10
W y c h o w a n i e w P r z e d s z k o l u
W
ej ście Pol
ski do Unii Eu
ro pej skiej
spo wo do wa ło wzrost za in te re so wa -
nia te ma ty ką eu ro pej ską. Nie opar li się te mu
rów nież na uczy cie le wy cho wa nia przed szkol -
ne go. Jed nak tre ści, któ re wy bie ra li, przed sta -
wia ły Eu
ro pę w spo
sób dość jed
no stron ny,
głów nie by ła to pre zen ta cja kra jów człon kow -
skich Wspól no ty. Stąd mno ży ły się pro po zy cje
ty pu: „Dzień wło ski”, „Dzień ir landz ki” itd.
Po świę ce nie wy bra ne mu kra jo wi tyl ko jed ne -
go dnia po wo du je z jed nej stro ny sko ma so wa -
nie tre ści, z dru giej wy ry wa nie ich z kon tek stu
kul tu ro we go. W efek cie, za miast „osa dze nia”
no wych tre ści tak w cza sie, jak i w prze strze ni
oraz po wią za nia ich z do tych cza so wą wie dzą
dzie ci – przez od nie sie nia do hi sto rii, tra dy cji
czy ob rzę do wo ści – sta ra no się je dy nie uwy pu -
klić cha rak te ry stycz ne dla da nej na ro do wo ści
„od mien no ści”, by za wrzeć je w po sta ci kil ku
mi ni za jęć moż li wych do re ali za cji te go sa me go
dnia. Wy cin ko we tre ści, naj czę ściej w po sta ci
„cie ka wo stek”, wy ję tych z szer sze go kon tek -
stu, nie
po
wią za ne z do
tych cza so wym do
-
świad cze niem dzie ci, po wo do wa ły ra czej po -
wsta wa nie nie
rze czy wi ste go ob
ra zu, niż
wzbo ga ce nie wie dzy o da nym kra ju i je go kul -
tu rze, po wie la jąc za ko rze nio ne od lat ste reo -
ty py, np. Szko ci to męż czyź ni, któ rzy cho dzą
w spód nicz kach w krat kę.
W edu ka cji przed szkol nej wie dza o in nej
kul tu rze łą czy się z jed nej stro ny z za in te re so -
wa nia mi dzie ci o świe cie i je go od le głych za -
kąt kach, z dru giej zaś waż ne jest nie tyl ko do -
star cze nie no
wych tre
ści, ale głów
nie ich
upo rząd ko wa nie przez roz dzie le nie na wia do -
mo ści ko
niecz ne dla dal
sze go bu
do wa nia
przez nie ob ra zu świa ta i zbęd ne na tym eta pie
ich roz wo ju. Wia do mo ści, tzw. ko niecz ne, sta -
no wiąc ro
dzaj rusz
to wa nia, w któ
rym tre
ści
no we na
kła da ne są na wcze
śniej szą wie
dzę
dziec ka i do tych czas zgro ma dzo ne do świad -
cze nia, pod le ga ją cią głe mu sys te ma ty zo wa niu.
Stąd tak „waż ne jest trak to wa nie ak tyw no -
ści dziec ka ja ko na tu ral nej dro gi po zna wa nia
i prze kształ ce nia świa ta, ina czej mó wiąc – ja ko
na tu ral nej dro gi ucze nia się i zdo by wa nia do -
świad czeń”
1
.
Do bór i układ tre ści
W za po zna wa niu dzie
ci w wie
ku przed
-
szkol nym ze świa tem in nych kul tur, ich ak tyw -
ność, za
in te re so wa nia oraz cie
ka wość po
-
W za po zna wa niu dzie ci w wie ku przed szkol nym ze
świa tem in nych kul tur, ich ak tyw ność, za in te re so wa nia
oraz cie ka wość po znaw cza po win ny de cy do wać
o tym, któ re tre ści, o ja kim stop niu ogól no ści
i w ja kiej ko lej no ści zo sta ną im przed sta wio ne.
Zainteresowanie
światem innych kultur
n
Krystyna Kamińska
11
5 / 2 0 0 6
znaw cza po win ny de cy do wać o tym, któ re tre -
ści, o ja kim stop niu ogól no ści i w ja kiej ko lej no -
ści zo sta ną im przed sta wio ne, a tak że, w ja ki
spo sób to uczy
ni my. Wła
ści wy do
bór tre
ści
z te go za kre su po wi nien po prze dzać na mysł
do ty czą cy opra co wa nia w mia rę spój nej, re ali -
zo wa nej w dłuż szym cza sie kon cep cji, w któ rej
pre zen ta cja tre ści skła dać się bę dzie na cykl
za jęć. Wte dy każ do ra zo wo no we tre ści do ty -
czą ce in nej (ob cej) kul tu ry na kła dać się bę dą
na tre ści po zna ne wcze śniej. Roz cią gnię cie za -
jęć w cza
sie oraz upo
rząd ko wa nie tre
ści
na kształt „ośrod
ków za
in te re so wań”, zna
-
mien nych dla kon cep cji pe da go gicz nej Owi -
diu sza De cro ly’ego
2
, stwa rza z jed nej stro ny
moż li wość po
wią za nia ak
tyw no ści dziec
ka
z głów nym wąt kiem za jęć osnu tym wo kół hi -
sto rii, tra dy cji czy ob rzę do wo ści i folk lo ru wy -
bra nej na ro do wo ści lub jej kul tu ry, z dru giej
od po wied nio do bra ne ar te fak ty (przed mio ty)
kul tu ro we uła twia ją dziec ku ob ser wa cję, po -
wrót do wcze śniej szych do świad czeń oraz wy -
ra ża nie sie bie i swo ich spo strze żeń w spo sób
su ge styw ny.
Przyj mu jąc „ośrod
ki za
in te re so wań” za
punkt wyj
ścia do kre
owa nia w wy
cho wa niu
przed szkol nym wy
bra nych frag
men tów edu
-
ka cji mię dzy kul tu ro wej, ze wzglę du na wiek
dziec ka i cha rak te ry stycz ne dla nie go pra wi -
dło wo ści roz wo ju, wy od ręb nio ne tre ści do ty -
czą ce świa ta in nej kul tu ry sta no wić po win ny
ca ło ścio we blo ki za gad nień. W kon tek ście za -
ło żeń przy ję tych przez De cro ly’e go, tok za jęć
bę dzie prze bie gał od ob ser wa cji przez ko ja -
rze nie aż do wy ra ża nia, w któ rym dziec ko bę -
dzie mia ło moż li wość „apli ka cji” zdo by tej wie -
dzy w kon kret nym dzia ła niu. Ko ja rze nie mu si
jed nak na wią zy wać (w cza sie i w prze strze ni)
do zgro ma dzo nych wcze
śniej przez dziec
ko
do świad czeń oraz do po przed nio już zdo by -
tych przez nie wia do mo ści.
Sze ro ka ga
ma ak
tyw no ści po
dej mo wa nej
przez dziec
ko, m.in. mu
zycz nej, pla
stycz nej
czy wer bal nej (ję zyk po strze ga ny ja ko two rzy -
wo je go dzia łań twór czych) po zwo li mu nie ty -
le na prze two rze nie no wych tre ści i wzbo ga ce -
nie do
tych cza so wych do
świad czeń, ile
na do strze że nie po
do bień stwa w róż
ni cy
w sto sun ku do po zna wa nej od mien no ści kul -
tu ro wej i za po cząt ko wa nie pro ce su „oswa ja -
nia” naj pierw rze czy, a po tem kul tu ry. Po zna -
nie przez dziec
ko in
nej kul
tu ry po
win no
prze bie gać od kon
kre tu do po
jęć ogól
nych.
Za tem kon takt z od mien no ścią in nej kul tu ry
na le ży ini cjo wać przez ar te fak ty (przed mio ty)
kul tu ro we. W tej sy tu acji ogrom ną ro lę od gry -
wać bę dą cha rak te ry stycz ne dla da nej kul tu ry
ele men ty, wy wo łu ją ce okre ślo ne sko ja rze nia
z da ną na ro do wo ścią. Ich wy bór nie mo że być
dzie łem przy pad ku. Na le ży pa mię tać o tym, że
od mien ność kul
tu ro wa do
strze ga na przez
dziec ko po win na ko ja rzyć się je dy nie z no wo -
ścią. Po
win no za
tem za
cho dzić przej
ście
od za cie ka wie nia do po zna nia i ro zu mie nia.
W efek cie tak prze bie ga ją ce go pro ce su ucze -
nia się (w za
ba wie i przez za
ba wę) ma
my
do czy nie nia z pro ce sem „kon stru owa nia” no -
wych po jęć na pod sta wie do tych cza so wych do -
świad cze ń
3
.
1
J. Uszyń ska -Jar moc, Me to dy wspie ra nia ak tyw no ści edu ka cyj nej, „Wy cho wa nie w Przed szko lu” 2004, nr 9.
2
W. Bo brow ska -No wak, Za rys dzie jów wy cho wa nia przed szkol ne go, cz. I, War sza wa 1978; Wo ło szyn S.,
Dzie je wy cho wa nia i my śli pe da go gicz nej w za ry sie, War sza wa 1964, PWN; Wo ło szyn S., Źró dła do dzie jów
wy cho wa nia i my śli pe da go gicz nej, wyd. II zmie nio ne, t. III, War sza wa 1966, PWN.
3
A. Ko złow ska -Ra je wicz, A. Hib szer, Stra te gie na ucza nia przy ro dy, w: Na ucza nie przy ro dy. Wy bra ne za gad -
nie nia, red. E. Ar ci szew ska, S. Dy lak, War sza wa 2005, CODN, s. 129.
Plac Świętego Piotra w Rzymie
12
W y c h o w a n i e w P r z e d s z k o l u
Za po zna wa nie dzie
ci w wie
ku przed
-
szkol nym ze świa
tem in
nej kul
tu ry to
przy go to wy wa nie ich do od bio ru cha rak te -
ry stycz nych od
mien no ści kul
tu ro wych.
W dal szej per spek ty wie na by wa nie okre ślo -
nej kom pe ten cji kul tu ro wej sta no wić bę dzie
pod sta wę póź niej szych kon tak tów z przed -
sta wi cie la mi in nych kul tur oraz bu do wa nia
przy szłych re la cji spo łecz nych przez ak cep -
ta cję i zro zu mie nie plu ra li zmu kul tu ro we go
i re li gij ne go
4
. Edu
ka cja mię
dzy kul tu ro wa
w wy cho wa niu przed szkol nym po win na być
ro zu mia na przede wszyst kim ja ko spe cy ficz -
na otwar tość dziec ka na no we krę gi kul tu ro -
we, po wsta ją ca w za ba wie i przez za ba wę.
A. Kło skow ska wska zu je na trzy ukła dy
in te rak cji kul
tu ro wy ch
5
. Przed
szko le ja
ko
miej sce po zna nia od mien no ści kul tu ro wych
mo gło by wy ko rzy sty wać wszyst kie te ukła dy,
tak bez po śred nie, jak i po śred nie, cho ciaż
dla dzie ci w wie ku przed szkol nym wy da je
się być ko rzyst niej sze wy prze dze nie kon tak -
tów bez po śred nich wcze śniej szym ob co wa -
niem z ar te fak ta mi kul tu ro wy mi.
Wspie ra nie ak tyw no ści edu ka cyj nej
Me to dy wspie ra nia ak tyw no ści edu ka cyj -
nej dziec ka, któ re przede wszyst kim two rzą
wa run ki do je go „sa mo dziel ne go” ucze nia
się, da ją dziec ku du żą au to no mię, a po dej -
mo wa na przez nie ak tyw ność jest nie tyl ko
róż no rod na, ale i mo ty wu je do dal szych po -
szu ki wań po zwa la ją cych na po zna wa nie tak
sie bie, jak i świa ta. Wy ko rzy sty wa nie oka zji
oraz two rze nie sy tu acji edu ka cyj nych umoż -
li wia dziec ku kon stru owa nie wie dzy o świe -
cie. W me to dzie sy tu acyj nej kon tekst spo -
łecz ny po zwa la, a za ra zem uła twia dziec ku
zdo by cie no wych do świad czeń przez za spo -
ko je nie wła snych po trzeb po znaw czych.
Me to da pro jek to wa nia oka zji edu ka cyj -
nych to z jed nej stro ny gro ma dze nie przez
dziec ko do świad czeń przez czyn ny kon takt
z naj bliż szym oto cze niem fi zycz nym i spo -
łecz nym, z dru giej zaś dzia ła nia na uczy cie la
ma ją ce na ce
lu in
spi ro wa nie ak
tyw no ści
dziec ka, przy czym nauczyciel słu ży mu za -
wsze po mo cą i wspar cie m
6
. Me to da pro jek -
tów po le ga na to miast na two rze niu sy tu acji
otwar tych, któ
re ak
ty wi zu ją dzie
ci, a na
-
uczy ciel peł
ni w niej ro
lę dru
go pla no wą,
naj czę ściej ini cju ją cą je dy nie sy tu ację edu -
ka cyj ną. Roz
bu dze nie bo
wiem za
in te re so -
wa nia dzie ci jest punk tem wyj ścia, a kul mi -
na cją dzie cię cych dzia łań nie za wsze mu si
być kon kret ny efekt koń co wy, lecz ich prze -
ko na nie, że pra cę nad pro jek tem uwa ża ją
za za koń czo ną. Sto so wa nie me tod wspie ra -
nia ak tyw no ści edu ka cyj nej dziec ka, an ga -
żu jąc je in te lek tu al nie i ru cho wo, uwzględ -
nia jed no cze śnie je go emo cje.
W za po zna wa niu dzie
ci ze świa
tem in
-
nych kul tur oprócz me tod rów nie waż ne jest
sto so wa nie tech nik twór cze go my śle nia, np.
ana lo gia, bu rza mó zgu, bri co la ge, wspo ma -
ga ją cych ob ser wa cję ar te fak tów kul tu ro wych
z róż nej per spek ty wy i w róż nych aspek ta ch
7
.
Za ba wy wzbo ga co ne tech ni ka mi twór cze go
my śle nia, dra mą czy róż ny mi for ma mi pa ra -
te atral ny mi zwięk sza ją nie tyl ko za in te re so -
wa nie dzie ci świa tem in nych i ich za an ga żo -
wa nie w po
zna wa nie te
go świa
ta, lecz
uła twia ją im je go „oswa ja nie” przez umiej -
sca wia nie w zna nych so bie ra mach.
W za ba wie dzie
cię ca in
wen cja nie zna
gra nic i na uczy ciel po wi nien to usza no wać.
Sztyw ne trzy
ma nie się za
pi su sce
na riu sza,
bez uwzględ nie nia „au to po pra wek” do ko ny -
wa nych pod wpły wem dzie ci, mo że bo wiem
spo wo do wać ich na głe wy co fy wa nie się. Stąd
tak waż ne jest prze strze ga nie od daw na zna -
nych re guł, że nie moż na od dziec ka wy ma -
gać obo wiąz ko we go uczest nic twa w za ba wie,
ale za wsze ma ono pra wo się do niej włą czyć
4
K. Ka miń ska, W stro nę wie lo kul tu ro wo ści w edu ka cji przed szkol nej, War sza wa 2005, WSiP, s. 22-23.
5
Cyt. za: J. Gaj da, An tro po lo gia kul tu ro wa. Wpro wa dze nie do wie dzy o kul tu rze, część I, To ruń 2002, Wyd.
Adam Mar sza łek, s. 113.
6
J. Uszyń ska -Jar moc, Me to dy wspie ra nia ak tyw no ści edu ka cyj nej, op. cit.
7
E. Nęc ka, Tre ning twór czo ści, Kra ków 1998, Im puls.
13
5 / 2 0 0 6
i pod dać ją mo dy fi ka cji przez wpro wa dze nie
wła snych pro po zy cji.
Za in te re so wa nie świa tem
in nych kul tur
Dziec ko, wy cho dząc po wo li po za krąg ro -
dzin ny, za czy na od bie rać co raz wię cej ko -
mu ni ka tów ze wnętrz nych. Dla te go tak istot -
ne jest uchwy
ce nie przez na
uczy cie la
wła ści we go mo men tu ro dzą ce go się u dzie ci
za in te re so wa nia świa
tem in
nych kul
tur
i wyj ście mu na prze ciw. Kon takt z in no ścią
kul tu ro wą po zo sta wia w dziec ku trwa ły ślad,
nie za leż nie od te go, czy źró dłem po cząt ko -
wych in for ma cji by ły mass me dia, czy jest to
re zul tat ob
co wa nia z ar
te fak ta mi kul
tu ro -
wy mi w spo sób wcze śniej przez na uczy cie la
za mie rzo ny lub efekt bez
po śred nich in
te -
rak cji w cza sie po by tu za gra ni cą. Nie moż -
na nie do strze gać ich zna cze nia w pro ce sie
gro ma dze nia przez dzie ci in for ma cji o świe -
cie, zwłasz cza o od le głych je go za kąt kach.
Każ do ra zo we ze tknię cie się z in ną kul tu -
rą po wo du je u dziec ka za cie ka wie nie „no -
wo ścią”. Z dru giej stro ny, ta nie zna na „no -
wość”, któ rej nie moż na po łą czyć z ni czym
do tych czas po
zna nym, mo
że znie
chę cać
przed dal szym po zna niem. Na uczy ciel mu si
wów czas przy jąć ro lę nie tyl ko tłu ma cza, ale
prze wod ni ka i me dia to ra w tym cie ka wym,
lecz bu
dzą cym pew
ne oba
wy świe
cie od
-
mien no ści kul tu ro wych. W spo sób na tu ral -
ny roz wi ja się wów czas do tych cza so we za in -
te re so wa nia dzie
ci in
ny mi ludź
mi oraz
kul tu rą in ną niż wła sna.
Na uczy cie li – szcze gól nie dzie ci w wie ku
przed szkol nym – ce chu je swo ista po la ry za -
cja w od bio rze ich rze czy wi stych i po ten cjal -
nych moż li wo ści. Jed ni wy ol brzy mia ją zdol -
no ści po
znaw cze dzie
ci, na
to miast dru
dzy
ma ją zwy czaj mi ni ma li zo wa nia ich rze czy wi -
stych za in te re so wań w tym za kre sie. Dla te -
go w wie lu sce na riu szach, któ rych te ma ty ka
ma na ce lu za po zna nie dzie ci ze świa tem in -
nych kul tur wy stę pu je nad mier na kon cen -
tra cja tre ści ak cen tu ją cych ob cość kul tu ro -
wą da
ne go kra
ju. Utrud
nia to dzie
ciom
zro zu mie nie szer
sze go kon
tek stu kul
tu ro -
we go lub spe cy ficz nych wąt ków łą czą cych.
W przy pad ku sztu ki np. nie po zwa la dzie -
ciom na na
ło że nie „po
zna nej no
wo ści”
na wcze śniej szą wie dzę i do świad cze nie.
Sche ma ty za jęć
Sche mat za jęć zwią za nych z wę drów ką
po Eu ro pie, prze zna czo ny dla dzie ci w wie -
ku przed szkol nym, wy zna cza ny sta łym prze -
bie giem dnia w przed szko lu, za wie ra (pra -
wie za
wsze, nie
za leż nie od sce
na riu sza)
po wta rza ją ce się ele men ty: na ro do wo -iden -
ty fi ku ją ce, jak go dło, fla ga, hymn; ga stro no -
micz no -ku chen ne; za ba wę ru cho wą oraz za -
ba wy dy
dak tycz ne. Za
wę że nie sze
ro kie go
wa chla rza tre ści prze ka zy wa nych dzie ciom,
ogra ni cza ją ce się do tych czte rech wy od ręb -
nio nych ele men tów, za tra ca prze sła nie, ja -
kie nie sie ze sobą edu ka cja mię dzy kul tu ro -
wa. Pierw szy z tych ele men tów wy da je się
być dzie
ciom w ta
kim wy
mia rze zu
peł nie
nie po trzeb ny. Wy star czy po ka zać dzie ciom
po ło że nie da ne go pań stwa na glo bu sie (ma -
Wiedeński Prater
14
W y c h o w a n i e w P r z e d s z k o l u
pie), za po znać z ko lo rem fla gi, ozna cze niem
li te ro wym (F-Fran cja), sto so wa nym na ta -
bli cach sa mo cho dów oraz po dać od le głość
od Pol ski. Dru
gi ele
ment (ku
li nar ny) jest
jak naj bar dziej po żą da ny, uatrak cyj nia bo -
wiem za ję cia. Nie mo że być jed nak je dy nym
od nie sie niem po ka zu ją cym in ność kul tu ro -
wą da ne go kra ju. Po wta rza ny za każ dym ra -
zem przy po zna wa niu no we go kra ju Eu ro py
po wo du je u dzie ci znu że nie (np. pró bo wa -
nie se rów, z któ rych sły nie tak Fran cja, jak
i Ho lan dia czy Szwaj ca ria). Trze ci ele ment
to za ba wa ru cho wa, któ ra w więk szo ści jest
ni czym in nym, jak zna ną i wie lo krot nie po -
wta rza ną „igrasz
ką” dzie
cię cą, nie
ste ty
rzad ko przy akom
pa nia men cie mu
zy ki.
Cza sem tyl
ko po
ja wia się na
wią za nie
do pro po zy cji, któ rych źró dło tkwi w pe da -
go gi ce za ba wy. Spo ra dycz nie by wa też spla -
ta na z tre ścia mi do ty czą cy mi in nej kul tu ry.
Naj czę ściej bra
ku je w niej pod
kła du mu
-
zycz ne go o wy
raź nych mo
ty wach ce
chu ją -
cych da ną kul tu rę, przez co ła two roz po zna -
wal nych przez dziec ko.
Za ba wa ru cho wa uzu peł nia ją ca sce na riusz
za jęć wpro wa dza ją cych no we, kul tu ro we tre -
ści ma do speł nie nia in ne za da nie niż stwo -
rze nie je dy nie wa run ków da ją cych dzie ciom
moż li wość ru chu. Przede wszyst kim po win na
da wać dzie ciom moż li wość utrwa le nia w kon -
kret nym dzia ła niu zdo by tych nie daw no wia -
do mo ści. Z jed nej stro ny słu ży bo wiem ich
osa dze niu na wcze śniej szej wie dzy i do świad -
cze niu dziec ka, z dru giej (ja ko re laks, czy li
tzw. chwi la od de chu) sta no wi ro dzaj wy po -
czyn ku po nad mier nym wy sił ku in te lek tu al -
nym. Mą dre wy ko rzy sta nie za ba wy ru cho wej
to jej za
mia na w opo
wieść ru
cho wą, któ
ra
w swo jej tre ści na wią zu je do wcze śniej po zna -
nych od
mien no ści kul
tu ro wych lub wy
bra -
nych ele men tów in nej kul tu ry. W opo wie ści
ru cho wej rów nie waż na jest treść fa bu ły, jak
i ruch oraz to wa rzy szą ca mu mu zy ka. Wszyst -
kie trzy ele men ty łą czy wspól ne „za ko twi cze -
nie” w in nej kul tu rze.
Za ba wy dy dak tycz ne (wy peł nia ją ce treść
sce na riu sza) są pod
sta wą za
po zna wa nia
dzie ci ze świa tem in nych kul tur. Mu szą być
jed nak mą drze do bra ne, a więc uwzględ niać
wiek dziec ka, je go za in te re so wa nia i moż li -
wo ści oraz po wią za ne z głów nym wąt kiem
za jęć lub cy klu za jęć.
Ogra ni cze nie prze strze ni, na któ rej roz -
wi ja się za ba wa dzie ci przez wpro wa dze nie
nad mier nej dy
dak ty za cji tre
ści jest re
gre -
sem w sto sun ku do zmian me to dycz nych, ja -
kie w ostat nich la tach za szły w pol skiej edu -
ka cji przed
szkol nej i są w niej od daw
na
za uwa żal ne. „Re
ali za cja” za
jęć w po
sta ci
krót kie go, jed no dnio we go epi zo du wy ci sza
na tu ral ne za in te re so wa nie dzie ci. Brak kon -
ty nu acji pod ję tych wąt ków nie sprzy ja bu do -
wa niu u dzie
ci po
czu cia przy
na leż no ści
do Eu ro py, utrud nia im rów nież wcho dze -
nie w jej krąg kul tu ro wy.
KRY STY NA KA MIN SKA
dr, Uni wer sy tet Łódz ki, Wy dział Na uk
o Wy cho wa niu (Ka te dra Pe da go gi ki Przed szkol nej
i Wcze snosz kol nej)
z
Bo brow ska -No wak W., Za rys dzie jów wy cho -
wa nia przed szkol ne go, cz. I, War sza wa 1978.
z
Chro miec E., Dziec ko wo bec ob co ści kul tu ro -
wej, Gdańsk 2004, GWP.
z
Gaj da J., An tro po lo gia kul tu ro wa. Wpro wa dze -
nie do wie dzy o kul tu rze, część I, To ruń 2002,
Wyd. Adam Mar sza łek.
z
Ka miń ska K., W stro nę wie
lo kul tu ro wo ści
w edu ka cji przed szkol nej, War sza wa 2005, WSiP.
z
Ko złow ska -Ra je wicz A., Hib szer A., Stra te gie
na ucza nia przy ro dy, w: Na ucza nie przy ro dy. Wy -
bra ne za gad nie nia, red. Ar ci szew ska E., Dy lak
S., War sza wa 2005, CODN.
z
Ku pi sie wicz Cz., Pod sta wy dy dak ty ki ogól nej,
War sza wa 1995, Pol
ska Ofi
cy na Wy
daw ni cza
BGW.
z
Nęc ka E., Tre ning twór
czo ści, Kra ków 1998,
Im puls.
z
Uszyń ska -Jar moc J., Me to dy wspie ra nia ak tyw -
no ści edu
ka cyj nej, „Wy
cho wa nie w Przed
szko -
lu” 2004, nr 9.
z
Wo ło szyn S., Dzie je wy cho wa nia i my śli pe da go -
gicz nej w za ry sie, War sza wa 1964, PWN.
z
Wo ło szyn S., Źró dła do dzie jów wy cho wa nia
i my śli pe da go gicz nej, wyd. II zmie nio ne, t. III.
War sza wa 1966, PWN.
BIBLIOGRAFIA