Ćwiczenia kontroli
oddychania
Prof. AM Krzysztof
Szydzisz
Tor oddechowy
Twoje parzyste dwa dolne żebra rozszerzą się na
boki, jeśli westchniesz głęboko. Przećwicz to
kilkakrotnie, a potem, bez westchnienia,
rozszerz żebra wdechem
. /
B.Toczyska,
Elementarne ćwiczenia dykcji, Gdańsk 2004, s.
23/
Spróbuj nabrać nosem niedużo powietrza, tak by
powłoka brzucha lekko uwypukliła się,
a następnie powoli wydmuchaj powietrze.
/
B.Toczyska, Elementarne ćwiczenia dykcji,
Gdańsk 2004, s. 23/
Tor oddechowy, wdech
Rozchyl lekko usta i bezszmerowo wciągnij
powietrze tak, jakbyś wąchał duży bukiet bzu.
Klatka piersiowa przy wdechu lekko unosi się
i wysuwa do przodu, nie unoś przy tym ramion,
dolne żebra rozszerzają się, a brzuch odrobinę się
uwypukla. Wydychaj powietrze spokojnie i powoli,
po wydechu odczekaj moment, zanim nabierzesz
nowego powietrza.
/
B.Toczyska, Elementarne
ćwiczenia dykcji, Gdańsk 2004, s. 23/
Tor oddechowy, wdech
Na wybranym tekście oznacz różne
rodzaje czynności oddechowych np.
„x” – ilość powietrza potrzebna do
wypowiedzenia jednego wyrazu; „//”
–wdech głębszy (tor brzuszno –
żebrowy); „/” ilość powietrza
potrzebna do wypowiedzenia
jednego wyrazu etc.
Wydech
Wdech. Dłonią lekko naciskaj mięśnie brzucha
i wydychaj powietrze, stawiając jednocześnie
opór naciskającej dłoni. Wymawiaj przy tym
długie: fff... Przedłużaj fazę wydechu.
/
B.Toczyska, Elementarne ćwiczenia dykcji,
Gdańsk 2004, s. 23/
Szybki wdech nosem i ustami: zatrzymaj
powietrze w płucach, kręcąc przy tym lekko
głową - szybki wydech.
/
B.Toczyska,
Elementarne ćwiczenia dykcji, Gdańsk 2004, s.
23/
Wydech
Całkowity, pełny wdech, wydech w 2-3-4-5
gwałtownych dmuchnięciach.
Powtórz 10 razy. Odpocznij.
Szybki wdech nosem i ustami na 1 (raz), wydech
na: 2-3-4-5, przy stulonych ustach (dmuchanie).
Powtórz to 10 razy. W następnych ćwiczeniach
przedłużaj wydech do 6-7-8-12-15 s. Nie wypychaj
powietrza do końca. W wydychaniu czynny udział
biorą mięśnie powłoki brzusznej, mięśnie
rozszerzające żebra i mięśnie pleców. /B.Toczyska,
Elementarne ćwiczenia dykcji, Gdańsk 2004, s. 23/
Dynamika wydechu
Po szybkim, pełnym wdechu wydmuchaj
powietrze na dłoń, poczynając od
maksymalnego natężenia i zmniejszając je
niedostrzegalnie do minimum. Różnica
powinna być duża.
Wybrany tekst mówimy z różną siłą nasilenia
dźwięku (p, mf, f)
Każde słowo w wybranym tekście mówimy z inną
dynamiką (trzeba to oznaczyć)
Wybrany tekst mówimy na przemian staccato -
legato
Ćwiczenia na szepcie
Szept, czyli mówienie bez głosu, wymaga
większej ilości powietrza, wolniejszego tempa
mówienia, wyrazistszego artykułowania
spółgłosek, dłuższego wymawiania samogłosek,
bardzo wyraźnej, mocnej końcówki.
W zaznaczonych miejscach zatrzymaj wydech na
1 s, robiąc pauzę. Tekst wyszepcz na jednym
wydechu
Pauzuj - bez pobierania powietrza –
w zaznaczonych miejscach
Wydłużanie wydechu
„Licz wrony" na jednym oddechu: Jedna wrona
bez ogona, druga wrona bez ogona, trzecia
wrona..., itd., od jednej do 10-15 i więcej.
/B.Toczyska, Elementarne ćwiczenia dykcji,
Gdańsk 2004, s. 24/
Każdy wers wybranego tekstu wypowiadamy
wolno, starannie artykułując końcówki
(odpoczynek po każdym wersie)
Tempo szybkie (artykulacja nie zamazana) – na
jednej frazie wydechowej np. jedna zwrotka etc.
Bajka o koguciku i kurce przytoczona za
Marianem Mikutą
Był sobie raz kogucik i kurka i poszli ze sobą na spacer. /
Kogucikowi strasznie zachciało się pić, / tak że wyciągnął nóżki i zemdlał. /
Kurka bardzo się tym zmartwiła, biegnie do morza i mówi: /
- Morze, morze daj wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło
drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od panien wieniec. /
- Panny, panny dajcie wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało
wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od wieprza kieł. /
- Wieprzu, wieprzu, daj kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec,
komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi
wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od dębu żołądź. /
- Dębie, dębie daj żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł,
komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu
wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży
koło drogi i ani tchnie. /
Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od lipy łyka. /
- Lipo, lipo daj łyka, komu łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu
żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby
panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu
wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od krowy mleka. /
- Krowo, krowo, daj mleka, komu mleka, lipie mleka, żeby lipa dała łyka, komu
łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby
wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu
wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody,
bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od pana siana. /
- Panie, panie daj siana, komu siana, krowie siana, żeby krowa dała mleka,
komu mleka, lipie mleka, żeby lipa dała łyka, komu łyka, dębowi łyka, żeby dąb
dał żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł,
pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby
morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i
ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od pani chleba. /
- Pani, pani daj chleba, komu chleba, panu chleba, żeby pan dał siana, komu
siana, krowie siana, żeby krowa dała mleka, komu mleka, lipie mleka, żeby lipa
dała łyka, komu łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź, wieprzowi
żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec,
komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi
wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie./
- Nie dam ci, / bo mi się kluczyki gdzieś zapodziały. /
Kurka zmartwiła się jeszcze bardziej, / biegnie do ogródka, patrzy jednym
okiem: /
„ko ko ko ko ko ko ko... nie ma. / Patrzy drugim okiem: / „ko ko ko ko ko ko
ko... są". / Złapała kluczyki w dziobek i dyń dyń dyń dyń dyń... pobiegła prędko
do pani. Pani dała panu chleba, pan dał siana krowie, krowa dała mleka lipie, lipa
dała łyka dębowi, dąb dał żołądź wieprzowi, wieprz dał kieł pannom, panny dały
wieniec morzu, morze dało wody kogucikowi, kogucik napił się, zapiał:
„kukurykuuuu - ooo" / i poleciał.