonie), drzewa oliwne i winną latorośl. Hodowano zwierzęta
domowe: owce, kozy, woły, osły, konie i muły. W górach wydobywano rudy metali, srebro,
miedź, glinkę do wyrobu naczyń i cegły, kamienie szlachetne (marmur czy alabaster).
Zajmowano się jubilerstwem, wyrabiano biżuterię ze złota. Część mieszkańców greckich
polis zajmowała się także inżynierią, architekturą, ceramiką, rzeźbą.
Starożytna Grecja zawsze budziła i budzi zainteresowania ludzi. Zainteresowania te były i są
spowodowane dokonaniami kulturowymi, historycznymi oraz cywilizacyjnymi (jakże ważny
rozwój prawodawstwa) Greków. Gdy bardziej im się przyjrzymy możemy stwierdzić, że nie
różnią się one zbytnio od kultur współczesnych. Są bardzo podobne a nawet w niektórych
sprawach wręcz identyczne. Sposób życia jest również podobny. Na życie codzienne
człowieka antycznego składało się życie prywatne, społeczne i państwowe. Starał się
spędzać czas w jak najprzyjemniejszy sposób, z pewnością spotykał się z przyjaciółmi,
uprawiał sporty itp. Itd. Grecy posiadali też własną i bardzo ciekawą, jak się okazało niemal
wzorcową kulturę. Grecy dorobili się również wielu interesujących i ciekawych jak na owe
czasy
pod
względem
technicznym
budowli.
Medycyna
Bogiem sztuki lekarskiej był Asklepios. Ludzie, gdy zachorowali składali jemu ofiary w
świątyni. Pierwszą osobą, która zaczęła badać chorych oraz analizować przebieg choroby
był słynny dziś Hipokrates (przysięga lekarska). Z tego powodu został uznany za ojca
medycyny.
Hipokrates z biegiem czasu nauczał coraz większą rzeszę młodych ludzi, których
wprowadzał w świat medycyny. Właśnie z nimi napisał wiele ksiąg na temat chirurgii, chorób
oraz anatomii. Ojciec medycyny uczył i sam przestrzegał kodeksu moralnego nakazującemu
lekarzowi działać jak najlepiej w interesie pacjenta (stąd wspomniana wcześniej przysięga).
Uczty
Jedzenie spełniało w życiu codziennym szczególne znaczenie. Gościnność uważano za
jedną
z
ważniejszych
cnót,
a
mężczyźni
chętnie
chodzili
na
biesiady,
z greckiego zwane sympozjum. Jedzenia miało również wymiar religijny. Często składano,
bowiem
ofiarę
bogom
w
takiej
postaci.
Grecy jedli wszystko, jednak najważniejszym składnikiem posiłków; co jest zresztą oczywiste
ze względu na położenie kraju; były ryby oraz owoce morza. Mięso nie było często
spożywane. Najczęściej podczas uczt religijnych i podczas specjalnych okazji.
Urozmaiceniem w diecie były owoce, których również w upalnej Grecji nie brakowało.
W Grecj
i najbardziej cenionym napojem jak wszyscy wiemy było wino. Po szybkiej
fermentacji w kadziach na stoły Ateńczyków docierało w bukłakach ze skóry kozy lub świni,
w dzbanach albo glinianych amforach. Tylko wyjątkowo pito wino czyste, na ogół
rozcieńczane wodą, wodą z miodem lub wodą soloną. Po wymieszaniu
w dużych wazach, rozcieńczone wino wlewano do dzbanków lub karafek, a stąd do
specjalnych pucharów bez podstawy, w kształcie głowy barana, gryfa lub innych mitycznych
stworzeń. Puchary przechodziły z ręki do ręki, dopóki nie zabrakło cudownego napoju.
Podczas sympozjum ucztujący zabawiali się w grę zręcznościową zwaną kottabos.
Biesiadnik z pozycji leżącej szybkim ruchem wylewał resztki wina z kielicha na ustawioną
pośrodku sali tarczę. Najczęściej był to mały talerz lub chwiejąca się waza na podpórce.
Jako nagrodę zawodnik otrzymywał owoce, naszyjniki lub pocałunek dziewczyny.
Niewolnictwo
Niewolnictwo w Grecji stało się powszechnym zjawiskiem po roku 600 p.n.e. Na niewolnika
było wtedy stać każdego, nawet osobę, która nie miała zbyt dużych dochodów. Mało
zamożny Grek miał jednego albo dwóch podwładnych. Bogatsi, którzy posiadali dużo ziemi
najczęściej nie mieli również dużo niewolników, ponieważ nie było to zbyt ekonomiczne. W
Grecji uprawy wymagają bardzo krótkiej, ale za to bardzo intensywnej pracy, która była
przedzielona bardzo długimi okresami bezczynności. Grek więc wolał mieć mniej robotników.
Posiadacz ziemi musiał utrzymywać w okresie bezczynności swoich pracowników, więc
bardziej opłacało się mieć mniej poddanych i ich wykarmić niż całą armię niewolników.
Wszystko zmieniło się w V wieku p.n.e. Liczba niewolników gwałtownie wzrosła.
W niektórych polis stanowili oni jedną trzecią wszystkich mieszkańców. Bogaci Grecy
uważali pracę zarobkową za niehonorową, jednak ich postawa nie odzwierciedlała realiów
życia wielu ubogich ludzi, którzy, aby zarobić na swoje utrzymanie, podejmowali się każdego
zajęcia, jakie im się trafiało. Niewolnicy domowi, często kobiety, mieli z punktu widzenia
fizycznego prze
trwania pracę najmniej niebezpieczną. Zajmowali się sprzątaniem,
gotowaniem, przynoszeniem wody z publicznych ujęć, pomagali paniom domu w tkaniu,
doglądali dzieci, towarzyszyli panu, gdy ten robił zakupy i wykonywali inne obowiązki
domowe. Nie mogli odmówić, jeśli ich panowie wymagali usług seksualnych. Niewolnicy
zatrudnieni w małych pracowniach rzemieślniczych, na przykład w pracowni garncarskiej lub
w kuźni, lub zajmujący się uprawą roli często pracowali razem ze swoim panem.
Najgorsze i najniebezpieczniejsze warunki pracy mieli niewolnicy, którzy pracowali
w kopalniach złota i srebra. Pracowali oni w ciemnych, wąskich i niskich korytarzach.
Niewolnik mógł być ukarany wedle woli pana. Mógł zostać nawet zabity i właściciel nie
zostałby za to ukarany. Zmieniło się to w Atenach okresu klasycznego. Niewolnik mógł być
karany zgodnie z wolą pana, ale nie mógł być zabity. Najwyższą karą, jaka była wymierzana
za zabicie poddanego była konieczność poddania się rytualnemu oczyszczeniu. Niestety w
źródłach
nie
znalazłem
informacji
w
jaki
sposób
się
to
odbywało.
Dorastanie
Obywatelom greckim, (czyli mężczyznom, bo jak wiemy tylko oni byli uważani za
pełnoprawnych członków społeczeństwa) wpajano, że ich obowiązkiem jest poślubić kobiety
i spłodzić dziecko. Pary wolały mieć potomka męskiego, ponieważ później zostawał
obywatelem greckim i mógł się opiekować starymi rodzicami. Mniej chciane były córki, bo nie
mogły
dziedziczyć
pieniędzy
ani
majątku.
Mężczyzna miał prawo wyprzeć się dziecka, gdy uznał, że nie jest jego albo, gdy urodziło się
niepełnosprawne.
Niechciany
potomek
był
pozostawiany
w oddalonym miejscu, np. na szczycie góry. Najczęściej porzucane były dziewczęta. Tydzień
po narodzinach dziecka odbywała się uroczystość, w której brali udział rodzice i ich
przyjaciele. Podczas tej uroczystości były składane bogom ofiary dziękczynne. Zaproszeni
goście przynosili podarunki dla noworodka. Organizowano też ceremonię zwaną
amflidromią,
podczas
której
zwykle
nadawano
potomkowi
imię.
Ubiór
Zwykli ludzie i robotnicy nosili krótką, bardzo prostą tunikę podtrzymywaną w pasie zapinką
lub węzłem. Bardziej powszechnym strojem był jednak chiton, używany zarówno przez
mężczyzn jak i przez kobiety. Była to lekka lniana tunika różnej długości, spinana na obydwu
ramionach broszami lub wiązana. Na chitonie nosiło się często himation, długi płaszcz z
wełny,
który
chronił
przed
zimnem
i
słotą.
Z wyjątkiem niewolników i ubogich mieszkańców Aten wszyscy nosili sandały i wełniane buty
przypominające mi osobiście skarpety. W domu rozpowszechniony był zwyczaj chodzenia
boso.
Dom
Mieszkania greckie w większości były raczej skromne. Ściany, budowane były z surowych
ceg
ieł (mieszanki wody z gliną) suszonych na słońcu. Malutkie okna nie miały szyb. Dachy
czasem kryto dachówkami z terakoty (?), częściej jednak na dachu znajdował się taras.
Wodę
doprowadzano
rurami,
znano
też
prowizoryczna
kanalizację.
Do domu wchodziło się przez drzwi z daszkiem, ozdobionym kolumienkami. Najważniejszą
izbę,
położoną
naprzeciw
wejścia
do
domu
stanowił
duży
pokój,
w którym skupiało się życie rodzinne, na co dzień i w czasie świąt. Znajdowało się tam
palenisko. Pokój ten połączony był z kuchnią i łazienką. Z czasem kuchnie przemieszczano
gdzie indziej. W jej miejscu, przy ognisku umieszczano ołtarz bogini Hestii. Sypialnie
gospodarzy i dzieci znajdowały się po obu stronach dużego pokoju. Za pokojami kobiecymi
był niewielki ogród oddzielony drzwiami. Układ domu był różny i zależał od zamożności
danego obywatela czy rodziny i położenia gruntu, na którym wznoszono budynek.
Domy greckie nie odznaczały się czystością i higieną. W domach bogaczy znajdowały się
łazienki i ubikacje, pozbawione jednak wygód; w domach skromniejszych, często
podzielonych na wspólne mieszkania, nie było miejsca na pomieszczenia sanitarne.
Wszędzie był brud i niemiłe zapachy, zarówno w kuchni, jak i we wspólnych pokojach, gdzie
powietrze dodatkowo zanieczyszczał dym z piecyków, lampek oliwnych i pochodni, a
zwierzęta
miały
legowiska
tuż
obok
ludzi.
Ogień
w
domu
greckim
rozniecano
krzesiwem.
Pogrzeb
Pochowanie własnych zmarłych według obyczajów stanowiło w Atenach obowiązek, jaki
państwo
nakładało
na
obywateli.
Po umyciu
i wyperfumowaniu zwłoki owijano w prześcieradło i pozostawiano przez jeden lub
dwa dni na łożu z zakrytą twarzą, z nogami skierowanymi ku drzwiom, aby umożliwić duszy
opuszczenie pomieszczenia. Rodzina na znak żałoby ubierała się na czarno, szaro lub biało,
kobiety obcinały sobie włosy. Waza z wodą przed wejściem oznaczała, że w domu jest
zmarły. Późnym wieczorem lub nocą orszak pogrzebowy towarzyszył zmarłemu w drodze na
cmentarz, gdzie zostawał on pochowany lub spalony na stosie, a jego prochy umieszczone
w
urnie.
Ku
czci
zmarłego
odbywała
się
stypa.
Ateńskie groby były często zdobione malowidłami przedstawiającymi święta, przyjęcia lub
ulubione przedmioty zmarłego. Powyżej stawiano potrawy, umieszczano wieńce i wysmukłe
wazy, zawierające maści do ciała. Na wazach widniały sceny pożegnania. Miało to na celu
pocieszenie
zmarłych
w
królestwie
cieni.
Teatr
Teatr mieścił się na zboczu góry, na której opierała się widownia. Zawierała ona około 17
tysięcy miejsc. Na dole znajdowały się miejsca przeznaczone dla urzędników, kapłanów,
czyli dzisiejszych rzec by można VIP-ów. Wejścia umieszczone były po bokach orchestry,
półkulistej przestrzeni, gdzie chór poruszał się wokół ołtarza Dionizosa. Z tyłu znajdował się
proskenion i skene, niski budynek z garderobami dla aktorów, do którego przymocowane
były
ruchome
dekoracje
i
machiny
teatralne.
W teatrze greckim aktorzy, grając, nakładali na twarze maski. Maski przedstawiały różne
typy ludzkie i pozwalały wzmocnić głos. Role kobiece zawsze odgrywane były przez
mężczyzn.
Przedstawienia teatralne odbywały się w najważniejsze święto roku, czyli podczas Dionizji.
Obchody te trwały przez pięć dni i odbywały się w miastach oraz na wsi. Podczas Dionizji
wybierano
najlepszą
sztukę.
Igrzyska
olimpijskie
Wprawdzie we wszystkich
społeczeństwach ludzie młodzi uprawiali ćwiczenia mające na
celu wyrobienie sprawności fizycznej, a osiągnięcia w tej dziedzinie sprawiały im satysfakcje,
jednak tylko w Grecji organizowano zawody, o których nie sposób nie wspomnieć. Ich
uczestnicy walczyl
i ze sobą na oczach licznej publiczności, wedle ustalonych, z góry surowo
przestrzeganych reguł. Zwycięstwa osiągane w toku takiej rywalizacji były powodem do
dumy i sławy nie mniejszej niż bohaterskie czyny na wojnie. Zawody sportowe odbywały się
w ramach
świąt ku czci bogów. Ich uczestnicy ofiarowywali im swój trud. Zwycięstwo według
powszechnego przekonania było nie tylko efektem ich sprawności, ale i darem bożym.
Najważniejsze Igrzyska odbywały się w od roku 776 p.n.e. co cztery lata w Olimpi. Zwycięzcy
otrzymywali w darze niekiedy przedmioty o na ogół niewielkiej wartości (np. dzbany z oliwą w
Atenach), najczęściej jednak wręczano im nagrody symboliczne w postaci wieńca.
Program poszczególnych igrzysk mógł być rozmaity. Składały się nań najczęściej, biegi o
różnej długości (od ok. 200 do 4600 m), skoki w dal, rzut dyskiem, oszczepem, zapasy,
pięściarstwo i budzące największe emocje wyścigi wozów zaprzężonych w dwa lub cztery
konie. Obok konkurencji sportowych odbywały się także konkursy literackie, oratorskie,
muzyczne.
Celem Igrzysk było wyłonienie indywidualnych zwycięzców każdej konkurencji. Zawodnicy
przychodząc na metę biegów jako drudzy lub trzeci nie byli w ogóle brani pod uwagę. Ten
nacisk na zwycięstwo najlepszego uczestnika w danej grupie tłumaczy nam obojętność
antycznego
sportu
wobec
rekordów
oraz
nieistnienie
konkurencji
zbiorowych.
Ćwiczenia fizyczne zajmowały ważne miejsce w życiu mężczyzn, były jednym z
ważniejszych elementów wychowania. Na stadionach atleci występowali nago. Po masażu,
m
ającym na celu rozluźnić mięśnie, masażyści nacierali ich oliwą. Podczas zawodów ciała
atletów pokrywały się kurzem i potem, które trzeba było często zdzierać. Niekiedy celowo
„urozmaicano”
walkę
specjalną
scenografią.
Szkoła
w
Atenach
W Atenach państwo nie przewidywało obowiązku chodzenia do szkoły. Nauczanie było
prywatne i odbywało się na koszt rodziny, co jak wiadomo bardzo zawężało krąg osób
wykształconych. O ile najbiedniejsi z trudem potrafili pisać, o tyle najbardziej zamożni
powierzali swoich syn
ów około siódmego roku życia pedagogom, aby nabrali dobrych
manier.
O greckich osiągnięciach można byłoby jeszcze wiele pisać. Całkiem osobne prace mogą
być poświęcone filozofii, literaturze, rzeźbie etc. W tak krótkiej pracy można jedynie zachęcić
czyt
elnika do wnikania w historię tej, jak się okazuje, bardzo ważnej i dość rozwiniętej
cywilizacji.
11. WYCHOWANIE
St. Grecja
Starożytnej Grecji wyróżnia się dwa zasadnicze, bardzo odmienne od
siebie rodzaje wychowań, ukształtowane przez największe i swego czasu najpotężniejsze
polis
Wychowanie spartańskie miało surowy charakter. Kosztem wykształcenia intelektualnego
rozwijano wychowanie fizyczne, które miało na celu przygotowanie młodzieży do służby
wojskowej.
Każdy Spartanin od urodzenia był podporządkowany bezdusznym prawom państwowym. O
życiu człowieka od urodzenia decydowała geruzja (rada starszych). Geronci oglądali każde
nowo narodzone dziecko, o ile było silne i dobrze zbudowane, rodzice mieli obowiązek je
żywić i wychować. Jeśli zaś było niekształtne i zbyt chude Rada Starszych nakazywała
porzucić je w tzw. Odłogach, miejscowości pełnej przepaści, położonej koło gór Tajget. W
społeczeństwie panowało przekonanie, że dla państwa lepiej będzie, by dziecko nie żyło
skoro natura od początku nie dała mu zdrowia i siły. Niemowlęta przyzwyczajano do
znoszenia samotno
ści i ciemności, oduczano kaprysów i kwileń.
Dzieckiem do 7. roku życia zajmowała się rodzina, potem zostawały oddane władzom,
niezależnie od płci i zamożności, wychowanie wyglądało podobnie. Uczono ich żelaznej
dyscypliny, a karą za przewinienia była chłosta. Przygotowania do służby w wojsku trwały do
20 roku życia, sama zaś służba zazwyczaj następne 10 lat.
Po ukończeniu 7 lat dzieci zabierano od rodziców i nastawał początek nauki szkolnej. Dzieci
dzielono na dwie grupy: paides od 7 do 14 lat i efebów
od 14 do 20 lat. Po roku uczeń
nazywał
się rhogidas,
a
w
następnych
latach
kolejno: prokomidzomenos, mikidzomenos, propais, pais (12-letni), melleiren, eiren.
Uczniowie uczyli się życia we wspólnocie, ćwiczyli sprawność fizyczną i sztukę pisania.
Ważną rolę odgrywał duch rywalizacji występujący w grupach, szlachetne współzawodnictwo
w szkole (agonistyka
), wybór naturalnych liderów, grupa chłopców (heteria).
Wychowanie dziewcząt
Wychowywaniem dziewcząt zajmowało się państwo, wpajając im zalety potrzebne przyszłym
matkom żołnierzy: miłość ojczyzny oraz hart fizyczny i moralny. 12 letnie dziewczynki
wydawano za
mąż za kandydata wybranego przez ojca. Mieszkanie w domu nie zwalniało
ich od ćwiczeń fizycznych, uprawiały gimnastykę na równi z chłopcami. Przechodziły mini
szkolenie w celu nauki obrony siebie, dziecka oraz obrony murów ojczystych. Ćwiczyły się w
biegac
h, rzucie dyskiem, nawet w zapasach. Ze względu na uroczystości religijne czy
państwowe, podobnie jak w Atenach, uczyły się śpiewu i tańca. Niewysportowana kobieta
przynosiła wstyd mężowi.
Podstaw
owym zadaniem kobiety było urodzenie zdrowego i silnego dziecka, najlepiej
chłopca. W epoce hellenistycznej kobiety garnęły się do nauki, pojawiły się emancypantki,
które walczyły o dostęp do studiów zastrzeżonych tylko dla mężczyzn.
Wychowanie chłopców
Po
ukończeniu 12 lat chłopcy (jako pais) zaczynali życie w obozie, w koszarach. Od tej pory
całkowicie uzależniali się od państwa. Życie w koszarach nie było łatwe. Systematycznie
pracowano nad wyrobieniem w chłopcach takich nawyków i cech charakteru, jak
posłuszeństwo prawom i przełożonym, wytrzymałość, odporność na ból i głód. Chłopcy
musieli spać na posłaniach z twardej trzciny, chodzić boso, znosić bez skargi głód, chłód i
spiekotę, golono włosy, wprowadzano mundur, który ranił skórę. Co najmniej raz do roku
poddawano ich chłostom. Tylko kilka razy w roku mogli wykąpać się i natrzeć ciało olejkami.
Dla sprawdzenia odpowiedniego przygotowania i
wytrzymałości młodego człowieka,
poddawano go podwójnej próbie: pierwsza próbą była silna chłosta przed
ołtarzem Artemidy Orthii, którą chłopiec powinien znieść bez jęku. Drugą próbę przechodzili
młodzi ludzie tuż przed ukończeniem ćwiczeń, a więc przed przejściem do eirenów. Była to
tzw. Kryteria, a młodzieńcy mieli spędzić cały rok wędrując po górach. Po zadowalającym
odbyciu kryptei, młody Spartan był dopuszczony do udziału we wspólnych posiłkach
mężczyzn (tzw. pheditie). Młodszymi uczniami zajmowali się nieco starsi, tzw. Ejrene
(młodzieniec dojrzały), ich z kolei nadzorowali urzędnicy. Spartański wychowanek był
zobowiązany do całkowitego posłuszeństwa wobec każdego dorosłego Spartanina.
Za najważniejszy czynnik w wychowaniu uważano zdobycie sprawności fizycznej, poprzez
ćwiczenia fizyczne i wojskowe. Ćwiczenia obejmowały gimnastykę, władanie bronią oraz
zwroty w szeregu. Zaszczepiano też w młodzieży inne umiejętności, jak np. zręcznego
kłamstwa i kradzieży. Uważano bowiem, że mogą one okazać się przydatne w walce z
wrogiem. Oprócz nauki walki, zasad pisania i czytania, dziejów Sparty i jej praw, mitów o
bogach i bohaterach chłopcy uczyli się także śpiewów chóralnych. Muzyka rozpalała ducha
bojowego i pomagała żołnierzom w walce. Styl pieśni był prosty i surowy, tematy poważne i
moralne. Pieśni te najczęściej sławiły poległych za Spartę, ganiły tchórzów lub były rodzajem
obietnicy mówiącej o zachowaniu postawy godnej Spartiaty w przyszłości. Udział młodzieży
w uroczystościach był obowiązkowy, ceniono to jako zaszczyt i wyróżnienie. U młodych
spartan ceniono bystra orientację, wymagano szybkich a krótkich i jasnych, często ciętych,
odpowiedzi; stad przysłowiowa lakoniczność wysławiania się.
Młodzież miała wakacje letnie, a w ciągu roku szkolnego było także wiele dni wolnych od
nauki np. 4-
św. Posejdona, 6-św. Eumenesa, 7-ofiary i igrzyska publiczne, 10-św. Pytoklesa,
12-
składanie ofiar ku czci Dionizosa, 19-procesja dla uczczenia muz, 26-św. Attlasa. Był
jeszcze „dzień nauczyciela”, a piąty dzień każdego miesiąca był wolny od zajęć jako „dzień
fundatora”. Przeznaczono ten dzień na rozrywki i zabawy.
do 18 lat dzieci obojga płci wychowywały się w państwowych zakładach wychowawczych
typu koszarowego, gdzie uprawiały ćwiczenia fizyczne i wojskowe.
chłopcy do 20 roku życia przygotowywali się do służby w wojsku, (od 16-20 typowo
taktyczne nauki, uczyli się np. jak prowadzić bitwy, dowódcze umiejętności), która trwała
do 30 roku życia. Chłopcy po ukończeniu 20 lat przechodzili do grupy męskiej. W ich
zespole spędzali całe życie: jedli, spali, walczyli, często utrzymywali związki
homoseksualne. Przez 10 lat, nadal skoszarowani, doskonalili się w sztuce wojskowej.
Spartiaci służyli w ciężkozbrojnej piechocie, zwanej hoplitami. Ich uzbrojenie składało się
z hełmu, pancerza i tarczy oraz włóczni i krótkiego miecza. Celem tego systemu było
wychowanie ludzi sprawnych fizycznie, walecznych i zdyscyplinowanych. Gotowość
bojową młodych sprawdzano podczas obław na niewolników (krypteje). Organizację
wychowania w Sparcie przypisuje się Likurgowi.
po ukończeniu 30 lat otrzymywali pełnię praw dorosłego obywatela. Mogli się ożenić,
choć nie oznaczało to mieszkania we własnym domu z żoną. Państwo wydzielało
należną działkę ziemi wraz z helotami. Brali też udział w Zgromadzeniach Ludowych. Był
to początek służby wojskowej. Wchodzili oni do grupy kilkunastu mężczyzn w różnym
wieku Spartiata cały czas przebywał w koszarach, w domu bywając tylko na
przepustkach
dopiero po ukończeniu 40 lat, jeśli jeszcze mieli ochotę, mogli się przenieść do domu i
wieść tzw. życie rodzinne. Nadal jednak pozostawał im obowiązek spożywania
wspólnych, składkowych posiłków ze swoimi towarzyszami ćwiczeń wojskowych, który
ustawał dopiero z ukończeniem 60 lat życia.
Ideałem człowieka stał się małomówny, nieludzko wręcz sprawny żołnierz, ślepo wykonujący
rozkazy przełożonych.
Ateny
Ideałem wychowawczym było uformowanie człowieka wszechstronnie wykształconego oraz
pięknego i dobrego. Tutaj oprócz sprawności fizycznej liczyła się wiedza, rozwój umysłowy,
moralny i estetyczny czyli kalokagatia:
Do siódmego roku życia dziecko spędzało na łonie rodziny. Niemowlę po odkarmieniu przez
matkę (miała za mało powagi rodzinnej by wpływać na wychowanie) przechodziło do rąk
niańki. O życiu lub śmierci noworodka decydował ojciec. Jeśli zaś wyrzekał się swego
potomka wyrzucano dziecko na śmietnik. Ojciec pochłonięty życiem publicznym nie
interesował się dzieckiem. Ten czas dziecko spędzało na beztroskich i swobodnych
zabawach. Nikt nie zawracał sobie głowy jego wychowaniem. Rodzice mieli większą
dowolność, jeśli chodzi o wychowanie potomstwa niż w Sparcie. Ich obowiązkiem wobec
państwa było wychowanie dziecka na człowieka wszechstronnie wykształconego,
umiej
ącego współżyć z innymi obywatelami.
Wychowanie chłopców
Chłopcy, którzy przekroczyli już 7. rok życia, dostawali się pod opiekę niewolnika zwanego
pedagogiem (paidos agogos). Ponadto synowie wolnych obywateli uczęszczali do szkół. W
zajęciach lekcyjnych brało udział co najwyżej kilku uczniów, też od 7-14 roku życia
uczęszczały one do szkól prywatnych gdzie do 14 lat uczyło ich dwóch nauczycieli:
gramatystów (nauczyciel czytania i pisania) i kitarzystów/litarysta (nauczyciel muzyk).
Chłopiec po ukończeniu 7 roku życia przechodził pod nadzór zaufanego niewolnika tzw.
pedagoga (pais-
chłopiec, ago- prowadź). Pedagog odprowadzał i przyprowadzał chłopca do
szkoły (nauka indywidualna), pilnował go, opiekował się nim, był z nim cały czas. Jeżeli
chłopiec czegoś się nie nauczył bito niewolnika. Ojciec przekazywał niewolnikowi opiekę nad
synem i kształcenie jego obyczajów, zwłaszcza zachowania się na ulicy i przy stole, miał
pozwolenie korzystania z rózgi.
W szkole, tzw. grammatistes przez pierwsze 3 lata uczył alfabetu (najpierw uczył nazw liter,
a potem pokazywał kształt). Nauczano również najprostszych działań rachunkowych,
tabliczki mnożenia. W nauczaniu gramatysta trzymał się jedynie metody pamięciowej, bez
zadawania sobie trudu rozwijania samodzielnego myślenia. Nie było prac domowych i
wyznaczonych godzin szkolnych, uczeń przychodził i wychodził kiedy chciał, nauczanie
odbywało się indywidualnie z każdym uczniem po kolei, nie było wakacji, kary cielesna były
często stosowane, ale było to akceptowane przez wszystkich. Kiedy uczeń opanował
umiejętność pisania i czytania (ok. 10 roku życia), przystępował do lektury autorów i tutaj
główną i trwałą pozycją były eposy Homera oraz bajki Ezopa, w których była zawarta
głęboka mądrość. W miarę wzbogacania się literatury, rozszerzał się program: czytano
dzieła Hezjoda, z utworów Solona uczono się historii, geografii, zasad życia społecznego,
polityki i etyki oraz mitologii, utwory Teognisa
, uczono się hymnów ku czci bogów, które
odśpiewywano z okazji uroczystości religijnych.
Ci, którzy czytali już poezję, zaczynali uczyć się muzyki u lutnisty. Tu uczyli się gry na lutni,
śpiewu, deklamacji, wyrabiali poczucie rytmu i melodii.
Gdy chłopiec ukończył 12 lat zmieniał się kierunek jego wychowania. Przechodził pod
"skrzydła" paidotribesa (nauczyciela wychowania fizycznego). Wykonywane pod jego
kierunkiem ćwiczenia miały na celu przygotowanie młodego Ateńczyka do udziału w
olimpiadzie oraz zapewnienie mu odpowiedniej
sprawności fizycznej. Trenowano głównie
dyscypliny olimpijskie takie jak: biegi, skoki, zapasy, rzut dyskiem oraz oszczepem.
Zwycięzcy organizowanych co cztery lata igrzysk cieszyli się powszechnym szacunkiem,
stawali się wręcz bohaterami. Wszystkie lekcje w jakich uczestniczyli chłopcy ateńscy
odbywały się na tzw. palasterze, na świeżym powietrzu, w miejscach otoczonych kolumnadą.
Ćwiczenia fizyczne odbywali chłopcy 15–16. letni pod okiem pedotryby w jego prywatnym
zakładzie (palestrze). Kształcenie kontynuowali w gimnazjonach (gynaceum), które w epoce
hellenistycznej były zasadniczym typem średnich szkół publicznych.
Chłopcy pomiędzy 18. a 20 rokiem życia (okres efebii) przystępowali do nauki
przys
posobienia wojskowego (wprowadzonych po 338 p.n.e). Obowiązywał wszystkich
obywateli ateńskich od 18 roku życia, trwał 4 lata. Kosmeta (urzędnik państwowy)
nadzorował ćwiczenia efebów. Ćwiczenia te miały charakter wojskowy. Młodzieniec,
rozpoczynający efebię, składał przy otrzymywaniu broni znamienną przysięgę w świątyni. Po
niej efeb
wchodził w życie publiczne i stawał się własnością państwa. Pierwszy rok to nauka
posługiwania się bronią (łuk, dzida, dysk), odbywanie honorowych straży przy
uroczystościach. Drugi rok to marsze, obozowanie w polu i strażowanie w twierdzach.
Przeszedłszy efebię, młody ateńczyk zostawał obywatelem.
Wychowanie dziewcząt
Dziewczęta ze wszystkich warstw społecznych otrzymywały wychowanie domowe.
Dziewczęta ateńskie, w przeciwieństwie do chłopców nie uczęszczały do szkół (w Atenach
nie było szkół dla dziewcząt). Te pochodzące z bogatszych rodów mogły pobierać w domu,
pod kierunkiem prywatnej nauczycielki lekcje pisania, czytania oraz gry na instrumentach,
śpiewania i tańca (umiejętności te były potrzebne w związku z ich udziałem w
uroczystościach religijnych). W domu, pod okiem matki uczyły się podstawowych czynności
domowych (takich jak tkactwo, przędzenie), przygotowując się w ten sposób do roli żony i
matki, który rozpoczynał się już w wieku 14 - 15 lat.
Starożytne ideały wychowawcze
Wychowanie fizyczne
Ciało było przedmiotem, na który szczególnie zwracano uwagę, najpierw na jego
wzmocnienie i zahartowanie, potem wyćwiczenie w zwinności i gibkości. Opracowano tzw.
pantathlon, do którego należało: skakanie, bieg, rzucanie dyskiem, rzucanie dzidą i
mocowanie się. Z tego programu największy nacisk kładziono na szybkość w bieganiu.
Rzucanie krążkiem metalowym wyrabiało muskuły ramion i bark, rzucanie dzidą (bez ostrza)
do oznaczonego celu ćwiczyło ramię, a zwłaszcza oko, w opanowaniu odległości itp.
Ćwiczenia pentatlonu zapoczątkowały organizowanie igrzysk narodowych. Początkowo
wychowanie fizyczne wynikało z potrzeby wojennej, potem już nawet po odzyskaniu
niepodległości ideał kultury ciała stał się tradycją.
Wychowanie moralne
(piękno ze szlachetnością). Grecy zrozumieli, że wychowanie fizyczne, choć
zapewnia rozwój duchowy, a zwłaszcza ukształtowanie charakteru, nie wystarczy dla
doskonałości, jeśli w parze z nim nie idzie piękność moralna. Od wczesnego dzieciństwa
usiłowali wpajać dziecku zdrowe zasady moralne, nauczali skromnego postępowania i
pełnego umiarkowania. Nauczano również m.in. stania i siedzenia w przyzwoitej postawie,
chodzenia w milczeniu, a przede wszystkim szacunku dla starszych (w tym również do
nauczycieli).
Wychowanie religijne
Grecy byli narodem religijnym. Dziecko z bóstwam
i narodowymi zapoznawały matka i
niańka. Uczyło się, uczestnicząc w obrządkach domowych, z poematów narodowych, z
uczestnictwa w publicznych uroczystościach. Młodzieży nie udzielano nauki religii. Żaden
moment publiczny i prywatny nie obchodził się bez czci bóstw.
Wychowanie muzyczne
odgrywało główną rolę w kształceniu charakteru i umysłu. Nazwa wzięła się
od Muz, jako opieku
nek sztuk i nauk. Staranne i celowe wykształcenie w ścisłym znaczeniu
muzyczne przygotowywało młodzież w zakresie rytmicznego tańca chóralnego, który
odbywano przed ołtarzem bóstwa, wyuczała nabożnych hymnów do śpiewu przy
uroczystościach i w procesjach. Śpiew, muzyka, poezja i taniec to części składniowe
wykształcenia muzycznego. Muzyka w rozumieniu hellenistycznym obejmowała zarówno
rytm i melodię jak i treść, to jest tekst tego co się mówi i śpiewa, śpiew do muzyki był
nierozdzielny. Za instrument narodo
wy uchodziła lutnia, umiejętność uderzania w jej struny
cechowała człowieka wykształconego.
Wychowanie umysłowe
W hellenistycznym systemie brak było wykształcenia naukowego. Wynikało to z tego, że
starożytni grecy swoje życie publiczne opierali na ustnym postępowaniu, przeważnie bez
dokumentów i użycia pisma. Młodzież kształciła się poprzez przebywanie ze starszymi i
bieglejszymi, rozmowy towarzyskie, konwersacje. W niektórych państwach wprowadzano
młodzież na obrady i zgromadzenia. Istotne było również obecność w teatrze. W
późniejszych epokach uczył ojciec lub nauczyciel muzyki: czytania i pisania. Muzyka
podtrzymywała w ten sposób kulturę grecką i otwierała drogę do zdobywania zainteresowań
dla Greków.
Starożytna myśl pedagogiczna i ich przedstawiciele
Sokrates
Podobnie jak Sofiści uznawał za niezbędne oświecać ludzi o istocie cnoty, budzić w nich
wątpliwości czy ich zwyczajne mniemania o pewnych sprawach dobrych i pożytecznych są
uzasadnione. Chciał od wątpienia doprowadzić do wiedzy. Sokrates uważał, że efekty
wychowania zależą od metody, sposobu nauczania.
3 formy:
1. Heurystyczna-
Unikał On form dydaktycznych, nauczania bezpośredniego, nie
wykładał, ale prowadził rozmowę (dialog), w której wciągał towarzysza do wymiany
myśli, do wspólnego badania sprawy, przez zręczne przejścia kierując nim ku
prawdzie, którą sam znał. Wierzył ze duch ludzki, odpowiednio prowadzony sam
dojdzie do odkrycia prawd, drzemiących w głębi świadomości.
2. Ironia Sokratyczna-
Sokrates lubił udawać niewiedzącego, pragnącego się pouczyć.
W ten sposób wydobywał od rozmówców przyznanie się do fałszywych poglądów.
Wtedy dziwił się im, chwilami udawał że je podziela, zadawał podchwytliwe pytania w
celu zwątpienia rozmówcy w to co mówi i w co wierzy.
3. Indukcyjna-
rozmowa prowadzona od ogółu do szczegółu.
Najważniejsze w metodzie Sokratesa jest zrozumienie, że udzielanie gotowej wiedzy
uczniowi to dar, z którym nie będzie wiedział co ma zrobić. Tylko ta wiedza go wzbogaci,
którą sobie wytworzy przez własną pracę myślową, a więc nie zasób wiedzy ale metoda jej
poznania, nie posiadanie wiadomości ale ich zdobywanie decyduje przy kształceniu
ludzkiego umysłu.
Platon
Był uczniem Sokratesa. Założył Akademię filozoficzną w Atenach. Sądził że człowiek rodzi
się z gotowym charakterem i skłonnościami, jednak to nie wystarczy, wychowanie może
wady złagodzić lub zwiększyć, a zdolności rozwinąć lub zdusić. Platon rozwijał ideał
wychowania państwowego. Zasady wychowania miał określać prawodawca, a nad ich
wykonaniem miał czuwać rząd państwa. Uważał za idealne takie państwo, które jest
jednolite. Ustrój społeczny dzielił na 3 stany: rządców, strażników i żywicieli (rolnicy,
rzemieślnicy, kupcy – jego zdaniem nie potrzebowali specjalnego wychowania). Platona
interesowały dwa wyższe stany, z których jeden bronił państwa orężem, a drugi przy pomocy
rozumu i wiedzy kierował jego losami. Wychowanie przyszłych wojowników i rządców do 20
roku życia miało być jednakowe i wspólne (obejmowało niższy stopień wychowania). Po 20
roku mniej zdolni mieli iść do wojska, zdolniejsi przeznaczeni byli na rządców, wchodząc na
wyższy stopień wykształcenia, który miał trwać jeszcze 15 lat.
Platon przyznawał kobiecie te same uzdolnienia co mężczyznom. Według niego do 6 roku
życia dzieci miały wychowywać się razem, potem osobno, do 10 roku życia dzieci mają się
bawić, ćwiczyć ciało, nie uczyć. Dopiero 10 latkowie zaczynają się uczyć. Pierwsze 3 lata
czytania i pisania, od 13 ro
ku życia kształcenia literackiego. Od 18-20 efebia.
Według niego człowiek posiada 3 elementy swojej duszy:
1.
Dusza rozumna, myśląca (wychowanie umysłowe).
2.
Dusza pożądliwa (pożądanie, sen) wychowanie fizyczne.
3. Dusza uczuciowa
– wychowanie moralne.
Arystoteles
Uczeń Platona, zdołał zachować niezależność własnej myśli, którą cechowała przede
wszystkich niezwykła trzeźwość i praktyczność. Przez osiem lat był mentorem Aleksandra
Wielkiego
, później prowadził własną szkołę filozoficzną w ateńskim liceum tj gimnazjum
poświęconym Apollinowi. Interesowała go medycyna, był ciekawy jak funkcjonuje organizm.
Według niego człowiek składa się z 3 elementów : dusza zwierzęca (wychowanie moralne),
dusza roślinna (wychowanie zdrowotne) i dusza myśląca (wychowanie umysłowe).
Był uznawany za prekursora materialistycznej teorii poznania. Wyróżniał postrzeganie
zmysłowe (trzeba najpierw zobaczyć, dotknąć, powąchać), zapamiętywanie i uogólnianie.
Sofiści a wychowanie
Sofiści nie tworzyli szkół jako takich. Zdobywanie przez uczniów wiedzy sprowadzało się do
wysłuchania wygłaszanego przez filozofa wykładu. Bardzo często miały miejsce spotkania,
podczas których uczeni w zabawnej, żartobliwej, rozrywkowej wręcz formie, przekonywali
zebranych do głoszonych przez siebie tez. Prowadzili też odpłatne kursy trwające od
jednego do dwóch lat, choć czasem trwały trzy, cztery lata.
Nauczając, sofiści wykorzystywali takie metody kształcenia jak dedukcja czy umiejętność
logicznego myślenia. Wykłady oraz rozmowy z zebranymi słuchaczami szerzyły treści
retoryczne, dialektyczne, polityczne czy prawne. Także filozoficzne, astronomiczne,
matematyczne i przyrodnicze. Przekazywaną przez uczonych wiedzę, można podzielić na
merytoryczną wzbogacającą intelektualnie oraz na formalną posiadającą zastosowanie
praktyczne.
Sofiści byli oskarżani przez Ateńczyków o podkopywanie rodzimej tradycji, nastawanie na
wiarę, szkodzenie państwu, musieli licznie emigrować z miasta. Niemniej jednak, działalność
prowadzona przez lata przez sofistów w ateńskim polis, wprowadziła istotne zmiany w
pat
rzeniu na kształcenie oraz wychowywanie młodzieży. Działalność sofistów przyczyniła się
do podniesienia znaczenia edukacji umysłowej młodych ludzi. Wzrosła rola wykształcenia
humanistycznego oraz łączenia wiedzy teoretycznej z przyszłą polityczną służbą na rzecz
kraju.
WYCHOWANIE RZYM
Wychowanie Rzymian
Pierwsze osiem dni od narodzin dziecka (primordia
) wypełniały uroczystości religijne.
Dziecko odwiedzali przyjaciele rodziny, przynosząc mu różnego rodzaju prezenty, tj.
ciastka, kwiaty itp. Dziewiątego dnia następowało oficjalne przyjęcie dziecka do rodu
poprzez nadanie mu przydomka (praenomen
). Dopełnieniem formalności, były
uroczystości religijne, kiedy to następowało oczyszczenie i złożenie ofiary bóstwom
domowym. Ten dzień zwany był albodies lustricus albo dies nominium. Cała ceremonia
dnia dziewiątego, miała charakter prywatny. Z czynności urzędowych, należało jeszcze
dokonać zgłoszenia imienia dziecka w przeciągu 30 dni od narodzin do praefectus aerari,
natomiast w prowincjach do tabulari publici.
D
zieci do 7 roku życia wychowywały się pod opieką matki i służby domowej. Matka
ponosiła odpowiedzialność za wychowanie moralne (pietas) swych synów i córek. Po
skończeniu około 7 roku życia, dziecko rozpoczynało edukację. W odniesieniu do
chłopców i dziewcząt zróżnicowany był jedynie czas trwania. Chłopcy kształcili się do 15
roku życia, natomiast dziewczynki do 13 roku. Chłopiec od 7 roku życia przechodził pod
całkowitą opiekę ojca. Matka zajmowała się dalej córkami ucząc je gospodarstwa
domowego, przędzenia, szycia, czasami muzyki.
Ojciec odpowiedzialny za wykształcenie syna (doctrina) przygotowywał go do życia
prywatnego (prowadzenie gospodarstwa rolnego, nadzorowania i kierowania pracą
niewolników), do życia publicznego (wzorowe wypełnianie swoich obowiązków wobec
rodziny i służby, wobec przyjaciół i państwa) oraz do służby wojskowej (gry, zabawy i
ćwiczenia na wolnym powietrzu, posługiwanie się bronią; rzucanie dzidą i posługiwanie się
tarczą, walka wręcz, jazda konna, pływanie oraz przyzwyczajanie do niewygód, do głodu i
chłodu).
Chłopiec zwykle od rodziców uczył się sztuki czytania; zwykle na podstawie "prawa XII
tablic"
, które było zarazem fundamentem wychowania obywatelskiego i patriotycznego;
często uczyli się go na pamięć i deklamowali fragmenty przy różnych okazjach.
Dla pogłębienia uczuć patriotycznych słuchał opowiadań o życiu bohaterów narodowych,
uczył się ballad o ich heroicznych czynach na polach bitew, poznawał zasługi wielkich
polityków, poznawał historię ojczystego kraju.
Około 17 roku życia młodzieniec przywdziewał togę na znak osiągnięcia pełnoletności,
zwykle opuszczał dom rodzinny i pod opieką przyjaciół ojca wprawiał się do uczestniczenia
w życiu publicznym i politycznym kraju. Zwykle po upływie roku następowała służba
wojskowa.
Pier
wszy rok służył jako prosty żołnierz, a potem pracował w sztabie, uczył się dowodzenia
i strategii woskowej oraz brał udział w wyprawach wojennych mających na celu
powiększenie i umocnienie potęgi państwa. Służba wojskowa otwierała drogę do
najwyższych stanowisk i urzędów.
Edukacja
Dzieci zaczynały edukację, tak jak wspomniałem, gdy skończyły 7 rok życia. Obywatele
mniej zamożni, czy też po prostu plebs, posyłał dzieci do szkół publicznych,
elementarnych, mieszczących się częstokroć w budynkach publicznych, lub też w
taberneach rzymskich domów. Prowadzili je najczęściej ludzie nieznanego pochodzenia,
wyzwoleńcy. Szkoły mieściły się w podcieniach na rynku, na gankach i w altanach -
osłaniających
nauczyciela
i
ucznia
przed
żarem
słońca.
Zawód nauczyciela był w powszechnej pogardzie, zresztą ludzie do tej profesji rekrutowali
się głównie z niewolników lub wyzwoleńców, najczęściej pochodzenia greckiego, którzy
niemal zmonopolizowali ten zawód. Za naukę płacili sami rodzice, co nierzadko wiązało się
z uzyskiwani
em przez pedagogów pensji wręcz głodowej. Nierzadko osoby trudniące się tą
profesją szukały dodatkowych zajęć by móc w miarę normalnych warunkach prowadzić
swą egzystencję. Z czasem jednakże niektóre szkoły czy tez raczej nauczyciele,
uzyskiwali pewien pre
stiż, co ostatecznie mogło zaowocować mecenatem zamożnego
Rzymianina,
płacąc
mu
wynagrodzenie
(honorarium).
W tym miejscu warto wspomnieć, iż w historii przyjmuje się, że pierwszą szkołę publiczną
założył w III wieku p.n.e. Spuriusz Karwiliusz, a szkoła opłacana przez państwo powstała
za
panowania
Wespazjana.
Rok szkolny rozpoczynał się po 23 marca. Wolne od nauki były nie tylko dni świąteczne,
ale także wszystkie nundiny.
Zajęcia rozpoczynały się przed wschodem słońca, gdy cały Rzym budził się do życia.
Uczniowie chadzali do szkoły, zaopatrzeni w świeczki, które zapewne służyły im w czasie
pierwszych godzin pobytu w szkole. W czasie lekcji zarządzano jedną przerwę na posiłek,
po czy kontynuowano naukę po popołudniu. Do wpajania wiedzy niekiedy stosowano laskę
(farula
), która miała nauczyć uczniów "koncentracji" i "dążenia do rozwoju".
W III wieku p.n.e. pojawili się nauczyciele arytmetyki tzw. kalkulatorzy (od słowa calculus,
czyli gładki kamyk do rachowania). Program nauczania obejmował czytanie i pisanie,
początki arytmetyki, opowiadania o dziejach Rzymu, recytację ballad, śpiewanie pieśni
patriotycznych
oraz
lekturę
XII
tablic.
Nauczanie
prowadzono
metodą pamięciową; najczęściej używanym środkiem
dydaktycznym były kary fizyczne - chłosta. Dlatego sąsiedztwo szkoły dla okolicznych
mieszkańców było uciążliwe, tym bardziej że nauka (a więc również bicie i płacz dzieci)
zaczynała się od wczesnego ranka. Zadań domowych nie było, a liczne święta i
uroczystości oraz wakacje w czasie lata i przerwy na żniwa i winobranie powodowały, że
było wiele dni wolnych od szkoły. Do szkół elementarnych uczęszczały także dziewczęta.
W czasach republiki często spotkać było można wykształcone kobiety; wywierały one duży
wpływ na życie umysłowe kraju.
Chłopcy w zamożnych domach znajdowali się pod ciągłą opieką pedagoga
(pedagogus, comes, custos czy monitor
), który pełnił funkcję zarówno wychowawcy jak i
nauczyciela.
Początkowo nauka obejmowała czytanie, pisanie i elementy rachunkowości. Z czasem,
program nauczania ulegał modyfikacjom. W końcu wykształcił się trzystopniowy etap
nauczania, który był prowadzony przez różnych nauczycieli, którymi byli:
Literator -
był nauczycielem pierwszej klasy szkoły podstawowej. Uczył dzieci czytać i
pisać. Pod kierunkiem nauczyciela rachunków (calculator, librarius), dzieci uczyły się
podstawowych operacji matematycznych. Ćwiczenia te najpierw odbywały się to na
palcach, przy czym palce lewej ręki służyły do przedstawiania jedności i dziesiątek, a
prawej setek i tysięcy. Później sięgano po kamyczki, aby zakończyć na liczydłach. Oprócz
tego uczono dzieci tabliczki mnożenia, do której najlepiej służyła pamięć. Nauczyciel
wygłaszał
działanie,
a
dzieci
powtarzały
chórem.
Najważniejszą
pomocą
naukową literatora,
była
rożka,
która
była
narzędziem
"represyjnym".
Gramaticus -
jego głównym zadaniem, było nauczenie uczniów wypowiadania się oraz
pojmowania treści. Nauczano również interpretacji, zasad stylistycznych panujących w
poezji i całej sztuce piśmienniczej. Dodatkowo uczniów zaznajamiano z muzyką,
as
tronomią, filozofią, geometrią i co najważniejsze, gramatyką. Podstawowym
podręcznikiem był Homer. Oprócz jego utworów, czytano także klasyków tj. Liwiusza
Andronikusa. Dopiero za czasów Oktawiana, nastąpił napływ młodszych autorów, tj.
Horacego, Owidiusza
i innych. Czytaniu utworów towarzyszyła analiza językowa i
gramatyczna. Studia u retora często odbywały się w jamach tabaernae czy to Forum
julium, czy też ekshedr Forum Trajana. Wiek rozpoczęcia nauki u retora był zależny od
rodziców
a
także
stopnia
rozwoju
młodzieńca.
Retor -
nauczyciel wymowy. Nauka składała się z teorii wymowy oraz ćwiczeń, które
przybierały dwie formy: suasoriae - mowy wygłaszane na jakiś temat (monologi)
oraz controversiae -
połączenie mowy oskarżyciela i obrony. Oprócz tego, studenci
dokonywali opisu postaci historycznych przedstawiając określoną sytuację faktyczną i
dyskutowali na temat możliwych scenariuszy, gdyby przeprowadzić drobnych modyfikacji
w zakresie powziętych przez danego męża decyzji. Uzupełnieniem studiów były na pewno
publiczne przemowy (declamatio
) tak istotne dla obowiązków życia publicznego.
Zwieńczeniem edukacji były studia filozoficzne w Atenach, nie bez przesady zwanym
uniwersytetem
dla
Rzymian.
Szybkie przekształcanie się Rzymu - z małego państwa w potężne imperium - pociągnęło
za sobą wielkie zmiany w życiu społecznym i politycznym. Już w III wieku p.n.e. wzmaga
się dążenie wyższych stanów (arystokracji rodowej i finansowej) do zapewnienia swoim
dzieciom wykształcenia odpowiadającego ich ambicjom, wspomagającego umiejętność
przewodzenia w życiu publicznym i państwowym. Pragną, by ich dzieci odróżniały się od
ogółu obywateli nie tylko zamożnością, ubiorem i klejnotami, ale także poziomem
umysłowym: znajomością języka greckiego i jego literatury oraz znajomością dialektyki i
retoryki.
Dla ich potrzeb greccy nauczyciele (po zajęciu Grecji przez Macedonię, a następnie po
podbiciu Grecji przez Rzym), zaczęli zakładać płatne szkoły średnie na wzór
hellenistczny (według wskazań Isokratesa). Uczono w nich: gramatyki greckiej i retoryki,
greckiej literatury zaczynając od Homera, potem Hezjoda. Następnie przechodzono do
późniejszych utworów epickich, lirycznych i dramatycznych analizując czytane teksty pod
względem gramatycznym, etymologicznym, historycznym, metodologicznym, filozoficznym
itp. ukazując m.in. cechy utworu, jego wady i zalety. Dzięki temu młodzież zdobywała
wszechstronne wykształcenie literackie i encyklopedyczne.
Pod koniec okresu republiki ukształtował się ich program, który obejmował siedem sztuk
wyzwolonych (septem artes liberales) czyli:
gramatykę, retorykę i dialektykę (trivium) oraz
arytmetykę,
geometrię,
astronomię
i
muzykę
(quadrivium).
Największy zapał wśród młodzieży budziła retoryka, torująca drogę do kariery politycznej i
adwokackiej. Teraz rod
zi się nowy ideał dobrego mówcy, który jest jednocześnie nosicielem
cnót moralnych i obywatelskich; jest on synonimem wszechstronnej wiedzy i głębokiej
mądrości.
Pod wpływem konserwatywnych kół arystokracji pragnących zahamować proces
hellenizacji Rzymu (w II -
I wieku pne) zaczęło się doskonalenie łaciny, sprzyjanie
rozwojowi rodzimej literatury (Cyceron, Horacy, Liwiusz, Owidiusz, Pliniusz, Seneka,
Tacyt,
Wergiliusz).
Doprowadziło to powstania szkół retorycznych z językiem łacińskim. Pierwszą taką szkołę
założył w 93 roku p.n.e. Plotius Gall. Z czasem zyskały one wielką popularność.
W wieku 17-
18 lat rozpoczynała się również w życiu młodego Rzymianina służba
wojskowa, co według Polibiusza, dotknąć miało jedynie tych bardziej ograniczonych
intelektualnie. Ci "bardziej uzdolnieni" odbywali praktyki, czy to z zakresu jurysprudencji,
administracji czy dyplomacji.
Ważnym aspektem rozwoju młodzieńca było także uznanie go za mężczyznę. Krok ten
symbolizowało założenie tzw. togi virilis. Początkowo brak było jasnych regulacji
dotyczących wieku związanego z uzyskaniem "pełnoletniości" i w dużej mierze uznanie
tego stanu psychicznego zależało od woli ojca. Zazwyczaj następowało to w przedziale od
14 do 17 roku życia. Dopiero w okresie cesarstwa wiek pełnoletniości określono na 16 lat.
Uroczystość odbywała się 17 marca w Liberalia, kiedy to przed larami młodzieniec
zakładał bullę i togę praetexta często nazywane insignia pueritiae, by następnie ubrać
wspomnianą już wyżej togę virilis w stylu odpowiednim dla określonej Warstwy społecznej.
Edukacja i wychowanie w okresie cesarstwa
Szkoły elementarne przeniosły się na przedmieścia. Ich liczba stale rosła. Umiejętność czytania i pisania
była bardzo użyteczna. Potrzebna była także w służbie wojskowej. Mimo to ich nauczyciele nadal mieli
bardzo niski status społeczny.
Szkoły średnie, dostępne dla warstw zamożnych, cieszyły się natomiast wielkim poważaniem, a ich
nauczyciele ogólnym uznaniem i szacunkiem.
Do programu nauczania w tych szkołach wprowadzono literaturę łacińską, a poezję uważano za podstawę
wykształcenia średniego i dającą najlepsze przygotowanie do nauki retoryki.
Teraz zaczynają powstawać samodzielne szkoły retoryczne (o charakterze zawodowym) Z nich z kolei
wyrastają wyższe szkoły prawnicze, które kształciły biegłych adwokatów, a nade wszystko dobrych
kandydatów do służby urzędniczej.
Jednakże szkoła to nie całe kształcenie się przyszłego młodego Rzymianina. Oprócz zajęć
nazwijmy to obowiązkowych, istniały także różne organizacje młodzieżowe. Przynależność
do nich była dobrowolna. W Italii nazywały się one Iuvenes, podczas gdy w prowincji
występowały pod nazwą Iuventus lub Collegium iuventutis. W tych miejscach, młodzież
poszerzała swoje wykształcenie i rozwijała sprawność fizyczną. Na czele
takiej Iuvenes
stał praefectus lub curator.
Studia w szkołach retorycznych
Studia w szkołach retorycznych rozpoczynały się od opracowywania krótkich wystąpień o
charakterze publicznym, na tematy moralne i prawne. W dalszej fazie studiów
przystępowano do szczegółowej lektury utworów literackich, głównie poetów greckich i
łacińskich, co sprzyjało pogłębianiu wiedzy ogólnej. Wnikliwe studia nad literaturą były
doskonałą okazją do opanowania przykładów pięknych zwrotów, wyrażeń, metafor. Studia
literackie były bardzo użyteczne przy układaniu oryginalnych przemówień na różne tematy.
Zaczynano od mów doradczych, zawierających rozważania - jak należy postąpić w
trudnych sytuacjach politycznych, społecznych, moralnych itd. (gromadzenie i
prezentowanie argumentów "za
" i "przeciw"). Przechodzono następnie do mów sądowych -
oskarżycielskich i obrończych. Kończono edukację na układaniu różnego typu mów
panegirycznych (pochwalnych, wysławiających, zwykle przesadnie, osoby, albo
wydarzenia). Dyskutowano także na tematy formalne. Ustalano na przykład jak powinien
wyglądać wstęp do przemówienia, jak powinno się przedstawiać główny cel wystąpienia,
jak dobierać argumenty za i przeciw, jak chwalić i jak potępiać czyn albo sprawcę, jak
wplatać cytaty np. z literatury pięknej, a wreszcie - jak wygłaszać mowę; kiedy marszczyć
czoło, kiedy mówić cicho, kiedy dobitnie, a nawet krzyczeć, kiedy wreszcie targać włosy i
nawet drapać twarz, by tym skuteczniej oddziaływać na słuchaczy.
Długość czasu studiów zależała od zdolności ucznia i od umiejętności nauczyciela, którymi
byli często wytrawni adwokaci. Najczęściej trwały około 3 lata i kończyły się około 19-20
roku
życia.
Zrodził się nowy ideał wychowawczy. Miejsce dobrego rolnika, obywatela i żołnierza zajął
odpowiednio wykształcony urzędnik państwowy: znający biegle łacinę i grekę, posiadający
umiejętność pięknego wypowiadania swoich myśli, znający dobrze prawo i historię
państwa, a także wszystkie bieżące problemy życia publicznego, odznaczający się
głęboką kulturą i osobistym wdziękiem, znajomością ludzkiej natury, zdrowym rozsądkiem i
dobrą pamięcią, zamiłowaniem do spraw praktycznych, a przede wszystkim określonymi
zaletami moralnymi.
To wszystko powodowało, że stosunek cesarzy rzymskich do oświaty, a zwłaszcza do
szkół średnich ogólnych i retorycznych był na ogół bardzo pozytywny. Cesarz August
włożył wiele wysiłku w odbudowę Muzeum w Aleksandrii; Wespazjan, ufundował w Rzymie
wielką bibliotekę, wyznaczył stałą pensję dla jednego nauczyciela greckiej i łacińskiej
retoryki (dostał ją Kwintylian) oraz zwolnił nauczycieli tego przedmiotu od podatków
miejskich i od służby wojskowej; Hadrian ufundował w Rzymie na Kapitolu Ateneum, które
się stało miejscem spotkań uczonych oraz ośrodkiem studiów wyższych; Antonius Pius
rozszerzył zarządzenie Wespazjana i polecił, by każda stolica prowincji utrzymywała ze
skarbu państwa po 10 lekarzy i po 5 nauczycieli retoryki i gramatyki; średnie miasta - po 7
lekarzy i po 4 nauczycieli retoryki i gramatyki, najmniejsze - po 5 lekarzy i po 3 nauczycieli
gramatyki i retoryki. Dzięki temu w całym cesarstwie powstał cały system szkolnictwa
średniego o charakterze instytucji publicznych. Podobne zasługi mieli i inni władcy
Cesarstwa Rzymskiego.
Rzymska myśl pedagogiczna
W przeciwieństwie do Greków - Rzymianie nie lubili zagłębiania się w teoretyczne
zagadnienia wychowania. Nie rozwinęli oryginalnej teorii pedagogicznej. Ale rozsiane po
różnych pismach uwagi na temat kształcenia i wychowania świadczą, że zwięźle umieli
ująć niejedną praktyczną zasadę pedagogiczną.
Katon Starszy (234-149 p.n.e.) w "Naukach dla syna" (Praecepta ad filium) prezentuje
starorzymską postawę surowości w wychowaniu i prostoty obyczajów, której hołdowano w
początkowym okresie republiki. Marek Tuliusz Cyceron (106-43 p.n.e.) wypowiedział w
swoich pismach mnóstwo trafnych maksym na temat wychowania. Filozof Lucjusz
Seneka (5 p.n.e. -
65 n.e.) pouczał: "długa droga przez przepisy, krótka przez
przykłady" (Longum est iter per praecepta, breve et efficacx per exempla); ubolewał także
nad przekazywaną przez szkołę bezużyteczną wiedzą, oderwaną od potrzeb praktycznego
życia: "nie dla życia, lecz dla szkoły uczymy się" (non vitae, sed scholea
discimus);
Pliniusz Młodszy (61-114 n.e.) ukuł zasadę: "nie dużo a gruntownie" (multam,
non multa); satyryk Decimus Iunius Juvenalis (60-
127 n.e.) pisał: "zdrowy duch w
zdrowym ciele".
Jedyne dzieło poświęcone w całości sprawom wychowania pozostawił Marek Fabiusz
Kwintylian (35-95 n.e.) -
"Kształcenie mówcy" lub "O wychowaniu mówcy" (Instituto
oratoria
), które choć nie miało zbyt wiele myśli oryginalnych, to było doskonałym
uogólnieniem całej dotychczasowej praktyki wychowawczej starożytnego Rzymu.
Kwintylian pochodził z Hiszpanii, ze starej nauczycielskiej rodziny (ojciec i dziadek byli
nauczyc
ielami). Studia ukończył w Rzymie. Wrócił do Hiszpanii i przez kilka lat był
nauczycielem retoryki. W 68 roku n.e. (mając 33 lata) przeniósł się do Rzymu, gdzie
oprócz pracy nauczycielskiej zajmował się adwokaturą. Cesarz Wespazjan w uznaniu dla
jego kunsz
tu pedagogicznego przyznał mu pensję ze skarbu państwa, jako pierwszemu w
Rzymie nauczycielowi retoryki. Po 20 latach pracy przeszedł na emeryturę i w tym czasie,
wolny od innych zajęć, zaczął pisać swoje dzieło (około 90 roku n.e.). Zajął się w nim
głównie praktyczną dydaktyką, sposobem kształcenia mówcy, który w ujęciu autora,
przypomina pod wieloma względami mędrca-filozofa według modelu Platona.
Miał on odznaczać się najwyższymi zaletami moralnymi i wszechstronną wiedzą; być
znawcą całego dorobku kulturalnego ludzkości, a także doświadczonym działaczem
politycznym. Ażeby wychować takiego młodzieńca, należało od dzieciństwa otoczyć go
troskliwą opieką.
Kwintylian z optymizmem odnosił się do możliwości rozwojowych człowieka. Uważał, że
każdy jest dostatecznie uzdolniony do nauki. Jak ptak przysposobiony jest do lotu, jak koń
do biegu, tak dziecko do nauki. Ludzi niezdolnych w tym zakresie jest równie mało, jak
ułomnych fizycznie, a takich, na których wysiłek wychowawczy zupełnie by nie
oddziaływał,
nie
ma
wcale.
Zdolności do nauki rosną w miarę lat i rozwoju organizmu. Dlatego z dużą rozwagą należy
dobierać nauczycieli i wychowawców - poczynając już od niańki. Wszystkie osoby biorące
udział w wychowaniu powinny odznaczać się wysokim poziomem moralnym i starannym
wykształceniem językowym. Nauka dzieci w wieku przedszkolnym powinna być jak
najbardziej
zbliżona
do
zabawy.
Każde osiągnięcie dziecka należy nagradzać pochwałami, a do pokonywania trudności
winno się zachęcać je przez budzenie ambicji. Wykluczał wszelki przymus i ostre
traktowanie dzieci. Nie powinno się także stawiać wobec nich zbyt wielkich wymagań.
Aprobując panujący w bogatych domach zwyczaj kształcenia dzieci na poziomie
elementarnym w domu, przeciwstawiał się Kwintylian ogólniejszym tendencjom do
domowego wychowania dzieci, zwłaszcza w zakresie szkoły średniej.
"Przy nauce czytania nie należy przynaglać chłopców do ciągłości albo szybkości w
czytaniu tak długo, dopóki nie będą łączyć liter między sobą gładko i bez zastanawiania się
nad ich
znaczeniem. Wtedy dopiero powinni zaczynać z samych zgłosek tworzyć wyrazy,
a z wyrazów splatać zdania. (
) Czytanie zatem musi być przede wszystkim pewne, potem
ciągłe i długo dość powolne, mianowicie tak długo, aż przez ćwiczenie dojdzie w nim do
zupełnej poprawności i biegłości." W celu "usprawnienia narządów mowy i wyraźniejszego
wymawiania, należy pewne słowa i wiersze, umyślnie trudne do wypowiedzenia,
powiązane w łańcuch bardzo ciężko się łączących zgłosek dać chłopcom, by powtarzali je
w kółko jak najszybciej. Nazywają się one po grecku wędzidła. Rzecz (...) ledwie zasługuje
na wspomnienie, ale gdy się ją pominie, wiele wad w wymowie (...) pozostaje na zawsze
jako zło, którego nie da się już potem naprawić"
- Kwintylian,
"Kształcenie mówcy"
Dążył do całkowitego przełamania uprzedzeń wobec szkoły publicznej. Jej przeciwnicy
podnosili głównie dwie kwestie: że szkoła publiczna kształcąc dzieci z różnych rodzin, o
różnym poziomie moralnym, może wywierać demoralizujący wpływ na chłopców
wychowywanych w dom
u w duchu najwznioślejszych zasad etycznych i że uczeń mając do
dyspozycji nauczyciela prywatnego rozwija się znacznie szybciej i bardziej
wszechstronnie, ponieważ cała uwaga wychowawcy skupia się wyłącznie na nim;
nauczyciel łatwo też dostosowuje się do jego indywidualnych zainteresowań.
Kwintylian polemizując z tymi zarzutami przyznawał, iż niekiedy szkoła rzeczywiście
wpływa demoralizująco na młodego chłopca, ale są to przypadki raczej wyjątkowe.
Zdarza się natomiast częściej, iż dziecko ulega demoralizującym wpływom źle dobranego
nauczyciela, a czasem także pod wpływem rodziców skłonnych do ich rozpieszczania, zbyt
pobłażliwego traktowania ich wad i wybryków, do używania w ich obecności niewłaściwych
wyrażeń i do prowadzenia lekkiego trybu życia.
Nie zg
adza się Kwintylian z twierdzeniami, że dziecko wychowywane w domu łatwiej
zdobywa wiedzę. Jego zdaniem wszyscy ambitni i naprawdę zdolni nauczyciele stronią od
pracy w prywatnych domach, bo lepiej się czują w otoczeniu większej liczby uczniów.
Ponadto ksz
tałcenie chłopca w zaciszu domowym wymaga więcej czasu i wysiłków niż w
szkole. Tu chłopiec uczy się korzystając nie tylko z wiedzy nauczyciela i jego wskazówek,
ale także z odpowiedzi kolegów, a nawet z ich błędów i niepowodzeń.
Zdolny i ambitny nauczycie
l, mający pod opieką wielu uczniów, zdobywa się zazwyczaj na
większy wysiłek umysłowy i dydaktyczny niż wówczas, gdy jest odpo-wiedzialny tylko za
jednego chłopca. Ponadto "słowo nauczyciela nie takie jest jak ten obiad, który dla
większej liczby obecnych przy stole może wystarczyć tylko w mniejszych porcjach; jego
słowo jest jak słońce, które wszystkim uczniom udziela zawsze tyle samo światła i ciepła".
Zdolny nauczyciel może bez trudu uczyć większą grupę dzieci, zwracając główną uwagę
na mniej zdolnych i
słabych, a najzdolniejszym udzielając tylko od czasu do czasu
koniecznych wskazówek i pobudzając ich ambicję do dalszych wysiłków. Korzyści z nauki
zbiorowej w szkole publicznej są jeszcze i te:
że przyszły mówca będzie musiał stale występować przed licznym gronem słuchaczy i żyć na
oczach całego społeczeństwa, do czego nie będzie przyzwyczajony ucząc się w zamknięciu
domowym, a szkoła publiczna przyzwyczajać go będzie od wczesnych lat życia do stałego
przebywania w większym zespole ludzi;
że ława szkolna wytwarza przyjaźni, które łączą ludzi na całe życie;
że szkoła publiczna rozbudza ambicję, która pobudza do studiów i współzawodnictwa, ale
rozwinąć ją można tylko w towarzystwie kolegów;
że większa ilość uczniów pobudza także nauczyciela do gorliwszej pracy, umożliwia mu
wydobycie z siebie większej energii i zapału.
"Zbyt dobrze znam możliwości dziecka w każdym wieku, żebym uważał, iż należy od razu
ostro nastawiać dzieci i wymagać od nich trudu. Bo tego właśnie trzeba będzie się w
pierwszym rzędzie wystrzegać, aby nie znienawidził nauki ten, kto jej jeszcze nie umie
kochać (...) Tak zatem ta nauka we wczesnych latach powinna być zabawą. Trzeba
dziecko zachęcać do niej i prośba, i pochwała, a przy tym sprawiać mu tę radość, że
zawsze umiało. Trzeba też czasem, gdyby samo nie miało ochoty do tej nauki, uczyć
razem z nim drugie dziecko, tak żeby mu zazdrościło, żeby z nim od czasu do czasu
współzawodniczyło, a przy tym odnosiło wrażenie częstszego zwycięstwa ze swej strony"
- Kwintylian,
"Kształcenie mówcy"
Te
wywody Kwintyliana przyczyniły się do zwycięstwa idei zbiorowego nauczania w
Rzymie zwłaszcza, że wysokie opłaty za najem prywatnych nauczycieli czyniły indy-
widualne
nauczanie
zbyt
kosztownym.
Godne podkreślenia są także inne spostrzeżenia pedagogiczne Kwintyliana. Uważał, że
siły umysłowe dziecka (ucznia) są tak obfite, że nie mogą się zadowolić jedną tylko nauką;
zajmując się jednym przedmiotem spoglądają równocześnie w różne strony. To właśnie
umożliwia im jednoczesne uczenie się większej ilości nauk. Zmiana rodzaju zatrudnienia
umysłowego nie tylko nie jest przeszkodą, ale jest wprost podnietą myślenia. Zabierając
się do nowej pracy umysłowej - przystępuje do niej z nową siłą. Dzięki swojemu
naturalnemu zaciekawieniu do nauki dziecko nie męczy się i nie lubi oglądać się na to co
zrobiło, ale ciekawość pcha je wciąż naprzód, do tego co nowe.
Kwintylian całkowicie potępiał kary fizyczne. Uważał je za nadużycie. Poniżają one
godność człowieka i są najcięższą zniewagą. Przeciw słabemu i narażonemu na
skrzywd
zenie wiekowi musi stosownie reagować całe społeczeństwo i dlatego w tym
zakresie nie powinno się przyznawać nauczycielowi za wiele swobody. "Jeżeli nawet -
pytał - niektórych małych chłopców można zmusić kijami do zmiany postępowania, to przy
pomocy jakic
h argumentów trzeba będzie oddziaływać na nich, gdy dorosną?"
Trzeba więc uważać na charakter nauczyciela, aby ucznia nie krzywdził, aby umiał
zapanować nad sobą i nad rozwijającym się usposobieniem ucznia. Dzieło Kwintyliana
"Kształcenie mówcy" odegrało w dziejach wychowania bardzo doniosłą rolę, nie tylko w
czasach rzymskich. Po odkryciu jego rękopisu w 1416 r. stało się wzorem dla szkolnictwa
humanistycznego w Europie XV i XVI wieku. Z jego wskazań korzystali obficie także polscy
pisarze pedagogiczni epoki Odrodzenia.
ENEIDA
Eneida (
łac. Aeneis) – rzymski poemat epicki, napisany heksametrem przez Publiusza
, opiewający w 12 księgach o łącznym rozmiarze 9892 wierszy
Trojańczyka Eneasza, legendarnego protoplasty Rzymian.
Historia i znaczenie poematu[edytuj | edytuj kod]
Wergiliusz rozpoczął pracę nad poematem, korzystając z mecenatu Oktawiana Augusta.
Komponował dziesięć lat (29-19 p.n.e.) kreśląc najpierw scenariusz prozą, a potem
przekładając go na wiersz.
Zmarł zanim ukończył utwór. Uważając, że w bieżącym stanie poemat nie nadaje się do
publikacji, Wergiliusz
na łożu śmierci polecił spalić autograf. Zapobiegł temu Oktawian
rozkazując nadać utworowi, na ile to możliwe, ostateczny szlif i przygotować go do
wydania. Wydawcy, poeci Lucjusz Wariusz Rufus i Plocjusz Tukka
, zmienili kolejność
niektórych ksiąg i usunęli wiersze, które uznali za zbędne. Świadectwem niewykończenia
"Eneidy" są między innymi hemistychia, czyli miejsca, gdzie spójna scena kończy się w
połowie pojedynczego wiersza, a ciąg dalszy następuje od nowego. W starożytnej poezji
epicznej było to niedopuszczalne i Wergiliusz z pewnością usunąłby tego typu mankamenty,
gdyby zdążył.
Wydana z polecenia Augusta
"Eneida" zaczyna się od wiersza Arma virumque cano Troiae
qui primus ab oris
, który był przez stulecia jej nieomylnym znakiem rozpoznawczym. Jednak
przekazy starożytne utrzymują, iż wydawca usunął pierwotne cztery wersy otwierające
księgę pierwszą, a stanowiące niejako odautorski wstęp do utworu. Usunięty fragment brzmi:
Ille
ego
qui
quondam
gracili
modulatus
avena
carmen
et
egressus
silvis
vicina
coegi
ut
quamvis
avido
parerent
arva
colono
gratum
opus
agricolis.
At
nunc
horrentia
Martis
arma virumque cano...
Wydany w roku 17 p.n.e.
(około półtora roku po śmierci Wergiliusza) poemat zyskał od razu
wielką popularność i wyparł wcześniejsze o półtora wieku Annales Enniusza, został
okrzyknięty nową "Iliadą" i "Odyseją" oraz wprowadzony jako obowiązkowa lektura szkolna.
W tej ostatniej roli przetrwał od początków cesarstwa rzymskiego w zasadzie do dziś
(wybrane fragmenty czyta się na lekcjach łaciny w liceach, a wybrane księgi są obowiązkową
lekturą na studiach filologii klasycznej), przez co jest jednym z najbardziej znanych utworów
poetyckich pisanych po łacinie. Aluzje i nawiązania do Eneidy często występują w poezji
europejskiej w przeciągu ostatnich dwóch tysięcy lat.
Osob
liwe odwołanie do Eneidy znajduje się w autografie III części Dziadów Adama
Mickiewicza. Przy op
isie zupy znajduje się tam taki passus:
Przez
pół
roku
kapuśniak,
przez
pół
roku
krupnik,
W
których
nie
było
widać
listka
ani
krupy;
Wspomniałbyś
Eneidy
księgę
jedenastą:
Apparent rari nantes in gurgite vasto
Zacytowany wers łaciński istotnie pochodzi z Eneidy, jednak nie z księgi XI, lecz pierwszej
(jest to wers 118 tej księgi), co Mickiewicz zlekceważył ze względu na rym. W
przekładzie Tadeusza Karyłowskiego fragment ów brzmi Wynurzą się nieliczni nad wielkich
wód tonie
Istnieje
r
ównież żartobliwa trawestacja Eneidy autorstwa ukraińskiego poety Iwana
, przedstawiająca Eneasza jako wesołego kozaka.
O ile zasadniczym walorem poematów Homera, na których Eneida
się poniekąd wzoruje, jest
ich treść, o tyle pierwszorzędnym walorem Eneidy jest jej forma, czyli wycyzelowany,
melodyjny heksametr Wergiliusza
. Wiersz jest pełen aliteracji, a jego rytm uzgodniony jest w
wielkim stopniu z
aktualną treścią opowiadania, cechy te jednak często przepadają w
przekładach na inne języki.
Streszczenie poszczególnych ksiąg[edytuj | edytuj kod]
Akcja poematu obejmuje siedem lat od upadku Troi
do osiedlenia się Eneasza w kraju
rodzinnym jego przodka Dardanosa
, czyli w Italii. Poemat dzieli się na dwie wyraźne części:
ks. I-VI oraz VII-
XII. Część pierwsza opisuje tułaczkę Eneasza po zburzeniu Troi, i tym
Odyseję Homera. Część druga zaś zawierająca opis walk na terenie Italii
jest bardziej zbliżona doIliady.
Przy analizie kompozycyjnej "Eneidy" należy mieć na względzie, że poemat jest
nieukończony przez autora.
Księga I[edytuj | edytuj kod]
Incypit: Arma virumque cano Troiae qui primus ab oris, 755 heksametrów.
Inwokacja. Przypomnienie przyczyn gniewu Junony
, którego skutki prześladują Trojan, a
Eneasza w szczególności. Opis założenia Kartaginy, przypomnienie przepowiedni, według
której potomkowie Trojan zniszczą to miasto. Przepowiednia ta oraz wspomnienie dawnych
zniewag doznanych od Trojan (
Sąd Parysa) rozpala na nowo gniew Junony, za której
namową Eol rozpętuje burzę na morzu. W burzy tej flota trojańska ulega
rozbiciu. Neptun
poskramia Eola i uspokaja burzę. Rozbitkowie dobijają do brzegów Afryki,
gdzie urządzają polowanie i ucztę. W tym czasie matka Eneasza, Wenus wyjednuje
od Jowisza
obietnicę, że z krwi Eneasza narodzą się Rzymianie, władcy świata. Eneasz i
jego towarzysze wędrują po okolicy i przybywają do Kartaginy, której mieszkańcy zostali już
do nich uprzednio przyjaźnie nastawieni przez bogów. Królowa Kartaginy Dydona urządza
ucztę na cześć przybyszów. W tym czasie Wenus usypia synka Eneasza, a na jego miejsce
podstawia Amora
. Amor wzięty przez Dydonę na kolana sprawia, że zakochuje się ona w
Eneaszu. Ten podstęp Wenus ma na celu zabezpieczenie Eneasza i pozostałych Trojan
przed ewentualnym niebezpieczeństwem ze strony Kartagińczyków.
Księga II[edytuj | edytuj kod]
Incypit: Conticuere omnes intentique ora tenebant, 804 heksametry.
Opowieść Eneasza o zdobyciu i zburzeniu Troi (Koń trojański). Eneasz za namową
zjawy Hektora
podejmuje ucieczkę z płonącego i rabowanego miasta i uchodzi wraz z
ojcem Anchizesem, synkiem Askaniuszem
i żoną Kreuzą. Kreuza gubi się po drodze, po
jakimś czasie Eneaszowi ukazuje się jej zjawa, która każe mu płynąć do Italii.
Księga III[edytuj | edytuj kod]
Incypit: Postquam res Asiae Priamique evertere gentem, 718 heksametrów.
Ciąg dalszy opowieści Eneasza, jego przygody po ucieczce z Troi. Kolejne etapy podróży
to Tracja, Kreta, Strofady
(gdzie słyszą przepowiednię, że osiedlą się tam, gdzie głód zmusi
ich do zjedzenia własnych stołów), Akcjum, Epir, w końcu lądują na Sycylii. Spotykają tam
jednego
z
towarzyszy Odyseusza,
o
którym
zapomniano
podczas
ucieczki
przed Cyklopem Polifemem(akcja Eneidy
dzieje się w tym samym mniej więcej czasie, co
akcja Odysei
). Ostrzeżeni przepływają do Drepanum, gdzie umiera Anchizes.
Księga IV[edytuj | edytuj kod]
Incypit: At regina gravi iam dudum saucia cura, 705 heksametrów.
. Opisy narad Dydony z siostrą Anną oraz udręk miłosnych. W
tym czasie Junona usiłuje namówić Wenus, żeby zgodziła się na małżeństwo Dydony i
Eneasza (Junona
chce w ten sposób zapobiec spełnieniu się przepowiedni, według której z
Trojan narodzą się Rzymianie i zniszczą Kartaginę). Gdy to się dzieje, Dydona z Eneaszem
wybierają się na polowanie. Junona rozpętuje burzę, przed którą oboje kryją się do pieczary.
Tam dochodzi między nimi do zbliżenia. Bogini Fama rozpowszechnia wieści o związku
Eneasza z Dy
doną. Docierają one do Jarbasa, króla Getulów, który starał się o rękę Dydony.
Dotknięty Jarbas modli się do Jowisza, by pomścił tę zniewagę. Jowisz za
pośrednictwem Merkurego uświadamia Eneaszowi, że ma się stać protoplastą Rzymian,
wobec czego pozostanie w Afryce
nie wchodzi w grę. Eneasz posłusznie zaczyna w
tajemnicy przygotowania do odjazdu. Dydona próbuje wszelkimi sposobami go zatrzymać.
Gdy nic nie skutkuje, każe przygotować stos pogrzebowy. Eneasz odpływa bladym świtem w
kierunku Sycylii
, a Dydona przeklina go i cały jego ród, po czym wchodzi na stos i przebija
się mieczem.
Księga V[edytuj | edytuj kod]
Incypit: Interea medium Aeneas iam classe tenebat, 871 heksametrów.
Flota trojańska przybywa na Sycylię, gdzie gości u króla Acestesa. Eneasz urządza igrzyska
na cześć zmarłego rok wcześniej ojca, Anchizesa. Gdy mężczyźni są zajęci rywalizacją,
boginiIris
z rozkazu Junony przybiera postać starej Trojanki Beroe i buntuje kobiety
trojańskie przeciwko niekończącej się wędrówce. Za jej namową kobiety podpalają okręty.
Eneasz wzywa pomocy Jowisza, ten gasi ogień zsyłając rzęsisty deszcz. Za radą
wieszczka Nautesa
Trojanie postanawiają podzielić się na dwie grupy: jedna zostaje na
Sycylii, druga, przeważnie młodzi i silni mężczyźni, płynie z Eneaszem dalej. Eneaszowi
ukazuje się we śnie zjawa Anchizesa i zapowiada czekające go w Italii
walki. Neptun
uspokaja morze na prośbę Wenus, Eneasz z towarzyszami odpływają z
Sycylii. W trakcie podróży nocą wypada za burtę sternik Palinurus.
Księga VI[edytuj | edytuj kod]
Incypit: Sic fatur lacrimans classique immittit habenas, 901 heksametrów.
Wyprawa ląduje w Kume, Eneasz udaje się do groty wieszczki Sybilli by dowiedzieć się o
swe przyszłe losy. Sybilla udziela mu wyczerpujących odpowiedzi, następnie po złożeniu
niezbędnych ofiar i dokonaniu paru innych czynności (które obejmują m.in. zdobycie złotej
gałązki na prezent dla Prozerpiny) schodzą razem do Hadesu. Następuje szczegółowy opis
tego
ponurego
miejsca.
Eneasz
i
Sybilla
docierają
do Acherontu,
przez
który Charon
przewozi dusze zmarłych. Nad brzegiem spotykają zjawę Palinurusa, którego
Charon nie chce przyjąć, zwłoki Palinurusa nie zostały bowiem jeszcze pogrzebane. Na
widok złotej gałązki Charon przewozi Eneasza i Sybillę. Sybilla usypia Cerbera, oboje z
Eneaszem przedostają się do miejsca w Hadesie, gdzie przebywają m.in. samobójcy i
nieszczęśliwi kochankowie. Tu Eneasz natyka się na Dydonę, u której na próżno usiłuje
wybłagać przebaczenie. Spotykając dalsze okropności piekielne (opisywane w szczegółach)
przybywają stopniowo do pałacu Plutona. Oddawszy złotą gałązkę Eneasz dostaje się
do Elizjum
, krainy szczęśliwości zmarłych. Spotyka tam własnego ojca,Anchizesa. Następuje
wykład Anchizesa o wędrówce dusz. Eneasz spotyka dusze swoich potomków (Rzymian)
czekające na wcielenie, są to m.in. Romulus, Cezar, Oktawian August. Na koniec Anchizes
odprowadza Sybillę i Eneasza do bramy snu, przez którą trafiają z powrotem na ziemię.
Flota trojańska odpływa i kieruje się ku Kajecie.
Księga VII[edytuj | edytuj kod]
Incypit: Tu quoque litoribus nostris Aeneia nutrix, 817 heksametrów.
Trojanie przybijają do brzegu opodal ujścia Tybru. Następuje nowa inwokacja (do Erato) i
opis sytuacji w Lacjum
. Włada nim król Latinus. Jego córka Lawinia według wyroczni ma
wyjść za cudzoziemca, ale bieżącym pretendentem do jej ręki jest Turnus, król sąsiedniego
plemienia Rutulów. Tymczasem Trojanie rozbijają się obozem na brzegu i urządzają ucztę,
pod koniec której zjadają własne stoły, to jest podpłomyki, na których z braku czegoś
lepszego rozłożyli potrawy. Jest to zapowiedziany (w ks. III) znak, że tułaczka dobiegła
końca. Na drugi dzień przybysze budują na brzegu umocnione osiedle i udają się z
poselstwem do Latinusa. Król przyjmuje ich życzliwie, obdarowuje szczodrze, a Eneaszowi
obiecuje rękę Lawinii. Junona jak zwykle usiłuje temu przeszkodzić, podburza Turnusa i
Rutulów przeciwko Eneaszowi, tudzież organizuje awanturę pomiędzy Trojanami w obozie a
okolicznymi plemionami italskimi. Następuje katalog wojsk italskich, które szykują się na
wojnę z Eneaszem.
Księga VIII[edytuj | edytuj kod]
Incypit: Ut belli signum Laurenti Turnus ab arce, 731 heksametrów.
Lacjum szykuje się do wojny, jedna i druga strona poszukuje sojuszników. Eneaszowi
ukazuje się bóg Tybru, przypomina pomyślne przepowiednie, po czym radzi udać się po
pomoc do mieszkającego w okolicy Greka Ewandra. Eneasz wyrusza w drogę i przybywa do
miasta Ewandra podczas święta Herkulesa. Ewander oprowadza przybysza po mieście i
opowiada mu jego historię. Na koniec obiecuje Trojańczykom pomoc w postaci oddziału
jazdy pod wodzą własnego syna, Pallasa. Przy tej okazji Wenus zsyła Eneaszowi znaki
zapowiadające pomyślną przyszłość. Tymczasem na prośbę Wenus Wulkan robi zbroję dla
Eneasza. Zbroję tę Wenus przekazuje Eneaszowi w gaju w pobliżu Caere, gdzie Eneasz
zatrzymał się na popas wraz z oddziałem Pallasa. Na zewnętrznej stronie tarczy Wulkan
zobrazował przyszłe dzieje Italii i potomków Eneasza aż do Augusta (tarcza Eneasza jest
wyraźną aluzją do znanej z Iliady tarczyAchillesa, wykutej przez Hefajstosa).
Księga IX[edytuj | edytuj kod]
Incypit: Atque ea diversa penitus dum parte geruntur, 818 heksametrów.
Za radą Junony Turnus uderza na obóz trojański pod nieobecność Eneasza. Rutulowie
podpalają okręty Trojan, które bogini Kybele zamienia w nimfy. Widok ten sieje popłoch
wśród atakujących, jednak Turnus potrafi nad tym zapanować. Dwaj Trojanie, Nisus i
Euryalus, postanawiają przekraść się nocą przez nieprzyjacielskie linie, żeby donieść
Eneaszowi o sytuacji. Po drodze zabijają wielu nieprzyjaciół, natykają się jednak na oddział
Wolcenusa, sprzymierzeńca Rutulów. Wywiązuje się walka, w której ginie zarówno Nisus, jak
i Euryalus. O świcie Rutulowie ruszają do ataku na obóz trojański niosąc w pierwszym
szeregu głowy obydwu Trojan zatknięte na włóczniach. W końcu Rutulowie przełamują
obronę i przedzierają się bliżej. Wywiązuje się walka wręcz. Syn Eneasza włącza się do niej,
ale zostaje usunięty z pola walki przez Apolla. Trojanie po otworzeniu bramy przystępują do
skutecznego kontrataku, Turnus (któremu nie może pomóc Junona ze strachu przed
Jowiszem) salwuje się skokiem do Tybru.
Księga X[edytuj | edytuj kod]
Incypit: Panditur interea domus omnipotentis Olympi, 908 heksametrów.
Tymczasem Jowisz zwołuje naradę bogów i zabrania im mieszania się do walk aż do czasów
wojen punickich. Wywiązuje się sprzeczka pomiędzy Wenus a Junoną. Jowisz podejmuje
decyzję, żeby o wyniku wojny Italików z Trojanami zadecydował los. Tymczasem Eneasz
zbliża się z flotą trzydziestu statków niosących pomoc Trojanom. Nocą do floty zbliżają się
nimfy będące dawniej (przed przemianą dokonaną przez Kybele) statkami trojańskimi. Jedna
z nimf informuje Eneasza o sytuacji w obozie. Turnus tymczasem dzieli wojska na dwie
części, jedna ma oblegać obóz, druga rusza przeciwko Eneaszowi. W bitwie ginie syn
Ewandra Pallas, Turnus zdziera zeń zbroję (tzw. spolia opima). Eneasz chce pomścić
Pallasa, ale
chwilowo nie może, gdyż Junona (za zgodą Jowisza) zabiera Turnusa z pola
walki. Dowództwo wojsk italskich obejmuje król Etrusków
Mezencjusz. W dalszej części bitwy
ginie on z rąk Eneasza.
Księga XI[edytuj | edytuj kod]
Incypit: Oceanum interea surgens Aurora reliquit, 915 heksametrów.
Walczące strony zawierają dwudniowy rozejm dla pogrzebania poległych. Eneasz
odprawiwszy ceremonie żałobne odsyła zwłoki Pallasa Ewandrowi. Przybywają posłowie
italscy z prośbą o wydanie ciał ich poległych. Eneasz zgadza się, a przy okazji proponuje
zawarcie pokoju wyjaśniając, że Trojan sprowadziły tu wyroki losu. Rozejm zostaje
przedłużony na dwanaście dni. Następują pogrzeby zabitych. Wojska italskie zaczynają się
buntować przeciwko Turnusowi, także poselstwa wysłane przezeń do okolicznych królestw
po pomoc wracają z niczym. Latinus naciska na zawarcie pokoju z Trojanami, Turnus jest
przeciw. Na to nadchodzą zbrojnie Trojanie, wywiązuje się bitwa, którą siły italskie
przegrywaj
ą i chronią się do znajdującego się opodal miasta. Turnus organizuje zasadzkę na
Eneasza, ale w obliczu sytuacji rezygnuje z niej i idzie na odsiecz miastu. Z drugiej strony
zbliżają się Trojanie, bitwa jednak nie wywiązuje się, gdyż zapada noc.
Księga XII[edytuj | edytuj kod]
Incypit: Turnus ut infractos adverso Marte Latinos, 952 heksametry.
Turnus decyduje się stoczyć pojedynek (na śmierć i życie) z Eneaszem bez wydawania
walnej bitwy. Wojska obydwu stron mają obserwować walkę z bezpiecznej odległości.
Junona tymczasem podjudza siostrę Turnusa Juturnę, żeby spowodowała wydanie Trojanom
walnej
bitwy. Juturna podburza Rutulów, ci prowokują starcie przy pierwszej okazji rzucając
włócznię w tłum Trojan. Wywiązuje się bitwa, Latinus ucieka, Eneasz jest ranny. Ranę
Eneasza leczy Wenus przy użyciu cudownych leków. Ponieważ Turnus unika starcia,
Eneas
z decyduje się podpalić miasto Latynów. W końcu jednak dochodzi do pojedynku, w
którym Turnusowi pomaga Junona, a Eneaszowi Wenus. Jowisz kładzie temu kres
odwołując obydwie boginie z pola walki i przypominając, że z wyroku losu i tak potomkowie
Trojan maj
ą się stać panami Italii. Obiecuje wszakże Junonie, że plemię powstałe z
połączenia Latynów i Trojan będzie nosić nazwę Latynów, natomiast nazwa "Trojanie"
pójdzie w niepamięć. Tymczasem Turnus przegrywa pojedynek i błaga o darowanie życia.
Eneasz jest poc
zątkowo skłonny na to przystać, ale spostrzegłszy na biodrach Turnusa pas
zdarty poprzednio z Pallasa, jednak dobija go.
ANALIZA TRE
ŚCI
Księga I rozpoczyna się od wstępnej ekspozycji, zawierającej niejako zwięzły zarys treści
utworu; poeta zapowiada, że tematem jego dzieła będą przygody bohatera, który - ścigany
gniewem bogini Junony -
od wybrzeży trojańskich zdążał po lądach i morzach do Italii, gdzie
dowiózłszy ojczystych bogów, po ciężkich walkach i trudach zbudował miasto, skąd
wywodzą się późniejsi założyciele Rzymu. Następujący po tej ekspozycji cztero-wiersz
stanowi prośbę do Muzy, aby przypomniała poecie przyczyny, dla których królowa bogów
Junona prześladuje Eneasza z taką nienawiścią. Dalej pojawia się ekskurs na temat
umiłowanej przez Junonę Kartaginy i nienawiści bogini do Trojan. Właściwą akcję uruchamia
Junona, która z oburzeniem spogląda na Eneasza zdążającego z Sycylii ku wybrzeżom Italii;
bogini, obiecując oddanie za żonę pięknej nimfy Deiopei, nakłania boga wiatru Eola do
rozpętania gwałtownej wichury i burzy, która rozproszy i zniszczy okręty Eneasza.
Zrozpaczonemu bohaterowi trojańskiemu przychodzi z niespodziewaną pomocą bóg morza
Neptun, który obrażony naruszaniem jego królestwa poskramia wiatry i pozwala siedmiu
okrętom trojańskim (z dwudziestu - jeden zatonął, a dwanaście zabłądziło w czasie burzy)
zawinąć do wybrzeży libijskich. Tymczasem Wenus, matka Eneasza, wyjednuje u Jowisza
obietnicę, iż zgodnie z wolą przeznaczenia z pokolenia Eneasza narodzą się władcy Rzymu i
sam cezar Augus
t. Jowisz chcąc okazać swą życzliwość dla Eneasza posyła Merkurego do
Kartaginy, aby wyjednać rozbitkom życzliwe przyjęcie u Dydony królowej kartagińskiej. Kiedy
Eneasz wraz z wiernym druhem Achatesem udaje się na zwiady, spotyka po drodze matkę
Wenus prze
braną za łowczynię; dowiaduje się od niej o losach Dydony o jej ucieczce z Tyru i
założeniu Kartaginy. Zgodnie ze wskazówkami matki Eneasz udaje się wraz z Achatesem do
Kartaginy. Docierają tam również posłowie z dwunastu zabłąkanych w czasie burzy okrętów
trojańskich i zostają łaskawie przyjęci przez królową Dydonę. Równie łaskawie przyjmuje z
kolei Dydona samego Eneasza i Achatesa i zaprasza wszystkich Trojan na ucztę. Eneasz
wysyła Achatesa na wybrzeże do Askaniusza z prośbą, aby ten przyniósł na dwór kartagiński
dary dla Dydony. Wenus poleca tymczasem Amorowi wystąpić w roli Askaniusza. Amor
udaje się więc jako Askaniusz wraz z Achatesem do Kartaginy, gdzie w trakcie uczty
wznieca w sercu Dydony miłość do Eneasza. Po uczcie Dydona namawia Eneasza do
opowiedzenia jego dotychczasowych przygód.
Księga II zawiera opowieść Eneasza o zdobyciu i zburzeniu Troi. Po krótkim
wstępie retorycznym Eneasz przystępuje do właściwej narracji. Rozpoczyna się ona od
opowieści o pozorowanym odwrocie Greków spod Troi i budowie konia jako votum dla
bogów za szczęśliwy powrót. Po odpłynięciu Greków Trojanie wychodzą z miasta i oglądają
dawne obozowiska Greków, zastanawiając się przy tym, co zrobić z pozostawionym przez
nich koniem. W końcu Trojanie dają się zwieść zdradzieckim wyjaśnieniom ,,pojmanego"
Greka Sinona i - pomimo przestróg Laokoona, który wkrótce ginie wraz z synami uduszony
przez węże, oraz Kassandry - wprowadzają konia wraz z ukrytymi w jego wnętrzu Grekami
do miasta. Nocą Grecy wracają spod Tenedos pod Troję, w której mury zostają wprowadzeni
przez wypuszczonych za sprawą Sinona z wnętrza konia bohaterów; rozpoczyna się
ostatnia, krwawa noc Troi. Eneaszowi ukazuje się we śnie Hektor i doradza ucieczkę^ z
miasta. Wbrew tym radom Eneasz usiłuje zorganizować opór, udaje mu się nawet odnieść
pewne sukcesy, ale na widok śmierci Priama z ręki okrutnego Pyrrusa, wobec ogromnej
przewagi Achajów i pod wpływem rad matki Wenus rezygnuje z walki i biegnie do domu, aby
ratować swoich najbliższych. Na własnych barkach wynosi ojca Anchizesa, za rękę prowadzi
syna Julusa, a z tylu podąża jego żona Kreuza; poleca towarzyszom zebrać się za miastem
w świątyni Demetry. W czasie ucieczki z Troi znika mu z oczu Kreuza, a kiedy bohater
wraca, aby ją odszukać, spotyka tylko jej marę, która każe mu udać się do Hesperii, gdzie
ma czekać go tron i królewska małżonka. Eneasz postanawia wraz z innymi uciekinierami
szukać schronienia u stóp góry Idy.
W księdze III pomieszczone zostało opowiadanie o przygodach Eneasza i jego
towarzyszy w czasie podroży spod Antandru (u stóp góry Idy) do Kartaginy. Po zbudowaniu
floty Eneadzi płyną do Tracji, gdzie zakładają miasto u ujścia rzeki Hebrus, lecz głos
Polidora, zamordowanego przez Traków syna króla Priama, odradza im osied
lenie się w tym
kraju. Żeglują więc na wyspę Delos, gdzie Anchizes otrzymuje od Apollona wyrocznię, aby
szukał dawnej ojczyzny; przypuszczając, iż idzie o wyspę Kretę, udają się tam, zakładają
nowe miasto, ale nie mogą tam pozostać z powodu szerzącej się zarazy; na rozkaz Penatów
płyną na zachód. Burza morska każe im zatrzymać się na Wyspach Strofadzkich, gdzie
walczą z harpiami, półkobietami-półptakami; jedna z nich, Celeno, wróży im, że odnajdą
nową ojczyznę dopiero wówczas, gdy z głodu zjedzą swoje stoły. Udają się więc w dalszą
drogę - lądują pod Akcjum, gdzie urządzają igrzyska i spędzają zimę. Na wiosnę wznawiają
wędrówkę; docierają do Epiru, gdzie spotykają Helenusa, syna Priama, oraz jego małżonkę
Andromachę, wdowę po Hektorze; Helenus wróży Eneadom, że ich ojczyzną będzie Italia,
zapowiada też nowe trudy i niebezpieczeństwa oraz poleca Eneaszowi zasięgnąć rady u
Sybilli w Kume. Stamtąd płyną nadal wzdłuż wybrzeża na północ, aby w najwęższym miejscu
przeciąć Morze Adriatyckie i w ten sposób dotrzeć do Italii; lądują na krótko w Kalabrii; po jej
opuszczeniu ruszają w dalszą drogę, w kierunku południowo-zachodnim, w stronę Sycylii,
gdzie zatrzymują się u stóp Etny, w krainie cyklopów. Spotykają tu dawnego towarzysza
Ulissesa (Odyseusza), Achemenidesa, z
którego pomocą udaje im się bezpiecznie opuścić
tę
krainę.
Płyną
więc
dalej
wzdłuż
wybrzeży
Sycylii,
aż docierają do Drepanum, gdzie umiera Anchizes. Tu kończy się opowieść
Eneasza.
Księgę IV wypełnia romans Dydony i Eneasza. Królowa Dydona, opanowana
gorącą miłością do Eneasza, zwierza się ze swego uczucia siostrze Annie. Ta przełamuje w
niej wszelkie opory i namawia ją do zaniechania bezsensownej wierności wobec zmarłego
męża i do małżeństwa z Eneaszem. Bogini Junona sprzyjając Dydonie, zwraca się do
Wenus, aby zgodziła się na ten związek; Wenus przyjmuje propozycję Junony,
pozostawiając jej inicjatywę w skojarzeniu małżeństwa. Podczas polowania, w którym bierze
udział Eneasz i Dydona, wybucha wywołana przez Junonę gwałtowna burza; królowa wraz z
bohaterem trojańskim chronią się w górskiej jaskini, gdzie następuje pierwsze zbliżenie
zakochanych. Upersonifikowana Wieść (Fama) powiadamia o związku Eneasza z Dydony
króla Getulów Jarbasa, który modli się do Jowisza o zemstę na szczęśliwym rywalu. Jowisz
poruszony prośbą Jarbasa wysyła Merkurego, aby przypomniał Eneaszowi o jego misji i
obowiązkach wobec syna oraz skłonił go do wyjazdu z Kartaginy. Eneasz posłuszny
poleceniom Jowisza przygotowuje się po kryjomu do odpłynięcia. Dydona próbuje go
odwieść od tego zamiaru, jednak bezskutecznie. Eneasz, nie zważając na jej błagania i
groźby, kontynuuje przygotowania do opuszczenia Kartaginy. Dydona upatruje ostatnią
szansę w interwencji swej siostry Anny. Perswazja Anny nie zmienia jednak decyzji
Eneasza. Dydona zatem postanawia popełnić samobójstwo; udając chęć oczyszczenia się
ze zgubnej miłości, każe zbudować na dziedzińcu pałacowym ogromny stos. Składa ofiary
bogom podziemia. Oczekując świtu, jeszcze raz zastanawia się, czy zemścić się na
niewiernym Eneaszu, czy też odebrać sobie życie. Tymczasem Eneaszowi zjawia się we
śnie Merkury i powtórnie nakazuje mu wyruszyć, przestrzegając go przed podstępem
Dydony. Eneasz wydaje więc towarzyszom rozkaz natychmiastowego odpłynięcia z
Kartaginy. Dow
iedziawszy się o tym nad ranem, królowa przeklina Eneasza i cały jego ród, a
następnie przebija się mieczem i kona w objęciach siostry. Męki konania skraca Junona
posługując się w tym celu Irydą.
W księdze V znajduje się relacja o pobycie Eneadów na Sycylii w gościnie u króla
Acestesa. Trojanie zostali zmuszeni przez burzę do zatrzymania się na Sycylii. Przyjął ich
tam gościnnie ich rodak - Trojanin Acestes, założyciel i władca sycylijskiej Segesty.
Ponieważ upłynął akurat rok od śmierci Anchizesa, Eneasz postanawia urządzić
uroczystości ku czci ojca. Na początek Eneasz odprawia obrzędy przy grobie zmarłego i
urządza stypę. Po dziewięciu dniach rozpoczynają się igrzyska - główny punkt uroczystości
rocznicowych. Pierwszą konkurencją są zawody wioślarskie. Ich zwycięzca Kloantus zostaje
hojnie wynagrodzony, podobnie jak zdobywcy dalszych miejsc. Po zakończeniu tej
konkurencji odbywają się zawody w biegach. Wobec wybuchu kłótni związanej z
przebiegiem tych zawodów Eneasz rozstrzyga polubownie sp
ór między zawodnikami,
przyznając równorzędne nagrody. Następnie odbywa się walka bokserska między Daresem
a Entellusem, przerwana przez Eneasza na skutek zdecydowanej przewagi tego drugiego.
Kolejną konkurencją są zawody łucznicze, zakończone pomyślną wróżbą dla Trojan po
oddaniu strzalu przez Acestesa. Ostatnim punktem igrzysk jest popis konnicy trojańskiej.
Igrzyska zostają zakłócone przez Junonę, która skutecznie nakłania - za pośrednictwem
Irydy -
Trojanki do podpalenia okrętów; pożar zostaje ugaszony przez deszcz zesłany z woli
Jowisza na prośbę Eneasza. Eneasz nakłoniony przez Nautesa oraz cień swego ojca
postanawia założyć na Sycylii miasto Acestę i pozostawić tam słabszych towarzyszy i
kobiety. Pozostali Trojanie opuszczają Sycylię i ruszają w dalszą drogę. Interwencja Wenus
u Neptuna zapewnia im spokojną żeglugę. Po drodze ginie jednak sternik okrętu Eneasza
Palinur. Mimo to okręt Eneasza płynie nadal bezpiecznie dzięki opiece Neptuna.
Księgę VI wypełnia opowieść o zejściu Eneasza do świata podziemnego. Flota
Eneasza dopływa do Kume. Tu Eneasz odwiedza z Achatesem świątynię Apollona i pobliską
grotę wieszczki Sybilli, od której otrzymuje polecenie złożenia ofiar bogom; wysłuchuje
proroctw dotyczących przyszłych losów Eneadów oraz dowiaduje się o warunkach zstąpienia
do podziemi. W drodze powrotnej z groty Sybilli Eneasz z Achatesem znajdują zwłoki
Mizenusa, któremu urządzają pogrzeb; Eneasz z pomocą swej matki Wenus zdobywa złotą
różdżkę umożliwiającą mu bezpieczną podróż po podziemiu. Po odprawieniu obrzędów
pogrzebowych składa z Sybillą ofiary bóstwom podziemnym, po czym zstępuje wraz z nią do
podziemi. Ciąg narracyjny przerywa odautorski czterowiersz, stanowiący apostrofę do potęg
piekielnych. Eneasz z Sybillą wkraczają do Przedsionka Piekieł, gdzie spotykają Palinura.
Łodzią Charona przeprawiają się przez Styks. Dzięki podstępowi Sybilli bezpiecznie mijają
Cerbera. Wstępują do pierwszej części podziemia, gdzie mieszkają dusze zmarłych
gwałtowną śmiercią; tu spotyka Eneasz Dydonę, z którą nie udaje się mu nawiązać
rozmowy, oraz Deifoba, który opowiada o swej tragicznej śmierci. Z kolei ogląda Eneasz z
dala Tartar i uzyskuje od swej przewodniczki objaśnienia dotyczące tej części podziemia.
Następnie wraz z Sybillą zbliża się do pałacu Plutona i na jego progu składa złotą różdżkę.
Umożliwia im to wejście do Elizjum, gdzie Eneasz spotyka swego ojca Anchizesa, który
wykłada mu teorię wędrówki dusz, ukazuje mu dusze przyszłych bohaterów Rzymu i
zapowiada ciężkie walki, jakie w Lacjum czekają Eneadów. Po pożegnaniu z Anchizesem
Eneasz opuszcza wraz z Sybillą podziemie przez Bramę Snów. Eneasz wraca do swych
towarzyszy, z którymi rusza w dalszą drogę i dociera do Kajety.
Księga VII zawiera opis przybycia Eneadów do Lacjum, Eneasz grzebie zwłoki
swej mamki Kajety. Następnie Trojanie udają się w dalszą drogę i docierają do ujścia Tybru.
Właściwą narrację przerywa inwokacja Wergiliusza do Erato, w której prosi muzę o pomoc w
opisywaniu wypadków w Lacjum. Na początku znajdujemy przedstawienie sytuacji w tym
kraju: panował tu król Latynus, któremu wieszczek polecił wydać swą córkę Lawinię za
obcego przybysza, podczas gdy żona Latynusa Amata pragnęła wydać ją za mąż za władcę
Rutulów Turnusa. Po wylądowaniu na wybrzeżu latyńskim Trojanie zgodnie z wróżbą zjadają
stoły (tzn. suche placki służące za rodzaj tac), co zwiastuje im przybycie do celu wędrówki;
pojawiają się także inne znaki, które potwierdzają to. Kiedy następnego dnia Eneadzi udają
się do pałacu Latynusa, król przyjmuje ich bardzo życzliwie, proponuje Eneaszowi
przymierze oraz ofiarowuje rękę swojej córki. Wzbudza to złość Junony, która postanawia
zerwać sojusz między Trojanami a Latynami: w tym celu wysyła furię Allekto do Amaty i do
Turnusa, aby ich podburzyć przeciwko Eneaszowi. Powodem krwawej bojki między Latynami
a Trojanami było zranienie przez Julusa oswojonego jelonka. Wbrew oporom Latynusa bójka
za sprawą Junony przeradza się w regularną wojnę między sprzymierzonymi wojskami
Latynów a Trojanami. Narrację znów przerywa inwokacja do Muz, które pamiętają wszystkie
zdarzenia związane z wojną. Księgę tę kończy katalog sprzymierzonych wojsk latyńskich.
Księga VIII przedstawia wyprawę Eneasza po posiłki. W związku z konfliktem z
przybyszami trojańskimi trwa w Lacjum mobilizacja. Latynowie wysyłają poselstwo do
Diomedesa z prośbą o udział w wojnie po stronie latyńskiej. Tymczasem nocą ukazuje się
Eneaszowi bożek Tybru i poleca mu udać się po pomoc do władcy Pallanteum Arkadyjczyka
Ewandra. Eneasz zabija na ofiar
ę Junonie białą świnię i prosięta, po czym udaje się w drogę
wzdłuż Tybru do Pallanteum. Kiedy bohater przybywa tam dwoma statkami, odbywa się
składanie ofiar ku czci Herkulesa: Ewander opowiada przybyszowi o przyczynie tej dorocznej
uroczystości, która stanowi wyraz wdzięczności dla Herkulesa za zabicie potwora Kakusa, a
także o założeniu przez siebie Pallanteum, o matce Karmencie i o Kapitolu. Podczas gdy
Eneasz spędza noc na Palatynie, bogini Wenus uzyskuje od Wulkana obietnicę, iż boski
kowal przygotowu
je zbroję dla bohatera trojańskiego. Następnego ranka Ewander radzi
Eneaszowi udać się po pomoc do króla Etrusków Tarchona; sam ze swej strony udziela
wsparcia Trojanom w postaci oddziałów konnicy dowodzonej przez jego syna Pallasa.
Wenus, poprzez znaki na
niebie zapowiada Eneaszowi zesłanie mu zbroi wykonanej przez
Wulkana. Eneasz dobiera sobie towarzyszy podroży do Etrurii; resztę Trojan odsyła z
powrotem do obozu wraz z konnicy arkadyjską pod dowództwem Pallasa, którego czule
żegna stary Ewander. Eneasz rusza w drogę do Etrurii. Po drodze - w gaju pod Cere -
Wenus wręcza Eneaszowi zbroję oraz tarczę wykonaną przez Wulkana. Księgę tę kończy
opis tarczy: znajdują się na niej sceny z historii rzymskiej, a mianowicie wilczyca karmiąca
Romulusa i Remusa, porwa
nie Sabinek, śmierć Mettiusa Fufetiusa, oblężenie Rzymu przez
Porsennę, napad Gallów na Kapitol, Katylina i Katon Utyceński w podziemiu, zwycięstwo
Oktawiana pod Akcjum, jego powrót do Rzymu, przegląd pokonanych ludów.
Księga IX przedstawia sytuację w obozie trojańskim w czasie nieobecności
Eneasza. Junona wysyła do Turnusa boginię Irydę, aby nakłoniła go do skorzystania z
nieobecności Eneasza i uderzenia na obóz Trojan. Stosując się do tej rady, Turnus
organizuje atak na szańce nieprzyjaciół oraz próbuje podpalić trojańskie. Po krótkiej
apostrofie do Muz następuje mitologiczny ekskurs - poeta wspomina o przysiędze Jowisza
złożonej wobec Cybele, iż okręty Eneasza po szczęśliwym dopłynięciu do Italii zamienią się
w nimfy; istotnie następuje to. Rutulom, przerażonym tym zjawiskiem, Turnus dodaje otuchy
twierdząc, że jest to dowód przychylności bogów dla Latynów, gdyż pozbawiają tym samym
Trojan floty, oraz nakłania ich do rozpoczęcia oblężenia obozu nieprzyjaciół. W tej sytuacji
dwaj młodzi Trojanie Nizus i Euryalus postanawiają, za zgodą Askaniusza-Julusa, udac się
na nocną wyprawę, aby przez obóz italski dotrzeć do Eneasza: chcą donieść wodzowi o
przebiegu wydarzeń i o sytuacji, w jakiej znaleźli się Trojanie. Dokonawszy rzezi w uśpionym
obozie
wrogów, niespodziewanie spotykają oddział Wolsenusa, który rozpoczyna za nimi
pościg; w czasie ucieczki Euryalus zostaje otoczony przez wrogów, ale Nizus wraca i z
ukrycia zabija rzutem oszczepu Sulmona; z kolei Wolsenus morduje Euryalusa, a chcący
pomścić jego śmierć Nizus ginie przeszyty włóczniami wrogów. O świcie Turnus na czele
wojsk przypuszcza szturm do obozu trojańskiego, każąc przodem nieść na dzidach głowy
Euryalusa i Nizusa; matka Euryalusa, widząc głowę syna, mdleje z rozpaczy.
Ataki Rutulów na
obóz trojański okazują się jednak bezskuteczne. Następuje szereg
bohaterskich czynów (aristeia) Turnusa -
podpala on wieżę obronną, wdziera się do obozu
przez otwartą bramę
i dokonuje tam spustoszenia; wreszcie zmuszony przewagą Trojan ratuje się skokiem do
rzeki; fale wyrzucają go pomiędzy towarzyszy.
Księga X opowiada o powrocie Eneasza do obozu trojańskiego. Rozpoczyna ją
scena zgromadzenia bogów, na którym Wenus żali się na prześladowanie Trojan przez
Junonę; Jowisz, chcąc pozostawić bieg wypadków przeznaczeniu, zakazuje bogom brać
udziału w bitwach. Latynowie nadal napierają na oboz trojański. Tymczasem Eneasz,
zawarłszy porozumienie z Tarchonem, płynie w kierunku obozu. Po drodze jedna z nimf, w
które Cybele zamieniła onegdaj okręty trojańskie, przedstawia Eneaszowi sytuacji w obozie;
rano okręty Eneasza docierają do celu. Na widok nadchodzącej odsieczy Turnus postanawia
skierować przeciwko niej część swych wojsk; z pozostałą częścią usiłuje ponownie zdobyć
obóz. W bohaterskiej walce na
wybrzeżu ginie z ręki Turnusa syn Ewandra Pallas. Eneasz
powiadomiony o śmierci Pallasa, chcąc go pomścić, zabija wielu nieprzyjaciół, lecz nie udaje
mu się dosięgnąć Turnusa, który dzięki opiece Junony uchodzi z pola walki. Jego miejsce na
czele wojsk rutulskich zajmuje teraz Mezencjusz, który jednak wkrótce ginie z synem
Lauzusem Eneasza.
Księga XI opisuje wznowienie ostrych walk po chwilowym rozejmie. Po pogrzebie
Pallasa Trojanie zawierają z Latynami dwunastodniowy rozejm, podczas którego odwożą
zwłoki Pallasa do Ewandra - do Pallanteum - oraz grzebią swych poległych towarzyszy. Na
zgromadzeniu starszyzny zwołanym przez Latynusa dla wysłuchania sprawozdania z
nieudanego poselstwa do Diomedesa niechętny Turnusowi Drances popiera wysunięty przez
Latynusa projekt zawarcia pokoju z Trojanami; przeciwko temu z gwałtownym
przemówieniem występuje Turnus, który pałając żądzą walki, zarządza przygotowania do
wznowienia działań. Dochodzi znów do krwawych walk między Trojanami a Latynami. W
walkach tych po stronie Latynów bohaterskich czynów dokonuje Kamilla w otoczeniu
italskich amazonek, aż wreszcie ginie z ręki Arrunsa. Latynowie przerażeni śmiercią Kamilli
uciekają do miasta; na wieść o klęsce Latynów Turnus opuszcza zasadzkę, jaką zastawił na
En
easza; obaj przeciwnicy spotykają się pod murami miasta, ale nie dochodzi jeszcze do
walki z powodu zapadających ciemności.
Księga XII zawiera rozstrzygnięcie konfliktu latyńsko-trojańskiego. Wobec
niekorzystnej dla Latynów sytuacji wojennej Turnus wyzywa Eneasza na pojedynek, który
miałby rozstrzygnąć o zwycięstwie jednej ze stron konfliktu. Latynowie i Trojanie
przygotowują się więc do zawarcia przymierza. Tymczasem Junona nakłania Juturnę, siostrę
Turnusa, do zerwania rozejmu. Kiedy wojsk
a latyńskie i trojańskie gromadzą się w celu
obejrzenia Pojedynku Eneasza z Turnusem, Juturna przybrawszy postać Kamersa
prowokuje zerwanie przymierza i wszczęcie ponownej bitwy między obydwiema stronami.
Eneasz zraniony strzałą w trakcie tej potyczki ustępuje chwilowo z pola walki; wykorzystują
to Latynowie, ostro napierają na przeciwników i odnoszą pewne sukcesy. Towarzysze
Eneasza próbują wyleczyć rannego bohatera, jednak dopiero Wenus w cudowny sposób
przywraca synowi zdrowie, co umożliwia mu powrót na pole bitwy. Ze zjawieniem się
Eneasza na nowo rozpala się bitwa; Juturna próbuje zatem odciągnąć Turnusa z pola walki.
Tymczasem Wenus nakłania Eneasza, by uderzył na mury Laurentum i podpalił miasto;
Trojanie atakują więc gród, w związku z czym przerażona królowa Amata, żona Latynusa,
popełnia samobójstwo. W tej sytuacji Turnus wbrew przestrogom siostry postanawia stoczyć
pojedynek z Eneaszem. Wydaje Latynom rozkaz zaprzestania walki i poleca ponownie
zawrzeć z Trojanami rozejm. Dochodzi do pojedynku: w pierwszym starciu pęka miecz
pożyczony przez Turnusa od woźnicy, ale Juturna natychmiast podaje mu jego własny;
Wenus natomiast przychodzi z pomocą Eneaszowi: wyrywa jego włócznię tkwiącą w drzewie
oliwnym i wręcza ją synowi. Tymczasem przed ostateczną walką Eneasza z Turnusem
sprawa Trojan i Latynów staje sie przedmiotem negocjacji na Olimpie pomiędzy Jowiszem a
Junoną; ostatecznie Junona zgadza się zaprzestać swej nienawiści do Trojan w zamian za
obietnicę Jowisza, że imię Troi zaginie, a jego miejsce zajmie Lacjum i Roma; Jowisz składa
takie przyrzeczenie, ale pod warunkiem, że naród latyński zostanie utworzony przez
połączenie Trojan z Latynami; Jowisz odwołuje też Juturnę z pola walki. W ponownym
starciu Eneasz natychmiast osiąga przewagę nad Turnusem; bohater trojański, ulegając
błaganiom wroga, był już bliski darowania mu życia, ale ujrzawszy na Turnusie pas, który
książę rutulski zrabował Pallasowi, zadaje mu śmiertelny cios.
ODYSEJA
Odyseja (gr.
Ὀδύζζεια Odysseia) – epos grecki, przypisywany Homerowi, oparty na
antycznej ustnej tradycji epickiej, a w formie
pisanej istniejący przypuszczalnie od VIII wieku
Odyseja była przez Homera śpiewana wierszem, tzw. heksametrem. Składa się z 24 ksiąg
(pieśni), nie jest to jednak podział oryginalny, został wprowadzony w epoce
hellenistycznej przez gramatyków
Pierwsze
cztery
pieśni
(notabene
uważane za osobny, słabszy utwór, dołączony przez Homera do oryginalnej
epopei) są poświęcone wędrówce Telemacha, syna Odyseusza. Dalsze pieśni to dzieje
powrotu Odyseusza.
W połowie III w. p.n.e. poemat został przetłumaczony na łacinę przez Lucjusza Liwiusza
Andronika
. Tłumacz przy przekładaniu użył oryginalnego metrum italskiego – wiersza
. Był to pierwszy przekład w literaturze europejskiej.
Treść utworu[edytuj | edytuj kod]
Przedstawienie[edytuj | edytuj kod]
Odyseja zaczyna się po 10 latach wojny trojańskiej. Odyseusz ciągle nie wrócił do domu z
wojny. Jego
syn Telemach ma 10 lat i dzieli dom z jego matką Penelopą i 108 młodymi
ludźmi, których celem jest poślubienie Penelopy.
Opiekunka Odyseusza, Atena rozmawia o jego przeznaczeniu z królem bogów Zeusem w
momencie, gdy jego wroga, Posejdona nie ma na Olimpie. Po tym Atena w przebraniu
nawiązuje kontakt i przekonuje Telemacha, aby poszukał nowych wieści o swym ojcu. On
ofiarowuje bogini gościnność i razem obserwują zalotników, podczas gdy bard przygotowuje
dla nich pieśń.
Tej nocy Atena przebrana za Telemacha znajduje załogę i statek dla prawdziwego
Telemacha. Następnego poranka Telemach zwołuje ludzi Itaki, aby uzgodnić co zrobić z
zalotnikami Penelopy. Razem z Ateną (tym razem przebraną za jego przyjaciela) wyruszają
do posiadłości Nestora, znanego greckiego wojownika, który mieszka w Pylos. Będąc tam
Telemach
jedzie
z
Pizystratem
(synem
Nestora)
do Sparty,
gdzie
Helenę iMenelaosa. Mówią mu, że wrócili z długiej podróży do Egiptu. Po drodze
spotkali starego boga mórz Proteusza
, który powiedział mu, że Odyseusz był
zakładnikiem Kalipso.
Cyklop[edytuj | edytuj kod]
Później opowiedziana jest historia Odyseusza. Podczas swojego powrotu do domu po
Wojnie Trojańskiej Odyseusz trafia na wyspę Cyklopa Polifema. Cyklopy są nieprzyjemnymi,
niecywilizowanymi olbrzymami z jednym okiem. Odyseusz wraz ze swoimi ludźmi wchodzą
do jaskini olbrzyma. Gdy Polifem wraca, nie pozwala im odejść z jaskini zasłaniając wejście
głazem. Potem, rozrywa i zjada parę osób z załogi. Odyseusz próbuje zabić Polifema
mieczem,ale wie że tylko Cyklopy są na tyle silne, aby poruszyć głaz blokujący wejście do
jaskini. Mając na celu dobro załogi, szybko obmyśla plan ucieczki. Mówi on Polifemowi, że
nazywa się "Nikt" i daje mu do wypicia wino. Pijany olbrzym zasypia. Odyseusz z załogą
znajduje drewniany słup ( który był używany jako podpora), podpala go w ogniu i uderza nim
Polifema w oko, oślepiając go. Gdy Polyfem krzyczy w agonii, inne Cyklopy z wyspy
odpowiadają na jego wezwanie. Będąc poza jaskinią pytają go kto go zranił. Polifem
odpowiada "Nikt" mnie zabija" więc reszta Cyklopów opuszcza go. Następnego ranka
Polifem (ciągle ślepy) wypuszcza swoje owce z jaskini, ale sprawdza czy nikt nie wsiadł na
nie, upewniając się, że ludzie Odyseusza nie uciekli. Natomiast oni złapali się brzuchów
owiec, żeby wydostać się z pułapki. Kiedy Odyseusz jest już na swoim statku, krzyczy do
Polifema i mówi mu swoje prawdziwe imię. Zdenerwowany Cyklop rzuca dużym głazem,
prawie trafiając w statek. Potem, w formie zemsty, pomodlił się do swego ojca Posejdona,
aby Odyseusz nigdy nie dotarł do Itaki, a jeśliby jednak mu się to udało to straci całą załogę,
statek i zastanie dom w rozbiciu. Ostatnie słowa modlitwy stają się głównym wątkiem
"Odysei".
Syreny[edytuj | edytuj kod]
Podróż głównego bohatera do domu prowadzi go do wyspy syren. Syreny śpiewając pięknie
przyciągają do siebie żeglarzy, po czym ich statki ulegają zniszczeniu a oni sami giną.
Odyseusz mówi swoim ludziom, żeby zatkali sobie uszy woskiem pszczelim, żeby nie
usłyszeli śpiewu. Mówi także, żeby przywiązać go do masztu, aby nie mógł pójść do syren,
gdy usłyszy ich głos. Załoga patrząc na Odyseusza uwalnia go, dopiero gdy ten zaczyna
zachowywać się spokojnie. Dopiero wtedy wyjmują wosk z uszu.
Kalipso[edytuj | edytuj kod]
Po odpłynięciu z obszaru wyspy syren, Odyseusz trafia na wyspę Ogygia. Zamieszkuje ją
nimfa Kalipso, która zmusza go, aby został z nią – trwa to 7 lat. Później Hermes przychodzi
do Kalipso mówiąc, iż bogowie powiedzieli, że ma uwolnić Odyseusza. Kalypso obiecuje
Odyseuszowi nieśmiertelność jeśli zostanie, ale on postanawia wrócić do swojej żony
Penelopy. Następnie buduje tratwę i opuszcza wyspę.
W kraju Feaków[edytuj | edytuj kod]
Po morskiej burzy, Odys trafia na wyspę Feaków. Tam odnajduje go Nauzyka, która zabiera
go do pałacu jej ojca, króla Alkinoosa. Podczas pobytu u króla, Odyseusz opowiada swoje
przygody z podróży po Wojnie Trojańskiej. Po czym Alkinoos daje Odyseuszowi statek i
wysyła go do jego rodzinnego kraju, Itaki.
Powrót do domu[edytuj | edytuj kod]
Przez cały czas, Penelopa trzymała zalotników z dala od siebie. Obiecała, że wybierze
jednego z nich, gdy skończy tkać sukno pogrzebowe dla teścia. Jednakże, każdej nocy
rozpruwa pracę z poprzedniego dnia. Historia staje się bardziej prawdziwa przez niepokój
Penelopy. Bogini Atena powoduje, że Penelopa czuje potrzebę do manifestowania siebie, i
podsycania pożądania zalotników.
Odyseusz ostatecznie wraca do Itaki, gdzie Atena zamienia go w żebraka. Idzie on do
swojego domu i spotyka swego syna Telemac
ha, który jako jedyny (i później jedna ze
służących Penelopy) rozpoznaje/ą go. Razem zabijają zalotników, którzy zamierzali poślubić
Penelopę i zyskać władzę nad jego królestwem. Później, rodziny zalotników przychodzą
zabić Odyseusza dla zemsty.
ILIADA
Iliada (gr.
Ἰλιάς Iliás) – obok Odysei drugi z eposów, których autorstwo tradycja
przypisuje Homerowi
. Oba utwory datuje się na VIII lub VII wiek p.n.e. – stanowią więc one
najstarsze zabytki literatury greckiej i europejskiej w ogóle. Oba poematy są eposami
heroicznymi
. Powstały prawdopodobnie w Jonii na wybrzeżu Azji Mniejszej – świadczy o tym
przede wszystkim ich język, który można scharakteryzować jako archaiczny dialekt joński z
elementami dialektu eolskiego. Metrum stanowi heksametr daktyliczny. Tematem utworu jest
gniew Achillesa
i związane z nim epizody wojny trojańskiej. Tytuł utworu pochodzi od
wyrażenia he Ilias poiesis – pieśń o Ilionie (Troi).
Autorstwo i czas powstania[edytuj | edytuj kod]
Datowanie utworów jest sporne. Panuje szeroka zgoda, że Iliada jest starsza
niż Odyseja. Oba utwory muszą być starsze od dzieł Hezjoda, Prace i
dni i Teogonia
wykazują
bowiem
wiele
śladów
znajomości
epiki
homerowej. Odyseja
wydaje się zaś być młodsza od Iliady, ponieważ jej autor
systematycznie pomija zawarte już w Iliadzie zdarzenia, rozwijając przy tym stale wiele
zawartych w niej wątków; co więcej, oba utwory w wielu aspektach dopełniają się.
Większość badaczy uważa, że oba utwory powstały w VIII wieku p.n.e., ewentualnie w
VII wieku p.n.e., niektórzy przesuwają jednak czas powstania Iliady na IX wiek p.n.e.
Sama treść poematów każe umieszczać je na początku okresu archaicznego: świat
przedstawiony w poematach, mimo że wydaje się być nieraz celowo archaizowany przez
autora, przenoszony do czasów
legendarnych bohaterów czasów mykeńskich, wykazuje
jednak zgodność ze świadectwami archeologicznymi i wszelkimi rekonstrukcjami
historycznymi kultury materialnej i duchowej Greków VIII i VII w. p.n.e.
Charakterystyczne są choćby podobieństwa między opisami życia codziennego w
eposach homerowych a scenami rodzajowymi przedstawianymi przez greckie malarstwo
wazowe w stylu geometrycznym. Na obecny kształt poematu wpłynęła redakcja z VI
wieku p.n.e., dokonana z polecenia tyrana Pizystrata
. Redakcja ta była zarazem
pierwszym spisaniem Iliady
, która w pierwotnej postaci należy do literatury oralnej. Samo
istnienie redakcji Iliady
za Pizystrata jest jednak podważane, gdyż milczą o nim
najstarsze źródła greckie, np. Herodot – w tym stanie rzeczy odpowiedź na pytanie,
kiedy Iliada
została spisana, nie jest możliwa.
Homer, któremu tradycja przypisuje autorstwo Iliady i Odysei, jest postaci
ą otoczoną
legendami. Już Grecy okresu klasycznego i hellenistycznego nie mieli o nim pewnych
wiadomości – istniało wiele poglądów, co do miejsca jego narodzin i życia, przy czym
najczęściej wymieniano – zgodnie ze sławnym dystychem Antypatra z Sydonu – Itakę,
Smyrnę, Pylos, Argos, Kolofon, Ateny i Chios. Miejsc tych Grecy doszukiwali się
prawdopodobnie na podstawie tego, że w wielu z tych miejscowości działały szkoły lub
jakiegoś rodzaju zrzeszeniarapsodów, nazywających się "homerydami", potomkami
Homera; przemierzali oni Grecję recytując jego poematy. Najczęściej jako miejsce
urodzenia Homera wymienia się miasta jońskie, zwłaszcza Chios i Smyrnę. Na jońskość
Homera wskazuje fakt, że eposy homeryckie pisane są rodzajem dialektu jońskiego oraz
to, że Jonia w okresie archaicznym znacznie wyprzedzała pod względem rozwoju
gospodarczego i kulturowego pozostałe regiony Grecji.
Niezależnie od historyczności samego Homera, przypisywane mu utwory są
dziełem aojdów, wędrownych śpiewaków w rodzaju takich bohaterów homerowych
jak Femios czy Demodokos
. Imię Homera może być imieniem znaczącym (jak zazwyczaj
imiona greckie, nie może to więc być silny argument przeciw jego historyczności) –
utworzonym od przyrostka hom ("razem") i czasownika aro, ararisko
; w całości oznacza
więc ono składacza wierszy.
Od XVIII wieku samo istnienie Homera podawano w wątpliwość. Sami starożytni
początkowo przypisywali mu autorstwo bardzo wielu innych niż Iliada i Odyseja eposów
(tzw.
eposów
cyklicznych,
np. Tebaidy),
poematów
heroikomicznych
i Hymnów
O
wspólnym
autorze Iliady i Odysei
świadczy przede wszystkim jednolicie wysoki poziom artystyczny
utworów (zwłaszcza w porównaniu z zachowanymi tylko we fragmentach, ale
powszechnie
uważanymi
za
dalekie
od
doskonałości Odysei i Iliady eposami
cyklicznymi), jednolitość językowa i wersyfikacyjna obu dzieł, jednolitość przedstawionej
kultury. Różnice treściowe między epopejami świadczące o różności autorów dotyczą
przede wszystkim ujęcia znaczenia snów i wróżbiarstwa oraz stosunku do bogów,
zwłaszcza Zeusa i Przeznaczenia. Bardzo odmienny jest też nastrój poematów: nie
można jednak uważać tego za argument przeciw jedności autorstwa Iliady i Odysei,
różnice te spowodowane są bowiem przede wszystkim odmiennością ich tematyki. W
starożytności istniał pogląd, że różnica nastroju poematów pochodzi stąd,
że Iliadę Homer pisał w młodości, Odyseję na starość.
Od czasów Herodota
zaczęło utrwalać się przekonanie, że Homer jest autorem
jedynie Iliady i Odysei. Filolodzy aleksandryjscy napisali wiele studiów o Homerze
–
powstał wśród nich pogląd, że Iliadę i Odyseję napisały dwie różne osoby. Głoszących
ten pogląd nazywano chorizontes – rozdzielającymi. Opierano się przy tym na
wykazywaniu różnych niespójności w dziele Homera – jako jego surowy krytyk zasłynął
już wcześniej Zoilos.
Jako jeden z pierwszych
kwestię Homera podjął Giambattista Vico. Nowy okres w
badaniach nad Homerem otworzyła praca Conjectures académiques François
Hédelina
(1664, wyd. bezimiennie dopiero w 1715). Już dla Vica kluczowe znaczenie
miał związek Homera z literaturą ludową: jego "odkrycie prawdziwego Homera" oznacza
doszukiwanie się rzeczywistych źródeł dzieła literackiego nie w konkretnej osobie, ale w
całej rzeczywistości historycznej danej epoki; Iliada jest więc tu przede wszystkim
zbiorowym dziełem Greków, owocem określonego etapu ich historii. Vico był jednak
autorem słabo znanym w swoich czasach, wiarą w historyczność Homera zachwiała
przede wszystkim preromantyczna recepcja literatury ludowej w oświeceniowej Anglii.
Już w 1723 ukazał się tam zbiór ballad staroangielskich, w których wydawca wyraża
p
ogląd, że podobnego rodzaju utwory układał wędrowny śpiewak Homer, a dopiero
później złączono je w obie epopeje. Podobnego rodzaju uwagi zawiera bardziej znany
zbiór ballad Thomasa Percy'ego Reliques of ancient English poetry
(1765): Percy żałuje,
że nie znalazł się angielski Homer, który z rozproszonych ballad stworzyłby wielkie dzieło
epickie. Przełomem w kulturze oświeceniowej Anglii były Pieśni Osjana Jamesa
Macphersona (1765) -
ukazały się one jako rzekomy przekład pieśni celtyckich (dopiero
później wykazano, że są one z całą pewnością nieautentyczne). Osjan stał się postacią
powszechnie znaną w Anglii i całej preromantycznej Europie, a na jego podobieństwo
zaczęto wyobrażać sobie Homera. Przedstawiano go sobie odtąd jako poetę
pierwotnego, naturalnego, ludowego. Uczynił tak John Brown w dziele History of the rise
and progress of poetry
(1764), dochodząc do takich wniosków przez zastosowanie
metody porównawczej: zestawiając Homera z dziełami poezji ludowej wielu kultur, w tym
nawet irokeskiej. Robert Wood w Essay on the oryginal genius of Homer (1769) na
podstawie analizy rzekomej działalności Osjana, który miał nie znać pisma, wywodził, że
tak jak pieśni Osjana przez całe wieki pieśni Homera przekazywano ustnie, a zebrali i
spisali je d
opiero Solon i Pizystrat, tak jak Macpherson spisał pieśni celtyckie.
Friedrich August Wolf w dziele Prologomena ad Homerum
wykazywał, że epopeje
homerowe są tworem wielu poetów, zlepkiem przekazywanych ustnie pieśni, z których
niektóre ułożono w artystycznej formie dzięki redakcji za Pizystrata w Iliadę i Odyseję.
Samo powstanie "kwestii homeryckiej" czy też "sporu o Homera" miało źródło w
oświeceniowej niechęci do autorytetu i w jego ogólnym dążeniu do gruntownej rewizji
dawnych twierdzeń, na dobre wybuchł on jednak dopiero w XIX wieku, kiedy stał się
jednym z podstawowych zagadnień filologii klasycznej. Powstały wtedy dziesiątki teorii o
pochodzeniu eposów homerowy
ch, często deprecjonujących ich wartość artystyczną,
postrzegających je jako prymitywne, przypadkowe zbitki archaicznych pieśni. Do
najbardziej
znanych
należą Erweiterungstheorie (teoria
rozszerzania)Gottfrieda
Hermanna i Liedertheorie Karla Lachmanna
. Według Lachmanna Iliada powstała z
połączenia krótkich pieśni ludowych tworzonych ustnie, co ma tłumaczyć istniejące w niej
sprzeczności wewnętrzne. Według Hermanna poematy Homera uzyskały obecną postać
na skutek długotrwałego dodawania do dawniejszej krótkiej pieśni nowych epizodów.
Współczesna nauka stoi na stanowisku, że "kwestii homeryckiej" nie da się rozstrzygnąć
ostatecznie ze względu na brak wystarczającej ilości źródeł. Jest jednak pewne, że –
inaczej niż to głosili badacze XIX-wieczni – oba utwory posiadają wyjątkowo spójną i
nawet symetryczną konstrukcję. Uczonych, którzy przypisują obu poematom homeryckim
jedność, nazywa się unitarystami; tych, którzy im odmawiają jedności i widzą w nich
kompilacje, pluralistami
– unitaryści stanowią obecnie znaczną większość. Różnice
nastroju między Iliadą a Odyseją oraz szeroka zgoda, że Iliada jest utworem starszym,
od czasów Pseudo-Longinosa
dały pole przypuszczeniom, że Iliadę napisał Homer w
młodości, zaś Odyseję, gdy był już stary. Robert Gravesprzypuszczał, że Iliadę napisał
mężczyzna, Odyseję kobieta. Panuje także zgoda, że jej źródłami muszą być ludowe
podania i pieśni, przekazywane przez pieśniarzy (aojdów) i recytowane przez rapsodów.
Mimo że poematy homeryckie są pierwszymi zachowanymi greckimi tekstami literackimi,
nie wydaje się, by rzeczywiście były najstarszymi – uczeni są zgodni, że ze względu na
ich artystyczną kunsztowność musiały je poprzedzać długie lata rozwoju literatury
niepisanej. Także sami Grecy nie widzieli w Homerze pierwszego poety – w mitach
przechowały się informacje o poetach wcześniejszych, z których najbardziej znanym
jest Orfeusz
. Nie zachowały się natomiast żadne teksty literackie kultury mykeńskiej –
tabliczki zapisane po grecku pismem linearnym to niemal wyłącznie rachunki
gospodarcze.
Iliada
powstała jako tekst niepisany. Od dawna dziwiło, jak można tworzyć i zachowywać
jedynie w pamięci tak długi utwór. Dlatego też duże uznanie zdobyły XX-wieczne
badania nad
literaturą oralną – według badań Milmana Parry'ego i Alfreda Lorda w wielu
tradycjach literatury oralnej śpiewak przedstawiający utwór literacki nie ma w pamięci
gotowej formy utworu, ale za każdym razem odtwarza go inaczej, korzystając z szeregu
gotowych formuł. Tłumaczy to typowe cechy formalne Iliady i Odysei, zwłaszcza
retardacje, rozbudowane porównania i stałe epitety – są one, obok fragmentów
wyuczonych na pamięć "klockami", z których śpiewak buduje epopeję w czasie
śpiewania lub które dają mu czas na budowanie narracji w czasie występu. Zarazem
badana przez Parry'ego i Lorda epika ludowa odznacza się znaczną niezmiennością
wielu podstawowych elementów nawet w ciągu wielu pokoleń.
Tło historyczne[edytuj | edytuj kod]
Jako najstarszy i zarazem bardzo obszerny grecki dokument pisany Iliada jest jednym z
najważniejszych źródeł dla historii i okresu przedarchaicznego i wczesnego okresu
archaicznego
w dziejach starożytnej Grecji, a także okresów wcześniejszych. Zawarte w
niej mity
zawierają reminiscencje wydarzeń historycznych, a przedstawione przez nią
szczegółowe opisy życia Achajów i Trojańczyków stanowią materiał do rekonstrukcji
życia w Grecji homerowej i przedhomerowej.
Najstarsza cywilizacja Grecji, kultura egejska z centrum na Krecie
, zachowała się w
pamięci Greków tylko jako niejasne mity koncentrujące się wokół osoby króla Minosa.
Ludy cywilizacji egejskiej nie posługiwały się językiem greckim. Około XVI wieku p.n.e.
tereny późniejszej Grecji, a następnie sama Kreta, padły łupem pierwszych plemion
greckich, z których największe znaczenie mieli Achajowie i Jonowie. Ludy te
wykorzystując osiągnięcia cywilizacji egejskiej zbudowały nową, pierwszą grecką
cywilizację – kulturę mykeńską. Także ona zachowała się w pamięci Greków niemal
wyłącznie w mitach – w czasach cywilizacji mykeńskiej można umieścić wszystkie
najważniejsze greckie mity bohaterskie, rozgrywa się w nich także akcja Iliady.
W odróżnieniu od w dużej mierze pokojowej cywilizacji minojskiej, cywilizacja mykeńska
miała charakter militarny. Silna była w niej pozycja społeczna mężczyzny-wojownika.
Typowe budowle są w pewnej mierze wzorowane na kreteńskich pałacach, w
odróżnieniu od nich stanowią jednak potężne fortyfikacje. Wyprawy wojenne i łupieskie
należały do głównych zajęć społeczeństwa mykeńskiego. Forma państwowa to liczne,
drobne królestwa, z obecnymi przy tym silnie formami demokracji plemiennej. Do
najważniejszych królestw należały Mykeny, Orchomenos i Tiryns – Ateny nie miały
jeszcze większego znaczenia, a liczne o nich wzmianki w Iliadzie są prawdopodobnie
wstawkami
późniejszymi.
Królami
są
najważniejsze
postacie
eposu:
najpotężniejszyAgamemnon, jego brat Menelaos, władca Myrmidonów Achilles czy król
niewielkiej Itaki Odyseusz
. Do XIX wieku kulturę mykeńską uważano za późniejszy
wymysł – ten stan rzeczy zmieniły przede wszystkim badania archeologiczne Heinricha
Schliemanna
, który głęboko wierzył w prawdziwość wiadomości przekazanych przez
Homera. Choć wiele informacji o kulturze mykeńskiej zawartych w Iliadzie dzięki
odkryciom archeologicznym okazało się prawdą, nie są jednak prawdą same
przedstawione w niej wydarzenia. Odczytanie przez Michaela Ventrisa i Johna
Chadwicka
używanego przez Mykeńczyków pisma lineranego B nie pozwoliło przypisać
historyczności bohaterom Iliady i ich czynom.
W czasach, w których można lokować akcję Iliady, kultura mykeńska chyli się już ku
upadkowi. Świadczą o tym także mity, które o wiele większą potęgę niż bohaterom spod
Troi
pr
zypisują
wcześniejszym
pokoleniom herosów: Heraklesowi, argonautom, Tezeuszowi. W samej Iliadzie znajduje
to wyraz w wypowiedziach pamiętającego czasy Heraklesa Nestora. Upadek
rzeczywistej Troi nastąpił w XII wieku p.n.e., co zgadza się z obliczoną na
podstawie Iliady
i innych mitów przez starożytnych filologów datą 1183/1184 p.n.e.
Wkrótce jednak cywilizacja mykeńska upadła – wkrótce po upadku Troi, w XII/XI wieku
p.n.e. Zniszczyło je przybyłe prawdopodobnie z Bałkanów inne plemię greckie –
Dorowie
. W odróżnieniu od używających brązuAchajów znali oni żelazo. Zajęli
większość Peloponezu, Kretę i wiele wysp greckich. Jonowie, do których być może
należał Homer, pozostali na kontynencie greckim jedynie w Attyce – większość
emigrowała, tworząc kolonie w Azji Mniejszej, z których najważniejszą był Milet. Dawne
plemiona achajskie przetrwały w rejonach oddalonych i zacofanych – w Arkadii i na
Cyprze, a także w Beocji i Tesalii, gdzie jednak nie stanowiły warstw rządzących.
Iliada
opowiada nie tylko o ludach greckich, ale także o niegreckich Trojańczykach,
mieszkańcach warownej osady Troja w Troadzie położonej na północno-zachodnim
krańcu Azji Mniejszej, wzdłuż cieśniny Dardanele. Troada jest też miejscem, gdzie toczy
się akcja utworu i trwająca dziesięć lat wojna trojańska. Położenie Troi jest wyróżnione z
punktu widzenia handlu i celów strategicznych, dlatego też Troada stawała się często
ofia
rą najazdów. Miasto opisywane w Iliadzie lokalizuje się jako eksplorowane po raz
pierwszy przez Heinricha Schliemanna stanowisko archeologiczne na wzgórzu Hissarlik
w widłach rzek Skamander i Simois. Odkryto tam kilka warstw osadniczych – nie
ustalono, która z nich jest Troją homerową, najczęściej wskazywano na warstwę siódmą
lub szóstą. O pochodzeniu mieszkańców Troi nie wiadomo nic pewnego – mity łączą ich
z Dardanami, Teukrami i Frygami.
Po upadku kultury mykeńskiej rozpoczął się kilkuwiekowy okres nazwany "ciemnymi
wiekami
Grecji".
Pod
koniec
tego
okresu
powstały poematy homeryckie.
W Iliadzie i Odysei
mieszają się odziedziczone po dawnych pokoleniach informacje o
czasach sprzed najazdu Dorów z przedstawieniem realiów czasów współczesnych ich
twórcy. Szczególnie charakterystyczne są tutaj występujące w Iliadzie wzmianki
o
żelazie, które w czasie zdobywania Troi z pewnością nie było znane Achajom. Świat
społeczny Iliady przejawia zarazem cechy kultury mykeńskiej i współczesnej Homerowi
aryst
okracji jońskiej. Widoczne jest to w wyraźnym w Iliadzie silnym napięciu między
królami a arystokracją, co jest świadectwem zachodzącego w czasach Homera
zmierzchu monarchii. Także wiele scen rodzajowych to sceny z życia codziennego
Greków VIII wieku p.n.e.
Forma i wymowa utworu[edytuj | edytuj kod]
Dzieło obejmuje 15 537 wierszy. W III wieku p.n.e. filolodzy aleksandryjscy podzielili poemat
na XXIV księgi – podział ten nie stanowi właściwego składnika kompozycyjnego.
Kompozycja utworu jest zwarta
– cała akcja podporządkowana jest ściśle przewodniemu
motywowi, którym jest gniew Achillesa. Homer nie opisuje całej wojny trojańskiej, ale wybiera
tylko jeden jej wątek, potrafiąc dzięki temu dać bardziej sugestywny obraz wydarzeń, niż
można by to uczynić posługując się rozwlekłą, szczegółową narracją. Iliada przejawia
wszelkie cechy eposu bohaterskiego, jest też wzorem dla tego gatunku w literaturach
europejskich, zwłaszcza nowożytnych. Charakterystyczny styl eposu homeryckiego w
znacznej mierze kształtuje specyfika użytych środków stylistycznych, zwłaszcza porównań i
epitetów.
Symetrię budowy widać na przykład w tym, że pierwsza księga, w której Achilles zostaje
ogarnięty gniewem i żądzą zemsty, odpowiada księdze ostatniej, w której wyzwala się z
gniewu. Sceny batalistyczne i pokojowe równomiernie się przeplatają, widoczny jest namysł
w ich budowie i rozmieszczeniu. Same sceny batalistyczne także przeważnie posiadają
symetry
czną konstrukcję: każda rozpoczyna się rankiem, a kończy z zapadnięciem nocy.
Porównania rozmieszczone są zaś tak, by wyodrębniać i podkreślać poszczególne fazy
walki.
Fabuła ma charakter epizodyczny – da się wyodrębnić wyraźne, autonomiczne epizody, co
można traktować jako dowód oparcia utworu o samodzielne pieśni epickie. Epizody te są
jednak starannie i kunsztownie przeplatane. W eposie homeryckim strukturę cechuje tzw.
paralelizm fabularny
– stałe przenikanie się i korespondencja dwóch płaszczyzn fabularnych,
świata ludzi i świata bogów. Wydarzenia zachodzące w świecie bogów warunkują
wydarzenia w świecie ludzi i odwrotnie – przeplatające się wydarzenia z obu światów
wzajemnie się więc powielają. Bohaterowie świata ziemskiego związani są z bogami przez
więzy rodzinne, a decyzje i nagłe interwencje bogów, bez których ingerencji nie odbywa się
żadne ważniejsze zdarzenie, są jednym z głównych motywów ich działań.
Jednolitość widoczna jest w budowie postaci – każda ma określony, wyraźny charakter.
Charakter ten pozostaje w wyraźnym związku z uwarunkowaniami społecznymi i
obycza
jowością, działania bohaterów podlegają zaś ocenie moralnej, niejednokrotnie
wyrażanej wprost przez narratora. Mimo że główne wydarzenia warunkowane są przez
boskie interwencje, każda postać ma indywidualny, wyraźnie zarysowany charakter – może
też przeciwstawiać się woli boskiej, co jako hybris (pycha) przeważnie sprowadza na nią
klęskę. Także bogowie są zindywidualizowani. Ich motywacje nie różnią się od ludzkich,
rządzą nimi ludzkie ambicje i namiętności. Co więcej, świat bogów stanowi jedno z
najważniejszych
źródeł
obecnego
w Iliadzie a
obcego
poetyce
epiki
klasycystycznej komizmu.
Narracja jest powolna i rozlewna. Narrator
jest wszechwiedzący, a przedstawiane
wydarzenia relacjonuje obiektywnie. Szczególnie wyraziście ujawnia się w inwokacji oraz w
zdarzających się bezpośrednich zwrotach do publiczności, czasem zapowiadających dalszy
bieg akcji, czasem też przypominających wydarzenia przeszłe. Pozwala to na znaczne skróty
w budowaniu fabu
ły, na unikanie suchej i nużącej relacji ze wszystkich faktów związanych z
przedstawianymi wydarzeniami. Swoich myśli narrator nie wyraża zwięźle – sentencje,
przysłowia i błyskotliwe gnomy zdarzają się wprawdzie, ale dość rzadko.
Charakterystyczne dla sty
lu utworu jest użycie powtarzających się w tekście wielokrotnie
formuł złożonych oznaczających początek lub koniec wypowiedzi wymienianej osoby, która
określana jest stałym epitetem – np. "rzekł o szybkich nogach Achilles", "odpowiedział
Dzeus, co obłoki gromadzi", "odpowiedział potężny wódz Agamemnon". Podobne formuły
występują zresztą nie tylko w celu zaznaczenia początku lub końca przemowy, ale też dla
opisu pewnych stałych i typowych sytuacji – posiłków, ofiar, uczt, rozpoczęcia i zakończenia
walki czy zjawisk przyrodniczych. Według badań Parry’ego i Lorda użycie takich stałych
formuł wynika z faktu, że śpiewak przy tworzeniu utworu dysponuje już gotowym materiałem
słownym.
Charakterystyczny s
tyl poematów homeryckich budują także szczególnie rozbudowane
porównania, "porównanie homeryckie". Jest ich w Iliadzie
ponad 200. Stanowią one bardzo
rozbudowane obrazy, w których sam moment porównania zaznaczony jest krótko, natomiast
jego drugi człon szczegółowo i barwnie rozwija zarysowaną ideę, niekiedy przybierając
postać samodzielnego epizodu. Porównanie homeryckie niejednokrotnie przedstawia ono
zachowania ludzi lub
– rzadziej – czynności przedmiotów, w zestawieniu z zachowaniami
zwierząt lub zjawiskami przyrodniczymi. Widać to np. we fragmencie:
:Jako wychodzą pszczoły z wydrążonej skały,
Gęstą jedna po drugiej następując rzeszą,
Tak że bez przerwy roje za rojami śpieszą
I kwiat wiosny ścisłymi okrywają grony,
Te się w te, owe w inne rozlatując strony:
Tak lud, na niezliczone podzielony roty
Na brzeg idzie, rzucając nawy i namioty.
Przeł. Franciszek Dmochowski
Przegląd treści[edytuj | edytuj kod]
Epos obejmuje okres około 49 dni z dziesiątego – ostatniego roku wojny trojańskiej.
Μῆνιν ἄειδε, θεὰ, Πηληϊάδεω Ἀχιλῆος – Ménin aéjde, theá, Peléiadeo Achiléos – Gniew,
bogini, opiewaj Achilla, syna Peleusa...
Tak rozpoczyna się Iliada, której głównym motywem, zapowiedzianym w inwokacji, jest
opowieść o tym, jak największy grecki wojownik – Achilles (syn Tetydy i Peleusa, ojciec
Neoptolemosa)
– w gniewie porzuca walkę z Trojańczykami, po tym, jak Agamemnon (brat
Menelaosa, mąż Klitajmestry, ojciec Ifigenii) odbiera mu brankę Bryzejdę.
Rozgniewany Achilles prosi swoją matkę Tetydę, by ubłagała Zeusa, by ten pomógł
Trojańczykom, a tym samym zaszkodził Achajom. Zeus zsyła Agamemnonowi sen mający
go skłonić do szturmu na Troję. Jednak wódz chce to zrobić podstępem, udając wycofanie
swoich wojsk. Dochodzi do bitwy, przerwanej, by mógł odbyć się pojedynek Menelaosa
i Parysa
: męża porwanej Heleny i tego, który ją porwał. W pojedynku zwyciężyłby Menelaos,
gdyby nie interwencja bogini Afrodyty
, ratującej Parysa i przenoszącej go do komnat Heleny.
Zawieszenie broni zrywa strzał z łuku raniący Menelaosa; łucznik został do tego czynu
namówiony przez
Atenę. Bitwa rozpoczyna się na nowo, męstwem odznacza się w
niej Diomedes. Trojanie
muszą przebłagać nieprzychylną im Atenę; Hektor udaje się do Troi,
by prosić swoją matkę Hekabe i kobiety trojańskie o modły przed posągiem bogini. Spotyka
swoją żonąAndromachę z synem Astyanaksem; następuje wzruszające pożegnanie
bohatera z rodziną.
W słabnącej bitwie dochodzi do nierozstrzygniętego pojedynku między Hektorem i Ajasem.
Następuje zawieszenie broni w celu pogrzebania poległych. Zeus zakazuje bogom brania
udziału w bitwie. Gdy walki znów wybuchają, Trojanie zyskują przewagę, spychając Achajów
aż do obozu przy okrętach; nie wracają na noc do miasta. Zaniepokojeni obrotem spraw
Achajowie proszą Achillesa o powrót w ich szeregi, ten jednak odmawia. Greckim
zwiadowcom, Odyseuszowi
i Diomedesowi, udaje się zaskoczyć we śnie i zabić sojuszników
Trojan, Rezosa i jego drużynę.
Wznowioną świtem bitwę początkowo znaczą sukcesy Achajów, jednak raniony Agamemnon
musi opuścić jej pole; innym rannym pomaga Nestor. Widzący to Achilles wysyła po wieści
swego przyjaciela Patroklosa
, a ten dowiaduje się o grozie położenia: walki toczą się już przy
samych okrętach. W krytycznej sytuacji sprzyjająca Grekom Hera usypia Zeusa, jednak
obudzony bóg przywraca przewagę Trojańczykom – Hektor już staje na greckim okręcie i
woła o pochodnię, by przez podpalenie statków odciąć Achajom możliwość powrotu do
ojczyzny.
Tymczasem Patroklos uprasza u Achillesa
pożyczenie jego zbroi i wyruszenie na pomoc
Grekom. Mimo obietnicy, że poprzestanie na wyparciu Trojan z obozu, upojony szeregiem
zwycięstw Patroklos dociera aż do murów Troi i ginie z ręki Hektora.
Achilles wraca do walki; chcąc pomścić śmierć przyjaciela: dokonuje wielkich czynów, w
końcu zabija też Hektora. Ojciec Hektora, król Troi, Priam przybywa do obozu Greków w
przebraniu żebraka, aby wybłagać zwrot ciała syna. Wzruszony wspomnieniem swego
starego ojca Achilles spełnia jego prośbę – tak kończy się gniew Achillesa. W mieście
odbywa się pogrzeb Hektora; walki zostają wstrzymane na czas uroczystości.
Odbiór i znaczenie Iliady[edytuj | edytuj kod]
Świat grecki[edytuj | edytuj kod]
starożytnej Grecji rola poematów Homera była podstawowa dla całej kultury, a ich
znaczenie niepodważalne (choć, zwłaszcza w późniejszym okresie, poddawane były z
różnych względów krytyce). Znajomość Homera była wśród Greków powszechna i stanowiła
podstawę wykształcenia. Była też czynnikiem jednoczącym rozproszony świat grecki. Treść
poematów Homera wpłynęła także znacząco na usystematyzowanie religii greckiej,
zwłaszcza wierzeń dotyczących bogów olimpijskich.
Homer był szkołą literatury greckiej, szczególnie poezji, wywarł też wpływ na prozę,
począwszy od dzieł Herodota. Epika rozwijała historię wojny trojańskiej w tzw. cyklu epickim,
opowiadającym o wydarzeniach poprzedzających Iliadę, dziejących się między Homerowymi
eposami oraz równoległych z Odyseją i od nich późniejszych (do czasów współczesnych
zachowały się jedynie streszczenia i krótkie urywki tych utworów). Także
grecka liryka idramat
czerpały tematy z obu eposów jak okruchy Homerowych uczt, jak miał
powiedzi
eć Ajschylos.
Wzorowanie
na
Homerze
było
widoczne
także
w
formie; heksametr
stał się wierszem eposu aż do końca greckiej (a później i łacińskiej)
starożytności.
Od Homera zaczyna się też krytyka literacka oraz nauka o literaturze, zwana przez
starożytnych gramatyką, a następnie filologią. Jej podstawą były badania uczonych
skupionych wokół Biblioteki Aleksandryjskiej. Do najbardziej znaczących badaczy i
komentatorów
dzieł
Homera
należeli Zenodot
Bizancjum oraz Arystarch z Samotraki.
Bezpośrednim
dowodem
popularności
Homera
w
starożytności
są
setki
zachowanych papirusów
z tekstami z obu eposów, głównie Iliady.
Rzym[edytuj | edytuj kod]
Dzieła Homera wywarły wielki wpływ także na literaturę i kulturę starożytnego Rzymu.
Pierwszym
dziełem epickim literatury rzymskiej jest przekładOdysei autorstwa Liwiusza
, z pochodzenia Greka (połowa III wieku p.n.e.) – jest to też pierwsze znane
tłumaczenie
utworu
poetyckiego
w
całej
literaturze
europejskiej. Odusia była
napisana wierszem saturnijskim
, w późniejszej epice rzymskiej wypartym przez heksametr
Istniały także łacińskie tłumaczenia Iliady, o niewielkiej wartości poetyckiej, lecz wykształceni
Rzymianie czytali Homera w oryginale. Był on natchnieniem epiki rzymskiej –
Enniusz rozpoczyna swoje napisane heksametrem daktylicznym Roczniki (Annales) od
sceny, w której poec
ie ukazuje się dusza Homera. Treścią Roczników są dzieje Rzymu,
wywodzone od Trojańczyka Eneasza. Kontynuuje ten temat Wergiliusz w Eneidzie,
utrwalając w tej epopei pochodzenie Rzymian z Troi. Uznana za rzymski epos
narodowy Eneida
jest po części rzymską Odyseją, opisującą wędrówkę Eneasza, po
części Iliadą, traktującą o walkach w Italii. Tak więc Rzymianie uznali się za spadkobierców
Troi.
W I wieku
powstał wyciąg z Iliady, tzw. Homer łaciński (Homerus Latinus). W II lub III
ukazały się dwa teksty prozatorskie: przypisywany Diktysowi z Krety Dziennik wojny
trojańskiej (Ephemeris belli Troiani), opowiadający historię od porwania Heleny po śmierć
Odyseusza oraz przypisywana Daresowi
Opowieść o upadku Troi (De excidio Troiae
historia
), relacjonująca wydarzenia od śmierci Laomedona do upadku miasta z punktu
widzenia Trojańczyków. Te trzy utwory zastąpiły w zachodnim średniowieczu samą Iliadę i
stały się na długi czas jedynym źródłem, z którego poznawano dzieła Homera.
Średniowiecze[edytuj | edytuj kod]
Wraz z upadkiem cesarstwa zachodniego przypieczętowany został podział Europy na część
łacińską i grecką. Znajomość greki w Europie Zachodniej zanikła, a wraz z nią znajomość
oryginalnych tekstów Homera. Historia
wojny trojańskiej nadal jednak oddziaływała na
kulturę poprzez przeróbki i przekłady, a przede wszystkim przez bardzo cenioną w
średniowieczu Eneidę. Z Troi wywodzili swój ród Ostrogoci, Frankowie i Brytowie, a sympatia
odbiorcy przesunęła się z niepohamowanego w czynach Achillesa na bliższego rycerskim
ideałom obrońcę ojczyzny,Hektora.
pojawiło się znów wzmożone zainteresowanie tematyką wojny trojańskiej.
Powstaje oparty na
Homerze łacińskim oraz utworach Diktysa i Daresa Romans trojański (Le
Roman de Troie, ok. 1160) autorstwa Benoît de Sainte-Maure'a
. Liczący 30 000 wersów
opowiada historię od wyprawy Argonautów do śmieci Ulissesa, dostosowaną do ówczesnych
czytelniczych gustów przez wprowadzenie rycerskiego obyczaju i dwornej miłości. Na jego
podstawie Guido delle Colonne
napisał łacińską Opowieść o zniszczeniu Troi (Historia
), popularniejszą od pierwowzoru i przetłumaczoną później na
wiele języków. Inspiruje ona powstanie wielu innych utworów, nieraz już bardzo od Homera
odległych. "Odzyskanie" przez kulturę zachodnią autentycznych eposów spowoduje kres
tego rodzaju twórczości, choć utwory te będą istnieć nadal jako literatura popularna wśród
mniej wykształconych warstw społecznych.
Odmienna niż na zachodzie Europy sytuacja miała miejsce we wschodniej części cesarstwa,
w Bizancjum
. Homer miał tu nadal znaczącą pozycję w edukacji i w lekturze ludzi
wykształconych, zarówno kleru, jak i kręgów dworskich (był np. czytany i cytowany
przez
Annę Komnenę). Uczeni bizantyjscy kontynuowali też pracę nad objaśnianiem obu
poematów; autorem obszernych komentarzy, bazujących na źródłach starożytnych,
był Eustathios, biskupThessaloniki.
Powstały też próby interpretacji eposów na gruncie nauki chrześcijańskiej, mające wyjaśnić
to, co ówczesny czytelnik mógłby uznać za niewłaściwe i podkreślić użyteczność twórczości
Homera. Tego rodzaju pisma pozostawił Michael Psellos, a autor poematów
dydaktycznych, Joannes Tzetzes, wAlegoriach Iliady i Alegoriach Odysei
widział w bóstwach
homeryskich pradawnych ludzi. Tzetzes stworzył też Wydarzenia przedhomerowe,
homerowe, pohomerowe (Ta pro Homèru, la Homèru. ta meth Homèru), pisany
heksametrem utwór obejmujący całość legend trojańskich. W pewnym stopniu wzorowana
była na Homerze także oryginalna epika bizantyjska, m.in. epos Digenis Akritas z X wieku. W
schyłkowym Bizancjum pojawiły się nawet utwory łączące zachodni romans rycerski z
tradycją homerową, m.in. przekład Le Roman de Troie czy opowieść Stary rycerz (Ho
présbys hyppótes
), której treść zaczerpnięto z podań Okrągłego Stołu, a formę z Iliady.
Odrodzenie i czasy późniejsze[edytuj | edytuj kod]
Bliższe kontakty miast włoskich z Bizancjum spowodowały wzrost zainteresowania
Homerem. Proces ten rozpoczął się w połowie XIV wieku. Słabo znający grekę Petrarka pisał
do osoby, która ofiarowała mu ok. 1354 roku manuskrypt Homera: "Twój Homer jest dla mnie
niemy, ja dla niego głuchy. Cieszę się samym patrzeniem, często go obejmuję i wzdycham:
wielki mężu, jakże chciwie bym cię słuchał!". Ostatecznie Petrarka poznał
treść Iliady i Odysei z prozatorskiego przekładu na łacinę, sporządzonego dla Boccaccia. W
większej liczbie greckie rękopisy zaczęły napływać do Włoch od połowy XV wieku, stając się
obiektem wielkiego zainteresowania uczonych. Zaczęto domagać się też przekładów eposów
na łacinę. Jedną z pierwszych bardziej udanych, choć niekompletnych prób był przekład
prozą 16 ksiąg Iliady autorstwa Lorenza Valli (1442-1444), uzupełniony przez Francesca
Aretina
w roku 1460 (Aretino przetłumaczył też całą Odyseję) oraz heksametryczny ksiąg II-
V pióra Angela Poliziana
(ok. 1472). Łacina była językiem warstw wykształconych całej
zachodniej Europy, mogli więc czytelnicy zapoznać się z treścią autentycznych poematów
Homera. Pierwsze drukowane wydanie eposów w oryginale nastąpiło w roku 1488 we
Florencji.
W XVI wieku zaczynają pojawiać się tłumaczenia Iliady na języki narodowe – przy czym
długo są to utwory dość swobodne pod względem wierności przekładu, nieraz jednak będące
wybitnymi dziełami własnej literatury. Pierwsze ukazało się tłumaczenie hiszpańskie (jeszcze
w połowie XV wieku), potem prozatorskie francuskie (1530). Francuski przekład wierszem
ukazał się w 1545 roku, ale obejmował tylko 10 pierwszych ksiąg (uzupełniony został w 1577
roku). Był on podstawą do wydania angielskiego z roku 1581. Angielski pełny przekład Iliady,
będący pierwszym poetyckim tłumaczeniem całości eposu na język nowożytny, ukazał się w
latach 1598-
1611 i był dziełem George'a Chapmana. W tym czasie ukazał się też
wierszowany przekład niemiecki (jednak na "klasyczne" tłumaczenie Iliady, pióra Johanna
Heinricha Vossa
, czekali Niemcy aż do roku 1793). Pierwszego polskiego tłumaczenia
fragmentu eposu dokonał Jan Kochanowski ok. 1577 roku.
Mimo już dość dobrej w warstwach wykształconych znajomości Homera, poznawany był on
przede wszystkim w przekładach, także licznych i często wznawianych łacińskich, a czytelnik
epoki odrodzenia formował swój gust literacki przede wszystkim na literaturze rzymskiej.
Wzorem
epopei
pozostawała
wciąż Eneida – Julius
autor
renesansowej Poetyki
(1561) stawiał Wergiliusza ponad "prymitywnym" Homerem.
Ten osąd, przeniesiony już na grunt literatury nowożytnej, nasilił się z końcem XVII wieku, w
trakcie "
sporu starożytnych z nowoczesnymi" (Querelle des Anciens et des Modernes).
Przedstawiciele "now
oczesnych", którym przewodził Charles Perrault, krytykowali twórców
starożytnych, wynosząc ponad nich dzieła swojej epoki, obecnie już nieraz całkowicie
zapomniane. Szczególn
ym celem ataków stał się Homer: ganiono ordynarnych i głupich
bohaterów, wadliwą budowę poematów i nielogiczne porównania, a nade wszystko
wulgaryzm poezji, w której pojawia się bydło, łajno i gnojówka, a bohater jest przyrównywany
do osła. Krytyka ta, nie napotkawszy początkowo we Francji większego oporu, przeniosła się
także do Anglii, gdzie spotkała się ze znaczącymi kontrargumentami znawców literatury
starożytnej z ośrodków uniwersyteckich. Wkrótce odpowiedź dała także francuska
uczona Anne Dacier
we wstępie do swojego przekładu Iliady (1699), a potem w pracy O
przyczynach zepsucia smaku literackiego (
Des causes de la corruption de goŭt, 1714),
kwestionującej gust literacki i artystyczny baroku. Drugim klasycystycznym tłumaczeniem był
przekład angielski autorstwa Alexandra Pope'a (1715-1720).
W XVIII wieku narodziła się też nowożytna "kwestia homerowa", a spory i dyskusje nad
autorstwem i pierwotnym kształtem poematów nie ograniczały się wyłącznie do kręgów
filologicznych,
powodując
rosnące
zainteresowanie
oboma
utworami. Thomas
Blackwell (1735) oraz Robert Wood wydali obszerne studia o Homerze; Wood, w
opublikowanym w 1769 roku Essay of the Original Genius and Writing of Homer
dowodził, że
Homer nie znał pisma, a jego utwory dłuższy czas przekazywane były ustnie. Te i inne
poglądy rozwinął i uporządkował Friedrich August Wolf w Prologomena ad Homerum (1795),
twierdząc, że zrąb eposów powstał w X wieku p.n.e., natomiast ich obecny kształt jest
efektem trwających cztery wieki, aż do ich pierwszego spisania, zmian i deformacji. Praca
Wolfa stała się początkiem zagorzałej dyskusji specjalistów, owocującej nie tylko rozwojem
filologii kla
sycznej, ale i badań literackich w ogóle.
Nowe spojrzenie na eposy jako na zbiór tradycji ustnej przyczyniło się do głoszonego
w romantyzmie
poglądu o Iliadzie i Odysei jako twórczości ludowej. Choć to przekonanie
romantyków w świetle późniejszych badań zostało uznane za zbyt daleko idące, pozwoliło
zerwać z dotychczasowymi normami estetycznymi i inaczej spojrzeć na poetykę eposów. W
wieku XIX Homer zaczął stawać się obowiązkowym elementem wykształcenia, obecnym w
szkołach wszystkich krajów związanych z kulturą europejską. Od czasów romantyzmu coraz
częstsze są literackie i kulturalne echa poezji Homera, niejednokrotnie zaczerpnięte z niej
motywy czy imiona bohaterów mają wymiar symbolu.
Współcześnie, mimo mnogości kulturowych nawiązań do bohaterów i zdarzeń wojny
trojańskiej, pisarze i poeci częściej niż Iliadą inspirują się symbolem wędrówki, poszukiwań i
powrotu zOdysei . W okresie najnowszym Iliada jest obecna w literaturze fantastycznej,
chętniej niż literatura głównego nurtu sięgającej do formy eposu – bezpośrednio nawiązują
do niej takie utwory jakTroja Davida Gemmella czy Ilion Dana Simmonsa
. Wojna trojańska
jest też tematem filmów (swobodną ekranizacją Iliady jest Troja) czy komiksów. Bohaterowie
i sceny z Iliady
są też, od czasów starożytnych, przedmiotem licznych wyobrażeń
plastycznych.
Iliada w Polsce[edytuj | edytuj kod]
W Polsce średniowiecznej, podobnie jak w całym kręgu europejskiej kultury
zachodniej, Iliada
była znana w łacińskich przekładach i przeróbkach. W początku wieku
) pojawił się Homer w spisie wykładów Akademii Krakowskiej, w 1527 roku po raz
pierwszy wymieniona jest w nim Iliada. W 1563
roku została wydana w Krakowie Historia
barzo piękna, ucieszna, u każdemu stanu iście pożyteczna... O zburzeniu a zniszczeniu
onego sławnego a znamienitego miastha y państwa trojańskiego – polska wersja romansu
rycerskiego Le Roman de Troie.
Pierwszym polskim przekładem Iliady, obejmującym część XIII księgi, jest pisana
trzynastozgłoskowcem Monomachia
Kochanowskiego (ok. 1577
). Nawiązania odIliady są obecne także w Odprawie posłów
wie ukazał się wzorowany na Iliadzie, liczący półtora tysiąca
wersów utwór Krzysztofa Wolthazego Hipothezis Illia
di Xiąg Homerowich.
w polskich szkołach dominowała łacina, a za mistrza epopei uważany
był Wergiliusz. Polski czytelnik poznawał Iliadę poprzez przekłady wpierw łacińskie, a potem
francuskie, rzadziej włoskie. Dopiero w 1791 roku zaczął się ukazywać częściami pierwszy
polski przekład całości
Iliady autorstwa pijara Franciszka Ksawerego Dmochowskiego,
pisany trzynastozgłoskowcem (całość wydano w latach 1791-1801). Dmochowski
wspomagał się w pracy francuskim przekładem Anne Dacier oraz angielskim Alexandra
Pope'a
. Przekład Dmochowskiego stał się klasyką literatury polskiej, przyczynił się też do
trzynastozgłoskowca jako polskiego wiersza epickiego.
Około 1805 roku rozpoczął prace nad przekładem Iliady Stanisław Staszic. Całość ukazała
się dopiero w 1815 roku, w tomie VI Dzieł. Ten przekład nie zdobył jednak ani popularności,
ani uznania, podobnie jak wydane w 1814
roku tłumaczenie profesora Akademii
Krakowskiej, Jacka Idziego Przybylskiego.
W początku XIX wieku, już na fali wywołanej teorią Wolfa i modą wczesnego romantyzmu,
wzrosło zainteresowanie Iliadą. Grecysta Gotfryd Ernest Groddeck opublikował w "Dzienniku
Wileńskim" artykuł O nowym mniemaniu względem poematów "Iliady" i "Odysei" Homerowi
przypisywanych (1805). W gimnazjach klasycznych uczniowie p
oznawali duże fragmenty
obu utworów Homera w oryginale. Student Groddecka, Adam Mickiewicz
, skonstruował
fabułę Grażyny na wzór Iliady, wzorowany jest na niej także epicki styl Pana Tadeusza. Brak
było jednak znaczących przekładów, choć dość swobodnego tłumaczenia fragmentów księgi
I, XVII i XXI dokonał w 1846 roku Juliusz Słowacki.
Dopiero pod koniec XIX wieku ukazały się trzy pełne przekłady Iliady, wszystkie
napisane heksametrem
Stanisława Mleczki (1894). Żaden tych przekładów nie znalazł trwałego miejsca w
literaturze polskiej; jak pisze Jerzy
Łanowski: zbyt skromny talent wszystkich trzech tłumaczy
dał się tym przekładom szybko zestarzeć, choć Iliada Popiela była ulubioną lekturą Henryka
Sienkiewicza
– pisarza, którego twórczość miewa znamiona świadomej homeryckiej
stylizacji.
W 1896
roku opublikowane zostaje 8 ksiąg Iliady w tłumaczeniu Lucjana Rydla. Poeta wraca
do
rymowanego
trzynastozgłoskowca;
modne
wówczas
przekonanie
o
"ludowości" Iliady zaowocowało stylizacją języka poematu na gwarę. Podobny zabieg
zastosował w przekładzie urywków Iliady Michał Pawlikowski, używając gwary góralskiej i,
jak pisze Łanowski, do parodystycznego szczytu doprowadzając chłopomańską
interpretację.
Fragmenty Iliady
rymowanym
trzynastozgłoskowcem
opublikował
w 1918 roku Kazimierz Przerwa-Tetmajer.
Iliadę Rydla miał ilustrować Stanisław Wyspiański (powstało 11 rysunków do księgi
pierwszej), w którego twórczości Homer odgrywała znaczącą rolę: inspirowane Iliadą są
wczesne utwory Meleager oraz Protesilas i Laodamia
, w całości jest na niej oparty
dramat Achilleis
, a jej echa można odnaleźć także w Akropolis i Nocy listopadowej.
W XX wieku znajomość Homera była elementem średniego wykształcenia, a treść Iliady była
rozpowszechniana także w przeznaczonych dla młodszych czytelników przeróbkach,
jak
Wojna
trojańska Jana
).
Brakowało
jednak
dobrego
współczesnego przekładu eposu – wydane w1921 roku tłumaczenie autorstwa Jana
Czubka
zostało przyjęte niezbyt przychylnie. Następny przekład, wydane dopiero 40 lat
później w Londynie (1961) w zaledwie w 1500 egzemplarzach tłumaczenie Ignacego
Wieniewskiego
początkowo nie miało szans rozpowszechnienia w Polsce (wznowiło je
w 1984 roku Wydawnictwo Literackie
). W okresie powojennym wydawano więc przede
wszystkim
Iliadę Dmochowskiego, poddaną pewnym adaptacjom przez Tadeusza Sinkę.
Najnowszego przekładu Iliady, opublikowanego w całości w1981 roku w serii Biblioteka
Narodowa przez
Zakład Narodowy im. Ossolińskich, dokonała Kazimiera Jeżewska.