plugin index2 php

background image

Opieka nad chorymi

Chory w domu

Chorzy najchętniej przebywają w znanym im otoczeniu własnego domu. Większość z nich czuje się

znacznie lepiej wówczas, gdy sprawują nad nim opiekę ludzie im bliscy, których kochają i którym ufają.

Zadanie opieki nad chorym często jednak budzi lęk osoby mającej zająć się pielęgnacją chorego. Osoba,

której przyjdzie sprawować opiekę nad chorym może czuć się niekiedy niezadowolona, sfrustrowana,

rozgoryczona czy zmęczona. Dlatego też należy obiektywnie spojrzeć na zaistniałą sytuację i przemyśleć,

jak dostosować się do nowych okoliczności. Rozważyć należy również własne potrzeby i możliwości,

uwzględniając, jak opieka nad chorym wpłynie na pozostałych członków rodziny. Przede wszystkim należy

pomyśleć o przyzwyczajeniach i potrzebach chorego. Należy więc w sposób jasny omówić tę sprawę z

rodziną. Również rozmowa z lekarzem lub pielęgniarką może być pomocna w złagodzeniu wszystkich

obaw i zrozumieniu tego, czym jest naprawdę zajmowanie się chorym człowiekiem. Jeśli chory wraca ze

szpitala do domu, należy porozumieć się z personelem szpitalnym i dokładnie dowiedzieć się, na czym

polega opieka nad chorym. Należy się również dowiedzieć, jakiego rodzaju pomocy możemy oczekiwać z

zewnątrz. Ważne jest nawiązanie dobrej i stałej współpracy z lekarzem prowadzącym, którego pomoc jest

często niezbędna.

Opieka nad chorym w domu nie zawsze musi spoczywać na barkach jednej tylko osoby. Jeśli zajmujemy

się chorym dzieckiem, to warto korzystać z pomocy dziadków i rodzeństwa. Jeśli pielęgnujemy

niedołężnego ojca lub starą matkę, to dobrze zaangażować do tego innych członków rodziny. Organizuje

się to w ten sposób, że jedna osoba bierze na siebie pełną odpowiedzialność za opiekę nad chorym, a inni

będą pełnić przy nim dyżury. Odpowiedzialność oznacza w tym wypadku: rozmowy z lekarzem i służbą

medyczną, podawanie przepisanych leków, poddawanie chorego zalecanym zabiegom. Pomocni mogą

okazać się również sąsiedzi i przyjaciele. Nigdy nie powinno się odmawiać proponowanej pomocy.

Bardzo ważne jest, by osoba opiekująca się chorym miała kogoś, z kim mogłaby otwarcie mówić o swoich

kłopotach, z kim mogłaby podzielić się swoimi wątpliwościami i obawami. Nawet jeśli ta osoba nie jest w

stanie pomóc, rozmowa z takim człowiekiem jest najlepszym sposobem uniknięcia stresu.

Ważna jest uczciwość w stosunku do chorego. Chorzy ludzie bardzo różnie reagują na swoje dolegliwości.

Niektórzy przewlekle chorzy stają się egocentryczni, robią niemiłe czy przykre uwagi. I chociaż ich

intencją nie jest zranienie swojego opiekuna, to lepiej jest otwarcie zwrócić mu uwagę, że sprawiają

przykrość, niż skrywać te urazy. Bywają też chorzy skłonni do depresji, którzy źle znoszą uzależnienie od

innych. Są często zniechęceni, poddają się chorobie i rezygnują z prób zwalczania jej. Ich niechęć może

przerodzić się otwartą nienawiść do swego opiekuna. Osoba, która zajmuje się chorym, gdy poczuje, że

jej siły są na wyczerpaniu, powinna postarać się o uzyskanie pomocy u lekarza lub innego pracownika

służby zdrowia. Długotrwała opieka nad chorym jest ciężkim zadaniem i wymaga wielkiej wytrzymałości

fizycznej i psychicznej. Osoba sprawująca opiekę powinna dbać o swoje własne zdrowie, jeść regularne

posiłki, zadbać o wypoczynek i wystarczającą ilość snu. Dobrze byłoby nie zaniedbać swojego hobby,

zwłaszcza wówczas, gdy choroba bliskiego jest śmiertelna. Należy być także w kontakcie z przyjaciółmi.

Jeśli nie można spotkać się z nimi poza domem, należy zapraszać ich do siebie. Odwiedziny krewnych i

znajomych są ważne także dla chorego. Znalezienie mu ciekawego zajęcia, które odwróciłoby jego uwagę

od kłopotów i trudności wynikających z choroby, może również poprawić jego samopoczucie.

Tylko wówczas wytworzy się prawdziwe uczucie więzi i wzajemnego poszanowania między tobą i chorym,

gdy obowiązek, jaki spoczywa na opiekunie, nie przytłoczy go zbytnio swoim ciężarem.

Pomoc choremu w samodzielnym wykonywaniu codziennych czynności stanowi jeden z ważnych

elementów pielęgnacji osoby niesprawnej. Na ogół pragniemy zrobić przy chorym jak najwięcej. Często

staramy się sami ubierać chorego, który ma kłopoty z poruszaniem rękami. Zajmuje na pewno więcej

czasu stanie obok, gdy chory sam próbuje się ubierać, lub przy naszej niewielkiej pomocy. Po pewnym

http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku

Powered by Mambo

Generated: 9 May, 2010, 21:58

background image

czasie zrobi to samodzielnie. Z wyjątkiem sytuacji, kiedy choremu potrzebny jest maksymalny spokój i

ograniczenie ruchów, w interesie wszystkich domowników jest, aby chory pozostał jak najdłużej aktywny.

Uzależnienie od innych w spełnianiu każdej potrzeby może spowodować zniechęcenie lub załamanie u

chorego. Zachowanie choćby niewielkiego stopnia wpływu na swe własne życie poprawi samopoczucie

chorego i może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia.

Chorzy skazani na leżenie w łóżku i ograniczenie aktywności, mają skłonność do analizowania własnych

myśli i skupiania na sobie uwagi. Prowadzi to do nadmiernego zainteresowania prawdziwymi lub

urojonymi objawami choroby. Aby temu zapobiegać należy wyszukiwać choremu rozmaite zajęcia oraz

organizować kontakty z ludźmi. Zachęcanie go do samodzielność pomaga zapobiec wielu dodatkowym

problemom. Jeśli chory zaczyna się irytować, traci poczucie rzeczywistości lub postępuje jak niegrzeczne

dziecko, należy zmniejszyć lęk chorego i uspokoić go, że zajmowanie się nim nie sprawia ci kłopotu.

Bywa, że chory staje się niespokojny czy przestraszony i wymaga nieustannego podtrzymywania go na

duchu. Należy rozproszyć jego wątpliwości i niepokoje i pozwolić mu opowiedzieć o dręczących go

problemach.

W świadczeniu pomocy choremu należy przyjąć zasadę, że w sprawach, w których dawne

przyzwyczajenia chorego nie szkodzą jego zdrowiu lub nie są przeciwwskazane przez lekarza, to nie ma

powodu ich zmieniać. Należy pamiętać, że potrzeby chorego mogą się zmieniać wraz z poprawą lub

pogorszeniem jego stanu zdrowia.

Zasadniczą sprawą w opiece nad chorym w domu jest właściwa postawa zajmującej się nim osoby.

Powinna być ona pogodna i życzliwa. Aby to osiągnąć, należy właściwie zaplanować sobie dzień pracy

oraz nauczyć się pewnych praktycznych technik, ułatwiających sprawowanie tej opieki. Oszczędność

czasu i wysiłku pomoże opiekunowi zyskać wiarę w siebie i poczucie panowania nad rzeczywistością.

Większość chorych, którzy wymagają opieki, przebywa we własnym domu. Jedynie niewielka część

pacjentów leży w szpitalu. Pobyty szpitalne są na ogół krótkie, związane z koniecznością

skomplikowanych zabiegów. Pobyt w ośrodku dla rekonwalescentów lub w pensjonacie z nadzorem

lekarskim jest na ogół bardzo kosztowny i dla przeciętnej rodziny wręcz nieosiągalny. Nie zaspokaja on

ponadto emocjonalnych potrzeb chorego i jego najbliższych.

Opieka domowa powinna zaspokajać fizyczne, społeczne i duchowe potrzeby chorego, by w krótkim

czasie powrócił do zdrowia lub by możliwie szybko przystosował się do ograniczeń wynikających z

choroby, w przypadku choroby śmiertelnej - by mógł umrzeć z godnością. Sprawą niezmiernie ważną dla

obu stron jest także dobre samopoczucie osoby pielęgnującej chorego. By spełnić ten warunek należy

odpowiednio, w sensie zarówno praktycznym jak i emocjonalnym, zorganizować sobie pracę.

Opieka nad umierającym

Śmierć i umieranie są tematami bardzo niechętnie na ogół poruszanymi. Jednak ostatnio o sprawach tych

mówimy coraz częściej zupełnie otwarcie.

W opinii większości lekarzy i psychologów, osobami umierającymi należy opiekować się w jego własnym

domu, jeżeli jest to możliwe i zgodne z życzeniem zainteresowanych osób. To właśnie w domu, wśród

najbliższych, którzy się nimi zajmują, w dobrze znanym otoczeniu, chory czuje się najszczęśliwszy i

najbardziej bezpieczny. Zwykle opieka rodziny musi być także uzupełniona pomocą lekarza domowego

lub innych specjalistów z dziedziny ochrony zdrowia.

Przeżywanie nadchodzącej śmierci bliskiej osoby przebiega w specyficzny sposób. Pierwszą na ogół

reakcją jest nie przyjęcie do wiadomości tego, co ma się zdarzyć. Wywołuje to uczucie gniewu,

wściekłości lub niechęci, które czasem przenoszone jest na otoczenie czy lekarza. Rodzice umierającego

http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku

Powered by Mambo

Generated: 9 May, 2010, 21:58

background image

dziecka stają się niekiedy agresywni wobec innych członków rodziny lub personelu szpitalnego.

Kolejnym etapem są czynione przez chorego lub jego najbliższą rodzinę próby przebłagania Boga lub

losu, by śmierć nie nadchodziła tak prędko.

Po tym stadium nadchodzi okres depresji i załamania. Umierający przygotowuje się do opuszczenia tego

świata i bliskich żyjących, kochanych przez niego osób. Ogromny smutek powoduje niekiedy izolację i

zamknięcie się w sobie odchodzącego oraz unikanie tematów, które dotyczą przeszłości. Załamanie

bliskich jest również głębokie.

W końcu nadchodzi okres pogodzenia się z losem. Mija złość i depresja. Umierający gotów jest załatwić

różne sprawy, np. sporządzić testament. Pozorne uspokojenie nie oznacza zawsze pogodzenia się

chorego z bliską perspektywą śmierci. W tym okresie również jego najbliżsi zaczynają myśleć o

nadchodzącej rozłące.

Przyjęcie do wiadomości, że ktoś, kogo kochamy wkrótce nas opuści, jest zawsze trudne. Szczególnie

jednak ciężko pogodzić się z myślą, jeśli umiera dziecko. Reakcje najbliższych bywają różne: od łez

przelanych w złości lub bólu do agresji i niewiary, a także lęku o to, jak będzie wyglądało dalsze ich życie.

Rodzice mogą obarczać się odpowiedzialnością za chorobę dziecka. Inni zadają sobie pytanie: "cóż

takiego uczyniliśmy, by zasłużyć na taki los?", lub "czy gdybyśmy postąpili wówczas inaczej, można

byłoby zapobiec nieszczęściu?". Chociaż takie reakcje są zupełnie naturalne, rzadko kiedy rodzice mogli

wpłynąć na rozwój wydarzeń. Jeżeli ktoś znajdzie się w takiej sytuacji powinien spróbować porozmawiać

o swoich problemach z lekarzem lub psychologiem, który wesprze duchowo i moralnie. Można

skontaktować się z grupą wsparcia, gdzie można spotkać kogoś, kto doświadczył tego samego.

Opieka nad umierającym dzieckiem wymaga szczególnej odporności psychicznej. Wystarczająco trudno

jest uporać się z własnymi odczuciami, a co dopiero z tymi, których doświadcza chore dziecko. Zdolność

dziecka do zrozumienia istoty umierania znacznie zmienia się z wiekiem. Kiedy dziecko zacznie stawiać

pytania, należy odpowiedzieć mu uczciwie, stosownie do jego wieku i możliwości pojmowania. Należy

okazać dziecku, że pomimo własnych odczuć jesteśmy w stanie spojrzeć prawdzie w oczy. Rodzeństwu i

kolegom umierającego dziecka należy powiedzieć, w sposób dla nich zrozumiały, że nie powróci ono do

zdrowia. Po jego śmierci należy im wyjaśnić, dlaczego zmarło, gdyż mogliby się obawiać, że ich życie

również nie potrwa długo.

Nie można zaniedbywać serdecznej opieki, gdy stan umierającego pogarsza się. Zabiegi pielęgnacyjne są

bardzo istotnym elementem opieki nad umierającym. W miarę jak jego stan się pogarsza, wymagają od

opiekunów coraz większego zaangażowania.

Umierający chętnie przywołuje wspomnienia i miłe momenty ze swojego życia. Być może zechce powrócić

do starych listów, przejrzeć fotografie i dawne dokumenty z przeszłości. Jest to również czas na

zapomnienie dawnych urazów i pogodzenia się z krewnymi, z którymi żyło się w niezgodzie. Niekiedy

umierający odczuwa gorycz i żal w stosunku do tych, którzy po jego śmierci będą żyć nadal. Taka reakcja

na nadchodzącą śmierć może być dla bliskich bolesna, lecz nie należy się nią przejmować. Najgorsze

byłoby w takiej sytuacji pogniewać się na umierającego i pozostawić go w samotności i rozterce.

Niekiedy niemożliwa jest dalsza opieka nad chorym w domu i wówczas musi się on znaleźć w szpitalu lub

hospicjum. Opiekun nie ma żadnego powodu winić siebie, że zawiódł w jakikolwiek sposób. Najlepiej udać

się z chorym do szpitala lub hospicjum i zapoznać się z warunkami, w jakich będzie przebywał. Można

zaoferować personelowi swoją pomoc w karmieniu czy pojeniu chorego. Można posiedzieć przy jego

łóżku, jak to było czynione w domu i porozmawiać z nim. Hospicjum jest rodzajem szpitala,

przeznaczonym do opieki nad umierającymi. Zadaniem tej placówki jest zapewnienie śmiertelnie choremu

komfortu psychicznego i fizycznego, warunków, w których przyjmie śmierć z godnością i spokojem. W

hospicjum jest kładziony nacisk na to, by umierający mógł wypowiedzieć się i podzielić swoimi obawami z

ludźmi, którzy chcą mu pomóc, którzy zaspokajają jego potrzeby duchowe, rozproszą lęk i uśmierzą ból.

http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku

Powered by Mambo

Generated: 9 May, 2010, 21:58

background image

Panująca w hospicjum serdeczna atmosfera stanowi zachętę dla krewnych i przyjaciół chorego, by

również angażowali się w działalność tej placówki.

Kiedy dojdzie bliska osoba, ludzie na ogół płaczą. Nie wszyscy jednak zdolni są do płaczu. Być może

dlatego, że podczas choroby człowieka, którego kochali, nie chcieli okazać rozpaczy, a po jego śmierci

pogrążają się w rodzaju odrętwienia. Szczególnie rzadko ujawniają swoje uczucia mężczyźni i oni

najbardziej potrzebują w takich chwilach słów pociechy. Niektórzy szukają winnych śmierci bliskiej nam

osoby. Inni sami mają poczucie winy, gdyż np. odczuli ulgę, że śmierć skróciła cierpienia chorego. Inni

wyrzucają sobie dawną oschłość i przykre uwagi czynione wobec zmarłego.

Po śmierci bliskiej osoby przychodzi załamanie i poczucie pustki. Skończyła się bieganina wobec chorego,

a przyjaciele i krewni przestali okazywać zainteresowanie. Życie wydaje się ponure i bezcelowe,

szczególnie dla kogoś, kto pozostał sam. Jednak w miarę upływu czasu, mimo wielkiego smutku, budzi

się zainteresowanie światem. Jeśli związek ze zmarłym był bliski, musi upłynąć rok nim minie rozpacz i

kolejne dwa lub trzy lata, by pogodzić się z jego śmiercią.

Kiedy umiera bliska osoba, rodzice i przyjaciele starają się unikać tematu śmierci, nawet nie wymieniają

imienia zmarłego, by nie zasmucać najbliższych. Dobrze byłoby, gdyby ktoś przejął inicjatywę,

opowiedział o człowieku, który odszedł, wspomniał szczęśliwe dni, które razem spędzono.

Ten, kto utracił bliskiego, najlepiej czuje się we własnym domu i czerpie pociechę z codziennych w nim

zajęć, nawet jeśli to miejsce wydaje się początkowo opustoszałe i nieco obce. Niekiedy przyjaciele i

krewni próbują nakłonić osamotnioną osobę, by wyprowadziła się lub wyjechała na jakiś czas. Ona jednak

woli pozostać w domu, wszystko przemyśleć i zaplanować swoją przyszłość.

K.B.

http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku

Powered by Mambo

Generated: 9 May, 2010, 21:58


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
index2 php
https, platforma ahe lodz pl pluginfile php 77262 mod resource content 1 METODOLOGIA BADAŃ CZAT 3 12
https, platforma ahe lodz pl pluginfile php 77274 mod resource content 1 NAUKOWE PODSTAWY PEDAGOGIKI
https, platforma ahe lodz pl pluginfile php 77275 mod resource content 1 Metodologia badań pedagogic
C DOCUME~1 GERICOM USTAWI~1 Temp plugtmp 1 plugin lokalizacja przejsc problemy i dobre praktyki rkur
index2
PHP podst progr suplement wyklad grudzien 2011
index2
cw php
Jak wysłać ze strony WWW e-mail z dowolnym załącznikiem, PHP Skrypty
Jak przerwać wykonywanie pętli (for, PHP Skrypty
Jak stworzyć prostą wyszukiwarkę dla własnych stron WWW, PHP Skrypty
Jak stworzyć zaawansowany test wyboru lub quiz, PHP Skrypty
Jak wygenerować bezpieczne, PHP Skrypty
AJAX i PHP cwiczenia praktyczne cwajph
PHP i MySQL Tworzenie sklepow internetowych Wydanie II

więcej podobnych podstron