Z Wikipedii
Kreacjonizm - pogląd na pochodzenie życia na
Ziemi i powstanie (lub powstawanie) gatunków w
wyniku nagłego, jednorazowego procesu (kreacji,
stworzenia). Pogląd ten w nauce funkcjonował
dawniej. Był to dominujący pogląd w Europie do
czasu opracowania teorii ewolucji. Obecnie
funkcjonuje jedynie jako podejście filozoficzne,
gdzie elementy naukowe połączone są z
założeniami religijnymi lub filozoficznymi.
Współcześnie kreacjonizm jako pojęcie odnosi
się do filozofii lub jako poglądu religijnego bądź
ś
wiatopoglądowego. Zgodnie z nim Wszechświat
oraz wszystkie organizmy (w tym człowiek)
zostały stworzone poprzez nadnaturalne
interwencje bogów lub Boga-Stworzyciela.
Kreacjonizm nie jest uznawany za teorię naukową
i nie funkcjonuje w ramach nauk przyrodniczych,
jakkolwiek na gruncie filozofii sformułowano
kilka udanych prób połączenia ewolucji i kreacji
(kreacjonizm ewolucyjny).
Stworzenie Światła Gustawa Doré. Obrazuje on
wers z Księgi Rodzaju: Niech będzie światłość
Stworzenie Adama Michał Anioł
Spis treści
1 Podział kreacjonizmu
1.1 Kreacjonizm młodej Ziemi
1.2 Kreacjonizm starej Ziemi
2 Kreacjonistyczna interpretacja zjawisk
biologicznych
2.1 Homologia
2.2 Dobór naturalny
2.3 Mutacje
2.4 Zapis kopalny
2.5 Niezmienność gatunków
2.6 Niedoskonałość w przyrodzie i
problem istnienia zła
3 Kreacjonistyczna krytyka
ewolucjonizmu
3.1 Brakujące ogniwa ewolucji
3.2 Medialny dogmatyzm
4 Kontrowersje
5 Sytuacja prawna
6 Opinia społeczna
6.1 Stanowisko Kościoła
katolickiego w Polsce
7 Zobacz też
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo)
Strona 1 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
Podział kreacjonizmu
Istnieje wiele różnych stanowisk kreacjonistycznych wobec dwóch pytań – jak zostało stworzone
ż
ycie oraz jaka jest przyczyna różnorodności gatunków. Do najważniejszych teorii
kreacjonistycznych należą:
kreacjonizm młodej Ziemi (ang. young Earth creationism)
kreacjonizm starej Ziemi (ang. old Earth creationism)
Zakładają, że Bóg tworzył duże grupy organizmów etapami. Ostatnim takim etapem było stworzenie
człowieka. Ta wersja ogranicza działanie ewolucji do tzw. mikroewolucji odrzucając możliwość
samoistnego zachodzenia makroewolucji.
Szczególną odmianą kreacjonizmu jest teoria inteligentnego projektu (ang. intelligent design).
teistyczny ewolucjonizm (kreacjonizm ewolucyjny)
Zbiór poglądów łączących idee kreacjonistyczne z ewolucjonizmem. Ta wersja nie neguje ewolucji,
ale zostawia margines działania dla Boga. Według niej Bóg stworzył życie które naturalnie
ewoluowało w zamierzonym przez niego kierunku lub kierował procesem ewolucji, aż do powstania
człowieka. Akceptuje ewolucjonizm jako wyjaśnienie pochodzenia i różnorodności organizmów,
zakładając że Bóg każdorazowo stwarza ludzką duszę.
kreacjonizm niezmiennych gatunków
Stanowisko historyczne, dominujące w przyrodoznawstwie do początku XIX wieku, według którego
Bóg stworzył osobno wszystkie gatunki. Ta wersja całkowicie odrzuca powstawanie gatunków przez
ewolucję, może dopuszczać ewolucję wewnątrz gatunku.
Kreacjonizm młodej Ziemi
Kreacjonizm młodej Ziemi zakłada, że Ziemia według interpretacji Biblii ma od ok. 6 do ok. 10
tysięcy lat (zobacz: Tradycyjna chronologia biblijna) i wtedy też powstało życie oraz człowiek.
Zasadnicze twierdzenia kreacjonizmu młodej Ziemi można przedstawić następująco:
Wszechświat został stworzony przez Boga z niczego (creatio ex nihilo).
Podstawowe "rodzaje" roślin i zwierząt — baraminy — mają osobne pochodzenie, tj. nie
wywodzą się od wspólnego przodka.
Ziemia, podstawowe rodzaje żywych organizmów i człowiek stworzeni zostali w ciągu sześciu
24-godzinnych dni.
Stworzone niezależnie "rodzaje" (baraminy) roślin i zwierząt mogą się pod wpływem nacisków
ś
rodowiska i mutacji zmieniać tylko w ograniczonym zakresie.
Ludzie i małpy nie wywodzą się od wspólnego przodka.
Pewne fakty geologiczne oraz wyginięcie wielu gatunków zwierząt (np.dinozaurów) może być
najlepiej wyjaśnione przez katastrofizm, przede wszystkim ogólnoświatowy potop i jego
następstwa.
Ta postać kreacjonizmu, mająca spore wpływy wśród ortodoksyjnych protestantów w USA, jest
sprzeczna z obowiązującymi współcześnie ustaleniami nauk przyrodniczych.
8 Linki zewnętrzne
9 Przypisy
Strona 2 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
Kreacjonizm starej Ziemi
Kreacjonizm starej Ziemi traktuje opis biblijny bardziej metaforycznie, nie negując tego, że Ziemia
oraz życie na niej ma wiele miliardów lat i jako taki usiłuje być w zgodzie z naukami innymi niż
biologia.
Zasadnicze twierdzenia kreacjonizmu starej Ziemi:
[1]
Stworzenie z niczego wszechświata (czasoprzestrzeni, materii, energii, galaktyk, gwiazd i
planet).
Wybranie Ziemi jako przyszłej "kolebki" życia. Początkowo Ziemia była pusta i pozbawiona
ż
ycia. Międzyplanetarne "gruzowisko", pył i wczesna atmosfera Ziemi blokowały światłu
Słońca, Księżyca i gwiazd dotarcie na jej powierzchnię.
Częściowe klarowanie się ziemskiej atmosfery, przez co światło mogło przez nią przenikać.
Stworzenie pary wodnej w troposferze, co zapewniło stabilny obieg wody.
Uformowanie kontynentów i basenów oceanicznych.
Stworzenie poszczególnych rodzajów (baraminów) roślin na lądach.
Dalsze klarowanie się atmosfery, przez co światło ciał niebieskich mogło być bez przeszkód
obserwowane z powierzchni Ziemi.
Stworzenie licznych rodzajów niewielkich morskich organizmów.
Stworzenie poszczególnych rodzajów morskich ssaków oraz ptaków.
Stworzenie poszczególnych rodzajów zwierząt lądowych.
Bezpośrednie stworzenie człowieka.
Kreacjonistyczna interpretacja zjawisk biologicznych
Homologia
Wzorzec podobieństw (anatomicznych, morfologicznych, genetycznych, molekularnych) pomiędzy
organizmami był i jest jednym z najsilniejszych argumentów na rzecz wspólnego pochodzenia
wszystkich żywych organizmów. Z perspektywy ewolucjonistycznej podobieństwa te odbijają fakt
wspólnego pochodzenia ewolucyjnego (pomijając przypadki konwergencji, a więc niezależnego
wykształcania się podobnych systemów). Jakkolwiek termin "homologia" w biologicznym znaczeniu
został wprowadzony do biologii w 1843 r. przez kreacjonistycznego biologa Richarda Owena, ma on
znacznie dłuższą historię. Już Arystoteles zauważył, że nawet w bardzo różniących się zwierzętach
mogą występować wiele korespondujących ze sobą struktur, zarówno wewnętrzne organy, jak i kości.
[2]
Także kilku po nim, jak Galen
[3]
, Leonardo da Vinci
[4]
i Pierre Belon
[5]
doszło do podobnych
wniosków. Homologie w rozumieniu odpowiadających sobie struktur organizmów opartych o
wspólny plan były podstawą klasyfikacji organizmów począwszy od XVI wieku. Był to więc
przeddarwinowski koncept, początkowo łączony z ideą archetypów (platońskich form) bez
jakichkolwiek ewolucyjnych konotacji. Przeddarwinowscy biologowie, np. twórca systematyki Karol
Linneusz, ten wzorzec podobieństw pomiędzy organizmami interpretowali przez odwołanie się do
archetypów, jako odbicie hierarchicznego uporządkowania stworzonych organizmów. W tym
rozumieniu archetyp reprezentował ideę w Boskim umyśle — był to oryginalna idea lub prototypowy
strukturalny plan, z którego wszystkie inne podobne rzeczy biorą wzór. Richard Owen zdefiniował
strukturę homologiczną jako "ten sam organ występujący u różnych zwierząt pod każą odmianą i
funkcją".
[6]
Owen odróżnił również homologię od analogii, czyli różnych struktur wykonujących
podobne funkcje (znanej w terminologii kladystycznej także jako homoplazja), którą zdefiniował z
kolei jako "część lub organ jakiegoś zwierzęcia, który ma tę samą funkcję jak inna część lub organ
innego zwierzęcia".
[7]
Później Erazm Darwin cytował podobieństwo budowy zwierząt
czworonożnych jako świadectwo ich wspólnego pochodzenia, tak też podobieństwa te interpretował
Strona 3 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
Karol Darwin.
Obecnie kreacjoniści w wyjaśnianiu zjawiska homologii kładą nacisk na wspólny projekt
zastosowany w świecie przyrody ożywionej i jedność planu organizacyjnego typów roślin i zwierząt.
Ich zdaniem homologia (oraz konwergencja) jest przede wszystkim wynikiem aktywności Stwórcy,
stąd homologiczne struktury występują również w niespokrewnionych organizmach. Stanowią one
wspólne i stałe rozwiązania służące określonej strategii przetrwania. Podobieństwa pomiędzy
strukturami według kreacjonistów nie są więc przyczyny historycznej (tj. wyewoluowały u
wspólnego przodka danej grupy, by następnie zostać odziedziczone przez wywodzące się od niego
organizmy), ale funkcjonalnej — tj. są wynikiem wspólnego projektu. Podobieństwo żywych
organizmów zgodnie z ich zdaniem ma w tym przypadku podobną genezę jak podobieństwo
niektórych rozwiązań w wielu wytworach naszej technologii. Kreacjoniści sądzą, że istnienie form
ż
ycia jest wynikiem stwórczego planu, który spełniać musiał m.in. następujące kryteria:
Organizmy istnieją w tym samym wszechświecie i w swym działaniu muszą operować w
ramach tych samych praw natury.
Istnieją na tej samej planecie.
Niektóre z nich żyją w podobnym środowisku.
Posiadają jedno, lub najwyżej kilka źródeł energii.
"Normalizacja", przez co np. cała biosfera znacznie łatwiej może uczestniczyć w łańcuchu
pokarmowym – związki organiczne wyprodukowane przez jeden typ organizmu mogą być
wykorzystywane przez inny organizm.
Można to porównać do zalet normalizacji gwintów w technologii stworzonej przez człowieka. Śruby
mocujące, wydobyte z jednego urządzenia, mogą być wykorzystywane w innym – bez konieczności
przetapiania i formowania od nowa. Przykładowo, materiał organiczny dostarczany fitofagom przez
autotrofy jest przyswajalny bez konieczności cofania się w metabolizmie do poziomu substancji
nieorganicznych.
Wspólny projekt przejawia się więc w zastosowaniu podobnych komponentów do budowy całej
gamy różnego typu układów analogicznie, jak ma to miejsce w naszej technologii, gdzie np. podobne
lub te same mikroelektroniczne podzespoły (np. układy scalone) używane są w szerokiej gamie
różnych, bardziej lub mniej podobnych urządzeń. Przykładowo, już w latach 80. XX wieku
biologowie odkryli, że radykalnie odmienne zwierzęta posiadają bardzo podobne geny zaangażowane
w rozwój embrionalny. Zasadnicze grupy tych genów u ssaków i owadów są tak podobne, że gen z
jednej grupy może z powodzeniem zastępować jego odpowiednik u drugiej. Przykładem jest budowa
oka. Choć oczy u różnych zwierząt istnieją w różnych kształtach, rozmiarach, optycznych planach,
różnią się położeniem w ciele, to wszystkie ich rodzaje dostarczają ich posiadaczom podobnych
informacji o długości fali światła i jego intensywności.
[8]
Wśród różnych typów zwierząt do budowy
soczewki i siatkówki wymagane są różne tkanki. Jednak wszystkie rodzaje oczu posiadają ten sam
mechanizm absorbowania fotonów, tj. kombinację opsynowo-chromoforową. Co więcej, bardzo
zróżnicowane typy oczu formują się w bardzo podobnych procesach podczas embriogenezy.
Rozwojem bardzo różnych typów oczu steruje u większości organizmów ten sam gen – Pax-6.
[9]
Np.
soczewkowe oczy kręgowców, funkcjonujące na zasadzie ciemni optycznej, zbudowane są na
zupełnie odmiennej zasadzie niż oczy stawonogów, które składają się z licznych (od kilkunastu do
ok. 30 tysięcy) oczek prostych (ommatidiów) stanowiących pojedyncze układy optyczne; w oczach
tego typu powstaje obraz mozaikowy (punktowy). Jednak, gdy gen Pax-6 myszy wszczepiony zostaje
muszce owocowej (Drosophila melanogaster) w trakcie jej embrionalnego rozwoju, rozwija on u niej
normalne wielofasetkowe oko muszki, a nie soczewkowe oko myszy.
[10]
Zdaniem kreacjonistów są to przykłady, że te same komponenty, te same elementy architektury,
podobne mechanizmy konstrukcyjne, mogą być użyte w odmiennych projektach.
Strona 4 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
Podobieństwa struktur i funkcji w opinii kreacjonistów nie świadczą jeszcze o pokrewieństwie, czego
dowodzą liczne przykłady konwergencji (np. u nietoperzy owocożernych (Megachiroptera)
występuje skomplikowany wzór połączeń nerwowych w mózgu, charakterystyczny dla ssaków
naczelnych
[11]
(np. małp człekokształtnych), mimo iż nietoperze nie są zaliczane do tej grupy
zwierząt). Jednak według ewolucjonistów poszczególne podobne funkcjonalnie struktury wykazują
wyraźne podobieństwa do swych odpowiedników u innych pokrewnych organizmów; np. kości i
mięśnie skrzydła ptaka mają ścisłe odpowiedniki w ręce człowieka, grzebiącej łapie kreta czy płetwie
wieloryba - wyraźnie wskazuje to, że wszystkie te kończyny są zmodyfikowanymi wariantami
pierwotnej kończyny czworonogów, a nie zostały zaprojektowane "od zera". O tym, że tak jest
istotnie, świadczą dowody kopalne, ukazujące mniej wyspecjalizowane ich wersje.
Kreacjoniści zarzucają ponadto ewolucjonistom, że przywoływanie struktur homologicznych jako
ś
wiadectwa wspólnego pochodzenia jest oparte na założeniu o prawdziwości koncepcji wspólnego
założenia, przez co całe rozumowanie jest przykładem dowodzenia w błędnym kole (petitio
principii). Mianowicie, strukturalne i funkcjonalne podobieństwo pomiędzy strukturami to jeszcze za
mało, aby dwie struktury uznać za homologiczne. Przykładowo strukturalnie i funkcjonalnie
uderzająco podobne oko kręgowców i oko głowonogów nie uznaje się za struktury homologiczne –
tzn. powstały one niezależnie od siebie, w związku z czym nie wywodzą się od prymitywnego oka,
które posiadał ich hipotetyczny wspólny przodek. O tym, że struktury te nie są homologiczne
ś
wiadczyć ma m.in. to, że formują się one w zupełnie inny sposób podczas embriogenezy.
Jednakże np. jelita kręgowców uważa się za struktury homologiczne, pomimo tego, że one również w
procesie embriogenezy kształtują się np. u minogów, płazów, rekinów, gadów i ptaków z różnych
prekursorów i w różny sposób.
[12]
. Decydującym zatem czynnikiem w uznaniu czy dana struktura
wywodzi się od wspólnego przodka czy nie, jest wcześniejsze założenie prawdziwości wspólnoty
pochodzenia lub jej braku (tj. istnienia drzewa filogenetycznego), co zdaniem kreacjonistów
pozbawia całe rozumowanie wartości. Przywołują oni również opinię ewolucyjnego biologa Aleca
Panchena, który w książce Classification, evolution and the nature of biology argumentował, że jeśli
ewolucja proponowana jest w celu wyjaśnienia homologii i hierarchicznej klasyfikacji organizmów,
tak więc logicznie rzecz biorąc, homologia i klasyfikacja nie mogą być tym samym rozumiane jako
dowody na prawdziwość ewolucji.
[13]
Zarzuty te są odrzucane przez biologów, gdyż żadna homologia nie jest za taką uważana a priori, a
następnie używana do potwierdzenia założonego właśnie pokrewieństwa (gdyby tak było, nie dałoby
się ich odróżnić od konwergencji). O kwalifikacji danej cechy u różnych organizmów jako
homologicznej decyduje wspólnota jej planu budowy, położenia w organizmie, rozwoju
zarodkowego, itp. O pokrewieństwach zaś dedukuje się na podstawie porównania wielu niezależnych
cech, także np. genetycznych.
Dobór naturalny
Zobacz więcej w osobnym artykule: Dobór naturalny.
Zdaniem kreacjonistów dobór naturalny jest stanowczo przereklamowany jako sprawcza siła
ewolucji. Akceptują więc oni działanie doboru naturalnego, sprzeciwiając się "tylko" tezie, że w
istocie odpowiada on za większe strukturalne i funkcjonalne transformacje pomiędzy organizmami.
W ich opinii wyjąwszy małoskalowe zmiany w rodzaju nabywania przez bakterie oporności na
antybiotyki nie ma dowodów, że dobór naturalny wywiera wpływ, jaki przypisują mu ewolucjoniści.
Co więcej, jak argumentują kreacjoniści, dobór naturalny jest w przyrodzie siłą przeciwdziałającą
większym transformacjom. Wskazują tutaj na przykład hodowli. W doborze sztucznym hodowcom
Strona 5 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
udało się, przez izolowanie i selekcjonowanie poszczególnych cech, uzyskać z danego gatunku szereg
odmian czasem znacznie różniących się od siebie. Niektóre z nich są nawet niezdolne do przeżycia w
naturze. Gdy jednak mówimy o genetycznym uszlachetnieniu jakiejś odmiany, mamy na myśli
"uszlachetnienie" z ludzkiego punktu widzenia. Zazwyczaj odbywa się to kosztem innych funkcji, co
powoduje, że "uszlachetnione" odmiany są biologicznie słabsze niż odmiany dzikie, są mniej zdolne
do życia w warunkach naturalnych i stają się zależne od człowieka. Zwykle wymagają specjalnych
warunków środowiska, których tylko człowiek może dostarczyć (nawozy, pasze, antybiotyki,
pestycydy, fungicydy itp.). Wymagają również ochrony przed krzyżowaniem się - czyli zapewnienia
izolacji. Gdy takiej izolacji się zaniecha, czyli kiedy takie udomowione odmiany zwierząt i roślin
powracają do stanu dzikości, odmiany najbardziej wyspecjalizowane spośród nich szybko giną, a
pozostałe powracają do stanu sprzed udomowienia, pojawia się kundlizm, odmiana dziczeje, a
wyselekcjonowane przez hodowców poszczególne cechy "rozpływają się" w populacji. W opinii
kreacjonistów jest to mocnym argumentem, że dobór naturalny jest w przyrodzie siłą zachowawczą,
zapobiegającą pojawianiu się znacznie zmienionych form. Ewolucjoniści zauważają natomiast, że
oprócz doboru stabilizującego występuje także dobór kierunkowy i rozrywający (rodzaje doboru
naturalnego), prowadzący do odchodzenia od pierwotnego fenotypu (i do powstawania izolacji
rozrodczej, uniemożliwiającej krzyżowanie się i "rozpłynięcie" cechy w mieszańcach). W przyrodzie
można obserwować różne stadia tej izolacji (np. krzyżowanie się pokrewnych gatunków, ale dające
mieszańce niepłodne lub o obniżonej przeżywalności).
W perspektywie kreacjonistycznej dobór naturalny, oddziałując na baraminy, może prowadzić do
specjacji oraz wykształcania się nowych gatunków i odmian przystosowanych do poszczególnych
nisz ekologicznych. Jednak stopień tych zmian jest ograniczony do pewnego tylko zakresu, w jakim
mogą reagować organizmy w odpowiedzi na środowiskową presję. Innymi słowy baraminy mają
wbudowaną pewną "normę reakcji", w obrębie której mogą przystosowywać się do zmian środowiska
– np. u ryb jaskiniowych, u których w zależności od potrzeb rozmontowywały i montowały się
struktury odpowiedzialne za wykształcanie się oczu i procesy widzenia. Badanie tej plastyczności w
odpowiedzi na wpływy środowiska, jej dynamiki i mechanizmów jest jednym z ważniejszych
programów badawczych kreacjonizmu. Na gruncie biologii głównego nurtu odróżnia się natomiast
plastyczność fenotypową osobników o danym wyposażeniu genetycznym (czyli zakres w jakim
organizm reaguje na czynniki środowiska - np. sosny rosnące w górach, nad morzem czy w środku
nizinnego lasu mają różny pokrój) od zmienności ewolucyjnej, wiążącej się zmianami puli genowej.
Ze względu na stałą podaż nowych mutacji nigdy nie można mówić o osiągnięciu kresu możliwej
zmienności.
Mutacje
Zobacz więcej w osobnym artykule: mutacja (genetyka).
W perspektywie kreacjonistycznej losowe mutacje w materiale genetycznym nie mogą być źródłem
ewolucyjnych innowacji. Powołują się tutaj często na analogię z wytworami technologii, gdzie
losowe zmiany w jakimś mechanizmie czy kodzie źródłowym nie doprowadzą nigdy do ulepszenia
produktu, będąc zwykle szkodliwe, w najlepszym przypadku neutralne. Według kreacjonistów
mutacje są bardzo negatywnym czynnikiem, utrudniającym organizmom utrzymywać rozmaite
funkcje.
W przypadku mutacji dających korzyść przystosowawczą (np. u bakterii zyskujących oporność na
toksyny) kreacjoniści argumentują, że mutacje te są korzystne jedynie dlatego, że chronią istniejące
funkcje, a nie dlatego, że stwarzają nowe funkcje lub organy. Często wiążą się one zresztą z
upośledzeniem żywotności takich populacji, które mają szansę konkurować z populacjami
niezmutowanymi tylko w wyjątkowych warunkach – silnej selekcyjnej presji wytworzonej np. przez
antybiotyk.
Strona 6 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
Cytowane jako przykłady pozytywnych mutacji gatunki i rasy organizmów odpornych na
wyprodukowane przez człowieka chemikalia, jak: antybiotyki, herbicydy, fungicydy czy pestycydy,
które rozwinęły tę odporność po wejściu na rynek danego preparatu, nie stanowią żadnych nowych
gatunków. Są zwykle zdolne do kojarzenia się z populacją, z której wyszły, i zwykle znikają, gdy
zaprzestanie się stosowania danego preparatu. Zdaniem kreacjonistów niewiele jest
udokumentowanych przykładów, że to zmiany w genomie są odpowiedzialne za nowo powstałą
odporność na dany preparat. W znanych przypadkach zmiana dotyczy obrony naturalnej funkcji. Nie
jest to tworzenie czegoś nowego, ale obrona czegoś, co już istnieje. W opinii kreacjonistów nie ma
dowodów na istnienie mutacji generujących nowe funkcjonalne struktury i systemy. Z tego punktu
widzenia kilkudziesięcioletnie genetyczne badania nad modelowym laboratoryjnym organizmem
muszki owocowej (Drosophila melanogaster) są interpretowane następująco: mutacje mogą co
najwyżej uszkadzać, powielać lub tasować już istniejącą informację. Nowe struktury pojawiające się
u niektórych zmutowanych muszek (np. dodatkowa para skrzydeł lub odnóża wyrastające w miejscu
oczu) to po prostu patologiczne duplikacje struktur obecnych u muszki już wcześniej. Niezależnie
jakim mutacjom poddawano zarodki muszek owocowych, rezultaty nieodmiennie były tylko trzy:
normalna muszka, zdefektowana muszka
[14][15]
lub martwa muszka
[16]
.
Osobnym zagadnieniem jest kontrowersyjny problem "mutacji adaptacyjnych" – nielosowej
rearanżacji genomu w odpowiedzi na wpływy środowiska. Zdaniem niektórych kreacjonistów
zjawisko to ma podłoże teleologiczne (celowe) i jest wbudowanym mechanizmem pozwalającym na
szybką reakcję na zmiany środowiska.
Kreacjonizm przejawia różne stanowiska wobec mutacji - od negacji jakichkolwiek mutacji
korzystnych, poprzez przyznanie, że zdarzają się mutacje pozwalające organizmowi zachować
homeostazę w zmienionym środowisku, aż po dopuszczenie możliwości celowych zmian genomu
przyspieszających adaptację. Dane genomiki porównawczej pozwalają odrzucić kreacjonistyczne
argumenty, wskazują bowiem, że większość genów występuje w różnych postaciach - różniących się
liczbą mutacji (i to w proporcji do stopnia pokrewieństwa badanych organizmów). Oznacza to, że
produkty różnych wariantów zmutowanego genu są funkcjonalne. Co więcej, już wcześniej
wskazywano na inny błąd w rozumowaniu kreacjonistów, dotyczącym niemożliwości powstawania
korzystnych mutacji. Mianowicie wartość przystosowawcza cechy zależy od warunków środowiska.
Ta sama mutacja w jednych warunkach jest korzystna, w innych szkodliwa - np. mutacja warunkująca
białe ubarwienie jest szkodliwa w większości przypadków, ale może być bardzo korzystna w rejonach
polarnych. Równie nietrafne są przytoczone wyżej argumenty dotyczące zaobserwowanych mutacji
powodujących zmianę liczby odnóży czy skrzydeł u Drosophila melanogaster. Zmiany te są
skutkiem mutacji w genach Hox, sterujących rozwojem zarodkowym i będących ważnym
mechanizmem dużych przekształceń ewolucyjnych - np. właśnie dzięki takiej mutacji przodek
muchówek (w tym Drosophila) utracił drugą parę skrzydeł - i okazało się to całkiem korzystne dla tej
licznej grupy owadów.
Zapis kopalny
Zapis kopalny, jak argumentują kreacjoniści, dobrze pasuje do przewidywań kreacjonizmu. Ujawnia
on przede wszystkim trzy fakty:
Eksplozję kambryjską. Terminem tym paleontolodzy określają największą morfogenezę w
historii życia na Ziemi – nagłe (w skali geologicznej) pojawienie się szerokiej gamy planów
budowy ciała wielokomórkowców. W czasie tego "biologicznego Big Bangu", który miał
miejsce około 530 mln lat temu, w geologicznie bardzo krótkim czasie rzędu 30 mln lat
nastąpił prawdziwy wysyp nowych planów budowy ciała zwierząt, czyli zwierzęcych typów
(phyla) – najwyższych jednostek taksonomicznych w królestwie zwierząt. Pojawiło się także
Strona 7 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
wiele podtypów (subphyla), każdy ze znaczącymi morfologicznymi innowacjami. Geologicznie
rzecz ujmując, eksplozja kambryjska to niespełna 1 procent historii Ziemi. Porównując zaś ten
fenomen z historią życia na Ziemi (około 3,5 mld lat), jest to jakby niecały kwadrans w 24-
godzinnej dobie.
Stazę. Większość gatunków w zapisie kopalnym nie ujawnia żadnej kierunkowej przemiany
podczas swego pobytu na Ziemi (staza). Wyglądają one niemal tak samo w momencie gdy się
w zapisie kopalnym pojawiają, jak i wówczas, gdy znikają. Zmiany morfologiczne mają
zazwyczaj ograniczony charakter i pozbawione są kierunku.
Nagłe pojawianie się. Według kreacjonistów, na żadnym obszarze geograficznym zapis
kopalny nie ujawnia stopniowego powstawania gatunków w wyniku stałych, wolnych
przekształceń swoich przodków. Zjawiają się one nagle i całkowicie ukształtowane, trwają
jakiś czas, po czym znikają równie raptownie i zagadkowo, jak się pojawiły.
Według kreacjonistów fakty te są dostrzegalne również dla ewolucjonistów:
"Założywszy fakt ewolucji można by oczekiwać, że skamieniałości będą dokumentowały
stopniową stałą zmianę od form ancestralnych do potomków. Ale nie to paleontologowie
znajdują. Zamiast tego on lub ona znajduje luki w prawie każdym ciągu filetycznym. Nowe
typy często pojawiają się nagle, a ich bezpośredni przodkowie są nieobecni we wcześniejszych
warstwach geologicznych. Odkrycia nieprzerwanego ciągu gatunku zmieniającego się
stopniowo w potomny gatunek jest bardzo rzadkie. Faktycznie zapis kopalny składa się z
nieciągłości, wyraźnie dokumentując skoki (saltacje) od jednego typu organizmu do
odmiennego typu. Stawia to zagadkowe pytanie: Dlaczego zapisowi kopalnemu nie udaje się
odzwierciedlić stopniowej zmiany, jakiej można by oczekiwać od ewolucji?" (Ernst Mayr,
What Evolution Is, Basic Books, New York 2001, s. 14)"
Wzorzec ten dotyczy zarówno zwierząt, jak i roślin. Uzupełnianie danych paleontologicznych
(obecnie ponad 200 mln skatalogowanych okazów około 200 lub 250 tys. skamieniałych gatunków
[17]
) nie zmienia istoty tego zapisu i w opinii kreacjonistów zapis kopalny jest reprezentatywny dla
naturalnej historii.
Gdyby jednak tak było, to skład gatunkowy zespołów kopalnych powinien odzwierciedlać
niezmienność gatunków - w szczególności zaś wszystkie formy współczesne, także te najbardziej
zaawansowane, powinny być znajdowane już w najstarszych warstwach - np. w kambrze zamiast
wymarłych trylobitów czy ortocerasów powinny występować liczne szkielety ryb
kostnoszkieletowych, wielorybów, fok, itp. Ta niezgodność zapisu kopalnego z tezami kreacjonizmu
domaga się wyjaśnienia; w kreacjonistycznej interpretacji zapisu kopalnego dominują dwie szkoły.
Kreacjonizm młodoziemski wzorzec kopalnego zapisu tłumaczy odwołując się do ogólnoświatowego
potopu kilka - kilkanaście tysięcy lat temu, który w głównej mierze odpowiadać miał zarówno za
powstanie większości skamielin, jak i za wzorzec kopalnego zapisu. Nie pozwala to jednak wyjaśnić
ani rozmieszczenia skamieniałości (np. uporządkowania chronologicznego organizmów osiadłych,
obecności tropów zwierząt lądowych wewnątrz sekwencji potopowej, ani wielu struktur
geologicznych nie do pogodzenia z globalnym, krótkotrwałym potopem, takich jak pokłady
ewaporatów, osady pustynne czy wielkie struktury rafowe. Ten rodzaj kreacjonizmu odrzuca istnienie
kolumny stratygraficznej.
Uznając zasadność tych argumentów geologicznych, staroziemski kreacjonizm progresywny
akceptuje pogląd, że zapis kopalny odzwierciedla sukcesję w pojawianiu się nowych grup
organizmów w ramach ogólnie przyjętej chronologii. Nie zawsze wyjaśnia dlaczego pojawiające się
nowe grupy nawiązują budową do form starszych i dlaczego tworzą ciągi form sugerujących istnienie
Strona 8 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
linii rodowych. Według kreacjonizmu zbliżonego do teorii inteligentnego projektu Stwórca
wykorzystywał i ingerował w już istniejące formy organizmów lub trzymał się wzorca projektowego
wspólnego dla wszystkich organizmów żywych.
Niezmienność gatunków
Kreacjonizm broni tezy o niezmienności gatunków, jednak w rozumieniu "gatunku naturalnego", a
nie gatunku w rozumieniu obecnej systematyki. Chociaż bowiem kreacjoniści twierdzą, że "gatunek"
nie może przechodzić jeden w drugi, to zawsze mają na myśli "gatunek naturalny". A ten z całą
pewnością przekracza granice nie tylko gatunku systematycznego, lecz także przynajmniej często
"rodzaju" (genus), a niekiedy także "rodziny" (familia). Z istnienia licznych odmian i ras w obrębie
gatunków, wywodzących się od wspólnego pnia, biologowie zdawali sobie sprawę na długo przed
Darwinem. Według twierdzeń współczesnej kreacjonistycznej typologii "gatunek naturalny" (obecnie
określany zwykle jako baramin) to wachlarz możliwych aktualizacji w takim "gatunku naturalnym"
form fenotypowych (ekotyp, ekomorf), które są przybierane w ramach takiego gatunku, ale w
odmiennych warunkach środowiska. Jako przykład takiego przybierania przez "gatunek naturalny"
różnych form w odmiennych warunkach środowiskowych, kreacjoniści podają psowate, zawierające
tak zróżnicowane formy, jak wilki, szakale, kojoty, lisy i psy domowe. Zdaniem kreacjonistów, na
szczeblu "gatunku naturalnego" istnienie wspólnego drzewa genealogicznego jest dobrze
udokumentowane – zarówno w biologii form żywych, jak i w zapisie paleontologicznym. Zakres
możliwych form powstałych w obrębie danego "gatunku naturalnego" ma oczywiście swoje granice.
Granice te są jednocześnie granicami "gatunku naturalnego" (zob. baramin). Nie ma natomiast – w
opinii kreacjonistów – na gruncie paleontologii dowodów, że miały miejsce ewolucyjne
transformacje pomiędzy "gatunkami naturalnymi". Ich zdaniem również genetyka potwierdza, że
zakres zmienności "gatunku naturalnego" jest ograniczony i nie może przekroczyć pewnych barier.
Kreacjoniści w kategoriach wyłaniania się poszczególnych form w obrębie "gatunku naturalnego"
interpretują także fakt specjacji, czyli powstawania nowych gatunków (w rozumieniu węższym,
taksonomicznym), czasem nie mogących się ze sobą krzyżować. W interpretacji kreacjonistycznej,
ś
wiadczy to o głębokości kompleksowych adaptacji danej odmiany populacji w ramach "gatunku
naturalnego". Tej kompleksowej adaptacji towarzyszy powstanie szeregu mechanizmów
dostosowawczych, które pozwalają takiej odmianie zaadaptować się do konkretnej niszy
ekologicznej. Izolacja rozrodcza z pokrewnymi odmianami nie dopuszcza do "rozcieńczenia" się tych
wykształconych adaptacji i zaadaptowanej puli genetycznej. W ten sposób z danego "gatunku
naturalnego" (baraminu) wykształcają się poszczególne odmiany izolowane rozrodczo,
przystosowane do odmiennych warunków środowiska. Jak łatwo zauważyć, jeżeli dopuści się
powyższy mechanizm, każda z tych odizolowanych rozdrodczo populacji (gatunków biologicznych)
ulegałaby dalszej ewolucji, dając kolejne odmiany, z czasem ulegające izolacji, itd. W ten sposób
nieuchronnie nastąpiła daleko idąca ewolucja, chyba, że organizmy przestałyby ulegać mutacjom,
przestałoby się zmieniać środowisko, itp. (ale żaden z tych warunków w przyrodzie nie zachodzi) - w
efekcie więc dopuszczenie mikroewolucji i specjacji baraminów powinno logicznie prowadzić do
uznania prawdziwości ewolucji zgodnej ze standardową teorią.
Niedoskonałość w przyrodzie i problem istnienia zła
Często przytaczanym antykreacjonistycznym argumentem jest niedoskonałość natury. Jego istotą jest
stwierdzenie: skoro świat i życie stworzył dobry i wszechmocny Stwórca, to dlaczego w przyrodzie
obserwuje się tyle niedoskonałości, rywalizacji, wymierań i innych groźnych zjawisk, jak choroby
czy pasożytnictwo? Jako przykłady wymienia się np. projekt oka kręgowców, którego – zdaniem
ewolucjonistów – żaden szanujący się inżynier nie zaakceptowałby, ponieważ fotoreceptory w
siatkówce są skierowane w kierunku przeciwnym niż padające światło. Stanowi to mocny argument
przeciwko rozumnemu planowaniu biologicznych struktur, świetnie natomiast jest to wyjaśniane
Strona 9 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
przez bezrozumną ewolucję.
Kreacjoniści niedoskonałości w przyrodzie tłumaczą na dwa sposoby. Pierwszy to stwierdzenie, że
wiele przywoływanych przykładów błędnie zaprojektowanych struktur po dokładnym zbadaniu
okazuje się nietrafionych. W przypadku siatkówki kręgowców kreacjoniści argumentują, że istnieją
poważne funkcjonalne powody (przede wszystkim regeneracja komórek fotoreceptorowych), by była
ona skierowana jak jest (choć oczy głowonogów świadczą, że zbudowanie oka o racjonalniejszej
strukturze, i pozbawionego plamki ślepej jest biologicznie możliwe). Także ogłoszenie innych
przykładów niedoskonałości okazało się przedwczesne, jak choćby wyrostek robaczkowy, który pełni
pewne funkcje immunologiczne, czy tzw. niekodujące ("śmieciowe") DNA, które okazało się pełnić
pewne funkcje istotne dla sekwencji kodujących.
Co więcej, wiele z tych zarzutów przyjmuje za podstawę istnienie wyidealizowanego optimum, które
w rzeczywistym świecie nie istnieje. W istniejących projektach, które muszą stanowić kompromis
pomiędzy wieloma często antagonistycznymi względem siebie funkcjami, dąży się do optymalizacji
parametrycznej, w której każda funkcja ma wartość akceptowalną, ale rzadko maksymalną. Zdaniem
kreacjonistów argumenty z suboptymalnego projektu nie pochodzą z empirycznej analizy
konkretnych biologicznych systemów i eksperymentalnego wykazania, jak parametryczna
optymalizacja takich struktur może zostać ulepszona. To mogłoby stanowić interesujący naukowy
program polegający na zastosowaniu proponowanych ulepszeń w konkretnych biologicznych
systemach. W istocie jednak nie ma eksperymentalnych danych, że parametryczna optymalizacja
biologicznych systemów czy to na poziomie zapisu, kodowania i przetwarzania genetycznej
informacji, czy też na poziomie komórkowym i anatomicznym może zostać istotnie ulepszona. W
opinii kreacjonistów propozycje tego typu ulepszeń to życzeniowe spekulacje, gdzie ktoś wyobraża
sobie takie ulepszenia, ale nie ma pojęcia czy i na ile w rzeczywistości ulepszenia te byłyby
efektywne lub też, że ulepszenia te — nawet jeśli byłyby efektywne — nie prowadziłyby do zakłóceń
w innych współdziałających systemach.
Krytyczna wobec kreacjonizmu argumentacja z niedoskonałego projektu nie pochodzi bynajmniej z
nauki, ale przenosi dyskusję z pola nauki na pole teologii. W miejsce pytania: "Jak konkretnie
optymalizacja danej struktury mogłaby zostać ulepszona?" pojawia się inne: "Jaki rodzaj Boga
stworzyłby taką strukturę, jak ta"? Naukowy problem nieoptymalnego projektu jest więc zamieniany
na filozoficzny i teologiczny problem istnienia zła. Kreacjonizm nie neguje istnienia zła — co więcej
osobowego zła (zob. Szatan). Teologiczna i filozoficzna literatura chrześcijańska posiada olbrzymie
zasoby dyskutujące problem istnienia zła w obliczu wszechmocnego i dobrego Boga. Tradycyjna
odpowiedź jest taka, że w perspektywie eschatologicznej zło stanie się narzędziem Bożych planów,
czyli zostanie wykorzystane do pomnażania dobra. Obecne zło jest zawsze zwyrodniałym,
wykrzywionym dobrem. Rzeczy wynalezione do dobrych rzeczy są regularnie zamieniane i używane
do złych celów. Nawet wiele naszych określeń złych rzeczy pochodzi od przekręcenia dobrych.
Nieczystość zakłada czystość, bezprawie zakłada prawość, dewiacja zakłada drogę, z której zeszliśmy
(łac. via), nowotestamentowe określenie grzechu (gr. hamartia) zakłada cel, który nie został
osiągnięty.
Ma to także zastosowanie do świata przyrody. Dobro, które Bóg początkowo dla niego planował nie
jest już w pełni widoczne w świecie. Znaczna jego część została wypaczona i zwyrodniała.
Dysteleologia — wypaczenie pierwotnie dobrego projektu w naturze — jest rzeczywistością.
Zasadniczym więc tłumaczeniem niedoskonałości przyrody jest odwołanie się do radykalnej zmiany
warunków życia na Ziemi, którą to zmianę kreacjoniści wiążą z buntem przeciw Bogu części
anielskiej hierarchii, upadkiem człowieka w Edenie i w konsekwencji wtargnięciem do stworzonego
porządku zła. Wydarzenie to miało katastrofalnie pogorszyć warunki życia, a organizmy miały od tej
pory żyć w często nieprzyjaznych sobie warunkach i walczyć o przetrwanie. Kreacjoniści wyraźnie
Strona 10 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
odwołują się tu do swoich religijnych wierzeń, nie przedstawiając mechanizmów, za sprawą których
nieposłuszeństwo biblijnych prarodziców miałoby się przełożyć np. na zmianę roli ekologicznej
dzisiejszych drapieżników i pasożytów, ani nie wyjaśniając, jak szybko nabyły niezbędne
przystosowania.
Zdaniem kreacjonistów istnieją liczne dobrze udokumentowane przykłady "dewolucji", to jest utraty
funkcji i struktur, jak u ptaków-nielotów zamieszkujących niektóre wyspy, ze świecą natomiast
szukać przykładów powstawania w wyniku przypadkowych mutacji i doboru naturalnego nowych,
oryginalnych funkcji i struktur. Innym przykładem takiego zjawiska są pasożyty, które – jak się
przyjmuje – powstały z organizmów wolno żyjących, jest to więc zjawisko wtórne, powstałe, według
kreacjonistów, w wyniku zmian o charakterze degeneracyjnym. Pasożyty mają zarazem jedne z
najbardziej złożonych cykli życiowych w przyrodzie (np. różne stadia wyspecjalizowane do nękania
ż
ywicieli pośrednich i ostatecznych), oraz szereg przystosowań anatomicznych (haki, przyssawki,
okrywa ciała odporna na soki trawienne żywiciela itp.). Ich powstanie z organizmów wolnożyjących
wymagało zatem co najmniej równie trudnych przekształceń ewolucyjnych, ze wszystkimi
problemami podnoszonymi przez kreacjonistów (pojawienie się zespołu korzystnych dla pasożyta
mutacji, funkcjonalność form pośrednich, kompletność zapisu kopalnego dokumentującego
degenerację pasożytów i ich formy przejściowe od stadiów wolnożyjących itp.), co powinno
prowadzić do wniosku, że Stwórca poświęcił wiele inwencji w doskonalenie form przysparzających
cierpień innym stworzeniom (ale przed tą konkluzją kreacjoniści zwykle się powstrzymują).
Polski kreacjonista Maciej Giertych jako przykład tego typu degeneracyjnych procesów podaje
stopniowe kumulowanie się w populacji ludzi wad genetycznych. Według niego oznacza to, że
ludzkość nie ewoluuje, tylko sukcesywnie degeneruje się. Podobnie jest, jego zdaniem, z całą
biosferą, gdzie powszechnie obserwujemy wymieranie gatunków, natomiast nie obserwujemy
powstawania nowych. Wynika z tego, że różnorodność i ilość genetycznej informacji w biosferze
systematycznie maleje a nie rośnie. Z perspektywy ewolucjonistycznej zjawiska te tłumaczy się
powstaniem nowoczesnej medycyny, dzięki czemu śmiertelność ludzi, zwłaszcza w młodym wieku,
została sztucznie obniżona. Obniżyła się też liczba dzieci, rodzących się w jednym pokoleniu. Przez
to właśnie populacja ludzi jest mniej różnorodna genetycznie i podlega mniejszej selekcji. Stąd bierze
się kumulacja wad genetycznych. Natomiast powszechnie obserwowane wymieranie gatunków roślin
i zwierząt jest przede wszystkim wynikiem działalności człowieka, dlatego przebiega tak szybko.
Odwrotny natomiast proces — pełnego wyodrębniania się nowego gatunku — zajmuje tysiące i setki
tysięcy lat.
Kreacjonistyczna wizja historii życia na naszej planecie jest więc fundamentalnie odmienna od wizji
ewolucjonistycznej. O ile wizja ewolucyjna jest wizją – przynajmniej częściowo – "wstępującą",
powstawania z mniejszej złożoności większej, z prostszych układów bardziej złożonych, o tyle wizja
kreacjonistyczna proponuje ujęcie przeciwne, "zstępujące": charakter zmian w świecie żywym był
przede wszystkim degeneracyjny, a organizmy walczą o utrzymanie obecnej funkcjonalności, a jej
polepszanie się i doskonalenie w wyniku wpływów środowiska to nierealistyczny postulat. Zapis
kopalny przemawia jednak za tym, że tam, gdzie istnieje on w formie reprezentatywnej (np. u
kręgowców, których szkielet zwiększa szanse fosylizacji), formy bardziej zaawansowane ewolucyjne
pojawiają się później niż formy prymitywniejsze. Można też prześledzić rozwój rozmaitych struktur
(czaszki, uzębienia, kończyn, itp.), ilustrujący te tendencje do wzrostu komplikacji i zróżnicowania.
Ponieważ ewolucja ma charakter bezkierunkowy, występują też liczne tendencje do wtórnego
upraszczania, jeśli jest to doraźnie korzystne dla danego organizmu. Skrzydła nielotów wykazują
jednak budowę kostną typową dla skrzydeł latających ptaków, a te z kolei są zmodyfikowaną wersją
kończyny dinozaurów - też pod pewnymi względami "zdegenerowanej" (zanik dwóch z pięciu
palców; pozostałe trzy z kolei utraciły pazury), a pod pewnymi - "udoskonalonej".
Kreacjonistyczna krytyka ewolucjonizmu
Strona 11 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
Zdaniem kreacjonistów proponowane neodarwinistyczne mechanizmy – kombinacja doboru
naturalnego i przypadkowych mutacji – nie są w stanie adekwatnie wyjaśnić różnicowania się życia
na Ziemi. Mechanizmy te dobrze sprawdzają się przy małoskalowych zmianach (tzw.
mikroewolucja), jak oscylacyjne zmiany wielkości dziobów u endemicznych zięb Darwina
(Geospizinae) z wysp Galapagos i Wyspy Kokosowej. Kreacjoniści kwestionują jednak empiryczną
zasadność ekstrapolacji tego typu zjawisk na zmiany makroewolucyjne. Większość zarzutów, jakie
kreacjonizm stawia wobec ewolucjonizmu, dotyczy zjawisk, które kreacjoniści uważają za
niewyjaśnione w ramach teorii ewolucji:
pewne aspekty pochodzenia człowieka, z którym nadal wiąże się wiele zagadek
pochodzenie ptaków, z powodu niewielkiej ilości form przejściowych (formy takie odkryto na
początku XXI wieku)
pochodzenie niektórych organelli komórkowych (nie wszystkie mają zadowalające wyjaśnienia
ewolucyjne)
zagadnienie pochodzenia życia (biogeneza)
brak form przejściowych
Do historycznych zarzutów, które obecnie są rzadko podnoszone ze względu na doczekanie się –
zdaniem ewolucjonistów – zadowalających wyjaśnień ewolucyjnych, należą:
pochodzenie oka (historycznie najstarszy zarzut)
pochodzenie mitochondriów i chloroplastów (teoria endosymbiozy jest powszechnie przyjęta w
biologii głównego nurtu jako wyjaśnienie)
Brakujące ogniwa ewolucji
Zobacz więcej w osobnym artykule: Brakujące ogniwo ewolucji.
Zdaniem kreacjonistów nie istnieją niewątpliwe ogniwa pośrednie a stopniowa ewolucja wymaga
tysięcy takich ogniw. Twierdzą że gatunki postulowane jako przejściowe są nieadekwatne do
przewidywań darwinizmu. Jako przykład podają archeopteryksa - wysuwanego przez ewolucjonistów
jako 'brakujące ogniwo' między gadami i ptakami - który wprawdzie był ptakiem o cechach gadzich
ale żadna z jego cech nie jest "przejściowa" , jeżeli posiadał on pióra to były one w pełni
ukształtowane a nie pośrednie między piórami ptaków a łuskami gadów. Współcześnie również
występują gatunki będące mozaiką cech z różnych gromad. Dziobak posiada futro jak ssak, dziób jak
kaczka, ogon jak bóbr, gruczoły jadowe niczym wąż, nie jest jednak "w połowie drogi" pomiędzy
nimi.
Różnica polega jednak na tym, że dziób dziobaka nie przypomina anatomicznie kaczego, jego
gruczoły jadowe mieszczą się na stopach (których węże nie mają), a więc nie są to struktury
homologiczne. Archeopteryks natomiast jest mozaiką cech, które w bardzo podobnej wersji
występują u innych form, ukazując ciągłość przekształceń ewolucyjnych - dotyczy to takich cech jak
budowa kończyn przednich i tylnych, ogona, zębów, itp. - można pokazać ich nieznacznie zmienione
warianty u wielu teropodów, zwłaszcza dromeozaurów i u kredowych ptaków z grupy Enatiornithes.
Kreacjoniści argumentują, że nie znajdujemy skamieniałości zawierających formy "półnoga-
półskrzydło" czy "pół łuska-pół pióro" których ślady, według nich, powinny zachować się w zapisie
kopalnym gdyby gradualistyczna lub punktualistyczna teoria ewolucji była prawdziwa.
Według paleontologów takie formy pośrednie są znajdowane - kończyna przednia archeopteryksa
miała szkielet typowy dla kończyny dromeozaurów, z trzema niezrośniętymi jeszcze palcami
wyposażonymi w pazury, a zarazem pełniła już funkcję skrzydła. Podobnie - mimo niewielkich szans
Strona 12 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
skamienienia części miękkich - udało się odkryć pozostałości okrywy ciała nielatających dinozaurów
w postaci prymitywnych, pędzelkowatych piór. W miarę postępów paleontologii przewidywania
teorii ewolucji znajdują potwierdzenie w postaci form przejściowych o przewidywanej przez teorię
budowie. Podobnie dobrze udokumentowane jest przekształcenie rybich płetw w kończyny
czworonogów - zob. np. Tiktaalik, czy przystosowywanie się anatomii ssaków kopytnych do
wodnego trybu życia u waleni czy syren. Obecnie więc "brakujące ogniwa" przewidywane przez
Darwina, a następnie odnalezione, stały się ważnym argumentem potwierdzającym trafność teorii
ewolucji.
Według kreacjonistów problematyczny jest również brak znaczącej ilości form uznanych przez
ewolucjonistów za przejściowe (przy odkrytych milionach skamieniałości form "nieprzejściowych"
organizmów). W ich opinii założenie prawdziwości teorii makroewolucji wymusza założenie
"złośliwości natury", która zachowując miliony okazów kopalnych form nieprzejściowych zniszczyła
szczątki znakomitej większości okazów skamielin form przejściowych.
Medialny dogmatyzm
Według kreacjonistów teoria ewolucji jest przedstawiana społeczeństwu, poprzez edukację w
szkołach, programy przyrodnicze, wypowiedzi naukowców, jako udowodniona ponad wszelką
wątpliwość, co nie odpowiada prawdzie. Ich zdaniem ewolucjoniści między sobą przyznają że wiele
zagadnień tej teorii nie posiada statusu stwierdzonego faktu lub jest problematyczna wobec danych
empirycznych. W rzeczywistości neodarwinizm jest dominującą teorią wśród biologów i dla
większości z nich stanowi zadowalające wyjaśnienie pochodzenia i różnorodności życia.
Debatowanie biologów nad zasadnością teorii ewolucji dotyczy tylko mechanizmów neodarwinizmu
w skali makro a nie samego faktu ewolucji.
"To, czy procesy obserwowalne w istniejących populacjach i gatunkach (mikroewolucja)
wystarczają do wyjaśnienia wielkoskalowych zmian widocznych w dłuższych okresach historii
ż
ycia (makroewolucji), jest przedmiotem długotrwałego sporu w biologii ewolucyjnej. Nie
znający tej bogatej literatury mogą być zaskoczeni, że nie istnieje powszechna zgoda w tej
sprawie i że na obu krańcach utrzymywane są mocne stanowiska, przy czym wielu jest
niezdecydowanych" (Sean B. Carroll, "The Big Picture", Nature , 2001, vol. 409, s. 668)
Również treść podręczników akademickich zaprzecza jakoby biolodzy przyznawali neodarwinizmowi
miano dogmatu:
"Należy wszak podkreślić, że syntetyczna teoria ewolucji w odniesieniu do zdarzeń
makroewolucyjnych, pomimo wspierania jej znaczącymi danymi z różnych dziedzin, pozostała
w zasadzie nieudowodniona" (Solomon Eldra Pearl, Linda R. Berg, Diana W. Martin, Claude
A. Villee, Biologia, Multico Oficyna Wydawnicza, Warszawa 1996, s. 445)
Kreacjoniści zaprzeczają także lansowanym w m.in. środowiskach naukowych twierdzeniom jakoby
"teoria ewolucji była jak 2+2=4 (...) niewiara w ewolucję jest jak wiara w to, że Ziemia jest
płaska" (prof. Piotr Węgleński), zauważając, że około 660 naukowców podpisało apel
antyewolucyjny. (Zobacz też: Projekt Steve)
Zdaniem doktora Eugeniusza Moczydłowskiego (przewodniczącego Polskiego Towarzystwa
Kreacjonistycznego) media dopuszczając do głosu wybranych kreacjonistów, głównie księży, tworzą
fałszywy obraz kreacjonizmu jako postawy nierozerwalnie związanej z wiarą ("ewolucjoniści robią
wszystko, by dyskusja o ewolucji nie wykroczyła poza pisemka parafialne"). W wywiadzie dla
tygodnika Najwyższy Czas! przedstawił on także swoją opinię o prof. Macieju Giertychu,
stwierdzając, że jako genetyk wielokrotnie przedstawiał mocne argumenty w ramach jego
Strona 13 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
specjalności naukowej, sugerując, że media od lat infantylizują wypowiedzi jego i innych
naukowców "z lubością nagłaśniając" wypowiedzi takie jak teza mówiąca o współistnieniu na Ziemi
ludzi i dinozaurów
[18]
.
Kontrowersje
Pomimo istnienia całej gamy słabo powiązanych teorii
znanych pod wspólną nazwą kreacjonizmu (od
kreacjonizmu młodej Ziemi po kreacjonizm, w którym
Bóg stworzył życie i pozwolił mu swobodnie ewoluować)
ż
adna z istniejących wersji kreacjonizmu nie zasługuje na
miano teorii naukowej.
Aby móc rozpatrywać poszczególne teorie
kreacjonistyczne jako teorie naukowe (zobacz: metoda
naukowa, brzytwa Ockhama), należy postawić dwa
pytania:
Czy teoria ta czyni jakieś przewidywania nowych obserwowalnych faktów? Pytanie to
rozgranicza teorie naukowe od metafizyki – jeśli teoria nie czyni żadnych przewidywań, nie
leży w sferze zainteresowań nauki.
Jeśli tak, to w jakim stopniu przewidywania te zgadzają się z faktami?
Teorie niewielkiego udziału Boga w ewolucji (Bóg kierujący ewolucją) nie podają testowalnych
przewidywań – nie są więc teoriami naukowymi.
Teorie większego udziału Boga w ewolucji (powstawanie organizmów etapami, "teorie młodej
Ziemi") czynią jakieś przewidywania – np. powstawanie organizmów dużymi rzutami przewiduje
brak form przejściowych i brak istotnych zależności genetycznych między grupami, a "młoda
Ziemia" postuluje zupełnie inną budowę Wszechświata od powszechnie przyjętej. Przewidywania te
pozostają jednak w niezgodzie z narzucanymi powszechnie interpretacjami faktów i spekulacji.
Dlatego przez ewolucjonistów nie są zaliczane do teorii naukowych.
W wymienionych wyżej zasadniczych twierdzeniach kreacjonizmu starej Ziemi ssaki morskie (w tym
zapewne wieloryby) pojawiają się przed wszystkimi rodzajami zwierząt lądowych (w tym także
płazów i gadów) z czego wynika hipoteza, że skamieniałości wielorybów winny zostać znalezione w
starszych warstwach geologicznych niż te zawierające pierwsze płazy czy gady. Nie tylko szkielety
wielorybów występują zawsze w warstwach młodszych niż warstwy zawierające pierwsze płazy czy
gady, ale znaleziono cały ciąg form wykopaliskowych łączących wieloryby z czterokończynowymi
lądowymi ssakami; również podobieństwa sekwencji DNA jednoznacznie wskazują na lądowe ssaki
parzystokopytne jako najbliższych żyjących krewnych waleni.
Sytuacja prawna
USA
Wszelkie próby wprowadzenia kreacjonizmu do szkolnych programów nauczania biologii w
szkołach publicznych są odrzucane, ponieważ według Sądu Najwyższego Stanów
Zjednoczonych nauczanie w szkołach publicznych wierzeń religinych jako faktów jest
niezgodne z pierwszą poprawką do Konstytucji Stanów Zjednoczonych (Epperson przeciwko
Arkansas, 1968, 393 U.S. 97; Edwards kontra Aguillard, 1987).
Wielka Brytania
Mimo nauczania 'Edukacji Religijnej' (nie religii jako takiej, lecz przekazywania informacji na
Fresk na sklepieniu Kaplicy Sykstyńskiej
autorstwa Michała Anioła przedstawiający
stworzenie Adama.
Strona 14 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
temat chrześcijaństwa, buddyzmu, sikhizmu itd.) w szkołach publicznych nauczyciel który
popierał nauczanie kreacjonizmu zamiast obecnej w programie nauczania teorii ewolucji, został
dyscyplinarnie zwolniony.
Serbia
Na początku września 2004 minister edukacji Ljiljana Colic podjęła decyzję o wycofaniu teorii
ewolucji z programów nauczania i jej przedstawianiu jedynie przy jednoczesnym nauczaniu
kreacjonizmu. [1] Decyzja ta wywołała bardzo silny sprzeciw ze strony naukowców,
nauczycieli oraz opozycji i została wycofana zanim weszła w życie. [2] Próba wprowadzenia
kreacjonizmu do szkół wiąże się ze wzrostem wpływów Kościoła prawosławnego w Serbii.
Podobne zjawisko wystąpiło w mniejszym lub większym stopniu w innych krajach
postkomunistycznych. Religię wprowadzono do serbskich szkół podstawowych wraz z
lekcjami katechizmu w roku 2000.
Polska
Po wypowiedziach (w październiku 2006) eurodeputowanego Macieja Giertycha, który
zanegował teorię Darwina, a poparł kreacjonizm, Roman Giertych, Minister Edukacji,
stwierdził, że w szkołach powinna być nauczana zarówno teoria Darwina jak i kreacjonizm.
Jednocześnie, Wiceminister Edukacji Mirosław Orzechowski stwierdził, że teoria Darwina jest
zupełnie pozbawiona podstaw naukowych i z założenia błędna.
Opinia społeczna
Sondaże niezmiennie pokazują, że około 51% Amerykanów wierzy, że Bóg stworzył istoty ludzkie w
podobnej do dzisiejszej formie w przeciągu ostatnich 10 tys. lat. Kolejne 30% wyznaje pogląd, że
istoty ludzkie rozwinęły się poprzez miliony lat z mniej zaawansowanych form życia, ale Bóg
kierował tym procesem. Natomiast stwierdzenie, że istoty ludzkie rozwinęły się poprzez miliony lat z
mniej zaawansowanych form życia, ale Bóg nie miał w tym żadnego udziału, akceptuje tylko 15%
Amerykanów
[19]
.
Akceptacja ewolucji wśród wykształconych warstw amerykańskiego społeczeństwa idzie w parze z
akceptacją dla pośredniej lub bezpośredniej interwencji sił nadprzyrodzonych. Przykładowo
przeprowadzony w 2005 roku przez Louis Finkelstein Institute for Social and Religious Research
wśród amerykańskich lekarzy sondaż
[20]
pokazał, że ok. 60% akceptuje interwencję Boga w tworzeniu
gatunku ludzkiego a 63% przyjmuje pewną formę ewolucjonizmu (przy wyborze między ewolucją a
teorią inteligentnego projektu, z którym się zgadza ok. 33%). Pozorny paradoks tłumaczy spora
popularność teorii ewolucji inicjowanej i kierowanej przez Boga (42%). Według tego badania teorię
ewolucji naturalnej (bez interwencji sił nadprzyrodzonych) wybiera 38% Amerykanów.
Porównania badań Instytutu Gallupa
[21]
wskazują ponadto, że uzyskiwane proporcje odpowiedzi
zależą od doboru słów w pytaniu ankietowym, a teoria ewolucji nazwana po imieniu zyskuje
mniejsze poparcie niż "pewna forma rozwoju organizmów" (kierowana lub nie). Mianowicie 43% jest
skłonnych uznać twierdzenie, że "istoty ludzkie rozwinęły się ze wcześniej istniejących gatunków
zwierząt" (przy 48% przeciwnych), podczas gdy na pytanie jawnie nazywające teorie: "Czy
powiedziałbyś, że bardziej wierzysz w teorię ewolucji czy kreacjonizmu jako wyjaśnienie
pochodzenia człowieka, czy nie jesteś pewien?" wyniki były 28%, 48%, 14% odpowiednio (i 10%
"nie wiem").
Według opracowania Ontario Consultants on Religious Tolerance
[22]
z 1991 roku, ok. 35% Polaków
akceptuje teorię ewolucji. Wyników tych nie potwierdzają najnowsze sondaże zgodnie, z którymi
"połowa Polaków pochodzi od małpy, co trzeciego stworzył Bóg"
[23]
.
Powszechność aprobaty dla kreacjonizmu jest porównywalna do poziomu akceptacji innych
koncepcji uważanych za pseudonaukowe, takich jak astrologia, homeopatia, czy ufologia i wykazuje
podobną (malejącą) zależność od poziomu wykształcenia respondentów i w porównaniach między
Strona 15 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
krajami.
Stanowisko Kościoła katolickiego w Polsce
W dokumencie "Kościół wobec ewolucji" wydanym przez Radę Naukową Episkopatu Polski w
listopadzie 2006, biskupi przywołują słowa Jana Pawła II z 1996 roku: "Nowe zdobycze nauki każą
nam uznać, że teoria ewolucji jest czymś więcej niż hipotezą". Krytykują też przedstawicieli
"fideistycznego kreacjonizmu, którzy interpretują dosłownie biblijne opowiadanie o stworzeniu świata
(...) i na tej podstawie kwestionują nauczanie o ewolucji w szkole". Uznają też, że
"fundamentalistyczny kreacjonizm nie jest zgodny z nauką katolicką"
[24]
.
Jednocześnie odrzucają też materialistyczny ewolucjonizm mówiący o "ślepych siłach natury".
Wyjaśniają to w następujący sposób: "Ewolucja wiedzie ku pojawieniu się człowieka jako istoty
wolnej, odpowiedzialnej i świadomej. Ale sama z siebie tego progu nie pokonuje. W celu powołania
do życia człowieka Bóg mógł posłużyć się jakąś istotą przygotowaną na planie cielesnym przez
miliony lat ewolucji i tchnąć w nią duszę - na swój obraz i podobieństwo. Oznacza to, że dla
chrześcijan ewolucja pozostaje w harmonii z wielkim planem Boga, którego cel stanowi powołanie
człowieka do najwyższej godności obrazu Jego Syna jednorodzonego, umarłego i
zmartwychwstałego".
Dokument podpisał przewodniczący Rady, ówczesny biskup płocki Stanisław Wielgus. W skład
Rady Naukowej wchodzą m.in.: bp Ignacy Dec, abp Marian Gołębiewski, bp Tadeusz Pieronek i bp
Kazimierz Ryczan.
Zobacz też
teoria panspermii
Teoria inteligentnego projektu
Teoria inteligentnego spadania
Latający Potwór Spagetti
Linki zewnętrzne
Polskie Towarzystwo Kreacjonistyczne
Biblijne Stowarzyszenie Kreacjonistyczne
Artykuły na temat kreacjonizm-ewolucjonizm w chrześcijańskim serwisie ekumenicznym
Kosciol.pl
kreacjonizm.org – poglądy proewolucyjne
Islam i Ewolucja
EvoWiki – krytyka kreacjonizmu
The Creation Research Society
Przypisy
1.
↑
Hugh Ross, Summary of Reasons To Believe's Testable Creation Model, 8 Myths About Reasons To Believe
2.
↑
Doskonałe omówienie historii koncepcjii homologii przedstawił Alec L. Panchen, "Homology — history of a
concept", Novartis Foundation Symposium 1999, vol. 222, s. 5-18.
3.
↑
Tamże.
4.
↑
C.D. O'Mally, and J.B. de C. M. Saunders, Leondardo da Vinci on the human body: the anatomical,
physiological, and embryological drawings of Leonardo da Vinci, Ganis and Harris, New York 1952.
5.
↑
Pierre Belon, L’Histoire de la Nature des Oyseaux, Guillaume Cavellat, Paris 1555.
6.
↑
Richard Owen, Lectures on the Comparative Anatomy and Physiology of the Invertebrate Animals, Delivered
at the Royal College of Surgeons, in 1843, Longman, Brown, Green, and Longmans, London 1843, s. 379.
Strona 16 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)
7.
↑
Tamże, s. 374. Patrz również: Alec L. Panchen, "Richard Owen and the concept of homology". [W:] Brian K.
Hall (ed.), Homology: The Hierarchical Basis of Comparative Biology, Academic Press, San Diego 1994, s. 21–
62.
8.
↑
Russell D. Fernald, The Evolution of Eyes, Karger Gazette January 2001, No. 64, s. 2-4.
9.
↑
W.J. Gehring, K. Ikeo, "Pax 6: Mastering eye morphogenesis and eye evolution", Trends in genetics 1999, vol.
15, s. 371-377.
10.
↑
Georg Halder, Patrick Callaerts, and Walter J. Gehring, "Induction of Ectopic Eyes by Targeted Expression of
the Eyeless gene in Drosophila", Science 1995, vol. 267, s. 1788-1792.
11.
↑
J.D. Pettigrew, "Flying primates? Megabats have the advanced pathway from eye to midbrain", Science 1986,
vol. 231, s. 1304-1306.
12.
↑
Brian Hall, "Homology and Embryonic Development", Evolutionary Biology 1995, vol. 25, s. 14 [1-37].
13.
↑
Alec L. Panchen, Classification, evolution, and the nature of biology, Cambridge University Press 1992.
14.
↑
J. Fernandes, S.E. Celniker, E.B. Lewis, and K. VijayRaghavan, „Muscle Development in the four-Winged
Drosophila and the Role of the Ultrabithorax Gene”, Current Biology 1994, vol. 4,s. 957-964;
15.
↑
R. Sudipto, L. S. Shashidhara, and K. VijayRaghavan, „Muscles in the Drosophila Second Thoracic Segment
Are Patterned Independently of Autonomous Homeotic Gene Function”, Current Biology 1997, vol. 7, s. 222-
227.
16.
↑
P. A. Lawrence and G. Struhl, „Morphogens, compartments and pattern: lessons from Drosophila?”, Cell
1996, vol. 85, s. 951-961
17.
↑
David Raup, Conflicts Between Darwin and Paleontology, Field Museum of Natural History Bulletin 1979,
vol. 50, s. 22
18.
↑
http://www.polskieradio.pl/iar/news.aspx?iID=2595538&p=pt
19.
↑
"Poll: Majority Reject Evolution", 23 października 2005, cbsnews.com
(
ang.
)
20.
↑
Sondaż poglądów na ewolucjonizm wśród lekarzy
(
ang.
)
21.
↑
"Polling for ID", 11 września 2003,
(
ang.
)
22.
↑
"Comparing U.S. religious beliefs with other "Christian" countries", religioustolerance.org
(
ang.
)
23.
↑
"TNS OBOP: połowa Polaków pochodzi od małpy, co trzeciego stworzył Bóg", 17 listopada 2006,
wiadomosci.wp.pl
24.
↑
"Kościół wobec ewolucji", 26 listopada 2006, radiomaryja.pl
Ź
ródło: „http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)”
Kategorie: Antropologia filozoficzna • Ewolucjonizm • Ontologia • Pseudonauka
Ukryte kategorie: Artykuły wymagające uzupełnienia źródeł od 2007-04 • Artykuły wymagające
uzupełnienia źródeł od 2007-06
Tę stronę ostatnio zmodyfikowano 00:47, 26 lis 2008.
Tekst udostępniany na licencji GNU Free Documentation License. (patrz: Prawa autorskie)
Wikipedia® jest zarejestrowanym znakiem towarowym Wikimedia Foundation. Możesz
przekazać dary pieniężne Fundacji Wikimedia.
Zasady ochrony prywatności O Wikipedii Informacje prawne
artykuł dyskusja
edytuj historia i autorzy
Strona 17 z 17
Kreacjonizm (przyrodoznawstwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
2008-11-26
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreacjonizm_(przyrodoznawstwo)