ROZMOWA PIERWSZA
•
Rzecz dzieje się w ogrodzie przy pałacu/zamku królewskim nad Wisłą, gdzie działo się dużo
rzeczy (układy, rozmowy filozoficzne, miłostki, rozmyślania ect.)
•
Rozmawiają tam Artakses i Ewander.
•
Ewander jest zdziwiony, że młodzieniec, który się nigdy nie uczył jest bardzo inteligentny,
biegły we wszystkim. Artakses mówi mu, że to kwestia człowieka, jeśli jest inteligenty z
natury – nie potrzebuje specjalnych nauk. Nawet aby szlifować swoją cnotę.
•
Nauka vs. Prostota: wywód A. na ten temat (opuszczony)
•
Pojawienie się króla, przerwanie rozmowy.
•
Mężczyźni obiecują sobie, że następnego dnia znowu się spotkają i będą rozmawiać o
czymś, ale teraz wywód będzie należał do E.
ROZMOWA TRZECIA
•
Tego dnia E. nie mógł wcześnie zobaczyć się z A. Spotkali się dopiero o 6. A. idzie do
pokoju E.
•
A. zastał E. nad pocztą.
•
E. przeprasza za bałagan, A. mówi, że wcale nie jest to nieporządek, tylko wielkie sprawy.
•
Czytają razem odpowiedź, jakąś instrukcję polityczną – A. komentuje.
•
Zauważają, że mężowie piszą szkolnym, makaronicznym stylem – nie powinno tak być.
•
Inne państwa mają ładniej napisane noty (?)
•
A. uważa, że autorzy powinni zacząć tworzyć coś oryginalnego, a nie cytować cały czas
autorów antycznych – nie odbiera im on jednak niczego z ich talentu (docenia ich)
•
„O stylu abo sposobie mówienia i pisania” (mówi A.)
•
Geneza słowa „styl” z antyku – rylec, którym pisano po tabliczkach.
•
Naśladujemy starożytnych – należy im się za to szacunek i poniekąd wzorowanie się na nich
•
Kato naśladował i lubił Platona, Cezar – Homera.
•
Na pismach starożytnych się uczymy, należy ich naśladować, nie kopiować.
•
Ważna jest odpowiedniość stylu do treści i tematu (przykłady).
•
Należy zawierać dużo treści w małej ilości słów – nie należy się rozwlekać.
•
Historycy powinni pisać węzłowato – mistrzem tego był Tacyt.
•
(sonet A. na cześć Tacyta)
•
Potem naśladował go Paterculus, a potem Florus, który miał jeszcze piękniejszy styl, ale
napisał bardzo mało czym sobie zaszkodził.
•
Wymienia innych historyków (Sallustius, Juliusz Cezar, Ksenofon, Livius, Justinus)
•
Styl powinien być lekki, nie nadęty, z umiarem.
•
Przemowy muszą być napisane pięknym językiem – dzięki temu miękczy się serca ludzi.
•
Popularność satyr – ludzie chętnie je czytali, a potem powtarzali dla dowcipu.
•
Mają one jednak za dużo słów, starożytni byli bardziej kunsztowni w „hasłach” - mało słów
– dużo treści.
•
O sztuce poetyckiej – powinna być zwięzła. Mistrzem – Lukanus. (też Klaudianus, Horacy,
Seneka tragik, Wergiliusz, Sarbiewski)
•
Poeci potrafią zwrócić uwagę nawet na błahostkę i uczynić z tego coś pożytecznego.
•
Poezja w języku pospolitym (Marinus, Tassus, Ariost)
•
Mowa o tym, że wielu autorów oraz ich dzieł jest nieznanych (zniszczenie Biblioteki
Aleksandryjskiej)
•
Edukować należy się nie po to, aby zabłysnąć, ale po to aby być mądrzejszym.
•
A. kończy wywód. Chce pokazać E. bibliotekę i niektóre dzieła, ale ten nie ma czasu – musi
iść, bo jest urzędnikiem i ma ważne sprawy do załatwienia.
•
Na drugi dzień mają zobaczyć się ponownie.
ROZMOWA DZIESIĄTA
•
Mądrzy ludzie uciekają od dworów do samotni, aby tam rozmyślać, uciekają przed światem,
bo go dobrze rozumieją.
•
Do rozmów dołącza ojciec Elizeusz.
•
Rozmawiają o tym, że wielcy ludzie (królowie, władcy) bardzo często uciekali do samotni.
•
E. mówi, że był w samotni u Ludwika XIV i bardzo sobie to chwali.
•
Elizeusz mówi, że ludzie, którzy poznali wszystkie rozkosze świata rozumieją w końcu, że
wszystko to jest marnością i od tego uciekają.
•
Czym jest dusza?
•
E. - myśli, że jest to coś boskiego, podobnego do Boga lub aniołów, byt osobny od ciała.
•
A. - Dusza dana jest na równi z ciałem, służy ciału – dziwi się temu.
•
Eli. - zgadza się z tym, że dusza jest podobna aniołowi, ale Bóg chciał, żeby żyła ona w
ciele, dlatego najpierw stworzył ciało, a potem dał duszę. Gdyby dusza była osobno, nie
chciałaby już żyć w ciele. Istotą człowieka są ciało i dusza razem. Dusza powstaje w 4.
miesiącu od poczęcia.
•
„O umyśle, to jest o duchu albo duszy ludzkiej) (mówi Eli.) frag. usunięty
•
A. i E. zgadzają się z wywodem ojca.
•
Zaraz potem wracają do domów, bo nazajutrz mają naradę u króla.
ROZMOWA DWANASTA
•
A. i E. W nocy bawili się, ucztowali.
•
A. zerwał się wcześniej niż E., bo miał sprawy do załatwienia. Spotkali się dopiero pod
wieczór w komnacie króla.
•
Poszli znowu do ogrodu, gdzie byli pierwszego dnia.
•
A. mówi, że król dowiedział się o ich odpoczynku – ucztowaniu i nie był zadowolony (?).
•
E. ma wyjechać. Mówi, że nie wstydzi się próżnowania po wykonanej pracy, ludzie zawsze
odpoczywali po pracy i nie powinni być za to brani na języki.
•
„O prożnowaniu albo drobnych zabawach ludzi wielkich” (mówi E.) usunięte
•
Kończy wywód, bo goni go czas, nie chce denerwować króla, bo już powinien wyjechać.
•
Chce się ostateczne pożegnać z A., ale ten nie chce go puścić, prosi o jeszcze jeden dzień.
•
E. przystaje na to.