Madonna i inni święci rocka

background image

Ks. Waldemar Kulbat

Madonna i inni " święci" rocka

Madonna - Louisa Veronica Ciccone, którą rodzice, emigranci z
południowych Włoch chcieli wychować na zakonnicę, jest
obiektem licznych sporów badaczy współczesnej kultury
masowej. Jest prawdą, że chodziła do szkoły prowadzonej przez
siostry zakonne i była skromnie wychowywana. Jednak wcześnie
odkryła pokusy wynikające z atrakcyjności ciała. Amerykański
socjolog Andrew Greeley twierdzi, że słynna piosenkarka,
umiejąca zadziwiać swoich wielbicieli demonstrowaniem na
przemian oblicza wcielonej niewinności i gorszycielki, więcej może
powiedzieć o istocie ludzkiego życia i stosunkach międzyludzkich
niż najlepsi profesorowie etyki, filozofowie, krytycy literaccy ,
teologowie czy humaniści. Ponadto wg. Greeley`a Madonna jest
nie tylko osobą zdolną wywoływać eksplozje wzruszeń czy
skandali, lecz jako wychowana w katolickim domu oraz
posiadająca umiejętność twórczego integrowania różnych, nieraz
wręcz przeciwstawnych elementów życia ludzkiego, może dla
chrześcijan stanowić pomost prowadzący od nowoczesnej kultury
świeckiej do chrześcijańskiej wiary. / A.Greeley, Religion in der
Popkultur. Musik,Film und Roman, Styria Verlag, 1993/.
Na drugim biegunie interpretacji działalności i przesłania
Madonny znajduje się Horst Albrecht. Jego zdaniem, element
religijny w twórczości Madonny jawi się nie tylko jako narzędzie
przekazywanej przez środki masowego przekazu seksualności,
lecz eksponowana przez nią w mediach własna seksualność staje
się głoszoną przez nią religią. Ambiwalencje przesłania Madonny
zobaczmy na przykładzie przesłania pieśni, która przyniosła
piosenkarce wielką sławę, a także na przykładzie scenariusza,
który towarzyszy temu przesłaniu. Dzięki albumowi płytowemu
zatytułowanemu "Like a Prayer"/ , licząca 1,54 cm. wzrostu
nieznana piosenkarka stała się supergwiazdą. Oto słowa tego
"hitu":

"Życie to tajemnica. Każdy musi stanąć samotny
Słyszę jak wołasz moje imię.
To sprawia, że czuję się w domu.
Gdy wypowiadasz moje imię, to staje się to moją

1

background image

ulubioną modlitwą.
Klęczę na kolanach, chcę przyjąć Ciebie tutaj...
Słyszę Twój głos, przypomina on śpiew anioła.
Nie mam wyboru. Słyszę Twój głos. Wydaje mi się, ze
wznoszę się...
Zamykam oczy. O Boże, myślę, że spadam z obłoków w
dół. Zamykam moje oczy...
Boże, pomóż mi! Tak jak dziecku, Ty łagodnie
szepczesz mi do ucha...
Teraz tańczę. To jest jak sen, bez początku i bez końca.
Ty jesteś tutaj ze mną, to jest jak sen..."

Wszystko to brzmi bardzo pięknie i religijnie, jednak towarzyszące
pieśni scenariusz i akcesoria nasuwają wątpliwości: Na
wideoclipie - krzyże, konfesjonał, jako tło frywolnej erotyki z
tancerzem w stroju duchownego. Piosenkarka - sama w czarnej
sukience. Wszystko przy akompaniamencie organów i
"niebieskiego" chóru. Szokujące zastosowanie właśnie tych
elementów skłania do refleksji nad pytaniem: czy
wykorzystywanie przez gwiazdę religijnych atrybutów nie stanowi
tutaj w istocie jedynie dodatku do bluźnierczego kultu seksu i
samej piosenkarki. Recenzent "Spiegla" opisując koncert
Madonny podziela tą opinię: "Gdy unosi się czarna kurtyna
piosenkarka stojąc przed monumentalną parodią ołtarza,
otoczona lichtarzami i korynckimi kolumnami składa ofiarę ze
swojej namiętności. Naturalnie chodzi tutaj o przebój `Like a
Prayer`, który właśnie jest wykonywany. Wielbiciele znają już
scenerię z wideoclipu o tym samym tytule. Maszyneria
wywoływania skandalu funkcjonuje jak nasmarowana...
Amerykańscy rodzice protestowali z wściekłością, drżąc o
zbawienie dusz swoich dzieci". W ten sposób zdobywa się także
wielkie pieniądze. Roczny dochód Madonny ocenia się na
dziesiątki milionów dolarów. Magazyn "Time" pisze: " Madonna
zmienia swój obraz jak wąż skórę. Raz jest niegrzeczna
dziewczynką, zabawką dla dużych mężczyzn, kiedy indziej upartą
feministką, później znów staje się lubieżną sexbombą , następnie
jawi się jako Marylin Monroe, odrodzona jak duch z
ampułki...Jest ona bardziej wyrafinowana i utalentowana niż
wiele innych, które w tym czasie występują na scenie. Wszelkie jej
tożsamości mają tylko jedno wspólne: są jawnie zwodzące i
sztuczne. Tworzony przez nią obraz samej siebie jest dokładnie
wykalkulowany. W tym swoim obrazie wyżywa się sama

2

background image

jednocześnie pobudzając publiczność do naśladowania." /Time,
31,90/. Element religijny stanowi tu jedynie jedną z masek.
Wydaje się, pisze Horst Albrecht, że Madonna przywiązuje wagę
do tego, aby ta "religijna" tożsamość była równie fikcyjna i
pozostawała równie przelotna jak wszelkie inne. /Die Religion der
Massenmedien, dz.cyt./.
A oto jak pełna wdzięku gwiazda wyraża swoje wyobrażenie o
chrześcijańskiej pokucie, o winie i przebaczeniu w pieśni o
utraconym Ojcu /"Oh Father"/:

"Leżałam przy Twoich stopach i modliłam się aby Twój
gniew się skończył.
Ojcze, ja zgrzeszyłam. Ty nie możesz mnie teraz karać.
Odeszłam daleko od Ciebie, choć nigdy tego nie
chciałam...
Dlaczego odeszłam od Ciebie? Może pewnego dnia,
kiedy spojrzę wstecz
stanę się zdolna wyznać: Ty naprawdę nie chcesz być
okrutny,
bowiem wszyscy ranią również Ciebie".

Jest bezsporne, że muzyka rockowa o zabarwieniu religijnym ,
otwarta na uczucie, przekracza krąg prywatności . Jak niegdyś
dla Elvisa Presley`a, tak dzisiaj dla Madonny i Prince`a , religia
przestaje być dodatkiem bez znaczenia, lecz staje się centrum
wszystkiego. Twórcy bezceremonialnie posługują się centralnymi
tematami wiary chrześcijańskiej, jak widać to w przypadku
Prince`a, w jego pieśni "The Cross":

"Czarny dzień, sztormowa noc. Żadnej miłości, żadnej
nadziei w spojrzeniu.
Nie płacz. On nadejdzie. Nie umieraj bez poznania
Krzyża.
słodka pieśń zbawienia. Wszystkie nasze problemy
zostaną rozwiązane przez krzyż".

Prince tym utworem usunął z pierwszego miejsca listy przebojów
Bobby Mc Ferrina z jego "Don`t worry, By happy". To wezwanie
jest być może współczesnych dalekim echem "nie troszczcie się" z
Kazania na Górze /Mt 6,25/. Motyw ten wyraźnie brzmi w
dalszych wierszach:

3

background image

"Zawsze w życiu jest trochę kłopotów. Gdy martwisz
się, zmartwienie
staje się podwójne".

Jest tutaj paralela do słów ewangelii: "Dlatego nie martwcie się o
zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczył się
będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy". Wezwanie :"Don`t worry. By
happy", powtarza się u Mc Ferrina 26 razy, i czyni zbędnymi wiele
słów. Dla teologa stosowanie tego rodzaju wezwań jest czymś
znanym: To nic innego jak mantra, nieprzerwanie powtarzana
formuła kultyczna. Także we współczesnych sposobach i
praktykach stosowanych w reklamie znane jest odwoływanie się
do imperatywów pozbawionych jakiegokolwiek uzasadnienia.
Pozostaje jedynie funkcja, którą jest osiąganie zamierzonych
emocji oraz zmian w postawach tych wszystkich, którzy są
dobrowolnymi uczestnikami spektaklu.

Ks. W. Kulbat

Encyklopedia Zjawisk XXIw "OKIEM"

© Ks. W. Kulbat, Marcin Niewalda 2002

4


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
11 Związki celebrytów źle się kończą Madonna i inni
Nawrócenia w świecie rocka
św Jan Bosko i inni święci
Na świecie są też inni, do rodziców
INNI NA ŚWIECIE Biesiada, Teksty 285 piosenek
Inni młodzi w innym świecie między JPII a mp3
zróżnicowanie religijne na świecie
Przejawy i rozmiary brutalizacji we współczesnym świecie2
Historia turystyki na Swiecie i w Polsce cz 4
Alergeny ukryte Sytuacja prawna w Polsce i na Świecie E Gawrońska Ukleja 2012
Świecie 14 05 2005
Rozwój ratownictwa wodnego na świecie i w Polsce
163 Wybrane konflikty na swiecie
Nic w tym świecie
Rodzaje klimatów na świecie
Pielęgniarstwo na świecie
Polityka zdrowotna na świecie wykład 1 2007

więcej podobnych podstron