Wydawca:
Fundacja bariera
31-112 Kraków, Smoleńsk 22 lok. 25
Tel.: (12) 292 81 11
Faks: (12) 292 81 11
e-mail: fundacjabariera@poczta.fm
Strona: www.bariera.org
Kraków 2010
SPIS TREŚCI
WSTĘP ......................................................................................
CzĘŚć I
N
iepełNosprawNość
..............................................................…..
1. Czym jest niepełnosprawność ............................................…
2. Niepełnosprawność w oczach społeczeństwa ........................
3. Niepełnosprawność w oczach niepełnosprawnych ................
CzEŚć II
B
ez
Barier
Na
małopolskim
ryNku
pracy
.
D
ziałaNia
poDjęte
w
ramach
zajęć
psychologiczNych
.........
1. Założenia teoretyczne ............................................................
2. Realizacja programu warsztatów psychologicznych .............
CzĘŚć III
w
Nioski
i
poDsumowaNia
............................................................
1. Kompetencje społeczne ..........................................................
2. Praca nad obrazem własnego ciała ........................................
3. Poczucie sensu i jakości życia ...............................................
4. Podsumowanie .......................................................................
PIŚmIEnnICTWo ...................................................................
........ 5
........ 7
........ 7
........ 12
........ 18
........ 27
........ 28
........ 33
........ 67
........ 68
........ 71
........ 72
........ 73
........ 78
5
WSTĘP
Niniejsza publikacja dotyczy zagadnienia niepełnosprawności w aspek-
cie psychologicznym. Powstała na podstawie dostępnej wiedzy z zakresu
psychologii inwalidztwa oraz doświadczeń zdobytych podczas realizacji
zajęć psychologicznych w ramach projektu „Bez barier na małopolskim
rynku pracy” finansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach
Europejskiego Funduszu Społecznego. Kierowana jest głównie do osób
zajmujących się pomaganiem osobom dotkniętym niepełnosprawnością.
Porusza problem sytuacji społeczno – emocjonalnej osób niepełnospraw-
nych, ze szczególnym uwzględnieniem opisu rzeczywistości i towarzy-
szących emocji z punktu widzenia beneficjentów.
Zawiera ogólną charakterystykę niepełnosprawności i sytuacji osób
niepełnosprawnych (część pierwsza), podstawy teoretyczne programu
i opis działań podjętych w ramach zajęć psychologicznych (część druga)
oraz wnioski i podsumowania z tej pracy (część trzecia).
W książce znajduje się między innymi opis problemów emocjonalnych,
sposobów radzenia sobie ze stresem, kompetencji społecznych, wartości,
potrzeb czy lęków osób dotkniętych niepełnosprawnością. W trakcie
programu podjęta została próba wzmacniania psychologicznych i spo-
łecznych zasobów beneficjentów oraz zmiany przekonań ograniczających
możliwości rozwojowe.
Książka zawiera opis oddziaływań mających szczególne znaczenie dla
poprawy jakości życia osób z niepełną sprawnością ruchową. Pozwala,
mam nadzieję, przybliżyć czytelnika do odpowiedzi na pytanie: jak de-
strukcyjne przekonanie o ułomności zastąpić rozwojowymi przekonaniami
o zasobach i możliwościach.
6
W
stęp
Ostatecznym celem publikacji jest ukazanie świata z punktu widzenia
osób niepełnosprawnych oraz wskazanie działań służących skutecznemu
pomaganiu tej grupie beneficjentów. Stanowi podpowiedź jakie działania,
postawy i zachowania mogą być pomocne we wspieraniu rozwoju osób
niepełnosprawnych i w tworzeniu przez nich satysfakcjonujących kontak-
tów interpersonalnych.
Osobiście dziękuję pracownikom Fundacji i wszystkim beneficjentom,
bez których publikacja ta nie mogłaby powstać.
CZĘŚĆ I
NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ
13 grudnia 2006 roku, z okazji uchwalenia Konwencji Praw Osób Nie-
pełnosprawnych, Sekretarz Generalny ONZ, Kofi Annan powiedział: „Dla
650 milionów ludzi niepełnosprawnych na całym świecie, dzisiejszy
dzień przynosi obietnicę początku nowej ery...”
Co dziesiąty człowiek na świecie jest niepełnosprawny – 650 milionów
ludzi, którzy w następstwie psychicznych, fizycznych i sensorycznych
niepełnosprawności doznają trudności lub wręcz niemożności prowa-
dzenia aktywnego życia, dostępnego ludziom zdrowym
1)
. Szacuje się, że
w Europie osoby niepełnosprawne stanowią ok. 10 – 15% ludności.
Z danych Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych
w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w Polsce odsetek
osób niepełnosprawnych wynosi 12%.
2)
1. Czym jest niepełnosprawność
Pojęcie niepełnosprawności jest pojęciem stosunkowo młodym.
W dzisiejszym rozumieniu funkcjonuje właściwie dopiero od drugiej
połowy XX wieku. Określenia takie jak: kulawy, kaleka, chromy, ślepy,
wariat, debil czy niedorozwinięty stanowią dawne określenia współ-
czesnej niepełnosprawności. Warto zwrócić uwagę, że wiele z tych
1) http://www.unic.un.org.pl/niepelnosprawnosc/?cos=1
2) http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/314636,ue_wymusza_na_nas_zmiane_stosun-
ku_do_osob_niepelnoprawnych.html
7
pojęć jest dziś traktowanych, a nierzadko używanych, jako obraźliwe i
poniżające. Wydaje się, że wprowadzenie słowa niepełnosprawność jest
znakiem naszych czasów. Przesuwa akcent w społecznym rozumieniu i
definiowaniu osób dotkniętych niepełnosprawnością. Niesie to ze sobą
zarówno zagrożenia, jak i szerokie możliwości rozwojowe. Używając
słowa niepełnosprawny należy pamiętać, że dla społecznego funkcjono-
wania danej osoby nie jest to bez znaczenia. Pod tą samą nazwą określane
bywają osoby, które mogą nie mieć żadnych cech wspólnych. Niepeł-
nosprawnym może być zarówno ktoś, kto jest niesprawny ruchowo jak
i ktoś, kto jest chory psychicznie; ktoś kto jest zupełnie niezdolny do
samodzielnego funkcjonowania, jak i ktoś, kto niezgrabnie chodzi itd.
Termin niepełnosprawność implikuje podział na osoby niepełnosprawne
i „pełnosprawne” co może pogłębiać dualizm – prowadzić do tego, że
problemy osób niepełnosprawnych nie są problemami osób „pełnospraw-
nych”, a najbardziej interesującą kwestią staje się określenie dystansu
oddzielającego obie grupy od siebie.
Z drugiej strony, wprowadzenia terminu niepełnosprawności wskazuje
na tendencje do poszanowania osób dotkniętych niepełnosprawnością.
Łagodzi marginalizację a ponadto sugeruje niepełną sprawność, co otwiera
drogę ku poszukiwaniu i wykorzystywaniu zachowanej sprawności. Daw-
ne określenia przekreślały możliwości rozwoju, ograniczały rozumienie
względnie trwałej utraty sprawności do klasyfikacji w kategoriach zdrowia
i choroby. Tymczasem, określenie niepełnosprawność pozwala na umiejsco-
wienie poszczególnych osób na kontinuum pomiędzy idealnym zdrowiem
a chorobą i skupienie się na zasobach mogących pomóc w przybliżeniu
tych osób do bieguna „zdrowie”.
Formalnie nie istnieje jedna, powszechnie uznana definicja niepeł-
nosprawności. Samo tworzenie definicji wymaga ciągłej weryfikacji
i ewoluuje na przestrzeni lat.
W roku 1980 Światowa Organizacja Zdrowia przyjęła i ogłosiła I Re-
wizję Międzynarodowej Klasyfikacji Uszkodzeń, Niepełnosprawności
i Upośledzeń.
W procesie powstawania niepełnosprawności lub stawania się osobą
niepełnosprawną, koncepcja ta przyjmuje trzy wymiary:
C
z
. I. N
IepełNospraWNość
8
– uszkodzenie (impairment) – każda utrata sprawności lub niepra-
widłowość w budowie/ funkcjonowaniu organizmu pod względem
psychologicznym, psychofizycznym lub anatomicznym,
– niepełnosprawność funkcjonalna (disability) – każde ograniczenie
bądź niemożność (wynikająca z niesprawności) prowadzenia aktywnego
życia w sposób lub zakresie uznawanym za typowe dla człowieka,
– upośledzenie lub niepełnosprawność społeczna (handicap) – ozna-
cza mniej uprzywilejowaną lub mniej korzystną sytuację danej osoby,
wynikającą z uszkodzenia i niepełnosprawności funkcjonalnej, która
ogranicza lub uniemożliwia jej wypełnianie ról związanych z wiekiem,
płcią, oraz sytuacją społeczną i kulturową
3)
.
Koncepcja ta była niejednokrotnie krytykowana za zbytnie akcentowanie
aspektów medycznych i upatrywanie uszkodzenia jako źródła wszelkich
trudności, ograniczeń i problemów osoby niepełnosprawnej. Interwencja
medyczna i rehabilitacja miały mieć zasadnicze znaczenie dla usunięcia
lub złagodzenia owych problemów. Znaczna część krytyki odnosiła się
także do założenia, że to osoba niepełnosprawna musi dostosować się do
zaistniałej sytuacji. Małą uwagę przywiązywano do dopasowania środowi-
ska społecznego i fizycznego dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Na tle
głosów krytyki zmieniała się koncepcja i definicja niepełnosprawności.
Ogłoszona w 2001 roku przez WHO II Rewizja Międzynarodowej Kla-
syfikacji Niepełnosprawności opiera się na modelu biopsychospołecznym.
Obejmuje zależności między uszkodzeniami i ograniczeniami aktywności
zawodowej i społecznej, które są uwarunkowane zarówno osobniczymi,
jak i środowiskowymi czynnikami. Dokument ten podkreśla, że niepeł-
nosprawność dotyczy całej ludzkości, nie można obarczać problemami
związanymi z niepełnosprawnością mniejszości społecznych. Każdy
człowiek może doświadczyć pogorszenia stanu zdrowia i stać się osoba
niepełnosprawną. Wskazuje także na konieczność działań zapobiegających
lub łagodzących niepełnosprawność. Powinny one umożliwić osobom
niepełnosprawnym powrót do pełnego uczestnictwa w życiu społecznym
i zawodowym.
3) „International Classification of Impariments Disabilities and Handicaps” World Health
Organisation, Geneva 1980 r.
C
zym
jest
NIepełNospraWNość
9
Według WHO niepełnosprawność to ograniczenie lub brak zdolności do
wykonywania czynności w sposób lub w zakresie uważanym za normalny
dla człowieka. Wynika ono z uszkodzenia lub upośledzenia funkcji organi-
zmu. Niepełnosprawny to osoba, która nie może samodzielnie (częściowo
lub całkowicie) zapewnić sobie możliwości normalnego życia osobistego
i społeczno-zawodowego na skutek wrodzonego lub nabytego upośledzenia
sprawności fizycznych i/lub psychicznych.
4)
Europejskie Forum Niepełnosprawności Parlamentu Europejskiego
w 1994 r. zdefiniowało osobę niepełnosprawną jako jednostkę w pełni
swych praw, znajdującą się w sytuacji upośledzającej ją na skutek barier
środowiskowych, ekonomicznych i społecznych, których z powodu wy-
stępujących u niej uszkodzeń nie może przezwyciężyć w taki sposób, jak
inni ludzie.
5)
W Polsce niepełnosprawność definiują przede wszystkim dwa akty
prawne:
a) Ustawa z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i spo-
łecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, która definiuje
niepełnosprawność jako „trwałą lub okresową niezdolność do wypeł-
niania ról społecznych z powodu stałego lub długotrwałego naruszenia
sprawności organizmu, w szczególności powodującą niezdolność do
pracy”
6)
.
b) Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej z dnia 1 sierpnia 1997 r. Karta Praw
Osób Niepełnosprawnych, w której za osoby niepełnosprawne uznaje
się „osoby, których sprawność fizyczna, psychiczna lub umysłowa
trwale lub okresowo utrudnia, ogranicza lub uniemożliwia życie
codzienne, naukę, pracę oraz pełnienie ról społecznych, zgodnie z
normami prawnymi i zwyczajowymi (…)
7)
”. Uchwała ta akcentuje
4) Gronowska Z., Wilmowska-Pietruszyńska A. Niepełnosprawność, a całkowita niezdolność
do pracy ARCH. MED. SĄD. KRYM., 2007, LVII, 6 – 10
5) Wilmowska-Pietruszyńska A. Zabezpieczenie społeczne ryzyka choroby i jej następstw –
niezdolności do pracy i niezdolności do samodzielnej egzystencji w Polsce. Stan aktualny i
proponowane zmiany Postępy Nauk Medycznych 4/2009, s. 256 – 263
6) Ustawa z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu
osób niepełnosprawnych (Dz. U. z 2008 r. Nr 14, poz. 92)
7) Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej z dnia 1 sierpnia 1997 r. Karta Praw Osób Niepełnosprawnych
C
z
. I. N
IepełNospraWNość
10
także prawo osób niepełnosprawnych do niezależnego, samodzielnego
i aktywnego życia. Podkreśla, że osoby te nie mogą podlegać dys-
kryminacji
8)
. Tak jak nie istnieje jedna definicja niepełnosprawności,
tak również poszczególne kraje w różny sposób rozwiązują problem
orzekania jej stopnia. W Polsce, zgodnie z ustawą, ustala się trzy
stopnie niepełnosprawności:
– lekki stopień – osoba o naruszonej sprawności organizmu, powo-
dującej w sposób istotny obniżenie zdolności do wykonywania
pracy, w porównaniu do zdolności, jaką wykazuje osoba o podob-
nych kwalifikacjach zawodowych z pełną sprawnością psychiczną
i fizyczną, lub mająca ograniczenia w pełnieniu ról społecznych
dające się kompensować przy pomocy wyposażenia w przedmioty
ortopedyczne, środki pomocnicze lub środki techniczne.
– umiarkowany stopień – osoba z naruszoną sprawnością organizmu,
niezdolna do pracy albo zdolna do pracy jedynie w warunkach pra-
cy chronionej lub wymagająca czasowej albo częściowej pomocy
innych osób w celu pełnienia ról społecznych.
– znaczny stopień – osoba z naruszoną sprawnością organizmu, nie-
zdolna do pracy albo zdolna do pracy jedynie w warunkach pracy
chronione, która. wymaga, w celu pełnienia ról społecznych, stałej
lub długotrwałej opieki i pomocy innych osób w związku z niezdol-
nością do samodzielnej egzystencji
9)
.
W 2008 roku liczba osób niepełnosprawnych (prawnie) w wieku pro-
dukcyjnym wynosiła około 2,2 mln i stanowiła 9,3% ludności w tym wieku
(Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności prowadzone przez GUS).
Najczęstszą przyczynę niepełnosprawności stanowią: schorzenia układu
krążenia, narządów ruchu oraz schorzenia neurologiczne
10)
.
8) Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej z dnia 1 sierpnia 1997 r. Karta Praw Osób Niepełno-
sprawnych
9) Ustawa z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu
osób niepełnosprawnych (Dz. U. z 2008 r. Nr 14, poz. 92)
10) http://www.niepelnosprawni.gov.pl/niepelnosprawnosc-w-liczbach/
C
zym
jest
NIepełNospraWNość
11
2. Niepełnosprawność w oczach społeczeństwa
UjĘCIE hISToRyCznE
Niepełnosprawność jest pojęciem stosunkowo nowym, niemniej nie
oznacza to, że jako fakt nie była wcześniej zauważana. Społeczności nie
pozostawały obojętne wobec niej. Na przestrzeni wieków było wiele form
niepełnosprawności, podobnie jak postaw ją określających. Wśród Inków
osoby niepełnosprawne (jako poddane działaniu wrogich duchów) były
izolowane od reszty społeczeństwa. Natomiast, w starożytnym Egipcie oso-
by niepełnosprawne nie były odrzucane, a wręcz uważane za ulubieńców
bogów11. W Sparcie kalekie noworodki miały być porzucane na cmen-
tarzysku w górach lub zrzucane ze skały Taigetos, podobnie traktowano
osoby kalekie w Atenach. W starożytnym Rzymie osoby niepełnosprawne
wyrzucane były na bruk lub zamykane w ciemnościach (w późniejszym
etapie wyjątek stanowiła niepełnosprawność psychiczna – cierpiący na
zaburzenia psychiczne oddawani byli pod opiekę krewnych). Nawet wiel-
ki humanista czasów starożytnych (Seneka) uważał, że racjonalnym jest
oddzielenie tego co przydatne (społeczeństwo) od tego co nieprzydatne
(osób niepełnosprawnych)
11)
.
W średniowieczu wszelkie choroby czy ułomności traktowane były
na co najmniej trzy sposoby: jako kara za grzechy, doświadczenie dla
wybrańców lub działanie sił nieczystych
12)
. Osoby chore psychicznie
poddawane były egzorcyzmom, palone na stosach i zamykane w celach
do końca życia
13)
. Takie praktyki stosowano do końca XVIII wieku. Na
przestrzeni wieków nabyta niepełnosprawność osób z wyższych sfer naj-
częściej nie prowadziła do znacznej degradacji – mogła opóźnić awans,
czy spowodować przeniesienie na mniej eksponowane stanowisko. Gorzej
przedstawiała się sytuacja ludzi zarabiających na życie pracą własnych
rąk. Niepełnosprawnych członków rodziny zatrudniano, w miarę możli-
11) Mattner D., Behinderte Menschen In der Gesellschaft. Zwischen Ausgrenzung und Integra-
tion, Stuttgart; Berlin, Koln: W Kohlhammer 2000. W: Zeidler.W (red) Niepełnosprawność
GWP. Gdańsk 2007
12) Historia medycyny, red. T. Brzeziński, Warszawa 1995, s., 87.
13) B. Seyda, Dzieje medycyny w zarysie, Warszawa 1977, s. 332.
C
z
. I. N
IepełNospraWNość
12
wości, w przydomowych warsztatach lub byli oni na utrzymaniu bliskich.
W najcięższej sytuacji byli biedni i samotni, u których trwała utrata zdro-
wia oznaczała żebractwo i skazanie na łaskę zamożnych. Niejednokrotnie
inwalidztwo było wykorzystywane na różne sposoby. Dość szybko to co
dla jednych było cierpieniem i koniecznością, dla innych stawało się spo-
sobem na zarobek. Historia przytacza wiele przykładów pojedynczych czy
zorganizowanych oszustów, którzy udając kalekich wyłudzali pieniądze
lub wykorzystywali niepełnosprawnych dla własnych korzyści material-
nych
14)
. Powstały nawet tak zwane Księgi włóczęgów zawierające rejestr
różnych kategorii symulantów, z charakterystyką stosowanych przez nich
wybiegów. Społeczeństwa broniły się przed naciągaczami między inny-
mi wprowadzając w miastach rejestry ludzi uprawnionych do zbierania
jałmużny. Innym sposobem wykorzystywania niepełnosprawności było,
powszechne w czasach średniowiecznych, przekonanie o wkupieniu się
w łaski Boga dzięki jałmużnie na rzecz kalekich włóczęgów. Z czasem
przybrało to wręcz formę czegoś w rodzaju wymiany handlowej. Osoby
ubogie i niepełnosprawne za udzieloną im pomoc miały wznosić modły
do Boga w intencjach dobroczyńcy, niekiedy nawet owi dobroczyńcy
dokładnie określali postać należnej im wdzięczności.
15)
niejednokrotnie
kalectwo wykorzystywano jako osobliwy sposób na poprawę nastroju.
Śmieszyła bez mała każda odmienność: brzydota, deformacja ciała, ślepota.
Niepełnosprawność „używana” była dla urozmaicenia zabaw dworskich
16)
.
Doskonale obrazuje to sytuacja karłów, traktowanych najczęściej jako
podarunki dla koronowanych głów – osobliwe zabawki, rozśmieszające
swych znudzonych panów czy publikę. Nie zauważano, że byli oni po
prostu ludźmi, posiadającymi i uczucia, i godność.
17)
Dziś wydaje się, że takie traktowanie niepełnosprawności świat ma już za
sobą. Celowo używam słowa „wydaję się”, gdyż mimo pozornej dbałości
14) Geremek B. Świat „opery żebraczej”. Obraz włóczęgów i nędzarzy w literaturach europej-
skich XV – XVI wieku, Warszawa 1989
15) Geremek B. (red.) Kultura polski średniowiecznej XIV – XV Warszawa, Instytut Historii
Polskiej Akademii Nauk, Wydawn. Nauk. „Semper”, 1997
16) Bystroń J.S., Dzieje obyczajów w dawnej Polsce. Wiek XVI – XVIII, t. 2, Warszawa 1976,
s. 257 – 258.
17) Fabiani B. Niziołki, łokietki, karlikowie, Warszawa 1980.
N
IepełNospraWNość
W
oCzaCh
społeCzeństWa
13
o poprawność ciągle obserwujemy zjawiska dyskryminacji i braku liczenia
się z potrzebami, politykę sprzyjającą izolacji, postawę litości i pozornej
pomocy, fałszywych „potrzebujących”, budowanie klimatu dramatu lub
komedii wokół niepełnosprawnych. Czy rzeczywiście takie postawy na-
leżą do wyjątku? Czy osoby zdrowe, nawet przy założeniu dobrej woli,
swoimi przekonaniami czy postawą odpowiadają na oczekiwania osób
niepełnosprawnych? I wreszcie, czy nie jest tak, że osoby niepełnosprawne
stanowią odrębną, mało znaną grupę – odnoszą się do nich inne prawa,
inne oczekiwania, inne zasady współżycia społecznego …czy przy tym
podziale nie ginie człowiek?
Eksperyment przeprowadzony w latach sześćdziesiątych pokazał różne za-
chowania ludzi pełnosprawnych w sytuacji kontaktu z osobą niepełnosprawną
(udający eksperymentator) i zdrową (ten sam eksperymentator). Okazało się,
że dystans wobec „osoby niepełnosprawnej” jest znacznie większy niż wobec
osoby zdrowej.
18)
Jak wynika z innych badań przeprowadzonych także w latach
60. osoby niepełnosprawne nie były zupełnie odrzucane; nie mniej, o ile na
pracę z osobami niepełnosprawnymi zgodziłby się spory odsetek badanych
(zależnie od rodzaju niepełnosprawności), o tyle na zawarcie związku mał-
żeńskiego zgodziliby się tylko nieliczni (Tnie i Jensen, 1969).
19)
Wydaje się, że osoby niepełnosprawne „zadomowiły się” już w codzien-
nym krajobrazie. Dotyczy to jednak głównie środków masowego przekazu.
Ciągle bardzo mały odsetek osób niepełnosprawnych rzeczywiście funk-
cjonuje z osobami zdrowymi. Z badań CBOS przeprowadzonych w 2002
roku wynika, że aż 2/3 badanych Polaków nie ma kontaktu z osobami
niepełnosprawnymi (w pracy, w domu, wśród znajomych). W sytuacji
gdy nie posiadamy wiedzy na dany temat, czyli w sytuacji tzw. pustki
poznawczej sięgamy najczęściej po stereotyp.
STEREoTyP
Stereotyp to nic innego jak generalizacja odnosząca się do grupy, gdzie
identyczna charakterystyka jest przypisywana wszystkim jej członkom bez
względu na rzeczywiste różnice. Stereotypy tworzone są dla uproszczenia
18) Kleck R. (1969). Physical sigma and nonverbal cues emitted In face to face interaction.
Human Relations 21, 19-28.
19) Kowalik S. Psychologia Rehabilitacji. Warszawa 2007.
C
z
. I. N
IepełNospraWNość
14
rozumienia świata.
20)
Nie ma w nich nic złego, dopóki są w jakimś stopniu
adekwatne. ale nawet wtedy istnieje zagrożenie, iż stosowanie widzenia
stereotypowego, uniemożliwi dostrzeżenie indywidualnych różnic wśród
członków danej grupy, lub zawęzi widzenie danej osoby do charakterystyki
wynikającej jedynie ze stereotypu. Warto w tym momencie przyjrzeć się
współczesnemu stereotypowi, pamiętając, że w związku z małą popular-
nością osób niepełnosprawnych to on najczęściej warunkuje konkretne
zachowania wobec niepełnosprawnych.
Już w 1948 roku Baker zauważył, że mając kontakt z osobą niepełno-
sprawną ludzie próbują uczynić tę sytuację jako możliwie jednoznaczną.
Oczekują, albo że niepełnosprawny nie będzie różnił się od osoby zdrowej,
albo będzie całkowicie niepełnosprawny. Ponieważ pierwszy warunek
jest mało prawdopodobny do spełnienia, dla uproszczenia stosowany jest
drugi.
21)
Badania przeprowadzone przez Englisha wskazały, że osoby nie-
pełnosprawne postrzegane były jako nieszczęśliwe, bezradne, skupione na
rozpamiętywaniu faktu kalectwa czy pozbawione możliwości pokonywania
trudności życiowych
22)
. Najbardziej niebezpieczne było jednak, zaobserwo-
wane w powyższym badaniu postrzeganie osoby niepełnosprawnej, jako
mało wartościowej, jakby fakt bycia osobą niepełnosprawną wykluczał
posiadanie pozytywnych cech.
K. Gawłowska, w ramach pracy magisterskiej, przeprowadziła badanie
(nie publikowane dotychczas), którego celem było określenie stereotypu
osób otyłych wśród dorosłych
23)
. Jednym z elementów pracy było po-
równanie stereotypu odnoszącego się do grupy podstawowej (otyłych)
ze stereotypem odnoszącym się do osób niepełnosprawnych. Stereotyp
osób niepełnosprawnych oceniano w zakresie trzech wymiarów cech:
cechy negatywne, cechy pozytywne oraz niskie kompetencje społeczne.
Zarówno kobiety, jak i mężczyźni w największym stopniu charakteryzują
20) Aronson E.,.Wilson T.D., Akert R.M. Psychologia Społecza. Poznań 1997.
21) Barker R.C. (1948). The social psychology of physical disability. Journal of Social Issues,
4, 29 – 38.
22) English R.W. Correlatesof stigmatoward physical disabled persons. W: Marinelli R.P, Dello
Orto A.E. The psychological and social impact of physical disability. New York, 1977.
23) Gawłowska K. „Stereotyp otyłości w percepcji dorosłych”, niepublikowana praca magi-
sterska pisana pod kierunkiem dr hab. S Tucholskiej, prof.KUL. Lublin 2009.
N
IepełNospraWNość
W
oCzaCh
społeCzeństWa
15
osoby niepełnosprawne w kategoriach cech pozytywnych. Kobiety najczę-
ściej oceniały osoby niepełnosprawne jako dzielne, uczciwe, przyjaciel-
skie, silne wewnętrznie, utalentowane i mające duże wyczucie moralne.
W opisie znalazły się także określenia osób niepełnosprawnych jako ła-
two peszących się i wstydliwych. Spośród najczęściej wybieranych nie
pojawiły się negatywne określenia. Zatem stereotyp niepełnosprawnych
u kobiet składa się głównie z cech pozytywnych. Mężczyźni charaktery-
zowali niepełnosprawnych podobnie, wybierając do ich opisu następujące
cechy: wewnętrzną siłę, uczciwość, przyjacielskość, dzielność, duże wy-
czucie moralne, utalentowanie. Dość często natomiast pojawiały się cechy
świadczące o trudnościach w sferze kompetencji społecznych (wstydli-
wość, łatwe peszenie się oraz samotność). Autorka wysunęła wniosek, iż
można stwierdzić, że stereotyp osób niepełnosprawnych u mężczyzn jest
bardziej złożony niż u kobiet, bowiem w swojej ocenie używali zarówno
określeń pozytywnych, jak i świadczących o problemach związanych
z kompetencjami społecznymi.
24)
obRaz W mEdIaCh
Nie od dziś wiadomo, że to media są jednym z najpopularniejszych
kreatorów rzeczywistości. Spora część społeczeństwa, nie mając własnych
doświadczeń w zakresie pewnych zjawisk przyjmuje (na zasadzie działania
stereotypu) obraz serwowany przez telewizję, prasę, radio czy internet. Hi-
storie osób niepełnosprawnych są co raz częściej przedstawiane w mediach.
Warto zatrzymać się przez moment na kreowanym w ten sposób wizerunku
w środkach masowego przekazu. Wydaje się, że dominują dwojakiego
rodzaju historie; dramatyczne, wyciskające łzy i łapiące za serce historie
nieszczęśliwych, potrzebujących pomocy i cierpiących ludzi lub wręcz
przeciwnie – pełnych zaparcia, odważnych, bohatersko walczących o ma-
rzenia i dokonujących heroicznych wyczynów osób bez rąk, nóg, niewidzą-
cych, upośledzonych czy sparaliżowanych. Powstaje mnóstwo programów
o niepełnosprawności …właśnie – o niepełnosprawności… Na pierwszy
plan wysuwa się niepełnosprawność nie zaś człowiek. To wszystko spra-
wia, że spojrzenie na niepełnosprawnych jest zawsze spojrzeniem przez
24) Gawłowska K. „Stereotyp otyłości w percepcji dorosłych”, niepublikowana praca magi-
sterska pisana pod kierunkiem dr hab. S Tucholskiej, prof.KUL. Lublin 2009
C
z
. I. N
IepełNospraWNość
16
pryzmat podkreślający odmienność. Przedstawianie niepełnosprawności
w ten sposób pokazuje jedną jej stronę i kreuje zawężony obraz. Ukazanie
osoby niepełnosprawnej jako cierpiącej, bezradnej i wymagającej pomocy
wpływa na uwrażliwienie społeczeństwa oraz uzyskanie pomocy. Mając
taki wizerunek niepełnosprawnych, osoby zdrowe doprowadzają niejako
do tzw. samospełniającego się proroctwa. Jest to zjawisko polegające na
tym, że niepełnosprawni spełniają oczekiwania społeczeństwa, wypełniając
owy wizerunek i rezygnując z aktywności rozwojowej. Z drugiej strony,
podkreślanie heroizmu i determinacji ma zaktywizować innych niepeł-
nosprawnych i dodać im sił. Może to jednak wywołać reakcję odwrotną;
poczucie beznadziejności i bezradności w sytuacji, gdy nie dokonuje się
wielkich czynów. Warto także zwrócić uwagę, że niewielu stać finansowo
na realizację odważnych zamierzeń.
W mediach wciąż brakuje obrazu przedstawiającego osoby niepeł-
nosprawne jako normalnie żyjących ludzi. Ani cierpiących ofiar, ani
heroicznych bohaterów – po prostu – ludzi. Nie spotykamy lub bardzo
rzadko, niepełnosprawnych prezenterów, dziennikarzy, polityków
czy aktorów. Nawet role filmowe osób niepełnosprawnych najczęściej
odgrywane są przez zdrowych aktorów. Trzeba jednak przyznać, że
powolne zmiany są zauważalne i często podkreślane przez samych nie-
pełnosprawnych.
Wszelkie stereotypy dotyczące niepełnosprawności i osób niepełno-
sprawnych implikują konkretne wobec nich postawy. Postawa to trwała
ocena odnosząca się do obiektów, ludzi, zjawisk czy pojęć. Określa
relację danej osoby do rzeczywistości. Na postawę składają się trzy
komponenty; emocjonalny (emocje i uczucia kojarzone z obiektem
postawy), poznawczy (wiedza i przekonania na temat właściwości
i charakterystyki obiektu) i behawioralny (działania wobec obiektu).
Jednym ze źródeł wykształcenia się danej postawy może być stereotyp.
Osobom niepełnosprawnym, zgodnie ze stereotypem nadaje się pewne
cechy, przeżywanie, pragnienia. Jeśli osoba niepełnosprawna postrzegana
jest jako cierpiąca, nieszczęśliwa, pokrzywdzona przez los to pojawia
się emocja żalu, współczucia czy litości. Jeśli jako pokonująca przeciw-
ności – odpowiedzią jest podziw. Jeśli jako roszczeniowa i uciążliwa –
pojawia się złość itd. Czasem widok niepełnosprawności uaktywnia lęk
N
IepełNospraWNość
W
oCzaCh
społeCzeństWa
17
lub strach podyktowany uświadomieniem sobie, że taka sytuacja może
spotkać każdego. Zdarza się tez odczuwanie zakłopotania wobec własnej
niewiedzy dotyczącej zachowania się wobec osoby niepełnosprawnej. Za
poznawczym i emocjonalnym idzie kolejny komponent postawy, jest nim
zachowanie wobec obiektu postawy. Jak już wspomniano, wiele osób ma
problem ze znalezieniem właściwego zachowania wobec osoby niepełno-
sprawnej; pomagać czy nie pomagać, traktować w sposób szczególny czy
„normalny”. W związku z tym, że sytuacja spotkania z osobą niepełno-
sprawną jest dla wielu ludzi sytuacją nieznaną, stereotyp pomaga znaleźć
sposób postępowania. Wszystkie te niejasności wynikają z faktu, iż osoby
niepełnosprawne traktowane są wielokrotnie jako szczególna, mało znana
i odmienna od reszty świata grupa.
Odpowiedź na pytanie, skąd bierze się potrzeba izolowania i podkre-
ślania odmienności grupy niepełnosprawnych przez osoby zdrowe, jest
bardzo trudna. Poszukiwana była przez psychologów różnych orientacji
i teorii – od psychoanalitycznych (lęk przed utratą całości ciała) poprzez
społeczne (teoria „kozła ofiarnego”), poznawcze (osoby nie podobne do
nas są nielubiane) czy koncepcje obrony „ja” (znalezienie ludzi gorszych
od siebie podnosi poczucie własnej wartości)
25)
. Niezależnie od źródeł
jest wiele form praktykowania postaw dyskryminacyjnych, jak chociażby
tworzenie dystansu emocjonalnego i fizycznego, wymuszanie postępo-
wania zgodnego ze stereotypem, obniżanie wartościowości (całościowe),
uniemożliwianie pełnienia określonych ról społecznych czy utrudnienia
w dostępie do pomocy medycznej i socjalnej.
3. Niepełnosprawność w oczach niepełnosprawnych
Przeżywanie siebie a więc także swojej niepełnosprawności, jest
bardzo indywidualne i zależy od wielu czynników. Już w pierwszych
zdaniach tego rozdziału, łatwo zauważyć, jak bardzo mylące i niespra-
wiedliwe jest spostrzeganie osób niepełnosprawnych przez pryzmat
stereotypów – jako jednolitą, odmienną od reszty świata grupę. Prze-
żywanie niepełnosprawności i zmiany w psychice jakie ona wywołuje,
25) Kowalik S. Psychologia Rehabilitacji. Warszawa 2007
C
z
. I. N
IepełNospraWNość
18
zależą nie tylko od zakresu w jakim niepełnosprawność zaburza nor-
malne funkcjonowanie (na ile niepełnosprawny jest niepełnosprawny),
ile trwa, jaki ma przebieg itp. Zależy także od zasobów, jakie człowiek
posiada w świecie zewnętrznym i wewnętrznym. Może przede wszyst-
kim wewnętrznym.
PRóby ChaRakTERySTykI oSób nIEPEłnoSPRaWnyCh
W literaturze przedmiotu nietrudno znaleźć próby znalezienia i przypi-
sania osobom niepełnosprawnym konkretnych cech osobowości i umie-
jętności. W polskich badaniach przeprowadzonych w grupie 40 osób po
amputacji kończyny górnej lub dolnej, zaobserwowano różnice pomiędzy
grupami badanych o długim (10 – 20 lat po amputacji) i krótkim (do 4 lat
po amputacji) okresie niepełnosprawności. Wyniki pokazały, że osoby
o długim okresie niepełnosprawności przejawiały większe zahamowanie,
zamknięcie w sobie, obojętność, niższą zdolność do przewodzenia i wy-
trwałości oraz inicjatywy w sytuacjach społecznych. Posiadały znacznie
mniej zdolności przystosowawczych, pewności siebie, fantazji; nie dą-
żyły do kontaktów interpersonalnych, były bardziej nieuporządkowane
i konfliktowe, częściej ulegały autorytetom i podporządkowywały się
innym. Były nadmiernie ostrożne, podejrzliwe i krytyczne w stosunku
do otoczenia. Częściej przeżywały poczucie winy i wstydu oraz charak-
teryzowały się brakiem samodyscypliny i umiejętności kierowania sobą
a także skłonnością do wyolbrzymiania zmartwień i kłopotów. Osoby
o krótkim okresie niepełnosprawności przejawiały natomiast większą
niedojrzałość, inercję, nieporadność, brak ambicji, skłonność do postaw
rezygnacyjnych i częstsze uleganie osobistym uprzedzeniom. Miały za-
wężone horyzonty myślowe, zachowywały się niezręcznie w sytuacjach
społecznych i ze znacznym dystansem do ludzi. Były bardziej agresyw-
ne, zaczepne i wymagające. Skarżyły się na ogólne złe samopoczucie
psychiczne.
26)
Badania, przy użyciu MMPI (test osobowości), przeprowadzone na
różnych grupach osób niepełnosprawnych, wskazują na podwyższenie
w tzw. triadzie neurotycznej (skale depresji, histerii, hipochondrii)
27)
.
26) Jakubik A., Szwarc K.: Homilopatia. Problemy Rehabilitacji Zawodowej, 1989, 3, 17 – 23.
27) Kowalik S. Psychologia Rehabilitacji. Warszawa 2000.
N
IepełNospraWNość
W
oCzaCh
NIepełNospraWNyCha
19
Podwyższony wynik w skali depresji może być wynikiem usprawiedli-
wionego, przeżywanego smutku. Objawy histeryczne mogą być wyrazem
przeżywanej niezgody czy gniewu na zaistniałe ograniczenia, natomiast
podwyższona skala hipochondrii może być odzwierciedleniem rzeczywi-
ście przeżywanego bólu czy innych dolegliwości. Taki wynik sugeruje
istnienie objawów neurotycznych w badanej grupie.
W literaturze psychiatrycznej znajduje się nawet czasem swoisty typ
zaburzeń osobowości, określany mianem homilopatii jako nieprawidło-
wego rozwoju osobowości na skutek kalectwa lub przewlekłej choroby
somatycznej
28)
, spowodowany czynnikami utrudniającymi prawidłowe
obcowanie ze środowiskiem lub zakłócającymi relacje między jednostką
a otoczeniem społecznym. Osoby homilopatyczne mają charakteryzować
się niepewnością, obniżoną samooceną, niewiarą we własne możliwości,
niskim poziomem samoakceptacji, nadwrażliwością, poczuciem zagro-
żenia, ostrożnością, zaburzonym obrazem własnej osoby, poczuciem
kontroli zewnętrznej, zmiennością nastroju, słabością ego i nadmierną
koncentracja na „ja”. W kontakcie nieufne, z tendencją do przypisywania
otoczeniu wrogich zamiarów (czasem wręcz nastawienie urojeniowe).
Przyjmują postawę cierpiętniczą (męczeńskiego godzenia się z losem),
a w stosunku do środowiska przejawiają zachowania złośliwe, agresywne
lub nawet antyspołeczne.
Wright, badaczka szeroko zajmująca się problemem niepełnosprawności,
wyodrębniła, na podstawie zebranej literatury, kilka cech przypisywanych
osobom niepełnosprawnym jako konsekwencje bycia osobą niepełnospraw-
ną. Mowa tutaj o neurotyczności, niedojrzałości psychicznej, podejrzli-
wości, niepopularności społecznej, niezadowoleniu z życia i wycofaniu
z aktywności.
29)
Wymienione przykłady systematyzacji cech osób niepełnosprawnych
z jednej strony wskazują na pewne podobieństwa a z drugiej na ich różno-
rodność i trudność w klarownym i prostym znalezieniu wspólnego mianow-
nika. Tego typu badania są z pewnością niezwykle przydatne, szczególnie
przy tworzeniu programów pomocy osobom niepełnosprawnym ale warto
28) Jakubik A.: Zaburzenia osobowości. WL PZWL, Warszawa 1997.3.
29) Wright B.A. Pchysical disability. A psychosocial approach. Washington, 2004.
C
z
. I. N
IepełNospraWNość
20
także zaznaczyć, że tendencja do sztywnego i uproszczonego wiązania
cech osobowości z niepełnosprawnością może pogłębiać stygmatyzację
i tak już naznaczonej grupy ludzi.
TRUdnoŚCI oSób nIEPEłnoSPRaWnyCh
„Bycie niepełnosprawnym oznacza nieustanną konfrontację z proble-
mami w codziennym funkcjonowaniu w rodzinie, w pracy, w urzędzie, na
ulicy. Bycie niepełnosprawnym to częste zmaganie się z życiem w izolacji
i na marginesie społeczeństwa. To napotykanie barier”.
30)
Niepełnosprawność, jako wynik względnie trwałego uszkodzenia ciała
czy psychiki, może stać się źródłem wielu trudności w życiu człowieka.
Trudności natury psychologicznej ale i co bardzo ważne, bariery archi-
tektoniczne, instytucjonalne, ekonomiczne, edukacyjne czy społeczne.
Bariery rozumiane są tutaj jako wszelkie przeszkody utrudniające lub
uniemożliwiające osobom niepełnosprawnym samodzielne i aktywne
życie, zgodne z ich predyspozycjami i ambicjami
31)
.
Bariery infrastrukturalne (architektoniczne). Najbardziej definiowalne
i zauważalne ale i najprostsze w rozwiązaniu są bariery architektoniczne.
Infrastruktura jest dostosowana przede wszystkim do osób sprawnych.
Bariery architektoniczne są niezauważalne dla osób pełnosprawnych,
natomiast stanowią niejednokrotnie element codzienności, uniemożli-
wiający osobom z niepełną sprawnością ruchową wykonywanie codzien-
nych czynności. Wysokie progi, zbyt małe windy (lub ich brak), schody,
wąskie drzwi, brak odpowiednich urządzeń w instytucjach edukacyjnych
czy państwowych to tylko niektóre z przeszkód. Każdy człowiek, chcąc
zaspokoić określoną potrzebę, jak zakupy, sprawy urzędowe, wizyty w
służbie zdrowia itp. musi wykonać konkretne czynności; znaleźć odpo-
wiednią instytucję, pokonać odległość, zdobyć informację, porozumieć
się z rozmówcą itd. Wszystko to jest naturalne dla osoby sprawnej i nie
stanowi nawet tematu rozważań, jednak dla osoby niepełnosprawnej może
okazać się nierealne.
30) Ostrowska A., Sikorska J. Syndrom niepełnosprawności w Polsce. Bariery integracji, „Szkoła
Specjalna” 1997 nr 1, s. 187.
31) Wytyczne likwidacji barier urbanistyczno-architektonicznych finansowanych ze środków
PFRON. PFRON, Warszawa 1994, s. 5.
N
IepełNospraWNość
W
oCzaCh
NIepełNospraWNyCha
21
W Tym momEnCIE naPoTkamy kolEjnE baRIERy
Bariery instytucjonalne i administracyjne. Bariery instytucjonalne to
nic innego, jak trudności dotarcia do określonej instytucji, urzędnika lub
załatwienia określonej sprawy, natomiast bariery administracyjne zwią-
zane są na przykład z istniejącą biurokracją, niekompetencją urzędników
lub brakiem przychylności odpowiednich organów do problemów osób
niepełnosprawnych
32)
.
Obszarem badań zrealizowanych na zlecenie Ministerstwa Pracy i Po-
lityki Społecznej – Biura Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełno-
sprawnych była między innymi analiza funkcjonowania instytucjonalnych
mechanizmów wspierania osób niepełnosprawnych. Zwrócono uwagę na
istnienie swoistego syndromu słabości wsparcia instytucjonalnego osób
niepełnosprawnych w środowiskach wiejskich i małomiasteczkowych.
Polega on na wspólnym występowaniu i wzajemnym wzmacnianiu się
czterech zjawisk:
– braku systemu informacji dla i o osobach niepełnosprawnych,
– braku strategii rozwiązywania problemów osób niepełnosprawnych,
– niskiego poziomu zdolności administracyjnych (ograniczone i niskiej jakości
zasoby kadrowe, organizacyjne, biurokratyczne wzorce działania),
– słabości sektora organizacji pozarządowych
33)
.
Pojawiającym się często motywem w powyższych badaniach był także
brak odpowiedniego zaangażowania służby zdrowia w pomoc osobom
niepełnosprawnym i udzielaniu informacji.
Bariery ekonomiczne. Byt materialny (ekonomiczny) w znacznej mie-
rze warunkuje pozycję społeczną. Wiele osób niepełnosprawnych nie
może podjąć zatrudnienia z powodu stanu zdrowia, niewystarczających
kwalifikacji czy niechęci pracodawców do zatrudnienia osoby niepełno-
sprawnej (obawa przed mniejszą wydolnością, częstymi zwolnieniami
32) Paszkowicz M.A. , Garbat M. Bariery rozwoju kapitału ludzkiego osób niepełnosprawnych,
Zeszyt Nr 7 Nierówności społeczne a wzrost gospodarczy Kapitał ludzki i intelektualny
część 2 Uniwersytet Rzeszowski Katedra Teorii Ekonomii, 2005.
33) Gąciarz B., Ostrowska A., Pańków W. Integracja społeczna i aktywizacja zawodowa osób
niepełnosprawnych zamieszkałych w małych miastach i na terenach wiejskich uwarun-
kowania sukcesów i niepowodzeń. IFiS PAN. Raport z badań 2008.
C
z
. I. N
IepełNospraWNość
22
lekarskimi, innością itp.). Często bywa tak, że osoba niepełnosprawna,
aby ubiegać się o pracę na danym stanowisku, musi mieć kwalifikacje
wyższe niż wymagane dla osoby zdrowej. Zauważalnym zjawiskiem jest
także utrudniony awans zawodowy oraz niższa płaca za tę samą pracę
w porównaniu z osobą sprawną, zatrudnioną na analogicznym stanowi-
sku
34)
. Wskaźnik bezrobocia wśród osób niepełnosprawnych jest dwukrot-
nie wyższy niż wśród zdrowych
35)
. Sporym problemem jest jednak nie tylko
sam fakt bezrobocia ale także bierność zawodowa osób niepełnosprawnych,
brak motywacji czy lęk i zniechęcenie do aktywnego poszukiwania pracy.
Częściej niż wynagrodzenie, źródłem dochodu osób niepełnosprawnych są
różnego rodzaju świadczenia. W roku 2008 dla 63,6% osób niepełnospraw-
nych w wieku produkcyjnym głównym źródłem utrzymania była renta
z tytułu niezdolności do pracy
36)
. Uzyskiwane kwoty są jednak niewysokie,
a możliwości zarobienia dodatkowych pieniędzy limitowane (w wyniku
przekroczenia pewnej kwoty świadczenie zostaje wstrzymane). Nawet jeśli
dochód gospodarstwa domowego osoby niepełnosprawnej nie jest uderza-
jąco niższy niż dochód przeciętnej polskiej rodziny, to należy pamiętać
o często wysokich kosztach utrzymania, wynikających z niepełnospraw-
ności. Zwiększone zapotrzebowanie na opiekę medyczną, zakup leków
i innych usług przy dzisiejszej komercjalizacji i wzroście cen sprawia, że
rodziny z osobą niepełnosprawną muszą przeznaczać na te cele znaczną
część swoich dochodów. Może to być przyczyną utrudnionego dostępu
do edukacji. Osoby niepełnosprawne są znacznie gorzej wykształcone niż
osoby sprawne. W 2008 r. aż 68,1% osób niepełnosprawnych w wieku 15
lat i więcej nie miało wykształcenia średniego, a jedynie 6,1% posiadało
wykształcenie wyższe. Co prawda, ta sytuacja z roku na rok staje się coraz
bardziej korzystna, jednak wciąż widoczna jest w tym względzie różnica
w stosunku do osób sprawnych, wśród których wykształcenia co najmniej
średniego nie posiadało 48,8%, zaś wyższe miało 16,5%
37)
. Inne dane
34) Paszkowicz M.A. , Garbat M. Bariery rozwoju kapitału ludzkiego osób niepełnosprawnych,
Zeszyt Nr 7 Nierówności społeczne a wzrost gospodarczy Kapitał ludzki i intelektualny
część 2 Uniwersytet Rzeszowski Katedra Teorii Ekonomii, 2005
35) EUROPEJSKIE FORUM OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 1997 – 2007: 10 lat walki o prawa
osób niepełnosprawnych http://www.1million4disability.eu
36) http://www.niepelnosprawni.gov.pl/niepelnosprawnosc-w-liczbach/
37) http://www.niepelnosprawni.gov.pl/niepelnosprawnosc-w-liczbach/
N
IepełNospraWNość
W
oCzaCh
NIepełNospraWNyCha
23
wskazują, że dwukrotnie mniej osób niepełnosprawnych (w porównaniu
z pełnosprawnymi) posiada wyższe wykształcenie
38)
. Kształcenie wiąże się
z wydatkami na zakup podręczników, czesnego czy specjalnych pomocy
technicznych. Trudnością w edukacji może być także brak w najbliższym
otoczeniu szkół specjalnych czy integracyjnych. Dotyczy to głównie
osób mieszczących się w tzw. normie intelektualnej. Często też osobom
niepełnosprawnym proponuje się naukę zawodów nieadekwatnych do ich
możliwości.
Bariery społeczne. Najtrudniejsze do zaakceptowania i zmiany wydają
się być jednak ograniczenia wynikające z ludzkich umysłów i serc. Ba-
riery społeczne są wynikiem postaw i stereotypów wobec osób niepełno-
sprawnych. Konsekwencją tego jest pozycja, jaką społeczeństwo próbuje
nadać osobom niepełnosprawnym. W rzeczywistości ograniczają one
możliwości rozwoju, aktywności, pełnienia ról – pełnego uczestnictwa
w życiu społecznym. Przejawia się to w niechęci pracodawców do osób
niepełnosprawnych, uprzedzeniach emocjonalnych w kontaktach towarzy-
skich a nawet przypadkowych itp. Bariery społeczne wynikają także ze
stygmatyzujących wzorców kulturowych. Współcześnie już małe dzieci
uczone są kontroli negatywnych emocji, nieokazywania jawnej niechęci,
tolerancji i grzecznego zachowania wobec osób niepełnosprawnych. Jed-
nocześnie choroba i niesprawność określane są jako najbardziej niepożą-
dane zjawiska w przeciwieństwie do urody i piękna ciała jako pożądanych
i warunkujących atrakcyjność i powodzenie społeczne. Dzieci często
przejawiają wobec niepełnosprawnych negatywne emocje i zachowania.
W dorosłości, unikanie kontaktu z osobą niepełnosprawną może być
sposobem na pogodzenie sprzeczności istniejącej między negatywnymi
reakcjami emocjonalnymi, jakie może wyzwalać spostrzegana odmien-
ność, a wymogami społecznymi nakazującymi jego akceptację. Barierą
społeczną jest także słabość otoczenia instytucjonalnego, mały dostęp
(szczególnie w mniejszych miejscowościach) do grup wsparcia, pomocy
psychologicznej czy instytucji pomagających. Skrajnym przejawem pro-
blemu społecznego jest to, że w samoświadomości wielu osób w Polsce
niepełnosprawne dziecko czy dorosły członek rodziny stanowi powód do
38) PEUROPEJSKIE FORUM OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 1997 – 2007: 10 lat walki o prawa
osób niepełnosprawnych http://www.1million4disability.eu
C
z
. I. N
IepełNospraWNość
24
wstydu i powinien być faktem skrywanym (o którym się nie rozmawia
i którym się nie dzieli z otoczeniem społecznym)
39)
. Postrzeganie, stereo-
typy i postawy wobec osób niepełnosprawnych, co niewątpliwie stanowi
trzon barier społecznych, zostały szerzej opisane na poprzednich stronach
niniejszego opracowania.
Bariery psychologiczne. W warstwie psychologicznej wspomniane
bariery wywołują poczucie bezradności, braku akceptacji, bezwartościo-
wości a tym samym apatię społeczną. Taka postawa jest często spotykana
w kontaktach z osobami niepełnosprawnymi, szczególnie zamieszkałymi
w mniejszych miejscowościach. Bariery psychologiczne obejmują tak-
że trudności związane z zaakceptowaniem własnej sytuacji związanej
z posiadaną niepełnosprawnością. Uświadomienie sobie własnej niepełno-
sprawności wiąże się z silnymi emocjami, co niejednokrotnie uniemożliwia
obiektywny ogląd rzeczywistości, a tym samym utrudnia podejmowanie
aktywności oraz decyzji co do właściwych działań. Może pojawiać się
zwątpienie, brak wiary we własne możliwości i poprawę swojej sytuacji
życiowej (głównie ekonomicznej i społecznej). W związku z takim nasta-
wieniem psychicznym do siebie i świata, osoby niepełnosprawne mogą
przyjąć postawę wycofania się, zamknięcia w wąskim życiu domowym lub
postawę roszczeniową – postawę pełną frustracji i oczekiwania na poprawę
życia za sprawą innych, co w konsekwencji również blokuje aktywność
i izoluje ze świata społecznego.
Ważnym elementem pogłębiającym cierpienie psychiczne jest utrata
lub brak sensu życia. Doniesienia z literatury nie są jednoznaczne w tym
temacie. Jedno z badań (Grochmal i wsp.2003) nie potwierdza przeświad-
czenia o deprecjonowaniu przez osoby niepełnosprawne ruchowo celu
i sensu życia. 63% niepełnosprawnych respondentów wskazało na wyso-
kie poczucie sensu życia a tylko 6% badanych znalazło się w przedziale
wyników niskich
40)
. Inne badanie przeprowadzone wśród 207 osób nie-
pełnosprawnych ruchowo wykazało, że mimo iż średnia ocena globalna
39) Gąciarz B., Ostrowska A., Pańków W. Integracja społeczna i aktywizacja zawodowa osób
niepełnosprawnych zamieszkałych w małych miastach i na terenach wiejskich uwarun-
kowania sukcesów i niepowodzeń. IFiS PAN. Raport z badań 2008
40) Grochmal – Bach B., Skorubska A., Skop A. Sens życia jako wartość. Annales Universitatis
Mariae Curie – Skłodowska Lublin – Polonia VOL.LVIIII, SUPPL. XIII, 80. 2003.
N
IepełNospraWNość
W
oCzaCh
NIepełNospraWNyCha
25
poczucia sensu życia w badanej próbie jest w normie, to u 50% badanych
wyniki wskazały na niski poziom poczucia sensu życia
41)
. Powodem roz-
bieżności może być fakt, iż poczucie sensu życia jest szerokim pojęciem, a
na jego poziom wpływ mają różne czynniki indywidualne jak np. sytuacja
społeczno-demograficzna, hierarchia wartości, umiejętności radzenia sobie
z problemami, doświadczenia traumatyczne czy czas nabycia niepełno-
sprawności. Dla przykładu, J. Konarska stwierdziła, że osoby z nabytą
niepełnosprawnością mają niższy poziom poczucia sensu życia aniżeli
osoby z nabytą w dzieciństwie lub wrodzoną niepełnosprawnością
42)
.
Mimo iż wyniki badań nie świadczą jednoznacznie o utracie sensu życia
przez wszystkie osoby niepełnosprawne, należy jednak przyjąć, że mogą
one być zagrożone utratą sensu życia
43)
. „W sytuacji niepełnej sprawności
organizmu ocena własnego życia, a także oczekiwania i plany życiowe
nabierają szczególnego znaczenia. Wynika to przede wszystkim z ograni-
czeń będących bezpośrednim skutkiem istniejącego inwalidztwa, a także
z problemów o charakterze społecznym i prawnym. Niepełnosprawność
ogranicza więc wolność osoby nią dotkniętej.”
44)
41) Konieczna E. Poczucie sensu życia osób niepełnosprawnych ruchowo. Impuls. Kraków
2010.
42) Konarska J. poczucie sensu życia młodzieży z inwalidztwem wzroku. Wydawnictwo Uni-
wersytetu Marii Curie – Skłodowskiej. Lublin 1998.
43) Konieczna E. Poczucie sensu życia osób niepełnosprawnych ruchowo. Impuls. Kraków
2010.
44) Grochmal – Bach B., Skorubska A., Skop A. Sens życia jako wartość. Annales Universitatis
Mariae Curie – Skłodowska Lublin – Polonia VOL.LVIIII, SUPPL. XIII, 80. 2003.
C
z
. I. N
IepełNospraWNość
26
CZĘŚĆ II
„BEZ BARIER NA mAŁOPOlSkIm
RyNku PRACy”
DZIAŁANIA PODjĘTE W RAmACh
ZAjĘĆ PSyChOlOgICZNyCh
Celem Projektu „Bez barier na małopolskim rynku pracy” jest wzrost
aktywności społecznej i zawodowej 36 niepełnosprawnych ruchowo
mieszkańców województwa małopolskiego. Realizacja celu została
przewidziana poprzez szkolenia (prawno – ekonomiczne, komputerowe),
poradnictwo zawodowe i psychologiczne (warsztaty oraz konsultacje
indywidualne) oraz spotkania w centrum integracji społecznej. Program
kierowany jest do osób z niepełnosprawnością ruchową, niezależnie
od okresu nabycia owej niepełnosprawności. Tak określona grupa
docelowa miała niewątpliwy wpływ na kształt programu zajęć psy-
chologicznych.
Konstruując program próbowaliśmy połączyć pracę grupową, w dużej
mierze opartą na dynamice grupy, z wymiarem pracy indywidualnej na
forum. W centrum naszego zainteresowania umieściliśmy zdrowie (a nie
chorobę). Celem warsztatów psychologicznych było więc wzmocnienie
psychologicznych i społecznych zasobów beneficjentów oraz zmiana
przekonań, ograniczających możliwości rozwojowe poszczególnych
uczestników. Ważnym elementem rozwoju, z punktu widzenia projektu
„Bez barier na małopolskim rynku pracy”, jest podjęcie pracy, jako moż-
liwości uzyskania niezależności, wzmocnienia pozycji, a tym samym
27
poprawy jakości życia. Postanowiliśmy jednak pójść także za potrzebami
beneficjentów. Do niedawna integracja polegała na narzucaniu osobom
niepełnosprawnym gotowych rozwiązań życiowych bez wsłuchiwania
się w ich potrzeby
45)
. Tymczasem należy bezsprzecznie uszanować prawo
osób niepełnosprawnych do samostanowienia o własnym życiu i pomóc im
w realizacji tego prawa. Jak zauważa Włodzimierz Zeidler „jeśli psycholog
lub pedagog chce być rzeczywiście odpowiedzialny za swoje czyny, nie
może być „agentem” jakichkolwiek instytucji, musi mieć prawo dokony-
wania wyborów aksjologicznych: w teorii i praktyce. Musi mieć również
odwagę do wyjścia naprzeciw osobie niepełnosprawnej. Jako człowiek
równy jej pod względem wartości osobowej, a nie jako przedstawiciel
jakiejkolwiek instytucji”
46)
.
Uważamy, że proces rehabilitacji, a co za tym idzie aktywacji społecznej
i zawodowej powinien skupiać się na kształtowaniu umiejętności takich
jak; dokonywanie wyborów dotyczących własnego życia, stawianie sobie
celów, obrona własnych interesów, układanie relacji z innymi itd.
47)
ze
szczególnym uwzględnieniem potrzeb beneficjentów i przy autentycznej
pomocy ze strony psychologa.
1. Założenia teoretyczne
Zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia, ZDROWIE to
pozytywny stan fizyczny, psychiczny i społeczny, a nie tylko nieobec-
ność choroby czy ułomności
48)
. Definicja ta opiera się na biopsychospo-
łecznym modelu rozumienia funkcjonowania człowieka. Jest to model
pojęciowy uznający, że czynniki psychologiczne i społeczne powinny
być uwzględniane razem ze zmiennymi biologicznymi w rozpoznaniu
45) Kowalik S. Psychologia Rehabilitacji. Warszawa 2007.
46) Zeidler W. Niepełnosprawni pomiędzy psychologią a ortopedagogiką. W: Zeidler W (red).
Niepełnosprawność. GWP. Gdańsk 2007.
47) Pilecka W, Pilecki J. Cele rehabilitacji w domach pomocy społecznej z perspektywy potrzeb
osoby niepełnosprawnej i otaczającego ją środowiska. W: Martyniec – Dłużecka W, Kowalik S.,
Zabor S. Rehabilitacja w domach pomocy społecznej 25 – 40, Jarogniewice: SPiSDPS. 1988.
48) http://www.nfz-warszawa.pl/index/promocja_zdrowia/zdrowie.
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
28
choroby danego pacjenta
49)
. Założenia tego modelu odnoszą się zarówno
do definicji choroby, jak i zdrowia. Na stan zdrowia/choroby składają się
zarówno czynniki biologiczne (genetyka, reakcje biologiczne itd.) jak
i psychologiczne ( osobowość, zachowanie, przekonania itd.) i społeczne
(wsparcie, zwyczaje, wartości itd.).
Konstruując program warsztatów psychologicznych oparliśmy się głów-
nie na salutogenetycznym paradygmacie, który otwiera drogę do myślenia
o zdrowiu i chorobie według kontinuum rozciągającym się od „zdrowia” do
„choroby”
50)
. Dla odróżnienia, w podejściu patogenetycznym spotykamy
się z myśleniem albo-albo, czyli klasyfikujemy ludzi jako zdrowych lub
jako chorych.
W podejściu salutogenetycznym zakłada się, że nie istnieje dualizm
zdrowie – choroba. Każdy z nas znajduje się gdzieś na kontinuum po-
między idealnym zdrowiem a chorobą (w naszym rozumieniu, zgodnym
z biopsychospołecznym paradygmatem). Nikt nie jest „cały zdrowy” czy
„cały chory”. W paradygmacie patogenetycznym główny akcent kładzie
się na przyczynach patologii i poszukiwaniu czynników wywołujących
chorobę a w konsekwencji leczenie. W ujęciu salutogenetycznym bardzo
ważne miejsce zajmuje efektywne (skuteczne) radzenie sobie, poszukuje
się czynników odpowiedzialnych za utrzymywanie zdrowia. Dominuje
więc koncentracja na zasobach służących przesuwaniu się człowieka
w kierunku zdrowia. Zdrowie to umiejętność przystosowywania się do
nowych okoliczności – umiejętność wykorzystania i rozwijania potencjału.
Zdrowie do potencjał, do którego człowiek dąży.
Oba paradygmaty, salutogenetyczny i patogenetyczny, wnoszą wiele
w rozumienie mechanizmów powstawania choroby ale też w mecha-
nizmy utrzymania zdrowia. Uzupełniają się – są względem siebie
komplementarne. W naszym projekcie skoncentrowaliśmy się jednak
głównie na założeniach salutogenetycznych. Szczególnie istotnym
jest dla nas poszukiwanie i wzmacnianie zasobów służących poprawie
49) Turk DC, Monarch ES. Biopsychosocial perspective on chronic pain. in Turk DC, Gatchel
RJ, editors. Psychological approaches to pain management: a practitioner’s handbook.
New York: Guilford; 2002.
50) Aaron Antonovsky. Poczucie kocherencji jako determinanta zdrowia. W: Heszen – Nie-
jodek I., Sęk H. Psychologia zdrowia. PWN, Warszawa, 1997.
z
ałożeNIa
teoretyCzNe
29
funkcjonowania osób niepełnosprawnych, czyli pomoc beneficjentom w
przesuwaniu się, na kontinuum, w kierunku zdrowia. Niejednokrotnie
osoby niepełnosprawne postrzegają siebie w zgodzie z paradygmatem
patogenetycznym „jestem niepełnosprawny, więc jestem chory – jestem
chory, więc nie jestem zdrowy”. Postrzeganie siebie jako osoby chorej
niesie za sobą ryzyko wielu ograniczających postaw czy przekonań (nie
zawsze racjonalnych). Często celem czy definicją zdrowienia jest dla
nich jedynie „wyleczenie” czy zminimalizowanie niepełnosprawności.
Niestety, niejednokrotnie może to okazać się czasochłonne, trudne a cza-
sem wręcz nierealne. Tymczasem nie tylko sama utrata zdrowia jest dla
osób niepełnosprawnych źródłem cierpienia. Niewątpliwie jest to stresor
podstawowy ale za jego przyczyną powstają ciągle nowe np.: dyskrymi-
nacja, kłopoty ekonomiczne, utrata pracy, utrata pozycji w rodzinie czy
pozycji zawodowej, ograniczenie samodzielności, obniżenie pewności
siebie itd. Wyszliśmy z założenia, że koncentracja na tym co uważamy
za chore może powodować zaniedbanie innych sfer, które potencjalnie
mogą podnieść zadowolenie z życia i przesunąć się w kierunku subiek-
tywnego poczucia zdrowia.
Opieramy się na założeniu, że warunkiem podejmowania racjonalnych
decyzji dotyczących własnego życia (przesuwanie się w kierunku zdrowia)
jest rozumienie siebie, innych i zachodzących w życiu wydarzeń oraz
poczucie własnej skuteczności.
Jako model wprowadzania korzystnych decyzji zdrowotnych wybrali-
śmy model przyczynowy nazwany przez Schwarzera społeczno poznaw-
czym „podejściem procesualnym do działań zdrowotnych.”
51)
Zakłada on
rozróżnienie pomiędzy fazą motywacyjną (stadium podejmowania decyzji)
a fazą działania.
Model ten przedstawia rys. 1.
Dla potrzeb naszego programu poszczególne elementy modelu zde-
finiowaliśmy zgodnie z naszymi potrzebami i celami. Uznaliśmy, że
fazą motywacyjną jest podejmowanie decyzji o zachowaniu służącym
zdrowiu, a więc w naszym rozumieniu, dobro stanowi i poprawie jakości
51) Schwarzer R., Self-Efficacy In the Adoption and Maintance of Health Behaviors: Theoretical
Approaches ond a New Model, w: R Schwarzer (red.) Self Efficacy Thought Control and
Action, Waszyngton, 1992, Hemisphare.
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
30
życia. Właściwe decyzje o zmianach pozwolą osobom niepełnosprawnym
uzyskać niezależność, wzmocnią swoją pozycję i kompetencje społeczne
oraz poprawią relacje.
Na początek musi się jednak pojawić potrzeba zmiany, która jest wy-
nikiem niepełnego lub zupełnego braku zadowolenia z aktualnej sytuacji.
Warunkuje to dolegliwość i podatność. Dolegliwością jest dla nas niedo-
52) Schwarzer R., Poczucie własnej skuteczności w podejmowaniu i kontynuacji zachowań
zdrowotnych. Dotychczasowe podejścia teoretyczne i nowy model. W: Heszen – Niejodek
I., Sęk H. Psychologia zdrowia. PWN, Warszawa, 1997..
Rys. 1. Podejście procesualne do działań zdrowotnych ( rysunek zaczerp-
nięty z książki Heszen – Niejodek I., Sęk H. Psychologia zdrowia. PWN,
Warszawa, 1997
52)
).
z
ałożeNIa
teoretyCzNe
31
maganie wynikające z niepełnosprawności – poza fizyczną przypadłością,
mamy tu na myśli niedomaganie wynikające z roli społecznej, dyskryminacji,
samotności, trudnej sytuacji ekonomicznej, zaniżonej samooceny itd. Podat-
ność rozumiemy jako brak zasobów do radzenia sobie a więc skłonność do
przesuwania się na kontinuum w kierunku choroby. Zarówno dolegliwość jak
i podatność prowadzą do poczucia zagrożenia, co z reguły wiąże się z lękiem,
smutkiem, brakiem satysfakcji a w rezultacie do poczucia dyskomfortu. Dys-
komfort, w szerokim tego słowa znaczeniu, może stanowić wstęp do chęci
zmiany. Zakładamy, że odczuwany chociażby minimalny poziom zagrożenia,
niepokoju czy uciążliwości sprawia, że ludzie zaczynają rozważać możliwy
pożytek płynący ze zmiany oraz zastanawiać się nad możliwościami. Głów-
nymi predykatorami intencji (zamiaru, chęci podjęcia zmian) są oczekiwania
dotyczące wyniku działania oraz własnej skuteczności
53)
.
W naszym programie główny nacisk położyliśmy na wzmacnianie poczu-
cia własnej skuteczności. Wyszliśmy z założenia, że osoby niepełnosprawne,
w zdecydowanej większości, przypisują swoją niepełnosprawność czynni-
kom zewnętrznym (wola Boga, los, zbieg okoliczności, działanie innych
itd.). Jest to oczywiście najczęściej zgodne z rzeczywistością. Założyliśmy,
niezależnie od etiologii niepełnosprawności, że może to mieć wpływ na
osłabienie poczucia własnej sprawczości. Naszym zamiarem jest, by osoby
niepełnosprawne wzmocniły poczucie wpływu na kształtowanie swoich
losów, uwierzyły w sens kierowania swoim życiem a więc we własną
sprawczość i skuteczność.
Jeśli już pojawi się pomysł na zmianę i motywacja do wprowadzenia
jej w życie, przychodzi czas na pracę nad utrwaleniem tej motywacji.
O ile w fazie motywacyjnej istotne jest podjęcie decyzji o działaniu
i jego ukierunkowanie, o tyle w fazie działania ważna jest intensywność
oraz wytrwałość w działaniach. Wyróżnić tutaj można trzy poziomy: po-
znawczy (planowanie działania i jego kontrola), behawioralny (działanie)
i sytuacyjny (przeszkody, zasoby, wsparcie). Kiedy pojawia się pomysł na
zmianę, intencja musi zostać przekształcona w szczegółowy plan działa-
nia. Muszą zostać dookreślone cele oraz algorytm sekwencji konkretnych
53) Schwarzer R., Poczucie własnej skuteczności w podejmowaniu i kontynuacji zachowań
zdrowotnych. Dotychczasowe podejścia teoretyczne i nowy model. W: Heszen – Niejodek
I., Sęk H. Psychologia zdrowia. PWN, Warszawa, 1997.
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
32
działań. Wydaje się, że czynnikiem istotnym na tym etapie jest poczucie
własnej skuteczności. Jeśli działanie zostanie podjęte musi zostać podda-
ne kontroli poznawczej (poczucie wpływu na rzeczywistość wynikające
z jej rozumienia i możliwości planowania i przewidywania wydarzeń).
Poziom poznawczy odnosi się do procesów samoregulacji pośredniczącej
w rzeczywistości pomiędzy intencjami a działaniami. Kolejne etapy działań
muszą zostać poddane ocenie skuteczności ale także kontrola poznawcza
wydaje się być niezbędna do tego, by działanie nie zostało za wcześnie
porzucone. W tym momencie ważne jest poczucie własnej skuteczności.
Ludzie, którzy oceniają wysoko własną sprawczość mają większe szanse
na osiągnięcie celu, gdyż przedwcześnie nie porzucają podjętych działań.
Jednakże podjęcie i utrzymanie działania to nie tylko kwestia intencji
i kontroli poznawczej ale także postrzeganych i rzeczywistych czynników
sytuacyjnych (bariery, wsparcie społeczne). Tak więc proces wolicjonalny
pozostaje pod wpływem zarówno oczekiwań własnej skuteczności, jak
również spostrzeganych w świecie zewnętrznym przeszkód i zasobów
54)
.
Na podstawie opisanego powyżej modelu podejmowania i utrzymywania
zachowań zdrowotnych skoncentrowaliśmy się na zidentyfikowaniu trudności
beneficjentów a następnie pomocy w planowaniu algorytmu zmiany, podnie-
sieniu poczucia własnej skuteczności, nauce samoregulacji oraz poszukiwa-
niu, urealnieniu i wykorzystywaniu zasobów środowiskowych do realizacji
celów związanych ze zmianą. Naszym zdaniem, długość programu służy
zarówno motywacyjnej, jak i wolicjonalnej fazie działań zdrowotnych.
2. Realizacja programu warsztatów psychologicznych
Jak wspomniano w poprzednim rozdziale, naszym celem była pomoc
beneficjentom w ulokowaniu się na kontinuum ZDROWIE – CHORO-
BA, bliżej bieguna ZDROWIE (w znaczeniu biopsychospołecznym).
Chcieliśmy, by beneficjenci zidentyfikowali ograniczenia (odróżnili
te rzeczywiste od tych jedynie postrzeganych), uwierzyli we własne
możliwości, nabyli motywacji i umiejętności do wprowadzania zmian,
54) Schwarzer R., Self-Efficacy In the Adoption and Maintance of Health Behaviors: Theoretical
Approaches ond a New Model, w: R Schwarzer (red.) Self Efficacy Thought Control and
Action, Waszyngton, 1992, Hemisphare.
z
ałożeNIa
teoretyCzNe
33
które miałyby poprawić jakość ich funkcjonowania. W tym celu za-
projektowaliśmy cykl warsztatów psychologicznych składający się
z dziewiętnastu spotkań, łącznie 75 godzin. Każdemu ze spotkań przy-
pisany był konkretny temat będący mniej lub bardziej charakterystyczny
dla niepełnosprawności. Każdy z uczestników przypisany był do jednej
z trzech grup. Skład grup był stały.
Zanim jednak opiszę doświadczenia z poszczególnych spotkań
warsztatowych chciałabym przedstawić kilka informacji o beneficjen-
tach, które uzyskaliśmy w wyniku przeprowadzenia badania z użyciem
metod psychologicznych (m.in. wystandaryzowanych metod testowych
np.: CISS, KKS, STAI). Diagnoza została przeprowadzona na jednych
z pierwszych zajęć. Staraliśmy się poznać potrzeby beneficjentów.
Miało to pozwolić zidentyfikować trudności, na które należało zwrócić
szczególną uwagę w trakcie warsztatów. Na zakończenie zajęć powtó-
rzyliśmy badanie celem zmierzenia zmian uzyskanych w toku realizacji
projektu. Efekty naszego programu, w tym mierzalne zmiany (uzyskane
dzięki wynikom testów), przedstawię w ostatniej części niniejszego
opracowania. W tym momencie warto przyjrzeć się wynikom uzyska-
nym na początku programu, jako że ostateczny kształt zajęć, w znacznej
mierze podyktowany był uzyskanymi informacjami. Badanie nie miało
charakteru naukowego. Służyło jedynie klinicznej ocenie uczestników
zajęć. W związku z tym, że badanie nie było anonimowe, mieliśmy
możliwość uwzględnienia konkretnych trudności w pracy z poszcze-
gólnymi osobami. Próbowaliśmy pozyskać następujące informacje na
temat naszych beneficjentów:
�
aktualny poziom lęku oraz towarzyszący rozpoczęciu zajęć nastrój,
�
poziom kompetencji społecznych,
�
poziom inteligencji emocjonalnej,
�
style radzenia sobie ze stresem,
�
poczucie sensu i jakości życia,
�
poziom samooceny.
Ponieważ sytuacja warsztatów była nową dla beneficjentów, postano-
wiliśmy przy pomocy metod testowych sprawdzić poziom lęku i towa-
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
34
rzyszący nastrój
55) 56)
. Okazało się, że wśród uczestników średni poziom
lęku (jako aktualnego stanu) i napięcia były nieznacznie podwyższone,
przy jednocześnie lekko obniżonych wynikach odczuwanej przyjemności
i energii do działania. Taki obraz aktualnego stanu uczestników wskazy-
wał na potrzebę przeprowadzenia ćwiczeń mających na celu oswojenie
z pracą grupową oraz wzbudzenie motywacji i zainteresowania tego
rodzaju zajęciami.
Biorąc pod uwagę cytowane wcześniej doniesienia z badań
57) 58) 59)
,
mówiące o obniżonym poziomie kompetencji społecznych osób niepeł-
nosprawnych, zdecydowaliśmy się na sprawdzenie tej umiejętności wśród
naszych beneficjentów. Kompetencje społeczne rozumiemy jako „złożone
umiejętności warunkujące efektywność radzenia sobie w określonego
typu sytuacjach społecznych, nabywane przez jednostkę w toku treningu
społecznego”
60)
. Użyta przez nas metoda kwestionariuszowa (KKS) składa
się z trzech skal różnicujących sytuacje wymagające kompetencji inter-
personalnych. Wyniki badania potwierdziły nasze przypuszczenia oraz
doniesienia z literatury. Średni poziom kompetencji społecznych w grupie
był poniżej normy. 60% badanych beneficjentów uzyskało wyniki poniżej
wyniku przeciętnego. Najniższe wyniki uzyskano w skali mierzącej kom-
petencje warunkujące efektywność w sytuacjach ekspozycji społecznej.
40% badanych uzyskało wyniki znacząco poniżej normy w skali mierzącej
poziom umiejętności interpersonalnych w sytuacji wymagającej zachowań
asertywnych. Najwyższe wyniki uzyskano w skali mierzącej kompetencje
warunkujące efektywność w sytuacjach intymnych – 2/3 badanych uzy-
skało wyniki przeciętne i wyższe. Uzyskany obraz sugerował potrzebę
zwrócenia szczególnej uwagi na działania zmierzające ku wzmocnieniu
umiejętności interpersonalnych niezbędnych w sytuacjach bycia obiektem
55) Wrześniewski K, Sosnowski T, Jaworowska A, Fecenec D.: Polska Adaptacja STAI, Pracownia
Testów Psychologicznych, Warszawa 2006.
56) Goryńska E. Przymiotnikowa Skala Nastroju UMACL. Podręcznik. Pracownia Testów Psy-
chologicznych, Warszawa 2005
57) Kowalik S. Psychologia Rehabilitacji. Warszawa 2007
58) Jakubik A.: Zaburzenia osobowości. WL PZWL, Warszawa 1997.
59) Jakubik A., Szwarc K.: Homilopatia. Problemy Rehabilitacji Zawodowej, 1989, 3, 17 – 23
60) Matczak A. Kwestionariusz Kompetencji Społecznych. Pracownia Testów Psychologicznych.
Warszawa 2001.
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
35
uwagi i potencjalnej oceny ze strony innych (np. podczas starań o pracę)
oraz sytuacjach wymagających oparcia się wpływowi innych czy realizacji
własnych celów i potrzeb.
Zgodnie z doniesieniami z literatury przedmiotu poziom kompetencji
społecznych uzależniony jest po części od poziomu inteligencji emocjo-
nalnej. Inteligencję emocjonalną rozumiemy jako zdolność do wykorzy-
stania emocji przy rozwiązywaniu problemów
61)
. Zbadaliśmy jej poziom
w naszej grupie beneficjentów. Średni wynik w grupie przyjął wartość na
poziomie poniżej przeciętnego. Ponad połowa badanych beneficjentów
uzyskała wyniki poniżej normy. Jako, że metoda, którą zastosowaliśmy
w badaniu (INTE) jest testem bazującym na samoopisie, zastanawialiśmy
się, na ile niskie wyniki są skutkiem zaniżonej oceny własnych zdol-
ności a na ile rzeczywistych deficytów. Niezależnie jednak od wyniku
naszych dywagacji, postanowiliśmy uwzględnić ten element w naszych
warsztatach. W celu wyboru oddziaływań psychologicznych, mogących
wzmocnić inteligencję emocjonalną, posłużyliśmy się koncepcją Mayer
i wsp. Model ten zakłada istnienie 4 grup zdolności składających się
na inteligencję emocjonalną: zdolność do postrzegania i rozumienia
emocji, asymilowania emocji w przebieg procesów poznawczych, rozu-
mienia i analizowania emocji oraz ich kontrolowania i regulowania
62)
.
Wzmacnianie tych zdolności daje szansę na efektywność przetwarzania
informacji emocjonalnych, a tym samym wykorzystywania emocji do
rozwiązywania problemów.
R. Lazarus i S. Folkman definiują stres, jako „określoną relację między
osobą a otoczeniem, która oceniana jest przez osobę jako obciążająca lub
przekraczająca jej zasoby i zagrażająca jej dobrostanowi”
63)
. Inna definicja,
zaproponowana przez Strelaua mówi, że stres jest stanem spowodowanym
brakiem równowagi pomiędzy wymaganiami a możliwościami poradzenia
sobie z nimi. Jest to stan, w którym człowiek doświadcza negatywnych
emocji z towarzyszącymi zmianami biochemicznymi i fizjologicznymi
61) Jaworowska A, Matczak A, Kwestionariusz Inteligencji Emocjonalnej INTE. Podręcznik
INTE, Warszawa, 2001.
62) Mayer J.D, Salovey P., Caruso D. Models of emotional intelligence. W: Sternberg R. Hand-
book of intelligence. Cambrige, UK. 2000.
63) Lazarus R., Folkman S., Stress, appraisal and coping. New York. 1984.
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
36
przekraczającymi poziom spoczynkowy pobudzenia
64)
. My poddaliśmy
badaniu style radzenia sobie ze stresem przez naszych beneficjentów.
Upraszczając nieco; styl radzenia sobie ze stresem to względnie stała
dyspozycja danej osoby do stosowania przez nią specyficznych działań
w celu zredukowania lub usunięcia obciążającego stanu, jakim jest stres.
Style radzenia sobie ze stresem podzielić możemy na trzy grupy:
�
styl skoncentrowany na rozwiązaniu zadania – podejmowanie zadań,
konkretnych wysiłków (poprzez poznawcze przekształcenia lub próby
rozwiązania problemu) w celu zredukowania stresu.
�
styl skoncentrowany na emocjach – tendencja do koncentracji na sobie
(własnych emocjach) w sytuacji stresu.
�
styl skoncentrowany na unikaniu – tendencja do wystrzegania się do-
świadczania, przeżywania, myślenia o sytuacji stresowej. Styl ten może
być realizowany poprzez angażowanie się w czynności zastępcze (np.:
objadanie się, sen, oglądanie TV) lub poszukiwanie kontaktów towa-
rzyskich
65)
.
W grupie naszych beneficjentów stylem dominującym był styl skoncen-
trowany na emocjach. W drugiej kolejności styl skoncentrowany na zadaniu
i unikaniu (porównywalne wyniki). Styl skoncentrowany na unikaniu,
częściej przybierał formę czynności zastępczych aniżeli poszukiwania
kontaktów towarzyskich.
Należy zauważyć, że podobnie jak wymagania tak i zasoby potrzebne do
radzenia sobie, mogą być obiektywne lub subiektywne (zależnie od oceny
nadanej przez osobę doświadczającą stresu). Stąd w naszym programie,
w celu zwiększenia tendencji do radzenie sobie w sposób zadaniowy,
postanowiliśmy pracować nad urealnieniem oceny wymagań i własnych
możliwości oraz, poprzez wzmocnienie zasobów, udoskonalić „narzędzia”
niezbędne do radzenia sobie.
64) Strelau J. Temperament a stres:temperament jako czynnik moderujący stresory, stan
i skutki stresu oraz radzenie sobie ze stresem. W: Heszen-Niejodek I, Ratajczak Z., Człowiek
w sytuacji stresu. Katowice 1996.
65) Strelau J, Jaworowska A, Wrześniewski K, Szczepaniak P. Kwestionariusz radzenia sobie
w sytuacjach stresowych. Podręcznik, Pracownia Testów Psychologicznych,Warszawa
2007.
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
37
Poczucie sensu życia to, uogólniając, uczucie, że w życiu realizuje się
określone cele, posiada się wartości. To także przeświadczenie o wpływie
na własne losy i poczucie ważności własnej osoby.
66) 67)
Z tematem „sensu
życia” wiąże się także zagadnienie „jakości życia” rozumiane jako su-
biektywna ocena aktualnego stanu (psychicznego i fizycznego), poczucie
satysfakcji płynącej z życia.
Dla celów klinicznych wykorzystaliśmy kwestionariusz celu i sensu
życia PIL w interpretacji Zenony Płużek
68)
. Dzięki niemu mieliśmy możli-
wość ilościowej i jakościowej oceny poczucia sensu życia wśród badanych.
Jakość życia badaliśmy z użyciem kwestionariusza będącego narzędziem
własnym. Poniżej przedstawię jedynie część informacji (naszym zdaniem
najważniejszych) uzyskanych w badaniu. Wśród naszych beneficjentów
średni, globalny wynik wskazał na obniżony poziom odczuwanego sen-
su życia. Zaledwie 30% uczestników uzyskało wynik mieszczący się
w normie. 80% badanych przypisało swojemu życiu wartość negatyw-
ną określając go jako „smutne”, „bezsensowne”, „samotne” itp. Blisko
połowa badanych przyznała się do pojawiania się myśli samobójczych.
O negatywnym postrzeganiu świata świadczą wypowiedzi 64% badanych.
Najczęstszą odpowiedzią na pytanie o to co wzbudza niepokój była od-
powiedź świadcząca o lęku przed przyszłością. Pytaliśmy uczestników
także o cele i osiągnięcia. 70% odpowiedzi świadczy o pozytywnej oce-
nie swoich osiągnięć. Wśród celów najpopularniejsze były: uzyskanie
samodzielności, szczęście bliskich, dobra praca (i zarobki) i bliskość
w relacjach. Fakt, iż każdy z badanych określił (w mniejszym lub większym
stopniu) swoje dążenia, cele i ambicje, stanowi zasób i świadczy o pewnej
gotowości do rozwoju. Jako wartości najczęściej podawane były: miłość,
samodzielność, satysfakcjonująca praca, rodzina i harmonia w relacjach.
Warto zwrócić uwagę, że zdrowie jako wartość i cel wymienione zostało
tylko przez jedną osobę. Większość danych uzyskanych w badaniu posłu-
66) Banmeister R. Meaningc of life. New York, 1986.
67) Popielarski K. Testy egzystencjalne:metody badania frustracji egzystencjalnej i nerwicy
noogennej. W: Popielarski K.(red.) Człowiek – pytanie otwarte. Studia z logo teorii i logo
terapii. Wydawnictwo KUL. Lublin, 1987.
68) Pilecka B., Testy poczucia sensu życia – Purpose In Life Test (PLT) J.G. Crumbougha i L.T.
Maholicka w: Osobowościowe i środowiskowe korelaty poczucia sensu życia, WWST,
Rzeszów, 1986.
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
38
żyła pracy z uwzględnieniem indywidualnych celów, potrzeb i wartości
poszczególnych uczestników.
Odpowiedzi udzielone na pytania o jakość życia wskazują, że w badanej
grupie jakość życia jest na poziomie zadowalającym. Zarówno w kwestii
oceny fizycznego, jak i mentalnego wymiaru. Warto jednak zaznaczyć, że
poczucie jakości życia w wymiarze psychicznym (mentalnym) oceniane
jest jako gorsze aniżeli w wymiarze fizycznym.
W cytowanych wyżej badaniach E. Koniecznej, ustalono, że na
poziom odczuwanego sensu życia wpływ ma między innymi poczucie
własnej skuteczności, optymizmu oraz akceptacji swojej niepełno-
sprawności
69)
. W naszym programie postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej
tym czynnikom i podjąć próbę ich modyfikacji. Oparliśmy się także
na wzmacnianiu i poszerzaniu wartości oraz pomocy w formułowaniu
celów. Na poczucie sensu życia wpływ ma także aktywność zawodo-
wa (która w naszym badaniu także pojawiała się jako cel i wartość)
będąca nadrzędnym celem projektu „Bez barier na małopolskim rynku
pracy”.
Powyższe wyniki okazały się być zgodne z naszymi początkowymi
założeniami. Rezultaty badań nie stanowią naukowego opracowania wy-
ników. Służyły one zidentyfikowaniu trudności, na których modyfikację
powinniśmy zwrócić szczególną uwagę podczas realizacji programu (za-
równo w aspekcie grupowym, jak i indywidualnym).
Kolejnym elementem niniejszej książki jest próba opisu warsztatów
psychologicznych prowadzonych w ramach projektu „Bez barier na mało-
polskim rynku pracy”. Zajęcia prowadzone były w trzech grupach. Wspól-
ne dla wszystkich były tematy i cele poszczególnych spotkań. Kolejność
ćwiczeń czy tematów zajęć najczęściej podyktowana była dynamiką
grupy. Tworząc program założyliśmy elastyczność i bieżące reagowanie
na potrzeby grupy. Jako klucz do realizacji stawianych celów uznaliśmy
przewagę zjawisk dynamiki grupy nad sztywnym wypełnianiem kolejnych
punktów programu poszczególnych spotkań. Uczestnicy grupy byli nijako
współautorami zajęć. Wzięliśmy pod uwagę bieżące, wnoszone podczas
69) Konieczna E. Poczucie sensu życia osób niepełnosprawnych ruchowo. Impuls. Kraków
2010.
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
39
spotkań potrzeby uczestników ale także prawidłowości psychologiczne
i socjologiczne wynikające z kształtujących się w grupie zjawisk (po-
czucia bezpieczeństwa, komunikacji, spójności, norm i zasad funkcjo-
nowania).
Czym jEST InWalIdzTWo
Spotkanie pierwsze
Celem pierwszego spotkania było poznanie się uczestników, zapo-
czątkowanie procesu integracji grupy, ustalenie oczekiwań, zasad i norm
grupowych, a także stworzenie wspólnej definicji niepełnosprawności
i wynikających z niej trudności.
1. Na początek zajęć zaproponowaliśmy ćwiczenie, którego głównym
celem było wzajemne poznanie się uczestników. Użyliśmy techniki
psychodramy (zamiany ról). Dzięki temu ćwiczeniu uczestnicy nie
tylko mogli dowiedzieć się czegoś o sobie wzajemnie. Celem zamiany
ról jest ułatwienie zrozumienia punktu widzenia drugiej strony. W tym
przypadku chcieliśmy, by beneficjenci doświadczyli „wczucia się”
w inną osobę, co będzie przydatne w dalszej części realizacji programu.
Okazało się, że zdecydowana większość uczestników nie miała problemu
z tą formą pracy.
2. Ustalono zasady grupy. Uczestnicy ustalili, że będą zwracać się do
siebie po imieniu. Omówiliśmy zasady informacji zwrotnych, zakaz
obrażania, normy czasowe oraz zasadę tajemnicy. Uczestnikom prze-
stawiony został zarys programu i cele. Każdy z uczestników mówił o
swoich oczekiwaniach. Zostały one przedstawione w formie kolejnego
ćwiczenia zaczerpniętego z technik psychodramatycznych. Beneficjenci
mieli określić w jakim momencie są tu i teraz i co miałoby się zmienić
w połowie i na zakończenie warsztatów psychologicznych. Oczeki-
wania dotyczyły głównie poprawy samooceny, nabycia kompetencji
społecznych, lepszego rozumienia siebie, nabranie zaufania do innych
i do własnych decyzji oraz znalezienie drogi własnego rozwoju. Prawie
wszyscy uczestnicy wspomnieli również o celu jakim jest znalezienie
pracy.
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
40
3. Następnie prowadzona była rozmowa na temat niepełnosprawności.
Czym ona jest dla uczestników. W grupach były osoby o różnym
stopniu niepełnosprawności – od osób, u których inwalidztwo nie
było widoczne do takich, których niepełnosprawność uniemożliwiła
pełnione do czasu jej nabycia funkcje i role społeczne. Omówiono
różne aspekty i problemy wynikające z niepełnosprawności. Uczest-
nicy mówili o swoich frustracjach wynikających z polityki państwa
czy samorządów, wymieniali się doświadczeniem. Podjęliśmy temat,
jak niepełnosprawność może wpływać na psychologiczne funkcjo-
nowanie człowieka. Które z postrzeganych barier wynikają stricte
z inwalidztwa, a które są skutkiem deficytów psychologicznych (często
wynikających, jak się okazało, z faktu bycia osobą niepełnosprawną).
Osoby prowadzące przestawiły podejście biopsychospołeczne i salu-
togenetyczne, jako model rozumienia swojego zdrowia. Stworzono
wspólną definicję niepełnosprawności i wynikających z tego tytułu
trudności.
4. Kolejnym elementem było ćwiczenie umiejętności obserwacji i wy-
ciągania wniosków. Na zajęcia została wprowadzona osoba nieznana
uczestnikom. Ich zadaniem było na podstawie wyglądu wyciągnąć
możliwie dużą ilość wniosków na temat gościa (jego cech społeczno
– demograficznych i charakteru). Okazało się, że każdy z uczestników
posiada umiejętność trafnej oceny. Ćwiczenie miało pokazać uczestni-
kom ich kompetencje psychologiczno-społeczne oraz obniżyć lęk przed
dzieleniem się swoimi hipotezami dotyczącymi innych osób.
5. Na koniec zajęć zaproponowano ćwiczenie „Narysuj drzwi”, które sta-
nowi metaforę otwartości wobec innych osób. Jest to technika psycho-
rysunku. Uczestnicy otrzymali instrukcję: „narysuj drzwi”. Następnie,
na forum grupy podjęto próbę interpretacji poziomu otwartości autora
rysunku (przykładowe rysunki przedstawiam poniżej). Poziom otwarto-
ści członków grup okazał się bardzo zróżnicowany z przewagą rysunków
świadczących o jej ograniczeniach. Następnie omówiono kwestie niepo-
kojące uczestników. Okazało się, że niepewność i ograniczone zaufanie
zobrazowane podczas ćwiczenia dotyczy nie tylko uczestnictwa w tej
grupie, ale jest także odzwierciedleniem codziennego funkcjonowania
społecznego beneficjentów.
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
41
Przykładowe interpretacje: „zamknięte”, „niedostępne”, „można sobie
pukać i pukać…”, „mocno zabezpieczone”, „coś skrywają”, „bronią do-
stępu”, „odstraszające”, „smutne”, „mocne”.
Przykładowe interpretacje: „otwarte na zewnątrz”, „zapraszające do
wyjścia” „radosne”, „chce się wyjść a nie wejść”.
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
42
Przykładowe interpretacje: „samotne”, „zamknięte”, „przestraszone”,
„proste”, „niegościnne… ale chyba ze strachu…”, „wycofane”.
Przykładowe interpretacje: „otwarte ale nie zapraszające”, „perfekcyj-
ne”, „niby uchylone ale nie wiedziałbym czy wejść…”, „jakby za nimi
była ściana”
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
43
Uwagi i spostrzeżenia dotyczące pierwszych zajęć:
Podczas przedstawiania się uczestnicy chętnie mówili o swoich rodzinach,
historii pracy zawodowej i zainteresowaniach. W pojedynczych przypadkach
wspominali o historii swojej niepełnosprawności. Wydaje się, że większość
osób nie chciała przedstawić siebie przez pryzmat niepełnosprawności ale
pełnionych przez siebie innych ról społecznych; rodziców, małżonków, pra-
cowników itd. Dopiero za sprawą poruszenia przez prowadzącego tematu
inwalidztwa, beneficjenci mieli możliwość podzielenia się własnymi doświad-
czeniami i potrzebami wynikającymi z niepełnosprawności. Jednak i w tym
miejscu rzadko poruszano osobisty aspekt inwalidztwa. Uczestnicy mogli
spojrzeć na niepełnosprawność jako doświadczenie wspólne.
Ćwiczenie z wykorzystaniem gościa okazało się być integrującym grupę.
Wydaje się, że było ono bezpieczne dla członków grupy, a ujawnione kom-
petencje psychologiczne ułatwiły przeprowadzenie kolejnego ćwiczenia
z użyciem psychorysunku. Uczestnicy odważnie głosili hipotezy dotyczące
poziomu otwartości innych członków grupy.
Wykorzystanie psychorysunku pozwoliło na rozpoczęcie pracy nad psy-
chologicznymi problemami w mało inwazyjny sposób. Zachęciło również
uczestników do wyrażania swoich opinii, dzielenia się swobodnymi skoja-
rzeniami za pomocą metafory (którą były drzwi), a jednocześnie zminimali-
zowało zjawisko oporu. Jest to przystępny i bezpieczny sposób na poruszenie
pracy nad osobistymi tematami na forum grupy. Ćwiczenie to pozwoliło na
głośne sformułowanie gotowości poszczególnych osób do pracy w grupie.
Służyło to nie tylko zidentyfikowaniu poziomu otwartości uczestników
grupy, ale także zapoczątkowało proces poznawania samego siebie.
Czym jEST dla mnIE moja
nIEPEłnoSPRaWnoŚć
Spotkanie drugie
Celem spotkania było zidentyfikowanie trudności wynikających
z niepełnosprawności i określenie wpływu jakie wywiera ona na spojrze-
nie na siebie i otaczającą rzeczywistość. Celem zajęć było także nabycie
przekonania o możliwościach zmiany – wzbudzenie motywacji.
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
44
1. Na początek zajęć wykonano ćwiczenie wprowadzające (integracyjne),
polegające na szukaniu podobieństw wśród członków grupy. Uczestnicy
siedzą, prowadzący podaje kolejne hasła, a uczestnicy, których dotyczy
wymienione kryterium, wstają (mogą przy tym wykonać zabawne ukłony
czy gesty pozdrowienia wobec grupy).
Witam wszystkich, którzy:
– noszą okulary;
– pili herbatę na śniadanie;
– mają na sobie coś niebieskiego;
– mają siostrę;
– urodzili się w maju;
– lubią czekoladę itd.
2. Kolejne zadanie miało na celu ukazanie różnic w postrzeganiu niepeł-
nosprawności przez samych niepełnosprawnych i przez osoby zdrowe.
Zaproponowano pracę w grupach. Instrukcja brzmiała „ z czym kojarzy
mi się moja niepełnosprawność” oraz „z czym kojarzy się niepełno-
sprawność w społeczeństwie”. Uczestnicy po jednej stronie karki wy-
pisali skojarzenia dotyczące swojej niepełnosprawności, a po drugiej
skojarzenia jakie, ich zdaniem, niepełnosprawność wywołuje w społe-
czeństwie. Na forum grupy porównaliśmy obie strony. Niektóre osoby
niepełnosprawne bardzo krytycznie oceniły stosunek ludzi zdrowych
do niepełnosprawności i osób nią dotkniętych. Trudnym okazało się
pytanie o przyczyny, jakie ich zdaniem leżą u podstaw takiego poglądu.
Bardzo ważnym okazał się mini wykład prowadzącego dotyczący po-
staw ludzi zdrowych wobec niepełnosprawnych (szczególnie niewiedzy
i niepewności osób zdrowych co do poprawności zachowania wobec
niepełnosprawnych). Pozwoliło to na zrozumienie motywów osób zdro-
wych w kontaktach z osobami niepełnosprawnymi. Zadanie pokazało,
że pozycja w jakiej się znajdujemy, nie jest bez znaczenia dla naszych
poglądów lub decyzji.
3. Przeprowadzone ćwiczenie właściwe miało na celu spojrzenie na wła-
sną niepełnosprawność z innego punktu widzenia. Wprowadzeniem do
zadania były próby przekształcania wad w zalety. Następnie uczestnicy
poszukiwali skrajnie negatywnych i skrajnie pozytywnych stron nie-
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
45
pełnosprawności. Zauważono, że osoby z bardziej widoczną i bardziej
dokuczliwą niepełnosprawnością były mniej roszczeniowe wobec innych
ale bardziej skupione na sobie i mało elastyczne w postrzeganiu siebie
przez pryzmat niepełnosprawności. Podjęto także rozmowę dotyczącą
wpływu uczestników na swoją sytuację i swój wizerunek jako osoby
niepełnosprawnej. Uczestnicy próbowali urealnić obraz swojej sytuacji
życiowej, określić możliwości i przywileje wynikające z niepełnospraw-
ności, które mogą być, a nie są przez nich wykorzystywane. Okazało
się, że spora część ograniczeń i niedogodności wynika nie tyle z samej
niepełnosprawności ile z blokad psychologicznych. To co interesujące,
osoby z widoczną niepełnosprawnością częściej mówiły o swojej wie-
rze w cudowną poprawę swojego stanu, umniejszając tym samym swój
wpływ.
Uwagi i spostrzeżenia dotyczące drugich zajęć:
Zajęcia pokazały, że osoby niepełnosprawne oczekują od osób zdro-
wych specjalnego a jednocześnie „normalnego” traktowania. Uczestni-
cy uświadomili sobie konfliktowość takiej postawy. Ponadto, znaczna
część uczestników zajęć miała poczucie bycia niesprawiedliwego czy
złego traktowania przez ludzi zdrowych. Podczas zajęć zauważalne
było także irracjonalne poczucie gorszości osób niepełnosprawnych
w porównaniu z osobami zdrowymi. Takie przekonania wydają się
stanowić trzon „samospełniającego się proroctwa”. Uczestnicy zajęć
zauważyli tę zależność.
Ograniczenie się tylko i wyłącznie do własnego punktu widzenia, sprzy-
ja interpretacji zachowań innych w kategoriach złej woli i nietolerancji.
Zamierzeniem prowadzących było zmniejszenie dystansu osób niepełno-
sprawnych z osobami zdrowymi, poprzez zmianę przekonań. Zrozumienie
niepewności i nieznajomości zagadnienia niepełnosprawności w społe-
czeństwie, pozwala na złagodzenie oceny zachowań, z jakimi spotykają
się niepełnosprawni. Miało to zaowocować zmniejszeniem niepokoju
w kontaktach z osobami zdrowymi (np. w staraniach o pracę, czy popro-
szeniu o pomoc, w wymagających tego sytuacjach codziennych).
Osoby z widoczną niepełnosprawnością częściej mówiły o swojej wierze
w poprawę swojego stanu (często o niepoddawaniu się, modlitwie, wierze
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
46
w cud czy możliwości medycyny). Mimo iż sposób, w jaki o tym mówiły,
wskazywał na optymizm (tak też było to odbierane przez pozostałych człon-
ków grupy), taka deklaracja może być reakcją pozorowaną, pod którą kryje
się lęk, bezsilność i rezygnacja. W kontakcie z osobą tak przedstawiającą
swój stosunek do niepełnosprawności, warto dłużej zatrzymać się przy tego
typu wypowiedziach i urealnić sytuację nie odbierając nadziei. Wskazać
na sprawczość i wpływ nie tylko na stan zdrowia (to nie jest jedyny cel!)
ale i funkcjonowania w rolach społecznych.
Uczestnicy mówili o tym, że osoby niepełnosprawne mogą być po-
strzegane jako osoby roszczeniowe, ale tłumaczą to faktem rzeczywistych
trudności w życiu codziennym (bariery komunikacyjne, problemy z za-
trudnieniem itp.).
Uczestnicy uznali, że pozytywną stroną niepełnosprawności są ulgi
komunikacyjne , dłuższy urlop i krótszy czas pracy ale, jak zauważyli
niektórzy, czasami lepiej jest nie informować o tym pracodawcy, gdyż
może to zmniejszyć szanse na podjęcie zatrudnienia .
kIm jESTEm
Spotkanie trzecie i czwarte
Celem trzecich i czwartych zajęć było poszukiwanie cech, postaw
i przekonań na swój temat. Rozpoznawanie własnych emocji i mecha-
nizmów obronnych oraz przyjrzenie się stosunkowi do własnego ciała.
Ogólnie rzecz ujmując wydobycie własnego ”ja”, niezależnego od inwa-
lidztwa.
1. Powitaniem był rundka, w której każdy z uczestników dzielił się swoimi
przeżyciami z ostatniego tygodnia. Wielokrotnie odwoływano się do
tematu poruszanego na poprzednich zajęciach. Mówiono o wykorzy-
staniu zdobytej wiedzy w kontaktach z innymi i własnych obserwacjach
z uwzględnieniem punktu widzenia osób zdrowych.
2. Następnie uczestnicy otrzymali kartki z wypisanymi przymiotnikami
opisującymi cechy człowieka oraz jego sposoby komunikacji. Zadanie
polegało na określeniu cech wylosowanej osoby przez innego uczestnika
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
47
grupy. Uczestnicy porównywali własny samoopis z tym, jak są widziani
przez innych. Spostrzeżenia, szczególnie różnice w opisach, zostały
omówione na forum grupy. Dzięki temu ćwiczeniu beneficjenci mieli
możliwość poznania swojego obrazu w oczach innych.
3. Na ćwiczenie główne wybraliśmy metodę projekcyjną, jaką jest psy-
chorysunek po uprzedniej wizualizacji. Zadaniem uczestników było
wyobrazić sobie krzak róży według następującej instrukcji:
Wyobraź sobie, że jesteś jakimkolwiek kwitnącym krzakiem, ale będziemy
cię nazywać krzakiem róży.
Jakim jesteś krzakiem? Czy jesteś mały? Czy też duży? Czy jesteś
„pełnym” krzakiem czy wyschniętym? Czy masz kwiaty? Jeśli tak, to
jakie one są? Jaki mają kolor? Czy masz ich wiele czy tylko kilka? Czy
jesteś w pełni rozwinięty, czy masz jedynie pąki? Czy masz liście? Jak
one wyglądają? Jakie są twoje pnie i gałęzie? Jakie są twoje korzenie?
A może ich nie masz? Jeśli masz czy są długie i proste czy skręcone?
Czy sięgają głęboko? Czy masz kolce? Gdzie jesteś: na podwórzu,
w parku, na pustyni, czy na księżycu? Możesz być gdziekolwiek. Czy
rośniesz w doniczce, na rabatce czy w cemencie? Co znajduje się
dookoła ciebie? Czy są tam inne krzaki róży, czy jesteś sam? Czy są
tam drzewa, zwierzęta, ptaki? Jak udaje ci się przetrwać? Kto się tobą
zajmuje? Czy pogoda ci, sprzyja? Czy jest jakiś płot dookoła ciebie,
albo może są skały?
Następnie uczestnicy mieli za zadanie przedstawić wyobrażenie
w formie rysunku. Ćwiczenie było trudne dla osób mających problem
z motoryką ręki, niemniej zostało wykonane i co ważne, ku zdziwieniu
ich samych. Przykładowe rysunki poniżej.
Interpretacja rysunku prowadzona była przez wszystkich uczestników
na forum grupy. Padały liczne interpretacje odnośnie cech, lęków, obron
i mocnych stron. Uczestnicy byli bardzo zdziwieni, jak dużo można do-
wiedzieć się z rysunku. Większość osób stwierdziła, że zgadza się z inter-
pretacją grupy. Niektórzy przyznali, że rysunek pokazał, to czego nigdy
sami o sobie nie powiedzieliby na forum. Część osób zaobserwowała, że
ćwiczenie to otworzyło w nich samych tematy, nad którymi nigdy się nie
zastanawiali.
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
48
Przykładowe interpretacje uczestników: „bezpieczna”, „osłonięta przez
kogoś kto dba”, „nie widzi naturalnego świata poza swoim miejscem”,
„ograniczana”, „kwitnąca”, „cieszy oko temu co o nią dba… hodowcy”.
Przykładowe interpretacje: „samotna”, „niby z innymi ale obok… jakby
nie interesowało jej towarzystwo”, „na ograniczonym terenie”, „prasta,
mało rozbudowana”, „skromna”.
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
49
Przykładowe interpretacje: „umie się ustawić”, „korzenie wymieszane
z korzeniami większego drzewa”, „radosna”, „kolorowa”, „przyjaciel-
ska”, „chroniona przez drzewo… czy byłaby taka piękna gdyby nie
drzewo?”
4. Podjęto pracę nad tematem obrazu własnego ciała. Beneficjenci mieli
za zadanie narysować symbolicznego człowieczka i zaznaczyć na nim,
kolorami, które części ciała są przez nich akceptowane, lubiane, a które
mniej, aż do nielubianych. Zaskakującym było, że wielu z uczestników
traktuje swoje ciało przedmiotowo, jako części przydatne i nieprzydatne,
co zostało omówione. Wiele osób miało problem z określeniem, które
części lubi, a których nie. Okazało się, że blisko połowa uczestników
nie różnicuje w obrazie siebie części ciała. Szczególne trudności doty-
czyły tych części ciała, które mówią o atrakcyjności – pełnią funkcje
estetyczne (np. włosy, paznokcie, twarz). Została omówiona ważność
świadomości własnego ciała i pozytywnego obrazu. Na koniec zajęć
uczestnicy otrzymali informacje zwrotne (anonimowo), które z części
ich ciała są ładne dla pozostałych członków grupy.
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
50
Uwagi i spostrzeżenia dotyczące zajęć trzecich i czwartych
Zebrane na początku zajęć informacje zwrotne wskazały na korzyści
wynikające z uczestnictwa w warsztatach. Uczestnicy weryfikowali własne
przekonania i zdobytą wiedzę.
Ćwiczenie, w którym uczestnicy porównywali własny samoopis z tym,
jak są widziani przez innych, pokazało niektórym, że są postrzegani przez
inne osoby lepiej, niż sami siebie widzą.
Ćwiczenie „krzak róży” zbliżyło uczestników grupy, pozwoliło na
większą otwartość. Trudne (dla autora rysunku) interpretacje podawane
były w formie żartu, co zostało skorygowane przez prowadzącego. Pa-
dały liczne interpretacje odnośnie cech, lęków, obron i mocnych stron.
Interpretowanie poszczególnych rysunków okazało się interesującym
i twórczym zadaniem. Pozwoliło na przyjęcie informacji zwrotnych od
innych osób, co przyczyniło się do bezpiecznego i mało inwazyjnego
poszerzenia samoświadomości. Większość uczestników była zaskoczo-
na różnorodnością i trafnością otrzymanych komentarzy do rysunku.
Zwrócono uwagę na komunikację w sytuacjach przekazywania trudnych
informacji zwrotnych. Zadanie pokazało dużą życzliwość członków
grupy wobec siebie co, jak się wydaje, zwiększyło poczucie bezpie-
czeństwa. Ćwiczenie było doskonałym preludium późniejszej pracy
terapeutycznej.
Zaskakującym dla nas doświadczeniem było zadanie dotyczące obrazu
własnego ciała. Uczestnicy zajęć w znacznej większości mieli problem
z określeniem stopnia akceptacji poszczególnych części „ja” cielesnego.
Osoby z widoczną niepełnosprawnością nie różnicowały części ciała,
lub ich ocena wynikała jedynie z mechanicznej „przydatności” a ciało to
przecież nie tylko użyteczność. Zwrócono uwagę na przedmiotowe trak-
towanie swojego ciała. Podjęto zagadnienie atrakcyjności – eksponowania
męskości i kobiecości. Temat ten okazał się trudny dla uczestników. Nawet
niewidoczna niepełnosprawność odbija się głębokim piętnem na poczuciu
atrakcyjności związanej z płcią. Uczestnicy byli zaskoczeni tym, z jaką
łatwością mogą wskazać atrakcyjne części ciała u innych (a inni u nich),
a jak trudno odnieść się do siebie. Pozostaje pytanie o przyczynę tych
trudności. Czy wynika ona z nieakceptacji utraty pełnosprawności (a więc
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
51
poczucia niepełnowartościowości), unikania myśli i emocji, które wiążą
się z obrazem własnej cielesności?
Część uczestników przedstawiła siebie samych w karykaturalny spo-
sób – jak postacie z bajek albo z dziecięcych rysunków. Wskazuje to na
trudności percepcyjne i widzenie siebie jakby w „krzywym zwierciadle”,
poprzez nadmierne eksponowanie lub, większe niż w rzeczywistości,
zniekształcenie części ciała dotkniętych chorobą. Takie humorystyczne
widzenie siebie może być przejawem próby maskowania przykrych uczuć
związanych z tym zagadnieniem. Z pewnością, tej tematyce należałoby
poświęcić więcej czasu i przeprowadzić zajęcia obejmujące ją w momencie
większego zintegrowania grupy.
Wykonanie powyższego ćwiczenia we wszystkich grupach napotkało
na opór uczestników i różnego rodzaju trudności, które nie występowały
w innych zadaniach rysunkowych. Tematyka własnej cielesności poruszy-
ła różnego rodzaju emocje w grupie i niechęć wypowiadania się na ten
temat. Być może dotyka ona bardzo wrażliwej części własnej tożsamości
i może tez świadczyć o próbie oddzielenia (dysocjacji) siebie samego od
własnego ciała.
jak żyjĘ
Spotkanie piąte i szóste
Celem spotkania było określenie własnego funkcjonowania w rolach
społecznych, zidentyfikowanie realnych trudności, określenie rzeczy-
wistych barier, w odróżnieniu od barier postrzeganych subiektywnie
i barier istniejących jako mechanizmy obronne. Uczestnicy mieli dokonać
identyfikacji własnego funkcjonowania psychologicznego w kontekście
stereotypów oraz stworzyć i uporządkować własną mapę świata (elementy
zagrażające i sprzyjające).
1. Powitaniem był rundka, w której każdy z uczestników dzielił się swoimi
doświadczeniami z ostatniego tygodnia oraz przemyśleniami z poprzed-
nich zajęć.
2. Pierwsze zadanie polegało na zaznaczeniu (na wykresie kołowym,
w ujęciu procentowym) pełnionych przez siebie ról społecznych. Mieli
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
52
określić swoje słabe i mocne strony w tych rolach oraz swój stosunek
do nich. Następnie mieli zaznaczyć zmiany jakie chcieliby wprowadzić
w tym temacie. Część kobiet w grupach podkreślało chęć podjęcia pracy
jako próbę wyjścia z szeroko rozumianej roli matki/żony. Jednocześnie
dało się wyczuć sporą dozę lęku, towarzyszącemu myśleniu o takich
zmianach w życiu.
3. Zaproponowano ćwiczenie, w którym uczestnicy odpowiadali na pyta-
nie „kim byłbym gdyby nie moja niepełnosprawność”. Dla kilku osób
niepełnosprawność okazała się być „wymówką” dla podejmowania
realnych zadań życiowych.
4. Następnym zadaniem było narysowanie mapy spraw ważnych w życiu
codziennym.
Uczestnicy na kartce rysowali cztery okręgi. Wewnątrz okręgów
należało umieścić wydarzenia w życiu obecnym, które uznają za
ważne. Okazało się, że zgłaszane sprawy absorbujące uczestników
grupy dało się pogrupować w kilka tematycznie związanych zagadnień
(niska samoocena i brak wiary w siebie, relacje partnerskie, relacje
matka – dziecko / dzieci, samotność i kontakty z ludźmi, komunikacja,
dbałość o siebie, krytyczne fazy w życiu). Omawianie tych spraw
pozostawiono na kolejne 8., 9., 10. zajęcia planowane jako praca
z elementami terapii krótkoterminowej.
5. Ostatnim elementem zajęć było ćwiczenie związane z uelastycznie-
niem postaw i stylów myślenia. Ćwiczenie nosi nazwę „Kapelusze”.
Uczestnicy wkładali kapelusz określający konkretny styl myślenia
w momencie rozwiązywania problemu (style; zadaniowy, emocjonalny,
krytyczny, racjonalny, optymistyczny, produktywny). Grupa wymyśla
problem (np. decyzja o wyjściu za mąż czy konflikt z szefem) i uczest-
nicy próbują rozwiązać problem zgodnie z kapeluszem, który repre-
zentują (zgodnie ze stylem, który nie koniecznie jest im rzeczywiście
bliski). Ćwiczenie okazało się dość trudne. Uczestnikom trudno było
znaleźć rozwiązanie niezgodne z własnym stylem myślenia. Najwięcej
trudności przysparzało rozwiązanie wymagające stylu zadaniowego
i produktywnego. Najczęściej stosowanym przez uczestników stylem
był styl emocjonalny.
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
53
Uwagi i spostrzeżenia dotyczące zajęć piątych i szóstych
Zadanie, w którym była mowa o pełnionych rolach życiowych, pozwoliło
uczestnikom spojrzeć na siebie bez kontekstu niepełnosprawności, a jedno-
cześnie obudziło temat ograniczeń w tych rolach, które z niepełnospraw-
ności wynikają. Uczestnicy zauważyli, że owe ograniczenia wynikają, nie
tyle z faktycznego stanu zdrowotnego, ile z ograniczeń istniejących we
własnych postawach. Praca na tych zajęciach pozwoliła na rozróżnienie
barier rzeczywistych od tych postrzeganych subiektywnie (obronnie) oraz
na odróżnienie spraw, na które mają wpływ, od tych wobec których są
rzeczywiście bezsilni (i które należy zaakceptować).
Ćwiczenie „Kapelusze” stanowiło wprowadzenie do przyglądnięcia
się swojemu stylowi myślenia i reagowania na sytuacje trudne w życiu
codziennym. Pozwoliło na określenie dominującego stylu poszczegól-
nych uczestników oraz problemów wynikających z braku elastyczności
myślenia. Pokazało, że niektóre osoby funkcjonują „po jednej linii” – ze
sztywnością i dwubiegunowością myślenia ( na osi optymistyczne – pe-
symistyczne). Pozwoliło także na poszerzenie (przećwiczenie) wachlarza
innych możliwości podejścia do danego problemu, co okazało się być
bardzo przydatne podczas kolejnych spotkań.
ja dla lUdzI – lUdzIE dla mnIE
Spotkanie siódme
Celem zajęć było określenie własnych postaw wobec innych , zidenty-
fikowanie własnych zachowań implikujących odpowiedź innych, nabycie
wiary o wpływie na przekonania i zachowania innych wobec siebie samego,
zidentyfikowanie i urealnienie wymagań wobec innych i siebie.
1. Na początek tradycyjna rundka wstępna dotycząca bieżących spraw.
2. Ćwiczenie „Atom społeczny”. Uczestnicy rysowali osoby w swoim
otoczeniu i określali ich odległość emocjonalną. Następnie określali,
jak chcieliby, by relacje te wyglądały. Część osób odkryła, że otacza
się jedynie rodziną, że w ostatnim czasie zubożała lista przyjaciół
i znajomych, których chcieliby widzieć na swoim rysunku.
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
54
3. Następnie przeprowadzono ćwiczenie określające, na jaką odległość
uczestnicy pozwalają podejść do siebie. Okazało się, że beneficjenci
różnią się od siebie komfortem dystansu na różnym poziomie, niemniej
zaskakującym było to, że kilku uczestników, mimo odczuwanego
dyskomfortu, pozwalało innym zbliżyć się do siebie na bardzo bliską
odległość. Część osób wskazała na poczucie „wykorzystywania”, co
zasugerowało trudności w podejmowaniu zachowań asertywnych
i nieumiejętności dbania o swój komfort.
4. W formie dyskusji podjęto temat urealniania oczekiwań wobec
innych. Podjęto próbę usystematyzowania odpowiedzi na pytania;
jakich ludzi lubimy, za co ich lubimy, co robimy by być lubianymi,
za co innych nie lubimy, za co możemy być lubiani, za co inni mogą
mnie nie lubić itd. Podjęty został temat wpływu na innych oraz
wpływu innych na nas. Przy pomocy metod psychodramatycznych
przedstawiona została zasada wpływania na innych poprzez zmianę
własnych zachowań.
5. Na koniec zajęć uczestnicy puścili wokół sali podpisaną kartkę („od-
rysowaną łapkę”), na której inni uczestnicy wpisywali swoje spostrze-
żenia dotyczące „za co inni mogą mnie lubić”. Wszyscy uczestnicy
otrzymali pozytywne informacje zwrotne, co ocenili jako poprawiające
ich nastrój.
Uwagi i spostrzeżenia dotyczące siódmych zajęć
Zajęcia pozwoliły na przyglądnięcie się własnemu funkcjonowaniu
społecznemu. Stanowiły bilans własnych stosunków międzyludzkich, które
często okazywały się mniej satysfakcjonujące niż oczekiwane. Duże zain-
teresowanie uczestników wzbudził temat regulowania stosunków z innymi
poprzez zmianę własnych zachowań ( w przeciwieństwie do oczekiwania
zamiany w innych). Zajęcia wzmocniły wiarę w możliwość wpływania
na przekonania i zachowania innych wobec siebie. Określenie czynników,
mających znaczenie dla faktu bycia osobą lubianą/nielubianą, pozwoliło na
zidentyfikowanie własnych zachowań, służących atrakcyjności społecznej.
Zauważyliśmy trudność, sporej części uczestników, w określeniu granicy
pomiędzy dbaniem o akceptację ze strony innych a dbałością o własny
komfort psychiczny.
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
55
TRUdnoŚCI
zajęcia ósme, dziewiąte i dziesiąte
Celem zajęć było zidentyfikowanie trudności uczestników i praca nad
zgłaszanymi problemami psychologicznymi za pomocą pracy opartej na
dynamice grupy z elementami terapii krótkoterminowej zorientowanej
na rozwiązaniach. Podczas zajęć wykorzystano m.in. techniki psychodra-
matyczne i elementy krótkoterminowej terapii poznawczej (Racjonalnej
Terapii Zachowania (RTZ)).
Zajęcia prowadzone były na zasadzie podążania za uczestnikami. Praca
różniła się głębokością. Poruszane były różne tematy, od przekonań do-
tyczących zatrudnienia poprzez relacje rodzinne, relacje partnerskie, po
poczucie własnej wartości czy poszukiwanie sensu życia.
Uwagi i spostrzeżenia dotyczące ósmego, dziewiątego i dziesiątego
spotkania
Tego rodzaju zajęcia mocno zintegrowały grupę. Uczestnicy zauważy-
li, że ich problemy są podobne do problemów innych. Znaleziono wiele
wspólnych zagadnień. Temat, zaproponowany przez któregoś z uczestni-
ków, najczęściej przekształcał się w pracę kilku osób lub nawet całej grupy.
Uczestnicy angażowali się w problemy innych i dawali sobie wsparcie, co
wzmacniało ich poczucie kompetencji społecznych. Udzielanie informacji
zwrotnych pozwoliło dostrzec członkom grupy, jak ważne jest dzielenie
się swoimi doświadczeniami, gdyż mogą być one niezwykle wspierające
dla innych osób.
Tematem wzbudzającym największe zainteresowanie były problemy
w bliskich relacjach. Widoczna była częstość występowania obaw przed
wchodzeniem w związki.
Uczestnicy sami decydowali o głębokości swojej pracy. Nie zauważyliśmy
przekraczania granic a wręcz dbałość o siebie wzajemnie. Z czasem uczest-
nicy zaczynali żartować ze swoich problemów (z własnych reakcji na nie),
co było wyrazem nabierania dystansu do własnych niedoskonałości.
Poruszane tematy często dotykały problemu niskiej samooceny, co
niejednokrotnie wynikało z faktu bycia osobą niepełnosprawną. Przyglą-
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
56
dając się własnym wartościom, granicom psychologicznym i uczuciom
do samego siebie, uczestnicy zwrócili uwagę na nieumiejętność dbania
o siebie. Wynikało to niejednokrotnie z lęku przed krytyką, brakiem ak-
ceptacji czy wręcz odrzuceniem.
Podczas zajęć dbaliśmy, by uczestnicy zwiększyli wiarę we własne
możliwości, pozbywali się autoograniczeń i uwalniali od funkcjonowania
zależnego od cudzych opinii (rzeczywistych lub postrzeganych). Uczest-
nicy mieli możliwość zaobserwowania, że ograniczenia często wynikają
z ich własnych myśli na swój temat. Jak powiedziała jedna z uczestniczek
„wszystko zaczyna się w głowie”.
Zauważyliśmy, że beneficjenci podejmowali próby testowania zdobytej
wiedzy w swoim codziennym funkcjonowaniu. Dzielili się tym doświad-
czeniem na forum grupy, co dodatkowo wzmacniało ich pewność i zado-
wolenie z siebie. Przeprowadzona praca spowodowała spadek napięcia
w grupie i większą otwartość w dzieleniu się swoimi problemami.
PolUbIć SIEbIE
zajęcia jedenaste, dwunaste i trzynaste
Celem zajęć dotyczących tematu „Polubić siebie” było nabycie prze-
konania o własnych możliwościach i wpływie, podniesienie samooceny
poprzez identyfikację swoich mocnych stron, umiejscowienie kontroli
wewnątrz siebie, zidentyfikowanie i modyfikacja błędnych przekonań
dotyczących własnej osoby i własnych możliwości. Podniesienie poczucia
kompetencji w pełnionych rolach.
1. Zajęcia rozpoczęto od rundki wstępnej, która przybrała formę kon-
tynuacji poprzednich zajęć. Uczestnicy dzielili się zmianami, jakie
wcielili w życie w efekcie poprzednich zajęć.
2. W dalszej części zajęć zaproponowano dyskusję na temat dotyczący
samoakceptacji i potrzeby „lubienia siebie”. Okazało się, że uczestni-
cy bardzo różnią się od siebie pod kątem rozumienia proponowanego
tematu. Twórcza wymiana zdań wpłynęła na proces umiejętności
patrzenia z rożnych stron na dany problem. Okazało się, że większość
uczestników nie dba o to, by siebie polubić, by okazać sobie samemu
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
57
ciepłe uczucia. Zaproponowano ćwiczenie, w którym beneficjenci mieli
za zadanie określić swoje cechy, które w sobie lubią i za które mogą
być lubiani przez innych. Druga część zadania okazała się być dla nich
łatwiejsza.
3. „Mój dobry pomysł”. Każdy z uczestników opowiada całej grupie jakąś
historię o tym, jak sam wpadł na dobry pomysł i rozwiązanie konkretnego
problemu. Wszystkim uczestnikom udało się odszukać w pamięci taką
sytuację, co spowodowało wzrost poczucia kompetencji i rozmowę na
temat życiowych aktywności zakończonych sukcesem.
4. Uczestnicy wzięli udział w ćwiczeniu twórczego myślenia „Wada staje
się zaletą”, którego celem jest zwiększenie elastyczności myślenia.
Uczestnicy wypisali na karteczkach jedną swoją wadę. Karteczki zo-
stają umieszczone w pojemniku. Następnie uczestnicy kolejno losowali
karteczki i próbowali zamienić wadę w zaletę. Ćwiczenie było wstępem
dla kolejnego zadania.
5. Zadanie „Szukanie dobrych stron”, jest częścią programu poznawczo-be-
hawioralnego. Celem ćwiczenia było świadome zauważanie pozytywnych
stron działań zakończonych sukcesem. Beneficjenci zapisywali trzy rze-
czy, które wydarzyły im się w ciągu minionego tygodnia i wpłynęły na
podniesienie nastroju. Mogły one zawierać przyjemne myśli na własny
temat, podjęte działania czy też komplementy ze strony innych osób.
6. W następnym ćwiczeniu ( zaczerpniętym z terapii strategicznej) uczest-
nicy spisywali wszystkie czynności, które mogą sprawiać im przyjem-
ność (od 20 – 30 pozycji) i określali, którym zajęciom może się oddać
bez uprzedniego przygotowania, a które wymagają przygotowania lub
towarzystwa innych osób. Strategia ta miała na celu nasunąć uczestni-
kom interesujące wnioski na temat sposobu organizowania sobie czasu
i radzenia sobie ze stresem. Powyższe ćwiczenia spowodowały żywą
dyskusję w grupie na temat podejmowania aktywności rekreacyjnej
i przeszkód, które sami tworzymy w tym zakresie.
7. W dalszej części warsztatów uczestnicy w podgrupach wykonywali
ćwiczenie „Mógłbym być bardziej zadowolony gdyby…” polegające
na generowaniu jak największej liczby dokończenia podanego zdania.
Następnie oddzielali pomysły, które zależą od ich aktywności od tych,
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
58
na które nie mają wpływu (np. pogoda). Celem ćwiczenia była samo-
świadomość umieszczenia poczucia kontroli. Podjęto dyskusję nad
tematem własnego wpływu na to, jak jesteśmy postrzegani.
8. Beneficjenci otrzymali zadanie polegające na określeniu swoich moc-
nych stron i umiejętności, z których są dumni.
Uwagi i spostrzeżenia dotyczące jedenastych, dwunastych i trzyna-
stych zajęć
Rundka wstępna wskazała na potrzebę kontynuacji zajęć w klimacie
terapeutycznym. Beneficjenci wykazywali otwartość i gotowość do dalszej
pracy. Jest to naturalne zjawisko w pracy na procesie grupowym. Temat
„Polubić siebie”, z założenia koncentruje się na wzmocnieniu poczucia
własnej wartości, a więc stanowił kontynuację problematyki poruszanej
na poprzednich zajęciach.
Beneficjenci różnili się poziomem samoakceptacji. W wielu przypad-
kach czynnikiem decydującym była niepełnosprawność. W wyniku zajęć
pojawiły się komentarze dotyczące potrzeby autentycznej akceptacji swojej
niepełnosprawności. Jedna z osób ujęła to w następujący sposób: „do tej pory
akceptowałam swoją niepełnosprawność powierzchownie – teraz wiem,
że to nie jest akceptacja”. Trudno jest pogodzić się z niedogodnościami
czy poczuciem bycia mniej atrakcyjnym. Zdajemy sobie sprawę, że jest to
proces wymagający czasu. Sama konfrontacja z własnymi ograniczeniami
jest trudnym ale nieodzownym elementem tego procesu. Przesunięcie punktu
ciężkości z niepełnosprawnych na pełnosprawne funkcje wydaje się być istot-
nym czynnikiem sprzyjającym poprawie funkcjonowania. Podczas ćwiczeń
zawiązanych z dbaniem o swoje przyjemności, kilku uczestników zauważyło,
że od kiedy zmagają się z niepełnosprawnością, obawiają się angażować
w czynności, które kiedyś sprawiały im przyjemność. Wydaje się, że świadczy
to o lęku związanym ze stanem zdrowia i nadmiernej koncentracji na niepeł-
nosprawności przy jednoczesnym pomijaniu rzeczywistych możliwości.
W czasie ćwiczenia „Szukanie dobrych stron” znaczna część uczestni-
ków (głównie kobiety) wykazała duże trudności w określaniu pozytywnych
aspektów rzeczywistości. Zauważyliśmy również nadmierną koncentracje
na problemach i trudnościach doświadczanych w życiu. Uczestnicy zajęć
wzajemnie motywowali się do podejmowania prób innego spojrzenia na
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
59
własną sytuację życiową. Sugeruje to wzmocnienie umiejętności spojrzenia
na problem z różnych stron.
Zajęcia podniosły poziom samoświadomości. Dały możliwość odbicia
się w zwierciadle społecznym (jeśli inni ocenią pozytywnie jakieś działanie,
to staje się ono wzmocnione).
PoSzERzanIE hoRyzonTóW
zajęcia czternaste
Celem warsztatu „Poszerzanie horyzontów” było wzbogacenie fantazji,
ustalenie hierarchii wartości, ustalenie realnych celów i możliwości ich
realizacji w czasie, pomniejszenie koncentracji na własnej niepełnospraw-
ności, zwrócenie się ku możliwościom rozwojowym.
1. Początkiem była rundka wstępna będąca odpowiedzią na pytanie „co
zrobiłem/am przez ten tydzień, by bardziej się lubić?”
Dalsza część zajęć związana była z wykorzystaniem treningu twórczego
myślenia i wizualizacji, w celu zwrócenia się ku innym możliwościom
rozwojowym. Przeprowadzono trzy ćwiczenia .
2. „Niecodzienne zastosowania”. Uczestnicy (w grupach lub indywi-
dualnie) wymyślali jak najwięcej niecodziennych zastosowań kubka
i długopisu. Po wykonaniu zadania grupa dyskutowała nad oryginalno-
ścią wytworzonych pomysłów.
3. „Mapa moich marzeń”. Uczestnicy tworzyli kolaże dotyczące ich pra-
gnień i marzeń. Następnie zastanawiali się, które z tych celów są możliwe
do wykonania i w jakim czasie, a które są niemożliwe do realizacji.
4. „Wyobraź sobie siebie za 10 lat”. Uczestnicy, podążając za instrukcjami
prowadzącego, wykonywali wizualizacje dotyczące przyszłych zdarzeń.
Uwagi i spostrzeżenia dotyczące czternastych zajęć
Planując zajęcia, wzięliśmy pod uwagę potrzebę powolnego wycofywa-
nia się z terapeutycznego charakteru pracy na rzecz pracy treningowej. Pre-
zentowane ćwiczenia były łatwe dla większości osób w grupie. Uczestnicy
wykazali się dużą otwartością i szczerością wobec siebie samych dzieląc
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
60
się swoimi celami i wartościami. Uświadomiły niektórym osobom ich
tendencję do katastroficznego widzenia swojej przyszłości, co w rezultacie
może działać demotywująco.
Ćwiczenie, podczas którego beneficjenci mieli wyobrazić sobie siebie
za dziesięć lat, wzbudziło napięcie u osób z większą niepełnosprawnością
(ograniczającą samodzielne poruszanie się i codzienne funkcjonowanie).
Wizje przyszłości okazały się szczególnie trudne dla osób cierpiących na
schorzenia o niepomyślnym lub nieznanym rokowaniu. Zablokowanie wy-
obrażeń o przyszłości, nie tylko wynika z lęku, ale i potęguje go. Sprawia,
że osoby te nie dają sobie przyzwolenia na czerpanie radości z życia. Tracą
szansę na poprawę jakości życia, koncentrują się na jednym tylko aspekcie
życia – aspekcie związanym z upośledzonym funkcjonowaniem. Wydaje
się, że osoby te potrzebują zintensyfikowanej pomocy, której celem byłoby
zwrócenie się ku zasobom służącym poprawie jakości życia.
komUnIkaCja
zajęcia piętnaste i szesnaste
Celem zajęć było zidentyfikowanie trudności komunikacyjnych , nabycie
umiejętności słuchania i komunikowania się oraz umiejętności wyrażania
własnych potrzeb, emocji i racji. Wzmocnienie postawy asertywnej i kon-
struktywnego rozwiązywanie konfliktów.
1. Rundka dotycząca bieżących wydarzeń oraz refleksji po ostatnich zaję-
ciach.
2. Zajęcia dotyczące komunikacji rozpoczęto od ćwiczenia pt. „Aktywne
słuchanie” W prowadzonej w parach rozmowie, uczestnicy mieli za zadanie
ignorować lub okazywać zainteresowanie wypowiedziami partnera za po-
mocą sygnałów niewerbalnych. Omówienie przeprowadzonego ćwiczenia
wykazało trudności, na jakie natknęli się beneficjenci w zakresie słuchania
innych ludzi. Łatwiej mówić niż aktywnie słuchać.
3. Następnie, grupa próbowała określić, co przeszkadza w skutecznej komuni-
kacji . Wszystkie pomysły zostały zapisane na tablicy i podporządkowane
do określonych grup np. krytyka, moralizowanie, sugerowanie. Było to
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
61
zaczątkiem do dyskusji, co przeszkadza najbardziej w porozumieniu się
na gruncie zawodowym i prywatnym. Dużym problemem okazało się
zadbanie o własne potrzeby w sytuacjach konfliktowych.
Pojawiła się rozbieżność potrzeb w poszczególnych grupach. Część be-
neficjentów wyraziła chęć pracy nad komunikacją w konflikcie (któremu
towarzyszą silne emocje), podczas gdy uczestnicy innej grupy, poddali
pomysł przeprowadzenia treningu asertywności. Poniżej opisane zostaną
interwencje i ćwiczenia zastosowane zgodnie z potrzebą grup.
4. Na początku wyjaśniono różnice pomiędzy zachowaniami asertywnymi
a uległymi i agresywnymi. Okazało się, że większość osób w takich sytu-
acjach skupia się na obronie własnych racji, pokonaniu przeciwnika, nie zaś
na rzeczywistym mówieniu o swoich potrzebach i niezgodzie na pewne za-
chowania. Dotyczyło to, zarówno życia prywatnego, jak i zawodowego.
5. Uczestnicy ćwiczyli nowo nabyte umiejętności w praktyce za pomocą za-
dania „Zmiana krytyki agresywnej na asertywną” . Każdy z uczestników
losował zdanie wyrażające krytykę, które wymagało przeformułowania
na zdanie asertywne. W dalszej kolejności, za pomocą techniki psycho-
dramy (odtwarzanie ról), beneficjenci ćwiczyli asertywne zachowania
w sytuacjach społecznych.
Uwagi i spostrzeżenia dotyczące piętnastych i szesnastych zajęć
Przeprowadzony warsztat wykazał, u blisko połowy osób, duże proble-
my z obroną siebie samego (postawa uległa) w sytuacjach konfliktowych.
Skupiali się głównie na szybkim złagodzeniu konfliktu lub obronie i tłu-
maczeniu się. Wiąże się to, nie tylko z brakiem pewności siebie, ale także
z nieumiejętnością komunikowania swoich potrzeb i racji. Okazało się,
że większość osób, w takich sytuacjach, skupia się na obronie własnych
racji, pokonaniu przeciwnika, nie zaś na rzeczywistym mówieniu o swoich
potrzebach i niezgodzie na pewne zachowania. Zwróciliśmy uwagę na
pilnowanie pożądanego celu, jaki ma zostać osiągnięty podczas rozmo-
wy (konfrontacji) – by nie został on zastąpiony celem wygrania sporu za
wszelką cenę.
Pojawiał się też problem wzmocnionego poczucia krzywdy w związku
z niepełnosprawnością. Przytoczę tu wypowiedź jednej z uczestniczek: „nie
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
62
wystarczy, że los mnie niesprawiedliwie potraktował to jeszcze i ty….”
Wydaje się, że taki argument uniemożliwia konstruktywne rozwiązanie
konfliktu, a nawet może wywołać wrogość (często nie ujawnianą wprost)
u rozmówcy. Taka postawa jest postawą roszczeniową, na co w toku zajęć
zwrócono szczególną uwagę.
U kilku uczestników, w trakcie przeprowadzanych ćwiczeń, uwidocz-
niły się zachowania agresywne i trudności w samokontroli emocjonal-
nej. Osoby te niechętnie zgodziły się z taką oceną swojego zachowania.
Takiej strategii najczęściej towarzyszyła postawa roszczeniowa (nie
koniecznie wprost) i zamiana celu, z zaspokojenia konkretnej potrzeby
na wygraną w walce o racje (przy pomocy np. szantażu czy ranienia
rozmówcy).
kREoWanIE SIEbIE
zajęcia siedemnaste i osiemnaste
Celem zajęć było nabycie umiejętności zadbania o własny komfort psy-
chiczny, uwypuklanie mocnych stron, ustalenie kierunków samorozwoju
i kolejnych etapów, nabycie umiejętności „sprzedania” swoich atutów,
nauka autoprezentacji.
1. Zajęcia rozpoczęto od wstępnej rundki określenia swojego samopoczucia
i omówienia spraw bieżących. Omówiono doświadczenia z wykorzy-
staniem nabytych na ostatnich zajęciach umiejętności.
2. Zaproponowano, by każdy z uczestników przedstawił, zareklamował
siebie jako dobrego przyjaciela – „dlaczego warto się ze mną przyjaź-
nić”. Zadanie okazało się być trudne. Każdy z uczestników powiedział o
sobie 1 – 2 zdania. Okazało się, że przedstawianie siebie w pozytywnym
świetle jest niełatwe.
3. Uczestnicy zastanawiali się, jaka praca jest w zasięgu ich możliwości
i jakie kroki mogą podjąć, już dziś, dla realizacji planu znalezienia
zatrudnienia.
4. Następnie, członkowie grupy zastanawiała się nad zareklamowaniem
siebie, jako pracownika.
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
63
Uczestnicy zajęć, w ramach zadania domowego, mieli przygotować
swoje prezentacje, jako potencjalnych pracowników, co na następnych
zajęciach miało stanowić bazę dla ćwiczenia z użyciem kamery.
5. W pierwszej kolejności odbyło się nagranie próbne: uczestnicy przed-
stawiali siebie przed kamerą i następnie oglądali powstałe nagranie.
Potem, z innymi członkami grupy, zastanawiali się jakich zmian powin-
ni dokonać. Praca ta uświadomiła im ważną role mowy niewerbalnej
i sposobu wypowiadania się. Kolejnym krokiem było nagranie właściwe.
Beneficjenci starali się uwzględnić wszystkie otrzymane informacje
zwrotne.
6. Zajęcia dotyczące kreowania siebie zakończono ćwiczeniem „Trudne
pytania” , członkowie grupy, korzystając z własnego doświadczenia,
zapisali na tablicy trudne pytania, jakie można usłyszeć od pracodawcy.
Następnie, za pomocą techniki psychodramy, prowadzący i beneficjenci
improwizowali scenki, w czasie których padały „trudne pytania”.
Uwagi i spostrzeżenia dotyczące osiemnastego spotkania:
Zarówno w zadaniu polegającym na „zareklamowaniu się” jako przyja-
ciela, jak i jako pracownika zaobserwowano duże trudności w pozytywnym
wypowiadaniu się na własny temat. Ćwiczenia ujawniły problemy ze
spójnym przedstawieniem swojej osoby i wypowiedziami spontaniczny-
mi. Ważna była także rozbieżność pomiędzy werbalnym a niewerbalnym
przekazem.
Pojawił się (nie po raz pierwszy) temat wykorzystywania niepełnospraw-
nych (dla ulg) przez pracodawców. Beneficjenci przyznali, że zgadzają się
na niższe zarobki za pracę wartą wyższego wynagrodzenia. Omówiono
potrzebę cenienia siebie, nie umniejszania swojej wartości tylko z powodu
niepełnosprawności. Podjęliśmy próbę urealnienia rzeczywistych moż-
liwości, kwalifikacji i predyspozycji do wyboru charakteru pracy przez
poszczególne osoby.
Okazało się, że w jednej z grup poświęcono niewystarczająco dużo
czasu na przeprowadzenie nagrania próbnego (powodem tego było zatrzy-
mania się grupy przy problemie osobistym jednego z uczestników). Praca
z kamerą, w tej grupie wywołała spory opór. Stąd wniosek, że istotnym
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
64
elementem tego rodzaju warsztatów, jest odpowiednie przygotowanie
(oswojenie) beneficjentów do pracy z kamerą. Jest to szczególnie ważne,
biorąc pod uwagę niski poziom odporności tej grupy beneficjentów, na
ekspozycję społeczną.
jakIE zmIany
zajęcia dziewiętnaste (ostatnie)
Celem ostatniego spotkania było - podsumowanie spotkań, określenie
zmian widocznych u siebie i innych oraz pożegnanie.
1. Po tradycyjnej rundce wstępnej, zawierającej tym razem sporo informacji
o emocjach towarzyszących kończeniu spotkań, uczestnicy wypowiadali
się na temat korzyści, które wyniknęły z zajęć.
2. Następnie uczestnicy pisali (anonimowo) „List do prowadzącego”. Zawarli
w nim swoje uwagi i przemyślenia na temat formy i prowadzenia zajęć.
3. W kolejnym zadaniu, pod nazwą „Harmonijka”, przekazywali sobie na-
wzajem krótkie informacje, na temat współuczestnictwa i zaangażowania
w prowadzonych zajęciach. Pisali krótkie liściki do siebie – informacje
zwrotne na zakończenie. Warunkiem było przekazywanie autentycznych
ale jedynie pozytywnych komentarzy.
4. W dalszej kolejności, każdy z uczestników stworzył mapę swoich zadań
na następne miesiące i dzielił się nią z innymi. Podjęte tematy dotyczyły
uczestnictwa w dalszych kursach, działalności społecznej, zatrudnienia,
poprawy relacji z innymi, otworzenia się na nowe zainteresowania.
Kilka osób zgłosiło chęć kontynuacji rozwoju osobistego w kontakcie
z psychologiem.
5. Pożegnanie i zamknięcie grupy przez prowadzącego.
Uwagi i spostrzeżenia dotyczące ostatniego spotkania
Należy mieć na uwadze fakt, iż mimo że program warsztatów psycholo-
gicznych dobiegł końca, uczestnicy nadal mieli spotykać się na kolejnych
częściach projektu „Bez Barier na Małopolskim Rynku Pracy”.
Znaczna część uczestników mówiła o smutku towarzyszącemu zakoń-
czeniu zajęć i przyzwyczajeniu do cotygodniowych spotkań. Pojawiły
r
ealIzaCja
programu
WarsztatóW
psyChologICzNyCh
65
się także komentarze na temat poczucia straty wsparcia. Okazało się, że
spora część uczestników nawiązała bliższą znajomość kontynuowaną
poza grupą.
W „liście do prowadzącego” uczestnicy odpowiadali na 3 pytania:
– o zajęcia przydatne,
– o elementy niepotrzebne,
– o to, co beneficjenci wynieśli dla siebie.
Odpowiedzi na pytania powtarzały się wśród wypowiedzi uczestni-
ków. Za elementy szczególnie przydatne uznano: pracę w formie grupo-
wej, zajęcia terapeutyczne, pracę z kamerą, zajęcia mówiące o błędach
w myśleniu oraz, cytując jednego z uczestników, „prowadzący, który był
z nami a nie nad nami”.
Jako elementy niepotrzebne pojawiły się następujące odpowiedzi: roz-
wleczenie niektórych zajęć, praca z kamerą, słaba dyscyplina na grupie oraz
rysowanie. Jedynie 5 osób zaznaczyło odpowiedź na to pytanie (pozostałe
odpowiedzi mówiły o akceptacji wszystkich elementów), co wydaje się
sugerować ogólne zadowolenie beneficjentów z programu.
Jeśli chodzi o osobiste korzyści z zajęć, to przede wszystkim, pojawiały
się wypowiedzi świadczące o wzmocnieniu samooceny i wiary w swoje
możliwości, wzmocnieniu kompetencji interpersonalnych, otwartości,
nabraniu dystansu wobec własnych problemów i własnej osoby. Pojawiały
się także informacje o pogłębieniu akceptacji niepełnosprawności, naby-
ciu umiejętności spojrzenia na dany temat z różnych punków widzenia,
wzmocnieniu motywacji i wiary we własną skuteczność („warto walczyć
o siebie” – jak napisała jedna z uczestniczek).
C
z
. II. „B
ez
BarIer
Na
małopolskIm
ryNku
praCy
” D
zIałaNIa
poDjęte
W
amaCh
zajęć
psyChologICzNyCh
66
67
CZĘŚĆ III
WNIOSkI I PODSumOWANIA
Opisany w niniejszej książce program jest częścią wielopłaszczyznowej
pomocy osobom niepełnosprawnym w podjęciu satysfakcjonującej aktyw-
ności zawodowej i społecznej. Zajęcia psychologiczne zaprojektowano
w formie grup warsztatowo – terapeutycznych. Były pierwszą, podjętą
przez nasz zespół, próbą wielowątkowej pracy służącej wzmocnieniu
zasobów służących zdrowemu funkcjonowaniu. Jest to autorski program
oparty na założeniach teoretycznych psychologii zdrowia, osadzonych
w paradygmacie biopsychospołecznym i doświadczeniach w pracy kli-
nicznej. Po zakończeniu zajęć pojawiły się refleksje i podsumowania.
Na początek przeanalizowaliśmy dane, uzyskane w powtórnym badaniu,
z użyciem metod kwestionariuszowych. Badaniu poddana była większa
część osób uczestniczących w programie. Większość wskaźników sugeruje
poprawę w zakresie badanych zmiennych. Zdecydowanemu obniżeniu
uległ zarówno stan, jak i cecha lęku oraz wzrósł poziom odczuwanej
przyjemności. Poprawie uległy kompetencje społeczne, szczególnie
w wymiarze efektywności zachowań w sytuacjach ekspozycji społecznych.
Pozostałe dwa wskaźniki uległy niewielkiej poprawie (chociaż analizując
indywidualne wyniki – osoby, mające poprzednio wyniki niskie, oceniły
swoje kompetencje jako wyższe niż poprzednio). Okazało się, że po za-
jęciach najczęściej stosowanym stylem radzenia sobie ze stresem był styl
skoncentrowany na zadaniu (nie jak poprzednio na emocjach). Niewiele
zmienił się odsetek osób używających styl skoncentrowany na unikaniu,
ale w tym wymiarze odnotowaliśmy pewną, naszym zdaniem, pozytyw-
ną zmianę. Otóż, zwiększyła się liczba osób wykorzystujących kontakty
międzyludzkie do radzenia sobie ze stresem, a zmniejszyła się liczba osób
skoncentrowanych na czynnościach zastępczych. Znacząco wzrósł także
poziom odczuwanego sensu życia. 90% badanych oceniło swoje życie
w kategoriach pozytywnych, a określenie świata sprowadziło się do trzech
sformułowań („ciekawy”, „piękny” i „zwariowany”). Poszerzyła się
i skonkretyzowała lista celów i dążeń, a wśród wartości pokazały się nowe,
świadczące o otwartości i gotowości do rozwoju.
Mimo, iż większość wskaźników sugeruje poprawę w zakresie badanych
zmiennych, to badania tego nie możemy uznać jako rzetelnej ewaluacji
programu. Jak już wspomniałam, celem badania było zorientowanie się
w poziomie aktualnych deficytów i zasobów po to, by ukierunkować działa-
nia modyfikujące. Pomysł tego rodzaju ewaluacji powstał zbyt późno. Przed-
stawienie wyników badania nie było planowanym elementem niniejszej
publikacji ale, ze względu na uzyskanie interesujących informacji, które
pokazują również skuteczność podjętych działań, zastały one uwzględ-
nione. Wydaje się, że zaplanowanie i przeprowadzeni rzetelnego badania
okazałoby się bardzo ważnym elementem programu, nie tylko dla nas ale
i dla beneficjentów. Jest to ważna wskazówka dla przyszłych programów.
Myślę, że najlepszym wskaźnikiem ewaluacyjnym będą rzeczywiste
zmiany życiowe beneficjentów (np. podjęcie pracy) świadczące o skutecz-
ności działań podjętych w ramach projektu „Bez barier na małopolskim
rynku pracy” (projektu, a więc i jego części składowej jaka stanowiły
zajęcia psychologiczne).
Próbowaliśmy odpowiedzieć sobie na pytania o poziom wartościowości,
przydatności i skuteczności poszczególnych elementów programu warsztatów
psychologicznych. Na początek pozwolę sobie podzielić się wnioskami od-
noszącymi się do konkretnych, istotnych, naszym zdaniem, zagadnień, które
jasno wyłoniły się jako tematy do pracy i zwróciły naszą szczególną uwagę.
1. kompetencje społeczne
Niektórzy autorzy publikacji psychologicznych odróżniają wyraźnienie
termin kompetencji i umiejętności społecznych, jednak dla potrzeb ni-
niejszej pracy nie wydaje się koniecznym rozwijanie tych teorii i uprasz-
C
z
. III. W
NIoskI
I
poDsumoWaNIa
68
czając, terminy te stosować będę wymiennie. Kompetencje społeczne są
w znacznym stopniu uwarunkowane cechami osobowości, temperamentu
czy inteligencji (cechami stałymi). Niemniej, jeśli rozumieć je jako zło-
żone umiejętności służące radzeniu sobie w sytuacjach społecznych to,
niezależnie od uwarunkowań, mamy wpływ na ich wzmacnianie. Dzięki
poprawie kompetencji społecznych możliwe jest, między innymi, osią-
ganie celów w życiu społecznym i budowania satysfakcjonujących więzi
emocjonalnych.
Mellibruda wyróżnia cztery wymiary stosunków międzyludzkich od-
noszących się do umiejętności psychospołecznych
70)
:
�
tworzenie klimatu wzajemnego zaufania,
�
rozwiązywanie problemów i konfliktów,
�
wzajemne zrozumienie i poznawanie się,
�
pomaganie oraz wywieranie wpływu.
Rinn i Markle wymieniają kategorie zachowań, istotnych dla umiejęt-
ności społecznych:
�
umiejętności wzmacniania,
�
umiejętności komunikacyjne,
�
umiejętności asertywne,
�
umiejętności wyrażania siebie.
71)
Wzmacnianie umiejętności społecznych było jednym z podstawowych
celów programu. Słuszność tak postawionego celu poparta została wyni-
kami badania przeprowadzonego na jednych z pierwszych zajęć. Elementy
pracy nad wzmocnieniem tych kompetencji były obecne właściwie na
każdych zajęciach. Umiejętności, na których w sposób zamierzony sku-
piliśmy się podczas zajęć, można podzielić na 3 grupy:
a) Asertywność – uznawanie, że jest się tak samo ważnym, jak inni.
Reprezentowanie własnych interesów (potrzeb, praw, emocji) bez
naruszania granic i praw innych osób.
70) Mellibruda, J. Ja, ty, my. Psychologiczne możliwości ulepszania kontaktów międzyludzkich.
Warszawa:, 2003.
71) Oleś, M. Asertywność u dzieci. Lublin, 1998. Towarzystwo Naukowe KUL.
k
ompeteNCje
społeCzNe
69
b) Komunikacja – proces wymiany informacji (potrzeb, praw, emocji)
w spójnej formie werbalnej i niewerbalnej, w sposób zrozumiały dla
innych.
c) Ekspozycja społeczna – przedstawianie siebie w korzystnym świetle,
dostosowanie swojego sposobu zachowania, postaw i wizerunku do
oczekiwań i preferencji odbiorców.
72)
Jest to element autoprezentacji.
Polega na „zachowywaniu się w pewien określony sposób tylko po to,
by zrobić na innych duże wrażenie, które najpewniej wywoła reakcję
taką, jaką osoba chciałaby uzyskać”.
73)
Wymienione umiejętności stanowią części składowe kompetencji spo-
łecznych i były trenowane podczas większości spotkań. Bardzo ważnym
elementem okazało się już samo nazywanie własnych potrzeb, emocji
i postaw. Często beneficjenci o nich mówili, niemniej okazywało się, że
w realnych okolicznościach, trudność stanowiło ich zwerbalizowanie
i przedstawienie w sposób zrozumiały dla rozmówcy. Zaobserwowali-
śmy, że dopóki proces wzmacniania kompetencji społecznych przebie-
gał w sposób nienazwany (nijako „przy okazji”) nie uwidaczniały się
szczególne trudności. Pojawiały się dopiero w intencjonalnym dbaniu
o skuteczność stosowania kompetencji społecznych w kontaktach in-
terpersonalnych. W tej sytuacji przydatnym okazało się odwoływanie
do doświadczeń z poprzednich zajęć (podczas których umiejętności te
były stosowane bezwiednie). Dzięki temu beneficjenci mieli możliwość
uwierzenia w skuteczność i wykorzystania zasobów. Zwracaliśmy uwagę
na subiektywne postrzeganie rzeczywistości, błędną formę wypowiedzi,
błędne oczekiwania wobec rozmówcy, komunikację równoległą (walkę
o wygraną) oraz sprzeczność komunikatów (werbalnych i niewerbal-
nych).
Na szczególną uwagę zasługuje więc wzmocnienie wiary w skuteczność
wypowiedzi oraz dostarczenie kolejnych „narzędzi” służących poprawie
komunikacji.
72) Borkowski, J. Podstawy psychologii społecznej. Dom Wydawniczy ELIPSA. Warszawa
2003.
73) Szmajke, A. Autoprezentacje. Ursa-Consulting Olsztyn 1999.
C
z
. III. W
NIoskI
I
poDsumoWaNIa
70
2. Praca nad obrazem własnego ciała
Na wstępie należy uczciwie przyznać, że mimo, iż ten element znalazł się
w naszym projekcie, został potraktowany w zbyt powierzchowny sposób.
Obraz ciała to część obrazu siebie. Próby oddzielenia (np. w wyniku nie-
akceptacji) własnego ciała od reszty JA skutkują trudnościami na poziomie
interpersonalnym; intymności, ekspresji społecznej, związków miłosnych,
autoprezentacji. Należy pamiętać, że ciało jest źródłem naszych ekspresji
i emocji – ciałem wyrażamy nasze samopoczucie i stosunek do świata.
Odcinanie się od wrażeń z ciała to odcinanie się od własnych potrzeb (sek-
sualnych, emocjonalnych, zmęczenia i odpoczynku, głodu itp.). Poprzez
ciało komunikujemy się na poziomie intymnym i społecznym.
74)
Lekceważenie istotności wrażeń z ciała może prowadzić do lęku, de-
presji, trudności interpersonalnych.
75)
Z cielesnością wiąże się także temat
atrakcyjności i poczucia własnej wartości, których deficyt równa się bra-
kowi samoakceptacji. Ten element pracy wydaje się być ważnym w naszej
grupie beneficjentów i warto poświęcić mu nieco więcej czasu.
Z drugiej strony, nadmierna koncentracja na ciele może doprowadzić do
zbytniej identyfikacji z częściami własnego ciała, które są niepełnosprawne
(więc nieakceptowane). Człowiek zapomina, że poza niepełnosprawnymi
częściami ciała są jeszcze inne – zdrowe, atrakcyjne. Koncentracja jedynie
na negatywnych sygnałach z własnego ciała może obniżać poziom samo-
oceny i pośrednio wpływać na unikanie kontaktów z innymi ludźmi oraz
skupiać uwagę na doznaniach przykrych i bólowych.
Temat obrazu własnego ciała jest tematem trudnym, szczególnie wśród
osób z niepełnosprawnością ruchową. Jednak, jak pokazało nasze do-
świadczenie oraz doniesienia z literatury świadczące o wadze zagadnienia
(wpływie na różne obszary życia), warto poświęcić mu więcej uwagi
i czasu poprzez pracę nad oswojeniem i urealnieniem obrazu własnego ciała
74) Lelek A., Krawczyk E, Bętkowska- Korpała B. Zaburzenia obrazu własnego ciała a funkcjo-
nowanie w relacjach społecznych u kobiet z syndromem Dorosłego Dziecka Alkoholika
(DDA) – implikacje terapeutyczne – praca w druku.
75) Lelek A., Bętkowska-Korpała B., Doświadczenie własnego ciała u kobiet z syndromem
dorosłego dziecka alkoholika (DDA) – doniesienie z badań* w: „Psychoterapia”, 4(147),
43 – 51, 2008.
p
raCa
NaD
oBrazem
WłasNego
CIała
71
a tym samym nad lękami i kompleksami dotyczącymi własnej cielesności.
Pomocne może tu być wprowadzenie do programu zajęć zaczerpniętych
z choreoterapii i metod relaksacyjnych. Warto wprowadzić zajęcia z wy-
korzystaniem ćwiczeń zaczerpniętych z psychoterapii ruchem (oczywiście
dostosowując je do możliwości beneficjentów). Nasze doświadczenie su-
geruje także, iż w związku z trudnością, a właściwie poziomem intymności
tematu, zajęcia te powinny mieć miejsce również w czasie późniejszych
spotkań – tzn. w czasie, gdy poziom otwartości i integracji grupy jest
wystarczająco silny.
3. Poczucie sensu i jakości życia
Potrzeba sensu życia ujmowana jest – obok potrzeby kontaktu emocjo-
nalnego i potrzeby poznawczej – jako jedna z potrzeb orientacyjnych.
76)
Przedmiotem potrzeb orientacyjnych są sytuacje zewnętrzne i własne
czynności związane z orientacją w otoczeniu (reagowaniem na zjawiska
czy przedmioty zgodnie z wartością, jaką stanowią dla danej osoby). Za-
spokajanie potrzeb orientacyjnych stanowi pośredni warunek utrzymania
wewnętrznej równowagi człowieka.
Wśród nurtów w psychoterapii znajduje się logoterapia, której twórcą
był Frankl. Zgodnie z logoteorią warunkiem zdrowia i wewnętrznego
zadowolenia jest dążenie człowieka do jasno sprecyzowanego celu oraz
oparte na określonych wartościach, sensowne postępowanie. Życie czło-
wieka łączy się z doświadczaniem sensu życia. Brak poczucia sensu życia
(pustka egzystencjalna) może prowadzić do różnego rodzaju zaburzeń
emocjonalnych. Zdaniem Frankla, interpretacja zdarzeń życiowych, jako
bezsensownych i trudności w przypisaniu im znaczenia wyzwala lęk,
niepokój oraz cierpienia, zarówno psychiczne, jak i fizyczne.
77)
Sens życia był obiektem zainteresowania wielu wybitnych polskich
i zagranicznych naukowców. Dla potrzeb naszego programu przyjęliśmy
ujęcie sensu życia zaproponowane przez amerykańskiego psychologa
76) Obuchowski K. Psychologia dążeń ludzkich. PWN Warszawa, 1973.
77) Grzesiuk L. (red.) Psychoterapia. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1998.
C
z
. III. W
NIoskI
I
poDsumoWaNIa
72
Banmeistera.
78)
Wylicza on cztery elementy niezbędne dla prawidłowego
rozumienia sensu życia. Otóż ustalił, że życie ma sens jeżeli:
- realizuje się w nim określone, dalekosiężne cele,
- kształtowane jest wartościami wynikającymi z konkretnego światopo-
glądu czy otrzymanego wychowania,
- człowiek odczuwa kontrolę nad jego przebiegiem,
- człowiek czuje wartość i ważność swojej osoby.
Osoby odczuwające bezsens życia charakteryzuje lęk przed przyszłością,
apatia, poczucie zagubienia i osamotnienia w świecie. Skutkiem tego jest
wycofanie i niepodejmowanie odpowiedzialności za swoje życie. Pojawia
się brak poczucia wspólnoty z innymi, postawa cyniczna, rezygnacja z
realizacji uzdolnień i negacja wartości.
79)
Ponieważ poziom odczuwanego
sensu i jakości życia w naszej grupie okazał się być niski, a zagrożenie
jakie niesie za sobą bezsens życia niezwykle istotne, konieczna wydaje
się być praca nad tym aspektem funkcjonowania osób niepełnosprawnych.
Warto zwrócić uwagę na pozorne przystosowanie czy pozorną akceptację
niepełnosprawności. W trakcie trwania programu zajęć psychologicznych
ujawniły się liczne trudności związane z niedostrzeganiem sensu czy war-
tości dotyczących różnych aktywności (postawa rezygnacyjna). Ważna
okazała się praca nad hierarchią wartości, formułowaniem celów (bliskich
i dalekich), wzmocnieniem wiary we własną skuteczność oraz ważność
siebie i swoich pragnień. Cytując jedną z uczestniczek, wiary , że „warto
walczyć o siebie”.
4. Podsumowanie
Program ten okazał się być nowością dla beneficjentów. Podczas kwalifi-
kacji do projektu wielu uczestników przejawiało niechęć wobec warsztatów
psychologicznych. Niektórzy z nich mieli za sobą doświadczenie zajęć
z psychologiem, z których mało skorzystali. Zazwyczaj były to kilkugo-
78) Banmeister R. Meaningc of life. New York, 1986.
79) Szymanowska A. Problematyka poczucia sensu życia. W: Ostrowska K (red.) Atak – rezy-
gnacja: strategie działania. Centralny Program Badań Podstawowych. Warszawa 1990.
3. p
oCzuCIe
seNsu
I
jakośCI
żyCIa
73
dzinne warsztaty, z których (jak twierdzili) niewiele wynieśli. Niektórzy
podkreślali, że nie jest im to potrzebne, że „nie są chorzy psychicznie”.
Z kolejnymi spotkaniami opór w grupie zauważalnie malał. Ze wzrostem
integracji grupy wzrastał poziom zadowolenia z zajęć, co przejawiało się
punktualnością, otwartością i zaangażowaniem ale także bezpośrednimi
komunikatami uzyskiwanymi od beneficjentów. Zwrócili oni uwagę na
dwie podstawowe różnice w porównaniu z innymi zajęciami, w których
uczestniczyli w przeszłości. Pierwsza różnica polegała na długości trwa-
nia programu w czasie, częstotliwości i regularności spotkań oraz liczby
godzin (4 godziny, jeden raz w tygodniu przez blisko 5 miesięcy). Drugą
nowością dla nich było połączenie formy pracy warsztatowo-treningowej
z psychoterapeutyczną.
Naszym zdaniem, oba te elementy stały się wiodącymi czynnikami
decydującymi o kształcie i charakterze ale przede wszystkim skuteczności
programu. Przyświecającym nam celem było nie tylko nabycie przez be-
neficjentów konkretnych umiejętności, ale także zmodyfikowanie filozofii
życiowej – nabycie otwartości, wiary i motywacji do zmian. Przyjęliśmy,
że beneficjent to nie tylko osoba niepełnosprawna ale także, a nawet przede
wszystkim CZŁOWIEK. Niepełnosprawność rozumiemy jako jeden
z elementów, części składowych zarówno własnego „ja”, jak i życia.
Liczba godzin w programie, a więc godzin spędzonych ze sobą, po-
zwoliła na zintegrowanie grupy, co bezsprzecznie podniosło poziom
otwartości, zaufania, współdziałania i poczucia bezpieczeństwa. Długość
trwania programu umożliwiła również wprowadzenie do niego elementów
psychoterapeutycznych (o czym będzie mowa później). Możliwa była
praca oparta na procesie grupowym. Bez pozyskania zaufania w grupie
nie ma mowy o autentycznej, skutecznej pracy. Poziom zintegrowania,
otwartości i zaufania tworzy atmosferę grupową. Pozwala na zawiązanie
relacji, lepsze rozumienie siebie i innych, a także kształtuje poczucie bycia
osobą godną zaufania i kompetentną. Podstawową zasadą było prawo każ-
dej osoby do wyrażania własnych poglądów i opinii na poruszane tematy,
bez naruszania woli i godności drugiej osoby. Uczestnicy wszystkich
trzech grup starannie przestrzegali tej zasady. Długość trwania programu
pozwoliła na stopniowanie zarówno gotowości do udzielania informacji
zwrotnych jak i poziomu otwartości na ich przyjmowanie. W trakcie zajęć
C
z
. III. W
NIoskI
I
poDsumoWaNIa
74
obserwowaliśmy coraz mniejszą liczbę informacji zwrotnych będących
„głaskaniem” na rzecz wypowiedzi będących wyrazem rzeczywistego
poglądu na dany temat. Wydaje się, że dało to możliwość autentycznego
uczestnictwa w grupie; szczerego i życzliwego udzielania i odbierania
informacji zwrotnych. Widoczne było stopniowe angażowanie się – chęć
udzielenia pomocy, rady czy wsparcia współuczestnikom zajęć, ale także
stopniowe nabieranie gotowości do podzielenia się własnymi problemami
i przyjmowania pomocy. Taka forma uczestnictwa w grupie uczy odpo-
wiedzialności, dostrzegania problemów innych niż swoje, akceptowania
ograniczeń innych a tym samym swoich. Uczestnicy, o czym była mowa
na zajęciach, nabrali przeświadczenia, które można określić cytując
jednego z uczestników; „skoro inni, także niepełnosprawni są OK. to ja
też chyba jestem OK.”. Praca w zintegrowanej grupie wzbogaca wiedzę
o sobie, życiu i drugim człowieku. Pozwala zobaczyć swoje problemy
z innej perspektywy. Z czasem uczestnicy zaczęli żartować z siebie na-
wzajem, spoglądać na swoje niedoskonałości z dystansem. Wszystkie te
doświadczenia wynikające z procesu grupowego niewątpliwie podnoszą
(jak pamiętamy, zaniżony) poziom kompetencji społecznych. Rozcią-
głość spotkań w czasie daje także możliwość testowania rzeczywistości.
Uczestnicy programu mieli sposobność wypróbowywania nabytej wiedzy
i umiejętności w codziennych sytuacjach (czym dzielili się na forum grupy).
Dało to możliwość modyfikowania swoich dotychczasowych zachowań
i przekonań, a tym samym stopniowego wprowadzania zmian w życiu
i wzmacnianiu poczucia własnej skuteczności.
Do zaistnienia wszystkich wymienionych zjawisk potrzebny jest czas.
Nasze doświadczenie pokazało, że dla osiągnięcia założonych przez nas
celów, niezbędne jest wytworzenie odpowiedniej atmosfery i integracji
grupy, a warunkiem tego jest regularność i rozciągłość spotkań w czasie.
Znaczna część programów, kierowanych do konkretnych grup odbiorów
koncentruje się na treściach odnoszących się bezpośrednio do konkret-
nego problemu (np. profilaktyka uzależnień do treści o uzależnieniach,
aktywności zawodowej na umiejętnościach poszukiwania pracy itp.). Nie
uważamy tego za błąd, niemniej, w naszym podejściu, postanowiliśmy
pójść o krok dalej. Podjęliśmy próbę przyjrzenia się i modyfikacji osobi-
stych, indywidualnych przekonań, leżących u podstaw problemów naszych
p
oDsumoWaNIe
75
beneficjentów. Celem Projektu „Bez barier na małopolskim rynku pracy”
jest wzrost aktywności społecznej i zawodowej osób niepełnosprawnych.
Uznaliśmy, że niepełnosprawność nie jest problemem wycinkowym
a częścią całego systemu tworzącego „ja” i doświadczenie. Założyliśmy,
co potwierdziły wyniki badania testowego, że osoby niepełnosprawne
mają trudność w podjęciu satysfakcjonującej aktywności społecznej
i zawodowej. Nie sposób dziś ocenić na ile wpływ na to ma sam fakt bycia
osobą niepełnosprawną, a na ile nakładają się na to cechy osobowości czy
wyniesione z życia doświadczenia. W zgodzie z poglądami przedstawio-
nymi w części opisującej założenia teoretyczne, postanowiliśmy spojrzeć
na naszych beneficjentów w sposób całościowy (w myśl zasady „leczymy
pacjenta a nie nogę”). Doświadczenia z prowadzonych zajęć potwierdziły
wyraźnie, że miejsce poszczególnych osób na kontinuum zdrowie – cho-
roba zależne jest od deficytów i zasobów będących wynikiem konstela-
cji niezliczonych elementów, wpływających na kształtowanie psychiki
i funkcjonowania człowieka (takich jak na przykład cechy osobowości,
temperament, wychowanie, środowisko, przekonania, zdarzenia życiowe
i oczywiście niepełnosprawność).
Okazało się, że praca psychoterapeutyczna, nawet w wymiarze krótkoter-
minowym jest niezwykle ważnym elementem programu. Uczestnicy zajęć
ocenili tę formę pracy bardzo wysoko – jako odpowiedź na ich potrzeby.
Należy przyznać w tym momencie, że konstruując program niedocenia-
liśmy wartości tego rodzaju pracy w tej grupie beneficjentów. Na zajęcia
stricte terapeutyczne przeznaczyliśmy trzy spotkania (8,9,10). W założeniu
miał być to czas poświęcony pracy nad problemami zgłaszanymi przez
członków grupy. Obawialiśmy się jednak oporu ze strony uczestników,
więc poziom głębokości pracy uzależniliśmy od gotowości do pracy osoby
lub grupy osób zgłaszających problem. Nasze obawy okazały się niesłusz-
ne. Podczas zajęć terapeutycznych spora część uczestników pozwoliła sobie
na poruszenie wątków osobistych. Zależnie od potrzeb, grupa pracowała
nad problemem konkretnej osoby lub nad tematem wspólnym dla większej
liczby uczestników. Poziom otwartości i głębokości pracy wzrastał w miarę
kontynuacji zajęć i mimo powrotu do spotkań tematycznych (w założeniu
warsztatowo – treningowych) elementy pracy terapeutycznej przewijały
się do końca trwania programu. Bardzo ważną kwestią było stopniowe
C
z
. III. W
NIoskI
I
poDsumoWaNIa
76
wyciszanie terapeutycznego charakteru pracy grupy dla uniknięcia błędu
jatrogennego. Wydaje się, że znaczna część beneficjentów podjęła ryzy-
ko otwartości i wyniesienia korzyści z zajęć do rozwiązania osobistych
trudności. Tematy wnoszone przez uczestników zajęć były różne. Można
je pogrupować w następujące kategorie: trudności ze znalezieniem pracy
i usamodzielnieniem się, zaniżona samoocena i niskie poczucie wartości,
trudności w relacjach interpersonalnych (w tym intymnych), problemy
zdrowotne, problemy rodzinne. Kwestia niepełnosprawności poruszana
była w wielu przypadkach jako czynnik mający znaczenie (w niektórych
przypadkach realne a w niektórych wyolbrzymione lub „wykorzystywane”
jako wytłumaczenie dla niepodejmowania pewnych działań wynikających
w rzeczywistości z różnego rodzaju lęków). Niezwykle istotnym tematem
była zaniżona samoocena w związku z niepełnosprawnością. Skutkiem tego
okazały się być obawy przed wchodzeniem w bliższe relacje, trudności
w pełnieniu ról, ograniczenie kontaktów towarzyskich czy unikanie sytuacji
ekspozycji społecznej.
Grupy prowadzone były przez psychologów mających doświadczenie
w pracy klinicznej i psychoterapeutycznej. Tak skonstruowany program
wymaga umiejętności wyniesionych z pracy z pacjentami/klientami oraz
elastyczności w poruszaniu się pomiędzy pracą treningową a psychote-
rapeutyczną. Osoby niepełnosprawne tak naprawdę stanowią wycinek
naszego społeczeństwa. Okazało się, że wśród naszych beneficjentów (tak
jak w każdej innej grupie) były osoby z zaburzeniami lękowymi, depre-
syjne, osoby przewlekle zażywające leki uspokajające i nasenne (może
nawet uzależnione), współuzależnione, z syndromem DDA (dorosłe dzieci
alkoholików) a nawet z zaburzeniami psychotycznymi. Tego typu trudności
wymagają często specjalistycznej pomocy. Kilku osobom zaproponowano
podjęcie terapii. Część osób utrzymuje kontakt z psychologiem czy psy-
chiatrą. Wszyscy beneficjenci mają możliwość kontaktu z psychologiem
prowadzącym zajęcia. Wielokrotnie korzystali z tej możliwości. Wydaje
się, że osoby niepełnosprawne oswoiły się z „instytucją psychologa”
i nauczyły się sięgać po pomoc psychologiczną w trudnych dla siebie sy-
tuacjach. Świadczy to o przejęciu odpowiedzialności za problemy, które
mogą i chcą rozwiązać.
p
oDsumoWaNIe
77
PIŚmIENNICTWO
Antonovsky A. Poczucie koherencji jako determinanta zdrowia. W: Heszen
– Niejodek I., Sęk H. Psychologia zdrowia. PWN, Warszawa, 1997.
Aronson E.,Wilson T.D., Akert R.M. Psychologia Społecza. Poznań
1997.
Banmeister R. Meaningc of life. New York, 1986.
Barker R.C. (1948). The social psychology of physical disability. Journal
of Social Issues, 4, 29 – 38.
Borkowski J. Podstawy psychologii społecznej. Warszawa 2003: Dom
Wydawniczy ELIPSA.
Brzeziński T. (red.), Historia medycyny, Warszawa 1995.
Bystroń J.S. Dzieje obyczajów w dawnej Polsce. Wiek XVI – XVIII, t. 2,
Warszawa 1976.
English R.W. Correlatesof stigmatoward physical disabled persons.
W: Marinelli R.P, Dello Orto A.E. The psychological and social impact of
physical disability. New York, 1977.
Fabiani B. Niziołki, łokietki, karlikowie, Warszawa 1980.
Gawłowska K. „Stereotyp otyłości w percepcji dorosłych”, niepublikowa-
na praca magisterska pisana pod kierunkiem dr hab. S Tucholskiej, prof.
KUL. Lublin 2009.
Gąciarz B., Ostrowska A., Pańków W. Integracja społeczna i aktywizacja
zawodowa osób niepełnosprawnych zamieszkałych w małych miastach
i na terenach wiejskich uwarunkowania sukcesów i niepowodzeń. IFiS
PAN. Raport z badań 2008.
78
Geremek B. Świat “opery żebraczej”. Obraz włóczęgów i nędzarzy
w literaturach europejskich XV – XVI wieku, Warszawa 1989.
Geremek B. (red.) Kultura polski średniowiecznej XIV – XV. Warszawa. In-
stytut Historii Polskiej Akademii Nauk Wydawn. Nauk. „Semper”. 1997.
Goryńska E. Przymiotnikowa Skala Nastroju UMACL. Podręcznik. Pra-
cownia Testów Psychologicznych, Warszawa 2005
Grochmal – Bach B., Skorubska A., Skop A. Sens życia jako wartość.
Annales Universitatis Mariae Curie – Skłodowska Lublin – Polonia VOL.
LVIIII, SUPPL. XIII, 80. 2003.
Gronowska Z. , Wilmowska – Pietruszyńska A., Niepełnosprawność,
a całkowita niezdolność do pracy ARCH. MED. SĄD. KRYM., 2007,
LVII, 6 – 10.
Grzesiuk L. (red.) Psychoterapia. Wydawnictwo Naukowe PWN, War-
szawa 1998.
Jakubik A., Szwarc K. Homilopatia. Problemy Rehabilitacji Zawodowej,
1989, 3, 17 – 23.
Jakubik A.: Zaburzenia osobowości. WL PZWL, Warszawa 1997.
Jaworowska A, Matczak A, Kwestionariusz Inteligencji Emocjonalnej
INTE. Podręcznik INTE, Warszawa, 2001.
Kleck R. (1969). Physical sigma and nonverbal cues emitted In face to
face interaction. Human Relations 21, 19 – 28.
Konarska J. poczucie sensu życia młodzieży z inwalidztwem wzroku.
Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie – Skłodowskiej. Lublin 1998.
Konieczna E. Poczucie sensu życia osób niepełnosprawnych ruchowo.
Impuls. Kraków 2010.
Kowalik S. Psychologia Rehabilitacji. Warszawa 2007.
Lazarus R., Folkman S., Stress, appraisal and coping. New York. 1984.
Lelek A., Bętkowska-Korpała B., Doświadczenie własnego ciała u kobiet
z syndromem dorosłego dziecka alkoholika (DDA) – doniesienie z badań
w: „Psychoterapia”, 4 (147), 43 – 51, 2008.
79
Lelek A., Krawczyk E, Bętkowska-Korpała B. Zaburzenia obrazu własnego
ciała a funkcjonowanie w relacjach społecznych u kobiet z syndromem
Dorosłego Dziecka Alkoholika (DDA) – implikacje terapeutyczne- praca
w druku.
Matczak A. Kwestionariusz Kompetencji Społecznych. Pracownia Testów
Psychologicznych. Warszawa 2001.
Mattner D., Behinderte Menschen In der Gesellschaft. Zwischen Aus-
grenzung und Integration, Stuttgart; Berlin, Koln: W Kohlhammer 2000.
W: Zeidler.W (red) Niepełnosprawność GWP. Gdańsk 2007.
Mayer J.D, Salovey P., Caruso D. Models of emotional intelligence.
W: Sternberg R. Handbook of intelligence. Cambrige, UK. 2000
Mellibruda, J. Ja, ty, my. Psychologiczne możliwości ulepszania kontaktów
międzyludzkich. Warszawa:, 2003.
Obuchowski K. Psychologia dążeń ludzkich. PWN Warszawa, 1973.
Oleś M. Asertywność u dzieci. Towarzystwo Naukowe KUL. Lublin, 1998.
Ostrowska A., Sikorska J. Syndrom niepełnosprawności w Polsce. Bariery
integracji, „Szkoła Specjalna” 1997 nr 1, s. 187.
Paszkowicz M.A. , Garbat M. Bariery rozwoju kapitału ludzkiego osób
niepełnosprawnych, Zeszyt Nr 7 Nierówności społeczne a wzrost gospo-
darczy Kapitał ludzki i intelektualny część 2 Uniwersytet Rzeszowski.
Katedra Teorii Ekonomii, 2005.
Pilecka B., Testy poczucia sensu życia – Purpose In Life Test (PLT) J.G.
Crumbougha i L.T. Maholicka w: Osobowościowe i środowiskowe korelaty
poczucia sensu życia, WWST, Rzeszów. 1986.
Pilecka W, Pilecki J. Cele rehabilitacji w domach pomocy społecznej
z perspektywy potrzeb osoby niepełnosprawnej i otaczającego ją środo-
wiska. W: Martyniec – Dłużecka W, Kowalik S., Zabor S. Rehabilitacja
w domach pomocy społecznej 25 – 40, Jarogniewice: SPiSDPS. 1988.
Popielarski K. Testy egzystencjalne:metody badania frustracji egzystencjal-
nej i nerwicy noogennej. W: Popielarski K.(red.) Człowiek – pytanie otwarte.
Studia z logo teorii i logo terapii. Wydawnictwo KUL. Lublin, 1987.
80
Seyda B. Dzieje medycyny w zarysie, Warszawa 1977.
Schwarzer R., Self-Efficacy In the Adoption and Maintance of Health Beha-
viors: Theoretical Approaches ond a New Model, w: R Schwarzer (red.) Self
Efficacy Thought Control and Action, Waszyngton, 1992, Hemisphare.
Schwarzer R., Poczucie własnej skuteczności w podejmowaniu I kon-
tynuacji zachowań zdrowotnych. Dotychczasowe podejścia teoretyczne
i nowy model. W: Heszen – Niejodek I., Sęk H. Psychologia zdrowia.
PWN, Warszawa, 1997.
Strelau J. Temperament a stres:temperament jako czynnik moderujący
stresory, stan i skutki stresu oraz radzenie sobie ze stresem. W: Heszen-
Niejodek I, Ratajczak Z., Człowiek w sytuacji stresu. Katowice 1996.
Strelau J, Jaworowska A, Wrześniewski K, Szczepaniak P. Kwestionariusz
radzenia sobie w sytuacjach stresowych. Podręcznik, Pracownia Testów
Psychologicznych,Warszawa 2007.
Szmajke, A. Autoprezentacje. Olsztyn: Ursa-Consulting. 1999
Szymanowska A. Problematyka poczucia sensu życia. W: Ostrowska K
(red.) Atak – rezygnacja: strategie działania. Centralny Program Badań
Podstawowych. Warszawa 1990.
Turk DC, Monarch ES. Biopsychosocial perspective on chronic pain. in
Turk DC, Gatchel RJ, editors. Psychological approaches to pain manage-
ment: a practitioner’s handbook. New York: Guilford; 2002.
Wilmowska-Pietruszyńska A. Zabezpieczenie społeczne ryzyka choroby
i jej następstw – niezdolności do pracy i niezdolności do samodzielnej
egzystencji w Polsce. Stan aktualny i proponowane zmiany Postępy Nauk
Medycznych 4/2009, s. 256 – 263.
Wright B.A. Pchysical disability. A psychosocial approach. Washington,
2004.
Wrześniewski K, Sosnowski T, Jaworowska A, Fecenec D.: Polska Ada-
ptacja STAI, Pracownia Testów Psychologicznych, Warszawa 2006.
Zeidler W. Niepełnosprawni pomiędzy psychologią a ortopedagogiką.
W: Zeidler W (red).Niepełnosprawność. GWP. Gdańsk 2007.
81
Ustawy i inne akty:
„International Classification of Impariments Disabilities and Handicaps”
World Health Organisation, Geneva 1980 r
Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej z dnia 1 sierpnia 1997 r. Karta Praw
Osób Niepełnosprawnych
Ustawa z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz
zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. z 2008 r. Nr 14, poz. 92)
Wytyczne likwidacji barier urbanistyczno-architektonicznych finansowa-
nych ze środków PFRON, PFRON, Warszawa 1994, s. 5.
Strony internetowe:
http://www.niepelnosprawni.gov.pl/niepelnosprawnosc-w-
liczbach/5.10.2010
http://www.unic.un.org.pl/niepelnosprawnosc/?cos=1, 5.10.2010
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/314636,ue_wymusza_na_nas_zmia-
ne_stosunku_do_osob_niepelnoprawnych.html 5.10.2010
http://www.nfz-warszawa.pl/index/promocja_zdrowia/zdrowie
5.10.2010
EUROPEJSKIE FORUM OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH 1997 – 2007:
10 lat walki o prawa osób niepełnosprawnych http://www.1million4disa-
bility.eu 05.10.2010
http://www.niepelnosprawni.gov.pl/niepelnosprawnosc-w-liczbach/
05.10.2010
http://www.niepelnosprawni.gov.pl/niepelnosprawnosc-w-liczbach/
05.10.2010
82